Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

greta78

----LISTOPAD 2009----

Polecane posty

Witam oczywiście nadal 2 w 1. Nie wzięłam w końcu tej nospy, przeszło samo w końcu, ale miałam stracha, chce jeszcze minimum tydzień wytrzymać. Zastanawiam się czy tym razem będę mieć bóle z brzucha? z synem bolał mnie tylko i wyłącznie krzyż. Wczoraj przypomniały mi się bóle miesiączkowe, jakie miałam jako nastolatka. Diś też trochę odczuwam podbrzusze, mamy dziś pokoik ustawiać, chyba nie wiele mężulkowi pomogę w związku z tymi bólami:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no czesc Brzuchatki, noc mialam straszna, znaczy sie do 4 bylo git a pozniej obudzilam sie z bulem brzucha i skurczami co 10 minut, normalnie balam sie wstac bo sie balam ze jak wstane to mi wody odejda i tak 3 razy mialam taki silny skurcz i przeszlo, mojemu lubemu dopiero rano powiedzialam co sie dzialo w nocy i normalnie jak zobaczylam jaki on jest spanikowny juz po wszystkim to juz wiem ze dopoki sie faktycznie nie zacznie porod to go nawet nie obudze bo normalnie az sie trzasl ze to moze juz:) i kto tu cholera powiedzial ze to my jestesmy slaba plec:) a chormony mi buzuja strasznie, cellulit mam na nogach okropny, i wczoraj polozna powiedziala ze mam slaby przeplyw wody w organizmie i dlatego sie porobilo, nie wiem czym ja to usune, normalnie cale uda. rozstepow mam 6 malutkich ale ten cellulit:( no i wlosy zawsze mialam koly normalnie nie do zakrcenie a teraz takie mam pofalowane, ani to kuzwa proste ani krecone, ale plus jest taki ze wygladaja ze jest ich wiecej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monia1312
NADIA ta lekarke to masz jakas dziwnne, ja tez mialam podobna to przeszlam do innengo lekarza, wyszla mi kiedys jak robilam zle obciazenie glukoza 50g poprosilam o skierowanie na 75g oczywiscie sama bo ona nie wyszla z taka propozycja, dopiero pod koniec wizyty dala mi to skierowanie i dzieki bogu 75g wyszlo dobrze, ale tez musialam sie naprosic, dodam ze chodze do przychodni do lekarza. Pozniej znalazlam fajniejsza babke tez w tej samej przychodni i tak sie jej trzymam :) A jezlei chodzxi o badania to napewno bierze sie do szpitala ze soba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nadia ja tez chodzilam do takiej lekarki, wiecznie wszystko bylo super i oki, nic franca na usg nie pokazala , nie powiedzila co i jak. a jak sie przenioslam do innego lekarza prywatnie to sie nagle wszystko dalo , tylko ze u niej bylo na fundusz to 5 minut wizyta i mnie splawiala a u tego prywatnie to minimum 20 minut i wszystko wiem , odpowie na kazde pytanie. ( tylko 120 zl ) w sumie jak na rzeszow stawka mala bo sa tacy co biora 250 za wizyte.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry Dziewczęta! Polecam na poranne przebudzenie i "zimę" gorące kakao lub herbatkę z cytrnyna i imbirem! Od razu humor się poprawia. Deseo - mój tez dziś w nocy wstawał,a ja nie. hihi. Ale już wyczułam ,ze jak przeciągne ze spaniem do 23.30- 00.00 to daje radę przeżyć noc bez pobudki i jeszcze przed zaśnięciem ze 3 razy odwiedziłam toaletę! A co do macania Twojego brzucha, to jak ktoś bez pozwolenia się przyklei to normalnie łap tego kogoś za cycki i pytaj się czy to miłe? Albo od razu krzycz! Może od razu też podciągnij bluzke, wywal brzuchol i wołaj komu jeszcze? Ja nie pozwalam dotykac (nie lubię i krępuje mnie to) i się zawsze zgrabnie odwracam, zasłaniam lub uchylam. A sama zawsze pytałam koleżanki o zgodę. Ale ciekawiło mnie czy taki brzuch jest twardy czy miękki. hihih Wczoraj odbyłam moje pierwsze ktg. Pani wstępnie orzekła,że ok. 40min potrwa, ale po 20 juz mnie wypusciła,bo ładny zapis był i wszystko, jej zdaniem, jest w porządku. Jutro jeszcze pojadę z wynikami do mojej ginki i ona też mi zrobi drugie ktg,albo sobie je podarujemy. Cieszę się bardzo. Ale deseo - masz racje, jak maluch zaczynał wierzgać to tak mu pikawka chodził,że aż strach. ;-) Co do tego pobudzenia w czasie usg, to poprzedni lekarz nam wyjasnił, gdy podczas badania, dzidzia się nazbyt ruszała i uciekała z ekranu, ze to normalne, bo dostać wiązką po głowie to nikt nie lubi. hihih Zaraz się wezmę za ten kapuśniaczek, by mieć obiad na dziś z głowy. Zrobię jeszcze ryż z jabłkami, bo też już chodzi za mna i kazałam mojemu znaleźć fajne, pyszne, duże ptysie (Ejmi, to przez Ciebie ;-) 🌼 .Może to znaczy,że wreszcie mam zachcianki jakieś? Wczoraj siadłam sobie koło 18,zeby Wam popisac, ale się tak jakoś źle czułam. Brzuch mi stwardniał i nawet w krzyzu mnie zaczęło boleć, że poszłam poleżeć i pospałam troszke. Dopiero po 22 mi przeszło. Mój się trochę przejął i orzekł,ze już żadnego piwka mu nie wolno,ani innego alkoholu (jutro na imieniny do teściowej idziemy), bo teoretycznie mogę rodzic w każdej chwili. :-) Niedoczekanie! Z tym posiewem zatem spytam na wizycie w środę. Gawit, jak ktoś ma cesarkę to badanie takie jest zbyteczne :-) Dobrze dziewczyny mówią. kropcia - co zrobic, leniuszki w nas siedzą na tym etapie. W lipcu przed egzaminem miałam mnóstwo energii i checi, choć duszno i gorąco było. Teraz wole pospać i cieszę się,ze nie posłuchałam "życzliwej" kolezanki, by wszystko na listopad przełozyć. Bo głowy juz nie ma się do takich rzeczy. Ale trzymam kciuki! Gdzie mieszkasz w świętokrzyskim? Mam znajomego w Busku i rodzine w Staszowie i okolicach. No i uwielbiam tamte okolice. Marzy mi się jaskinia Raj, ale nie trafiłam nigdy na sezon - gdy jest otwarta. My nie mamy jeszcze karuzeli, ani żadnych zabaweczek, liczę na gości odwiedzających i rychłe święta! A poza tym na kaskę z ubezpieczenia i becikowego. Wtedy dokończymy zakupy. Spacja - co do chrztu - to moim zdaniem nie powinno byc problemów. W katolickim kosciele raczej wyjatkowo się zdarza,by ksiadz robił problemy z chrztem. Wtedy trzeba poszukać innej parafii. Ja już się dowiadywałam jak u nas jest i ponoć nie ma problemów (my też bezślubni), moja siostra też chrzciła - z tym,że w mojej byłej miejscowosci, a nie mają slubu koscielnego, a tylko cywilny i nie było problemu,a teraz nawet dostała pozwolenie na bycie chrzestną. Choc czasem jak się ksiądz uprze, to tylko koperta pomaga. Niestety. Jakby dziecko było winne takiego stanu! elunia - domek super i już na dość zaawansowanym etapie. Ile liczy sobie metrów, jesli mozna spytac? My tez planujemy w dalszej, już niestety, perspektywie budowę i tak do 120m2 bysmy chcieli, nie więcej. Ale teraz niestety kiepsko bedzie, bo moj jako samotny osobnik dostałby wielki kredyt w banku,ale że zaraz będzie samotny z dzieckiem, to już o połowe mniejszy,a jeszcze z bezrobotną zona na głowie, to o kredycie moze zapomnieć. Ale niestety inaczej sobie wszystko planowalismy,a złośliwość najbliższej rodziny pokrzyzowała nam plany zupełnie.Ale nic to! Kiedyś musi być lepiej! I z górki! hihi Agulinka - hihi tak to czasem bywa z tymi kuzynami i związkami, mój kuzyn w wieku 29 lat został dziadkiem, bo córka jego - starszej partnerki, w wieku 16 lat urodziła dziecko. Hihi. Śmialismy się,ze dzieci praktycznie nie ma ,ale wnuka tak. Sądzę,że dobrze mieć cieplejszą czapeczke. Ja mam polarkową. Kombinezon rzeczywiscie jest luźniejszy i może cieniutka czapeczka nie wystarczyc. Mili - ja nie spotkałam mniejszych , ciepłych czapek niż 38-40. Zatem chyba masz najmniejszy rozmiar. Na wyjscie praktycznie mam zaplanowane tak jak większość, czyli bodziak, pajac (ew. śpiochy i kaftan) welurkowy lub polarkowy - z cieplejszych w każdym bądź razie i kombinezon, cieplutki, grubachny plus polarkowa czapeczka. Dzieciaka do fotelika i kocykiem okryć, a jak za gorącą w aucie to rozpiąć i juz. , Aha, kupilismy ten milusi kocyk do fotelików i bedzie dzidzi cieplutko zawsze. i tylko buzię na czas przejścia do auta pieluszką przykryć. Co do szaliczków, to nie mam zadnego. Moja sistra zawsze się wspomagała apaszkami i chustkami, by nie wiało dziecku, bo tez na początku szalików nie mogła kupic. Zresztą to tylko 2 minutki najwyżej ,by do auta dojść. mili - co do spacerów, to ja zamiast kocyka bedę mieć spiworek,a reszta tak jak napisałaś. Sądzę,ze nawet przy sporym chłodzie to wystarczy, bo spacerki nie będą długie. Zasada brzmi - zawsze dziecku jedną warstwę więcej niż sobie. Ale łatwo powiedziec, kiedy taki maluszek nie rusza się i może marznąc. Mathea też poproszę o fotki, tudja@world. pl Sadzę,ze u Ciebie , przy takich temper. to koc już jest zbyteczny. ejmi - super,ze ktg ok. tak miało i ma być! agusiaradom - jak teraz poczytałam o Twoim samopoczuciu to ja chyba miałam podobnie, ,też wzięłam dużą nospę i mi się polepszyło. I diszłam do wniosku,ze chyba do końca 38 tyg to bedę ją sobie w takich stanach brac, bo nie chce jeszcze rodzic. madzialińska - pajacyk cudo! zajączek boski! wesoło i rozkosznie będzie Zuzka w tym wygladać :-) Wysyłam i poczytam co znów dopisałyście, bo człowiek nie nadąża juz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak u nas jest z NFZ :/ ale co tam dobrze ze chodze prywatnie i jestem zadowolona bo wszystkiego zawsze sie dowiem a co do badan to mowi ze mam wypisane w karcie ciazy i tyle :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
domek ma 140 m powierzchni uzytkowej, jak wybieralismy projekt to ocenilismy ze bedzie w sam raz i teraz jak juz stoi to na 4 osoby w sam raz. a projekt hermes 2:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monia1312
ehhh z tymi lekarzami :/ Wiek: 28 lat Termin porodu: 8.11.2009 r. Tydzień ciąży: 36 tc Waga: + 23kg Płeć: dziewczynka - Maja Miejsce zamieszkania: Gorzów Wielkopolski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wkurzyla mnie jej gadka ze nie pozwala mi urodzic wczesniej niz 27 i mam nie pier... eh :/ co do domku mysmy mieli zaczac budowe w tym roku ale mie wyszlo bo moj brat zrobil afere o dzialke niech sobie ja wsadzi .... / chcemy domek do 100 m w stylu kanadyjskim tzn domy drewniane co stawiaja z gotowych czesci ... no ale niestety same problemy teraz tez mielismy sprzedac autko meza zeby kupic cos wiekszego ale niestety baaaaardzo ciezko sprzedac Opla Tigre :/ wszystko zaczelo mnie dobijac bo zawsze pod gorke ale staram sie juz nie martwic i myslec pozytywnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kochane 🌼 Ja tu do Was codziennie zaglądam i wszystko ładnie czytam, bo martwię się, czy u Was ok. Ale nic nie odpisuję, bo ogólnie to mnie wciągnęło nowe zajęcie - chyba zmienię pseudo na babcia basia - kupiłam sobie zestaw do wszywania i siedzę i dziergam sobie takiego cudnego bałwanka. Mówię Wam, nie mogę się opamiętać... :) Ale u nas ogólnie dobrze - w chwilach smutku myślę o Oliverku, że niedługo się będziemy przytulać i wszystko będzie fajnie, bo z moim to cholera mnie bierze. Jak on potrafi mnie zdenerwować nie patrząc na stan...Wrrrrr. Nie jest miło, ale trudno, ja sobie wyszywam i czekam na poród. Kochane, ja nie mam tak jak Wy żadnych posiewów i wymazów, nikt mi nie zagląda, żeby sprawdzić czy wszystko ok. Wg nich, skoro się dobrze czuję, to znaczy, że jest w porządku. Martwi mnie to, bo przecież nie muszę się źle czuć przy infekcjach czy zapaleniach... Pozdrawiam Was serdecznie :) :) :) 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A witam!!! Kurcze ja to ostsnio nie mam na nic siły...mam takiego lenia ze sma na siebie jestem zła ze nic nie robie a mimo to nie moge sie zmobilizować... Wczoraj i przedwczoraj przez ta cholerną pogode prądu w domu nie było...mówie wam bieda ani kompa, ani tv. ani radia i tel tez zasięgu nie miał... ja to nie mam pojecia jak to dawniej bez prądu było... Wczoraj też był dzien dziecka utraconego...cięzko mi było bo dokładnie rok temu 14.10 zrobiłam test i był pozytywny a nacieszyłam sie swoim maleństwem do 6.11:-(( 2.11 zaczęłam delikatnie plamic więc pojechałam do szpitala a tam zaczęła sie walka którą przegralismy:-(( wszystko tak nagle wróciło... mam nadzieje i głeboko wierze że ten listopad będzie dla nas szczęśliwszy... Usg mam robione co 2 wizyte bo lekarz mówi ze nie ma potrzeby więcej wiec sie go słucham...za to od 30 tc co wizytę tj co 3 tyg mam robione ktg... Ela25 masz tylko cellulit????szczęściara!!! ja to mam takie paskudne czerwone rozstepy że aż mi samej przed soba wstyd:-(( mycie żelami dla kobiet w ciązy, smarowanie oliwka i kremami na rozstepy gówno dało!!! uda i cycki to mam tak pociachane że masakra:-(( biodra i dupencja tez nie zostały oszczędzone:-(( za to na brzuchu tylko kilka plamek... Ja też chodze prywatnie do gin...90 zł mnie wizyta kosztuje a jak mam USG to 140zł...ale na dentyste i ginekologa na NFZ chyba się nigdy nie zdecyduje;-) Deseo z tym macaniem brzucha to niektórzy faktycznie mają świra...Moja kuzynka jak do mnie przyjeżdza to zawsze przez pól godziny siedzi i patrzy na brzuch a potem to nieśmiało pyta czy boli jak kopie...a siostra z kolei to chyba sie boi bo tylko patrzy jak mały sie wypina a ja mówię dotknij to ona odskakuje jak oparzona i mówi ze narazie nie chce sie "zarazić" ;-)) szlona 20 -sto latka:-)) Dzisiaj ostatni dzień łykania tabletek rozkurczowych i zobaczymy co sie będzie działo...we wtorek wizyta... A ja na obiadek dzisiaj zupe jarzynową zrobie bo najszybciej...no cóż leniuszek ze mnie ostatnio;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ejmi szkoda bo marzy mi sie taki domek na wybrzezu :). A z tym miejscem po porodzie to rzeczywiscie nie fajnie ale moze mozna zagadac z polozna czy lekarzem by lezec w innym miejscu. U mnie jest specjalna sala - 3osobowa gdzie sie trafia wlasnie na jakies 2h po porodzie. I Ty tak nie szalej - zakupy, sprzatanie :) Madzia kroliczek super :), ja mam taka bluze dla Adasia z dlugimi uszami jak u krolika - maja chyba z 6cm :). Monia - nie wiem czy czytalas ale wymieniamy sie nr tel, wiec jesli mialabys ochote by miec z nami kontakt gdy cos sie bedzie dzialo to czekam na maila (mail w stopce). A co do pepowiny to ja bym sie nie martwila - pepowina ma ok 60cm, wiec nawet jesli dzieciatko sie nia owinie to jest naprawde dluga, poza tym w kazdej chwili moze byc roznie - raz dzieciatko jest owiniete a raz nie. Dzieci czesto bawia sie pepowina. A jesli chodzi o usg to badanie zawsze uspokaja rodzicow wiec ja bym sobie nie odmawiala. Ja chyba tez sie przejde w nastepnym tyg by zobaczyc czy moj klusek czasem nie jest juz blisko 4kg. Wtedy chyba bede blagac gina o masaz szyjki :( Nadia tylko stresuje Cie ta ginka, nie wiem czy wogole jest sens do niej chodzic, skoro masz tez lekarza prywatnie i jest duzo lepszy. I co to za reakcja na to ze pacjentka w ciazy mowi ze ma skurcze i bole - powinna odrazu reagowac. A jakie masz to cisnienie? mieszysz je codziennie? Co do badan to u mnie karta ciazy nie wystarcza - trzeba miec oryginaly badan. Agusiaradom ciesze sie ze jestes z nami razem z brzuszkiem. Widze ze przezywalas cos podobnego do mnie - ja nastepnego dnia po takiej serii czulam sie jakby ktos mnie pobil i bylam mega zmeczona, wiec odpoczywaj. Ela Ty zaciskaj jeszcze nogi bo masz jeszcze troche czasu. A co do celulitu to ja slyszalam ze po porodzie organizm pozbywa sie wody i taki wodny celulit znika - ale nie wiem jak to jest. A co do ceny wizyty to ja place 80zl w centrum Warszawy wiec mysle ze sporo placisz. Agulinia - ale sie usmialam :) odnosnie Twoich rad przy macaniu brzuszka :). Ciesze sie ze ktg wyszlo dobrze :) i widze ze i Ciebie mecza skurcze. A co do alkoholu i gotowosci to moj maz mial wczoraj kolacje sluzbowa i w srode ustalilismy ze go na nia zawioze i potem odbiore bo mieli opijac sukces. Wogole zapomnielismy o tym ze jestesmy juz blisko porodu ale na szczescie nad ranem bolal mnie brzuś i oboje oprzytomnielismy ze maz alkoholu ma nie tykac i ze ja nie dam rady prowadzic samochodu przy skurczach, wiec pojechal sam i zdziwilam sie bo wrocil bardzo wczesnie :). Chyba te nasze mezowinki tez czuja to napiecie przedporodowe. Mnie tez ciesza pieniazki z ubezpieczenia z okazji urodzin dziecka, bo razem z becikowym zwroca nam sie wszystkie wydatki :) bo maz ma ubezpieczenie i ja. Basia - eh Ci faceci, ja na szczescie na mojego nie moge narzekac, a jeszcze moja rodzina caly czas mi powtarza ze mam skarb przy sobie - chyba sa w nim bardziej zakochani niz ja :). Wklej nam zdjecia swoich dziel :). A co do badan to przeraza mnie prowadzenie ciazy w UK.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny o pieniadzach z becikowego to wiem ale o jakim ubezpieczeniu mowicie ?? tak teraz cisnienie sprawdzam kilka razy dziennie bo idzie zwariowac no do tej lekarki podraptam jeszcze raz tego 17-go i mam ja gdzies

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja zrobie barszcz bialy na wczorajszym rosoku:) no i ziemniaczki zapieczone z serkiem kukurydza, papryka, cebulka i do tego kielbaski meksykanskie bo moja Niunia sobie zaczyczyla, a skoro ona ma ochote na takie wynalazeczki to ja na to jak na lato bo robi sie to bagatela 10 minut:) cos tam jeszcze poprasuje ciuszki, pozniej jade do tesciowej to sie wyrwe trochu z tej beznadziejnej atmosfery... a tesciowka jak tesciowka juz po 60 to rozne ma kobitka jazdy ale ogolnie git, tuczy mnie jak swinke na uboj:) w sumie wychowala 6 dzieci i dala rade przy cholernym charakterze mojego tescia wiec ma zlota cierpliwosc. a ja mam wizyte dopiero 26 wiec jeszcze troszku muze poczekac... ale czuje sie w miare oki wiec nie czuje potrzeby spotkan intymnych z Panem Tomeczkiem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam chciałam się pochwalić że noc super była ani razu do wc cud normalnie jakiś :):). nadia nie łam się domkiem wybudujecie. my mieliśmy juz mieszkać a stoją dopiero gołe mury i dach a ile przed nami to strach pomyśleć. u nas była lepsza jazda kupiliśmy działkę budowlaną i jak składaliśmy pozwolenie na budowę to okazała się że możemy sobie tam tylko szopę postawić. byliśmy załamani bo kupę kasy daliśmy. ale pół roku wali ze starostwem i się udało. żartowaliśmy że pewnie wyjdzie nam brać ślub mieć dziecko i budować się w jednym czasie no i wykrakaliśmy: test pozytywny w marcu, budowa w kwietniu a ślub w lipcu- mamy tempo. agulina79 nie ma mnie na gg bo mam remont pokoju i komputer odłączony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Deseo kochana tam przed moim nr to 0044 wklej proszę :) Wiesz, mnie też przeraża czasem podejście tych lekarzy w UK. Paracetamol i zdrowiej. Ja jeszcze leżę i napina mi się brzuszek bardzo... Lecę pod prysznic bo jestem ugotowana pod tą kołderką ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześc Myszki, ja tylko na moment, by zapytać, czy Wy nosicie ze sobą kartę ciązy? Ja nic takiego od mojego lekarza nie dostałam, a czytałam, że trzeba ja mieć na porodówce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Dziś w trójmieście na szczęście słoneczko świeci ale chłodno jest. Gawit co do płci to staram się nie myśleć, choć zawsze chciałam pierwszego synka mieć i długo żyłam w takim przekonaniu że synek będzie. Potem to usg było, że ciężko było stwierdzić płeć i że chyba dziewczynka to już tak się pogodziłam z myślą że córa pierwsza będzie. Ale powiem tak szczerze, że w duszy jakoś tak mam przekonanie, ze to jednak chłopak. poza tym wszyscy mówią, że ślicznie wyglądam, nie jestem opuchnięta i że ciąża mi służy :) Tak więc nie wiem, ale jeszcze 4 tyg i się dowiem :))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monia1312
deseo wyslalam na maila , ide troche posprzatac w domu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Deseo wysłałam ci swój nr i zdjęcia tak przy okazji:-) Innym kobitkom tez ale tylko tym co miałam e-mail:-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nadia, współczuję tej lekarki :( Cale szczęście, że chodzisz jeszcze prywatnie :) Ja to bym chyba z niej zrezygnowała, skro i tak nie chce Ci dawać skierowań na badania... po co tam chodzić i się denerwować?? A jeśli chodzi o pieniążki z ubezpieczenia, to chyba dziewczyny mówią o ubezpieczeniu grupowym z pracy. Za urodzenia dziecka dostaje się kasę, Jaką duża to zależy od kwoty ubezpieczenia. Agusiaradom ciesze się, że nadal 2w1 :) Oby tak dalej i jak najdłużej :) Ela, Ty to jesteś dobra zona ;) A niech się chłopina trochę podenerwuje ;) Chociaż w sumie to jego druga taka akcja, więc powinien być już zahartowany :D No i domek wydaje się bardzo fajny i sporo juz zrobione :) Dzieki na namiary, odesłałam swoje :) Agulinia, to dobrze, ze maluch dawał o sobie znać na KTG :) Przynajmniej nie musiałaś długo pod tym ustrojstwem leżeć. W szpitalu potrafiły nas i godzinę trzymać... na początku było fajnie tak słuchać jak Małe baraszkuje i jego serducho, ale z czasem robiło się meczące :) Spacja, jak to nie dostałaś od lekarza karty ciąży???? lekarze wydaja ja w różnych momentach ale chyba w 3 miesiącu to już powinno się ja dostać :O Zapisują tam wszystkie wizyty, wyniki badań, USG (te 3 wymagane) no i jest to jakis dokument, że jesteś pod stałą kontrola... Zenek, ale masz fajnie, że widzisz słonko... u nas szaro, buro i deszczowo :( Choć niedawno padał śnieg...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czyli jesli maz jest ubezpieczony z pracy a ja przy nim bo jestem bezrobotna to mu sie tez nalezy za urodzenie dziecka?? jak to sie zalatwia??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam taka kartę, ale zostawiam ja zawsze u lekarza w rejestracji, powinnam ją brac do domu??? Ja myślałam, że to karta pacjentki, a ciązowa jest inna:o Kurcze, będę u niego za tydzien, to wypytam, bo lekarzem jest świetnym, więc nie podejrzewam go o zaniedbanie:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nadia jeśli mąż ma ubezpieczenie tzw. grupowe w pracy to pewnie należy mu się coś za urodzenie dziecka. jak już urodzisz to mąż bierze odpis aktu urodzenia , wypełnia wniosek i składa do ubezpieczyciela lub osoby która w pracy zajmuje się tymi ubezpieczeniami. u nas przynajmniej tak jest. ja dostanę 600 zł a mąż to nie wiem ile. spacja nie masz karty ciąży przecież to dokument z naszymi wynikami badań, czasem trzeba zmienić lekarza i karta ciąży przydaje się wtedy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Deseo - spoko loko, mój gin mi powiedzial, że mam korzystać z takich dni kiedy dobrze się czuję mam energię i chęć na porządki czy zakupy, kobieta sama wie najlepiej kiedy może sobie pozwolić na wysilek. A biorac pod uwagę to ze ja ostatnie 2 tygodnie mocno sie oszczedzalam przy okazji choroby tak teraz nadrabiam :) Nadia - ja bym olala taką panią doktor - niech spada na drzewo banany prostować, z takim podejściem do pacjentki :O Ja tam nie miałam złudzeń od początku chodziłam do ginekologa prywatnie, wygadałam się wywiedziałam wszystkiego i zawsze byłam zadowolona. Za wizytę place 50 zl, a za usg 60 zl. Mój gin to już dziadek bo on jest sporo po 60-tce ale to lekarz z powołaniem i zupełnie inna rozmowa jest z takim człowiekiem :) Agulinia - no no szamaj te ptysie niech Ci na zdrowie wyjdą :D Ja już pozałatwiałam sprawy na mieście, kupiłam przy okazji ręczniki do szpitala bo w domu nie mam żadnych ciemniejszych. No i miałam przygodę z panem policjantem, który mnie zatrzymał bo opuściłam skrzyżowanie na czerwonym świetle :O Ale spokojnie panu wytłumaczyłam, że w momencie kiedy wjeżdżałam na skrzyżowanie było zdecydowanie zielone, tylko w trakcie się światła zmieniły a mnie uczono, że w takim przypadku należy jak najszybciej opuścić skrzyżowanie, przecież nie mogłam cofać :O No i pan policjant nie wiedział co w sumie ze mną zrobić, oglądał moje dokumenty, zapytał czy mam jakieś punkty karne - powiedziałam, że jeżdżę 10 lat i nie mam na koncie żadnego mandatu, no i dodałam, że w sumie to ja się spieszę do lekarza bo jestem w ciąży hehe :classic_cool: No i gość spojrzał na mnie z zaciekawieniem po czym powiedział, że w takim razie mogę jechać, oddal dokumenty no i tyle :D A już myślałam, że będę musiała użyć większej perswazji - typu, że jak mi da mandat to go myszy zjedzą albo coś ;) Jednak brzuszek pomaga :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to ubezpieczenie jest dodatkowe u mnie składka wynosi 35 zł miesięcznie. spacja wyrwij od niego karte ciąży :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nadia, musicie się dowiedzieć. Pytanie czy to jest dodatkowe ubezpieczeni grupowe, czy jakieś zwykłe. Jesli dodatkowe, to mąż na pewno dostanie pieniążki za to, że został tatusiem. Ale jak Ty będziesz potraktowana w tej sytuacji to nie wiem. Trzeba zadzwonić do ubezpieczyciela i zapytać :) Spacja, to pewnie masz tylko lęzy z karta u lekarza... Trochę to dziwne, bo raczej powinnaś mieć ja przy sobie... tak na wszelki wypadek :) ale co lekarz to jakaś tam teoria i praktyka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chciałam Wam szybko odpisac,ale mi tu psiapsiuła z Niemiec zadzwoniła,a ona taka gaduła jak ja,więc smiechu było co niemiara i 40min poszło! Nadia - tylko się nie przejmuj, bo z tego co pamiętam, to ta Twoja ginka zawsze Ci krwi napsuje! Luz, Kochana, luz! Ejmi - moja porodówka też cudem nie jest, sam zapach mnie juz odstrasza. A wczoraj ledwie tam trafiłam , bo tylko d0 14 na izbe przyjeć wchodzi się normalnie, pózniej trzeba wędrować przez pół szpitala i musiałam się 3 razy pytac o drogę,a mojemu, który poszedł na parking auto odstawić, zadzwoniłam,by pojechał do rodziców, bo raczej mnie tu nie odnajdzie. hihi. w tym labiryncie. A na koniec wyszłam po ktg, po czym wróciłam do połoznej i mówię: ale ja nie potrafę się stąd wydostać! hihih Monia - no jasne,ze idź na usg, zobaczysz ile dzidzia urosła. I w ogóle ją zobaczysz. Ja to bym co miesiąc sobie chodził,ale finanse... Moja też teraz i na poprzednim usg miała jedną pętle z pepowiny,ale nikt z tego problemu nie robi, ja tez nie! :-) Zatem nie martw się niepotrzebnie. To niczemu nie przeszkadza przy porodzie. Poza tym, już dawno Twoja się wywinęła i pewnie kilkanascie razy się to zmieniało. A propos kontaktu, to też podrzuć tak jak radzi deseo - sówj numer i zapisz sobie mojego @ tudja@world.pl, zawsze to milej bedzie razem na spacer się przejść, czy poplotkowac o córeczkach. hihi. albo na kawke skoczyc. Ela - na 4 osoby to w sam raz taki domek! Spróbuję poszukacx na necie ten projekt i sobie go obejrzeć.Ale Wam zazdroszczę! Babciu Basiu - ja też uwielbiam takie robótki ręczne. I TY masz znakomity pomysł, by czymś takim się zająć, jak to fajnie uspokaja. Tylko gdzie tego szukac? W pasmanterii chyba? sroczka - ja mam wizyty za 70zł,ale usg juz gdzie indziej i cena też rózna w zalezności od wielkości ciąży od 80 do 180 nawet. Ale u poprzedniej ginki to za wizytę pierwszą zapłaciłam 300,a za drugą 180zł. Myślałam,ze zawału dostane. Dlatego trzeciej wizyty już nie było. Na rozstępy po porodzie maści zastosuj! Cepan, contratubex. Z pewnością pomoga. Taki urok. Jedne mają celulit, drugie rozstepy, trzecie nic, a czwarte wszystko naraz ! Ojej. ledwie skończyłam jedną rozmowe, napisałam trochę i znów,ale inna kumpela - gaduła zadzwoniła. i znów 40 min,a moj mi stale powtarza,ze 5 min dziennie powinnam max przez komórkę gadac, bo to niezdrowo. i znów w tyle jestem. Zatem tylko poczytam i uciekam robic obiadek,bo od 10 się zbieram. hihih Miłego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×