Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość pieczareczkaa

grzybica układu pokarmowego - dostawkaDostaregoTopiku

Polecane posty

An Dy, no to ekstra... :/ Zobaczymy faktycznie, ale mam nadzieję że wszystko będzie dobrze...w sumie teraz mi wychodzi tyle 'syfków' że prawdopodobnie ich nie zaobserwuję. Aha. Czy duszona marchew jest dozwolona? Bo właśnie trochę zjadłam i przypomniałam sobie, że gdzieś czytałam, ze nie powinno się jej jeść. No i przestałam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZnowuJaKurde
Już od dłuższego czasu mam problemy żołądkowo-jelitowe i nikt nie może powiedzieć co mi dolega.Leczony byłem na wrzody dwunastnicy ale przez dwa lata nie udało mi się ich pozbyć a z każdym miesiącem dochodzą kolejne dolegliwości.Moje objawy to: Wrzody dwunastnicy (wymioty,mdłości),wzdęcia,burczenie i przelewanie w brzuchu,biały nalot na języku,drżenie rąk,pękające pięty,swędzenie w okolicach odbytu.Do tego wszystkiego przyczepiła się alergia i astma.Miałem kolonoskopie-z jelitami ok.Gastroskopia wykazała niewielki wrzód na dwunastnicy.Wyniki krwi ok.USG robione i też nic nie wykazało.Robiłem kilka razy domowy test na helicobacter pylori i zawsze był wynik negatywny.Jutro idę robić badania kału.Może to pasożyty? Dodam że na helicobacter brałem antybioyki przez 7 dni i nie pomogło.Boję się faszerować tymi antybiotykami żeby sobie bidy nie narobić bo może to nie ten hp-objawów za dużo chyba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Badania zawsze warto zrobić. Pękające kąciki ust warto wzmocnić witaminą B. Co do drżenia rąk - dzisiaj nie miałam za bardzo czasu żeby regularnie jeść (śniadanie zjadłam po siódmej, drugi posiłek dopiero koło 13...) i przed dwunastą, po wyjściu z parteru na trzecie piętro dłonie drżały mi tak, że musiałam wyjątkowo mocno dociskać długopis żeby mi nie "latał" po kartce O_O. Ale wiem, że to objawy głodu, spadku cukru, bo do tego dołaczył kłopot z koncentracją, chwilowe osłabienia. Przestało jak coś zjadłam, mam nauczkę żeby następnym razem jeść regularnie ;) An Dy, poszłam do sklepu po olej sezamowy, ale w tym najbliżej mnie takowego nie było (był za to sojowy, kukurydziany, z orzecha włoskiego, oraz dwie półki oliwy z oliwek :) ), jutro przejdę się do większego bo dziś czasu brak i w najbliższym czasie taką pastę sobie przygotuję. A co do szynki - jednak chyba wierzę w tą moją szynkę i w to, że jest bez konserwantów - już dzisiaj nieciekawie wygląda, a jutro na pewno będzie niezjadliwa. Kupiona wczoraj. (Nie to, co szyneczka ze sklepu - dobra i po tygodniu :) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość damon3mxj
a ja wam polecam oczyscic sie paraprotexem oczywiscie przy tym trzeba zmienic diete, wszystko macie na stronkach o paraprotexie ja juz dwa razy sie tak oczyszczalam w tamtym czasie czulam sie jak nowo narodzona, na poczatku mozecie sie gorzej czuc ale z dnia na dzien coraz lepiej i polecam po tej kuracji profilaktycznie greposept czy citrosept i ograniczac slodycze :) i tyle ode mnie. bralam tez tabletki Dido tez ok ale Paraprotex lepszy, niszczy grzyby slkutecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
iNATHALIE gdzies wyczytalam ze zamiast sezamowego moze byc z oliwek i ponoc nawet wychodzi mazidelko smaczniejsze. Marchewki bym nie radzila. Szczegolnie ugotowanej. Co do syfkow no to rzeczywiscie trudno zobaczyc nowe w tlumie zasiedzialych. Ja juz od miesiecy nie mialam wiec latwo bylo zauwazyc. Szczegolnie ten, sorry, na de... bo duzy i bolesny. A innych 'boczniakow' nie zauwazylam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pcheł-ka
A ja piję dodatkowo "herbatkę" z liści jagód. Działa ponoć na pasożyty, a do tego zawiera m.in. magnez i coś tam jeszcze , wskazana jest dla chorych na cukrzycę. Można kupić w zielarni. Dawkowanie według ulotki - 2 razy dziennie. Polecam. A za kilka dni zaczynam nalewkę z orzecha czarnego, bo już zamówiłam. Sok z ziemniaka też piję codziennie, bo ja wrzodowiec jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pcheł-ka
A ja piję dodatkowo "herbatkę" z liści jagód. Działa ponoć na pasożyty, a do tego zawiera m.in. magnez i coś tam jeszcze , wskazana jest dla chorych na cukrzycę. Można kupić w zielarni. Dawkowanie według ulotki - 2 razy dziennie. Polecam. A za kilka dni zaczynam nalewkę z orzecha czarnego, bo już zamówiłam. Sok z ziemniaka też piję codziennie, bo ja wrzodowiec jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pcheł-ka
A ja piję dodatkowo "herbatkę" z liści jagód. Działa ponoć na pasożyty, a do tego zawiera m.in. magnez i coś tam jeszcze , wskazana jest dla chorych na cukrzycę. Można kupić w zielarni. Dawkowanie według ulotki - 2 razy dziennie. Polecam. A za kilka dni zaczynam nalewkę z orzecha czarnego, bo już zamówiłam. Sok z ziemniaka też piję codziennie, bo ja wrzodowiec jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chris82
dziewczyny pojawiam sie tu dość często bo mam chyba to co wy:) Biale naloty, napady dziwnych humorków, schudłem strasznie, sensacje z jelitami i żołądkiem (burczenie,przelewanie czsami zatwardzenie) krostki alergiczne itd a do tego stan podgorączkowy prawie cały czas.Strasznie się pocę jak tylko zaczynam coś gwałtowniej robić i to może być objaw wychodzenia tych toksyn z organizmu.Dziś byłem oddać kał na grzyby, krew,lamblie i pasożyty.I mam takie dziwne przeczucie ze to właśnie będzie to.Czekanie na wyniki to przynajmniej 10 dni roboczych jak potrzebny będzie mykogram to następne 5. Gastrolog jak powiedziałem jej o grzybach oczywiście popatrzyła na mnie jak na wariata i dała mi skierowanie na gastro i rekosigmoskopię. Miąłem wcześniej robioną rektoskopię ale opis chirurga był jakiś dziwny i powydziwiała ze jej się to nie podoba.Nie wiem czy jestem przewrażliwiony ale jakiś czas temu widziałem w kale coś właśnie jak by ogniska pleśni.Fakt ze od kąd zaczęły mi się te sensacje zacząłem się uważniej przyglądać temu co ze mnie wychodzi. Gastro i sigmo skopię mam w czwartek... gdzieś słyszałem ze jeżeli coś będzie w jelitach to na tym badaniu to wyjdzie.Potem jeszcze czekanie na badania kału na grzyby.Ja już powoli zaczyna wariować. Jeszcze rok temu byłem inny a teraz normalnie czuje sie jak wrak człowieka. najchętniej zamknął bym się w 4 ścianach i nie wychodził:|właśnie w czasie tego roku miałem 3 bądź 4 kuracje antybiotykami.. niby nie długie bo po około 7 dni ale w odstępach miesiąc max 2 od siebie.I powiem szczerze ze sie nie przyklądałem do probiotyków, czego teraz załuję strasznie.Dieta wczesniej ktora miałem gdy cwiczylem to właśnie wiekszośc rzeczy które mozemy jeść + nabiał,pieczywo,sery itd.no i jeszcze do tego te holerne papierosy. WIecie przerazaja mnie koszty tego leczenia.Napewno skorzystam z pomocy bonifratrów jezeli chozi o suplementy,zalatwilem sobie propolis prosto z ula( ojciec kumpla ma pasieki), czosnek bede jadl ten ząbkowany i generalnie malo mnie obchodzi czy bede smierdział czy nie, poszukam jeszcze tej nalewki z orzecha o której wspominalyście. A teraz jakie sa moje obawy: 1)po pierwsze lekarze- jedynie jedna internistka, dała mi skierowanie na badanie na grzybki, bo wcześniej wykluczyła praktycznie wszystkie choroby. Boje się żeby nie dała mi tabletek na za krótko bo to tylko zaszkodzi niż pomoże.Czy znacie może jakiegoś dobrego lekarza łodzi który by się takimi sprawami zajmował? 2) przygotowywanie diety- niby gotuje sam ale często jadłem dość monotonnie i dlatego mam prośbę jeżeli któraś z was była by tak uprzejma i podzieliła się ze mną swoimi materiałami na temat diety. wiem ze na formum jest tego dużo ale ciężko przejżec te 180 stron:) aA teraz pytanie do AN DY : czytałem Twój profil i widzę ze na początku naprawdę ostro poszłaś z lekami. Szukałem w necie cen i powiem szczerze ze mnie przeraziły.Jak to jest z odpłatnością za nie i ile ma trwać kuracja tak żeby była przynajmniej teoretycznie skuteczna. Czytałem teksty sława z poprzednigo tematu i powiem ze che sie zabrac do wali z tym jak on.Stosowałyście kiedyś tą kąpiel ze skrzypu? ja chyba dziś zacznę i zobaczę. I jeszcze jedno....wiadomo co jeść ale tylko zastanawiam się jak to połączyć w całość żeby jeszcze bardziej nie schunąć. a i teraz mi się przypomniało, strzela ami w stawach.. nie boi tylko strzela... i tak się zastanawiam czy by nie kupić kwasu foliowego i pogadać z lekarką o b 12??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bardzo dobrze jestes przygotowany:) super. ja bralam kapiele w skrzypie. bardzo pomagaja. wlasnie.... dobrze ze przypomniales trzeba by to powtorzyc:) nalewke z orzecha robimy sami. bardzo latwo i zdrowo. propolis to bardzo dobry pomysl. czosnek to rewelacja. wiesz co sproboj moze naturalnie przez miesiac. i zobaczysz jak sie bedziesz czuc. potem mozesz wskoczyc na mykobiotyki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pcheł-ka
Pociesz się ,że ja leczę również dzieci. Koszty sa przerażające dla 3 osób + dodatkowo szprycuję też męża np. spiruliną, olejkiem pichtowym. Mój lekarz dał mi tylko jedno opakowanie flukonazolu i stwierdził, że tyle wystarczy. Konował jeden. Mam nadzieję, że znajdziesz normalnego lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bardzo dobrze jest uzupelniac b12. wystepuje jedynie w produktach pochodzenia zwierzecego, wiec osoby (jak ja) bedace na diecie weganskiej przez pewien czas powinny uzupelnia. ale ty chyba nie jestec na takiej diecie? jedyna roslina majaca b12 jest chlorella i spirulina itd. a kwas foliowy po co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nalezy pamietac ze fukonazole i inne mykobiotyki sa bardzo szkodliwe. bardzo. trzeba bardzo uwazac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chris82
ja juz mam tak ze albo sie za cos biorę albo nie robię nic:)szczerze powiem ze zależy mi na poworcie do sportu a to mi strasznie przeszkadza.Musze odzyskać swoją wagę tyz przytyć kilka kilo:) co do farmaceutyki.. porozmawiam z lekarzem i zobaczymy:) jakimi da jakaś kuracyj kę 2-3 tygodniową to odpuszczę bo to nie ma za bardzo sensu tylko pogorszę swój stan.. a polecieć z naturalnymi składnikami już mogę. co do kosztów to jasne ze przy 3 osobowej rodzinie to dużo ale jak od roku mieszkam sam i tez może by być wesoło. Al e lepiej zacisnąć pasa i być zdrowym:) kwas foliowy poprawia wchłanialność wit b12:) muszę jeszcze pomyśleć na temat citroseptu i chlorelli .. tzn nie myśleć tylko kupić:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gabsoniku - ja mam przepisaną Nystatynę w wymiarze 4x2 przez 21 dni. To bardzo duża dawka, i baardzo mocna dla organizmu? Przez kurowanie grzyba i reszty dziadostwa już mi się cera psuje, strach się bać co będzie potem... An Dy, dzięki za rady, wkrótce będę na pewno testować :D Co do wyprysków - na razie właśnie do tej pory nie miałam ich specjalnie wiele, wiek nastoletni (chociaż w sumie przecież nie do końca bo młode dziewczę jestem) przeżyłam bez problemów na twarzy, i teraz od grzyba zaczyna się dziać nieciekawa sytuacja... Natomiast na, i tu tez przepraszam, zadku, też pojawiło się ostatnio kilka, i to w takim miejscu, że na moim wychudzonym tyłku to akurat w takim miejscu że bolą przy dłuższym siedzeniu :/ Pytanie jeszcze mam co do powrotu do normalnej diety - planujesz kiedyś powracać do wyrobów z mąki pszennej? Bo mnie to nic nie przeraża tak bardzo jak fakt, że już do końca życia będę wiecznie uważana wszędzie za dziwaczkę która nic nie je... Poza tym, dzisiejszego dnia zważywszy się, pękło mi okrągłe 20kg które straciłam od stycznia zeszłego roku... damon3mxj, Paraprotexem leczyłam rok temu lamblie. Fakt, lamblie wytępiło. Na siedem miesięcy. chris, mam niestety to samo...od czasu kiedy zaczęły się te wszystkie dolegliwości najchętniej nie przyjmowałabym gości, w ogóle nie wychodziła, a jeśli mam wyjść to nie mogę być gdzieś 'na konkretną godzinę' albo być uzależniona od środków transportu jak autobus, bus, pociąg, samolot, bo zaraz mam skurcze i 'co to będzie jak mnie złapie i nie bede mogła dotrzeć na miejsce'...to jest żałosne bo każda podróż to dla mnie do tej pory był nifuroksazyd i bez tego nie było mowy o wyjściu z domu co dopiero podróży...chcę się z tego wyrwać bo mam dosyć bycia niewolnicą własnego żołądka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chris82
jeszcze jedno pytanie na dziś:) śledżę te cenyleków i zastanawia mnie jedno... jak jestz refundacja? placimy 100%? i druga rzecz bardzo dziwna dla mnie , jest klika środków z flukonazolem a cenytak różne ze szok. I porównuje tu np difluctan 0,1 mg z pfizera i Fluconazole z POLFARMEX SP. Z O. O. . rozbieżność cenowa jesto kropna. Na samo fluconazole przyjmując 2x0,1 trzeba badzie wydać około 350-400 kupująć je z polskich fabryk.Skoro środek ten sam to raczej nie bedziemy paśc koncernów farmaceutycznych bo szkoda. iNathalie u mnie te wszytkie dolegliwości objawiają sie wielką frustracją.... jak juz pisałem nie mam biegunek tylko raczej zaparcia...a wychodzić z domu nie chcę bo mam kiepski humor i często myśle tylko o tym... paranoja.... w moim wieku nalezało by sie za jakaś żoną rozglądnąć, a tu brak opcji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz co na 21 dni to nie ma najmniejszego sensu:) pierwszy raz bralam nystatyne i pare innych rzeczy przez 1 miesiac. a stan potwierdzony badaniami sie... pogorszyl. to znaczy tyle samo grzyba co bylo a duzo mniej dobrych bakterii. wiec albo z grubej rury przez dluzszy czas. albo natura. wiesz co Chris... fajnie ze tak podchodzisz do tego wszystkiego z glowa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ooo takie ceny:D to nie ceny:). ja placilam za same leki... nie pamietam... cos okolo 300€ na miesiac:) podoba mi sie chris twoje podejscie takie... profesjonalne:) sprobuj najpierw czosnek max:) a po co sportowcy biora b12??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gabsoniku, dzięki za szybką odpowiedź. No nic, przeleczę Nystatyną te 22 jak wyliczyłam dni (ale przy takiej dawce te 22 dni to malo? Mi się wydaje że 8 drażetek dziennie to sporo, jeszcze na mnie /nie mam nawet 18 lat ;) ) i sprawdzimy efekty. Po leczeniu mam odczekać dwa tygodnie i wtedy pobrać materiał do badania. Wczoraj oddałam w kierunku drożdżaków, wynik za ile będzie, wszyscy dobrze wiemy. chris - u mnie z powodu tego wszystkiego w zeszłym roku zimą nasilił się problem autoagresji, w tym roku nic tylko bym płakała bez sensu ciągle mi się wyć chce aż mi wstyd czasami że aż tak bezsilna jestem wobec czegoś, o czym niektórzy ludzie nawet nie wiedzą że te jelita tam sobie są i funkcjonują...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chris82
gabsonik... jak się brać z czymś za bary to konkretnie.tez twierdze ze 3 tyg kuracja nie ma sensu..albo pojechać przynajmniej 2 miesiace tak jak AN DY ( i mam nadzieje ze to coś da) albo wcale i sama natura...a najbardziej podobało by mi się i farmakologicznie i naturalnie:) czosnek 2 x dziennie chce brać:) a co do b12 wspomaga regeneracje mięśni, dobrze dzialą na stawy itd.. ja myślę o tym ze względu na stawy właśnie... szlak mnie trafia jak słyszę to chrupanie:) dziewczyny a jak tam u was z waga? schudłyście przytyły.... podczas diety??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chris82
iNathalie jak mozesz to rozwiń temat autoagresji?? co konkretnie ci było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie jest to temat specjalnie przyjemny...sporo rzeczy mi się wtedy zwaliło na głowę, z pewnymi nie dawałam sobie rady, natłok psychicznych kłopotów, do tego ciągłe ekscesy ze strony żołądka, frustracja, brak odpowiedniej osoby której mogłabym wiele powiedzieć...wszystko zaczęłam wyładowywać na ciele, nie miało znaczenia jak - czy uderzając się, czy też sięgając po ostre przedmioty...jaki był finał, nietrudno sobie wyobrazić. Teraz czasami kiedy czuję ze po prostu jestem słaba i znowu mam ochotę 'coś-sobie-zrobić' (nie jestem bananowym dzieckiem emo) wystarczy że popatrzę na swoje nogi. Ręce bledną. Mam nadzieję, że wytrzymam jeszcze dłużej i jakimś cudem to wszystko poznika... Na diecie na razie nie tyję ani nie chudnę (choć spodnie robią się luźnawe). Podejrzewam że większych spadków nie będzie, bo jem sporo tłuszczy (orzechy, soja, sezam) pod różną postacią. Ale może niech wypowiedzą się ci bardziej zaawansowani stażem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja strasznie tyje!!!! po prostu masakra. dzis do pracy poszlam w starych ciuchach i ... myslalam ze koszula mi peknie na brzuchu a spodnie na udach. na serio sie zastanawiam co jest!! nigdy w zyciu jeszcze nie bylam taka.... w sumie to normalna;) no ae nie chce tez przeginac w druga strone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poza tym mam sensacje w tym co ze mnie wychodzi. te cosie wygladaja jak kamienie watrobowe sa wielkie i zielone a przeciez nie robie zadnych oczyszczan teraz. ale czuje ze cos ze mnie schodzi. ale nie wiem co i nie wiem czemu i czemu akurat teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
takie stany emocjonalne doprowadzaja do grzybicy a potem to juz zamkniete kolo. tak wiec dont worry be happy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz co chris chrupanie w kolanach to ja mam od zawsze. najsmieszniej jest w kosciele. natalio a robisz proby watrobowe? jak twoje witaminy i mineraly?? na 100% masz niedobory sprawdz to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chris82
tak się zastanawiam.... jak mam mieć dolą. i deprechę to wole zdenerwowanie:) bo przynajmniej nie leze na wyrze... i nie mysle o duperelach. Ja koniecznie chce przytyć i odrobić kilogramy stracone przez stres i nie jedzenie bo nie wiadomo mi byłoa w zasazie na chwilę obecną jeszcze jest:) gabsonik masz jakies konkretne przepisy?? nathalie co do "Nie jest to temat specjalnie przyjemny...sporo rzeczy mi się wtedy zwaliło na głowę, z pewnymi nie dawałam sobie rady, natłok psychicznych kłopotów, do tego ciągłe ekscesy ze strony żołądka, frustracja, brak odpowiedniej osoby której mogłabym wiele powiedzieć.." to mam tak samo.. rok temu przeprowadziłem sie do wielkiego miasta z myślą o związku i rodzinie.. teraz jak tak patrze to wszytko się przez te moje dziwne jazdy rozsypało:..... i zostałem sam.. rodzinka mnie wspiera ale telefonicznie bo inaczej sie narazie nie da.... w tym całym nieszczęściu chyba mi się poszczęściło.... moja kochana sąsiadka z dołu przynosi mi za friko chleb na zakwasie:) tylko mam mały problem z tym co do niego włożyć:) tak sie zastanawiam czy sie z wami np numerami gg nie powymieniać .. łatwiej było by czasem pogadać co wy na to?? jak się któraś zdecyduje to piszcie na meila obok nicka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×