Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Quleczka

KOMU UDAŁO SIĘ WYJŚĆ Z NAŁOGU NADMIERNEGO WYCISKANIA/OCZYSZCZANIA TWARZY??? cz.2

Polecane posty

Quleczko, ja probowałam: Etiaxil- zero skótku, Antidral (kilka podejsc łacznie od 2 liceum ) nie pociłam sie przez 2-3 dni, Driclor- działał, ale tylko przez 2 miesiace, probowałam tez taki Apers, ale tez nic. Dermatolog przepisala mi ta formaline, gdzie ludzie pisza ze skuteczna i agresywana. Na mnie nie dziala. Badania mam ok....ale od 8 lat jak nie wiecej dzien w dzien mam mokre plamy pod pachami. To niszczy mnie strasznie. Brak pewnosci siebie, niemoznosc ubierania sie w to co chce, jak ide na zakupy to mi sie plakac chce bo nie kupuje tego co mi sie podoba tylko to w czym nie bedzie widac plam- czyli czarne i białe....Nie kazdy wie o moim problemie, bo staram sie go ukrywac, ale naprawde pozadnie mnie wyniszcza. To jest taka horoba HH :( czyli nadmierna potliwosc. jeszcze bardziej chce mi sie plakac gdy czytam ze na kazdego dzialaja wyzej wymienione preparaty nawet jak ktos chodził z mokrymi plamamy pod pachami az po pas...na mnie nie działa. Wiem, ze stres na to wplywa- no ale bez przesady, jak sie nie stresuje tez potrafie miec mokre pachy, a przeciez inni tez sie stresuja... No ale to chyba nie watek o tym :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
* skutku, ja nie wiem co mam z tym 'skótkiem' ostatnio

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość li9000
wrrr kam ja też tak miałam. Całkiem niedawno... ja proponuje ci, żebyś gulę przecierała wacikiem zmoczonym w altacecie [w tabletkach]. Jedna na pół szklanki. I przemywaj ;] Dodaj do tego kostkę lodu, ale nie do wody tylko na drugą stronę wacika. Zmniejszy się - u mnie się zmniejszyła, a w dodatku ja ją jeszcze męczyłam i starałam się pozbyć na własny sposób ;] Albo cebula, albo maść cynkowa. U mnie maść cynkowa na takie coś nie działała... cebule stosowałam za krótko... Więc altacet. I efekt był ;] Ale musisz też potem nawilżać, bo strasznie wysusza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kattie, wspolczuje 🌼znam to uczucie - tez sie caly ogolniak meczylam... na mnie moze nie idealnie ale jednak na szczescie dzialaja ...tak jak to opisalas przy driclorze czy antidralu...po pewnym czasie moze mniej ale jak wroce to znow dzialaja... a jak to jest z ta formalina? juz wiesz, ze nie dziala? efekt mial byc od razu po zastosowaniu? bo ja na przyklad z etiaxilem mialam tak, ze efekt byl tak gdzies dopiero po tygodniu stosowania p.s. sa jeszcze operacje na potliwosci i bodajze zastrzyki z jadu kielbasianego na nadmierna potliwosc ale wiecej nie wiem... p.s.2 moj ojciec jest zawsze caly mokry cokolwiek robi - nie tylko pachy ale tez plecy, kark, czolo... i tez lekarz nie moze na to znalezc spodobu :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>>> mialam tez na tarczyce. Ale wiem, ze to jest tak, ze nawet jesli niekóre osoby poca sie przez zly poziom roznych hormonów to i tak te specyfiki na nich dzialaja. >>> Formalina nie wiem czy od razu dziala w 100 ale napewno od pierwszego zastosowania powinna byc jakas poprawa, a u mnie nie było. >>> Ja sie powoli wykanczam.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co do operacji to droga, nie zawsze 'działa' tzn nie zawsze jest znaczaca poprawa a moze byc duzo komplikacji. A botox tez drogi, co kilka miesiecy trzeba powtarzac i czytalam na roznych forach ze efekty czasam mizerne :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrrr kam
dziekuje za rady, na pewno skorzystam. Co sadzicie na temat przecierania czosnkiem twarzy?? kupilam ostatnio acne derm i zastanawiam sie czy brevoxyl nie byl by lepszy, ktora z was stosowala te kosmetyki i moglaby porownac i powiedziec, ktory jest lepszy?? pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>Ale wiem, ze to jest tak, ze nawet jesli niekóre osoby poca sie przez zly poziom roznych hormonów to i tak te specyfiki na nich dzialaja. ja pytalam niezaleznie od myslenia o srodkach - tylko w sensie czy mialas zbadane i stwierdzone ewentualne nieprawidlowosci wrrr kam co do czosnku - to nie widze mozliwosci wyjscia do ludzi pozniej :p co do brevoxyl contra acne-derm....to dwie zupelnie rozne rzeczy, ciezko je porownac brevoxylu efekty widac szybko ale tez latwo sobie przesuszyc skore i przynajmniej u mnie nigdy to nie byly dlugotrwale efekty...ale moze dlatego, ze nie umialam dobrac czestotliwosci tak by go dlugo stosowac...no i odbarwia wszystko strasznie co jest uciazliwe :o acne-derm - pierwsze efekty po jakis4- 6 tygodniach ale za to prostszy w stosowaniu, tak ze nie mialam klopotu stosowac go pare miesiecy no i faktycznie bylo lepiej jak juz zaczal dzialac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dori8
hmm a to ciekawe, ze niektóre przypadłości występują razem, kurde ja też sie poce jak pies;) najcześciej z zimna, bo jest mi ciagle zimno, albo ze stresu zimne poty, ale tak zwyczajnie tez;) i grubo sie spryskuje róznymi dezodorantami, jakos daje rade, ale fakt jest to uciazliwe i bardoz niekomfortowe. eh ciekawe co jeszcze sie okaze ze nam doskwiera..haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no bo niestety to chyba po czesci wszystko wina hormonow w wielu przypadkach...problemy z potliwoscia, nadmierna produkcja loju i przez to problemy ze skora , u mnie tez dodatkowo dosc mocne owlosienie, piekny komplet :o tylko dori8 roznica jest taka, ze wiekszosci ludzi jednak etiaxil czy antidral niezle ten problem pocenia rozwiazuja, a kattie nie :o ty jesli nie probowalas to moze warto?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
warto zbadac sobie hormony tarczycy...chociaz akurat nadmierna potliwosc jest objawem nadczynnosci, a ciagle uczucie zimna to raczej niedoczynnosci, a tej raczej nie masz bo objawia sie tez mala produkcja loju i sucha skora ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny WYbACZCie ;) wiem, ze to nie o tym jest forum, ale skorzystam z okazji ;) do QULECZKI - quleczko czy mogłabys napisać coś wiecej tzn jak wyglądal Twój problem z poceniem sie? Kiedy Ci to dokuczało? zreszta napisz cokolwiek :( będe wdzieczna. Mi to doskwiera od jakichs 8 lat :( nie moge sie normalnie ubrac.....Za kazdym razem gdy stosuje nowy specyfik mam odrobine nadzieji, ale niestety.... Robiłam badanie na tarczyce, ale bardzo dawno. Moze powinnam je powtórzyc....Jestem tez nerwowa....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja wlasnie doszlam do tego, ze w przyszlym tygodniu ide je powtorzyc :) sprawdzilam i ostatnie badanie mialam 4 lata temu i wynik na granicy nadczynnosci... poczytalam sobie o objawach nadczynnoscihttp://pl.wikipedia.org/wiki/Nadczynno%C5%9B%C4%87_tarczycy i mam polowe przynajmniej :o ostatnio mi nawet babcia cos stwierdzila o tym, ze oczy mam wytrzeszczone... chyba pora skontrolowac raz jeszcze :) objawy - takie jak u ciebie - zawsze mokre pachy - nieprzyjemny zapach szybko - z jednej strony lepiej by bylo nosic tylko bawelne ale z drugiej strony jedynie na pewnym rodzaju sztucznej tkaniny tak nie widac mokrych plam... nie wiem co tu napisac, wiele razy wstyd mi bylo zdjac bluze/sweter gdzies tylko dlatego, ze wiedzialam ze mam plamy na koszulce :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doris8
no skóre to mam normlana raczej, tka mi sie wydaje. a tez sie zastanawiałam nad tą niedoczynnoscia tarczycy, zwłaszcza jak przeczytałam ze to sie wiąze z nadmiarem prolaktyny- co ma miejsce u mnie. a ciagle jest mi zimno chyba od słabego krążenia i niskiego cisnienia;) ja jakos nie przjemuje sie bardoz tmyi dolegliwosciami, bo wychodze z załozenia ze w 100% zdrowych ludzi nie ma, kazdy cos ma i nie ma co sie koncentrowac za bardoz an jakiejs dolegliwosci, bo mozna paranoji dostac i ona urasta do coraz większych rozmiarów (oczywiscie trzbea robic badania i kontrolowac stan zdrowia, ale nie popadac w skrajnosc). jak czasem czytam Katie to bije taka rozpacz z tych wypowiedzi, taka udręka i jakas ciężka presja, ze az zanim sie cokolwiek doradzi to chciałoby sie powiedziec najpierw "wrzuc na luz", odpusc sobie, nie bądz taka bezlitosna dla siebie...mam wrazenie ze wiele z nas ma tkaiego niewidizlanego bata, któym sie biczuje mówiąc przy tym do siebie "no zrób cos z tym, zrób cos do cholery!" a presja rosnie, rosnie... a jakoze juz wieczór to zycze chociaz spokojnych snów, bez zadreczania sie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
quleczko, a co na Ciebie zadziałało? I czy np nie pociłas sie jak bylas w domu czy tez? ja w domu mniej ...ale zawszeczaj tez :( Czy jestes bardzo nerwowa? W jakim stopniu działaja na Ciebie te preparaty? tzn 100 % suchosci? ja miałam spokoj na ok 2 miesiace jak stosowałam Driclor, ale działał tylko jak nie było stresu czyli wakacje :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doris8
Kattie skup sie bardziej an tej swojej nerwowosci, bo jestes tak nerwowa ze umykają ci wartosciowe wypowiedzi an tym forum. za duzo przykałdasz wagi do specyfików, odpusc sobie tą presje, pytaj lepiej ludzi jakie maja sposoby na relaks itp a nie o dezodoranty. dziewczyno bo jak cie czytam to zdajesz sie byc taka udreczona, zatrzymaj sie na chwile w tej nagonce na to by wszystko sobie wyleczyc, skoncz ten poscig za preparatami. u ciebie chyba najwazniejsze jest zebys sie po prostu uspokoiła, a daje sobie reke uciąć ze wiele twoich dolegliwosci zniknie... zycze ci powodzenia , tlyko daj sobie szanse.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doris8
a tak apropos jeszcze dolegliwosci - ma ktos kłopoty z żołądkiem?;) od stresu oczywiscie, nie inaczej ;) to palec do budki;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
doris - jedno proste badanie poziomu TSH i bedziesz wiedziec :) co do nerwowosci...to latwo powiedziec, trudniej zrobic, nerwowosc jest czyms w duzej mierze trudnym do kontrolowania i niezaleznym od nas tylko wlasnie od hormonow i innych takich :o >u ciebie chyba najwazniejsze jest zebys sie po prostu uspokoiła, a daje sobie reke uciąć ze wiele twoich dolegliwosci zniknie... az tak bym nie zgadywala, skoro kattie meczy sie z potliwoscia od wielu lat...w przeciwienstwie do tradziku... latwiej powiedziec, daj spokoj mysleniu o dezodorantach, gorzej jak to nas krepuje kazdego dnia :o tak samo \"wrzuc na luz\" jak ma sie zamiast policzka jedna wielka rane ...jest trudne do zrobienia >wychodze z załozenia ze w 100% zdrowych ludzi nie ma jasne ::) tylko, ze ja niestety do 100% mam daleko...jako dziecko kilka lat w szpitalu, pierwsza operacja lat 7 :o do tego musze lykac tabletki na cholesterol do konca zycia :o do tego od 18 roku zycia ciagle problemy ginekologiczne - przy tym tradzik i potliwosc to male piwo :o trudno sobie odpuscic jak cos nam przeszkadza w czuciu sie swobodnie kazdego dnia :o p.s. kattie - te preparaty dzialaly w 90% powiedzmy - to znaczy nie pocilam sie w takich normalnych codziennych sytuacjach :) w ekstremalnych nadal ale mniej :) no i czasem chyba pocilam sie bardziej gdzie indziej poza pachami ale to i tak lepsze niz pachy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
doris - zoladek to jedna z rzeczy, ktore u mnie w porzadku :D mimo 3-4 kaw dziennie w tym pierwszej na czczo :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja troche kattie rozumiem bo choc jestem z reguly osoba dosc optymistyczna i usmiechnieta to jak nagle z dobrej twarzy w lipcu i w ogole takiej znosnej od paru lat...w sierpniu zrobila mi sie ogromna bola, saczaca sie i powiekszajaca rana z gulami na pol twarzy...to tez bylam w takim stanie, ze unikalam ludzi i w ogole...i nawet nie majac zazwyczaj problemow z kontrolowaniem sie...wybuchnelam raz takim atakiem placzu i histerii, ze nawet mama byla w szoku i zasugerowala, ze chyba powinnam pojsc z kims porozmawiac :o a jak to wyleczylam to jest od razu lepiej z psyche tez :) wiec to nie zawsze tak, ze wystarczy sie uspokoic, a problem zniknie...czasem warto wyleczyc problem, a psychika ma sie lepiej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doris8
jesli ktos lubi byc dla sibeie bezlitosny to ok, nie bronie;) ale jest stare powiedzenie bardzo tutaj pasujace- "tlyko spokój moze nas uratowac" -a juz kattie to na pewno. "wyluzuj" znaczy zatryzmaj sie an chwile i odsapnij odpocznij, pomysl rozsadnie, nie biczuj sie (a nie olej swoje choroby). wiem co to znaczy spocic sie wsród ludzi a potem spocic sie jeszcze bardziej ze stresu czy przypadkiem od nas tego nie czuc albo nie widac, itp.jest to straszne uczucie. wiem tez co znacyz miec inne dolegliwosci, ale nie o to chodzi by sie tu licytowac kto ma wiecej. poza tym Kattie pytała juz kilka razy "czy ktos jest tez nerwowy"?? wiec zauwaza to u siebie (i bardzo słusznie), wiec czemu to ciagle zmiatac pod dywan i zajmowac sie wszystkim (jakze waznym) dookoła - tlyko nie tym? ja tlyko pytam, retorycznie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
doris chyba nie masz pojecia o czym mówie, wrzucalam kilka lat na luz... jutro cos wiecej napisze, teraz wychodze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>jesli ktos lubi byc dla sibeie bezlitosny to ok, nie bronie a kto tu jest dla siebie bezlitosny? >"wyluzuj" znaczy zatryzmaj sie an chwile i odsapnij odpocznij, pomysl rozsadnie, nie biczuj sie (a nie olej swoje choroby). a kto tu sie biczuje? czy ty tu nie dorabiasz jakiejs teorii :) naprawde nie zamierzam sie licytowac :) tylko zakladanie, ze nikt nie jest w 100% zdrowy niewiele da nam jako takim...tak samo jak niewiele mi jako takiej da to, ze sa ludzie z duzo wiekszymi problemami - bez nog, rak, na wozkach... i ze przy tym nasze pocenie sie czy masakrowanie to pryszcz :) chyba kazda z nas wie, ze wagry sa niemal niewidoczne i mozna by ich nie ruszac i co z tego? niewiele z tego wynika...tak samo z tego, ze wie sie, ze nalezy sie nie denerwowac :) sporo wiem o tym, mam mame z nerwica i jedne ze znienawidzonych przez nia zdan to "nie denerwuj sie", "uspokoj sie", "wyluzuj"... i ja rozumiem dlaczego :) bo to puste frazezy i powiedzenie tego nic nie zmienia :o doris - jedno pytanie - owszem kattie zauwaza, ze jest nerwowa - skad wiesz, ze nic z tym nie robi? nie mamy o tym pojecia...to ze tutaj pisze o sposobach na tradzik, a dzis jeszcze poradzila sie odnosnie pocenia...to nie znaczy, ze z nerwowoscia nie probuje nic robic :) tego ani Ty ani ja nie wiemy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to co tu piszemy to maly wycinek naszego zycia - widomo, ze normalnie koncentrujemy sie na 1000 innych spraw w zyciu, a nie tylko na chorobach... tak wiec spokojnie doris , nie oceniaj kattie tylko po tym co tu pisze 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naturanatura
hej, dziewczyny, macie problemy z cera tak jak ja zreszta;/ i pomyslcie czy aby nie szkodzicie swojej skorze bardziej stosujac te wszystkie kosmetyki, leki, antybiotyki itd? moze skora powinna nieco odpoczac, trzeba dac jej szanse samej sobie poradzic z pryszczolami, albo bardziej "naturalnie" pielegnowac np codziennie rano i wieczorem przemywac buzie wacikiem nasaczonym mlekiem zostawic na pol godziny i zmyc woda (najlepiej mineralna), przy systematycznym stosowaniu zauwazycie efekty. Mysle ze kw mlekowy ma dzialanie zluszczajace :) jak bylam nastolatką mialam niewielkie problemy z tradzikiem, od czasu do czasu mala kropkaa ja swoim drapaniem, wyduszaniem itd doprowadzilam sobie twarz do oplakanego stanu, jak bylam nieco starsza uzywalam mnostwo, ale to naprawde mnostwo kosmetykow do cery tradzikowej itd, zele, kremy i inne i powiem wam, ze to byl "gwozdz do trumny" dla mojej twarzy, bardzo mi to zniszczylo cere, nie dosc ze syfy sa jeszcze gorsze to jeszcze te blizny...i zaburzona rownowaga skory wlasnie przez ta cala "chemie", moja skora przestala sobie radzic z regeneracja poniewaz non stop bylam czyms wysmarowana, roznymi masciami itd koszmar mowie wam, teraz ograniczam to do minimum i jest lepiej i wiecie co...nawet wągry na nosie ktore byly od zawsze moim koszmarem poprostu zeszly, nie ma, mam gladziutki nosek az nie moge w to uwierzyc. Dlatego zastanowcie sie nad tym i spróbujcie napewno nie zaszkodzi!! aha i jeszcze jedno pic duuzo wody mineranej i zielonej herbaty, naprawde oczyszcza z toksyn. pozdrawiam wszytskie P.S dodam ze jak juz mi cos wyskoczy to az mnie lapy świerzbią aby podrapac lub wycisnac, a wtedy to juz jest masakra, bo z niczego potrafię doprowadzic no stanow zapalnych ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doris8
pisze to co pisze, bo jak dla mnie to z niektórych wypowiedzi bije tu desperacja i rozpacz.mam wraznienie, jakby niektóre dziewczny miotały sie na oślep miedzy jednym a drugim kremem i mascią. stan Katitie po prostu mnie martwi.ja tylko zwracam uwage na nerwy i stresy i nie twierdze, ze komenda "uspokój sie" pomoze, tylko polecam aby sie swoimi nerwami zająć poza forum, w takim samym stopniu jak chodzeniem do dermatologa czy apteki. uwazam ze to jest tak samo wazne ogniwo jak poszukiwanie kremów i masci. i bede gadac jak taki lekarz ogólny, który nie chce przepisac leków na ciało, tlyko kieruje do psychologa i wszyscy sie na niego wsciekaja lub tez obrazają. poza tym pisze to co pisze, bo z tytułu wynika, ze to jest forum nie o tym "jak sie wyleczyc z choroby" tylko "jak sobie nie utrudniac wyleczenia sie" (halo!), wiec stad ta psychika. i tyle. jesli ktos dba o swoją psychike poza forum i o tym nie pisze to chwała mu za to. ja pisze to dla tych dziewczyn, które nie wiążą jednego z drugim, może choc jedna osoba sobie to przemyśli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Quleczka ja nie wiem mi to sie whlania i podklad bez problemu rozprowadza :) mam widocznie inne whlanianie ;) ja tez sie poce, ale odkad stosuje antidral nie jest zle.. i jakos ogolnie straam sie o tym nie myslec bo wtedy i rece mi sie poca itd :) a zoladek ok - mieli wszystko :) doris mi się wydaje ze to nie idzie tka powiedziec \"wyluzuj\" gdy ma sie gorszy stan skóry to się zaczyna popadać w doline, ja przynajmniej tak mam ze jak mam gorsa twarz nie chce nigdzie wychodzic i z nikim sie spotykac, a potem jeszcze z tego wsyztsiego masakre zrobie (bo skoro juz jest zle to co..) i sie kolko zamyka. i mimo ze z normalnie usmiecham sie podobno az za duzo to przy gorszym stanie twarzy mam dosc wszystkiego - siebie i zycia a swoja droga w psychologow nie bardzo wierze, chyba ze by mi ktos polecil ze ten jest na serio dobry bo znam kilku i np jeden ma problemy podobne do naszych z dekoltem i plecami i skoro on sam sobie pomoc nie moze to mi pomoze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"chyba kazda z nas wie, ze wagry sa niemal niewidoczne i mozna by ich nie ruszac i co z tego? niewiele z tego wynika...tak samo z tego, ze wie sie, ze nalezy sie nie denerwowac " podpisuje sie pod wypowiedzia Quleczki wszystkimi konczynami :) ja wiem ze moja skora bylaby prawie idealna gdybym jej dala spokoj...wiem i co? i robie uniki z rodzaju tynk nakladam w innym pomieszczeniu a samo rozprowadzanei przed lustrem robie...itd. i powtarzam sobie "kobieto nic tam nie masz" i nie dziala....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dołączam do Was:( samej mi jest cięzko. a obserwuuje Wasze wypowiedzi od jakiegoś czasu. Walczmy z tym razem!. Więc witam:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×