Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

greta78

----LISTOPAD 2009----

Polecane posty

Hejka. U nas kolejna noc fajna od 20 do 6.30 z 2 pobudkami. Nareszcie moje dziecko śpi spokojnie, nie rzuca się, nie sapie itp. :) Jaka ulga :) A my dziś od samej 8 po za domem :) Najpierw zakupy na rynku, potem kawka u bratowej, a teraz siedzimy w ogrodzie, bo taka piękna pogoda, że szkoda kisić się w domu. mili życzę powodzenia we własnej działalności :*** No ja dzwoniłam dziś już do szefa i jakoś ok.15 może znajdzie dla mnie czas i pojadę z nim pogadać. Powiem mu wprost jak sprawa wygląda jak będzie chciał to mnie zostawi a jak nie to wykorzystam wychowawczy do końca i bay bay... w sumie jak mam wracać o tego stresu, a potem wracać do domu do maleństwa i być zadowoloną to mnie skręca :( Najchętniej bym nie wracała :) hehe Mąż ma od września więcej zarabiać więc zobaczymy - jak na razie jest super, nawet udało nam sie mimo dziecka odłożyć dość sporą sumkę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My już po spacerku, pięknie, cieplutko to i 2 godzinki pobyliśmy na dworku. A przy okazji to spotkałam 2 mamuśki i sobie pogadałyśmy i wygląda na to że będę miała z kim spacerować :) Dziś do mnie zadzwoniła żona jednego z kolegów T z pracy, bo im się synek urodził 3 tygodnie temu no i chciała się poradzić odnośnie karmienia butelką. Tak wiec sobie pogadałyśmy, potem na spacerek się umówiłyśmy i było sympatycznie :) No i od razu sobie siebie przypomniałam po porodzie, jak to człowiek jak dziecko we mgle pojęcia o niczym nie ma, teraz to już stara wyga, a ta młoda mama taka zagubiona we wszystkim :) Madzia - no ja już kiedyś pisałam, ze jak będziemy z Krzysiem u dziadków to na pewno Was z Zuzią odwiedzimy jak będzie tylko sposobność :) Uciekam bo my tu spacerki a trzeba się na jutrzejszą podróż przygotować no i kawki nawet dziś nie zdążyłam wypić..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czołem! My dziś od rana na spacerku byłysmy i w kawiarni na kawusi i ciasteczku! hihi Wyszłam o 10 z domu, bo szłam do pracy odebrac mój akt awansu - od lipca ponoć już tam lezał i nikt nie dał znać. Pozostawię to bez komentarza i potem poszłam z kolezanką na kawusię i tak do 13 nam zleciało. Karolcia pousmiechała się do wszystkich i w pracy i w kawiarni. Gębusia jej się smiała i gadała jak najeta. Gawitku - jakże Ci zazdroszczę pracy, pamiętaj,jak Tobie nie podpasuje, to ja jestem nastepna w kolejce hihi I niezaciążaj nam,bo praca czeka! ;-) Deseo - może wróć na pół etatu? Nie wiem co Wam doradzić, liczę,że los hehehe za Was zdecyduje! Ejmi - a jak tam u Was z restauracją na chrzciny, dogadałaś szczegóły? Udanej podrózy i wizytu u rodziców! Teraz już dotrzecie do celu. :-) Natalia - dzięki za foteczki. ja nadal pisze @, pisze i pisze hihi.. Toszi - piecz chlebek! a chyżo! i potem zdaj relacje. Młodamamuska - trzymam kciuki i gratuluję samozaparcia - kopenhaska fajna jest - ja robiłam z 10lat temu i 4,5 mi zeszło, po roku dwa wróciły i długo trzymałam wagę, ale 1000 kcal to nie dla mnie, bo ja nie umiem liczyc kalorii, chyba ze ktoś mi napisze jadłospis, tego i tego tyle i o tej godz. hihi. Ale chwal się tu sukcesami i teraz jak już ogłosiłas, to my Cię bedziemy kontrolowac i nie wolno się poddac, hehe alem madra! A sama się tu ciasteczkami obżeram. Powiem Wam,ze ja się troszkę martwię w co ja na ew., chrzest się ubiore, moje spodnie eleganckie wszystkie niestety nie zapinają się na tyłku - tak ze 4-6 cm mi brakuje. Masakra :-), ja to chyba nigdy do swojego rozmiaru nie wróce, bo nawet czuję,ze mi biodra poszły w szerz. Zatem Toszi - nie jesteś sama w dylematach ubraniowych! :-) Może tatuś coś zasponsoruje - tylko spodni lub spódnicy potrzebuje,bo w bluzki wszystkie wchodze. Toszi - brawo za determinacje, nie ma co gadać,rozmyślać, dywagować,tylko raz ciach i chrzciny załatwione - to się nazywa zdecydowana kobieta! Buziak! Mili - TY się nie pytaj, tylko rób to solarium, nie ma nad czym debatowac, rodzice, maż pomoga w kwestiach formalnych ! Ja w Ciebie wierzę! Zresztą TY , mam nadzieję, o tym wiesz! :-) Potem rozszerzysz działalność. Ejmi - no zobacz jak masz fajnie, zamiast babć dzagów - to masz fajną mamuske do spacerków. I racja, ja to tez teraz moge rad udzielac hihi.. takam mądra! Alex - ewidentnie Marci posłuchała Jej Ekscelencji! hihi Trzymam kciuki, by rozmowa poszła pomyslnie! A i MIli - ja tez mysle,ze nie kupuij nowej spacerówki bo i tak zaraz Nikosia przodem wozić bedziesz - by mógł swiat ogladac, ja wiem,ze mamusia chce synka ogladać,ale synuś jednak woli swiat - mame ma na codzien hihi.. OLa - buziak dla Ciebie! Dziekujemy! Maniusia - dziś wyjątkowo słodko spała i nawet wieczorno-nocne łóżkowe chichoty rodziców jej nie zbudziły, bo się tatusiowi na psikusy zebrało i taką głupawkę załapalismy,ze szok, jak dzieciaki. I ja bedę obstawać, że to jednak wina wody - tylko i wyłacznie, nie higieny. Sama pisałas,ze nie tylko Iwi zachorowała. ale inne dzieci tez - zbyt duzy byłby to zbieg okoliczności. I super, że taka zdrowa z Niej dziewuszka! Nasza pierworodna hihi I musze przyznać,ze Twoje posty mnie czesto bawią - mimo,ze nie zawsze piszesz do smiechu,ale często w takim fajnym tonie,że chcąc nie chcąc musze się usmiechnąć. Madzia - dobrze,ze tu zrobiłaś porządek! Przynajmniej znów nie spadło to na mnie! hihih Natalie - życzę jak najwięcej, slicznych kup! Takich akuratnych ilosciowo i jakościowo! ;-) Co do kwiatków - to tu musze mojego pochwalić, mam zawsze na urodziny, imieniny i dzień kobiet - to dla niego priorytet. Ale kiedyś przynosił tez bez okazji. Po czym jakoś ten zwyczaj mu zaginął. hihi. Ale nabroił i dla tego pewnie chce plusowac kwiatkami, bo wie,ze lubie. A jeszcze gozdziki - normalnie to idzie na łatwizne i jakies bukieciary wielkie znosi - a jak chce zaplusowac to naszuka się lub zamówi specjalnie gożdziki. I powiem Wam,ze liczę, iz w tym roku bedę mieć tez na dzień mamy. Zobaczymy.. Nadia - powiem ,że i tak dzielna ta Twoja kruszynka! I ja bym nie sprzedawała pizamki, bo pajace sa wygodne, ale ten rozmiar to na rok jest akuratny,a potem dzieci tak szybko nie rosna i może się przydac. ale jak rzeczywiście masz za duzo to po co trzymac. :-) No ale się napisałam! Malunia odsypia,a ja musze chatę ogarnąc, bo rano jak wyszłysmy to nic nie zrobiłam.. Miłego dziewczęta!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ U nas cudna pogoda! od rana załatwiałam parę spraw, a teraz czekam aż mała się naje i idę z nią na spacer. przy okazji muszę wejść do rossmanna! dałam jej dziś warzywa z indykiem, ale coś nie bardzo jej to smakowało ;) deseo he he ja kiedyś twierdziłam, że Łódź jest okropna i bardzo chciałam się z niej wyprowadzić ;) nawet na studia poszłam do innego miasta! ale odkąd zamieszkałam w UK to bardzo mi się za Łodzią tęskniło i teraz nie chciałabym się już z niej wyprowadzać! a co do pracy to mam nadzieję, że będzie dobrze! chodzi mi o rozstanie z Martynką! myślę sobie, że dobrze mi to zrobi, ale z drugiej strony będę cholernie tęsknić! to są pewnie dylematy każdej mamy, która musi wrócić do pracy! ja się cieszę, że chociaż weekendy będę miała wolne, no i jest to praktycznie 5 minut spacerkiem od moich rodziców, więc będzie mi łatwo zroganizować przywożenie i odwożenie małej :D toszi moja Martynka bardzo często budzi się w nocy z takim płaczem :( i masz rację, że ta bezradność jest straszna :( Alex ja strasznie zazdroszczę każdej z Was, która nie musi do pracy wracać! u nas niestety z pensją męża byłoby cholernie ciężko finansowo :( a ja chcę, aby moje dziecko miało godziwe życie! dlatego niestety muszę wracać do pracy :( mili z tą działalnością to fajny pomysł! jeżeli macie już lampy to jest to fajny start! Ejmi a nie chwaliłam się, bo dopiero wczoraj zadzwonili, więc napisałam jak tylko weszłam na forum :D :D :D co do spania Krzysia to może już tak Wam zostanie! u nas bez jedzenia Martynka wytrzymuje maks 8 godzin, oczywiście w nocy!ale mi to nie przeszkadza, bo karmię ją około 23, a potem 6-7 rano, więc luzik :D madzialinska ja daje Martynce surowe jabłuszko do polizania! jak jej zabieram to się na mnie drze :) Alex super, że się u Was z nockami normuje! Moja Martyna dostaje trzęsawicy na widok pilota od tv :D no mówię Wam jak się trzęsie jak go widzi, rączki wyciąga :) i rozpoznaje mleko w butelce! jak przynoszę i macham jej przed oczkami to normalnie tak pojękuje jakby mówiła matka dawaj, a nie się bawisz" :D no słodka jest! i kurde ja bym już nie chciała wracać do czasów jak była noworodkiem! mimo, że była gzeczna i dużo spała! to jednak Ejmi ma rację, że taka niedoświadczona byłam, nie wiedziałam co ona chce :( teraz to luzik ;) Zmykam 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Deseo kupilam taki sam zestaw z H&M ale kupilam na 74 i chyba na lato to juz bedzie za male, a Ty jaki masz rozmiar?Bo mi sie 80 wielka wydawala. Trafilam akurat na wyprzedaz i kupilam patrysiowi 2 dresiki z H&M 2 pary spodenek i ten komplecik ,ale chyba musze go na wiekszy wymienic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No powiem Wam dziewczyny, że szkoda że ja nie miałam takiej koleżanki która by mi podpowiedziała wtedy co i jak, bo na prawdę po tym porodzie to ma się siano w głowie i hormony rozum odbierają. Jak zaczęłam gadać z tą dziewczyną to przypomniały mi się tamtejsze problemy, ona np jest bezradna bo jej dziecko w nocy co 1.5 woła o butlę, a w dzień co 3 h no i ona kompletnie nie wie co z tym zrobić. Więc jej poradziłam, żeby na noc dawała małemu zagęszczacz do mleczka, albo starała się go przepajać, żeby wytrzymywał te 3 h w nocy, a potem będzie z górki bo się nauczy. No i jak jej to powiedziałam to dziewczyna miała taki błysk w oczach, jakby Amerykę odkryła, że jednak jest na to sposób ;) No i opowiedziałam jej gdzie może zrobić usg bioderek, o lekarzach pogadałyśmy i o porodzie i tak dalej. Ja wiem że ja ciągle się uczę, bo jednak każdy dzień z dzieckiem to każdy dzień doświadczenia i pewnie jeszcze nie jedno mnie zaskoczy, ale cholerka nie chciałabym wracać do czasu kiedy wyłam razem z Krzysiem bo nie wiedziałam o co mu chodzi :) Agulinia - mąż zadzwonił do pani restauratorki i oświadczył jej, że ja nie jestem zadowolona z naszej rozmowy i zażądał wyjaśnień odnośnie wieści, które przyniosłam do domu. I pani się tłumaczyła i przepraszała, generalnie to tam większego problemu nie ma, ale nie spodobało mi się podejście kobiety i to jak mnie potraktowała, bo umówiła się na spotkanie po czym powiedziała na wstępie, że ona nie ma dla mnie czasu i załatwiła ze mną temat dokładnie w 8 minut. Ja powiedziałam, że nie będę drugi raz do niej jeździć, bo umawiałyśmy się przez telefon i nie moja wina, że kobieta jest niezorganizowana. Stwierdziłam jedno...zobaczymy jak ta impreza wyjdzie, ale jeśli cokolwiek będzie nie tak, to ja będę się z kobietą kłócić i nie popuszczę, bo raz, że płacimy spore pieniądze jak na Ostrów za tą przyjemność a po drugie to skończyły się czasy kiedy klientów traktowało się z góry. Ja płacę i ja wymagam i mam być obsłużona i zadowolona a nie wszystko na odwal się. Wiem jestem upierdliwa i zasadnicza, ale taki mam charakter, jak ja pracowałam z klientami to pilnowałam każdego szczegółu bo uważam, że dziś o klienta się powinno walczyć bo czasy są jakie są i tylko uczciwością i operatywnością można sobie zaskarbić czyjeś zadowolenie, a potem to wszystko procentuje bo raz, że idzie do ludzi opinia, a to najlepsza reklama, a po drugie taki klient wróci gdy będzie miał potrzebę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ufff mały śpi to mogę pisać dalej... Dziś pogadałam też z naszą sąsiadką co Krzysiowi robiła wtedy zastrzyki w domu i ona mi powiedziała, żebyśmy tej cystografii nie robili w Ostrowi. Ona pracuje w tym szpitalu i wie co i jak, powiedziała, żebyśmy się wystarali o to badanie w Warszawie. No i dała mi do myślenia....i porozmawiam o tym z Tomkiem, może zadzwonię do szpitala w warszawie i zapytam czy jest taka możliwość. Ta sąsiadka nie chciała mi wprost powiedzieć dlaczego, ale wyraźnie dała mi do zrozumienia, że lepiej tego nie robić w Ostrowi, skoro pielęgniarka tak mówi to chyba coś w tym jest? No nic w przyszłym tygodniu podzwonię i popytam, zobaczymy. Mili - fotek nie dostałam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no moje suknie juz gotowe piekne az blyszcza, boze jaka ja bylam chuda, szok az nie dowierzam, jak zobaczylam w pasie dziurka normalnie jak moja glowa... dzieki dziewczynki ze mi doradzacie;) ejmi moze teraz dotuptaly do was fotki, wysylalam na raty wczoraj wieczorem tobie deseo i nadi ktora napisala ze doszly... ejmi fajnie ze masz z kim pospacerowac, z kazdym dnie pewnie grono bedzie sie powiekszac... gabi ja juz sie tak nie bawie z malym i nie macham butelka przed oczami bo maly jak ja widzi to sie az trzesie zebym dala a jak za dlugo nie dostaje to placze bidny... fajna ta twoja praca super ze ja dostalas... a dalam dzsiaj malemu polizac jablko takie twarde a ten skubaniec nie wiem jak to zrobil ale odgryzl taki kawal ze mu sie w buzi ledwo miescil, szczerbolek maly a jak potrafi ugryzc, no nic mu nie moge dac... a co najlepsze od wczoraj zrobil UWAGA!! 6kup! tak nam sie pieknie unormowalo, teraz to co chwile latam z miska wody i go myje bo jak sie usra to po pachy, a kapac calego co chwile przeciez nie bede... natalie dobrze ze patryczek juz kupki normalne robi ale dobrze ze mu tak szybko to przeszlo i jeszcze tak ladnie to przeszedl, z zadowoleniem na buziuni.. aguliniu ty mas zaa dobrze z tym swoim:D kwiatami Cie obdarowuje;) a na chrzest na pewno cos sobie znajdziesz ladnie sie usmiechnij do "meza" i juz bedziesz miala piekna spodnice a gore jak masz to juz ok... a biodra to chyba nam wszystkim poszly w szerz, ja tez to bardzo widze po sobie... alex a moze wlasnie wykorzystaj sobie do konca ten wychowawczy a potem na pewno znajdziesz z twoim wyksztalceniem prace jaka sobie wymarzylas...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja już po rozmowie z szefem :) Było bardzo grzecznie i sympatycznie :) Szef okazał się ludzkim człowiekiem i kazał wybrać sobie całe 2 lata wychowawczego, a jeśli zechcę wrócić wcześniej to on zaprasza, bo z tego co on pamięta to nie miał do mojej osoby i mojej pracy zastrzeżeń więc miło mu będzie jak wrócę :) więc mam gdzie wracać :) Powiem Wam, że jak weszłam do biura to poczułam sentyment do tego miejsca :/ Beze mnie to tam tak nudno i smutno :( Ale wybierając biuro czy Myszka to bez wahania mówię MYSZKA :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madzialińska ja daję tylko surowe jabłko, a któraś z was gotuje? Julcia codziennie całe małe jabłko zjada i kupki są super po nim. W sumie to ja od tego zaczęłam rozszerzanie diety. Julcia zasypia teraz, a że ostatnio trwa to i godz, a od kilku dni musi mnie widzieć, to biorę laptopa męża i mogę do was skrobnąc. Zasypia albo trzymajac mnie za palec albo go ssie:) Dostałam dziś okres uffff.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mili - Fotki mam, dziękuję :) Nikosiowi włoski odrastają, jestem pod wrażeniem fotek w wannie, mój by pewnie zrobił nura :) No i te węgliki czarne figlarne cudowne, uwielbiam Nikosia :) Ehhh głowa mi pęka, dziś dzień strzelił mi jak z bicza, ale ogarnęłam się i cześc rzeczy do wyjazdy naszykowane, jutro rano resztę naszykuje. Krzyś śpi, jestem ciekawa tej nocki jak będzie, ale myślę, że się obudzi na mleko i że wczorajsza noc była jednorazowym incydentem. No i boję się tego wyjazdu, żeby to chorobą się nie skończyło ehhh ale bać to ja się teraz będę zawsze i wszystkiego :O Uciekam bo zmęczona jestem, jednak cały dzień z dzieckiem sam na sam to wykańcza, mimo że Krzyś dziś był dla mnie łaskawy i za mocno nie dokazywał. No to do sklikania, odezwę się przy najbliższej okazji, może u rodziców znajdzie się chwilka na kompa. Buzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
halo ciotki a co tu tak pusto? chyba wszystkie spia...a moze jakis fajny film? ejmi dziekuje nikos mowi ze tez uwielbia ciocie ejmi;) no malemu ladnie wlosy urosly tylko takie rzadkie ma, ale kolo uszu to mial juz takie dlugie ze mu poobcinalam bo sie ciagle za uszy ciagnal mowie moze go smeraja:D a w wannie to tylko tak na chwile ale fakt nigdy nie wklada buzki do wody, chyba sie boi:) ale kapac sie uwielbia od urodzenia nigdy w wodzie nie zaplakal a pierwsza kapiel w domku przespal... dzisiaj byla u mnie calutki dzien od rana prawie do teraz mama, ostatnio to tylko tak na chwile sie widywalysmy bo nie miala za bardzo czasu a dzis miala wolne, a nanosila sie nikosia az jak wychodzila to mowi ze jej chyba kregoslup peknie:) i mowi tak do mnie: corciu ty to nigdy nic nie mowisz ani nie narzekasz, ja myslalam ze nikos jest grzeczniejszy ze ciagle spi, a on bardzo malo spi zabawic sie sam nie, tylko sie wyjdzie pokoju to zaraz marudzi, zabawki to tylko na pare minut, caly dzien z nim na rekach praktycznie, a to mleczko a to obiadek, deserek przewijanie i zero czasu dla siebie...i mowi ojj teraz to ja bede wpadac czesciej a to wam obiadek zrobie a to jakies zakupy...hehe a ja sie cieszylam ze mam aniolka, no ale chociaz w nocy mi spi... dobra uciekam pod kordelke kolorowych snow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzis byla cudna pogoda :) pospacerowalimsy 3h, az mnie nogi bolaly :) a potem wrocilismy do domu i poszlismy na drzemke razem :) - Adas biedny plakal przez sen, ma tak ze ok 16 jest placzliwy, z reguly przypada wtedy jego drzemka i zali sie strasznie albo budzi sie z placzem, mysle ze dziasla go bola Agulinia ja strasznie lubie takie dni ze nawet nie wiem kiedy robi sie pozna godzina, a kawusia i ciasteczko z kolezanka to fajna odskocznia od "dnia swistaka" Natalie ja ten komplecik kupilam na 80 bo jest wybitnie letni, na upalne temperatury, ale kupilam tez 2polowki i spodenki i te rzeczy wzielam na 74 bo szybciej Adasia w nie ubiore. Gawit moj Adas to sie jakis niejadek robi, wiec butla nie robi na nim wrazenia :) Np. w nocy jadl na spiocha o 24, obudzil sie o 7 i nie chcial jesc, zjadl dopiero o 9 :/ Natomiast moj Adas jest bardzo zainteresowany moja komorka :) Ejmi oj fakt ze chwile po porodzie dla matki pierworodki sa ciezkie, to jak podroz w nieznane :), ale juz przy nastepnym bedzie nam latwiej :) no i fajnie ze sluzysz rada tej mamusi i ze bedziesz miala kompana do spacerkow :) A co do chrzcin to masz prawo wymagac! No i milej popodrozy i milego pobytu u rodzicow. Mili ja fotki dostalam ale dopiero dzisiaj popoludniu (?). Nikos jest swietny, w tej czapie czy w wannie :) No i slodko spi na tym boczku, moj jeszcze nigdy tak nie spal. A 6kup to Adas robil jak byl noworodkiem :) Dobrze ze jutro juz piatek :) W weekend jade obgadac z ciotka projekt sukienki, no i znow trzeba bedzie wpasc do kilku osob dac zaproszenia.. do jutra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny u mnie zle wrecz tragicznie Michal ma uczulenie ewidentnie na bialko zwierzece, odrzuca mieso pod kazda postacie plus na 99% na skrobie!!!!!!!!!!! po zupce delikatnej z wolowina byla dzis taka jazda ze mam dosc, placz i zachodzenie sie co chwila Ola miala o 20 .00 40 stopni temperatury!!!!!!!!!!! teraz 38 boli ja brzuch a ja normalnie wysiadam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mili, no to dzięki za ostrzeżenie bo ja planowałam wkrótce dać małej do zabawy kawałek jabłka. Niech sobie poliże... A tu widzę trzeba pilnować każdego ruchu malucha bo jeszcze ugryzie sobie kawałek. A można by sądzić że to niemożliwe. Ela 25, no i co z Olą? To przecież wysoka temperatura. Jesteście w kontakcie z lekarzem? Co do mięsa, fakt że moja szaleje za każdym, i bezmięsnych zupek za bardzo już nie chce jeść, skoro poznała lepsze. Jednak wołowiny, choć jest w składzie zupek dla najmłodszych, nie odważyłam się kupić. Młodą wołowinę (co innego cielęcina) można podobno dawać dopiero gdy dziecko ma około roku. Może więc o to chodzi? Poza tym po drugim dniu wprowadzania glutenu moją córeczkę cały dzień bolał brzuch i wrócił jej apetyt dopiero wieczorem. Może więc i u Michasia chodzi o coś podobnego. (Ja się takimi objawami nie zrażam i po paru dniach wracam do prób. Z glutenem też się udało.) A teraz uważajcie. Jestem zbulwersowana i głównie wpadłam napisać wam o czymś. Pamiętacie że pisałam o przeterminowanych słoiczkach dla niemowląt z Żabki, przeterminowanych o parę miesięcy zresztą? Otóż dziś wieczorem mąż wchodzi do tego sklepu zobaczyć jak rozwiązali problem a tam.... na wszystkich słoiczkach Gerbera wymazana jest starannie jedna z dat, data produkcji. Druga data, spożycia, została jako data produkcji. Zatem słoiczki które były przydatne do spożycia do lutego 2010, udają teraz wyprodukowane w lutym 2010 (a była tam data luty 2009, wymazana). Jutro rano dzwonię z tym do właściwych służb. Chociaż... chyba najpierw wpadnę do tego sklepu sama, unaocznić sobie, bo aż nie mogę uwierzyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej z rana my juz na nogach... jejku elunia wy to sie nameczycie:( a jest u ciebie w rodzinie ktos alergikiem??? moze michas z tego wyrosnie:( a co z ola? jejku co ta bidulka tak choruje co rusz... olagd no takie twarde jablko to bylo dla mnie niemozliwe zeby ugryzl a jednak, dobrze ze nie spuszczalam go z oka... a co do tych sloiczkow to szok normalnie jak oni sie nie boja tak ryzykowac, dobrze dobrze sprawdz to i trzeba im sie wziasc za dupe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka... Noc fatalna :( Ja już nie wiem co tej Mojej Myszuni jest :( od 4 dni robi zielone kupki, 2 noce spała super, a dziś koszmar :( Jedyne co się przespałam od 20.30 do 22.00 a potem jazda do 3.20 bo o tej wstała a potem usnęła po 5 i za równo 1 godz. pobudka :( Od 22 do po 3 cyc i smok na zmianę :( elunia Ty też masz przeboje Kochana :( Bardzo Ci współczuję i jednocześnie podziwiam za pokłady sił i cierpliwości :* A co tu takie pustki ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Helou Dziewczęta Malina dosypia,a mamy w necie wybiera zegarki dla teściowej - oczywiście nie sama, tylko korzysta z propozycji podesłanych przez P. Ela - 40 - stopni, przy 5-latce zasuwaj do lekarza i to natychmiast! I nie patrz ze już spadła. Ja miałam 40stopni w tym samym wieku i efektem gorączki jest ogromny niedosłuch prawostronny! A Michaś, no nie wiem.. a próbowałaś inne - dozwolone miesa, kurczak, królik, cielecina, indyk. Krowiznę zostaw na póxniej. Odczekaj kilka dni i spróbuj znów ziemniaka - i obserwuj. Samego go daj, a potem daj mięsko z czyms co nie uczula Twoim zdaniem, marchew? Ja też próbuje po kilka razy. Ale jabłko dynia - Mała wsuwa, marchew -ziemniak też - opcja dynia, ziemniak nie przejdzie w żadne sposób - 3 próby podejmowałam. Zje jedynie ok 5 łużeczek - dawki ekspozycyjnej i mnie się wydaje,ze ona załapała i chce dac pół słoiczka i nie da się! aż ma odruch wymiotny. To samo szpinak z ziemniaczkami hippa, odpada, ale tam jest mleko krowie i może dlatego. Bobovitę zjadła. Muszę poszukac innych smaków i jakieś nowości wprowadzić. OLa - brak słów , jesli to prawda, to nie wiem sanepid, inspekcja pracy, obowiązkowo i natychmiast! Koszmar i bezczelność! Najchetniej wzięłabym 2 rózne słoiczki Gerbera i spytała co się stało z data na tym drugim... Mili - Karolcia tez 2dni temu oderwała kawałek jabłka ,ale się wystraszyłam,ze się zadławi, trzeba było widziec akcje: jak dziecko biedne, wystraszone płacze,a matka próbuje mu palcem wymieść z buzi ten kawałek! A oddać go nie chciała hihi Tlko nie wiem czy już mogę takie zeskrobane dac, czy lepiej zmiksowac. Bo lizać to ona już długo sobie lize, gruszeczki uwielbia.. W końcu w sokach tez mamy surowiznę. I widać,że ten Twój aniołek też absorbujący jest! A TY dzielna nigdy nie narzekasz! :-) Deseo - no... ja się fajnie wczoraj wybawiłam:-) wreszcie człek pogadał z innym dorosłym. A wieczorkiem było nadal pieknie i z tatuskiem się wybralismy na spacerek .Mała zasnęła zaraz po wyjściu z bloku. Miło tak :-) Agusiaradom - ja na szczęście wieczorne usypianie mam najlepsze w ciągu dnia! Karolcia już ma tak zakodowane,że kapiel, mleczko i odlot,że odpływa natychmiast! Ale ja jednak mam świadomość zmiennosci i wiem,że ta łaska może się skończyc w każdej chwili hihi Alex- no fantastycznie! Sprawa wyjasniona i spokojnie posiedzi z Mała w domku! A kupki to my mamy już tylko zielone lub pomarańczowate. Ejmi - fantastycznie załatwione! Masz prawo wymagać - gratis w końcu tego nie robią! I chyba kobieta jest z innej bajki, po to jej powinno zależeć a nie Wam! Przecież oczywiste,ze fama pójdzie i albo zyska klientów,albo bedzie niesmak! Moja siostra robiła obiad slubny w pewnej restauracji i pani tak się pieknie sprawiła, menu dopracowane, potrawy pyszne,a podane i ozdobione (stół również) jak dla pary królewskiej. Dlatego jak robiła chrzciny to tylko w tym samym lokalu i pani się ucieszyła,ze wróciła i poznała ja. Zresztą ja tez pani orzekłam,ze ja tam przyjdę do niej.. hihi.. Ale to w Pile niestety... za daleko. Mój po kłótni to tak się zabrał do pracy,ze już wymyslił wynajem statku na chrzciny - pogieło go chyba! Taka ekstrawagancja - przy naszych finansach! Ale on się napalił jak nie wiem co. I sprawdził moją restauracje. Znajomi tam robili i byli zadowoleni bardzo. Zatem już się pomału chłopak rozkreca! I mnie tez intuicja coś mówi,zebyscie do W-wy jechali robić to badanie! Wątpie,by pani Wam odradzała , gdyby tam wszystko w porzadku było - w tym szpitalu. Malunia spi już od 8 - jejuś! Znów normę dobową wyrobi.. Gawitku, moja tez się cieszy na butle i to bardziej niż na cyca - bo czasem próbuję ją jeszcze w dzień dostawić na chwilke,by mi całkiem nie wyschło źródełko,a Moj robi w tym czasie butle i jak tylko wraca i nia potrzęsie to koniec Mała już podskakuje by butle dać natychmiast i koniec! A komórkę też lub ale ona ją zaraz liże. i musze jej siłą odbierać. I zauważyłam,że Karolcia jest niesłychanie zakochana w Tatusku! Jak on się pojawi to ja moge znikac. Rano tylko usłyszy szmer,ze on w łazience lub w przedpokoju chodzi to już tam głowe odwraca i tak długo wypatruje az się P. pojawi i i wtedy Mała obdarza go czarującym uśmiechem. I moge sobie podarowac dawnie butli,jesli on się rano jeszcze kręci - nie zje, musimy tatę pożegnac i możemy zacząć normalne zycie hihi A jak ją kłade rano do łózka - to jak zobaczy Przema to głowa fik w jego stronę i się patrzy i patrzy,a on spi słodko niczego nieswiadom hihi. Dobra, zmykam. Dziś w planach nic nierobieni,a o 15 idziemy po tatusia i na obiadek przy okazji! Nic nie musze gotować! Iteż się ciesze,ze już weekend.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alex u nas tez kupki juz tylko zielone lub pomaranczowe...teraz jak dzieci juz nie sa tylko i wylacznie na mleczku to juz sie mozna pozagnac z zoltymi kupciami... aguliniu to co napisalas odnosnie Krolci i spiacego tatusia, podpisuje sie u mnie dokladnie tak samo...normalnie maly wpatruje sie w tatusia spiacego jak w obrazek a jak tata otworzy oczy to radosc niesamowita... a chrzciny na statku wow extra, ale Maniunia bedzie miala lux a cala reszta pewnie bedzie zachwycona.. a ja tez jak wygrzebalam malemu ten kawal jablka to rozpacz byla niesamowita biedny ugryzl sobie a mama niedobra zabrala...no nie wiem moze sprobuj juz dac troszenke takiego zeskrobanego ja chyba tez powoli bede probowac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przepraszam za literówki i pozjadane końcówki lub literki :-) Mała mruczy - wreszcie wstała! hihih

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem zdolowana jak do was pisalam to bylam caly czas w kontakcie z pogotowiem, temp spadla do 38 stopni, kolo 24 znowu akcja, rosla jak opetana, zadzwonilismy znowu do szpitala przyjechala erka, zbadali niunie i ma angine!!!!!!!!!!! dziewczyny zero objawow, nie bolalo ja gardlo nic zupelnie tylko ta temperatura, dostala antybiotyk i lezy temp juz na poziomie 37 A co do Michala to niestety w nocy tez go zbadali i normalnie jak zobaczylam jak ma wysypane plecki kark to plakalam, jest uczulony na 100% na mieso bialko zwirzece w kazdej postaci i na 99% skrobia. do roku czasu nie moge mu dawac nic z tych rzeczy tylko mleko, deserki, kleik , sinlac ja pierdziele jakas masakra normalnie. pogotowie pojechalo o 1 w nocy do rana czuwalam nad mala, wymiotowala, majaczyla ale jak antybiotyk zaczal dzialac to juz jest ok, ide sie polozyc teraz poki dzieci spia bo brak mi juz sil dlatego niestety nie jest prawda ze alergie sa dziedziczne tak na wszystko, u mnie nikt nie ma takiej alergii a moje dziecko ma lekarz z pogotowia potwierdzil ze to alergia nie wiem juz czy jakies fatum czy co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Laseczki! Taka była dziś rano ładna pogoda, czyste niebko, słonko... a teraz jakoś się przychmurzyło:O Ale spacerek zrobimy ;) U nas standard, Mała nockę przespała, obudziła się kolo 6, ale jako że nie reagowaliśmy to jeszcze sie kimnęła i przed 7 zarządziła pobudkę ;) Zuzia nauczyła się skrzeczeć i jak nikt nie zwraca na nią uwagi to urządza wręcz koncert skrzeku hihihih A jak tylko sie na nią spojrzy albo zagada to uśmiech od ucha do ucha ;) No i tatuś tez jest najważniejszy, jak jest w domu. Zwłaszcza rano. mogę sobie gadać, zaczepiać, aq ona i tak w tatusia wpatrzona ;) jak pijemy mleczko to już go wyganiam, bo jak się tylko odezwie to już się cieszy i koniec jedzenia... Mysle, że o dlatego, że nas ma non stop, a tatus jednak znika z pola widzenia na jakiś czas :) A co jabłuszka, to Zuzka tez mi taki numer odwaliła... dałam polizać a ta ciach i kawałek odgryzła :O I również była niezadowolona, że mama jej zdobycz zabrała hihihi. Dlatego teraz jak jem, to mam łyżkę i troszkę jej skrobię ;) Alex, ja Ci na serio współczuje tych nocek. Nie mam zielonego pojęcia czym jest spowodowane takie zachowanie u Myszki... ale chyba poradziłabym się innego pediatry. Nie można zwalać wszystkiego na alergię, albo mówić, że dziecko ma jeszcze czas, żeby ładnie nocki przesypiało. Owszem niech się budzi zwłaszcza jak jest na cycu, ale nie aż tak :( Zamęczysz się Kobietko... Ola z tymi słoiczkami to jakaś żenada. W takiej sytuacji to już bym zgłosiła sprawę. Byłaś poinformowałaś sklep, jeśli oni tak postępują to nie ma co się z nimi bawić. Trzeba wszystko dokładnie sprawdzać. Ela, też miałaś jazdę nocną :( Cieszę sie, że Ola już lepiej się czuje i temperatura spadła. No i Michałkiem mam nadzieje, że nie będzie jednak aż tak tragicznie z ta alergią. Gawit, ja tam się z Zuzią butlą nie drażnię, bo jest zaraz mega awantura :D Ejmi, życzę żeby udało się Wam załatwić to badanie w wawie :) Dobra bo mój skrzeczek tak sie drze, ze zaraz sąsiedzi się będą pytać co się dzieje ;) Chyba w końcu będą mogli powiedzieć, ze słychać u nas dziecko hihihihih

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mili, to się strachu przez was najadłam. Dobrze że antybiotyk zadziałał prawidłowo. Co do ewentualnej alergii, to takie małe dzieci najczęściej z niej wyrastają. Najwyżej twój synek będzie dłużej na mleku. (Kto wie czy to nie lepiej?) :) Całusy dla was!! Dziewczyny, a ja poszłam do tego sklepu gdzie mieli wcześniej przeterminowane słoiczki i co do czego miałam podejrzenie że je poporabiali. Zanim bowiem dzwoniłabym do PIH i Sanepidu, chciałam wiedzieć co dokładnie mogę opisać: jak ta ekspozycja towaru wygląda i przykłady. A w sklepie ani jednego przeterminowanego słoiczka! Czy od wczoraj wieczorem (przed zamknięciem) kupiono by wszystkie? Raczej nie i teraz myślę że mojemu mężowi mogło się coś pomylić. Tylko więc głupio mi przed wami że tutaj alarmowałam. No ale przejęłam się bo nam naprawdę wszystko pasowało do większego oszustwa. Teraz jestem zdezorientowana. Zatem, że słoiczki przeterminowane skandalicznie były, to fakt. Miałam taki w ręku i dostałam zwrot pieniędzy. Ale chyba rzeczywiście resztę wycofano albo... kilka podrobionych zostało już sprzedanych. W każdym razie ja w małych sklepach kupować nie będę (tamten felerny kupiła w dobrej wierze babcia Iwy i trafił do naszych rąk). A na przyszłość nawet nie mając paragonu i tak zawiadomię odpowiednie służby żeby się potem samej nie martwić. Szukam też jabłek dla Iwi ale po jakieś ekologiczne muszę się wybrać dalej. A wy dajecie dzieciom zwykłe jabłka? Bo ja bym się skusiła na takie ze straganu dla dziecka ale jeszcze się waham.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka, Ja dzis spac nie moglam, wczoraj rozmawialam z opiekunka do ktorej dzwonilam przed swietami. Odezwala sie sama, bo ma juz kilka ofert i chce sie spotkac bo bedzie niedlugo podejmowac decyzje. Masakra! Opiekunka bedzie wybierac rodzine a nie rodzina opiekunke!. No i tak myslalam o tym wszystkim, ze zostawiam Adasia i czy dobrze robie, nawet zaczelam myslec gdzie moge kamerke ukryc by dobrze bylo widac mieszkanie. Ja sie chyba wykoncze... Ela wspolczuje kochana! A co do wolowiny to jest to najciezsze mieso jakie moze byc i do tego najbardziej allergenne, tak jak wszystko od krowy. Mysle ze wiele dzieci zareagowaloby tak jak Michas. My narazie jedlismy kurczaka i indyka a wczoraj sprobowalismy troszke jagnieciny i dzis zrobimy ciag dalszy. U nas odpukac wszystko ok. Ola dobrze ze sie okazalo ze tyc sloiczkow nie ma w sklepie, bo bym chyba zwatpila.. Alex wspolczuje Ci kochana i nie mam pomyslu co sie dzieje u Was. Agulinia ja tez bym chetnie dostala zegarek w prezencie :) :) A statek brzmi czadersko :) nigdy nie slyszalam o imprezie na statku :) choc kiedys w jakims serialu byl slub na statku :) A co do zakochanych coreczek tatusia to ja do takich naleze :), zawsze chcialam wszedzie chodzic z tatusiem, nawet samochod z nim naprawialam i zawsze kolanka tatusia byly najlepsze. U nas jest tak ze chyba Adas jest zakochany w mamusi, bo zawsze za mna wodzi oczkami, do mnie sie najglosniej smieje i moje raczki sa naj :) Juz nie mowiac o tym ze jak zasypia i widzi ze ja jestem to placzu nie ma, a jak tatusiek kladzie to placz jest. Mimo ze robi dokladnie to samo co ja. Tak mi sie jeszcze przypomnialo ze ok 8miesiaca pojawia sie lek separacyjny u dzieci i chce byc tylko z rodzicem, a ja wlasnie ok 9-10miesiaca bede wracac do pracy. Masakra! Pamietam moja siostre ktora byla juz duzo starsza i jak trzymala moja mame za noge i nie dala jej wyjsc z domu bez siebie! Ja tak nie chce!! Mili no i jak z tym biznesem? ja wlasnie sie zastanawiam czy isc przed slubem sie troche opalic czy nie :) Madzia moj Adas za to piszczy i to tak ze normalnie w uszach dzwieczy a on tak sie cieszy jak uda mu sie wydac taki dzwiek ze hej. No i moj akrobata juz tak sie rozkrecil ze dzis na zawal padlam. Zostawilam go na 5s samego na kocu a ten w tym czasie zdarzyl przeskoczyc z plecow na brzuch i z brzucha na plecy a ze koc sie skonczyl to walnal glowa w podloge - wystraszyl sie i plakal. Nic mu sie nie stalo bo pod kocem byl dywan ale nie bylo tak miekko. Takze teraz zostawic go na srodku koca to zaraz juz na nim nie jest. No i ja jak jest na brzuchu i widzi jakas zabawke to sie wydziera bo nie moze jej dosiegnac.. ale jak zabawke ma z boku to sie skubaniec przemieszcza, tak smiesznie sie kreci wokol wlasnej osi. Adas kima juz 1,5h a ja bym chetnie smignela na to sloneczko co jest za oknem. Dziwie sie mu bo sasiad wiertara operuje a ten smacznie spi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wytrzymałam i zadzwoniłam do mojej Pani pediatry i ona dokładnie wiedziała co jest :/ Powiedziała, że te zielone kupki to Marci ma przez zmianę mleka z 1 na 2 :/ Kazała kupić Lakcid (czy jak to się tam pisze) i dać jej. A to uczulenie to najprawdopodobniej od dużej ilości marchewki i ziemniaczków (dlatego ziemniaków, bo ja jej kupowałam młode :( ) kazała na to kupić wapno dla dzieci w syropku i jej podać. Mam nadzieję, że pomoże. Co do tych kupek to zauważcie, że Marci od poniedziałku jest tylko na cycu i butli! więc nie może mieć zielonych kupek po jedzeniu innchy pokarmów dlatego mnie to tak bardzo zaniepokoiło :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CZesc U nas nocka z tych lepszych, jedzonko o 24, a potem o 5.30. Odkad patrys mi w nocy tydzien temu wymiotowal nie daje mu mleka na spiocha, bo chce zeby brzuszek mu dluzej od jedzonka odpoczal i zauwazylam,ze jak zbliza sie godz.22.-22.30 o ktorej zawsze mleczko dostawal zaczyna sie wiercic, a ja mu teraz herbatke daje i tez usypia , dzis o 24 wytrzymal tylko, ale ostatnio do 2.30,wiec ja nie wiem czy to mleko mu cos dawalo. I mniej mi wypija teraz w nocy a spi do rana,wiec o co chodzi?Klientka mojemu mowila,ze ona obydu synow oduczyla jedzenia w nocy jak mieli 4 miesiace, przez 3 noce sie budzili na jedzonko,a ona im wode dawala zamiast mleka i 4 nocy juz spali do rana i u jednego i u drugiego to podzialalo. Moze warto sprobowac? choc ja watpie czy moje dziecie po wodzie mi do rana przespi. ELu wspolczuje takiej fatalnej nocki, ja sama tydzien temu nie spalam przez cala noc i wiem jaki czlowiek rano padniety, a do tego jeszcze stres dohodzi. Najwazniejsze,ze dali corci antybiotyk i juz teraz tylko zdrowiec bedzie, a co do alergii to bardzo mi przykro, ja jeszcze mieska nie dawalam,wiec nie wiem co nas czeka jak je wprowadzimy. POzniej napisze wiecej, bo musze sie za obiad zabrac poki maly spi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alex no tak marci byla tylko na butli i cycu ostatnio, to faktycznie zielone kupki mogly cie zaniepokoic, kurde z tymi alergiami to masakra normalnie... ela jak u was w rodzinie nikt nie ma to miejmy nadzieje ze Michas poprostu z tego wyrosnie, a Olenka tak bardzo choruje i tak czesto ciekawe dlaczego, ledwo co sie nacieszylas ze zdowa byla:( ja dzisiaj dalam malemu pierwszy raz miesko jarzynki z indykiem mialam sloiczek z hipp dostalam razem z paczka wiec go wykorzystalam w koncu no i zobaczymy, ale nawet niezle to bylo w smaku, buba ladnie jadl... ola dobrze ze sloiczki zniknely ze sklepu, pewnie by sie bali ryzykowac... ja daje malemu wszystko zwykle hehe tzn z targu ale z marketu owoce i warzywa tez juz jadl, nic mu nie jest, zyje:) ekologicznych nawet nie wiem gdzie kupic a niech sie przyzwyczaja i uodparnia ja tam nie jadalam ekologicznych i jestem zdrowa jak ryba;) deseo nie wiem co ci radzic ale jednak chyba w twoim przypadku to fajnie by bylo jakby jakby sie wam trafila hania;) nasiedzialabys sie z adasiem odchowala od razu odchowala dwojeczke a potem dalej spelniac sie zawodowo, wiem bardzo szkoda zostawiac takiego maluszka no ale to juz twoja decyzja, nie dziwie sie ze ciezko ci ja podjac... no i jestem w szoku ze na opiekunke taki popyt ze sama sobie rodzine wybiera i w ogole usmiejesz sie ale moja siostra super miala nianie do synka mloda dziewczyna ale wspaniala i placila jej UWAGA 2,50 zah a dziewczyna sie bardzo cieszyla... kiedys widzialam u nas w gazecie ogloszenie ze rodzina z wawy szukala opiekunki do dziecka 2tys+nocleg cos takiego... a co do biznesu to ja to jestem taka ze musze sie zastanowic 53,5raza zanim cos zrobie i gdybam i gdybam a decyzji jeszcze nie podjelam a maz mnie ponagla bo mowi ze jak nie otwieram to lozka sprzedaje... no i zdecydowanie idz na solarium przed slubem pieknie bedzie wygladala opalenizna do bieli...ja przed kazda wieksza impreza ide tak 3razy na 12min ale to czekolada jestem... natalie probuj probuj z woda badz herbatka w nocy zamiast mleczka, dobrze by bylo jakby patrys sie odzwyczail od picia mleczka w nocy i by cala przesypial...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jutro są otwarte. Tylko w dzień pogrzebu,czyli niedzielę CH są zamknięte i sklepy większe też.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×