EPIDUO- żel przeciwtrądzikowy

eh, a ja dzisiaj poszalałam przy ścieraniu pasty cynkowej i mam znów podrażnioną buzię, bo mi się te czubki żółte poodrywały. dobra, tak naprawdę chciałam, żeby się oderwały. przemyłam się potem rumiankiem. podobno szałwia jeszcze dobra. może do rana się poprawi, epiduo i cetaphil trochę to ogarną.. dziś ryczałam na głos, bo już nie mogę ze sobą, najzwyczajniej sobie nie radzę i się sama nakręcam, błędne koło. telepawka przed lustrem. jeśli nie wezmę się w garść, to nie dam rady z trądzikiem, muszę sobie jakoś pomóc. umówię się do psychiatry albo psychologa, bo to naprawdę zakrawa na jakieś zaburzenia, jak chodzę, płaczę, totalnie siebie nie akceptuję i mam ochotę zedrzeć sobie skórę z twarzy. Już nikt ze mną nie wytrzymuje. chcę żeby mnie nie było, chcę zniknąć! a przynajmniej zamknąć w jakiejś samotni gdzie NIKT nie będzie mnie widzieć. poczekajmy ze zdjęciami jeszcze ze dwa tygodnie, niech zacznie się poprawiać! czemu ja nie mogę po prostu tego pieprzyć? trądzik nie trwa wiecznie i kiedyś minie! a skołatane nerwy trudniej uleczyć niż skórę. zastanawiam się teraz, czy gorzej jest z moją skórą czy psychiką..

Paugla, wiesz, że ja też się dzisiaj nad sobą użalałam przed lustrem? kolejny z tych dni, kiedy nienawidzę jak wyglądam. po lewej stronie żuchwy trzy pryszcze mi tak urosły, że to jakaś masakra :( wstyd jutro iść do szkoły. a skoro dzisiaj myłam głowę to jutro nie będę a więc muszę spiąć... masakra.

użyłam epiduo dwa dni pod rząd i żadnego podrażnienia nie mam :) ale dzisiaj sobie zrobię dzień przerwy, żeby nie przesadzić :)

moja siostra próbowała tego żelu i średnio jej pomógł. ja nie stosowałam, bo byłam w trakcie kuracji Aknenorminem - jak najbardziej polecam Aknenormin właśnie, jak ktoś ma zaawansowany trądzik odporny na inne leki.

chyba najgorsze jest uzalanie się nad sobą . powiedzcie mi , czy po epiduo zaczelo was masowo wysypywac na polczku wagrami takimi co az same prosza się do wycisniecia? prawy policzek mam czysty a lewy to jakas masakra . A oczywiscie na przesuszenie przez epiduo nawet nie daje rady hydrain ani cethapil .. ;/

tak, bo on złuszcza, więc tak jakby wychodzą, a potem same się złuszczają. ale nie wyciskaj, bo sobie rozbabrzesz brzydko mówiąc buzię. Najlepiej nie dotykać. Ja sobie postanowiłam, że nawet te żółte będe zostawiać az same odpadną, bo nie chcę sie podrażniać. Aha. Rodzice zrypali mnie, ale tak motywująco, bo to co wczoraj robiłam to straszna przesada była. Wyłam jak bóbr, buzia w podkówkę cały dzień, totalna telepawka. Musze przestac mysleć cały czas o tym jak wyglądam, po prostu to olać. Kiedyś zejdzie, minie, lecze to, jeszcze trochę i będzie jakiś efekt. Na razie jest jak jest, ale się w końcu poprawi i musze troche uwierzyć w siebie bo wszystkich niepokoi moje zachowanie, pytają się co mi jest. Od gapienia w lusterko, użalania się i wycofywania z zycia nic się nie zmieni, a wiele mogę stracić. czarna - po 3 tygodniach nie można stwierdzić że leki nie działają. dopiero po 3 miesiącach bez efektu się je zmienia. madelaine - ja używam codziennie z cetaphilem i podrażnienia nie ma, tylko czasem buzia swędzi, ale na ulotce jest napisane, ze moga byc takie skutki. Dziś morale lepsze. Nie mogę ze wszystkiego rezygnowac przez pryszcze na polikach. Widuje dziewczyny nawet w szkole, ktore też są osypane i jakoś żyją, śmieją się, wlosy związane. Tez musze zmienic podejscie, dosc tego. Zaczne pamiętnik pisać.

ja dzisiaj mam lepszy humor :) Biagotti - tak, użalanie się nad sobą jest najgorsze, ale czasem psychika siada. jak długo leczysz trądzik? ile leków już na Ciebie "nie poskutkowało"? jak bardzo zaawansowany masz trądzik? Paugla - no właśnie one żyją. ja też żyję, ale czasem na moment zamieram :D ja żółtych w ogóle nie wyciskam. Maskuję je korektorem i jadę dalej. Bo wyciskanie to rozprzestrzenianie na nowo bakterii i to taka syzyfowa praca. albo chcemy się wyleczyć albo nie. ja z nawilżających używam jakiś krem AA i czasem nivea granatowy ale on to natłuszczający. nie mam podrażnień a że wylinka jest... wolę tą wylinkę niż bycie tzw. biedronką :)

Hello smutasy! Jestem:) z Pryszczem koło oka, takim podskórnym, ale jestem, ale mam zapalenie pęcherzaaa :(:( Kurde nooo nie smucić mi się, tylko smarować buzie i smarować:) będzie lepiej mówię Wam:)))

chcecie zobaczyć coś strasznego? to Wam pokaże. sama nawet się wytraszyłam, bo lustro jednak trochę mnie oszukuje... http://blyskocia89.fm.interii.pl/1.JPG tak dzisiaj wygląda moja twarz.

no nieżle.mi ten etap minął ale wciaz w skórzer sa zaskórniki i ten bialy makaron wyciskam pojawia sie znow ,nie wyciskam robia sie ropne z nich!kiedy ten epi zacznie dzialac!juz 2mc!

ana... ale zapewne tak jak ja nie wyglądasz :/

madelaine_32 - tradzik mam już od 3 klasy podstawówki ile wtedy się miało lat 9? ;d nie pamiętam, teraz mam 17 a trądzik nie chce mnie opuścić ... stosowalam przerozne mascie, sposby zeby się pozbyć i nic, dopiero 2 msc temu zdecydowalam zeby isc do dermatologa i zacac to leczyc farmaceutycznie mocnymi lekami bo jakies benzacne i inne nie dawaly rady ... Moj tradzik jest nie wiem jak by ci to opisac, mam bardzo polczki wyspane, mam wagry , takie kropki na twarzy ktore juz mi chyba nigdy nie zejda w kotrych gromadzily sie wagry ale na dzien obecny epiduo juz mi to wypalil wiec zostały same kropki , generalnie kicha bo na dodatek mam przebariwnia na twarzy i nierowny koloryt cery , wiec bez podkladu sie nie obejdzie ... pottafi to bardzo zdolowac ... Paugla- jednak wycisnelam , nie moglam sie powstrzymać ;d potem umyslam twarz zelem , nastepnie tonik mocny z alkoholem i na to dermoprotektor cethapil jesli dobrze pisze ;d ze wezgledu na to , że twarz juz na maksa przesuszona ... mam cere tlustą , a dzis nawet "tapeta" nie chciala mi sie siwecić w szkole po 8 godzinach

biagotti: na pewno nie masz takiej cery jak ja. zobacz wyżej jaką ja mam twarz bez makijażu. dwa moje posty wcześniej. tam dodałam linka ze zdjęciem...błeh. a co do Twojego leczenia to leczenie średnio trwa 3 -6 miesięcy. po 3 miesiącach efekty jakieś być powinny. początkowo może wysypać ale potem łądnie zacznie to się goić .pod żadnym pozorem nie wolno wyciskać, bo leczenie retinoidem nic Ci nie da, gdyż bakterie rozsiewasz po całej buzi.

ja nie wyciskałam tylko, hm, ścierałam razem z pastą cynkową. madelaine! nie przesadzaj. jest ok, masz lepiej niż ja, naprawdę. one są takie.. pojedyncze. ja może mam drobniejsze, ale więcej. z tym że czoło mam czyste. ale mi się chyba powoli już goić zaczyna. jeszcze tylko pare przysuszonych już trochę do wygojenia, reszta to przeważnie plamki. jeszcze trochę, jeszcze trochę, byleby podejście zmienić i zacząć żyć. damy raadę! ja mam trądzik od.. hm, sierpnia. Bo wcześniej to były tylko pojedyncze syfki przed okresem, tak sie uchowałam do 2liceum, a teraz to sie już leczę. i wyleczę! no. właśnie. patrzcie tu, pod spodem są zdjęcia: http://www.solmed.com.pl/tradzik.html i da się wyleczyć? da. będzie ok.

ale widzisz... jest tragicznie :( jak tu się nie smucić...

w porównaniu ze mną, jest naprawdę dobrze, madelaine. ja teraz staram się nie zaczynać znowu użalać nad sobą, bo nie wyrobię. muszę się wziąć w garść i już. mam syfy-trudno, kiedyś znikną, ale cudów nie ma. Ty masz całkiem spoko stan. Ale rozumiem, że po tylu latach walki jesteś wykończona. :( jutro-będzie-lepiej.

Kochana, ale mnie pocieszasz. ale naprawdę dla mnie jest tragicznie. wolałabym mieć chyba kaszkę niż te okropne ropniaki... i przebarwienia. schodzi ale ślad zostawia. to po cholere ja to stosuję? :(

po to, żeby stopniowo to ograniczać. :) będzie mniej, mniej w końcu przestaną wychodzić, a przebarwienia będą bladły. ale powoli. nie załamuj się. zaciśnij zęby, alleluja i do przodu, w końcu przejdzie! ja też czekam na poprawę, żeby to wszystko zaczęło schodzić. jeszcze kilka tygodni i będzie dobrze, zobaczysz. jak już mówiłam, cudów nie ma, wszystko dzieje się stopniowo. doczekamy. tylko główka do góry! też mam kilka ropniaków. znikną, znikną, zmniejszą się po epi. i parę z żółtymi czubkami, ale już nie ruszam, żeby nie drażnić. będzie lepiej! głowa do góry. oprócz tych paru punktów z krostkami masz przecież gładką buzię! krostki zejdą, a potem stopniowo będą się zmniejszać ślady. zobaczysz. :)

Madelaine: Miałam tak samo:) skupiska trądziku, właśnie takiego czerwonego, bolesnego. I przeszło:) naprawdę... mam Ci zdjęcie pokazać jaki miałam?:)

pokaż jeśli możesz...

podaj e maila

trolus7@o2.pl

Poszło, masz mnie tam całą:-) zdj oczywiście są dla Ciebie, nie chce żeby krązyły po całym forum:) ale zobacz jaka różnica:)i taki trądzik przechodze już 3 raz i efekty końcowe są właśnie takie jak na zdj :)

faktycznie. efekty widoczne :) ale przyznam, że nie miałaś w takiej wersji jak ja.

bywało gorzej-naprawdę uwierz mi:) zobaczysz, łykaj tetra, smaruj sie:) i zobaczysz że będzie efekt:)

ja Ci pokaże jak kiedyś wyglądałam. zaraz na maila wyslę Ci stare moje zdjęcie w mega zaawansowanej formie. takiego dziadostwa na pewno nigdy nie widzialas.

Na 1 zdj mam tonę tapety-pudru Dermablend Vichy, taki dobrze kryjący, a na 2 zdj nie mam nic, nawet kremu, skóra sama się natłuszczała.

wyslałam. na tym zdjeciu mam podkład.

Super laseczka z Ciebie:) aż dziwi mnie,że takie masz nastroje depresjeyjne przez trądzik. Uwierz mi,że widziałam gorszy, miałam to samo, tylko ja dużo kamuflowałam. I na prawdę tabletki + tetra dało taki efekt jak widzisz. Więc musisz być cierpliwa, smaruj, a zobaczysz,ze będzie efekt, masz to na mnie, z jakiego jesteś województwa?

no ale ja miałam syfa na syfie. to było ze 3 lata temu. teraz jest lepiej. jestem z wielkopolski.