Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

greta78

----LISTOPAD 2009----

Polecane posty

OCZEKUJĄCE spacja-------------15.11 Martasek86-------20.11 Kate 23------------25.11 NaDiA1987PL-----27.11 Hamuda-----------30.11 MAMUSIE nick, termin OM, data porodu, tc, pleć, waga/cm, poród sn/cc OlaGd76 (18.11) 26.10.........38tc, dziewczynka, 2400g/49cm, cc tasia1985 (02.11) 28.10...... 39tc, chłopiec, 3500g/55cm, cc natalia86 (20.11) 31.10........37tc, dziewczynka, 2650g/48cm, cc deseo (01.11) 01.11............40tc, chłopiec, 3280g/53cm, sn Madzialińska (07.11) 02.11....39tc, dziewczynka, 2900g/53cm, cc bar2basia3 (04.11) 03.11......40tc, chłopiec, 3700g/53cm, sn baska200 (14.11) 03.11.......39tc, dziewczynka, sn Gawit (12.11) 06.11...........39tc, dziewczynka, 3600g/53cm, cc Mycha881 (01.11) 06.11......41tc, dziewczynka, 3150g/53cm, sn Thekasia (05.11) 6.11.........41tc, chłopiec, 4130g/???,cc Natalie82 (02.11) 07.11......41tc, chłopiec, 3800g/60cm, sn Sroczka (20.11) 08.11........38tc, chłopiec, 4000g/56cm, sn Agulinka79 (11.11) 08.11.....39tc, chłopiec, 3060g/54cm, sn Mili23 (17.11) 08.11...........39tc, chłopiec, 3200g/56cm, cc Kiki1980 (14.11) 08-09.11....39tc, dziewczynka, 3730g/53cm, cc Ejmi (11.11) 11.11.............40tc, chłopiec, 3100g/53cm, sn Mathea (16.11) 11.11.........40tc, chłopiec, 3750g/53cm, cc Agusiaradom (10.11) 12.11...40tc, dziewczynka, 3880g/58cm, sn Agulinia (5.11) 12.11...........41 tc, dziewczynka, 3240g/54cm, sn Iwusia25(3.11) 12.11.........41tc, chłopiec, 4110g/57cm, sn monia1312(8.11)14.11........41tc, dziewczynka,3490g/55cm, sn Alexandruniak(27.11)15.11..39tc, dziewczynka,3750g/57cm, sn Kropcia (9.11)16.11.............41tc, chłopiec,3850g/54cm, sn zenek (16.11.) 18.11.,........39tc, dziewczynka, 3200g/56cm michaaa (25.11) 19.11....... 39tc, dziewczyna, 3550g/53cm, cc ktoś taki jak ja(18.11)20.11...41tc,dziewczynka,3300g/55cm,sn. An3lla (14.11) 20.11.............40tc, chłopiec, 4170g/55cm, sn hanka83 (16.11) 26.11..........41tc,dziewczynka,3580g/52cm,sn Ela 25 (27.11 )26.11.............40tc.chlopiec,3700g/55cm,sn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LadyPretensja
Dziekuje dziewczyny za odpowiedzi.Chyba jednak nie zaszczepie corki na te rotawirusy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Deseo, masz rację. To zmęczenie. I dodatkowo nerwy, bo dziecko zrobiło taką kupkę czy siaką (moja wczoraj... z krwią - takie miała zatwardzenie), bo je za dużo, bo je za mało... Ech...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też się zastanawiam nad szczepieniami. Ale chyba zostanę przy podstawowych, sprawdzonych przez lata. Dobra, idę do potworka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej ja nadal 2w1 ale wczoraj mialam cos ala skurcze albo takie mocne napinanie brzucha co 12 do 6 min :/ noc przespalam a teraz zbieram sie do szpitala zobaczymy co bedzie az sie boje :( jej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nadia czy to ty byłaś chora? mialas wysoką gorączkę? jak sobie z nią radziłaś? mnie dopadło, mam nadzieję że to nie grypa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Na wstępie gratulacje dla Eli, w końcu ma przy sobie swojego Maluszka :) A teraz życzę zdrówka i szybkiego powrotu do domku! U nas kolejna próba spania w majtasach :) jak na razie minęło pól godziny i czekam na wrzask buntu :D Postanowiłam robić to stopniowo, może z czasem przywyknie. A na noc będę jej serwować dodatkowa pieluchę tetrową ;) No i wytrwała całe 45 minut hihihi Teraz ją weranduję i pięknie zsneła ;) Jeszcze z 15 minutek, a jutro jak pogoda dopisze to pójdziemy na spacerek, bo tata w domku bedzie. Agulinia, dzięki za info od Iwusi! właśnie się zastanawiałam co tam u niej i jak sobie radzi :) Gawit, ja Małej daje Esputicon 4 razy dziennie po kropelce. Ale powiem ci, że przy robieniu kupki czy baczkach tez się pręży i coś tam powarkuje pod nosem :) Tak więc na to to raczej nie działa. Może spróbuj z tymi czopkami. Ale coś mi się zdaje, że dzieciaczki tak po prostu mają z tymi kupami.... Nadia trzymam kciuki za dzisiejsze badania w szpitalu, żeby to było już!! PS. A posta piałam prawie półtorej godziny przez tego mojego smyka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka. Ja dzisiaj po raz pierwszy od dnia porodu (nie licząc wyjścia ze szpitala) wyszłam na dwór :) Musiałam jechać do firmy podpisać umowę, bo szef mi przedłużył angaż i to do 2012 roku :) Po za tym musiałam dać dokumenty do macierzyńskiego. Ale jak fajnie jest wyjść i zaczerpnąć świeżego powietrza :) A jak wsiadłam do auta to normalnie jakbym po raz pierwszy dostała się za kółko :) radocha jak małe dziecko :) hehe Bo wiecie auto to moje życie - ja nie wyobrażam sobie życia bez auta i jazdy - kocham prowadzić :) Noc jak kilka ostatnich czyli cyrki :/ Mała nie spała i dawała do wiwatu :( Ela GRATULACJE 🌻 Dziewczynki ile Wasze dzieciorki miały jak zaczęliście je werandować, a ile jak wyszłyście na dwór? ? ? Moja ma 12 dni i położna nadal nie chce słyszeć o wyjściu ani werandowaniu, nawet mi nie pozwoliła wyjść ale ja i tak wyszła, bo musiałam jechać do firmy :/ Niby ona twierdzi, że panuje straszna plaga grypy i nie ma co ryzykować...ale ja mieszkam na prowincji gdzie jest łącznie może z 30 domków jednorodzinnych i w koło las który dzieli mnie od miasta :/ Dziewczyny, a co Wy jadacie w ogóle, bo mi już wszystko się przejadło :( Takie jałowe i bez smaku :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alex gratulacje umowy :) Super! A co do werandowania to zaczęłam jak mała miał około 16 dni. na pierwszy spacer wyszliśmy jak miała prawie 3 tygodnie. Teraz staram sie ją codziennie w domku wystawić do balkonu na jakieś 15-20 minutek, bo boje się jeszcze dźwigać ten wózek po schodach :O Ale jutro i pojutrze na pewno wybieramy się na spacer :) Jedzenie tez mi obrzydło... i tak już za mną chodzi coś innego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam U nas wczoraj popoludniu byla powtorka z rozrywki, mały znowu plakal caly wieczor. Uspokoil sie dopiero przy kapieli i potem przy cycku mi usnal i na szczescie spal od 22 do 2.30 , tak wiec wyspalam sie. Nie mialam sily dawac mu w nocy cyca, bo znow 1,5 h by to trwalo, wiec dalam butle sztucznego i usnal mi juz przy odbijaniu:) Tak sie zastanawialam ze moze to moje dziecie glodne bylo, bo 2 dni prawie wcale butli sztucznego nie dostawal i tak mi plakal, a wczoraj wieczorem i w nocy dalam mu butle i spokoj od rana jest. Wieczorem to mi na cycach wisial 2 h! I jak mu dalam jescze butle bo plakal to zjadl 40 , wiec moze ten moj pokarm malo wartosciowy? Moja mama tak miala, wiec i ja i brat na butli wychowani jestesmy. Pogadam w poniedzialek z lekarzem, moze po prostu bede musiala byc na mieszanym troche cyca troche butli i bedzie w sam raz:) Elu ogromne gratulacje, niech sie dzidzia zdrowo chowa. A ja czekam na moja mame, bo ma za 2 h przyjechac i troszke mi z malym posiedziec, bo chcialam jechac na 2 h do centrum handlowego, pare rzeczy musze kupic, a z malym nie chce na razie lazic po marketach, zreszta bez niego to mi sprawniej pojdzie. dzidzia moja ma dzisiaj dobry dzien, wiec mysle ,ze babcia problemow z nim nie bedzie miala:) No chyba ze jak przyjdzie to stwierdzi sobie ze da babci popalic:) ejmi jak ja mojemu czasem daje butle to tez wlasnie ten nan ha , tez czasem sie mu zdarzy ,ze sie zakrztusi, ale nie czesto,ale moj to od poczatku pije,wiec moze przyzwyczajony juz. Agulinka ja juz mam te kropelki sab simplex,ale czekam co mi lekarz na ich temat powie, i jakie dawkowanie przepisze. Zreszta czy to pomoze na problemy z kupkami to nie wiem? Bo przeciez kolki to cos innego niz problem ze zrobieniem kupki jakie moje dziecie ma. No nic czekam do poniedzialku. Aguliniu ta hustawka rzeczyswiscie super nam sie sprawdza, ma rozne melodie, szum moza, dzwiek lejacej sie wody co dzieciaczki bardzo lubia i ich uspokaja. Nie obraca sie wokol wlasnej osi, mozna tylkow 2 kierunkach hustac, na boki i w przod-tyl. Thekasia ja tez tak sciagalam po nocy z cycow mleczko i na nastepna nocke mialam na karmienie 2 butle, ale ostatnio nie chce mi sie siedziec z laktatorem i sciagac, zwlascza,ze moj glodomorek jak sie juz rano do cycow dossie to chyba wszystko z nich wyciagnie, 1 mu juz nie wystarcza. Dzis w nocy dostal butle sztucznego:) Bo nie mialam sily z nim 1,5 h wisiec na cycu;)Ale wyrodna matka jestem:) Deseo moj etz ostatnio chce na raczkach zasypiac, albo kalde go sobie na piersi i moment i go nie ma:) Gawit no tak to juz jest z tymi naszymi maluszkami, musimy dac sobioe rade inengo wyjscia nie ma, ale ja tez dzisiaj mame o wsparcie poprosilam:) Madzialisnka mnie to wlasnie najbardziej boli,ze moj placze a ja nie wiem o co chodzi, bo skoro najedzony, pieluszka sucha, kupka zrobiona to czemu dalej placz?:( Dobra zmykam poki moj maluszek jeszcze spi moze pranie wsatwie chociaz. Milego dnia .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam na razie nie nadrobię postów. my od wczoraj w domu trwało to tydzień bo mała miała żółtaczkę i 2 dni pod lampami leżała. cięcie już nie pamiętam że miałam ale pobyt w szpitalu to koszmar. miałam problem z laktacją i płaskie sutki a te france mnie zmuszały do karmienia. mała dalej nie chce łapać i się denerwuje. musi powalczyć 10 minut i daje spokój i zaczyna ssać. na razie jest na cycu, trochę ściągam i daje modyfikowane. czekam jak na ścięcie na te nieszczęsne kolki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alexandrunia ja mojego zaczelam werandowac jak mial tydzien, a po 2 dniach poszedl na 1 spacerek. Cieplutko wtedy caly tydzien bylo, wiec korrztstalismy i spacerki codzienne, a teraz moj ma 3 tygodnie bez 1 dnia:) i spacerki sa codziennie po godzince nawet, no chyba ze bardzi zimno na dworze to odpuszczam. Co do jedzenia to ja np na sniadanie jem kanapki z szynka, albo musli z mlekim, albo jajeczniczke, na obiad miesko gotowane albo rybka na parze, ryz, kasze, ziemniaki, marchewka gotowana, mizeria, w miedzyczasie jabluszka sobie jem, jadlam tez banany ale dowiedzialam sie ze one moga powodpowac problemy z kupka wiec od 2 dni banany poszly w odstawke, upieklam nawet przedwczoraj babke i tez sobie troche zjadlam:) Wczoraj i dziasiaj byla piekna kupa wiec chyba mojemu maluszkowi ona nie zaszkodzila.No i tez nie ukrywam ,ze tesknie za wyrazistym smakiem w potrawach, no ale coz zrobic..Marzy mi sie pizza i big mac:)I baton czekoladowy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elaunia GRATULACJE nadia tobie zycze zebys miala niunie juz po tej drugiej stronie brzuszka, zebys miala lekki i szybki porod:)🌼 alex ale dziwnie za ta polozna tak zabrania wychodzenia tobie no nawet werandowania malej ale z jednej strony ma racje, mi tam polozna mowila zeby spokojnie werandowac i na spacer ruszac ale dac sobie na razie na wstrzymanie z goscmi,ale co do spacerow to ja mam takie straszne opory ze szok a moja mama to juz w ogole bardzo sie boi zebym szla z malym na spacer a to wszystko przez ta panujaca grype, jaki pech ze akurat teraz to grypsko panuje a u nas podobno ludzie tak wykupuja maseczki z aptek ze szok...najlepiej to bym z malym wyszla jak bedzie mial z miesiac albo dwa wiem to glupie bo dziecko powinno sie hartowac ale ze ta grypa panuje to ja tak sie boje, nie wybaczylabym sobie jakby mi zachorowal....szkoda ze nie ma lata:o a powiem ci ze ja tez do wczoraj nie wychodzilam z domu az wieczorem przewinelam malego nakarmilam i zostawilam go z mezem (choc ciezko mi bylo wyjsc i zostawic malego, nie umiem chwili bez tego szkaraba wytrzymac) wsiadlam w auto i jezdzilam z godzine po miescie tak bez celu puscilam se muze na full:Dmaz sie ze mnie smial ale tak mi bylo tego trzeba a czulam sie jakbym nigdy za kierownica nie siedziala:) ale mi bylo dobrze i patrz jak nie wiele teraz do szczescia potrzeba:D musze ktoregos dnia wybrac sie tez na jakies zakupy... a tak w ogole to zapraszam was do nas:) w sumie na dwor strach wychodzic ale w domku moglybysmy sobie posiedziec, zrobilybysmy sobie uczte wode i sucharki:D a maluszki trzeba przyzwyczajac:) no i jeszcze powiem wam ze ja w ogole nie mam apetytu jedyne moje pozywienie to bulka z maslem jedna na caly dzien nie moge zmusic sie do jedzenia a cholerna waga i tak mi stanela w miejscu i nie chce spasc w dol...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, Moj maluch przespal dzis 3,5h - nawet nie macie pojecia jakie to szczescie :). Normalnie po tych 3,5h ciaglego snu to juz wyspana bylam :). Potem budzil sie standardowo co 2h, ale to nie wazne :). Dzis od rana byl marudny - jadl przez 2h, co mu sie nigdy nie zdarzylo. Jadl, przysypial, po czym cyc z buzi i wrzask. Czasem chcialabym miec instrukcje obslugi dla takiego malucha :) Elcia - moje gratulacje :) Nadia - trzymam kciuki Alex ja pierwszy raz wyszlam z malym jak mial 9dni - jechalismy do lekarza wiec kilka minut w sumie byl na dworzu a pierwszy spacer odbylismy kiedy maly mial 12dni, wczesniej go nie werandowalam tylko wyszlam odrazu na 20min spacerek. Od tamtego czasu codziennie chodze na spacery, teraz trwaja okolo godziny. Mysle ze nie mozna dac sie zwariowac, przeciez jak Twoj maz chodzi do pracy to tez styka sie z ludzmi i moze cos przyniesc. Lepiej teraz zaczac hartowac malucha niz kiedy bedzie zima i snieg. Ale decyzja nalezy do Ciebie :) A jesli chodzi o jedzenie to ja na sniadanie jem kanapki - szynka, ser bialy czy zolty, pomidor ogorek lub papryka, albo jajecznice albo parowki, na obiad gotowane mieso lub ryba, marchewka, buraczki lub jakas salatke - jem wszystkie warzywa procz cebuli, straczkowych czy kalafiora, w miedzyczasie jem banany, jablka, nawet ciastka. Jadlam tez nalesniki i bylo ok. Natalie ja nie wierze w to ze jest malowartosciowy pokarm - mam kolezanke ktora badala mleko kobiet - przebadala ich ok 100 i kazde mleko zawieralo wszystko co powinno. Michaaa - witaj :) Ciesze sie ze dzisiaj piatek i ze nadchodzi weekend bo tatus bedzie z nami :) smutno mi juz bylo samej siedziec z Adasiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Helou MY juz po wizycie połoznej. Ale mnie pani pocieszyła, powiedziała,ze mi się ładnie zrasta i już nie widać gdzie byłam nacięta i te szparki też mi się zaskepiły i zrosły. Super! Ale smaruje dwa razy dziennie tym żelem z cielaczków (ło Jezu) i 3 razy rivanolem. I efekty są! Malutka za to dostała dziś takich wielkich sutków,że szok! Normalnie piersiątka ma! Mam nadzieje,ze jej to nie boli... I strasznie jej schodzi skóra. Najpierw stópki i rączki,a teraz nawet brzuch. Ale pani powiedziła,ze pierwszy naskórek i tak musi zejsć.. Czy Wasze Maluszki mają te ciemieniuszke? Ja ogladam mojej głowę i nic tam pod tą bujną czupryną nie zauważyłam..hihih Dziś nie idziemy na spacer - jakieś wiatrzycho wielkie się zrobiło... choć słońce przebija... ale zrobilismy już Młodej trzeci dzień werandowania i jutro ruszymy na 30 min. Połozna pozwoliła. :-) Alex moja w 13 -15 dniu miała werandowanie a w 16 ruszamy na spacer. Mili - jak nie będziesz szła do marketu ani innych skupisk ludnosci to żadne grypsko Was nie dopadnie. Alex - TY masz piekną okolicę z tego co piszesz,zatem tylko do lasu ruszać! Gawitku, może dziewczyny po cieciu Tobie pomogą z rana, bo jednak do pon to troszkę czasu.. I dziś mnie połozna zadziwiła,bo orzekła,ze jednak my musimy iśc do przychodni na wizytę patronażową. 3 razy się upewniałam,czy dobrze zrozumiałam... ale oczywiscie powiedziała,ze gdyby dziecko się żle czuło to lekarz przyjedzie. :-( Ale juz bedziemy po kilku spacerkach to chętnie się przejdziemy. I pani powiedziała jeszcze ,ze Malutka ładnie się zaokrągliła, co mnie cieszy, bo nie budzimy w nocy na karmienie - mimo,iz panie tak kazały. W dzień malutka wisi na cycu cały czas,zatem w nocy ma wolne. hihi Gratulacje dla Eluni! W pełni zasłuzona nagroda - ten Michaś! :-) Z tym,że w tabele wpisałabym jej 39 tydz, bo dzień przed terminem. Następna bedzie nadia! Choc Sroczka - nie chcę Cię popędzać, ale się jakoś nan zaciełaś! Hanulka ma z Nią kontakt, to może da znać! Ejmi - my też mamy nan ha - ale Młoda innego nie zna i jak go czasem dostanie to zajada aż uszy się trzęsą. hihi Ale jak raz próbowałam napoić herbatką koperkową to się omal nie udusiła tak mocno się zakrztusiła - za rzadka była. hihi jak to herbatka.. i młoda się bardzo zdziwiła tym "pokarmem" Moim zdaniem Krzys nie je mało.. jak wypija co posiłek 60ml to jest ok.. Zauważ ,ze on nie jest 4-kg dzieciaczkiem tylko mniejszym i ma na początek mniejsze potrzeby. Przynajmniej mnie się tak wydaje. Poczekaj aż skończy miesiąc, bedzie zajadał duzo wiecej. Ja tak sobie tłumaczę z Moją, że ona mniejsza taka i przybiera chyba proporcjonalnie zatem czego chcieć więcej! :-) OlaGd - jesteś super Mamą i masz całkowite prawo na bycie czasem zmeczoną i zmartwioną i zatroskaną! Ale damy radę! :-) Madzia - brawo dla Zuzki,ze taka dzielna, pewnie majtasy mało twarzowe,ale dziewczyna daje radę. hihi hihih - ja też czasem zaczynam o 10 i kończę po 12... pisać.. bo to Mała tu rządzi! od godziny dopiero spi! To świeże powietrze jest moim wybawieniem. Obiad dokończyłam i nawet już zjedlismy. W spokoju i bez Karolci przy cycku! Alex - sama powinnaś wychodzic jak najbardziej! A z malutka tez. najpierw ze 3 dni werandowania i ruszaj do tego lasu. My już z 4-dniowym bylismy - musielismy jechac do urzędu zarejestrować i przy okazji odebrać wypis ze szpitala. I nic Małej nie jest - spała 3 godz jak zabita! I w urzedzie i w aucie! Ja jem duzo rzeczy.. nawet wczoraj cisto marchewkowe z orzechami,ale mam wyrzuty sumienia i chyba dziś już sobie je podaruje. Poobserwuje Karole,ale na razie nie narzeka. Na sniadanie, kanapki z szynką, parówki, jaja na miękko, jajecznica, twarożek z papryka i ogórkiem, paprykarz sojowy. Na obiad ryba, kurczak na parze, zupki wszelakie - dziś krupnik, wczoraj ogórkowa, do tego wszelkie warzywa na parze, ziemniaki, kasze jeczmienna i gryczana, ryż, buraczki, marchew z groszkiem, parowce, pierogi ruskie, z twarogiem itp, nalesniki. Wszystko dobrze doprawione, dlaczego ma byc jałowe? I pyszny deser - kasza kukurydziana na mleku z rodzynkami i sezamem. Mniam, mniam. Wczoraj piekłam jabłecznik. Bo domowe ciasto i słodkosci są zdrowsze niż kupne. Do tego jabłka i banany. Ale marzy mi się pomarańczka i grapefruit. I teraz juz wiem dlaczego zostało mi 9 kg i waga ani drgnie hihi! natalie - mnie też się wydaje,ze po sztucznym mleku, Młoda lepiej i dłuzej spi - tak jakby było one bardziej kaloryczne i odżywcze. Co do mleka - to ja nie ściągam,bo nie mam kiedy - młoda wszystko pieknie wypija - chyba w nocy jedynie jak dajemy butle, to mogłabym swoje sciągnąć. Michaa- witaaaj! a próbowałaś z nakładkami na sutki? w Twoim wypadku z pewnoscią się sprawdzą! I dzidzi szybciej bedzie zadowolona,ze mleczko leci. Deseo - niby nic - 3 godz snu - ale jak cieszą! hihih Zuch ten Adaś - myśle,ze będzie łaskawy coraz bardziej dla mamy - zwłaszcza noca! Oj.. ja się staram nie myslec jak moj wróci do pracy co tu bedzie. hihih. Matrix na nowo! Moja tez wisi na cycku cały dzien z przerwami 15 minutowymi czasem.. - nawet nie wiem jak ja obiad zrobie lub się oporządze w takim sajgonie. hihih Ale dam radę! A jutro moi rodzice przyjeżdżają z wizytą - moja mama jest przerażona grypą wszędobylską,ze woli teraz przyjechać, póki do ich miejscowoaci grypa jeszcze nie dotarła - bo ma nadzieję,ze nic nie przywiozą. hihi Dobra - idę pospać, póki Mała nam pozwoli. Jakoś dziś w nocy od 4 juz marudziła i troszkę się nie wyspałam. Miłego dnia! Buziaczki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej jestem zla i zawiedziona !!!!! przez ta swinska grype nie ma odwiedzin szpitale pozamykane na izbie przyjmuja tylko przez male okienko .... dalam im dzis skierowanie mowie ze na badania i zobaczymy co dalej wiec wyszedl po mnie lekarz ... wziol do gabinetu oczywiscie nie zbadal!!!!!!! tylko kazal przyjechac w srode rano na 7 z moczem i sie polozyc na oddzial pytam co dalej a on ze moze kolo piatku zeczna cos delikatnie wywolywac ale zobaczymy :( chyba ze wczesniej odejda mi wody .... mowie mu ze wczoraj mialam bole ale minely i ze moge miec rozwarcie a nie miec skurczy i zeby to zbadal on nie widzial potrzeby i do srody bedzie dobrze ;( ja mam juz dosc ;( kurde co za szpitale w takim tepie to urodze na wielkanoc :( jeszcze nie wiem czy bedzie porod rodzinny jak odwiedzin nie ma :( dziewczyny mam juz dosc nic na mnie nie dziala a oni nie chca pomagac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nadia - trochę do bani.. Ale nic się nie martw! Ja urodziłam dokładnie tydzień po terminie i jak dobrze pójdzie, to u Ciebie bedzie podobnie. :-) Ale mógł Ciebie przynajmniej zbadać. Przecież to nie kosztuję wiele wysiłku i zachodu! Słyszałyście o tym porodzie w Chełmie, gdzie dziecko wypadło na podłogę? bo połozne nie uwierzyły kobiecie ,ze już rodzi? Nie znam szczegółów, bo słyszałam tylko urywek na tvn 24. ale koszmar! aż trudno mi uwierzyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja czytalam o tym w gazecie ze przyjechala w nocy na porodowke i w ostatniej fazie porodu to polozne kazaly tej dziewczynie wypelniac karte przyjec na to ze mowila ze juz rodzi ze to juz odpowiadaly ze Karzda tak mowi !!! z izby przyjecc musiala o wlasnych silach wjechac winda i przejsc caly korytarz i jak siadala na lozko to wtedy dziecko jej wypadlo .... polozne jej nie sluchaly i za bardzo zwlekaly .... bo licza sie tylko papierki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny ja to oderwana od świata jestem nie mam czasu na oglądanie tv i nie wiem co się na świecie dzieje :O Nie slyszalam o tej lasce co jej dziecko wypadło, ale wierzę że to możliwe...u nas w Polsce jest wszystko możliwe :O Może potem mieli do niej pretensje że za późno przyjechała? masakra :O Aga - u nas z karmieniem nadal cyrki :O powoli zaczyna mnie to dobijać, bo mlody nie potrafi pić tego mleka, robi to za gwaltownie, spieszy się ciągnie i nadąża łykać, polowa wyplywa mu z buzi :O karmienie trwa ze 40 minut bo muszę robić mu przerwy bo on się zwyczajnie tym męczy :O Kazałam mężowi kupić to stare mleko o jak do jutra on się nie nauczy pić to wracamy do starego mleczka. No i teraz wypija więcej potrafi strzelić 120 ml ale mam wrażenie ze tylko dlatego, że to mleko jest rzadkie i nim się tak nie najada jak tym nanem ar. Poza tym widzę u niego skok rozwojowy bo zaczyna już widzieć :) Skupia na mnie wzrok, wodzi też wzrokiem za karuzelą i bardzo ładnie reaguje na muzykę. Uwielbia vive :) Dziś zaliczyliśmy kolejny spacerek, ale o dziwo nie usnął mi w wózku tylko się rozglądał :) Za to teraz uderzył w kimono :) No i jak zwykle jestem ciekawa jak noc... ostatnie 2 noce zrobil sobie aktywność o 3 rano :O tak więc najlepiej nie jest :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O matko! co to za historia z ta biedna kobieta! niestety w naszej sluzbie zdrowia czesto bardziej licza sie papierki niz czlowiek. Biedne to dziecko - ma peknieta czaszke i stluczony mozg. Kurde kobieta przez 9 miesiecy nosila zdrowe dziecko w brzuszku... Agulinia - no radosc jak sie patrzy :). Ciesze sie ze z Twoim podwoziem wszystko ok, mnie martwi u mnie tylko ten supelek - nie wiem czy mam ciagnac za niego bo juz powinien odpasc czy nie?! A jak maz wroci do pracy to napewno dacie rade :), fakt jest to sprawdzian dla nas mamusiek ale kto ma nie dac rady jak nie my :). Ja jak maly spi to uwijam sie szybciutko - potrafie posprzatac, obiad ugotowac i wyprasowac az sie sama sobie dziwie ze takie tempo mam :) Nadia - kochana musisz jeszcze sie uzbroic w cierpliwosc - wiem ze to ciezko, ale moze postaraj sie wykorzystac te ostatnie chwile - spedz milo czas, relaksuj sie - wiesz takie ostatnie chwile bez dzieciatka. My jutro jedziemy do lekarza - zobaczymy jak przytyl ten moj syn i pogadam z lekarzem o szczepieniach bo trzeba cos postanowic, w koncu juz za 2 dni konczymy 4tyg :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny! Niestety maluch w miare jak rosnie staje sie coraz bardziej absorbujacy i nie mam czasu na nic :-(. Teraz usnal ale cala noc i dzien przysypial i budzil sie. No i wisial mi na cycku ;-). Padaam na twarz... Bylismy wczoraj u pediatry i okazalo sie ze maly wazy 4070gr czyli w ciagu 2 tyg. przytyl ponad 400 gr i urosl 2,5cm :-). A ja martwilam sie ze moje mleko mu nie starcza. Teraz karmienie piersia nie sprawia mi juz takiego bolu i ciesze sie ze przetrwalam okres pokrwawionych brodawek i nie przestalam karmic. I pomyslec ze polozne dawaly mi 0% szans na to ze bede karmic naturalnie ze wzgledu na brak pokarmu i wklesle brodawki. Michaa,ja mialam podobnie i uratowaly mnie silikonowe nakladki. Do tej pory je stosuje.Nie zalamuj sie. Deseo,zazdroszcze ze twoj przespal 3,5h. U nas jak przespi pelna godzine to jest sukces. Agulinia,mojemu tez schodzi skora,szczegolnie z nozek,pleckow i troszke z buzi. Smarujemy oliwka,ale jak mowi lekarz to pierwszy naskorek ktory musi sie zregenerowac. moj synek nie ma ciemieniuszki,za to tez ma bujna czuprynke ;-) Dziewczyny to straszne z tym porodem,w ktory nie uwierzyli...W glowie mi sie miesci-taka biurokracja,a tu prosze...tragedia gotowa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jejku az mnie dreszcze przeszly jak zobaczylam co piszecie o tej dziewczynie co jej dziecko wypadlo chyba bym zabila, to straszne takie malenstwo ja sie dziwie ze przezylo taki upadek:( a wlasnie ciekawilo mnie kiedy maluszki zaczynaja widziec, ja od samego poczatku bardzo zwracam uwage na to mowie do malego z bliska i od kilku dni zauwazylam ze maly skupia na mnie wzrok tak mi sie to podoba jak takimi duzymi oczkami patrzy na mnie jakdo niego mowie szkoda tylko ze jeszcze sie nie usmiecha jak mu robie minki:D ciemieniuchy tez nie widze u niego a ja w ogole zauwazylam ze moje dziecko jest obrosniete meszkiem smiesznie to wyglada na uszkach zauwazylam czarne wloski na pleckach to normalnie ma taki czarny meszczek jak wilkolaczek smiesznie to wyglada a lekarz powiedzial ze to sie wszystko wytrze dziecko jest ciemne i stad te wloski, mama mi powiedziala ze jak sie urodzilam to bylam tak samo obrosnieta a nawet jeszcze bardziej az sie wystraszyla ale wszystko sie wytarlo i zniknelo kazdy mi mowi ze maly to czysty ja a mama ze jak na niego patrzy to jakby widziala dokladnie mnie jak sie urodzilam, super ciesze sie jak nie wiem, bo ja sadzilam ze to czysty tatus,... no i widze jak maly rosnie w oczach, troche go podpaslam i dostal takich pyziakow ze hoho:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja sie ostatnio wystraszylam bo maly tez sie zakrztusil ale herbatka wkurzylam sie bo myslalam ze dziurka za duza jest ale faktycznie przeciez herbatka jest rzadsza od mleka i dlatego sie krztusi:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczynki dzis mniej optymistycznie buuu przeplakalam cala noc. Tomek spal niespokojnie i co chwile wolal jesc albo puszczal gazy i wyl. jue nie mialam do niego sily. tak mi sie cholernie chcialo spac a on wyl. tulilam go i odstawialam i tak do godz 13!!! nie mialam nawet jak sie ogarnac. na prawde mialam go dosc. az nakrzyczalam na niego w nocy a rano traktowalam go z dystansem i nie chcialam nawet przytulic. o drugiej wreszcie zasnal i moglam sie wykapac i zjesc cos. czulam sie podle. nawet nie mogalam na niego patrzec... teraz spi juz 2 godzine a ja za niem zaczynam tesknic ehhh. cala zlosc mi przeszla... pamietam co powiedziala polozna -zeby sobie czasem robic przerwy od dzicka, cos zrobic dla siebie, gdzies wyjsc bo mozna zwariowac. i cos w tym jest... macierzynstwo jest cholernie trudne....tyle kobiet rodzi, wychowuje dzieci i to zupelnie normalne ..a jednak tak cholernie trudne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O raju pediatra jak przyszła o 14.00 tak wyszła o 15.00 :) taka młoda była, młodsza ode mnie :) ale spoko. zbadała Martynę i wszystko ok, tylko mała ma bardzo łagodne kolki, stąd te problemy brzuszkowe. akurat przy pani doktor walnęła kupę i ona powiedziała, że kupka ma ładny kolor i konsystencję ;) a no i powiedziała, że przy karmieniu sztucznym to może być taki problem z kupkami! kazała jej dawać espumisan bądź ecputicon czy coś w tym stylu. ewentualnie te czopki Viburcol. mimo karmienia sztucznego mam jej też dawać witaminę D, ale w mniejszej ilości (400 jednostek) . no i mała ma 3 maleńkie pleśniawki, więc mam też jej smarować aftim czy jak to się tam nazywa ;) powiedziała mi co nie co o szczepionkach. na pewno będziemy szczepić skojarzonymi, ale mam wątpliwości odnośnie tych dodatkowych na pneumo, meningokoki, rotawirusy. nie wiem czy będę na to szczepić małą! Ejmi moja Martynka też uwielbia muzyke :) czasem włączam jej vivę, ale częściej jej śpiewam :D i mimo mojego głosu, mała się uspokaja i tak się wtedy fajnie we mnie wpatruje :D pewnie se myśli "jejku co ta matka mi tu wyśpiewuje" :D za karuzelą dziś zaczęła wodzić wzrokiem, ale wcześniej jej nie włączałam, a za mną wzrokiem wodzi już od jakiegoś czasu :) a jak wychodzisz na spacer to nie stawiasz małemu budki z wózka ? bo ja tak, bo jednak się boję, żeby jej nie zawiało. ona zawsze śpi na spacerze, ale właśnie widzę, że niektóre mamy spacerują bez budek, tyle, że mają większe już te dzieciaczki :) Nadia trochę lipa! ale mam nadzieję, że Twoje dziecie zdecyduje się wcześniej wyjść :D Agulinia moja też ma opuchnięte sutki i coś z nich wycieka, ale pediatra powiedziała, że to zupełnie normalne! skóra jej schodziła, ale smarowałam oliwką nawet 2x dziennie i teraz ma ładną :) nie suchą :D ciemieniuszki nie stwierdziła ;) Alex my zaczęliśmy werandowanie w 10 dniu życia, a na pierwszy spacer poszłysmy w 16 dniu :) i od tamtej pory spacerujemy codziennie! położna też powiedziała, żeby nie wychodzić, właśnie przez tą grypę, ale ja jej nie posłuchałam! pogoda ładna, ja z małą po marketach nie łażę, nie łażę tam gdzie są wielkie skupiska ludzi! a nie będę jej w domu kisić, tym bardziej, że ona uwielbia spacerki :) madzialinska biedna ta Twoja mała z tymi majtasami! ja się boję, żeby moja nie musiała takich mieć, bo obawiam się wielkiego buntu, tym bardziej, że ona właśnie, jak łapie ją bół brzuszka, to prostuje nóżki! a podejrzewam, że w tych majtasach nie da się tego robić! natalie82 moja pediatra powiedziała, że te wszystkie kropelki, czopki na jedne dzieci działają rewelacyjnie, na inne wcale! ja mam wrażenie, że esputicon na moją mała nie działa, bo jednak ten brzuszek ją boli. michaaa w "moim" szpitalu odwrotnie było! tylko butla! i nikt nie przejmował się karmieniem piersią! sama łaziłam za położną, żeby mi pokazała jak to robić, to przyszła franca raz z wielką łaską 😠 deseo 3,5 godziny snu to luksus :D moja mała czasem śpi 5 godzin w nocy, a ja głupia co chwila do niej zaglądam czy wszystko ok :D zamiast spać :D głupia mamuśka ze mnie :D no nic! uciekam poleżeć :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
thekasia moja Martynka wczoraj od 20.30 do 24.00 wyła i nie wiedziałam co chce :o była nakarmiona, przewinięta, brzuszek był miękki, a beczała! w końcu i ja zaczęłam płakać i krzyknęłam na nią :( oddałam ją mężowi i wyszłam do kuchni :( a zaraz do niej wróciłam i przeprosiłam za to, że podniosłam na nią głos! wiesz myślę, że każda z nas ma czasem gorszy dzień! to nie znaczy, że jesteś złą matką! zmęczenie, stres to wszystko nie pozostaje bez wpływu! bardzo ważne jest właśnie wyjść gdzieś, zostawić z kimś dziecko! tyle, że nie zawsze ma się z kim! mój mąż pracuje całe dnie i gdyby nie moja mama to pewnie częściej miałabym gorsze dni, mimo, że Martynka jest w miarę grzeczna! Eh ja sobie też często zarzucam to, że nie umiem się nią zająć :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja na razie jestem nerwowa. przez ten szpital każda położna mówiła coś innego. żadna nie pokazała jak prawidłowo przystawiać tylko wciskały dziecku na siłe sutki. jak jakoś karmiłam zgięta jak paragraf to nic nie mówiły. małej nie mogę karmić na leżąco bo nie chwyta. zostaje tylko pozycja spod pachy ale chwyta tylko jedną pierś. poza tym u niej jest walko 10 min wygina się pręży puszcza sutek, szuka go i jak jej dam to pociągnie 2 razy i cała zabawa od nowa. dodajcie do tego moje problemy z brodawkam to macie peły obraz sytuacji. mleko mam ale co z tego jak mał nie chwyta. może spróbuje z tymi nakładkami. na razie jestem jednym kłębkiem nerwów przez to wszystko i mam dość. w szpitalu kazali budzić co 3 godziny na karmienie nawet w nocy i france przychodziły sprawdzać czy karmisz. raz małą budziłam 20 min na nocne karmienie. teraz nie będę tego robić. gawit jak dobrze zrozumiałam to karmisz butlą i jakim mlekiem. dziewczyny a te nakłdki to trzeba przytrzymywać na piersi czy jak jak się karmi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Michaa, moja mała pije z piersi bardzo podobnie jak twoja a przecież to już miesiąc minął od jej narodzin. Dopiero od dwóch dni potrafi sama złapać sutek gdy bardzo chce ale i tak zaraz rezygnuje z ciągnięcia lub zasypia. Butelkę też odrzuciła. Głównie więc karmię ją strzykawką. Po prostu wybrała to co najłatwiejsze a o resztę ja mam się martwić - ona co najwyżej będzie na mnie pokrzykiwać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
michaa łoj z tym mlekiem u nas to były jaja! zaczęłam od bebilon 1 , ale mała po nim nie robiła kupek. za radą położnej zmieniłam na NAN H.A , bo nie mogłam dostać NAN A.R , ale mała robiła po nim zielone kupki. potem kupiłam NAN A.R , ale po nim mała znów miała zaparcia! dziś pediatra kazała kupować zwykłe NAN 1 i normalnie już sama zgłupiałam co robić :o, a właśnie mleko się kończy i muszę chłopa po jakieś wysłać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×