Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Lonia 25

Z BIEGIEM LAT - Z BIEGIEM DNI dla 50-60 -siątek.

Polecane posty

Po mimo tego, że na dworze nie za ciekawie wybrałam się na spacer w moje zasypane śniegiem pola. Mój malutki towarzysz radości miał co nie miara :D Buszował w śniegu - zdecydowanie lubi takie hasanie. W czasie tego spaceru spotkałam stado saren, które wiedząc że za daleko jesteśmy nic sobie nie robiły z naszej obecności. Skubały źdźbła trawy wystające ponad śnieg. Tropów ich było bardzo dużo. Okropnie żałowałam, że wybierając się nie zabrałam aparatu. Zdjęcia byłyby fantastyczne. W mojej okolicy jest bardzo dużo zwierzyny. Już sam fakt, zdradza że mieszkam prawie w dzikim zakątku. Ze dwa lata temu, nad moim domem w porze odlotów bocianów - właśnie one wybrały sobie to miejsce na zbiórkę. Trwało to kilka godzin, a one zlatywały się z każdego kierunku dołączając do już krążących. Pierwszy raz w życiu byłam świadkiem formowania klucza i tak ogromnej ilości bocianów krążących. Było ich około 70 do 100. Nie dało się policzyć :D Nie miałam jeszcze wówczas aparatu - oj, bardzo żałuję. Teraz co roku czekam, czy powtórzy się to zdarzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie popołudniem...! W podzękowaniu za przepis na Metrowca podam przepis na Wyhodowanie Mężczyzny. Może którejś z nas przyda się...? ;);) ---------------------------------------------------------------------------------- Pierwszy dzień w domu Nowy mężczyzna w domu to radość dla kobiety, ale i nowe obowiązki. Nie można zapominać o tym, że często nie znamy rodowodu, ani nawet poprzedniej właścicielki naszego nowego pupila. Nie wiemy, jak był traktowany i jakie ma nawyki. Na wszelki wypadek nie należy wykonywać zbyt gwałtownych ruchów, lepiej też unikać podnoszenia głosu, bo może się skulić, schować za szafę i trzeba będzie włączyć odkurzacz żeby go wypłoszyć. Dlatego już od progu przemawiamy do niego łagodnym, acz stanowczym głosem. Układamy na kanapie, głaszczemy po głowie (ostrożnie, bo może nieprzyzwyczajony) i pozwalamy mu zatrzymać paletko, by czuł zapach z poprzedniego domu. Pierwsza noc jest zazwyczaj najtrudniejsza, ponieważ może pochlipywać i piszczeć, ale musimy wykazać się konsekwencją i nie brać go od razu do swojego łóżka, żeby się nie przyzwyczaił. Złe nawyki Już po kilku dniach pobytu nowego mężczyzny w domu orientujemy się pobieżnie, jakie ma nawyki. Najczęściej przywiązuje się do miejsca, na którym spędził pierwszą noc, czyli kanapy i tam zalega w pozycji horyzontalnej. Często z pilotem od telewizora w dłoni. Czasem z gazetą, sporadycznie z książką. Ponieważ mało mówi, mogłoby się wydawać, że myśli, ale najczęściej okazuje się, że to tylko złudzenie. Gdy czuje głód, opuszcza legowisko i buszuje po kuchni. Wtedy najlepiej być w domu i szybko zrobić mu coś do jedzenia. W przeciwnym razie w kuchni zastaniemy wypiętrzone grzbiety brudnych naczyń, pod stopami lepkie substancje, a wszystko posypane zgrzytającym cukrem i okruszkami chleba. W lodówce natomiast puste kartony po mleku. W żadnym wypadku nie wolno wtedy bić mężczyzny. Bo ucieknie. Karmienie Karmienie mężczyzny zwykle nie jest zbyt skomplikowane i nawet średnio zdolna kulinarnie kobieta udźwignie ten ciężar, w niektórych przypadkach również i związane z tym koszty. Nie należy się też stresować opinią mężczyzny na temat smaku podawanych dań, bo i tak żadna z nas nie potrafi gotować tak, jak jego mamusia. Podajemy zatem cokolwiek, byle było ciepłe, ponieważ on i tak nie oderwie oczu od gazety lub telewizora. Podobno znane są przypadki, że udało się nauczyć mężczyznę, żeby kanapki jadł nad talerzem i nie w łóżku oraz nie podjadał z rondla, ani też nie gryzł całego pęta kiełbasy jak barbarzyńca, ale informacje te nie zostały potwierdzone naukowo. Jedno jest pewne - mężczyzna lubi dostawać jeść regularnie i szybciej się wtedy oswaja. Pielęgnacja - ubieranie Pielęgnacja mężczyzny wymaga wielu starań i nieustannego nadzoru. Nikt, kto jeszcze nie hodował w domu mężczyzny, nie zdaje sobie sprawy, jaki obowiązek bierze na swoje barki zarówno w dni robocze jak i w święta. Pierwszorzędną sprawą jest skompletowanie nowej garderoby. W przeciwnym wypadku mężczyzna nie porzuci rozciągniętego podkoszulka i wypchanego na kolanach dresu. No chyba, że się na nim rozpadną ze starości. Potem już tylko trzeba podsuwać mu rano gotowy zestaw do ubrania, prać, czyścić, prasować, przyszywać guziki, zestawiać kolory i chwalić, że świetnie wygląda. I bywa, że jedynym znakiem uznania za pielęgnacją mężczyzny jest odcisk obcej szminki na jego kołnierzyku. Pielęgnacja - higiena Są mężczyźni, którzy boją się wody jak ognia, ale takich na szczęście można wyczuć na odległość. Pozostali uwielbiają się chlapać w łazience godzinami. Co za tym idzie, musisz zaakceptować (bo jeszcze nikt nie wymyślił na to sposobu) permanentnie podniesioną deskę, brudną wannę, zachlapania w promieniu 5 metrów, niezakręconą pastę, wodę w mydelniczce i zdeptany na podłodze, twój osobisty biały ręczniczek. W skrajnych przypadkach, dzięki wieloletnim wysiłkom, można przyuczyć mężczyznę do obcinania paznokci u nóg. Co prawda zrobi to na podłogę, ale twoje łydki po spędzonej wspólnie nocy nie będą wyglądały jak po walce z bengalskim tygrysem. Pielęgnacja - kosmetyki Zazwyczaj mężczyźni niechętnie używają kosmetyków, ale piankę do golenia i dezodorant podbierają z twojej półki, a do tego bezczelnie pyskują, że ma za bardzo kwiatowy zapach. Często idą dalej i podłączają się również do szamponu i odżywki, pasty i płynu do płukania ust. To jest irytujące, ale jeszcze nie naganne. Niepokoić się trzeba, kiedy ubywa brokatowego pudru, szminki, a zwłaszcza kiedy zauważasz, że ktoś chodził w twojej koronkowej bieliźnie... Zdrowie W przypadku mężczyzny nawet najlżejsze przeziębienie lub katar mogą być niebezpieczne i brzemienne w skutki. Nie dla niego oczywiście, tylko dla nas. Wystarczy stan podgorączkowy albo lekkie skaleczenie i mamy w domu rozhisteryzowaną, konającą ofiarę, która wymaga od nas wysoko wyspecjalizowanej opieki medycznej i psychoterapii, oraz zapewnień, że na pewno nie umrze. Nadludzkim wysiłkiem woli i cierpliwości musimy jakoś przeżyć te erupcje hipochondrii i wyzbyć się jakichkolwiek złudzeń, że gdy my będziemy umierać w malignie na zapalenie płuc, ktoś poda nam szklankę wody. W sytuacji naszej choroby on przyjdzie i zapyta \"a co dzisiaj mamy na obiad?\". Ruch Oprócz wąskiej grupy fascynatów czynnego wypoczynku, mężczyzna, tak jak kot, potrafi przyjemnie przeżyć życie, nie opuszczając zamkniętych pomieszczeń. Nie licząc krótkiego dystansu \"do\" i \"z\" samochodu. Będzie się wił jak diabeł pod kropidłem, gdy spróbujemy namówić go na spacer. Gotów jest wtedy nawet wziąć się za jakąś pracę domową i lepiej nie stawać mu w tym na przeszkodzie. Ostatnią deską ratunku, żeby utrzymać jego i siebie w kondycji, jest sprowokowanie aktywności seksualnej. To nam rozwiąże kwestie jogi, aerobiku, gimnastyki artystycznej, hiperwentylacji i drenażu limfatycznego. Sposób domowy - tani i zdrowy. Mnożenie Ukoronowaniem wzorowej hodowli jest uzyskanie zdrowego potomstwa. Tu nie można popełnić częstego błędu czekając, aż mężczyzna sam się rozmnoży, ani też żywić nadziei, że wzbogacenie hodowli o drugiego mężczyznę rozwiąże tę palącą kwestię. Otóż nie rozwiąże, najwyżej się pozagryzają. A zatem pamiętajmy, że w rozmnażaniu mężczyzny musimy mu pomóc i odegrać w tym kluczową rolę. Jedyne, co mężczyzna powinien samodzielnie mnożyć, to środki na wychowanie potomstwa. Kontrola Kiedy nacieszymy się już naszym mężczyzną, a on oswoi się z nami i zacznie ufnie jeść z ręki, możemy zacząć delikatnie wypuszczać go z domu. Najpierw tylko do pracy, potem do mamusi na obiad, a za dobre sprawowanie nawet na piwo z kolegami. Ale trzeba być czujnym. Wprawdzie nie można go przykuć do kaloryfera, ani wszędzie mu towarzyszyć, ale, od czego mamy komórki. Jak ma czyste sumienie i kocha, to sam się melduje średnio co godzinę, przynajmniej SMS-em. Martwić się należy, gdy za długo \"abonent jest czasowo niedostępny\". Wtedy trzeba przykrócić smycz, bo byłoby wielkim marnotrawstwem, gdyby naszego wypielęgnowanego ulubieńca używała jakaś flądra. I to za nasze pieniądze. Tresura Prędzej wielbłąda przeprowadzisz przez ucho igielne, niż nauczysz czegoś mężczyznę. Tresura powinna odbywać się w wieku szczenięcym i jeśli została zaniedbana w rodzinnym gnieździe, to nie mamy żadnych szans, żeby to zmienić. W wypadku braku elementarnych zasad dobrego wychowania, najlepiej po prostu zmienić egzemplarz na inny. Nie usypiać!!! Można przecież oddać w dobre ręce irytującej nas od dawna koleżanki, zostawić w schronisku wysokogórskim, bądź porzucić w lesie na parkingu. Czas wolny Mężczyznę nabywamy w przekonaniu, że wypełni nam przyjemnościami nasz czas wolny. I tu następuje duże rozczarowanie, gdyż okazuje się, że w związku z posiadaniem mężczyzny nie mamy już czasu wolnego. Raczej pozostaje nam zorganizować jego czas wolny, żeby nie zgnuśniał do reszty. Niektóre optymistki odnajdują się, oglądając transmisje sportowe, lepiąc samolociki, albo przekopując ogródek jego rodziców. Pesymistki biorą drugi etat, prace zlecone i robią błyskotliwe kariery. Posłuszeństwo Mężczyźni nigdy nie słuchają tego, co się do nich mówi. Mają co prawda dwoje uszu, ale jedno z nich służy do wpuszczania naszych słów, drugie natomiast do natychmiastowego ich wypuszczania. Jeśli czasem wydaje się nam, że słuchają naszych wywodów w skupieniu na twarzy, to niechybnie boli ich brzuch, albo muszą niezwłocznie udać się do toalety. Dlatego próby obarczenia ich nawet pozornie prostymi obowiązkami, takimi jak zrobienie podstawowych zakupów, wyrzucenie śmieci lub podlanie kwiatka podczas naszej nieobecności, nie mają najmniejszego sensu i powodują w nas samych niepotrzebną irytację. Sztuczki Jeżeli trafił nam się mężczyzna o wesołym i skorym do zabawy usposobieniu, mamy szansę nauczyć go paru sztuczek, które ułatwią nam nieco życie. Na przykład wracanie do domu na telefoniczne zawołanie, celność przy korzystaniu z toalety, umiejętność wrzucania brudnej bielizny do wnętrza pralki, aportowanie dóbr materialnych, oraz używanie ze zrozumieniem słów - \"proszę\", \"przepraszam\" i \"dziękuję\". Ot, taka edukacyjna zabawa. Na efekty trzeba długo czekać, ale nie zaszkodzi spróbować. Własny kąt Bardzo ważne, żeby mężczyzna miał w domu swoje miejsce, gdzie mógłby się schować i nie plątać się nam pod nogami. Najlepiej własny pokój z biurkiem pełnym nietykalnych świętości, ryczącym telewizorem nietykalnych legowiskiem, gdzie mógłby drzemać, udając, że ciężko pracuje. Pamiętajmy, że nie wolno nam tam wchodzić bez potrzeby i bez pukania. Zresztą byłby to duży szok dla naszego poczucia estetyki i porządku. Wkraczamy tam tylko w ostateczności, kiedy zaczyna brzydko pachnieć w mieszkaniu. Najlepiej w skafandrze do utylizacji radioaktywnych odpadów. Mężczyzna w łóżku Nieuniknione, że raczej prędzej niż później mężczyzna będzie się wpychał do naszego łóżka. Wślizgnie się od ściany, odepchnie łapami i zrzuci nas w nocy na podłogę, a wcześniej ściągnie z nas kołdrę. Jeśli jakimś cudem nie damy się zrzucić, uczepi się nas jak ośmiornica, przygniecie całym ciężarem i będzie chrapał prosto do ucha. Właściwie nie ma na to sposobu, ale pewnym pocieszeniem jest fakt, że mężczyzna wydziela bardzo dużo ciepła i można zaoszczędzić na ogrzewaniu w okresie jesienno - zimowym. Zabawki Mężczyzna najbardziej lubi bawić się \"w doktora\". Niestety, jak we wszystkim, nie zna umiaru, a my nie zawsze mamy ochotę mu w tym towarzyszyć, bo mamy swoją pracę i potrzebę przespania choćby sześciu godzin na dobę. Dlatego też, żeby się nie nudził, albo nie szukał innego towarzystwa, trzeba mu pozwolić bawić się jego ulubionymi zabawkami. Nowym samochodem, motorem, kinem domowym, albo monumentalnym sprzętem grającym, w najlepszym wypadku najnowszą komórką z internetem i wodotryskiem. Ważne, żeby się czymś zajął, a my w tym czasie bawimy się w naprawiacza kranów, elektryka, stolarza, kucharkę, zaopatrzeniowca... itd. itp. Sam w domu Zdarza się tak, że musimy pilnie wyjechać na parę dni i zostawić mężczyznę samego w domu. Wtedy zabezpieczamy, co tylko się da. Kwiatki wynosimy do sąsiadów, papugi do przyjaciółki, a oszczędności do banku. Zostawiamy pełną lodówkę i ogarnięte mieszkanie, żeby mu było przyjemnie. Wracając zastajemy kosmiczny bałagan i pustą lodówkę. Oddychamy z ulgą, bo jeśli byłoby posprzątane, to znak, że albo wcale nie spał w domu, albo ktoś mu pomógł zacierać ślady wiarołomstwa. ---------------------------------------------------------------------------------- Kobitki, idę dokończyć obiad dla rodziny... Jeszcze przylecę... Pa! 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie damy się zrzucić, uczepi się nas jak ośmiornica, przygniecie całym ciężarem i będzie chrapał prosto do ucha. Właściwie nie ma na to sposobu, ale pewnym pocieszeniem jest fakt, że mężczyzna wydziela bardzo dużo ciepła i można zaoszczędzić na ogrzewaniu w okresie jesienno - zimowym. Zabawki Mężczyzna najbardziej lubi bawić się "w doktora". Niestety, jak we wszystkim, nie zna umiaru, a my nie zawsze mamy ochotę mu w tym towarzyszyć, bo mamy swoją pracę i potrzebę przespania choćby sześciu godzin na dobę. Dlatego też, żeby się nie nudził, albo nie szukał innego towarzystwa, trzeba mu pozwolić bawić się jego ulubionymi zabawkami. Nowym samochodem, motorem, kinem domowym, albo monumentalnym sprzętem grającym, w najlepszym wypadku najnowszą komórką z internetem i wodotryskiem. Ważne, żeby się czymś zajął, a my w tym czasie bawimy się w naprawiacza kranów, elektryka, stolarza, kucharkę, zaopatrzeniowca... itd. itp. Sam w domu Zdarza się tak, że musimy pilnie wyjechać na parę dni i zostawić mężczyznę samego w domu. Wtedy zabezpieczamy, co tylko się da. Kwiatki wynosimy do sąsiadów, papugi do przyjaciółki, a oszczędności do banku. Zostawiamy pełną lodówkę i ogarnięte mieszkanie, żeby mu było przyjemnie. Wracając zastajemy kosmiczny bałagan i pustą lodówkę. Oddychamy z ulgą, bo jeśli byłoby posprzątane, to znak, że albo wcale nie spał w domu, albo ktoś mu pomógł zacierać ślady wiarołomstwa. ---------------------------------------------------------------------------------- A teraz lecę dokończyć obiad dla rodziny...! Jeszcze przbiegnę na Forum...! Pa...! 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ktoś tu krakał, że na 10 str, się wszystko zakończy... A to się dopiero zaczyna... :D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:D :D :D Całe wieli nie biłam się na śnieżki :D :D Anula - wiedź , że trzy razy oberwałaś :D Vel - pokładałam się ze śmiechu !!! Od niego boli mnie już przepona :D :D Skopiowałam i prześlę moim córeczkom. Niech wychowują :D swoich MM. Gdzie jest LIVIA ??? Wychodź z tego grajdoła.... to nie sezon na tego typu zabawy :D A z tym "głodem" też spać bym nie chciała... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kto szuka to znajdzie
nooo znajome nicki, ale muszę wpierw Was poczytać i kto wie czy nie dołączę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
Ależ się dzisiaj na chodziłam. Zasiliłam organizm , bo wykupiłam leki, no i kasy ubyło. Ten spacer czuję w nogach, ale do jutra minie. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
..... wpadłam w zadumę.... Ech ŻYCIE - jestem ... i za chwilkę ... szukam śladów .. Nic to - wszystko przemija, przeminę i ja Ten film, wg mnie to klasyka najcudowniejszego kina. I z wiekiem inaczej się go odbiera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wybaczcie mi - proszę. Taka fajna zabawa , a ja wyskoczyłam z tym wpisem jak \"Filip z konopi \" :D Pomarańczko - jako jedyna w przeciwnym obozie , nie boisz się ataku tylu śnieżnych pigół :D :D Jola - o wszystkich niestety PRZEMIJA . No chyba, żebym Nobla dostała :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Loniu troche to mojej winy, mnie ten film sie tez zawsze podobal i tak jak mowisz za kazdym ogladaniem inaczej na niego patrzylam choc za kazdym razem lezki mi kapaly. :-( wybacz, ze wpedzilam Ciebie w taka zadume...... a tak fajnie zaczelysmmy10 stronke . Jola🖐️Globus🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
Dziewczyny jesteście " superoskie". Nie dość, że się nachodziłam, to żeście mnie poobijały śnieżkami. Zabawa kapitalna. Dobrze czuję się z Wami.Strona 10 według przewidywań mało życzliwych ludzi , nasz klub miał się rozwalić. Na szczęście nie rozwala się i dobrze się ma. Bardzo się z tego cieszę.Mam o kim myśleć i rano witać. DZIĘKI.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny - może to i wirtualny świat, ale NASZ !!! Wspieramy się ... śmiejemy.... smucimy....pokonujemy dołki. Z Wami jest mi lżej walczyć z samotnością i mam z kim kawkę poranną wypić :D ;) Stronkę rozpoczęła: ANULACZARNULA - tak więc, na kolejne NASZE 10 - to ona jest naszą SZEFOWĄ ! Anulka - gratuluję. Myślę, że będziemy takich stron mieć dddduuużżżżooooo :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Loniu jestes kochana👄 ale\" szefostwo\" zostawiam Tobie, bo to dzieki Tobie pozajemy sie, to Ty zalozylas topik i mamy swoj wirtualny swiat:D ciesze sie rowiez, ze jest nas wiecej i Wszystkie jestesce fajne a ja moge byc wsrod Was. 🖐️ Ciekawe na kogo przypadnie 100 stronka to bedzie sie dzialo :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Swiadomosc,ze gdzies ktos istnieje, kto mnie rozumie i o mnie mysli mimo odleglosci i niewypowiedzianych uczuc przemienia me zycie w kwitnacy raj."Stendhal.. dlugo szukalam mojej stopki jak zaklalam mojego nicka wybralam wlasnie taka ..... bo taka jest prawda. 👄 dla Wszyskich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
No brawo JOLU. Ja też jestem ZA , szefową jest LONIA, i niech tak zostanie. Niech nasz klubik się rozwija i żyje długo, długo. Ślę pozdrowienia na noc. I znowu wychodzi na to,że ja jestem spiochem.Bardzo mi się podobał wpis wczorajszy jakiejś pomarańczki, cytuję choć może nie dokładnie " ŁO MATKO PO DOBRANOCCE JUZ SPAĆ". No cóż lat przybywa i dziecinnieję, dlatego lecę do wyrka grzać te stare kości.Paaaaaaaaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×