Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

greta78

----LISTOPAD 2009----

Polecane posty

No pieknie - a to własnie pan z Medicoveru mówi,ze pakiet 12tys to tylko 8 tyg przed porodem,to jestem w szoku. Kiedyś podawali info,ze to cała ciaża czyli 9 miesięcy. I wtedy cena jest bardziej sensowna. Zwłaszcza jesli w prywatnych klinikach sam poród to 3-4tys. Tylko o czym ja mówię, kiedy mnie nie stac co miesiąc na usg wydać 100zł. hihi. I jeszcze swiadomość, że za miesiąc ostatnia wypłata - to juz serce wprost "rośnie" :-( Ale zaszokowała mnie pani ,która powiedziała,ze tylko kilka procent - ok. 5% porodów to zwyczajne porody, bez żadnych komplikacji. Jejuś to szansa,ze ja się załapie na taki jest dla mnie własciwie zerowa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki wszystko zależy od tego gdzie się rodzi - są różne kliniki i różne ceny, od kilkunastu tysięcy po kilkaset złotych - wybór należy do ludzi :) a wiadomo że w warszawce to ludziom się czasami w tyłkach przewraca :O ale są tacy których stać... Madzialińska się chyba dostała do tego szpitala skoro jej nie ma ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny wszystko jest dla ludzi. my mamy swoje nieprywatne porody dla zwyklych ludzi a niektorzy posh maja swoje fantazje. jesli ktos ma kupe kasy i nie ma lepszego pomyslu na jej wydawanie (chociazby wsieranie potrzebujacych) to nie mozna mu tego zabronic. ludzie na prawde maja niesamowita kase ktora trudna nam nawet myslami ogarnac :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jejku ale sie rozpisalyscie ja juz nie nadazam z czytaniem co zajze to kilka stron do nadrobienia, chcialoby sie wszystko skomentowac a tu nie wiadomo od czego zaczac... natalia86 ja jakis czas bralam luteine dowcipnie i powiem ci,ze mialam po niej zolte uplawy bardzo malutko ale mialam i wiem,ze to po niej bo wczesniej nic a nic na wkladce... a co do tego usg to jest na prawde roznie, moja pierwsza pani dr robila mi na kazdej wizycie, a ten do ktorego teraz chode robi chyba zaledwie kilka razy przez cala ciaze i zauwazylam,ze duzo lekarzy robi usg na poczatku w srodku i pod koniec tak ok 4razy.... OlaGd76 moj lekarz nic nie wspominal o zadnych cwiczeniach ktore wplywaja na zmiane pozycji dziecka,ale mysle,ze pod koniec jesli twoj lekarz bedzie widzial,ze mala ci nie przyjmuje prawidlowej pozycji to napewno ci cos poradzi,a powiem ci,moja znajoma nastawila sie na cc bo dziecko bylo ulozone posladkowo i na pol godz przed porodem przekrecilo sie glowka w dol takiego zrobil psikusa:) no ja po spotkanku z Alex rowniez bardzo zadowolona jestem i juz nie moge sie doczekac nastepnego:D i jak to fajnie sie zlozylo, praktycznie te same terminy wiek no i brzuszki i figurki prawie identyczne:D az milo...jak my bysmy sie tak wszystkie co do jednej z naszego forum spotkaly to dopiero by bylo:D Alex ty sie nie martw,ze malej jest nie wygodnie czy zle, bo nigdzie nie bedzie jej lepiej niz u mamuni w brzuszki,dzieciaczki uwielbiaja ponoc taka ciasnotke jest im milutko i czuja sie bezpiecznie;) co do stanika do karmienia to w moim przypadku bede chyba musiala zastapic zwyklym bawelnianym,zadnego nie moglam dopasowac poprostu tragedia no chyba,ze znajde jakis drozszy porzadniejszy,to moze...podalyscie tez linki ze slicznymi staniczkami,no ale jak ja w sklepie nie moglam sobie dopasowac to w ciemno juz w ogole nie zamowie:( hanka83 z tego co pamietam to dosc dlugo czekalas na te pierwsze ruchy malenstwa, a teraz piszesz,ze tak duzo spi, po prostu masz spokojniutkie dzieciatko super! a na malutka moze nie dziala slodkie, bo moze nie przepada tak jak mamusia:) a koszule mam jedna na krotki jedna na ramiaczka, w takich na ramiaczka cycocha spokojnie mozna wyjac zreszta w szpitalu raczej nie zmarzniemy,a do tego szlafroczek... a tak w ogole to slyszalam,ze jak sie karmi piersia to dziecko bardzo wyciaga i szybko sie chudnie, mam nadzieje,ze bede miala pokatm.. ide sie wykapac i chyba od razu usne, dzisiaj sie w ogole nie wyspalam jakas dretwa bylam myslalam,ze po poludniu zlapie drzemke,ale po porannj kawce z Alex mi przeszlo,a ze kawe pijam raz na ruski rok to chyba podzialala podwojnie:) buziaki🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"moja znajoma nastawila sie na cc bo dziecko bylo ulozone posladkowo i na pol godz przed porodem przekrecilo sie glowka w dol takiego zrobil psikusa" Haha! A to zmyślny szkrab!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już lepiej z moją nogą i nie wytrzymałam w domu, wyszłam na zakupy, zresztą bez kuli bo bym się wstydziła (i ciężarna, i z kulą, to by było takie teatralne). Pogoda jest cudowna. Ale niepokoi mnie że ten brzuch tak latwo twardnieje przy chodzeniu i to odczucie nacisku na pęcherz... Zastanawiam się czy to już do końca ciąży tak będzie... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ola ja już od jakiegoś miesiąca jak chodzę to mam ucisk na pęcherz :( normalnie wyjść z domu na rynek nie mogę, bo przejdę pół drogi i czuję, że chce mi się siku! przychodzę do domu i sikam zaledwie kilka kropel :( no i też mam twardy brzuch przy chodzeniu :( a dziś mnie boli z prawej strony tuż pod piersiami :( i jak wcześniej pomagało na to leżenie, tak teraz nic :( boli czy stoję, chodzę, siedzę, leżę :( chociaż przy siedzeniu najbardziej :( eh wydaje mi się, że teraz będę miała coraz więcej dolegliwości :( niestety :( uroki końcówki ciązy ;) ale dla Niuni wszystko! byleby zdrowa się urodziła! Dobrej nocki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
OlaGd- mi też często brzuch się napina jak chodzę :O cholera wie czy tak już będzie do końca ciąży, ale biorąc pod uwagę to że macica będzie coraz większa i cięższa to mięśnie jej będą bardziej pracować...a przez to będzie twardnieć no i zwłaszcza przy ruchu, bo wtedy bardziej się ten mięsień obciąża :O skurcze przepowiadające też mogą być silniejsze.... Ja w ogóle obawiam się mocno tego 8 miesiąca, bo wiecie że lepiej urodzić w 7 niż w 8 miesiącu.....trzeba będzie się mocno oszczędzać! ja nastawiam się na dużo leżenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki, dziewczyny, za wyjaśnienia. Ech, zatem dla mnie to była najwyższa pora na zwolnienie lekarskie. Godzina do półtorej dojazdu dwoma autobusami i marsz między przystankami dałyby mi się jeszcze bardziej we znaki. Tyle że... myślałam że teraz będę sobie robić dłuższe spacery, takie parogodzinne. Hehehe!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gawit - ja też mam takie bóle :O boli mnie pod cyckiem z prawej strony - nie wiem jakby wątroba albo cholera wie co. Najgorsze jest to że nawet w nocy jak leże na prawym boku to mnie boli i muszę się przekręcić, no i jak siedzę na prosto to też zaraz zaczyna boleć :O Zauważyłam że po nospie to mi przechodzi, ale specjalnie po to jej nie łykam, tylko wtedy jak mi brzuch się napina :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ejmi cos w tym musi byc. ja wlasnie kilka dni z rzedu mialam dokladnie tak samo. cos pod piersiami napuchlo i promienialo az trudno bylo sie przekrecic w nocy. zwlaszcza na prawym boku bolalo. pewnie jakis narzad maluch naciska czy cos.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam pochmurnym rankiem! Ale pochmurny jedynie za oknem! Nawet wyspana jestem. Co mi się ostatnio czesto zdarza i bardzo podoba - jedynie rano trudno mi się dobudzic. Ale już jutro sobie odbije,bo sobota i moj do pracy nie wstaje i nie obudzi mnie i bedzie wielkie leniuchowanie! Wczoraj moj kochany mnie lekko wkurzył. Uczepił się wieczorem tego ćwiczenia - nie mam pojecia czemu się tymi ćwiczeniami tak przejął - orzekł,ze skoro ja nie ćwiczę to on nie widzi sensu chodzenia do tej szkoły rodzenia - to się mija z celem. No wybaczcie, ale po 1 wiekszość (ogromna) moich znajomych nie uczęszczała do SR, nie ćwiczyła i urodziła i wszyscy żyją. po 2 poszłam tam by się dowiedzieć paru kwesti porodowych i przede wszystkim pielęgnacji maluszka. A on mi wyskakuje z takim tekstem. W dodatku jakiś taki miałam humor wieczorem skopany i on mnie dobija jeszcze! ;-) Ale nic to dziś umówiłam się z kumpela z pracy na ploteczki i kawusię - super! Wreszcie wyjdę sobie z domku na dłuzej i ludzi zobacze! hihi Z tym naciskiem na pechęrz i twardnieniem brzucha przy chodzeniu to muszę się przyłączyc do Waszego klubu. Sądzę,ze to już norma bedzie. Robię 2 razy siku przed wyjściem z domu,a nim przejdę 200m to już czuję ,ze czas do wc. hihi. Ejmi - dlaczego piszesz ,ze lepiej urodzić w 7 niż w 8 miesiącu - ja myslałam,ze im dłużej dzidzia się utrzyma w brzuchu tym lepiej dla niej,bo organy się udoskonalą bardziej. Ale co my tam rozwazamy, kiedy kazda dociegnie bez problemu do 9 miesiąca, a już na pewno do 36 tyg. :-) Uciekam na herbatke i sniadanko. Miłego dnia Wam życze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc mamuski Ja mam za soba srednia noc. Ogladalam wieczorem serial "Londynczycy" - moze ktoras z Was ogladala? i byla tam taka scena jak bohaterka serialu rodzi dziecko, strasznie sie meczy i kiedy juz maluszek wychodzi to przez pierwszych kilkanascie sekund nie slychac placzu :(, jednak okazuje sie ze wszystko jest ok - slychac placz maluszka po chwili. Poplakalam sie strasznie i nie moglam zasnac, przyszedl lek ze cos moze byc nie tak podczas porodu. Upewnilam sie tylko ze koniecznie musze miec polozna przy porodzie, bo jak bedzie cos nie tak to szybciej lekarze zjawia sie przy mnie. Nikt nie zostawi mnie sama sobie. Wczoraj strasznie bolaly mnie piersi, oprocz tego byly tak gorace ze hej i zalwazylam ze z jednego sutka wyplynela mi zolta substancja - siara, wiec okazuje sie ze moje piersi sa juz na bacznosci i dzialaja :). Na szkole rodzenia polozna mowila ze moze tak byc. Widze ze temat moich usg sie rozgrzal wczoraj :). Ide w srode na usg, jesli sie okaze ze jest jeszcze lepiej to bede chodzic troche rzadziej, ale wierze ze dzieki temu bede wiedziec ze moj synek jest zdrowy lub bedzie mozna szybko dzialac po urodzeniu. Co do porodu prywatnego to potwierdzam ze w Medicoverze porod kosztuje aktualnie 12000 zł, ale jest to cena promocyjna, bo oni dopiero co otworzyli szpital w wilanowie, normalnie bedzie kosztowac jeszcze wiecej - jak sie juz wypromuja :). Mnie Pani ostatnio namawiala - chodze do Medicoveru na badania, bo mam firmowy abonament, ale dla mnie to kosmiczna suma. A zeby miec ten szpital w pakiecie to abonament kosztuja 1000zl miesiecznie, wiec chyba nikt mi nie powie ze wydaje tyle kasy na badania i wizyty w ciagu miesiaca. Oczywiscie pakiet trzeba miec juz oplacany przed ciaza czyli min. 10miesiecy trzeba go oplacac by sie nalezal szpital. Ja od poczatku ciazy place 80zl za wizyte u swojej ginki, a reszte robie na abonament Medicoveru, wiec uwazam ze wydaje bardzo malo. Michaa dobrze ze wszystko dobrze u Ciebie, ja tez mam juz przykaz na liczenie ruchow i zaraz bede zaczynac cotygodniowe rytualy KTG. Moze idz do okulisty w zwiazku z wada wzroku i cc, tak mi polozna mowila ze okulista sie powinien wypowiedziec. Ja staniki do karmienia kupie w sklepie - jeszcze nie rozgladalam sie, ale sklepow nie brakuje, nie jestem w stanie kupic takiej rzeczy bez przymierzania i pomacania. A co do in vitro to mialam pracowac w laboratorium firmy zajmujacej sie zaplodnieniami in vitro, wiec jak slysze tych niedouczonych ludzi to mi sie noz w kieszeni otwiera. Koszule mam 2 do szpitala i szlafrok cieplutki - slyszalam ze warto miec cieply szlafrok bo z lazienkach czesto okna pootwierane (niektore kobiety pala). Ola Ty lepiej uwazaj na siebie, nie forsuj sie i bierz zwolnienie z pracy. A co do twardnienia brzuszka to juz taki etap ciazy, jednak kiedy sie mocno napina to bierzcie nospe. A co do bolu z prawej strony to dziewczyny boli Was watroba, ona jest po prawej stronie i niestety macica nacisk na niej. Takze jesli spicie na prawym boku to uciskacie watrobe, od tego moze robic sie zgaga. Ejmi czemu wg Ciebie lepiej urodzic w 7miesiacu niz w 8? Przeciez maluch urodzony w 7miesiacu bedzie mial problemy z oddychaniem, poza tym jest jeszcze slabiutki jak to wczesniak. Najbezpieczniej jest skonczyc 8 miesiac i w 9 niech sie dzieje co chce :). Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie. Ja pospałam jak zawsze. Humorem mam dzisiaj od rana dobry i mnóstwo planów wiec zaraz będę się zbierać tylko musiałam do Was zajrzeć. Muszę zaraz do ogrodnika skoczyć bo moja mami ma w niedzielę urodziny i chce jej kupić hortensje do ogrodu bo coś ostatnio wspominała i jakieś kwiaty na cmentarz bo wczoraj była rocznica śmierci mojego taty wiec muszę dziś koniecznie tam pojechać bo wczoraj nie miałam siły. Mój pępek cały czas strasznie naciągnięty ale już dzisiaj mniej boli. Malutki od rana spokojny. Rano się przywitał kilkoma koniaczkami a teraz grzecznie śpi. Natalie82 jak coś sensownego wejdzie mi w ręce to dam znać ale obeszłam kiedyś cały targ w Będzinie i w Dąbrowie i nic nie znalazłam. Nie dotarłam jeszcze do hal w Będzinie do tego sklepu co mają ciuchy ciążowe. Może w przyszłym tyg. się tam wybiorę przy okazji jakieś staniki pooglądać. No i podobno na Syberce w Będzinie (tam gdzie kiedyś był Hełmek) otworzył niedawno sąsiad mojej mamy sklep z artykułami dla dzieci i niemowląt. Moze tam coś mają ale przez to, że ostatnio dużo leżałam też tam jeszcze nie byłam. Może Tobie się uda to daj. Co do prywatnych szpitali to oprócz tego, że ceny za poród są kosmiczne to jak pisała wcześniej gawit tam przyjmują do porodu tylko bezproblemowe ciąże a my kobiety "po przejściach" się tam nie nadajemy - tak słyszałam bo już w wywiadzie zostajemy skreślone. Kolejna paranoja... A w ogóle to wczoraj po kolejnym odcinku "Londyńczyków" mam cały czas przed oczami Mariole, która rodziła. Widziała któraś??? Zaczęło spadać tętno i dziecko miało bezdech. Na szczęście zaczęło po kilku sekundach płakać ale była już chwila zgrozy... I w ogóle to jak parła... Ehh normalnie kiedyś mnie takie rzeczy nie wzruszały a teraz... Boje się najbardziej tego, że nie będę mogła urodzić, że nie będę miała siły, że z dzidzia może się coś stać... Chciałbym żeby to maleństwo było już z nami całe i zdrowe. Miłego dzionka Wam życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agulinka mnie maz musial uspokajac bo poplakalam sie strasznie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i kurde polski serial a tak sie dziewczyny zestresoaly, ale to byl tylko film, caly czas sie tym pocieszajcie:) u mnie ok, powolutku do przodu jakos leci.........nad wozkiem nadal sie zastanawiamy, poki co jezdzieliscmy ogladac okna do nowego domu, no i dzis juz w koncu kupione ale za to 16 tys nie nasze:( jakie to wszystko cholernie drogie....... a co do porodu ja juz szpital w koncu wybralam , ostatni raz ide na wizyte do mojej lekarki , nastepna wizyta w pazdzierniku bedzie juz na sczescie u innego lekarza.......... a wczoraj bylam na badaniach, samo pobieranie ok, pozniej wybralam sie na zakupy z tata i kolejny raz fiknelam w auchan, pewnie przez ta anemie. w poniedzialek bede miala wyniki hemogl, ale jestem taka zesterowana ze wczoraj wydarlam sie na meza i Ole zupelnie bez powowdu, po prostu nerwy mi juz puszczaja....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc ja nie ogladałam tego serialu ale to może i dobrze bo pewnie tez bym sie poryczała :) wczoraj kupiłam sliczne spodenki dla mojego synka za 10 zł ale sa bombowe i cieplutke akurat na jesien :) a dzis mam nerwy od samego rana dodam ze nie spie od 7 30 i mecze sie bo moj telefon przestał działac to znaczy działal ale sie rozładował i za cholere nie chce sie naładowac spowrotem akurat teraz kiedy potrzebny jest nam telefon wrazie czego to musiał sie rozwalic poprostu bomba ale mam na niego nerwy :( ide zaraz na rynek pochodze i poogladam to nerwy mi przejda :) miłego dzionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
deseo my chyba do północy gadaliśmy na ten temat z mężem... i też mnie musiał uspakajać, że wszytko będzie dobrze... Wiem, że to tylko film ale na tym etapie ciąży każda już chyba myśli o porodzie a ten film był tylko dowodem na to, że różnie to może być i że na pewno nie będzie łatwo. Co do porodu, że niby lepiej w 7 niż w 8m też słyszałam takie teorie głównie od starszych ludzi i trochę czytam na ten temat: http://forum.gazeta.pl/forum/w,548,64555961,,dlaczego_7_miesiac_lepszy_na_porod_niz_8_do_polozn.html?v=2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wklejam Wam to, bo coś te strony na gazecie.pl nie działają: "Z tego co pamiętam, to wiąże się to z poziomem hormonów (chyba progesteronu i estradiolu) - w 7 i 9 m-cu są bezpieczniejsze" "Ja czytałam że ma to związek z procesem przez jaki przechodzą nerki. Zaczyna się on właśnie około 8 miesiąca. prawdopodobnie lepiej w 7, bo ten proces jeszcze się nie zaczął, a rodzenie w trakcie tego może coś utrudnić maluszkowi. ale nie jestem pewna. w każdym razie prawdą jest że w naszych czasach nawet 6 miesięczne dzieci są przeciez do uratowania, więc nie marwt się za bardzo" "W 8 miesiącu zaczynają wykształcać się płuca jednak nie są jeszcze gotowe do funkcjonowania poza organizmem matki co w rezultacie może spowodować że ulegną uszkodzeniu(co często prowadzi do śmierci) kiedy dziecko będzie próbowało oddychać natomiast w 7 miesiącu płuca nie są jeszcze wykształcone co pozwala im spokojnie rozwijać się kiedy maluch trafi do inkubatora"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczynki. ja dziś troszkę późno do Was zaglądam, a to dlatego, że od 7 rano jestem na najwyższych obrotach :) Kurier nas obudził, że przywiezie nam dziś nowy komputer stacjonarny :))) Potem ryneczek i Kaufland... Do tego musiałam szybko wracać, bo zadzwonił drugi kurier, że jest pod domem i ma przesyłkę z hurtowni niemowlęcej :))) Do tego moja nienarodzona córeczka zmusiła mnie swoim kopaniem do ochłonięcia dlatego pomyślałam, że wykorzystam czas siedzenia i napiszę do Was :) Przyszły moje zakupy z allegro-bardzo szybko :))) Wanienka jest boska :))) Chyba Agulinka się zastanawiałaś nad tą wanienką ja polegam jest extra! Do tego pieluszki flanelowe z nadrukiem też są przepiękne :)))) Wszystko przyszło extra zapakowane i nowiusieńkie :))) Po za tym chyba idą mi kolejne dobre dni, bo czuję się wspaniale, nic mnie nie boli, w nocy budzę się tylko raz do WC, więc jest extra, ciekawe na jak długo :/ Ejmi a dlaczego lepiej urodzić w 7 niż w 8 m-cu? Nie widziałam o takim czymś. Możesz mi jakoś krótko wyjaśnić, bo jestem ciekawa :/ Agulinia mój mąż wczoraj gdzieś doczytał, że powinnam ćwiczyć mięśnie Kegla i rozciągać mięśnie pytał czy to robię, a ja na to, że czasami, a on mnie opitolił, że Kegla powinnam robić 3 razy dziennie po min.10 skurczy :/ Roześmiałam mu się w twarz, a on z powagą, że żebym później nie płakała, że będzie mnie poród bolał i będę długo rodzić :/ Przejął się - to miłe :) Elunia uważaj na siebie, ja też mam anemię ale jeszcze ani razu nie zemdlałam :/ Może dlatego, że lekarz dał mi jakiś lek "bombę witaminową". Spokojnie Kochana tylko spokojnie. Policz sobie do 10 i już :) Lecę oganąć dom i wypakować zakupy, aaa no i obiadek - placuszki ziemniaczane :))) 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny! Ale słaba się dzisiaj czuję. nagle zmieniła się pogoda (no, zapowiadali...) i jest wilgotno, szaro, ciśnienie niskie. Wyszłam z domu zanieść narzeczonemu kanapki do pracy, bo sam o tym nie pomyślał i dosłownie wlokłam się w obie strony a w domu padłam na fotel. (Deseo, cieszę się zwolnieniem od kilku dni). Przy okazji wstąpiłam do sklepów z dziecięcymi artykułami i uświadomiłam sobie że mogłam was wprowadzić w błąd pisząc że fajne kombinezony są w sklepie 5-10-15 (strasznie mi głupio). Pomyliłam sklepy i te kombinezony to wypatrzyam w Smyku. Na razie znikam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam deseo ja mam już papiery od okulisty na cc chodziło mi o to że moja ginekolog mnie nie słucha. wczoraj byłam w smyku mają kombinezony w cenie 74.99 fajne w kilku kolorach. nie mam porównania czy dobre gatunkowo bo to były pierwsze kombinezony jakie oglądałam na żywo. zazdroszczę co niektórym dobrego humoru. Ja od kilku dni mam doła i jakoś nie chce przejść. pokój nie zrobiony, prawie nic nie mam dla małej i nawet raz nie byłam w jaimś dużym sklepie żeby chociaż pooglądać.mąż jak nie pracuje to siedzi na budowie lub załatwia inne sprawy. pewnie za bardzo się użalam nad sobą ale nie chcę wszystkiego zostawić na ostatnią chwilę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny No Agulinka już Wam wstępnie napisała dlaczego jest lepiej urodzić w 7 miesiącu a nie w 8 - przede wszystkim układ moczowy i oddechowy. W 7 miesiącu jeszcze nie rozpoczynają się pewne procesy, które przerwane w 8 miesiącu powodują spore komplikacje, dlatego łatwiej jest utrzymać jakiego malucha z 7 miesiąca niż z 8 miesiąca. Ja to wiem od dawna, moja mama to często powtarza i w ogóle mnóstwo kobiet tak mówi. Ja jeszcze dopytam się swojego gina jak to jest....no ale po prostu wiem, że ten 8 miesiąc jest najważniejszy dla dziecka. Dobrze, że ja wczoraj nie oglądałam tych Lońdyńczyków bo byłam sama i bym się jeszcze zeschizowała :) Dziś obudziłam się nad ranem na siku no i potem cholerka nie mogłam zasnąć :O wierciłam się w łóżku chyba ze 2 godziny zanim zasnęłam nad ranem....i chodzę teraz taka zlekka niedobita. Dziwne sny mi nadal towarzyszą i oczywiście w roli głównej jest dziecko :) Uciekam do domowych obowiązków 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miniara
Witam Was wszystkie Co jakis czas zagladam na to forum gdyz moj termin wg OM wypada na koniec listopada. Aktualnie jestem w 29 tyg. Teraz pisze chcac sie wyzalic/wypisac bo chyba popadam w mega dola. Bardzo chcielismy miec dziecko i udalo sie bez najmniejszego problemu ale nie sadzilam, ze ciaza to takie niepokoje i zmartwienia. Nie daje mi spokoju wynik usg wg ktorego moja ciaza przesunela sie o ponad 2 tygodnie czyli termin wypada na polowe grudnia. Malenka jest za malutka jak na swoj wiek-wazy niecale 820g. Ja przytylam juz 10 kg (chociaz ostatnio jakos slabo przybieram) mam bardzo maly brzuch i na dodatek przez kilka dni w ogole nie odczuwam kopniaczkow malenkiej, zdarzaja sie tylko lekkie przesuniecia(ok 4 jednorazowo) ale bardzo sporadycznie i nie pomaga nawet zjedzenie slodyczy. Staram sie jesc ile moge, nie stresowac tym stanem ale juz nie wiem co robic zeby nie wpasc w tak ogromny, przerazajacy lek przed tym czy mala bedzie zdrowa. Moj lekarz hmm niby mam do niego zaufanie ale mam wrazenie, ze mysli o pacjentkach "kolejna spanikowana". Podziwiam Was za spokoj i za radosc jaka czerpiecie z tego stanu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no mi tez sie obilo o uszy,ze lepiej urodzic w 7 niz 8 a teraz juz wiem dlaczego:) OlaGd no widzisz a ja polecialam do 5 10 15 i ostro szukalam kombinezonow hehe... pewnie pomyslicie,ze ja jakas nienormalna jestem, ale tez wyjatkowo dobrze sie czuje i to chyba moj najlepszy miesiac, dzisiaj od rana ostro porobilam generalne porzadki przestawilam lozko stol i plazme tzn noga ja przesunelam po podlodze i nawet zmeczona nie bylam, jakos tak musialam wizualnie zobaczyc gdzie co powstawiac dla dziecka, a teraz sie bycze i odpoczywam i juz nie mam zamiaru nic robic bo troche pozniej sobie przemyslalam i mialam pietra,ze pomimo dobrego samopoczucia nie powinnam za bardzo sie przemeczac i obiecalam sobie,ze juz nie bede taka w goracej wodzie kapana i z przestawianiem mebli poczekam na meza.... a ma ktoras z was juz w domu lozeczka?bo wozki to chyba kilka z was pisalo ze juz ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Miniara W ciazy musimy radzic sobie z nastrojami i niepokojami, w koncu nosimy pod serduszkiem maluszka, ktory jest dla nas najwazniejsza osobka na swiecie, wiec to normalne ze kazda z nas na wizyte do gina czy na usg idzie z przyspieszonym tetnem. Jednak warto samemu sie uspokajac bo przeciez maluszek odczuwa nasze niepokoje. Nie martw sie ze termin przesunal Ci sie na 2 tygdonie do przodu - termin wyznaczany z miesiaczki jest przyblizonym terminem porodu, ten z usg rowniez. Dzieciatko rozwija sie zgodnie z tym kiedy doszlo do zaplodnienia. Powiem Ci ze moja kolezanka tez miala taka roznice - 2 tygodnie roznicy miedzy terminem z OM a z usg. Wiec nie jest to powod do niepokoju. Moim zdaniem najwazniejsze ze maluszek jest zdrowy, a ze wazy niewiele - poczekaj, jestes dopiero w 7 miesiacu, przed Wami jeszcze 8 i 9 miesiac i wtedy maluch najwiecej przybiera na wadze. A co do ruchow to moze Twoj maluszek jest poprostu grzeczny, z tego co widac po naszym forum to sa takie grzeczniutkie dzieciaczki jak np naszej Hanki :). Jak malutka jeszcze podrosnie na tyle by bylo jej ciasno to jeszcze moze Ci pokazac :), tak jak moj klocek - teraz wazy ponad 2kg i ledwo oddycham bo tak mi przepone uciska. Czasem mam wrazenie ze oddychac nie moge. Ale moze idz do innego lekarza, niech Cie przebada, zrobi usg i sie wypowie, moze to Cie uspokoi. Ja jak dowiedzialam sie ostatnio ze Adaś moze miec problem z nerka to polecialam do 2 innych lekarzy, by sie uspokoic. Mysl pozytywnie, mysl ze juz niedlugo coreczka bedzie z Toba, ze ja przytulisz i ze wszsytko bedzie ok. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mili ja pierwsze co to miałam właśnie łóżeczko :) Potem mebelki, a ostatnio wózek :) Co do kombinezonów to powiem Wam, że bardzo ciepłe, takie na zimę fajne są w Wójciku (to taka polska firma z ciuszkami dla dzieci). Jedynym minusem jest ich cena - bo taki kombinezon to koszt ok 160-188 zł, ale w porównaniu z tymi wszystkimi innymi są po prostu dużo cieplejsze. Ostatnio chodziłam za kombinezonami i w sumie wszystkie praktycznie takie na jesień - łagodną zimę. Z grubszych kombinezonów to można takie w Cubusie znaleźć (kolory: róż, beż i niebieski, cena 149 zł). Gdyby nie to, że rodzice kupili ten kombinezon to pewnie też bym kupiła ten z Re albo ze Smyka. Ale teraz wiem że ten z Wójcika jest po prostu dużo grubszy. No ale też dużo droższy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miniara nic się nie martw. Każda z nas powtarza sobie na wzajem jak jakąś mantrę, że "Każda ciąża jest inna". Ja też mam mały brzuch, a to dlatego, że wg lekarza USG moja córeczka jest szczuplutka. Ja właśnie kończę 29tc i przytyłam nie całe 8kg :) Maleństwo moje się dobrze rozwija, a ja dobrze się czuję. Dla nie narodzonego dziecka nigdzie nie będzie lepiej jak nie w brzuszku mamusi dlatego nie martw się jak termin się przesuwa. Jeśli będziesz po terminie wg OM to pilnuj tylko aby sprawdzali Ci wody płodowe, po za tym nic się nie martw do 14 dni po terminie można chodzić :) A w sumie żadna z nas tak na prawdę nie wie kiedy urodzi, bo podawane terminy przez lekarzy to tylko pisane na wodzie :) mili na spacer Kochana, a nie się byczysz :))) Mam nowe wieści o naszym szpitalu chyba trzeba się znów zgadać :) Tym razem to dobre wieści :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×