Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Bo to

KOCHANKI II

Polecane posty

Gość Marysia29
U mnie niestety maz przestal sie starac....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marzenkaxx
właśnie, czytam tutaj różne wyzwiska na temat kochanek, co mnie denerwuje. bo nikt nie zastanowi sie nad tym, jakie musialo byc zycie kobiety, która sie zdecydowala na romans. nie wierze, by było udane, by związek był w porządku, ze miała normalnego, kochającego, szanującego ja męza. każdy w końcu potrzebuje troche normalnosci, a kiedy okazuje się, ze facet to swinia i ma kobiete w nosie i o nią nie dba to czego się spodziewac? tego, ze kiedy kobieta na prawie każdym kroku widzi kogoś lepszego to zaczyna się zastanawiac nad romansem, by chociaż przez chwile poczuć sie atrakcyjna, szanowana, adorowana? a potem, jak juz czar prysnie to i kochanek wydaje sie inny niz na poczatku, chociaz nie w kazdym przypadku rzecz jasna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlasnie podalas marzena klasyczna wymowke dla zdrady i ok, trzymaj sie tego bo tak jest latwiej a ty marysia, skoro maz sie przestal starac, to na terapie, rozwod, ultimatum, cokolwiek, a nie pojscie na latwizne i w ramiona kochanka, i jeszcze nazywanie tego miloscia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marzenkaxx
mam taką zaprzyjaźnioną parę. któregoś dnia wynikła między naszą trójką rozmowa na temat zdrady. facet powiedzial, ze jest pewny na 100% ze jego kobieta go nie zdradzi, zapytałam wiec skąd ma taką pewnosć. odpowiedział w bardzo prosty, ale tez logiczny sposób, ze jest dla niej tak dobry, tak w porządku, ze długo musiałaby szukać kogoś lepszego od niego, bo jak zdradzac, to z kimś lepszym. i miał wiele racji. on daje w tym zwiazku z siebie dużo, ona tez, ale są niesamowicie szczesliwi i mowy nie ma o zdradzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marzenkaxx
szczery moze w pewnym sensie to wymówka, ale tak sobie własnie to tłumaczę. jadalam najpierw ultimatum, ktore nie pomoglo, potem terapia, ktora nie pomogla, potem sie wyprowadzilam i rozwod. nastepnie pojawił sie kochanek. i nie żałuje ani przez sekunde

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marzenkaxx
ja dałam miało być

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bo to
A ja dzisiaj jestem tak przygnębiona i w takim dołku, że gdyby teraz do mnie zadzwonił to bym odebrała połączenie. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wyprowadzilam i rozwod. nastepnie pojawił sie kochanek. i nie żałuje ani przez sekunde znaczy nikogo nie zdradzasz, to zupelnie inna para kaloszy niz maryska :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marzenkaxx
nie śmuć się, trzeba być dobrej myśli:-) ja już kończę pracę na dzisiaj i humor mam wyśmienity:-) pozdrawiam wszystkich i miłego weekendu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dla ciebieeee
zawsze szczery wyprowadzilam i rozwod. nastepnie pojawił sie kochanek. i nie żałuje ani przez sekunde znaczy nikogo nie zdradzasz, to zupelnie inna para kaloszy niz maryska To zależy, bo może jej kochanek ma żonę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marzenkaxx
no nie zdradzam, sumienie mam czyste:-) tylko, ze jeszcze nie wiem jak tą moją znajomosc traktować, wiec nazywam go kochankiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marysia29
Do szczerego-odczepisz sie wkoncu ode mnie?ciagle maryska to maryska tamto...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do szczerego-czasami po prostu zastanawiam sie co on robi...gdzie jest i w ogole...to chyba nic zlego?nic mu nie bede pisac...ok zajme sie soba i swoja rodzina... ps.twoja szczerosc pomaga wrocic na ziemie o tym wpisie jakby juz zapomnialas :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on ex
czytam i wyjsc z podziwu nie moge... zawsze winien jest zdradzony. Panie Swiey - czy mozna byc az tak glupim,zegy w to wierzyc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czytam i wyjsc z podziwu nie moge... zawsze winien jest zdradzony. Panie Swiey - czy mozna byc az tak glupim,zegy w to wierzyc? ke? jesli ci chodzi o to, ze tak to kochanki przedstawiaja, to odpowiedz jest prosta - tak jest latwiej, zeby nie zagryzly wyrzuty sumienia :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość toja...
marzenkaxx "...jest dla niej tak dobry, tak w porządku, ze długo musiałaby szukać kogoś lepszego od niego, bo jak zdradzac, to z kimś lepszym..." I tu się mylisz Ty i ten znajomy, ja byłam dobra i w porządku i chyba byłam właśnie za dobra, bo zostałam zdradzona i to w dodatku mój mąż daleko nie szukał, zdradzał mnie z moją "przyjaciółką".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TAKA ONA 123
Wiktoria 25, TAK JEST :)))))))))))))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najgorsze jest to, ze wszystkie o tym wiemy a pakujemy sie swiadomie w to bagno ktore na poczatku jest czyms niesmaowitym a potem robi sie bagnem....panu lub pani \" szczery\" za przeintelektualizowane uwagi dziekuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z boku calkiem
cos wam powiem, mam przyjaciela, bliskiego znajomego, ma zone, 4 dzieci ! i kochanke. o ironio, kocha kochanke, tak mowi, z zona sypia od czasu do czasu, nie stosuja zabezpieczen bo seks jest tak rzadko ze ona truc sie anty nie chce a on jak ma okazje, srednio 1-2 w roku! to korzysta. mowi otwarcie, zony nie kocha. jest matka jego dzieci. kocha niemilosiernie kochanke. stara sie ja zatrzymac za wszelka cene. odejdzie od zony, to pewne, jak tylko male podrosna. wie ze kochanki moze juz dawno przy nim nie byc. ale na pytanie ktora kocha i z ktora chcialby spedzic reszte swojego zyvia odpowiada bez wahania- kochanka. wie ze dzieci nie zobaczy jak odejdzie teraz od zony. wierze mu. raz juz odszedl, nie bede pisac jak sie skonczylo, ale odebral ja ze szpitala.... wrocil bo nie chce miec na sumieniu psychopatki. rozne sa historie jak widac. latwo kogos oceniac i oczerniac nie znajac historii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WZBRESKA
Szczery - tu nie chodzi o to, że ma żonę, dzieci i kochankę, ale o to, że jest nieszczęśliwy w swoim życiu i w swoim małżeństwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do szczery
Upraszczasz wszystko..dla Ciebie albo jest biale , albo czarne..a czasami zycie ma tez barwę szarości... Czlowiek to nie ...."to coś" jak nazwałes lub raczej nazwałaś tego przyjaciela...TO JEST CZŁOWIEK....A NIE COŚ..trochę śledze Twoje wypowiedzi ..nie tylko tu ...problem zdrady wyjatkowo Cię interesuje....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zawsze szczery podobają mi się Twoje wypowiedzi, ale tu już przegiąłeś dlaczego o przyjacielu, naszej forumowiczki wyrażasz się takie coś? Facet ma przechlapane w życiu, może nie najlepiej sobie z tym radzi, ale nie nam go oceniać, bo nie znamy całości sprawy. Stwierdzam u Ciebie brak empatii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do szczery
i takie cos nazywasz swoim przyjacielem, dramat.... No właśnie dramat.....Nie bronie kochankowania..zdrada jest czyms złym...ale nawet zdradacz nie jest .." takie coś"...we wszystkich dziedzinach masz takie radykale poglądy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tralina
Szczery- a co Twoim zdnaniem powinien ten facet zrobić w tej sytuacji, żeby nie być " tym czymś". Odejść od żony na nikogo się nie oglądając, czy zapomnieć o kobiecie którą kocha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale atak, cos niebywalego :-) jasne, ze przegialem z deka nazywajac faceta \"to cos\", jasne, ze to czlowiek, wszystko pieknie i fajnie, naturalnie, ze nie znamy calej sytuacji (zwlaszcza z wypowiedzi zony tego faceta) ale: Facet ma przechlapane w życiu - ze co? znaczy, to ma usprawiedliwiac zdrade? litosci, jakos mu to przechlapanie w zyciu nie przeszkadza bzykac sie z zona bez zabezpieczenia - naprawde nie widzicie jak naciagana jest ta historia? Kocha niemilosiernie kochanke? - dobre sobie, gdy facet kocha niemilosiernie, to zostawia zone i zwiazuje sie z kochanka Poczeka az dzieci dorosna i wtedy kopnie zone w tylek - naprawde nie widzicie tu podwojnej moralnosci? no to wspolczuje Jest z zona ze wzgledu na strach przed szantazem? - gdyby to byla prawda, ze zona ma chorobe psychiczna i dokonala proby samobojczej, to mysle, ze facet nie mialby az takich duzych problemow w uzyskaniu sadowej opieki nad dziecmi, na ktorych mu podobno tak bardzo zalezy \"przyciaciolka\" bez wahania nazywa zone per psychopatka - jesli tak jest w rzeczywistoci to: Szczery- a co Twoim zdnaniem powinien ten facet zrobić w tej sytuacji, żeby nie być \" tym czymś\". moim zdaniem, jesli faktycznie kocha kochanke, to powinien odejsc od zony i zostac z kochanka, umowmy sie, to ze zdradza zone raczej jej w niczym nie pomaga, zwlaszcza jak sie wyda, prawda? jesli nie kocha kochanki, co jest bardziej prawdopodobne to chyba jasne jest, ze powinien przestac sciemniac i zabrac sie za swoje malzenstwo, bo z reguly prawda odnosnie konfliktow malzenskich lezy posrodku a historie opowiadane przez takie osoby nalezy dzielic przez 3 :-) a co do: Upraszczasz wszystko..dla Ciebie albo jest biale , albo czarne..a czasami zycie ma tez barwę szarości... a co tu komplikowac, tak zdrada zawsze jest czarna jakkolwiek by na to nie spojrzec, jesli w tym przypadku gosciowi bylo tak strasznie zle i tak bardzo cierpial u boku zony, to rozwod a nie sciemy na lewo i prawo powodem zdrady jest ZAWSZE egoizm zdradzajacego, a wszystko co jest dodatkowo dopowiadane by nadac jej odcien szarosci to sciema majaca za cel zakopanie wyrzutow sumienia i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość toja...
zawsze szczery, popieram

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dzisus krajs
No tak brak empatii dla kochanek .Buhahha . Prawda jest taka ,że szczery bezlitośnie obnaża waszą hipokryzję :} Jak kochanek zdradzał żonę ,to spokojnie ,cudowny z niego człowiek .Napewno żony nie kocha .Dlaczego ?A wstawiajcie sobie co chcecie :)Stara itp.itd . Teraz jak was nie chce ,to nagle dran z niego :)I tu może sobie coś wstawcie ? Pnkt widzenia zależy od pnkt siedzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×