Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

aga68

guz tarczycy2

Polecane posty

Gość iwonagos
haniaa80 mam nadzieje, ze zrobi z usg. moja kolezanka mowi, ze jak jest guz wyczuwalny palpitacyjnie, to lekarz moze zrobic tak na pale, ale jakos nie mam przekonania do takiej metody....chociaz z drugiej strony, jak ktos do d.... robi to i usg mu nie pomoze;) tak, karmienie cycem jest dla figury najlepsze.... gdy pierwsze skonczylam karmic, w krotkim czasie 5 kilosow do przodu... A ty co mialas robionego z tarczyca?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Wszystkich serdecznie 🖐️ Odebrałam wyniki i śpieszę się nimi podzielić z Wami TSH 0.435 ulU/mL /norma 0.4 - 4.0 / Wapno 8.53 mg/dl /norma 8.40 - 11.00 / Fosfor 3.99 mg/dl /norma 2.70 - 4.90 / i cieszę się, że w końcu to wapno poszło do góry bo ono mi najbardziej dokuczało. TSH uważam, że jest za niskie i myślę sobie, że będę brała Letrox przez 4 dni 125 a przez następne 3 dni 100. Dlaczego taka samowolka? bo czuję że jestem zbyt pobudzona takim niskim TSH. Jest to prawie pogranicze dolnej normy a nie mam ochoty wpaść w nadczynność więc sama zastosuję takie przyjmowanie. W poniedziałek zadzwonię do mojej p. endo i myślę, że takie zalecenia będą. No i idzie ku dobremu - hura! Nowe wyniki po zmianie stosowania leku zrobię w grudniu i mam nadzieję, że już będzie O.K. Pozdrawiam Was wszystkich będąc w dobrym nastroju 🖐️ Justro jadę na działeczkę bo będzie pogodnie i zrobię opryski chemią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co nasze Słoneczko Guzkowata tak cichutko siedzi? Czyżby brak weny twórczej?, to może "Pan Tadeusz" wspomoże, zazwyczaj alkohol rozwiązuje języki i lepiej się myśli po nim /wesoło/. Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Droga Guzkowato Szczęśliwa - szczęśliwula (stąd ta Ula) Piłem miętę, więc mi się przypomniał piosenkarz Miętek Szczęśniak - to nazwisko też być może powstało poprzez zdrobnienie słowa "szczęśliwy" - tylko nie wiem, w którym regionie Polski to mogło się zdarzyć? Inne zdrobnienie jakoś mi nie wychodzi. Ale przy okazji wysilania (zalanych przez nadmiar TSH) szarych komórek, przypadkowo wyszło mi stopniowanie: - szczęśliwy - szczęśliwszy - zaspokojony :-) i na tej samej zasadzie: - chory - chorszy - trup :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anulka Warmia I ja też się bardzo cieszę z tego. Muszę tylko koniecznie trochę podwyższyć TSH bo czuję sie jak "nakręcona". Jak rozmawiam z kimś to mam wrażenie, że mam podniesiony ton i ktoś może to przyjąć za niegrzeczność z mojej strony a przecież tak nie jest. Życzę Tobie również dobrych wyników :) Pa 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BuniuOl Gratulacje! Nieprawdopodobne wyniki. Jesteś moim idolem - będę Cię naśladował w obniżaniu TSH :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wo 38 Aby dojść do takich wyników, trzeba było 4,5 m-ca walki o to a przy tym te miesiące to "straszne" samopoczucie. Oby nigdy więcej, czego i Wam Kochani życzę - ZDRÓWKA. Pa 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bunia kochanieńka :) No śpiewam Tobie sto lat :D Siedzę cicho,bo sie dziś tak u foniatry nagadałam,sama do siebie komentowałam korki na drodze :D Przeczytałaś aby pocztę ? Z cala pewnoscia takie dziela jak Pan tadeusz nie na ma glowe . Drogo Wo :) Widzę,że Tobie pisanie od zawsze dobrze szło :P Goopaffka szybko Ci się ujawniła i że to niby Guzkowatej wina ,co ? Niestety szczęśliwulka to też nie to :P potem napisze Wam rozwiazanie.Teraz to sie wkurzylam,bo klawiatura mi sie spieprzyla buuuu. Co jest wciskam Z a wzskakuje y i na odwrot nie robi mi ogonkow i emotionkow grrrr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heh już naprawiłam :D " szczęśliwa :P No to macie. Szczę = sikam =siusiam Śliwa = śliwka/ ki = śliweczka/ ki siusiam śliweczki Jak dostałam na maila,mało się sama nie zsiusiałam ze śmiechu :D :D. Pocieszam się tym,że na świecie są bardziej walnięci niż ja :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BuniaOl Przypomnij mi , żadnego obcego Ci nie zdiagnozowano, dobrze pamiętam? Wapń i owszem rewelacja ale fosfor do kitu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie po długiej przerwie ;) Może ktoś wybiera się w najbliższym czasie do sanatorium? Po operacji złożyłem papiery i dzisiaj dostałem informację, że mogę pojechać za tydzień do Kołobrzegu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lalinko Jak możę być do kitu, kiedy wynik jest dobry?, przecież mieszczę się w tych widełkach. Pisałaś o bolącej Ciebie łopatce. U mnie jest to inna dolegliwość a mianowicie to ciągnięcie to jest prawa strona w pasie schodząca w dół ku prawemu "policzkowi". Jak zapomnę o medykamentach to zaraz to odczuwam a jak uzupełnię to przynosi mi ulgę co nie znaczy, że całkowicie przestało mnie boleć, jednak że idzie z tym żyć :):) Skorupiaka mi nie wykazało histo. z czego się bardzo cieszę bo takie obawy miałam. Po operacji, gdzieś tak ze 2 m-ce lub trochę więcej bolały mnie w szyi węzły chłonne ale jak mi doktor powiedział, że ma prawo boleć to się tym nie przejmowałam, czekałam aż się wszystko wyciszy no i się doczekałam. Czas Droga Lalinko i cierpliwość to podstawa. Może miałam szczęście??????, któż to wie poza tym Wielkim co na nami. Kiedy po operce czekałam na wynik histo. , moja siostra cioteczna rozwiewała moje obawy mówiąc: - głupia, nie martw się, byłaś w dobrych rękach /chirurg/ i nie pozwalała mi nawet troszeczkę pomyśleć, że będzie inaczej niż dobrze. Przecież w tym czasie, jak same wiecie na myślenie nie było miejsca, zaraz człowiek zapominał co i jak. Z perspektywy czasu to mogę powiedzieć, że ten mózg to był jak "skurczy byk", taki malućki i taki obkurczony do granic możliwości :) He, ale nabazgrałam :) Pozdrawiam 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdyby zbadać przeciętnego człowieka ,to sie okaże ,że zawsze coś ma " do kitu ".Uważam,że jak się czujemy lepiej to osiągnęliśmy już duży sukces.Czy mamy eksperymentować z lekami,żeby ciut " spuścić " z czegoś,po to ,żeby znów z czymś innym się użerać.Niestety w pewnym wieku,po pewnych przejściach perfekcyjny wynik to utopia . Takie jest moje zdanie i nikt nie musi sie z nim zgodzić. U mnie też nie jedno jest do " kitu " ,ale samopoczucie coraz lepsze. Z doświadczenia wiem,że prawda jest jak dupa, każdy ma swoją :P Z sennymi pozdrowieniami dobranoc pisze Wam Guzkowata :) Ps.Lalinko :) mam nadzieję,że po mojej wypowiedzi forum Cię nie zabije i bez palbitacji się obejdzie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bunia No dużo tego fosforu, ale przecież ja nie lekarz . Zadzwonisz i się dowiesz. Tak się chciałam upewnić co do skorupiaka , bo jak zamierzasz zmniejszać dawkę hormonu to akurat ten fakt ważny. Mnie endo powiedziała , że musze zejść z TSH do 0,06 . To wyobraź sobie jak się będę czuła , jak ja i tak jestem narwana :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słoneczko a co tak z kurami idziesz spatku?, czyż byś dzisiaj rano zaliczyła świt? :) Wo -38 dziś napisał z czego też się uśmiałam cyt.: - chory - chorszy - trup i taki jest "produkt końcowy" tu ma rację :) Pozdro 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Wszystkich Buniol wyniki super gratuluje i od razu pytam ile bierzesz tego wapna?? i alfiadolu?? U mnie tsh wysoko a endo dopiero za 2 tyg no nic poczekam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bunia Ja mam wapń 8,1 a fosfor 3,7 a endo mówi że kiepsko i znowu biorę 1 plus 0,25 alfadiolu. Tylko ja dłużej po operacji .W poniedziałek robię badania , jakieś markery itp a w środę godzina prawdy TK.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
flyspider A gdzieś się podziewał chłopie? Jedź i baw się dobrze . Z nad Bałtyku tu sporo osób to się z kimś umów:D Guzkowata Święta prawda, toteż skupiamy się tylko na sprawach tarczycy . Nie martw się , ja nie taka strachliwa , tylko goopawka przenosi się w sieci, cjanek nie ani też kule:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sebciu Miałam na początku cholerne problemy z wapnem. Kończyło to się na podawaniu dożylnym wapna bo te dawki aplikowane to było maleństwo. Od początku miałam zalecenie 3 x 1 Calperos 1000 i na początku , przez ok 1,5 m-ca aż do wizyty u endo po operce miałam Alfadiol 1 ug 1 x dziennie. Po wizycie u niej podniosła mi dawkę Letroxu i dawkę Alfadiolu na 2 x dziennie no i Calperosik miał pozostać taki sam. Jak pomimo przyjęcia 2 Alfadiolów mnie dalej ściąga, biorę dodatkowo 3ci i jest lepiej. Latem było więcej słoneczka, więc i ono wspomagało przyjmowanie wapna a teraz to widzisz sam jak jest. Deprechę można dodatkowo podłapać a co tu mówić o przysfajaniu wapna. Tak jak już Ci pisałam - Alfadiol to nie arszenik - nie zaszkodzi, szczególnie jak brak słoneczka nam umiłowanego. Czas i cierpliwość to walka z ubocznymi sprawami. Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja biore 3 x alfiadil ale 0,25 i Calperosu tez uz mialem brac 2x 1000 ale po 2 dniach wrocilem do 3x1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Pewnie że wiem co u Ulli, przecież sama ją do Gliwic wysłałam i miałam okazję poznać osobiście z racji pobytu na chirurgii. Otóż, nasza Ulla przeżyła chwilę grozy gdyż jej wynik his-pat nie był na czas, gdyż nie było pewności co do rozpoznania. Podano jej guziola dodatkowym badaniom i na kolejnej wizycie Ula dowiedziała się,że skorupiaka to ona nie ma. teraz tylko unormowac hormony i zapomieć. Z sanatorium to nie jest tak fajnie. Parę osób króre były razem ze mną w szpitalu też chciały udac się do Kołobrzegu, jednak dr w Gliwicach oznajmił im że niestety przy rozpoznaniu raka tarczycy sanatorium to nie dla nich. Zmiana klimatu może pobudzic komórki rakowe do rozrostu. To samo tyczy się opalania na solarium i na słońcu. Promienie te także powodują ż eraczek się namnarza. Opalanie na słońcu jest gorsze gdyż dochodzi jeszcze tzw. promieniowanie kosmiczne. Ja latem mało uważałam i moze od tego ta moja wznowa. Co do tsh to przy raku ma być miejsze niż 0,5 i to jest straszne. Cały czas jest sie poddenerwowanym, niespokojnym i wyczerpanym. Trudno lepsze to niż rak. Tsh także pobudza raka i najlepiej żeby go wcale nie było ale tak się nie da i trzeba je zminimalizowac do jaknajmiejszych bezpiecznych wartości. Hania od hormonu tarczycy chudnie się a nie tyje. Lalinko trzymam kciuki za ciebie. Życzę wspaniałych wyników. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lalinko Ja Tobie współczuję, bo Ty masz gorszą sytuację /skorupiak/. Tym, co to wytną i tylko rekonwalescencja zostaje to mały pikuś w porównaniu do Was borykających się z tym problemem a przecież jody, zalecane dawki leku większe lub mniejsze na Wasze zdrowie i samopoczucie dobrze nie wpływają. Organizm dostaje po tyłku aż ino huczy a przecież jesteśmy tak delikatni i mimo wszystko potrafimy tak wiele znieść niedogodności w życiu. Nasze normy - tych co złe ominęło - są inne w stosunku do Was z tą skorupą ale trzeba być dobrej myśli, że kiedyś słoneczko i Wam zaświeci i będzie o.k. Wiem i czuję tu na forum, że tak myślicie. Dalej tak trzymać, bo nic gorszego nie ma jak dołowanie się. Pozdro 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Koczeladko Myślę, że Ula po takiej wiadomości od lekarzy "na nowo się narodziła". Teraz już i jej psychika wspomoże przy dochodzeniu do norm. Życzę zdrówka 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cyryla
Witam. Czyli jak zrozumiałam z wypowiedzi Koczelady, przy raku trzeba być cały czas w nadczynności? I to takiej dużej? Czyli po operacji bierze się hormon czy nie, bo słyszałam, że tylko przy niedoczynności? No bo rak np. brodawkowaty jest wywołany m.in. oddziaływaniem hormonu TSH? Napiszcie, proszę, bo nie wiem, o co dokładnie pytać endo przy pierwszej wizycie po operacji (jestem trochę skołowana)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
koczelada Dzięki za dobre słowo. Nie zamierzam się katować takimi rzeczami np. że słońce szkodzi . Zycie szkodzi , cholera.:P Byłam 2 tygodnie w Egipcie , no nie powiem żebym plackiem leżała ale mimo to opaliłam się na czekoladkę. No to Ulla w skowronkach, tylko dlaczego nie podzieliła się świetą wiadomością z nami:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cyryla Sama nie wiem co Ci napisać . Endo niczego nie musisz pytać , ona jest od tego żeby wiedziała co robić. Nic nie napisałaś o sobie. Jeśli masz usuniętą tarczycę to już jesteś albo będziesz w niedoczynności. Przy skorupiaku tsh musi być niskie(bardzo niskie) bo wysokie stymuluje rozrost. Niskie tsh to nadczynność ( fajnie ma się nadczynność organu którego się nie posiada) , wysokie to niedoczynnośc. Chyba na tym etapie tyle wystarczy. Napisz coś o sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cyryla
Lalinko, jestem właśnie po całkowitym wycięciu tarczycy z powodu wola, ale po histop. okazało się, że był tam guz, rak brodawkowaty. Teraz idę do endo na ustalenie leczenia, czyli dobrania hormonu? Jak wygląda leczenie właśnie w takim przypadku. Miałam lekką nadczynność przed operacją. Piszecie o jodowaniu. Jedna z Was napisała, że w początkowym stadium nie muszę mieć jodowania, to wykaże scyntygrafia, czy jest taka konieczność. Wszystko to jest dla mnie zagmatwane. Wydaje mi się, że rak jest nakręcany hormonami, więc dlaczego mam jeszcze dodatkowo go brać? Z drugiej strony niby jasne, że trzeba być w nadczynności. Wyjaśnijcie mi to, proszę. Dla Was to wszystko jasne, dla mnie - niezrozumiałe. Szperam w internecie i szukam, ale nie znajduję takich konkretnych odpowiedzi z punktu widzenia pacjenta, tylko uczone medyczne wywody. Dziękuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×