Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jkkg

TERMIN SIERPIEŃ 2009!!!

Polecane posty

Niewyspanie to jakoś idzie znieść. Ja mam od przedwczoraj jakieś jazdy z żołądkiem czy z jelitami. Mam biegunkę i ogólnie jakaś przybita się czuję. Wczoraj wieczorem tak mi było słabo, że myślałam, że dzisiaj sobie wolne zrobię, ale rano nie było tak najgorzej. Ale kibelek musiałam odwiedzić :( dosłownie jak na początku ciąży. Mdłości nie miałam, ale biegunka mnie męczyła ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NiLLi a moze to wirus rota ? on sie objawia wymiotami i biegunka no i goraczka. Pamietam jak przechodzilam go w podstawowce ;/ ehhhhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie mam wymiotów ani gorączki... tylko mam takie biegunkowe skręty jelit :P myślę, że to nie wirus tylko ciążowa dolegliwość... chyba. Może podpytam jutro lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i tak bywa :P pij duuużo wody, jedz płatki owsiane, pieczywo pełnoziarniste, orzechy i suszone morele i śliwki. Nie jedz czekolady, białego pieczywa, słodyczy... :) ale przede wszystkim picie. aha i banany i jabłka też będą pomocne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to jest ciążowa przypadłość, także można tylko próbować z tym walczyć, ale czy się uda to wielka niewiadoma :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny czy Wy się tak racjonalnie i zdrowo odżywiacie, bo ja prawie wszystkiego nie mogę (zup, mięsa, jabłek itp.)? Martwię się tym moim słabym odżywianiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja raczej wszystko moge chociaz sa dni ca mnie odrzuca od jedzenia czegos. Np. nie moge jesc sera zoltego w tostach bleee a tak zawsze lubilam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny Ja raczej racjonalnie się nie odżywiam jem na co mam ochotę w danym momencie np wczoraj na kolacje zjadłam jajecznicę potem kawałek piersi z kurczaka i marchewkę z groszkiem w śmietanie :) przedwczoraj o 24 byłam na pizzy :) Wyniki z krwi mam wzorcowe przed ciąża takich nie miałam A wagowo :) koleżanka wczoraj mi powiedziała \"boże ale jesteś chuda\" :) (ona w czasie ciąży przytyła 30 kg) Na początku tez miałam zaparcie ale znalazłam cudowny \"lek\" na to codziennie rano jem gęstą owsiankę gotowana na wodzie z łyżeczka cukru nie minie 10 min już lecę do łazienki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez mam ochotę na niezdrowe rzeczy. Alebo może inaczej, przed ciążą też to lubiłam, ale rzadziej sobie na to pozwalałam. Ale staram się jeść normalne rzeczy, 5 posiłków dziennie, raczej wszystkie do późnego popołudnia, a wieczorem to już tylko jakiś owoc. Jedyne na co nie mogę patrzeć to ryby... nie ruszyłam od początku ciaży... bleee ale smak mi się zmienia każdego dnia :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no witam was tego pięknego slonecznego dnia!!! Ja wam zazdroszczę że nie przytyłyście- a niektore nawet schudły- ja juz przytylam 2 kg :( wczoraj kumpela mi powiedziała że nieźle przypakowałam buuu nie chce być taka gruba. zrobię dzisiaj zdjęcie i wam wyślę na skrzynkę , a zaraz idę się zmierzyć w pasie Co do zaparć to też je mam niestety - jem wszystko- a największy apetyt też mam na niezdrowe żarcie mniam - chociaż staram sie unikać. Jem raczej tyle co przed ciążą bo zawsze byłam obżartuchem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiteczek, kochana, ja też przytyłam 2kg, ale chyba wszystko poszło w cycki i brzuch... jak na nasz tydzień to i tak przyrost wagi powinien być większy. Ja w tali mam 73cm (miałam 68cm), także troszkę już urosłam :P wagą się nie przejmuj, bo jest w normie!!! i wcale nie jesteś gruba!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziweczyny Mam straszne urwanie głowy w pracy, ale znalazłam chwilkę, żeby do Was zajrzeć. Dzisiaj zaczynamy 2 trymestr :) Ja na początku przytyłam 3 kg - wiecznie byłam głodna, a oszukiwanie głodu np. owocami na wiele się zdawało. Później mi przeszło. Potem schudłam 1,5 kg. Czyli 1,5 kg na plusie - ale to jakieś trzy tygodnie temu. Ciekawe jak teraz. Jeden plus, że nie rozrastam się wszędzie :) głównie brzuch i piersi, które są coraz większe. W przyszłym tygodniu mam wizytę więc wszystko się wyjaśni. Jak wrócę do domku to też zmierzę brzusio. Trzymajcie się cieplutko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hm, też przytyłam 2 kg, ale wcale się tym nie martwię. troche to przez zaparcia może być;) ale laski, kiedy mamy przytyć jak nie teraz?! oczywiście nikomu nie życzę przytycia o te 30 kg, ale 12-14 to trzeba. to oznacza, że mam jeszcze min. 10 kg do nabrania czyli 2 kg na miesiąc (a przez ostatnie 4 miesiące nabrałam właśnie 2 kg). także w normie wszystko mamy - z tego co piszecie to żadna rekordów nie bije. w domku zmierzę bębolka:) mi zdrowe odżywianie się wychodzi tylko w sferze owoców, warzywa idą gorzej. teraz już choć zwrotów nie ma... i słowa ryba dalej nie wymawiamy... natomiast pączki ida tak dobrze jak kiszone ogórki - ale nie jest to na zasadzie zachcianek. takich typowych MUSZĘ TERAZ ZJEŚĆ nie mam. kogoś już dotknęły?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też nie mam zachcianek, ale jak ostatnio zobaczyłam w sklepie ogórki kiszone, to w domu zjadłam wszystkie, które kupiłam :P i lubię też sok z kiszonej kapusty... sok wcześniej piłam, ale ogórków kiszonych nie jadłam zbyt często ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kiteczek, chyba przesadzasz z ta grubością i największym brzuchem...!!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iwoneczka o tak paczki to jest to co tygryski lubią najbardziej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na razie jem takie rzeczy w pewnej odległości od siebie. ale jak przyjedzie czas na kapustę kiszoną z nutellą to pierwsze się dowiecie:P hmmmmmmmmm, co najśmieszniejsze ten zestaw wydaje mi się coraz mnie kosmoczny:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To się nafutrujesz pączków, bo zbliża się Wielki Czwartek :) ja dzisiaj poleciłam mężowi kupić ogórki kiszone:P zrobię sobie na kolację z cebulką... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zebrałam się i wysłałam fotki mojego brzuszka na skrzynkę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
issima, ale chudziak z Ciebie :P coś niecoś już tam w tym brzuszku rośnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no przecież Wielki Czwartek!!!!!!! aż buzia mi się uśmiechnęła:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×