Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jkkg

TERMIN SIERPIEŃ 2009!!!

Polecane posty

kobietki tylko najpierw skopiujcie linka a pozniej skasujce ta spacje po 72 i link zadziala :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czytałam to już kiedyś, też mi się podobało:) Majka spróbuj wziąć się w garść. Ja tego troszkę nie rozumiem, bo aż tak mną hormony nie zawładnęły, ale myślę, że szczera rozmowa pomoże. Poza tym dziewczyny dobrze Ci radzą - znajdź sobie jakieś fajne zajęcie, idź do fryzjera, poczytaj książkę, obejrzyj fajny film. Będzie dobrze, głowa do góry:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Majka, każda para się czase kłóci, to pozwala oczyścić atmosferę. Faceta też trzeba trochę zrozumieć. Jesteś w ciąży, nosisz w brzuchu dzidziulka i to Ty masz z nim ta szczególną więź... facet nigdy tego nie doświadczy... poza tym jest udowodnione, że partner ciężarnej ma przynajmniej jeden z objawów ciąży... może u Twojego hormony szaleją :P mój przybiera na wadze :> trzymaj się, wszystko będzie dobrze... :) odpoczywaj i staraj się nie denerwować!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Majka, ty się, kobieto, nie wygłupiaj i wyjdź z domu. Ewentualnie możesz zostać i nawet ryczeć, ale nad książką. Tak dla samej sztuki nie ma co, bo się przyzwyczaisz. Nie wiem, który Głogów masz na myśli, ale jeśli nie park, to las w okolicy chyba jest? Szoruj na spacer pooddychać świeżym powietrzem. Już sam \"przymus\" wstania z łóżka, ubrania się, wyjścia robi swoje. Wiem, bo pracując w domu, zdarza mi się cały dzień w piżamie i dopiero wieczorne ubieranie. Wyjdź do ludzi koniecznie. Na szwendanie się po sklepach nie namawiam, nie cierpię, więc zabraknie mi wiary w ciosanie kołków. Co do relacji z facetem. Rozmawiać, rozmawiać, rozmawiać aż do obrzydzenia (jednej ze stron, najlepiej jeśli tobie obrzydnie). Żadnego płakania po cichu. Jest ci źle, to o tym GŁOŚNO mówisz. Niekoniecznie tak, żeby sąsiedzi słyszeli, po prostu artykułujesz swoje \"Jak mi źle. Niech mnie ktoś przytuliiiiiiiiiiiiiii\". Napisałaś, że mąż przychodzi z pracy i siada do komputera. W jakim celu? Jeśli pracuje, OK; jeżeli włącza Traviana, czas zepsuć modem - ale nie na stałe, nie róbmy sobie koło pióra. Sprobuj go zmobilizować do wspólnych rozrywek: karty (kiedy ostatnio graliście w kanastę - zasady w internecie, np. na kurnik.pl;), gry planszowe od Chińczyka poczynając, na szachach kończąc, wspólne czytanie (niekoniecznie poradników na temat ciąży), o seksie chyba nie muszę wspominać ;). A poza tym, pomijać rozrywki duchowo-cielesne zostaje przecież prozaiczne prowadzenie domu. Sama ten interes odwalasz? Jeśli lubisz, OK, jeżeli nie, najwyższy czas zmienić model na partnerski, bo po urodzeniu dziecka obowiązków raczej nie ubędzie, a facet - i nie ma się czemu dziwić - niekoniecznie domyśli się, że teraz to oczekujesz partnerstwa* w obowiązkach domowo-dzieciowych. Uff, obiecuję więcej kazań nie prawić. Spacer na wietrze jak widać dobrze mi zrobił. *Uwaga, będzie o mnie, niekoniecznie należy brać do siebie. Napisałam partnerstwa, bo strasznie na mnie działa instytucja męża, który pomaga. Noż, do jasnej anielki, zawodowo pracujemy obydwoje, dlaczego więc dom mam prowadzić ja, żona, a mąż mi tylko pomagać. Na szczęście mamunia mojego ślubnego bardzo dobrze wychowała i sama prowadzi dom z mężem. Niestety, własna rodzicielka kopie pode mną dołki twierdzeniami, że skoro jestem w domu, powinnam nie tylko dwudaniowy obiad serwować, ale i z mopem regularnie latać. Po moim trupie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poza tym, dla wielu facetów kobieta w ciąży staje się atrakcyjniejsza :) może poczuł zazdrość i włączył mu się instynkt obrony własnej kobiety przed innymi... :P któż wie, co facetowi w głowie siedzi... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pikle, ujęłaś to wszystko idealnie :) co do pomocy w domu uważam identycznie... qrcze nie ma, że boli. ja też pracuję. ale męża zaganiam do roboty i mi pomaga. ponarzeka przy tym, ale zrobi dobrze :P ale najważniejsze jest to, że nauczyłam go zamykać deskę od toalety, myc po sobie umywalke i wannę... jestem uczulona na tym punkcie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem dziewczynki,ze macie racje,ze facet nie rozumie nas,ale jest mi ciezko,bo z natury jestem osoba placzliwa,choc skorpionem jestem i to nie pasuje do tego znaku.Rozmawiam z P i bede nadal to robic,mam nadzieje,ze da to pozytywne efekty.A tak dla jasnosci P jeszcze nie jest moim mezem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ula, już lecę do księdza donieść, że w grzechu żyjesz ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
można się tylko, pikle, z Toba zgodzić. mój co prawda w domu co to "wannę wystarczy popłukać" a koszule to do mamusi chciał wozić do prania i prasowania po wyprowadzce, sic! cóż, jedynaczek;) ale szybko mu z główki wybiłam pewne klimaty. moja rodzicielka to też z tych co to wszystko sama - krew mnie zalewa, bo chwilowo z nimi mieszkamy i jak widzę co robią (a głównie NIE ROBIĄ) mój brat i ojciec ro nóz się w kieszeni otwiera. ale każdy jest kowalem swojego losu, ja sobie na łeb chłopu wejść nie dam - gotować szczęśliwie lubię, ale juz kwestia prasowania... mąż czy nie mąż - majka, zasady muszą być jasne od początku. tez mieszakłam z moim ponad 3 lata przed ślubem. i dobrze, bo po to bym miała mniej kart przetargowych - towar nabyty, o reklamację ciężej niż przy jeździe próbnej;) walnij meliski i wyłóż swoje, będzie gut:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pikle święte słowa. Ja czuję, że będę musiała swojego baaardzo urabiać. Bo zawsze wszystko za niego robiła mamusia, a teraz mamusiowanie się skończy, bo za jakiś m-c się wprowadzam i nastaną moje rządy:D Będzie ostre darcie kotów. Ale postawiłam na swoim i pralkę już mam. Mój upór działa cuda:D I tak się wkurzam, bo A pracuje do 15, ale od początku roku siedzi w pracy do 20. O tej porze to ja już się nie czuję na siłach oglądać go i zazwyczaj po prostu idę spać, więc widzimy się rzadko i to w sprawach remontowych. Szlag mnie trafia, bo nawet nie mam się do kogo przytulić. Wieczorem to już się przytulać nie mogę, bo mnie zbiera na haftowanko. Poza tym zakaz seksu tak mnie dobija... Zawsze często to robiliśmy, a teraz szlaban. Aż się boję, że przestanie się mną interesować. Chociaż widzę jak mu się oczka świecą jak mnie gdzieś w przelocie klepnie w tyłek, albo złapie za pierś, to może nie będzie tak źle;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pikle ksiadz juz nie ma sil i udaje ,ze o nioczym nie wie,wiec tylko bys biegala na marne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heheh ksiądz sam pewnie ma laskę na boku, więc patrzy przez palce. Ale my mu z Pikle otworzymy oczy:D Widzisz tylko ja taka grzeczna i dopiero po ślubie się wprowadzę;) Hmm tylko że póki co panna z dzieckiem (w ciąży) hahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie widziałam zapowiedź \"wydarzeń\" na polsacie i bedzie za chwile reportaż \"poród na komisariacie\" - az muszę to zobaczyć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny, majka przykro mi z powodu tych twoich kłutni z facetem, oczywiście ja czytajac juz się popłakałam wyobraziłam sobie siebie na twoim miejscu i się poryczałam ale mogę sobie tylko wyobrazić jak ty się czujesz trzymam kciuki żeby wszystko się jakoś ułożyło. Nie wiem co się ze mna dzieje w tej ciaży aż tak mi hormony biją taki ze mnie płaczek. Na pocieszenie dodam że ja tez dzisiaj miałam małe spięcie juz nawet nie pamiętam o co ale byłam tak zdenerwowana że aż się trzęsłam i bez łez się nie obyło, dobrze ze mój facet to anioł. pikle juz wszystko napisała więc mi nie pozostaje nic innego jak podpisać sie pod tym obiema rękami, swoja drogą pikle - mądra z Ciebie dziołuszka. Ja tez mam związek partnerski i nie wyobrażam sobie innego i tobie majka i wszystkim kobitkom na ziemi życzę takiego samego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jogi 11, co do Twojej szyjki macicy: jaką byś nie miała - Twojemu Kochanemu na pewno się podoba hihihi pikle - czy możesz częściej udzielać się na forum? Pliz! Lubię Cię czytać i obiecuję, że jak kiedyś napiszesz książkę, to na pewno ją kupię. Dziewczyny, doskonale Was rozumiem, ja te czasami ryczę bez powodu (oczywiście mi w tymmomencie wydaje się, że to jest baaaaardzo ważne!!!). Coś Wam napiszę. To jest smutne i zarazem śmieszne. Wydarzyło się naprawdę wiele lat temu. Pewna kobieta zostawiła swojego bobasa z 2 małych dzieci. Po jakimś czasie przychodzi po dziecko, a ono ...... nie żyje. A jedno z tych dzieci na to: \"My dziecio łakotali, łakotali i dziecio dechło\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, napiszę Wam coś bo nie wiem, czy w Polsce o tym mówi. A za parę miesięcy może Wam się przydać (jeśli o tym nie wiecie). Otóż jak diecko ryczy, pod żadnym warunkiem nie można dzieckiem telepać (tzn. w ogóle nie można telepać, ale dużo matek tarci panowanie jak dziecko płacze i myślą, że po telepaniu diecko się uspokoi). We Francji wiele kobiet to robi i często to kończy się dla dziecka kalectwem, a nawet śmiercią. Jak dziecko mocno płacze to można bardzo delikatnie i króciutko dmuchnąć na nie, wtedy dziecko musi przestać płakać i zaczerpuje powietrza i s ten sposób się uspokaja..... Napisałam to, bo właśnie był o tym reportarz... Jajestem ciągle chora, tzn. katar, katar i jeszcze raz katar!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NIestety, też mam katar, zastanawiałam się czy to nie powrót jakiejś infekcji ale na razie na szczęście jest tylko ten katar. dziś było tak wietrznie, że można było z łatwością coś złapać ;( idę się kąpać i spać, dzisiaj cały dzień na uczelni i wczorajsze niewyspanie... A przede mną przygotowywanie imprezy dla babeczek... Muszę się chyba naspać wczesniej, póki mogę :) Widziałam ten fragment o porodzie na komisariacie... Mam nadzieję, że nie urodze w takim miejscu albo w samochodzie- masakra...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kopelko z pewnością się podoba mojemu facetowi;) Nie wiem czy nie doczytałaś, ale koteczek pytała o długość szyjki, bo wg jej lekarza ma za krótką, więc odpowiedziałam. a z tym dziecio dechlo to masakra.. Musiało się wycierpieć maleństwo. monika herbatka i do wyrka, nie ma co ryzykować,żeby Cię na dobre nie wzięło!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ dziewczyny :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D właśnie wróciłam od lekarza po drodze byliśmy jeszcze u rodziców i dopiero wróciliśmy teraz :) dziecko jest zdrowe ma 6 cm akurat przy usg zaczęło się poruszać :D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jogi-- idę już, idę :) a na noc staram się nie pić bo sikanie po kilka razy jest męczące, same wiecie... Zmęczenie daje się we znaki, jutro po wykładzie jadę prosto do domu, także odczytam wasze posty dopiero w poniedziałek, pewnie naskrobiecie tyle, że czytania na cały wieczór :) Zatem miłego weekendu, papapapa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwinka fajnie że wszystko OK, zazdrszczę ci że sobie pooglądałaś ja może w sobote jak się uda dostac na to darmowe 4D. Kropelkaaaa zabije cię za takie historie bo niby tragiczne a ja już od 10 min. się chichram i nie mogę przestać co sobie przypomnę to nie moge łzy mi leca ale tym razem ze smiechu. Dzięki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwinka, to musiał być dla Ciebie cudowny widok :) 🌼 na dzisiaj koniec roboty i na dodatek małż musiał pojechać do pracy i znowu siedzę sama. Katar powoli mija, ale jestem tak padnięta, że myśl o jutrzejszym pójściu do pracy i potem siedzeniu w szkole do 20 mnie przeraża... ledwo rano wstaję ostatnio... :( ale koniec tego dobrego na dzisiaj, czas się myć i spać :) dlaczego te remonty muszą tak długo trwać??? :P ale trzeba przyznać, że całkiem inne mieszkanie. a jeszcze tyle do zrobienia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobry wieczór :) Ja na moment. Jestem po wizycie. Wszystko wporządku, szkrab się świetnie rozwija.Kość udowa na 23 tydzien już jest, więc lekarz zakłada, że to noga dziewuszki.... Niestety zaklada, bo dzidzia znowu zasłaniała się nóżkami i nie chciała nam się pokazać :( A ja znowu pomilcze pare dni, bo wyjeżdżam do rodzinki. Gratuluje Moni chłopca i Kiteczek dziewczynki 🌻. Mam nadzieję, że nie pomyrdalam. Jestem strasznie zmęczona. Idę spać. Dobranoc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hey dziewczynki ! zaraz was przeczytam wczoraj bylam u gin zbadala mnie i zrobila usg ale cos jej sie stalo z tym usg i nie mogla wydrukowac fotki ani zmierzyc;/ ale dzidzie widzialam ruszał sie w ogole smiala sie ze mnie ta co siedzi tam babka co wazy i mierzy przytyłam przez miesiac wiecie ile?? myslalam ze sporo a tu tylko 100 gram hahaha myslalam ze walne , ja jem co 2 h ale mam bardzo dobra przemiane ze latam do kibla 3 razy dziennie , 4,900 na plusie ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nilli no moj przybiera na wadze a w dodatku ma humory ale nie ze mna te numery , ja jestem taka ze sie i caly dzien nie odezwe jak przyjedzie to czeka go taki opierdziel ze szok wszystko mu wygarne , bo mnie wkurza na odległość, takie glupie zachowania ma ;/ nie napisze bo ja nie pisze bo to ja jestem zla i w ogole ;/ nie ma czasu napisac bo ojcu pomaga a kij mnie to obchodzi kiedys to nawet z kibla potrafil do mnie napisac a teraz co ;/ ale ja sie tym nie przejmuje powiem mu wszystko. a Tydzien do slubu został majka15181 Bądz dzielna małaHPW hehe ogladalam ten reportaz :D malutka jest sliczna a gdyby nie policjantka po szkole ratowniczej to raczej kapa , Mała Pola hehe fajnie ma Sylwinka 25 nio to ładnie dzidzia rosnie :) Alidzi musimy sie tam dostac ! nie ma bata :) wkoncu od 10 do 18 nie ma liczby ograniczonej , ciekawe czy za plytke bedzie mozna zaplacic i ja dostac czy tylko zobaczyc dzidzie i poznac plec / Gaga wkoncu sie ukazałas :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :) *****Asiaaaaa🌻 i *****Alidżi🌻 no ja tez mam nadzieje ze sie załapiemy - choc wiecie jak bedzie ogrom ludzi to takie badanie ciekawe ile bedzie trwało to raz a dwa nie zakladam opcji ze beda nagrywac plytki moze i to tez nie wiadomo jakies zdjecie :) poza tym ja taz chciałabym sie dowiedziec kogo mam w brzuszku i mam nadzieje ze jutro sie dowiem :) a jak nie to USG połówkowe mam 7 kwietnia o 18 :D juz sie nie moge doczekac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×