Albo on jest nienormalny, albo ja zycia nie znam. CO o tym myslicie?

Yeeeee dlaczego przeciez mieliscie takie fajne walentynki?? Mala no pytalam czy on to specjalnie robi to powiedzial ze nie bo przeciez on nie ma prawa tego robic czy cos takiego] teraz to ja sie pierwsza odzywac ni bede do niego wiem dziecinnie to wyglada no ale za daleko chbya mieszkamy od siebie z drugiej srony ten nowy co jeszcz sie z nim nie spotkalam mieszka jeszcze dalej;)

Kochana mi nie musisz mówić że coś wygląda dziecinnie :) ja Ci mówie że On to specjalnie mówi :) nie odzywaj się wróci jak bumerang.... zawsze wracają :)

Mala ak tez zrobie:) to jak on sie odezwie na gg to mam nie pdpiswa?:D lepiej bede dzis ukryta;)

:) Może to coś da to są toporne na myslenie samce trzeba ich sposobem, :D a Oni niech sobie myślą że są sprytniejsi :P

o tak trzeba technika behawioralna ich szkolic:D

Bez kitu :D ile t6o ja nerw zjem przez tą parówke, a wiem że i tak wróci :) oni tak lubią się bawić ale czemu ich to jara :) lubią gonić królliczka czy jak ? :D Boże co się ze mną dzieje zaraz zejde nie mam siły :(

Mala o takim weekendzie to sie nie dziwie ze nie masz sily:) sexu nadal nie bylo?:)

nie :) nie ma tak łatwo :D niech się chłopaczyna nakręci :D mam dziś mega kaca a serce mi zaraz wyskoczy,

Maa to niezle popic musialas tzn musieliscie;D ide chyba na dworek a pozniej sie zobaczy mam w plNACH OGLADANIE TEATRU W TV wiec na gg mni nei bedzie:D a pozniej mze sie pojawie:) no i Yee czekamy na Cieie, co se tam wydarzylo zlego?????? do potem:)

oj było ostro aż za ostro (jak na poniedziałek w pracy:( ) pomrygaj tam trochę na tym gg Setunia :D właśnie Yee co tam się stanęło?

e nie cce mi sie isc na dwor jednak: pomrygac mowisz:) o to pomrygam po ym jak se w spokoju obejrze to o mam ocejrzec:)

w sumie nic strasznego sie nie stalo, ale wczoraj czuam sie jak piate kolo u wozu, pytalam co jest, powiedzial ze denerwuje sie troche zaliczeniami...dzsiaj tez jakis byl zimny, oschly...spytalam co jest, to powiedzial ze to co m mowil, dzis odkryto ze mam anemie, powiedzialam mu a on na to "bo ty sie mna denerwujesz i przejmujesz, ja sobie rade dam nie martw sie" oklamalam ze to nie o niego chodzi...a tak serio to tylko o niego, nie wiem czemu ale strasznie sie denerwuje, czekam jak glupia az sie odezwie, denerwuje sie tym, ze czasem po 1h mi odpisze, od razu jakies podejrzenia,,,,a po co? poznej napisalam mu ze skoro jestem jego dziewczyna to mam prawo wiedziec o jego zmartwieniach, nie o wszystkich bo kazdy ma swoje tajemnice ale chce. to on odpisal, ze mowil mi wczoraj, i ze jesli chodzi o nas to zapewniem cie ze jest wszytsko ok.." pisal ze poczatek semestru jest ciezki, duzo latana, zalatwien...wierze mu, ale jakos nie jest mily,. pownnam zajac sie swoimi sprawami ale nie potrafie...ciagle tylko on i on. powinnam wrzucic na luz a nie umiem! :( moze jestem zbyt nachalna, nie wiem...juz jest ok,,,ma zadzwonic po zajeciach. wcale nie czuje ze mu na mnie zalezy...no ale nic, nic nie zrobie...te walentynki mnie zblizyly do niego moze dlatego ze bylo "dotykanie" a co bedzie jak sex bedzie?? boze... setunia--> mala ma racje, mnie tez sie wydaje ze on chce w tobie wzbudzic zazdrosc, wiec moze i ty zacznij gadac o kolegach swoich?? mala-- nie dawaj sie, nie godz sie na sex;) ja z moim tez jeszcze nie, chociaz malo brakuje, ale jakos ne chce...miesiac to malo...

boje sie tez, ze pewnego dnia powie mi ze to koniec, albo w ogole sie nie odezwie....boje sie tego nie umiem sie juz cieszyc. Jak ja chcialabym byc wolna....od stycznia zaczelismy sie do siebie zblizac, a do stycznia byl raj, wolnosc, beztroskie zycie, zero nerwow, jadlam ile sie dalo. a teraz rzadko jem a moze to i dobrze? troche schudne

wiesz co, ja bym na twoim miejscu jakoś go przetestowla, czy coś czuje d ciebie a jak czuje to co to jest. Powiedz czy odczuwasz ze on teskni jak cie nie ma obok? daje jakie ssygnaly jak cie widzi ze tesknił? ja nie mowie o słowach bo wiesz jak to bywa z tym ale oznaki bardziej subtelne.

jak sie widzimy, jestesmy razem, to przytula mnie, caluje, pyta mnie czy sie stesknilam, to mowie mu prawda, czasem ze tak, czasem ze nie a czasem ze troche. A jak spytam go to mowi ze tak, jak jestem u niego, to przy kolegach mnie przytula, wiec mysle ze daje sygnaly. W smsach tez ladnie pisze, chcociaz dzisiaj malo, no ale ''zajety'' nie rozmawialisy co do siebie czujemy, ale kiedys pisalismy sms, on zaczal, jak go odbieram, co czuje, troche zwlekalam z odpowiedzia to mu powiedzialam ze bardzo Cie lubie, a jak spytalam a Ty? to on odpowiedzial ze zauroczenie przezywa, napewno cos bardzo fajnego...ale od tamtej pory nic, cisza, czasem tam powie mi prosto w oczy ze mnie bardzo lubi, i tyle.

a jak mnie nie ma obok niego, np. dzisiaj, to czuje sie jak 5 kolo u wozu. A jesli chodzi o inne dni, to raz na ile napisze ze chce juz do mnie, ze jak mnie zobaczy to zacaluje na smierc, itd...ale to cyba raz se zdarzylo

Yee yee yeee oj wiez sie w garsc! bo chyba za bardzo jestes od niego uzalezniona piszesz jakbys bez niego nic nie byla warta a to nie prawda musisz troche wrzucic na lus bo on w koncu Cie zostawi , bo poczuje sie ze jest za bardzo osaczon, ze za bardzo moze sie narzucasz, za barzo ingerujesz w jego sprawy po prostu na razie pokaz ze jestes, spieraj go jak nie chce mowic o swoich problemach to nie naciskaj powinno byc ok:)

tylko widzisz setunia, najgorsze jest to ze ja chcialabym zeby on do mnie czesto pisal, , mowil co robi, przeciez to chore jest :| musze sie znowu do niego zdystansowac, a bedzie dobrze:)

Yee widzisz widac on taki typ jest co nie lubi duzo i czesto pisac te moj kolega rzado kiedy ckolwiek pisze bo uwaza ze to ze piszemy na gg to wystarczy:P

czytuje wasz topik...także przyłącze sie do dyskusji,może dlatego że jestem w nie co podobnej sytuacji do was.. Yee...absolutnie musisz sie zdystansować ,bo sie chłopak jeszcze bardziej zacznie od Ciebie odsuwać, jak poczuje że go osaczasz..a wtedy będziesz jeszcze bardziej cierpieć..

ach to gg :P my rzadko piszemy...to rzeke tematow macie pewnie:)

Boże mój hosse żeby napisał smsa to byłby cud :D (zdarzyło się chociaż ze 3 razy jak był pod wpływem :) ) Oni nienawidzą smsów :) facet woli dzwonić a ja też bym chciała dostawać eski :) Yee nie denerwuj się przyjdzie czas że sam bedzie Ci wszystko mówił, to początki to wiesz.... :) i co Setunia mrygałaś ? :D

lelu --> to powiedz w jakiej jstes sytuacji, moze ci nieco pomozemy

Yeeeee no w sumie od poczatku dobrze nam sie rozmawia bo mam jakies am wspolne zainteresowania:) a na gg to ak w sumie o wszystkim piszemy a ostatnio jak widac o jego obiektach zainterssowania:P wczoraj jak np ja mu napisalam ze gadam z jednym na gg i mi wystarczy to zraz powidzial ze ucieka spac:P moze go to jakos zabolalo a moe pomyslal ze to o nim:D Witam nowa osobke:) napsz nam o swoim orzpadku:) Mala no wlasnie faceci nie lubia pisac albo pisza jak juz musza ale chociaz do Ws dzwonia:) P.S. na razie on i tak jest w drodzez prac do domu na gg pojaia sie ok 18nastej ja na razie newidoczna ale calyczas pisalam z tym drugim:) ale wlasnie skonczlismy bo tz juz sonczyl prace:)

wlansie ja tez nie wiem, dlaczego oni wola dzwonic...hehe, a rzeciez fajnie jest postukac sobie smski...

setunia --> czyli na jednym swiat sie nie konczy u ciebie. i bardzo dobrze, tak trzymaj...ja se dystansuje, nie pisze do niego, 10min tylko teraz gadalismy, nie wem po co zadzwonil, skoro jadl, i jeszcze przy okazj pytal sie cos kolegi...zero prywatnosci. moglby przynajmniej wyjsc na korytarz i pogadac ze mna normalnie...powiedzial ze poznej zadzwoni...a niech dzwoni, albo i nie.

ja w sumie tez nie przepadam za pisaniem esow kiedys mialam takiego \"kolege\" co w BN pisalismy nawet do 200esow dziennie bo jak na zlosc na swieta mi sie interne spieprzyl:P

Yee ile ten Twoj ma lat? bo Ty widze masz 27?:) do mnie kiedys jak jeden dzwonil to np szedl na strych po jakis taboret po kolei opiswal co obi jak tam cimn az w koncu w sluchawce uslyszaam ja owy taboret z halasem spada po schodach:P jak mnie t wkurzalo:o

nie, nie. To tylko nick :) ja mam 20 lat a on 22 :) oj ja bylam w zwiazku 2 lata, co non stop pisalismy, owinelam go wokol palca, ze pisal mi nawet ze idzie do drugiego pokoj....taka jest wlasnie moja podejrzliwosc...raz z nim pisalam 600smsow jednego dnia, ale potem juz przez tydzien na telefon nie moglam patrzec, to to dopiero bylo straszne, hehe. a Ty ile masz alatek :) bo mala 23 chyba z tego co pamietam

ja mam 25 a oni maja po 26:P :D omg 600esow:) ja tez pozniej nie moglam pisac p tych swietach bez neta na telefon!!!11