Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

smutna niedziela

Kto jest w związku na odległość??

Polecane posty

Hm... to wlasnie ja 23 - spokojni słoneczko, spokojnie. Ja wiem że to bywa trudne czasami ale spróbuj napisać jedno przyjemne wspomnienie. Nie ważne jak banalne. OK ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to wlasnie ja 23
6 rano nad morzem.... my... plaza..... piwko na dzien dobry i na poczatek urlopu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmm...ta miłość :) Masz do końca szkoły półtora roku ?Jeśli tak to może zajmij się ta nauką abyś nie narobiła sobie zaległości i w najgorszym wypadku uwaliła roku :) wtedy to byłby płacz :) Wiesz to na prawdę nie jest długo :) licz zawsze dni do jego przyjazdu ,ale nie myśl że to długo ,daleko:) spójrz na to z innej strony :) że każdy dzień zbliża cię do spotkania :) Nooo uszy do góry ,nie ma o się smucić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dwudziestko tak zaczynać o 6 rano od piwa?? :) Ty łobuzie :) Dobra nie czepiam się :) A umiesz się uśmiechnąć ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to wlasnie ja 23
licze dni, licze codziennie nawet kilka razy dziennie patrze w kalendarz... kurcze to zadziwiajace .. bo to na prawde pomaga :) w sumie ryjek masz racje... kazdy dzien coraz blizej.. w sumie to kazda sekunda coraz blizej :) ja jestem z natury bardzo wrazliwa osobą i dlatego wszystko tak przezywam. ciezko mi dlatego w zyciu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to wlasnie ja 23
umiem sie usmiechnac :) mimo ze ciezko mi to przychodzi ale umiem:) czasem sama dla siebie jestem psychologiem .. mysle i mysle i tlumacze sobie. wiem ze pomagaja mi duzo spotkania z przyjaciolmi. ale nie jest tych spotkan tak wiele bo kazdy tez ma swoje sprawy i zycie , a tu praca szkola partner... ale wyjscie z przyjaciolmi na prawde daje pozytywnego kopa .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dwudziestko ale to zależy tylko od Ciebie jak będziesz przeżywać :) Myślę że jednak lepiej przeżywać na wesoło :) Po co się dołować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to wlasnie ja 23
ja zdaje sobie z tego sprawe ze lepiej przezywac na wesolo. ale uwierz mi czasem wcale nie jest tak latwo sie usmiechnac. czasem dopada cie taki dół ze.....mam pytanie czy philozoph, czy ty tez zyjesz w zwiazku na odleglosc??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to wlasnie ja 23
oj no wiesz.. hehehe ... nie nie w metrach :) zwiazek na odleglosc czyli ty zyjesz w jednym miescie, twoja polowka w innym, czy w ogole w innym panstwie... to oznacza ze nie widzicie sie codziennie tylko co jakis czas... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No bo aktualnie jest to jakieś 6000m. :) Ale w ciągu prawie 5 lat zanim zamieszkaliśmy razem to wyszło chyba z 80 000 km pociągami przejechanych :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to wlasnie ja 23
to kawalek drogi mieliscie do siebie :) rzeczywiscie:) ano ... nie zawsze zycie jest takie jakbysmy sobie wymarzyli :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A czy ja coś takiego napisałem?? No fakt że troszkę upierdliwe było jeżdżenie pośpiechem z prędkością 50 km/h :) Ale co tam. Nawet jakiś żal poczułem jak zlikwidowali ten pociąg. W sumie to chyba kilka miesięcy "przemieszkaliśmy" w tym pociągu :) Patrząc na to z perspektywy 20 miesięcy mieszkania razem był to ciekawy epizod w naszym życiu :) Czasem komiczny, czasem melancholijny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to wlasnie ja 23
chociaz mieliscie mozliwosc dojazdu do siebie pociagiem :0 a ja? o ja biedna :P samolot albo ocean kraulem :P oj chialabym chciala.... ale co ja moge chciec... moge tylko pomarzyc w chwili obecnej ... Powiem Ci ze czasem rozmawiam z kolezanką na ten temat , ze mnie boli ta rozłąka ze jest mi źle, i wkurza mnie to że ona tego nie rozumie jak to jest bo ma chlopaka na miejscu i nic jej nie brakuje... ona tylko umie powiedziec oj nie mul sie , nie mul sie po co sie bedziesz mulic... tak latwo powiedziec, nie mul sie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja akurat przepłynąłem Atlantyk. W prawdzie nie wpław. Wiesz jeśli chodzi o moje związki to akurat te na małą odległość nie wypaliły:) Poza tym byłbym ostrożny z określeniem "że ma wszystko" bo nie wiemy jakie kompromisy musi akceptować. A lista potrafi być długa :) Więc ja wolę to co mam bo nie muszę udawać przed samym sobą że to wszytko czego oczekuję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj bo wiesz ,ciężko się komuś wczuć w czyjąś rolę :) jedni nie rozumieją ,że tęsknota potrafi boleć i to tak cholernie że strach pomyśleć inni nie potrafią zrozumieć jak wyczerpujące potrafi być czuwanie przy chorym dziecku :) każdy swoje role w życiu odegrać musi bo w większości przypadków jest do dla naszego dobra :) ty dostajesz w nagrodę miłość :) czegóż chcieć więcej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to wlasnie ja 23
chyba musze przeczytac caly ten topik, moze pocieszy mnie fakt ze nie tylko ja jestem w dołku :) wiosno przyjdz !! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to wlasnie ja 23
no wlasnie ryjek trzeba cos przezyc zeby zrozumiec jakie to uczucie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
He he myślisz że "wczuwanie" się w czyjeś dołki przyniesie ulgę ?? Ciekawe podejście:) Poza tym nie rozumiem czemu ludzie narzekają na zimę.:) Ja tam lubię zimę. Wszystko płynie tak bardziej leniwie, puste czyste krajobrazy pozwalają uporządkować myśli. Biel koi :) A wieczorna herbatka z konfiturami nigdy nie smakuje tak jak zimą po długiej pieszej wyprawie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No nikt przecież nie musi się wczuwać w czyjeś dołki ,ale kto nas bardziej zrozumie jak my sami:)Kurde Phill przecież wiesz o co chodzi :D herbatę z prądem popijasz czy jak ?:D Mi tam bez różnicy jaka pora roku :) wszystkie są fajne i mają swoje uroki :) Idę na miasto :) mam parę spraw do załatwienia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to wlasnie ja 23
philozoph powiem Ci ze dzisiaj wstalam i wlasnie potrzebowalam takiego podniesienia na duchu, potrzebowalam wejsc tutaj na taki topic i zobaczyc ze wiele par jest w takim zwiazku i zyją i nie załamują sie , trwają w tym bo wierzą ze bedzie lepiej, i takie cos pomaga , przynajmniej mi, umacnia sie we mnie przekonanie ze bedzie dobrze , ze MUSI BYC DOBRZE i ze to przetrwamy ! zle to nazwales " wczuwanie sie w czyjes dolki" :) mi pomaga to jak czytam ile wiary i optymizmu jest w ludziach zyjacych w zwiazku na odleglosc to jest bardzo optymistyczne dla mnie i powiem Ci ze ciut lepiej sie czuje.... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie Ryjku to nie wiśniówka tylko konfitury. Takie wisienki w słodkim syropie :) 0% procentów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to wlasnie ja 23
a co do pory roku... to tylko i wylacznie wiosna, no i lato jesli nie jest takie upalne :) wtedy sie czuje doskonale :P, juz wole jesien od zimy, ja po prostu nie cierpie sniegu ojjejjjjj!!!!!!!!! po prtostu nic nie widac oprocz tej okropnej bieli wszedzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
he he dwudziestko biel jest tylko bielą. Odczucia nadaje się samemu :) Poza tym w zimie występuj szereg innych barw których nie ma innymi porami roku :) Trzeba się tylko przyjrzeć. A tak dokładniej to śnieg wcale nie jest biały. Jest bezbarwny. Kolorów nabiera dopiero kiedy coś się w nim odbija. :) Więcej pozytywnego spojrzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to wlasnie ja 23
uwierz mi ze pragne pozytywnie patrzec na swiat ale skoro juz moją sytuacje znasz, to musisz tez mnie troszkę zrozumieć :)a zimy i tak nigdy nie bede lubiła :) chociaz dzis nawet ciepło jak wyszłam z pieskiem na spacer :) Tęsknię (...)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
He he tego co ktoś czuje nikt inny ani pojąć ani poczuć nie zdoła :) Zima fajna jest :) Mogę przedstawić dowody :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to wlasnie ja 23
chociaz podziwiam pary ktore sa od poczatku w takim zwiazku na odleglosc.... My jestesmy na odleglosc od 4 miesiecy, a parą os 3 lat :) ale Maritka szanse sa oczywiscie, jesli sie kochacie to zwiazek przetrwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×