Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość panda 120

Kto powalczy ze mną? z 90 kg na 60!

Polecane posty

Ulcia to miałas poważne problemy ze zdrowiem ale miałaś też ciekawe życie jazda na koniach super myślę że te problemy zdrowotne sie skończą a i do wagi wrócisz szybko zdesperowana gratulacje ciesze sie z toba ze jest cie 1,3 mniej ja jeszcze dzis nic nie jadłam musze strawić wczorajsza późną kolacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ulcia to przykre że musiałaś zrezygnować ze sportu, nie dziwię się, że zamknęłaś się w domu, ja tez jeździłam kiedyś ale rekreacyjnie i bardzo chciałabym do tego wrócić, bo to niezły sposób na odstresowanie i zrzucenie kilogramów, ale zawsze mam jakieś wytłumaczenie że brak czasu albo pogoda nie taka, a konie mam w pracy więc nie byłoby problemu żeby pojeździć. Trzymaj się Ulcia - dasz radę! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale okropny dzień mokro ciemno brrr w takie dni to miałabym ochote wejść pod ciepły kocyk przy kominku i zjeść coś pyszniutkiego a tu ani kocyka ani kominka na pyszności nawet spojrzec mi nie wolno co to za życie ojej jakoś tak mam doła czy co dobrze że chociaż nie zajadam go czekoladkami :):) a wy jak dziewczyny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Menia - mam tak samo, ciemno, zimno, chora jestem, zjadłam dziś niestety dwie kostki czekolady i dwa placki ziemniaczane na obiad :( :( :( cały czas mam na coś ochotę, ćwiczyć nie mam siły jeździć na rowerku również, może jutro poczuje się lepiej to poćwiczę. Na razie tylko leżę przed tv albo siedzę przed komputerem. Menia - to Ty przez miesiąc schudłaś 11 kg!? Super!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki dziewczyny za miłe słowa :) Już wiem, że będzie lepiej :) Musi być :) A w planach (o ile dam radę finansowo) mam kupno mojego konia na którym startowałam i do rezerwy kadry weszłam:) Grunt to optymistyczne myślenie ale sił czasem brak :( Co do diety to niestety jak przypuszczałam było ciężko u teściów... Moje dzisiejsze grzechy: Kromka stostowanego chleba - śniadanie talerz białego barszczu (o zgrozo z ziemniakami), kawałek pieczonego kurczaka i surówka (kiszona kapusta - dobrze ze przynajmniej taka surówka) 2 kawy (bez cukru ale z mlekiem - od krowy 4,5% tłuszczu pyszne ale o mamciu kcal) kilka biszkoptów (wymówka przed pysznym pełnym kremu ciastem) 3 litry wody z sokiem pomarańczowym No to chyba wszystko :( Normalnie aż się wstydzę to tu wstawiać... Nie krzyczcie :) Moja teściowa jest naprawdę trudnym człowiekiem... Taka typowa wiejska gospodyni - daje dużo jeść, nie znosi sprzeciwu, wszędzie jej pełno i o wszystkim chce wiedzieć :) Jutro pobiegam... Laski a Wy jak tam?? Minął wam nastrój \"dołowy\"???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie dzisiaj też nie najlepiej: migdały mandarynki, jabłka, banan, cappuccino, chlebek - masakra jednym słowem! :( Cóż - do jutra!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej ale pogoda brzydka nawet z domu się nie chce wychodzić:( a u Was podobnie ?? Ja już po śniadaniu jestem jak zwykle płatki z mlekiem obiad sałatka z tuńczykiem a później się zobaczy:) Miłego dnia Wam życzę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziś to samo ciemno mokro zimno kiedy to sie skończy wczoraj nie obyło sie bez grzeszków bo mąż zabrał mnie do restauracji oczywiście teraz jak sie odchudzam ma wyczucie prawda zjadłam tam makaron sojowy z warzywami bo na żadną sałatke nie chciał sie zgodzić poza tym był ananas świeży kawałek mango i mandarynka reszta ładnie dietkowo i mało Faktycznie dużo schudłam tylko jak to utrzymać już do końca życia chyba musze być na diecie bo inaczej jojo a tak fajnie jest być szczupła Pati jak tam lepiej ci dziś nie przejmuj sie wczorajszym dniem nie było tak żle mi ostatnio zdarzają sie gorsze wpadki a dziś znów kolacja ze znajomymi na mieście Ulcia mieć własnego konia to jest coś w mojej rodzinie też jest tak samo z jedzeniem dużo tłusto i nie można odmówić ale nie poszło ci tak źle zdesperowana mi też sie nie chce nigdzie wychodzić ale musze sałatka z tuńczykiem brzmi fajnie a z czym ja robisz dziewczyny wczoraj byłam w galerii centrum ale fajne wyprzedaże

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A CO SIE DZIEJE Z WAMI DZIEWCZYNY COŚ WAS TU MAŁO PANDA BOBOWA MILIA WŁAŚNIE TA BERTA MINUTKA TESS I INNE PISAĆ TU DUŻO O SOBIE NIE WYKRĘCAĆ MI SIE TU RAZEM JEST RAŹNIEJ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym już tak chciała :( ehhh pogoda na mnie nienajlepiej wpływa...Do tego sesja - nauka ehhh.... Szkoda gadać... Narazie tylko zupka i jabłko :) Znając mnie dojdzie jeszcze coś bardziej kcal ale oby nie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :-) Przed chwilką dotarłam do domu i już się melduję. U mnie też zimno, mokro i ponuro aż nic się nie chce. Dobrze że weekend to się troszke odpocznie. Dziś zaliczona rybka, 2 jajka na twardo, serek i maślanka. Jeszcze coś zjem chyba sałatkę z pomidorka i ogórka. menia - bardzo motywujące te zdjęcia, pozazdrościć, a Ty to się tylko cieszyć możesz że mąż Cię tak rozpieszcza :-) Mam nadzieję że odezwiecie się przez weekend.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panda12
Halo, halo a co tu tak cicho? Co to za strajki? Pewnie weekendujecie i odpoczywacie :-) Ja na razie tylko o kawie jakoś nie chce mi się jeść, dla odmiany teraz synek jest chory a raczej ma ospę. Nawet się cieszę bo będę miała z głowy u obu bąbli. Pogodę mamy fajną tak że wybieram się do mamy na spacer na nóżkach, tak to się autkiem jeżdziło ale puki ciepło to na spacerek. A co u was słychać? Jak weekendowe menu??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam:):) dziś jestem taka zabiegana że szok może przez to mniej zjem zaliczyłam już dziś siłownię moje menu trochę skąpe bo nie miałam czasu gotować śn płatki z mlekiem obiad jabłko i jogurt naturalny mały podwieczorek jabłko a kolacja jeszcze nie wiem:) już się nie mogę doczekać następnego ważenia oby mi spadło znów 1,3 hmm marzenia:):) Brakuje Sylwusi_24 i nie ma kto nas do rowerka mobilizować heh:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kcalorie na poszczególny dzien: 20.01 = 1045 kcal 21.01 = 1115 kcal 22.01 = 1680 kcal 23.01 = xxxxx 24.01 = dzisiaj będzie około 1100 kcal No u rodziców w jeden dzionek za dużo zjadłam no i byłam u przyjaciółki na kawie i na spotkaniu z koleżankami z podstawówki więc cztery lampki wina się wypiło i inne smakołyki :-( Ale zostawiam to za soba bo wiem ze takie dni mogą się zdarzać bo to naturalne! Teraz dietka i rowerek. Niestety z moimi stawami coś jest nie tak wiec musze isc do lekarza. Najbardziej to mi coś sztrzela i strzyka w prawym kolanie :-( Pójde najpierw do lekarza rodzinnego. Dzisiaj tylko 10 minut na rowerze i przejechane 4 kilometry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczynki weekend i troszke tu pustawo u mnie z tym menu to kiepsko te imprezki bokiem mi wychodza już mam nadzieje że od poniedziałku to sie uspokoi bo inaczej bede musiała zmienić stopke na nie korzyść Panda no to ładnie ospa ... u mnie kiedyś wszyscy sie zarazili od syna cała rodzina nawet znajomi kto wczesniej nie chorował a mój mąż to taki jest ciągle coś wymyśla nie moge sie z nim nudzic ale wcale mojego odchudzania nie popiera jest zły jak diabli bo twierdzi że zdrowie marnuje spacerek popieram ja mam dość samochodu ale co zrobic wszedzie nie da sie dojsc Ulcia jak tam dajesz rade zdesperowana no faktycznie mało jedzonka ale lepiej mało niż za dużo jak u mnie waga na pewno spadnie murowane Sylwusia witaj jak tam ci było dietka ok jak widze jeden dzien sie nie liczy a z tym kolanem to do ortopedy może być cos poważnego oby nie ale nie lekceważ u nas leje deszcz mam nadzieje że jutro przestanie bo tak mi sie chce połazić kiss kiss kiss

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej no pogoda fatalna a też miałam nadzieję na spacer po obiadku:( no w weekend się tu ciszej robi :) Ja dziś zjadłam na śniadanie płatki z mlekiem II śn kawa i trochę sałatki z tuńczykiem Obiad gotowane udko łyżka ziemniaków i surówka ech i jestem pełna:):) jak narazie a u was jak menu??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej a co tu tak cicho od wczoraj?? ja właśnie zupkę jarzynową gotuję na śniadanie płatki z mlekiem:):) jak zwykle wczoraj trochę poszalałam bo zjadłam kawałek placka i sałatki z majonezem:( ale dziś już wracam do diety:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem chora :( ale to kara dla mnie bo boli mnie żołądek pewnie z przejedzenia ciągle coś podjadałam przez weekend i obudziłam sie z nie strawnascia okropną i dziś jeszcze nic nie jasdłam bo mdło mi i słabo wcisnęłanm troszke niesłodkiego kisielu brrr i tyle a poza tym to leże a co tam u was dziewczynki coś mało wypisujecie i brak mi waszego wsparcia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co tu nikt nie pisze co sie z wami dziewczyny dzieje meldowac sie szybciutko ja po wczorajszej niestrawnosci dochodze do suiebie ale jeszcze nic nie jadłam od wczoraj od 14 no trudno musze odpokutowac to weekendowe obżarstwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja się melduję, nie było mnie trochę bo nie było mnie prawie w domu ale już mam pozałatwiane wszystko i już piszę co się dzieję. Wczoraj wieczór mąż opanował komputer i trudno się było dostać ale za to pojeździłam sobie na rowerku w sumie mam przejechane 155km tak że menia już niedługo się zobaczymy. menia słońce to Cię dostało oj jak ja nie nawidzę problemów z żołądkiem. Kuruj się i wracaj do zdrówka bo jadę do Ciebie :-) A gdzie reszta? Jak dieta? jak ćwiczenia? Czyżbyście odpuściły? Meldować się !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przypominam trasę : 1. Łomża (Bobowa) 2. Lublin (Menia39)- 209 km 3. Kraków (Rozmary35) - 282 km 4. Tychy (Sylwusia24)-86 km 5. Bielsko - Biała (panda 120) - 41 km 6. Jarosław (wlasnie ta......) -296 km

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pyniaxxx
Cześć dziewczyny widzę że jeździcie na rowerkach, mogę się dołączyć? Napiszcie o co chodzi chętnie powalcze z Wami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WITAM :-) Jakos mam mało czasu ostatnio zagladac ;-( Najpierw byłam 6 dni u rodziców by im troche pomóc a teraz jest u mnie siostrzeniec na feriach. Wiec rozumicie. Dzisiaj ide do lekarza rodzinnego z tym moim bolącym kolanem i biodrem. Dzieki za miłe słowa ;-) A teraz uzupełnniam chociaz tylko przez ostatnie dwa dni przybyło 10 km. Odcinek z Łomży do Lublina - 209 km: Przejechane 130 km Z łacznie 1048 kilometrów które mamy do przejechania przejechałam w sumie 120 wiec pozostało: 918 km W SUMIE ZA MNĄ: 130 km

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Coś na brzuszek
Przed ćwiczeniami na dolne partie ciała robimy 15-minutową rozgrzewkę (marsz, bieg, wypady, przysiady, skłony, jazdaNowe modele InfinitiOdkryj możliwości I doskonałe usługi. Więcej detali na stronie:www.infiniticentrum.pl na rowerze stacjonarnym, wymachy rąk i nóg, podskoki), a po gimnastyce 10-minutowe rozciąganie lub wyciszenie. Ćwiczymy trzy razy w tygodniu każdą partię ciała. Po dwóch tygodniach wykonujemy co najmniej 8 powtórzeń. Ćwiczenie 1 Leżymy na plecach złączamy kolana i przenosimy je na lewą stronę, dłonie oprzyj z tyłu głowy. Starając się mieć złączone nogi unieś do górySzpitale Tarnowskie GóryZnajdziesz szpital Tarnowskie Góry na mapie i w Panoramie Firm onlineSzpitale.Pf.pl głowę z barkami. Powtarzamy 10 razy i zmieniamy stronę (dwukrotnie na każdą ze stron.) Ćwiczenie 2 Leżąc na plecach ręce kładziemy wzdłuż tułowia, a nogi unosimy wysoko do góry. Wykonujemy 20 razy pionowe nożyce. Odpoczywamy i powtarzamy jeszcze raz to samo. Ćwiczenie 3 Leżąc na prawym boku opieramy się na łokciu, a lewą dłoń umieszczamy przed sobą. Mając wciągnięty brzuch i robiąc wydech unosimy złączone nogi do góryGinekolodzy Jelenia GóraZnajdź ginekologów w Jeleniej Górze na mapie i w Panoramie Firm onlineGinekolodzy.Pf.pl (nie szarpiemy). Powtarzamy 10 razy i zmieniamy stronę. Całość powtarzamy dwukrotnie. Ćwiczenie 4 Leżąc na plecach rozstawiamy szeroko nogi, stopy opieramy o podłogę, ręce kładziemy za głowę. Mając wciągnięty brzuch siadamy prostując plecy, a ręce kierujemy do przodu. Powtarzamy 8 razy, a po krótkiej przerwie próbujemy 10 razy. Pamiętamy, że rozgrzewka i rozciąganie są tak samo ważne jak trening modelujący! Nie ćwiczymy od razu po jedzeniu, ale około 1,5 godziny po posiłku. Po zakończeniu konkretnej sesji uzupełniamy płyny (woda niegazowana, odżywkiImmunocalZwiększa wytrzymałość mięśni. Kliknij i dowiedz się więcej.www.gshpolska.pl/fitness regeneracyjne). JESTEśMY Z SIEBIE DUMNE!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bóle żołżdka troszke ustały ale jakas osłabiona jestem wczoraj dieta prawidłowa bez podjadania trzy i pół posiłka wszystko dietetyczne i mało dziś woda z cytryną i kawa z mlekiem jakoś trudno mi sie przestawic do porannego jedzenia około10,30 dopiero zaczynam odczuwac chec na zjedzenie czegokolwiek wiem że to nie prawidłowe Panda tak mi wstyd ja dopiero 55 km przejechałam Sylwusia i co powiedział lekarz mam nadzieje że zapisze ci jakas fizykoterapie i dobre leki Pati a ty co sie tak oszczedzasz z pisaniem chociaz pare słów prosze tu skrobnac znowu jest szaro mglisto ja po prostu nie funkcjonuje przy takiej pogodzie uwielbiam słońce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam w ten ponury ranek przy pachnącej kawce:):) Ja już mam chyba kryzys w tym odchudzaniu ciągle mnie teraz na słodkie bierze i w ogóle na siłowni już nie byłam ze 4 dni ech dziewczyny a jak u Was motywacja do walki ?? jutro mam ważenie ale po moich grzeszkach to jak mi cokolwiek ubędzie to będzie cud:):) muszę wytrzymać do szóstki z przodu piszcie częściej dziewczyny :) Już meldować się:) moje menu śn płatki z mlekiem II śn jabłko i kawa z mlekiem obiad zupa jarzynowa później siłownia jak mnie nic w domu nie zatrzyma heh:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×