Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość Koronkova

JESTEM PO ZABIEGU POWIĘKSZANIA PIERSI cz.2

Polecane posty

Gość popielata_Lola
a ja z wyjściowego B uzyskałam D implantem 325 ml. Lekarz może zaproponować większy. Ale najpierw musi Cię zmierzyć i uznać ze się zmieści :-) Ja do pracy mogłam wrócić po dwóch tygodniach ale jak doktor usłyszał ze jestem instrumentariuszką to powiedział żebym przez kolejne dwa tygodnie w pracy poprosiła przełożoną żeby nie stawiała mnie do zabiegów operacyjnych ze względu na szybkie (niekiedy) ruchy ramion :-) w rezultacie miałam ponad miesiąc wolnego bo i tak się zwalniałam z pracy :-) nic się nie martw, najważniejsze że masz prace siedzącą. Ja po operacji tez byłam zgarbiona z wielkim obrzękiem na brzuchu i ani myślałam że po dwóch tygodniach dam rade wyjść z domu a wyszłam. Jeszcze się wystroiłam, bo narzeczony mnie na randkę wziął :-) nie mówiąc o tym ze po półtora tygodnia od operacji były święta i tez trzeba było z rodziną się zobaczyć :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Liwia1986
Jest mąż i synek 13 letni. Wizytę pooperacyjną mam 1 maja (nietypowo). Nie wiem, ale chyba też sa zdejmowane szwy. Masz jeszcze stan podgorączkowy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość julia
Liwia, to super, masz wsparcie 2 chlopakow :) ja jestem samotna matka, zmusilam ojca mojego 3-latka zeby sie nim zajal przez kilka dni, ale w pon juz wraca. Ja mam wizyte 2 maja, troche sie niecierpliwie. Ogolnie dzisiaj troche mniej mnie boli, wzielam kapiel (siedzialam w wodzie do brzucha oczywiscie) i jakos idzie. Juz mam normalna temperature, wiec fajnie :) Czekam na pielegniarke, ktora ma mi zmienic plastry/opatrunki, zobacze swoje nowe piersi :) sama boje sie zagladac hehe trzymaj sie cieplo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Liwia1986
wow, dzisiaj je zobaczysz czy 2-ego? Pielęgniarka przyjdzie do domu? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tornado_ad okropnie? to znaczy ? ;) oj tak marzenia trzeba spełniać. Moje dwa marzenia mają 8lat i drugie 10msc, teraz czas na mnie :) nie chciała bym być nie zadowolona z rozmiaru, chociaż patrząc w lustro, że nie ma nic będę cieszyła się jak będzie odstawać hehe . Mam 166cm wzrostu, waga 50kg ( synek zjadł mi nawet kg sprzed ciąży heh) pod biustem 77cm, w biuście 80cm dramat ehh. Mam 30 lat a czuje się jak w dziewczynka. Dziękuję za odpowiedź :) zapłonela we mnie iskierka nadziei na wymarzone D. A z obecnych staników zrobię ognisko haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość julia
Trochę się boję co będzie pod tymi plastrami. Powiększyłam sobie, bo właśnie ojciec mojego dziecka zostawił mnie ze względu na mały biust, chciałabym żeby teraz do mnie wrócił, ale nie wiem czy ten rozmiar by mu odpowiadał i czy jego obecna kobieta nie ma większych niż obecnie moje. Zobaczymy jak to będzie. Pozdrówka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość julia
Liwia, tak, pielegniarka przyszla do domu, ma mi co 2 dni zmieniac plastry, nie wiem czy to jest az tak potrzebne, ale dobra, tak kazal lekarz, niech bedzie. Powiedziala, ze wszystko jest ok :) moje piersi maja troche dziwny stozkowy ksztalt, taki do przodu za bardzo, srednio ladne... mam nadzieje, ze to sie zmieni. Nie ma zadnych siniakow, nic. Tylko plaster pod biustem, oslaniajacy ciecie. I stanik. Ale mi ulzylo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julia1984
pojawila sie druga osoba tez o pseudonimie gosc julia. Ostatni wpis o tym, ze facet zostawil to nie ja. Teraz pisze z zarejestrowanego konta, zeby nie bylo pomylki. Pozdrawiam; julia1984 , poprzednio gosc julia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julia 1984
Trochę mnie pod stanikiem szczypie. Czy wy też tak miałyście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Liwia1986
Julia, zaczyna się nowy etap życia. Jak Cię zostawił dla innej z powodu piersi to krzyżyk na drogę i niech spada. Uwierz w siebie, jesteś wyjatkowa I zawsze byłaś. Piersi Ci tylko dodadzą pewności siebie. A panu bym podziękowała. Nie on jeden na tym świecie. Całe życie przed Tobą, bez takich atrakcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julia 1984
No nie wiem. Chciałabym go znów mieć, ale to taki prostak. Kiedyś byliśmy w hotelu to zrobił kupę do bidetu (pomyliłem z sedesem) i poszedł do recepcji powiedzieć, że żona nie wytrzymała. Mam mieszane uczucia co do niego. Poradźcie coś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Liwia1986
Julia1984, uffffff :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki Liwia za mile slowa, ale zaszlo male nieporozumienie. To nie ja pisalam o tym, ze facet zostawil mnie przez maly biust. Moja hisotira nie ma z tm nic wspolnego. Nie wiem, czy ktos sie podszywa pode mnie czy to zbieg okolicznosci, ale troche niefajnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zwykły podszyw jak to na kafeterii. Nie ma czym się przejmować, komuś się nudzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popielata_Lola
Julia jak się ciesze ze to nie Ty :-D w życiu bym nie powiekszyła piersi dla faceta i jeszcze żeby do mnie wrócił... Z nowymi piersiami można mieć każdego jakiego się chce a nie takiego co uciekł do innej. Mamy mieć facetów z prawdziwego zdarzenia ! Niech inna babeczka się zadowala odpadami. My jesteśmy cycoliny, jak się zastanawia to niech się ustawi w kolejce :-* nie bójcie się kształtu, moje tez były stożkowate na poczatku a wybrałam implanty okragłe i teraz już takie są :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki dziewczyny. Nie, nie zrobilabym tego dla faceta. Robie to tylko i wylacznie dla siebie, zylam 20 lat w ogromnych kompleksach. Ostatnio zycie mi pokazalo, ze jak sama nie zawalcze o siebie to nic nigdy sie nie zmieni. I to moj pierwszy krok walki o siebie i swoje szczescie :) Mamy tylko jedno zycie, warto z niego korzystac i postarac sie przezyc je jak najlepiej, a nie chowac sie po katach w workach ;) (sorry, zabrzmialo melodramatycznie hehe)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popielata_Lola
a w ogóle to pieniądze na zabieg zbierałyscie czy kredyt? :-) cycuszki nie są tanie wiec nie każdego stać na wydanie takich pieniądzu od tak. Jak to było u Was? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Popielata_Lola ja mialam oszczednosci. Razem z moim chirurgiem staralam sie o pokrycie kosztow operacji z ubezpieczenia (ze wzgledu na naprawde maly biust, niepelne A), ale niestety nie zgodzili sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
popielata_Lola . Ja miałam z mężem umowę, że jak druga dzidzia okaże się synem (pierwszą mamy córcie) to on funduje cycusie, a tak musiała bym zbierać sama ;) syna mamy więc teraz on się wywiązuje z umowy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goscSylwia
Ja dostałam cycki w prezencie urodzinowym od narzeczonego :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popielata_Lola
Fajnie macie :-D Sylwia prezent od narzeczonego - chyba lepszego nie mogłaś dostać :-) ja to zbierałam przez jakiś czas ale zawsze jak mam jakieś odłożone to tu zobaczę buty i kupie, tu sukienke, torebkę... tak więc miałam milion rzeczy a cyckow jak nie było tak nie było więc wzięłam kredyt i spłacam co miesiąc 400 zł. Wolałam tak bo inaczej bym nigdy piersi nie miała :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam operacje już za 2 tyg od dzisiaj i przyznał się ze im bliżej tym coraz bardziej się boje :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Liwia1986
Popielata, zrobiłam tak samo jak Ty :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość clarka0
karla !!! kurde widziałam zdjęcia ale calkiem spore te Twoje cycki !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Izzuu
I ja się włączę w dyskusję skąd i za ile:)Ja odkładam kasę ze wspólnych pieniędzy które razem z mężem zarabiamy. Finalnie chce wydać max 20tys, a jak wyjdzie mniej to pierdykne sobie jakieś nici podciągające na twarz jeszcze ,a niech tam, te 20tys jest moje,egoistycznie moje. I tak mamy kredyt nieduży i te kasę powinnam tam wpłacić ale stwierdziłam że jak nie zrobię tego teraz to nigdy i zawsze będą inne ważniejsze sprawy i potrzeby. I tak mam z tego powodu wyrzuty sumienia. A co do cycków dla męża to ja po trochu też z tego powodu robię.Nie wiem, ale wydaje mi się że on tego chce,choć twierdzi że nie. Chyba wolałabym żeby martwił się o moje zdrowie bardziej, choć on twierdzi że co by mi nie odpowiedział to będzie źle i doszukam się czegoś nieodpowiedniego.Ale fakt jest taki że nie interesuje się co i jak tylko konkretnie że pomoże po operacji,ale już jaki lekarz itp. to się nie interesuje.Zreszta mam dziś wkurw na niego i powiedziałam że z dala ode mnie aż się nie uspokoję Miłego popołudnia dziewczynki,cieszę się że samopoczucie się stabilizuje dziewczyny świeżo po. A te już z db samopoczuciem aż miło poczytać. Liwia trzymaj się:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćKarolek
Ja tez na kredyt bo oszcednosci zawsze na cos innego. A to samochod a to wczasy. Moj facet jest mega przeciwnikiem kredytow a wczoraj powiedzial , ze nie ma lepiej sporzytkowanego kredyty na 15k niz ten na cycki. Po operacji bylam przerazona wygladem piersi i myslalam , ze jednak popelnilam blad ale dzisiaj po 12 dniach sa cudne. Tzn jeszcze nie idealne ale juz nie tak paskudne jak po op;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popielata_Lola
Izzuu i masz rację. Zawsze byłyby ważniejsze potrzeby bo jesteśmy młodzi i na wakacje trzeba pojechać co by nie :-) kiedy będziemy jeździć :-D moj narzeczony teraz samochód kupuje nowy wiec by mi nie pomógł a ja wolę zawalać szafę ubraniami niż oszczędzić na piersi, stąd ten kredyt. Ale bardzo dużo satysfakcji sprawiła mi ta decyzja, w końcu poczułam się dorosła. Sama zdecydowałam skąd wziąć pieniądze i na co je przeznaczyć :-) Żeby nie było tak słodko to narzeczonemu powiedziałam ze skoro to on korzysta z dobrodziejstw mojej decyzji, za 15 lat jak trzeba będzie wymienić implanty po urodzeniu potomstwa, on funduje :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goscSylwia
Dziewczyny, czy Wy też może odczuwałyście w jednej piersi taki pieczący, ciągnący ból? Ja go odczuwam od sutka w stronę pachy przy napięciu ręki, np. jak się podnoszę albo coś chwytam. Szczypie jak przy naciągniętym mięśniu ale zaraz przechodzi. Nie chce już trzeci raz dzwonić do lekarza bo powie że panikuję a ten objaw jakoś wydaje mi się naturalny bo chyba po prostu mięsień się uciąga. Co o tym sądzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćMonia22
A ja dziewczyny pół na pół.. pod koniec roku zaczęłam odkładać wszystkie pieniążki z nadgodzin, plus kasa z podatku.. połowę już mam:) resztę niestety kredyt.. z racji tego że mój mi nie dołoży tyram w soboty i kiedy się da.. stwierdziłam, że nie to nie poradzę sobie, a na kredyt zarobię z nadgodzin.. :) pozdrawiam !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×