Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

greta78

----LISTOPAD 2009----

Polecane posty

alex hehe to Myszka potrafi pojesc, moj Nikos jakby dostal 200 to pewnie by tez opedzlowal w mig zreszta ile bym mu nie dala tyle zje nawet jakby mial sie potem zzygac taki lasuch, a dzis tak jadl sloiczek tzn jablko z marchewka nawet nie byl brudny tak pakowal buzie otwieral i jezyk wywalal ze nie nadazalam mu pakowac:D a rozumiem ze dajesz butla ta kaszke? ile sypiesz miarek na 200ml??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam!!! No to zaczynamy nowy tydzień :) . U nas dzisiaj fajna noc :) , jedna pobudka o 3 i dospaliśmy do 6. Mogłoby być dłużej ale moje dziecko max o godz. 20 pada jak kawka i niema szans go dłużej przeciągnąć. Wczesne zasypia to i wcześnie wstaje. Tak się nauczył ze kąpiel = spanie i czasem nawet butli nie dokończy i już oczka zamknięte i juz pi. A dzisiaj w nocy jak do niego wstałam o 3 to znalazłam go w poprzek łóżeczka. Hihi. Mały akrobata :) . Gawit jaki ten termosik kupiłaś??? Jakie sa najmniejsze 0,5litra??? A śliniak ten z raczkami to w ikei?? Agulinia co do butelek to mam ten sam skład co Ty. 4 szt 260ml z TT, jedna z nuka i jedna lovi. A myślę ze te większe to raczej się nie przydadzą. Nam te 4 póki co spokojnie starczają a później to jakieś takie większe ala kubki z ustnikami wyśle dokupić. Ciemiączko miał Młody ostatnio 1,5x1,5. TheKasia dziewczyny dobrze pisza, skoro masz dużo mleka to karm małego jak najdłużej samym cycem. Na butle zawsze jest czas. A Tomek jak bylby głodny to być na pewno zauważyła. A może faktycznie Ci od laktacji znajda przyczynę spadku wagi. Trzymam kciuki!!! Toszi a ja mam pytanie do Ciebie, bo pisałaś kiedyś o kaszce mannie. Już dajesz Oldze??? I jak ja robisz??? Pogoda dzis u nas do d.... :( Bielusieńko i mroźno. Znowu spacer chyba odpuścimy :( . Co za marzec... ech... Później jeszcze wpadne Miłego!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam w nowym tygodniu. My dziś świętujemy skończenie 4 miesięcy :) A na nogach jesteśmy od 5.30 - normalka :) Na szczęście w nocy tylko 2 pobudki. Zastanawiam się jak to możliwe, że większość z naszych forumowych dzieciaczków po wieczornej butli mm czy kaszki śpią tak długo, a moja klucha wypije 200ml kaszki i za 4 godzinki budzi się znów na jedzenie :( thekasiu ja już od jakiś 3 tyg. daję zupki i deserki, a kaszkę daję od 4 dni. mili na 200ml wody daję jej 6 miarek kaszki, bo daję jej butlą z 3-przepływowym smokiem. No Marci też ile jej się da tyle zje, a czasami po jakiś 15 min. ulewa :) głodomorek :) agulinia79 moja Marci też o 19 musi być kąiel, butla i ok.20 zasypia - inaczej nie da rady, bo jest nerw :) U mnie też za oknem biało i zimno :( Ajć już z*gać mi się chce tą zimą :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ejo ejo! Toszi ja tez wlasnie mialam pytac, jak robisz i ile kaszki manny? Alex wiesz co moze marci juz tak ma ze budzi sie co jakis tam czas, moze to nie koniecznie oznacza ze jest glodna... moj Nikodem jak dostanie kleik na noc do mleka to spi do rana a jak mu nie dam kleiku tylko samo mleko to tez spi do rana wydaje mi sie ze dzieci sa juz tak przyzwyczajone...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzień dobry wszystkim:):):) przed zaśnięciem wczoraj zamiast piersi podałam malutkiemu mleczko z kaszką, no i spał tak jak zawsze prawie do samego rana, ale jak go karmiłam rano z piersi to nie pił, aż tak łapczywie...no i nie było czuć, takiej pustki w jego brzuszku hmm..może ta kaszka go tak bardziej trzymała...:) zobaczymy, i chyba będę go karmić z piersi rano i tak popołudniu...bo nie chcę go w nocy wybudzać i dawać mu na spaniu, bo jeszcze się przyzwyczai, a tak ładnie mi śpi w nocy...:) no i ten mój Patryczek stał się ostatnio bardzo ruchliwy...:) jest taki kochaniutki i grzeczniutki:) mam nadzieję, że tak pozostanie, bo w maju wracam do pracy... miłego dnia życzę i posyłam buziaczki dla Waszych dzieciaczków:) P.S. ja jestem ze śląska :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam w nowym tygodniu:) U nas tez zima na całego i w sumie jest zimno i powiewa zimnym wiatrem, więc spacer odpada. Weekend nam minął pod znakiem pani marudy. Olga się robi coraz bardziej absorbująca i cały czas trzeba ją zabawiać. Odbywam tez szkolenie praktyczne babci, żeby mi została z małą na chwilkę. Problem jest taki, ze babcia się boi Olgę pokarmić.Ale muszę wyjść do lekarza, a mężo w pracy to nie mam wyjścia. Ale łapie się na tym, ze oczywiście ja wszytko robię najlepiej przy Oldze i nikt inny się nią tak dobrze jak ja nie zajmie.Chyba też jestem trochę nadopiekuńcza. No i Madzialińska u mnie była podobna sytuacja na babcię (teściową)- Olga się przestraszyła i rozpłakała. A że babci chwilkę nie było to tak zareagowała. Też odniosłam wrażenie, ze babci było troszkę przykro tym bardziej, że wcześniej się do niej ładnie uśmiechała. No cóż babcia musi częściej wnusię odwiedzać:) Wczoraj była u mnie siostra, którą Olga uwielbia, a że jej nie widziała ze 3 tygodnie to tez najpierw się jej przyglądała z poważną miną a za moment buzia w pierożek i do płaczu. Dziewczyny ja kaszkę mannę czyli akcję "gluten" uskuteczniam od tygodnia:) Zaczęłam w pierwszy dzień od 1/2 łyżeczki bo jakoś się bardzo bałam, że ten gluten to wywoła ból brzucha, biegunkę i nie wiadomo co jeszcze. Od następnego dnia zaczęłam podawać po 1 płaskiej łyżeczce ( tak mi kazał pediatra) codziennie. I tak się to podaje przez 1-2 miesiące, a potem stopniowo zwiększa dawkę. Ja sobie kupiłam taką kaszkę z Nestle Kaszka mleczna manna po 4 miesiącu. Jej nie trzeba gotować tylko się normalnie robi na wodzie jak inne kaszki. Jedyny minus, ze trzeba ją zużyć podobnie jak inne kaszki w 3 tygodnie od otwarcia co przy dawkowaniu po 1 łyżeczce jest nierealne. Mieszam tę 1 płaską łyżeczkę manny z łyżką wody i to dodaję sobie albo do deserku albo do obiadku i tak podaję. Dawałam do mleka ale Olga nie zawsze mi wypije całą porcję więc kaszka zostawała na dnie butelki. A jak karmię łyżeczką to mam pewność, ze mi tę łyżeczkę manny zjadła. Narazie jest ok, nic niepokojącego nie obserwuję od strony układu pokarmowego po tej kaszce. Jedyne co zaobserwowałam to taka lekko szorstka skórę w dotyku na policzkach. Żadnych krostek tylko jak się ją głaska po buzi to się wyczuwa taką szorstkość. Smaruję alantanem i zobaczymy. I nie wiem czy to po jakimś nowym daniu czy po mleku z tych mlecznych kaszek. W sumie skazy nie mieliśmy zdiagnozowanej , pije Olga ten bebilon pepti a kaszkę mleczną w sumie dostaje raz dziennie i to tez ni zawsze bo czasem jest Sinlac bezmleczny. Z tym spaniem po kaszce to też różnie bywa. Jedną noc mi Olga przespała calutką, a wczoraj zjadła 170 ml kaszki o 18.00, zasnęła ok.20.00 i spała do 3.00. no i w nocy już jadła butlę dość łapczywie, więc była głodna. W ogóle nic mi się dziś nie chce, mam lenia jakiegoś. to się poobijam, a co mi tam:) Alex 100 lat dla Marcelinki 🌼 Martyna witam- bo się nie przywitałam:) Śliczny Twój synuś jest, no i zazdroszczę, ze taki grzeczniutki bo moja królewna to daje popalić niestety:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witojcie :) Cholerna zima nie odpuszcza, u mnie bialo ze az mdli.. Czy my doczekamy sie wiosny?! Droga wiosno, juz nie bede Cie nazywac szmata tylko do cholery jasnej zjaw sie wreszcie!!! Moge sie zalozyc ze za rok kiedy nasze dzieciatka beda mogly juz wsiasc na sanki to sniegu nie bedzie - przekleta zlosliwosc losu. A u nas noc standardowa - 1pobudka i koniec spania o 6. Ale poszlam spac o 20.30 wiec sie wyspalam :). Kurcze ja uwielbialam usiasc sobie wieczorkiem na kanapie pod kocykiem z kieliszkiem wina i obejrzec jakis fajny film a teraz to padam jak dziecko zaraz po tytule filmu :/ Martyna ciesz sie ze Twoj maluch spi cala noc i pod zadnym pozorem nie budz go w nocy. Masz mega szczescie ze Twoj synek tak ladnie spi wiec korzystaj :) No i na jednym zdjeciu Patryk ma taka sniada cere - to kwestia zrobienia zdjecia czy faktycznie jest taki ciemniutki? Ja jeszcze nie rozkminialam kaszki mannej wiec tez sie chetnie dowiem - Toszi :). Mam kaszke manna w sloiczku hippa - przysmak na dobranoc ale jeszcze jej nie daje. My zaczniemy z kaszka czy manna czy inna za pol miesiaca - jak Adasiowi zacznie sie 6miesiac. Nie chce go teraz obciazac gesta kaszka kiedy jeszcze musi przyjmowac zelazo bo boje sie ze bedzie problem z kupka. Dlatego przyzwyczaje mu brzuszek papkami i kleikiem do innej konsystencji jedzenia i wjade z kaszka. Taki mam plan :) I dzis wyslalam znow meza na zakupy do rossmanna bo w weekend czasu mi zabraklo - ciekawa jestem jakie dzis zakupy poczyni, az sie boje :) Alex moze wlasnie Marci juz z przyzwyczajenia sie budzi, jakbys dala jej w nocy smoka to zasnie? moze ona nie jest glodna? czy wlacza syrene i tylko cyc ja ucisza? Agulinka ja takie sliniaki z rekawkami widzialam w tesco. Kasia waz Tomka na 1wadze. Ciekawe jak tam Ejmi i Krzys, dzis mieli wyjsc ale pojawil sie kaszel i katar.. Chyba zaraz napisze do Ejmi. Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i znow mi pamiec zaszwankowala - Sto lat dla super dziewczynki - naszej Marcelinki :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
deseo...no ten mój Paryczek jest taki troszeczkę ciemniutki...wygląda tak, jakby go lekko słoneczko opaliło:):) u nas też zima na całego;( cały czas prószy śnieg... no ale za parę dni kalendarzowa wiosna- więc to może resztki śniegu lecą z chmur-oby:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej nie bylo mnie w weekend a tu tyle do nadrobienia powiem wam ze nie spalam 4 noce bo mala wstawala co 40 min w koncu nie wytrzymalam i mowie nasyce ja kaszka to bedzie spac i tak dalam jej takiej kaszki do picia z nestle wytrabila 180 ml i spala 6 godz ale ja wtedy tez nie spalam bo balam sie o nia ze cos jej moze byc po takiej ilosci jak na pierwszy raz a tu nic na szczescie przyjela swietnie i nawet sie wyspala :) kurcze ciagle mysle jak tu ja spakowac do samolotu czy zabrac gondole czy tylko nosidelko :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejo w ten zimowy słoneczny dzionek ! U nas dziś się dzień zaczął o 5 rano, podobnie jak i wczoraj. Na szczęście pomocowała i padła jeszcze do 6:30. W ogóle to chyba nam dzis dzień upłynie pod znakiem marudy, bo od 7 kwękamy i płaczemy... Teraz chwila spokoju, zobaczymy jak długo :) Wczoraj byliśmy na zakupach, obkupiliśmy Mała w pampersiaki, słoiczki i soczki :) No i skusiłam sie na dwie bluzeczki w Cheerokee, takie w kroju sukieneczkowate, wiec będzie teraz mała panienka w pełnym tego słowa znaczeniu ;) W ogóle to zrobiłam pranie i prasowanie ciuszków na 68 i teraz mogę już w razie potrzeby po nie sięgać, ale jeszcze są za duże. No i trochę się tego nazbierało, tak się co trochę coś kupowało, dostawało... Wczoraj była tez premiera smakowa warzywek i kaszki. Zaserwowałam Zuzi ziemniaczka z dynia i pałaszowała że hej. A powiem, że bałam się plucia, bo jak ja tego spróbowałam to było paskudne w smaku :O A kaszkę kupiliśmy ryżowa z jabłkami i robiona na mleku... Tez smakowała ;) wsypałam jej 2 łyżeczki od herbaty na 150ml mleczka. Mężu ma od dzisiaj urlop, ale oczywiście już jest w pracy, bo szef nagle miał coś bardzo pilnego do załatwienia w Lublinie Jak mnie to wkurza, ale już nic nie mówiłam... Zobaczymy co będzie w kolejne dni... No juz jest ryk :O odezwę się później :) Buziaki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Toszi dzięki. To i tak ładnie Olgę kaszka trzyma jak od 18 do 3 wytrzymała :). Mój głodomorek wczoraj o 19 kaszkę wciągnął, o 22 zanim ja się położyłam dałam mu na śpiączce butle, wypił 120ml mleka a o 3 się głodny obudził. I dopiero jak zjadl 100ml mleka to poszedł spac dalej... Ale dla mnie to i tak super nocka bo tylko raz do niego wstałam o 3 a nie 5 czy 6 razy jak było ostatnio. Alex ja właśnie tak robię jak napisałam Toszi - karmie małego zanim ja sie położę bo inaczej to też o północy mam obowiązkową pobudkę. Tylko ze cyc u nas się wtedy nie sprawdza bo jak go wyjmę z łóżeczka to już rozbudzony jest na maxa. A tak to tylko mu wargi podrażnię butlą, on otwiera buźkę, wciągnie mleko w 5 minut i śpi dalej. Maryna Ty ze ślaska i dopiero teraz do nas zaglądasz!!! Ja też ślask, właściwie to zagłebie. A z jakiego miasta jesteś??? Fajnie że do nas trafiłaś. Pisz częściej. Super ten Twój synuś - kolejny forumowy aniołek!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej mamy :) Pamiętacie mnie jeszcze? Troszke was zaniedbałam, ale przez jakiś czas nie miałam kompa -wirus - i korzystałam czasami z kompa siostry. A tak ogólnie to nie chce mi się siedzieć przed komputerem, wiedząc tak jak pisze Deseo że idę spać "z kurami" to korzystam i czas wolny spędzam z mężem, zwłaszcza że mąż od dzisiaj zmienia prace. Aż sie boje co to będzie, ale niestety trzeba skoro jego była firma zeszła na 3/4 etatu i zarobki marne, a mnie się lada dzień kończy macierzyński. Zobaczymy jak to wszystko się potoczy, jutro zaczyna nową pracę. Dziękuje dziewczynki za piękne zdjęcia waszych pociech, naprawdę z dnia na dzień widać postępy i to jak szybko rosną:) Jejku teraz sobie przypomniałam że dokładnie rok temu dowiedziałam się o ciąży, aż mi się miękko zrobiło :) Postaram się wysłać wam parę fotek Ali na pocztę :) My za tydzień mamy szczepienia, zobaczymy ile Ala waży. Ja jestem chyba okropną mamą, bo ograniczam mojemu dziecku mleko. Daje jej ok 6-7 razy na dobę po 120 ml, a wieczorem więcej 150 plus kleik. Ale i tak w nocy budzi się ok czasem już o 2, a tak ładnie przesypiała nocki. A co do rozszerzania diety, to Ala nie bardzo jest za nowymi smakami. Kaszka bananowa owszem, marchewką pluje, jabłko nie podchodzi. Ale wczoraj zjadła 1/3 słoiczka marchewki z jabłkiem. Ale boję się dawać jej dużo jabłka przy tych jej luźnych kupkach. Chyba dziś sama ugotuje jej marchew, bo słoiczek tylko się marnuje. Tylko nie wiem czy mogę taką mrożoną mini marchew junior? Co muszę do niej dodać jeszcze? Teraz zmykam robić pranie, puki mała śpi. A tak to nie jestem w stanie was nadrobić, więc z góry przepraszam. Choć w ostatnich postach czytałam że Krzysiu biedny jest chory, więc zdrówka dla niego (: kwiat) Pozdrawiam :) P>S wszystkiego naj dla Marcelinki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marcelinko ❤️ !!!! 100 lat do cioci Agi 🌼 !!! Madzia mówisz że 68 za duze??? Kurcze to, to moje dziecko śmigło jak nie wiem bo u nas ubranka na 74 i te 3-6mc są już na styk. Niektórych rzeczy na 68 moje dziecko nawet nie założyło albo raz miało na sobie. Dziewczyny a czy któraś już pampków 4 używa??? Bo mnie sie wydaje ze ta 3 to u nas już przymaława jest a 4 dopiero od 9kg wiec pewnie wielka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja pampki 4 mam kupione bo bralam z promocji te kartony co byly w REAL a mowicie o rozmiarach ubranek moja o miesiac mlodsza a juz ma wszystko na 68 bo 62 bardzo male .... i tez niektore 3-6 male ale wiadomo rozmiar rozmiarowi nie rowny kochane prosze was doradzcie mi co mam zabrac do samolotu wozek z gondola czy nosidelko .... nosidelko potrzebuje bo w UK dziecko musi jezdzic w foteliku tam to jest przestrzegane jak niektore z was wiedza ale znow moze byc jej zimno i wiatry sa jak by tak na spoacer a w gondoli to lepiej ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uwaga, Uwaga!! Przynosze dobre wiesci - Ejmi i Krzys wychodza dzis do domu!! :) EJMI, KRZYSIU WITAMY W DOMU :) CIESZE SIE BARDZO ZE BEDZIECIE JUZ DZIS Z NAMI!!!!!! BRAKOWALO NAM WAS!!!!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Deseo ja niestety tez podaję żelazo i to mi lekarz zwiększył do 2 x 1,5 ml i pomimo tego, że daję kaszki nie mam problemów z kupami. Ale tak jak już pisałam zmieniam rodzaje. Raz daję ryżową, raz ryżowo-kukurydzianą no i owocki tez wymiennie. Staram się tak układać posiłki, żeby nie jadła Olga wyłącznie dań zatwardzających. Mam za to inny problem- Olga nie chce mi pić. Odwidziało się jej. Ani wody, ani herbatki ani soczku. Jedynie mleko i kaszkę wypije. Agulinka u mnie dokarmienie na śpiocha odpada. Olga i tak i tak by mi się obudziła, a jak śpi to nie ciągnie smoka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Deseo super wieści:D Chwała Bogu, ze ich wypuszczają już bo ten szpital to by Ejmi biedną wykończył. No i Krzysio w domu odżyje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nadia ja bym wziela nosidelko, nie wiem jak sie przewozi takie dziecko w samolocie. Zawsze jak latalam to byly takie dzieci blizej roku i one podroz musialy spedzac na kolanach u mamy, chyba ze wykupi sie dla nich normalne miejsce czyli bilet. Takze nie wiem czy pozwola by mala byla podczas lotu w nosidelku a tymbardziej w gondoli. W Anglii podobno teraz wiosna pelna para i jak bedziecie spacerowac to zawsze mozesz owinac mala kocem, no i dla niej bedzie ciekawiej bo bedzie wiecej widziec. Moj Adas juz sie wkurza w gondoli bo malo widzi, on nie przepada juz lezec na plasko. Agulinka no ja mam jeszcze 3 ale tez sie zastnawiam czy nie przejsc na wiekszy rozmiar tymbardziej ze moje dziecko zasikuje sie w nocy. Natalia ciesze sie ze do nas wpadlas i czekam na fotki Ali. A marchewke kup swieza, ugotuj a potem zmiksuj. Mozesz dodac do niej oliwe z oliwek i np dolozyc ziemniaczka. Po ugotowaniu zmiksuj. Madzia moj maz jak ma urlop i nigdzie nie wyjezdzamy to ja przyjmuje ze i tak jest w pracy bo zawsze musi choc na chwilke gdzies podjechac albo siedzi caly dzien na telefonie i laptopie.. A moj Adas teraz smiga w 68, a spiochach chodzi 3-6m lub 6-9m bo firma firmie nie rowna z rozmiarami Martyna to fajniutka karnacje ma Patryczek :) Fajny z niego chlopczyk! Adas dzis ma dzien jeczenia! Wlasnie poszedl spac ale ciezko mu szlo zasypianie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nadia ty masz taco jumper wózek co nie? I w sumie tam fotelik można wpiąć w stelaż i sobie jeździsz. A fotelik ma osłonkę na nogi, budkę i jakby wiało zawsze możesz jeszcze folię założyć i Amelka nie powinna zmarznąć. Zresztą w Anglii zima łagodniejsza jest niż u nas:) Ja osobiście chyba bym do samolotu ( i w ogóle na podróż taką do UK) wzięła fotelik bo gondola to jest duża i mało poręczna, a wiadomo jak to z bagażami do samolotu.A ten stelaż do wózka bierzesz oczywiście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Toszi a Olga codziennie robi kupke? Bo moj robi raz na 2-3dni i troche wysilku go to kosztuje wiec boje sie troche. No i jablko na niego nie dziala rozluzniajaco, nie wiem jeszcze jak sliwki, bo mam taki sloiczek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Thekasia "nie świruj" :) 300g, to naprawdę może być błąd pomiaru i ważyć trzeba oczywiście cały czas na jednej wadze, że móc jakieś wnioski wyciągnąć. Ja od tygodnia nie karmię już tylko cycem, daję jabłko, herbatkę i 100ml kaszki na noc na lepszy sen i pierwszy sen trwa 3 godz zamiast 2:(więc spróbuję dziś dać Julci więcej kaszki, jak sen się nie poprawi to ją chyba wycofam, może nie budzi ją wcale głód, tylko potrzeba bliskości?? Czekaj z tydzień i zważ go znowu, jak znowu będzie spadek to wtedy ewentualnie możesz się zacząć zastanawiać co jest grane. Butlę jeśli wprowadzisz, to szybko możesz się z cycem pożegnać, albo dawaj mu tak jak ja kaszke łyżeczką. Powiem wam szczerze, że jak urodził się mój syn 7 lat temu, to ja byłam mało zorientowana w temacie jak się niemowlaki rozwijają, wogóle nie zwracałam uwagi czy tyje, czy chudnie, ważne było tylko to czy nie płacze, a że miał kolki to mu się zdarzało często. I ta nieświadomość była dobra, bo byłam zdrowsza na psychice:). Teraz za dużo wiem i wcale nie jestem przekonana czy ta wiedza jest konieczna, bo zestresowana mama, to zestresowane dziecko. Dziewczyny wytłumaczcie mi bo czy wy wierzycie w to, że podawanie dziecku picia butelką bądź niekapkiem równa się wada zgryzu?? Wyczytałam wczoraj takie mądrości ale czegoś tu nie rozumiem, a jak dzieciaczki piją mleczko butelką to nie ma to wpływu na zgryz?? Nic z tego nie rozumiem. NAjlepiej to wczoraj mój tata słysząc moją rozmowę z mamą podsumował moje wywody. Kiedyś to się dziećmi nikt tak nie przejmował, jeść dostało i szło z mamą w chuście w pole:) albo spało obok w koszyku. Wszyscy przeżyli i mieli sie dobrze i nie chorowali jak teraz dzieciaki chorują. Ja nie wiem czy teraz naprawdę ten świat się tak zmienił?? czy my mamusie przesadzamy?? NAjlepsze życzenia dla MArcelinki. Witaj MArtyna. Deseo ja od dłuższego czasu po 21 oglądam początek filmu, potem przykładam głowę na chwilę do poduszki i budzę się na literach końcowych. I chciałam dodać, że przyłączam się do grona twoich "fanów" od początku najbardziej cię wirtualnie polubiłam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak stelaz i gondola czy nosidelko wedruje z bagazami wiec dziecko i tak siedzi na kolanach teraz w Londynie maja po 15 stopni ale co bedzie na swieta :/ a nie chce zeby ja przewialo eh i tak zle i tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I jeszcze chciałam zapytać, czy któryś dzieciaczek nosi już głównie rozmiar 74?? Bo Julka to tylko bluzeczki ma jeszcze 68, a spodnie, pajace, body to wszystkie już na 74. Nie wiem po kim takie wielkie to moje dziecko, ja mam tylko 156:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak Olga robi codziennie. Zdarza się, że i 2 x dziennie. Przy czym miałam już sytuacje, że mi zrobiła taką twardą kupkę jak dorosły. Nigdy nie miałam tak że nie było kupy 2-3 dni, no i u nas z reguły były luźne kupki. Nie wiem jak będzie teraz po tej podwójnej dawce żelaza ( bo jeszcze nie podałam jej, nie słucham się lekarza i odwlekam). Kaszki chyba nie wszystkie działają zatwardzająco. U Olgi kaszka manna i kukurydziana własnie ułatwiają wypróżnienie. Jak Adaś ma problem z wykupkaniem to może faktycznie spróbuj mu podać te śliwki. Albo łyżeczkę kleiku kukurydzianego do mleka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agusiaradom mnie się wydaje, ze z tym piciem z butli i wadą zgryzu to chyba chodzi o nieco starsze dzieci. Takie które by juz spokojnie mogły pic z kubeczka a dostają w łapkę flachę i tak chodzą pół dnia z tym smoczkiem w buzi. Albo takie, które dostają flachę z piciem do spania i śpią pół nocy ze smokiem w ustach. Bo na etapie naszych dzieci to ja tego nie rozumiem. Tak jak piszesz dzieci piją mleko z butli i w takiej sytuacji to wszystkie by miały wady zgryzu a tak nie jest. A co do kubków niekapków to oglądałam kiedyś w dzień dobry tvn Zawitkowskiego i on tam pokazywał jak podawać dziecku pić z takiego specjalnego kubeczka i on tam właśnie odradzał stosowanie kubków niekapków i zalecał, zeby od małego uczyc pić z kubeczka bo dziecko wtedy szybciej będzie umiało pić z normalnego kubka no i że ten zgryz. Ale czy to tak faktycznie jest to nie mam pojęcia. Dawniej przecież nawet kubków niekapków nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Toszi - Adas odkad dostaje nowe jedzonko robi mi wlasnie kupke co 2-3dni, kleik kukurydziany dostaje od 2tyg do mleczka na wieczor. Brzuszek go nie boli i nie placze jak robi kupke ale kiedys latwiej mu to szlo, teraz widze ze jest wiekszy wysilek. Papki i zelazo (ja tez podaje 2x1,5ml) u nas wplywaja na konsystencje kupki, wiec boje sie ze gesta kaszka moze pogorszyc kupke. Dlatego wstrzymam sie do zakonczenia podawania zelaza, pediatra mowila ze najprawdopodobniej bedziemy podawac do konca marca. Teraz wprowadzam gruszeczke wiec jeszcze ze 2 dni i sprobuje ze sliwka :) Agusiaradom dziekuje Ci kochana za tak mile slowa :*, Aj lajk ju tu :) I mysle ze teraz mamuski zalewane sa informacjami z tv netu czy innych mediow i stad takie stresujace podejscie do swoich maluchow. A co do dzieciatka na polu w chuscie to faktycznie kiedys tak bylo :), teraz swiat zmienil sie pod tym katem ze medycyna poszla do przodu i pojawilo sie mnostwo chorob cywilizacyjnych. A jesli chodzi o wade zgryzu to ja nie uwazam ze moze byc to z powodu podawania butli czy kupka niekapka. Adas wstal wiec chyba wybierzemy sie na spacerniak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie Toszi ja się zastanawiam jak to jest możliwe że kiedyś niekapków nie było i jakoś nie zauważyłam żeby nasze pokolenie, miało masowo wady zgryzu. Oglądałam ten program i mowa była też o tym, że nakapki powodują problemy z mową, tylko że ja ten zależności nie zaobserwowałam u mojego syna ani znanych mi dzieciaków koleżanek. Myślę, że takie problemy mogą wystąpić jak dziecko już dawno powinno pić jak dorosły, a pije butlą bądź niekapkiem. Tylko po co takie mieszanie w głowach nam mamusiom w TV i internecie?? Wkurza mnie już to ehh coś marudzę dziś od rana, chyba lewą nogą wstałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, hej! Widze,że forum odzyło z samego ranoa-) Jak pięknie! Ejmi wraca i proszę jak się towarzystwo rozkręciło! hihih Super,że tak z rana ich wypuszczają i nie muszą czekać Bóg wie na co.. Nocki tez przespane u Was! :-) Nadia - poręczniej jest z fotelikiem,bo i w aucie się przyda i na spacer mozna iść. Nie martw się, Amelcia nie zmarznie, tam jest znacznie cieplej niź u nas,a w kwietniu to już bedzie cieplusio. My zimą nawet przy mrozie chodzilismy z Karolą w foteliku na małe spacery i zawsze jej cieplutko było. Mamy koc do fotelika i po włożeniu Małej - ubranej dość lekko - bez kombinezonu - bo się pociła, opatulamy kocem i jest ok. Poza tym Toszi dobrze pisze, że fotelik ma daszek i okrycie na nogi - to wystarczy. A dlaczego idzię on z bagazami? Nie wygodniej trzymać w nim dziecię? ale podróz krotka to i da radę. Nie wyobrażam sobie np 8 godz samolotem na kolanach u mamy z takim maleństwem..:-) Co do ubranek to Karola nosi 62/68. Niektóre 68są za małe - zła jestem bo kupiłam jej ostatnio 3 bodziaki 68 i są ledwie,ledwie, a niektóre 62 są ok..Podobnie jak u Agusiradom, spiochy ma raczej wieksze,bo 68,a bodziaki jeszcze 62. Ale ona długa dość jest. Marcelinka - rośnij nam zdrowo! Martyna - nie budź synka, chyba,że uda się Tobie wcisnąć mu na spiocha butle.. Deseo - teraz już mąż jest przeszkolony i jestem pewna,że zakupy będą rewelacyjne hihi Madzia - to Zuzka teraz pannica będzie hihi..i fajnie,ze zakupy udane. Ja może się wybiorę dziś do Rossmanna,ale to zalezy o której moj wróci z pracy.. Agulinka - ale z Ciebie ranny ptaszek dziś! :-) U nas podobnie, kąpiel jest wyznacznikiem snu.. Mała dostaje sygnał,ze już się nie bawimy hihi Natalia - TY jesteś rozsądniejsza ode mnie, bo ja jak Mała spi, to siadam wieczorem do kompa,zamiast korzystac i spać z nią. I dziekuję za foteczki Alusi - jakaż ona sliczniusia i ta czapka i niebieski kubrak - normalnie Miś Mały! Taka słodziutka - jak się smieje cudnie. I pyza taka akuratna! I jak pies ją grzecznie pilnuje! Super.No i Karolcia jednak z jedną , jedyną kiecką, to w tyle za forumowymi dziewczętami hihi..Ale to akurat po mamie -ma, brak kiecek! Trzymam kciuki, by się z ta nową pracą mezowi udało. I chyba Alusia kolor oczu to ma po tacie! I z bużki też troszkę podobna, ale tylko troszke. :-) Uciekam, bo drzemka się skończyła.. :-) Miłego dnia i u nas tez zima! Rano nie wierzyłam jak wstałam, nawet z kumpelą wymieniłysmy uwagi na temat pogody i ona pisze,ze jej się wydaje,ze w lipcu tez będą śniegi hihi.. Miłego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A propos kubków niekapków to uważam,że to lepsze dla dziecka i jego zgryzu i jego mowy niż picie w starszym wieku z butli. I nie ma się co przejmować bo co specjalista to inna teoria. Ja słyszałam tylko,ze dzieci butlowe mają problemy z mową,zaś dzieci piersiowe nie. I jakoś nigdy nie zauważyłam takiej zależnosci. Ani w jedną ani w drugą stronę. Rzeczywiście niewiedza i nieśwadomość czasem są lepsze! Mała dostała smoka i spi dalej hihi. coś jej się pokręciło od tego sniegu chyba!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×