Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

smutna niedziela

Kto jest w związku na odległość??

Polecane posty

ryjlku hehehe wyszly mi krowki-ciagutki i mam nadzieje,ze pozniej bardziej stwarbieja bo ciezko bedzie mi je pokroic ale smakowo....niebo w gebie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale zrobiła się na wierzchu taka skorupka ?bo ja lubię na wierzchu takie wiesz ,twardsze w środku mordoklejki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ogolnie chodzi o to,ze od talerza nie chca odejsc w calym kawalku.Pokroilam i co? Odrywam kawalek i jak oderwe to wyglada jak...jak by chcialo wygladacd a nie moglo:O Poczelam do jutra,jak nie stwardnieje to zrobie z tego kulki hehe:P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gdzie na talerz !!!:O trzeba było na papier do pieczenia wylać albo jak Phill pisał na zwilżoną zimną woda salaterką :O traz to szpachelką odklejaj :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...ale dalam na talerz zwilzona woda...slaaterka a talerz co za roznica?:O Zreszta, czytalam inne przepisy i pisalo,ze mozna dac na cos zrozbionego ze szkla ale musi byc zwizlone woda i tak tez zrobilam......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to powinno być dobrze ,chyba ,że Phill ci pozazdrościł krówek i z tej zazdrości zapeszył :O :D Poczekaj może aż dobrze stężeją i ostygną :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Minelo prawie 3h i co.....i go**o za przeproszeniem:O:P Bajka,zrobie z tego kulki krowkowe:D Ja dzis ide na spotkanie ze znajomymi z Holadnii,ciekawe czego sie dowiem....buzki i zycze milego dnia jak i weekendu:D 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym na twoim miejscu podała Philla do sądu :Ochociaż z drugiej strony nigdzie nie napisał ,że krówki będzie można kroić :D Miłego dnia i rozmów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Come back na chwile:) Dopiero przed 18 ide...phila nigdzie nie podam bo krowki sa...jak to mowi moj znajomy "cycus pizdeczka":D mykam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ech kurde szkoda :O myślałam ,że będę mogła być sędziną :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Piękne :) Aniołku też mi za pierwszym razem nie wyszły. To znaczy w smaku OK ale nie chciały zastygnąć. Przyczyną było zbyt krótkie gotowanie. W zależności od ognia gotuje się tak ze 3 - 4 h. Można to sprawdzać dając troszkę masy na talerzyk. Jak stwardnieje w ciągu jakiś 5 minut to można wylewać. Im dłużej się gotuje to są bardziej suche. Bo ja lubię takie które są kruche, ale w środku są lekko pływają. Czekoladko czuwam, czuwam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heloł 🖐️:) pracowity weekend za nami :) boks sobie obejrzałam :) jestem zadowolona :) A co tam u was słychać?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szklana pułapka
Hej. Skoro sie odezwalam kiedys, ze jestem w zwiazku na odlegosc to i poczulam obowiazek napisania, ze ten zwiazek sie rozpadl. Zaraz po nowym roku. Dziwnie sie czulam, choc z 1 strony jakas ulga, a z drugiej uklucie i tesknota to jednak byla dobra decyzja. Tak mysle teraz. Wam wszystkim zycze duzo szczescia i podziwiam za wytrwalosc. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Ryjku Cześć Szklaneczko - przykro słyszeć. Zawsze to milej jak się udaj, ale cóż świat nie jest doskonały. Trzymaj się i zajrzyj czasem po starej znajomości :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szklana pułapka
Dzieki bardzo :) No czasami tak bywa, u mnie tak bywa z kazda nowa znajomoscia. Nie potrafilam nigdy kierowac sie rozumem tylko zawsze fizycznoscia i zauroczeniem. Probuje to wlasnie w sobie zmienic i chyba nawet ten zwiazek mi duzo uswiadomil. Moze w koncu bedzie inaczej. Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziendoberek:D Noo i wnet mamy tlusty czwartek:D Bede robila paczki,faworki itp.piszecie sie?:D:P Ryjku powiadasz,ze mialas udany weekend...to fajnie bo moj byl chyba najgorszy jaki moglam kiedy kolwiek przezyc:O:O:O 😠 philll no wlansie ,czytalam,ze przewanzie za 1wszym razem krowki nie uadaj sie ale terening czyni mistrza:D Szklano "Nie potrafilam nigdy kierowac sie rozumem tylko zawsze fizycznoscia i zauroczeniem" dziwnie to zabrzmialo:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szklana pułapka
Dlaczego dziwnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...bo napisalas,ze zawsze kierowalas sie fizycznoscia i zauroczeniem....a gdzie COS wiecej? ....jak dla mnie Twoje slowa zabrzmialy dziwnie i tyle.....zreszta ja sama mam od paru dni zle dni i moze bredze:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szklana pułapka
To cos wiecej chyba sama sobie wyszukiwalam, dlatego wlasnie, ze fizycznosc mnie zaslepiala i pociag... Jak to mijalo widzialam dopiero, ze przeciez tyle nas rozni, ze nie pasujemy do siebie, ze np. to nie jest facet na powazny zwiazek itp. Teraz staram sie kierowac juz wlasnie rozsadkiem, patrzec przyszlosciowo. Mam nadzieje, ze to wyjdzie mi na dobre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szklana szkoda ,ale jak to mówią "tego kwiatu pół światu ":D niedługo wiosna itp a nóż trafi się jakiś fiołek :D byle nie narcyz :P Swoją droga dobrze cię rozumiem o co ci chodzi z tą fizycznością :P ja sama jestem wzrokowcem i wcale się tego nie wstydzę :P może teraz mi już troszkę minęło bo nie oceniam ludzi po wyglądzie hmmm..nigdy tgo nie robiłam ,ale nie wyobrażałam sobie tego aby mój przyszły partner nie był atrakcyjny fizycznie ,oczywiście jak dla mnie :D każdy wszak ma swój gust :) Co nie znaczy ,że czasem ktoś mi się nie spodobał na pierwszy rzut oka i od razu był przekreślony :)nie, nie ,miałam kilka takich przypadków :) Qurde a jeden to nawet odrzucił moje zaloty :Ojak śmiał cholera jedna :Dstare czasy :D Jak mojego męża poznałam to było coś w stylu On sprite ja pragnienie :D tak kilka dni się ciągnęło i ni z gruchy ni z pietruchy zmiana ról :classic_cool:ja sprite on pragnienie :classic_cool:jak to człowiek zyskuje przy bliższym poznaniu (bez podtekstów :O):Dno a inni tracą :O Tak jest wszędzie ,nawet wśród kolegów i koleżanek ,czasem ktoś wydaje ci się wulgarny z samego wyglądu a przy bliższym poznaniu okazuje się koleżanką od serca :) ale mam zaczepisty humor :D tralala:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szklana pułapka
ryjku - jest ktos. Moj przyjaciel najblizszy, ktory zawsze byl obok, a ja nie patrzylam na niego jak na partnera, choc zawsze wiedzialam, ze to ideal na meza i ojca. Postanowilismy sprobowac, zblizyl nas moj pobyt w szpitalu i rozpad tamtego zwiazku. Duzo myslalam i chce sprobowac z nim. Nie pociaga mnie fizycznie, ale nie jest jakis tam brzydki. Przede wszystkim jest dobry, rozumiemy sie od 3 lat i zawsze moge na nim polegac. Pokladam ogromne nadzieje zwiazane z tym zwiazkiem, chcialabym zeby nam wyszlo... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szklaneczko nie bądź dla siebie aż tak surowa. Ja niby kieruje się rozumem i większość moich historii miłosnych nadaje się na tragifarsy. Co więcej, można powiedzieć że od początku wiedziałem jak to się skończy. I nie pomogło :) Czasem samotność dokucza bardziej niż zwykle i stawałem się podatny na kompromisy tłumacząc sobie że mi się zdaje, że może będzie inaczej itd itp. A potem miałem za swoje. :) Aniołku bo z tymi cholerami tak jest że Ci się wydaje że już bo się przypali a to jeszcze wymaga troszkę gotowania. Zobaczysz jak załapiesz po czym poznać ten moment to nikt Cię na kanał nie weźmie :) Co do innych spraw mam nadzieję że się to wyprostuje na dobre :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szklana to cóż nam pozostało ,chyba tylko trzymać kciuki ;) Czasem tak jest szuka się ,szuka ...marzy ,tęskni ,myśli ,śni a nie widzi się tego co mamy obok :) Kurcze "e"mi się zacina :D czym to ja ostatnio nakruszyłam hmmm?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniołek ma już chyba powyżej uszu tego śniegu :D a u mnie taki cukier puder sypie raz na jakiś czas :) Qude w tym domu opieki maja zapełnione etaty :( szukają tylko pielęgniarki z medycznym wykształceniem :(jak na razie mogę pomarzyć :(ech z tj okazji idę zjeść barszcz :( Phill ,ale zbokola macie w okolicy :O nie boisz się o żonę ?:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Troszkę Ryjku. Tym bardziej że jest jeszcze kilku naśladowców. Napadają i próbują udawać tego gościa. Generalnie wesoło nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×