Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

vindict.

od dzis zaczyamy starania

Polecane posty

cześć dziewczyny. ja podobnie jak wy nie chcę się rozczarować ale to za piękne by mogło być prawdziwe.zwłaszcza, że zbyt się nie przyłożyliśmy w tym cyklu ;/ wiecie co, straszne mdłości mam od ok tygodnia. brzuch jak balon i na widok wszystkiego mnie mdli, nawet wczoraj jak teściowa doprawiała mizerię myślałam, że zwymiotuję. przecież to za wcześnie na takie objawy. boję się, że popadam w anoreksję. jestem naprawdę chuda :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marzencia...jezeli uwazasz ze ejstes chuda to anoreksja ci nie grozi...ale moze bulimia...ale trudno stawiać takie diagnozy , lepiej się zbadać...może to chwilowy wstręt do jedzenia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jejku a mnie taak mocno korci żeby iść do apteki...no trzymajcie mnie!!!!za kazdym ukluciem w podbrzuszu sie usmiechac..chyba zwariowałam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
raz mnie brzuch pobolewa, raz kłuje, biegnę do wC i nic...oprócz podbarwionego śluzu. Pewnie jak już dostanę to mnie prawie zaleje, jak w zesżłym miesiącu. Marzencia co Ty piszesz?? Jaka anoreksja?Nie możesz jeść?? Może tzreba się do jakiegoś lekarza udać!{kwiat]dla Ciebie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no kurde nie wiem. może się wybiorę do lekarki, niedawno robiłam badania, raczej było wszystko w normie, ale moje objawy zaczynają mnie denerwować i martwić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marzencia 864 wiesz przy pierwszej ciązy mdliło mnie już koło 4 tygodnia i to strasznie. także nigdy nic nie wiadomo... basiu 29 nie mam żadnych oprócz bólu podbrzusza i wczorajszych wieczornych mdłości. ale sama nie wiem. pamietam jak sie czułam 4 lata temu. nie mogłam pić i wachać kawy ani pieczywa swieżego, wymiotowałam i a teraz nic takiego sie nie dzieje. może jeszcze za wczesnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja z mężem od następnego cyklu bierzemy się ostro do pracy... Chciałabym jeszcze w tym roku zajść w ciąże :) Jeśli się uda... Wiecie co najgorzej mnie wkurza to, że dziewczyny, które nie planują dziecka wpadają, a MY, które pragną mieć dzidziusia nie możemy zajść w ciążę :( Dlaczego :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malutka, ja często zadaję sobie to samo pytanie. Takie to niesprawiedliwe wszystko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokładnie :( Tyle jest par, które chciały by a nie mogą mieć lub się starają, a takie małolaty czy dziewczyny pierwszy numerek i wpadka :( Nie rozumiem tego :( I chyba nigdy nie zrozumiem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to ja was chyba jeszcze bardziej pocieszę ;/ wczoraj dowiedziałam się że mój 17 letni kuzyn zostanie tatusiem. laska ma 20 lat, oboje z rodzin patologiocznych, poznali się w poprawczaku :) żyć nie umierać, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I pewnie nie chcieli i się zadarzyło! Ja to się zawsze zastanawiam jak to się dzieje, że jeden numerek i ciąża bo przecież musza trafić w owulację. Trzeba mieć chyba szczęście!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bez kitu :( Tacy to mają wyczucie czasu :) Ale miejmy nadzieję, że i my nie długo też będziemy chodzić z brzuszkami :) Nie możemy tracić nadziei i się poddać :) Ja w nas WIERZE 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem czy w przypadku wpadek można to nazwać szczęściem?? może zacznijmy zachowywać się jak takie 17nastki??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala_81
należy wsółczuć tylko tym biednym maluszkom, bo tak naprawdę ile z nich trafi na dobrych i odpowiedzialnych rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny pędzę do drugiego biura. Odezwę się potem. @ nadal nie ma...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie troszkę dzisiaj zamieszania w pracy... Szef wrócił z 3 tygodniowego urlopu... Zobaczymy co się będzie działo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane...damy radę.. wkońcu nam się uda!jesteśmy silne i wytrwale będziemy dążyć do celu. ... a mnie kłuje i kłuje ten brzuchol...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny nie pracowac za duzo w poniedzialek bo cały tydzień będziecia musiały .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez sie nie nakręcam ze w tym cyklu będe w ciaży tym bardziej że coraz bardziej zaczyna mnie boleć brzuch jak na okres, gdyby chociaz troche bolały mnie piersi to może miała bym nadzieję, a tak to nic. Wiece że ja w któryms cyklu tak bardzo chciałam wierzyć że jestem w ciąży że sprawdzałam czy bola mnie piersi i cały czas ja naciskałam do tego stopnia, ze aż od tego naciskania mnie rozbolały i wtedy sobie wmawiałam że jestem w ciąży. Normalnie ja już wariuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie też @ brak, ale brzuch mnie boli. Powinnam ją dosatć w piątek, pewnie znowu coś mi się poprzestawiało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja ja nie lubię poniedziałków :( Ja muszę trochę ciężej po pracować bo w czw i pt mam szkolenie i nie będzie mnie w pracy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smieska1
dacie rade wierze w was !!!!!!!!!! Esia ja tez niecierpliwa jak mi sie przed @ spozniala to tez cz4ekalam tylko odliczlalam zeby test kupic itp;) Ja mojego wyslalam na badania nasienia, nawet poszlam z nim, pamietam jak czekalismy na wyniki...stresa mial denerwowal sie jak glupi ale dzieki Bogu wszystko wyszlo dobrze i potem po paru tyg zaszlam w ciaze :))) Takze dziewuszki kochane dacie rade ze wszystkim jestem z wami !!! Nie stresujcie sie, kazda z was zajdzie w ciaze zobaczycie, nie ma co przyspieszac na sile bo jest tak ze jak mega chcecie zajsc w ciaze to jak nazlosc sie nie udaje, a jak odpuscicie troche podejdziecie do tego z dystansem to zaskoczycie sie mile, tak bylo w moim przypadku :) pamietam w kwietniu starania masakra codziennie myslenie gadane o tym spozniala mi sie @ kupuje test negatywnyt, kupuje drugi negatywny.... i sie przeliczylam a nastepnym razem z facetem zdystansowalismy nie gadalismy o tym w ogole ja staralam sie nie myslec i prosze @ nie przyszla a ja bede mama ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najważniejsze to nie myśleć podczas zbliżenia z mężem, że chodzi o dzidziusia tylko należy czerpać z tego przyjemność :) Bo gdy tak cały czas myślimy o ciąży to jest nam wtedy bardzo trudno w nią zajść :( Nie ma co przyspieszać, myśleć ciągle o tym. Zajdziemy w ciąże, gdy będzie nam to pisane...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie racja, bo nam kiedy lekarz powiedział zeby się kochać to wtedy oboje nie mieliśmy na to ochoty, nawet mąż mi powiedział ze było jakoś dziwnie, ja tez tak sięczułam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi też ostatnio gin powiedział, że jak się kochamy to nie powinniśmy myśleć, ę dlatego, że chcemy mieć dzidziusia, tylko ma być przyjemnie. Z ochoty a nie przymusu, bo dzisiaj akurat jest np. owulacja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×