Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

greta78

----LISTOPAD 2009----

Polecane posty

hej dziewczynki Ja dziś kompletnie nie miałam czasu na chwilę oddechu przy kompie, cały dzień w kuchni przy garach a wieczorem impreza i mam dość :O Krzyś dosłownie płynie, jest spocony cały czas, dziś kąpaliśmy go w ciągu dnia 3 razy :O w dimu 30 stopni, makabra! wiatrak nic nie pomaga bo mieli gorące powietrze....jest tragicznie. Jutro się pakujemy i wracamy do domu. Cieszę się, bo jestem prawie od 2 tygodni nie wyspana. Do Krzysia wstaje po 4 razy w nocy, wszystko mnie tu wybudza, drażni, bolą mnie plecy od spania w moim starym łóżku. Kiedyś było najlepsze a dziś mnie od niego plecy bolą! Wszędzie dobrze ale w domu najlepiej i po Krzysiu widzę też że mu brakuje już spokoju i bycia tylko ze mną, dziś już tak się do mnie przytulał, że aż byłam w szoku. Zatem czas wracać do domu do starego porządku. Wybaczcie, że się nie odniosę ale idę spać, o ile można spać w taką duchotę..... dobrej i spokojnej nocy, jutro jakoś się odezwę jak już się w miarę ogarniemy po powrocie. Buziale

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Mamuski my wrocilislmy dzis w skorcie sie melduje bo padam upaly niemozliwe-ale to za pewne wiecie ;) morze zimne ale wyjazd super. z rodzinka zadnej klotni- pieknie i milo- no i bankructwo dla portfela bo szwagier jest tak rozrzutny ze szok a my musielismy za nim nadazyc ;( tomek taplal sie i w morzu i w baseniku- po mleku nadal sa rozwolnienia wiec pupa czerwona ze szok\ jego starszy kuzyn sie przeziebil a on nie- cycowa odpornosc ;) aha no i moje dziecko pokochalo lody tak ze na nasz widok z lodem wylo na calego= musial dostac choc wafelek z loda. i jadl go tak pazernie! maly pulpecik ;) Chcialam kupic bebilon pepti na te rozwolnienia bo slyszalam zew moze miec alargie maly po rotawirusie przez kilka tygodni ale na recepte wrrr sa... wzialam nan ha i nie wiem czy to cos pomoze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. My od 5.20 buszujemy. Mała wreszcie padła i śpią z tatusiem. Jak się uda to dziś skoczymy razem z Maliną na basen,oby dało radę. :-) Ta noc to chyba najgorętsza była, ja nie mogłam spać a co dopiero Malina. Wierciła się biedaczka. Czy Wasze dzieciaczki spią teraz na golaska? bo moja w bodziaczku, ale nawet jej już pieluchą nie okrywam,bo i tak się odkrywa. Oj dziewczyny, chyba końca tropików nie widac, niby ma byc dzień- dwa ochłodzenia,ale potem znów ciepełko. Thekasia - na Twoim miejscu nie zmieniałabym dziecku samodzielnie mleka, bo słyszałaś gdzieś coś tam. Idź do pediatry, bo po pierwsze bebilon pepti to mleko dla alergików, a nan h.a. dla takich, które mogą mieć tendencje (bo ktoś w rodzinie ma, np. matka)ale one same nie maja. Zatem jest róznica. Poza tym przedłuzająca się biegunka już dawno powinna skłonić Ciebie byś udała sie z dzieckiem do lekarza, bo przy okazji upałów nie problem o odwodnienie. Tak, wiem, że Tomuś nie jest odwodniony! Ale to jest dziecko i sama byś pewnie poszła do lekarza jakbyś miała ciągle biegunke..zatem wczasy zakończone, czas do lekarza i on określi,czy takie kombinacje mleczne są potrzebne. I w razie czego da recepte, tylko co potem zrobić w UK? jak je kupisz? znów zmienisz? za duzo kombinacji, przy małym brzuszku. Takie jest moje zdanie i tak ja bym zrobiła. :-) I fajnie,ze urlop udany, nie ma jak cudna pogoda nad Bałtykiem. Toszi - no to mogłam Tobie podrzucić moja marudę, nie było by róznicy, hihih I u nas wszystko co jest z łyżeczki to jest be, mleko wchodzi, małe ilości bo 120, 90ml,ale idzie. Deserki nawet są be.. jogurtów nie dajemy własciwie,ale tatuś wczoraj kupił,to może Mała się dziś skusi. Nie wiem czy dwa jogurty są wskazane, nie pomoge. Ale można spróbować lub spytac pediatrę. Natomiast co do picia, to moja pije az 40ml wody dziennie. Jestem pełna podziwu,ze się ciągle jakoś trzyma. Ale zauważyłam,ze z butli nie wchodzi, z niekapka tez nie,ale jak daje z kubka, szklanki, butelki normalnej to pije pieknie, wyleje sporo,ale pije. Myu na szczęście kupilismy rok temu duzy wentylator i ratuje nam życie. Mamy tez mały do drugiego pokoju,ale raczej przesiadujemy tam gdzie duży hihi Ejmi - ja miałam to samo, mimo,ze nie stałam przy garach, ale siedziałam,lezałam i tak ze mnie ciekło. Wracajcie do domku! Spokojnej drogi.:-) Mili - ja to do moderatora zgłosze, zeby Twoje posty usuwał,bo ja w depresje wpadnę hihi. A na serio, Kochana to tylko się cieszyc, Nikoś sam zrezygnuje z pieluszek, to może kup ze dwie te wielorazowe i bedziecie się odzwyczajac zupełnie. Brawo i pełen zachwyt! :-) Nadia - bo wentylatory trzeba poza sezonem kupowac, potem maskara, tak samo jak z łopatami na snieg. Ile my się w zeszłym roku namęczyliśmy by dostac. Deseo - to super, ze inne stanowisko,bo skoro ominą Cię spotkania z obcymi, to bedziesz miec więcej czasu na kafe hihi! Michaa - Olga chociaż kaszki zje - Karolcia nigdy kaszek nie lubiła i nie ma opcji by zjadła. A ja jej wszystkie smaki już chyba dałam. A to własciwie bez róznicy czy mleko czy kaszka (mleczna oczywiście) .Ważne ze zjada. I tak, jestem zdania,ze praca daje nam inne spojrzenie na nasze życie i mozliwość złapania oddechu. No to zimnego Wam życzę i uciekam! najpierw do dziadka, a potem po babcię i na basen! hurrra!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agulinka pewnie masz racje ale jestem przekonana ze po rota maly reaguje zle tylko na mleko. jak zje cos innego kupka jest piekna, klockowata a po mleku sruuuu i juz. mysle ze 8 miesiecznemu dziecku nie zaszkodzi zmiana mleka- zwlaszcza na lagodniejsze. dostalam w aptece dzis bebilon pepti i przejde na niego na razie. pare ray juz zmienilam mleko i tomek nie reagowal w zaden negatywny sposob - a szczerze mowiac gdzie ja na tej wsi znajde pediatre? zeby znalezc takiego musze jechaC do innego miasta, placic za wizyte a nie wiem nawet jak to dziala- pewnie by trzeba sie umowic prywatnie wieczorem czy cos.. a to o nietolerancji na zwykle mleko to wiem od bardzo doswiadoczej osoby ktora miala identyczna sytyuacje, sama ma wiedze lepsza pewnie jak nie jeden lekarz i lekarzy w rodzinie... a o odwodnienie sie nie boje- maly je i pije bardzo duzo- nawadniam go herbatkami, wodami, sokami- takze oprocz samego mleka pije tez duzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agulinka pewnie masz racje ale jestem przekonana ze po rota maly reaguje zle tylko na mleko. jak zje cos innego kupka jest piekna, klockowata a po mleku sruuuu i juz. mysle ze 8 miesiecznemu dziecku nie zaszkodzi zmiana mleka- zwlaszcza na lagodniejsze. dostalam w aptece dzis bebilon pepti i przejde na niego na razie. pare ray juz zmienilam mleko i tomek nie reagowal w zaden negatywny sposob - a szczerze mowiac gdzie ja na tej wsi znajde pediatre? zeby znalezc takiego musze jechaC do innego miasta, placic za wizyte a nie wiem nawet jak to dziala- pewnie by trzeba sie umowic prywatnie wieczorem czy cos.. a to o nietolerancji na zwykle mleko to wiem od bardzo doswiadoczej osoby ktora miala identyczna sytyuacje, sama ma wiedze lepsza pewnie jak nie jeden lekarz i lekarzy w rodzinie... a o odwodnienie sie nie boje- maly je i pije bardzo duzo- nawadniam go herbatkami, wodami, sokami- takze oprocz samego mleka pije tez duzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agulinka aaaa taka nietolerancja trwa 9 tygodni takze nie bedzie to trwalo wiecznosc i znowu na normalne mleko wrocimy- a jakby cos to wasz bebilon to jest to samo co nasz aptamil- ten sam sklad, ten sam producent, takie samo pudelko tylko nazwa inna- ktorego uzywam- i tez go mamy w wersji pepti- choc znacznie drozszej- co dziwne bo normalne mleko jest tu tansze. a wlasnie wiesz ile szukalam podobnej tablicy rejestracyjnej dla tomka znad morza ;) imion full a tomek jak na recepte. dopiero po kilku dniach udalo mi sie znalezc tablice z jego imieniem ale juz bylo bez sensu kupowac...jakies malo popularne imie ma moje dziecko ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej u mnie nadal gorac :/ mieszkam na poddaszu wiec jak dachówka sie nagrzeje to tragedia ehh jeszcze dalj bez lazienki bo jak moj brat polecil rodzica hydrałlika to masakra wszystko spierdzielil u nasz ogrzewanie ale mniejsza z tym w lazience to szkoda gadac teraz nowe plytki trzeba odkowac :/ i nie wiem czy znajda jeszcze takie same zeby dokupic :/ my dzis po poludniu jedziemy z Amelka na basen kryty mam nadzieje ze bedzie malo ludzi i zabieramy jej chrzestna zeby mogla nam baka przypilnowac jak sie da a my poplywamy jak sie uda zrobie foty :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cudnie było o 4 rano- rześko i chłodno:) Teraz za to już jest koszmar. Nawet rano nie byliśmy na spacerze bo nam się trochę przysnęło dłużej. Olga po obiadku padła i śpi narazie. W dzień bawi sie i śpi w samym pampersie. Na noc zakładam jej bodziaka bo jednak jak się śpi to i w nocy jest chłodniej i nam się robi też chłodniej. Ja obleciałam z rana miasto- udało mi się dopaść zajebisty wiatrak z wielkim skrzydłem. Zapłaciłam co prawda jak za zboże, ale chłodzi jak smok:) Kupiłam też Olgusi huśtawkę i jak tatuś zamontuje na drzwiach to będziemy marudkę bujać- może to pomoże na jej kwękanie. Aguliniu Olga mi wypija mleko kiepsko, najczęsciej po 60 ml. Obiad zje ( 180 ml) , no i te jogurty zjada chętnie. Boję się jej dawać więcej niż jeden. Spróbuję góra 2 kubeczki. Dam jej też świeże owoce bo te ze słoiczka też są be. Malinka chociaż 40 ml wypije, a Olga w ogóle łyknie 2 łyki i nie chce. Może ma to po mnie bo ja też mało piję. Cały czas się uczę pić wodę i więcej co przy moich nerkach wskazane ale kiepsko mi to idzie. Ja dziś nie gotuję. Podziwiam was, ze macie siłę stać przy garach. Ja wymiękam. Najwyżej pizze zamówimy.Zrobiłam tylko chłodnik na jogurcie. Polecam bo orzeźwia w upał. Podaję składniki, może ktoś się skusi: ogórki, rzodkiewka, pietruszka natka, koperek, szczypiorek, jajka., kefir lub jogurt naturalny ( litr). Ilośnie podaję bo robię na oko. np. 2 ogórki, pęczek rzodkiewki itp. Składniki ścieramy na grubej tarce. Można dodać tez sałatę zieloną i młode listki botwinki. Przyprawy co kto lubi. Ja daję tylko sól i pieprz ziołowy. I do lodówki do schłodzenia. Stawia na nogi:) Ejmi ja po kąpieli ( a też kapię Olgę kilka razy bo się poci okropnie) talkuję jej całe ciało lekko. Dłużej ma suchą skórę i znikły jej ( i nie robią się nowe) potówki. U mnie podobnie w domu- 30 stopni i powietrze takie że można kroić. Idę wypić kawę i chwile odsapnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Basen zaliczony! Bosko było! Maniusia początkowa zaskoczona hałasem, dziećmi nadmiarem wody, wykazywała pewne niezadowolenie,ale po chwili już się bawiła na całego i co najlepsze tylko ją wsadzić do wody,a ta przebiera nogami jakby pływac chciała! Fantastycznie! Jak zwykle skoki, piski na całego i się ludzie patrzyli.. Ja nie wiem jak z nią do ludzi mozna - zawsze zamieszanie jest! Ale Przem mówi,ze to dlatego, ze taki maluch, bo tam same biegające było. No,chyba,ze... ;-) Mamom, które chodzą lub planują na basen lub wode iść z dzieckiem przypominam,że w Rossmanie są aktualnie w promocji pieluszki do wody. My po drodze zakupilismy i hulaj dusza! Ehhh, cieszę się,ze Małej było tak wesoło, bedziemy teraz częściej chodzic i kupimy to koło co macie dziewczeta! Mała będzie sobie mogła sama szalec. Nie ukrywam,ze troszke się stresowałam jak tatuś sobie z nią pływał, ja wiem,ze to ratownik, ale co innego płynac z topielcem,a co innego z taką kruszyną. Grunt, ze Mała zachwycona. Podeślę Wam kilka foteczek, kiepskiej są jakości ,bo z telefonu tylko. Ale jako,ze odporny na wode to Tatuś się nie bał brac i robić fotki z wody. A najlepsze,ze taka nas burza złapała. w 30 sek zrobiło się ciemno (akurat bylismy na cmentarzu) i jak nie lunie - ściana deszczu normalnie. Uciekalismy aż się kurzyło hihi. I już mielismy przełozyc basen,ale tatuś wymyslił,by jechać po te gatki do pływania i w międzyczasie deszcz przeszedł i jednak pojechalismy pomoczyc się! Toszi - ja też robię taki chłodnik - ale bez jajek i najcześciej bez rzodkiewek, bo nie ma komu kupic hihi,ale dodaje czosnek! ehhh cudo! I kupujemy takie mleko zsiadłe/ kefir - nazywa się Vital! I nie ma nic lepszego! Boże, po coś to napisała, wczoraj wypiłam Vitala i nie ma nic takiego w domu, a mam ochotę na chłodnik! A przy okazji przepisów - Listku - podaj przepis na muffinki - jak masz sprawdzony! Znalazłam blaszkę muffinkową - aż na 6 szt i mam ochotę upiec. Toszi - uważaj,by Was nie wywiało jak zalączycie to cudo! hihi Ale cieszę się,ze kupiłaś, bo to jedyny ratunek! Miałam nadzieję,ze po burzy bedzie chłodniej, gdzie tam..zaraz słońce wyszło i dalej grzeje. I macie hustawę, jejuś! Zazdroscimy! A łyżeczką jakbyś picie podawała? A może spróbuj z sokami, herbatkami. U nas tylko woda przejdzie. Szkoda, nawet tatuś wczoraj kupił taki napój z Hippa po 5m - truskawa/malina i nic, Mała łyka wzieła i nie chce,a to takie pyszne! I mało słodkie. Nadia - mam nadzieję,ze wyjazd udany i ślij foteczki! A na gorąc to chyba tylko straż pozarna,co zmoczy dach. Tak sobie pomyslałam,ze tylko to może życie uratowac w te upały hihi Wiem,ze nierealne,ale pomarzyc mozna! Thekasia - ok! :-) Tylko po co mu mleko dla alergików? Ale nie moja sprawa. :-) A Szczecin to wieś? hihih mnie się podobał, choć pierwszy raz byłam. No dziewczęta! umykam, prysznic wziąc. My też dziś nie gotowalismy ,bo do babci na botwinkę wpadlismy, hehe, udało nam się. Ściskam. I MAnuelka zjadła pierwszy raz Misiowy Jogurt - smak jagodowy - i było mało! normalnie za mało! Ach! i bym zapomniała! Małej, słodkiej Basi z okazji 8-go miesiąca zaliczonego! buziaczki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wysłałam Wam fotki! Jasny gwint, jaki mi biust wyszedł wielki i wylewający,a to zwykłe B. ;-) Jednak strój na basen powinien być jednoczęściowy. Poślę Wam jeszcze inne foteczki, których się zebrało sporo od dnia ojca aż do wczoraj. Bedzie duzo :-( , choć robię ogromną selekcje! i musze się w końcu pochwalić siedzącą Maniuska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej Melduję się, że jesteśmy już w domku, Podróż boska, chyba zamieszkamy w samochodzie bo tam jest cudownie chłodno! T ustawił klimatyzację na 27 stopni i normalnie raj:) Krzyś zasnął zaraz jak ruszyliśmy i przespał całą drogę! budziliśmy do przed blokiem, jeszcze nigdy tak w aucie nie pospał, ale widać po prostu odpoczywał od upałów. I ja co nigdy nie spałam w podróży to ucięłam drzemkę, Tomek mówił, że bosko oboje w lusterku wyglądaliśmy ;) No ale dziś mieliśmy z dzieckiem sajgon :O od rana nie było chwili ciszy tylko jeden wielki jęk! Nastąpił bunt na mleko, obiadek i deserek zjadł ale zero picia normalnie! Kilka łyżek soczku popił i wszystko, a jak mleko zobaczył w butelce to ryk...no i całe nasze pakowanie to był jeden istny dramat, Krzyś nie dał nam się rozkurczyć, normalnie wyjechałam w takim nastroju, że mogłabym komuś krzywdę zrobić, ale w aucie wszystko się uspokoiło. No i w domu dziecko zmienione o 180 stopni, zabawa, piski, śpiewy i mleko też poszło nawet 180 ml! Nie wiem albo moje dziecko chciało wracać do domu albo upał dał mu porządnie w kość. Teraz mały ma wiatrak w pokoju i Tomek wrzucił do miski kostki lodu i temperatura się obniża! tak więc dziewczyny polecam domowy sposób, już nam spadło pół stopnia, a wiele nie trzeba. Tylko Krzysiu mi się budzi co chwilę, chyba znowu jakiś czas potrwa zanim w domu się oswoi, bo przebudza się i jest wystraszony, ale jak mnie zobaczy to od razu oczka zamyka. Część rzeczy już rozpakowaliśmy ale jeszcze połowa czeka, zatem ja znikam...T pojechał jeszcze na drobne zakupy bo jutro niedziela a lodówka pustaaa... odniosę się jak już się ze wszystkim pozbieram. BUżki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobra ściemniać nie będę, przeczytałam wszystko, ale ze zwykłego lenistwa odpisywać mi się poprostu nie chce ;) U nas burza na całego i dobrze bo chłodek już z dworu dmucha i temperaturka w mieszkaniu spada ku naszej uciesze :D Emi zasnęła z ciężkościa...normalnie spać się chciało, ale jakoś nie umiała się uspokoić i wierzgała - wstawała po całym łożeczku... Dziś wcinała ogórki kiszone tzn kosztowała i wysysała sok, mimo że krzywiła się niemiłosiernie to chciała coraz więcej oczywiście wgranicach rozsądku dostała tylko kilka liźnięć ;) skrobałam jej dziś też bananka więc pomału będziemy odchodzić ze słoiczkowych niektórych owocków na rzecz tych prawdziwym, napewno bananek, brzoskwinka i jabłuszko, pozostaniemy przy kupowaniu moreli, suszonych śliwek i gruszek wiliamsa które uwielbia :) zresztą ona wszystko co gruszkowe to wcina z chęcią sok, jogurt czy deser No nic idę się położyć przy otwartym balkonie i wdychać to deszczowo - burzowe powietrze :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BYLO SWIETNIE mala zdziwiona iloscia wody halasem i ludzmi ale sie smiala i plywala potem padla ze zmeczenia .... laseczki podchodzily pytac z kad mam takie kolo nawet ratownicy sie dziwili i ludzie patrzyli na Amele ze sama plywa a taka mala hehehe AHA nie patrzcie na fotach na tego chudzielca :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
helo helo laseczki a ja was podczytuje ale na pisanie brak czasu bo.. jestesmy na wakacjach. Odpoczne w domu po powrocie to bede pisac:):):) jestesmy w Dzwirzynie, jest bosko. Mala ma tu atrakcji co nie miara. A my tylko biegamy dookola niej. Od rana jest spacer, sniadanko, prysznic, plaza, prysznic, obiad, spacer, prysznic, kolacja, zabawa z innymi dzieciakami, kapiel wieczorna i spac. Baska po prostu tutaj szaleje ze szok. Ma kolezanki dwie 4latki, które pieknie sie z nia bawią . Na plazy do wody jej nie wsadzalam bo zimna, ale kilka garsci piachu juz pochłoneła, bardzo ja intryguja te male ziarenka...:) No i tropiki sa niemilosierne, chociaz dzis przeszly burze i jest juz czym oddcyhac. Ja korzystam z masazy i aquaareobiku, wiec czuje sie jak nowonarodzna, chociaz caly dzien jak w kolowrotku kolo malej. No i moja mała ewidentnie lubi brunetów:) hehe Pratownik na basenie jej wpadł w oko, bo za kazym razem zamiast skupiac sie na plywaniu to zerka i wdzieczy sie do niego. Z panem barmanem tez dzis robila "papa" i czarowała go swoim piskiem. Komedia na calego. jest najmlodsza w hotelu wiec gwiazda Dźwirzyna z niej. no i moj Basiek kilkanascie minut temu skonczyl 8 mies.... ehh leci ten czas. Wracamy w przyszlym tyg w srode lub w czwartek wiec pewnie wtedy napisze wiecej. Manuelka na basenie - slicznotka zachwycona wodą! Pieknie. Olga - maly rozrabiaka, cudo usmiech:) no i w tym basenie tez jej sie podoba! Zuzka oczywiscie gwiazda, pieknie jej w tych kolczykach:) No i Mili rozbroiłas mnie umiejetnosciami Nikosia, jesli tylko nie jest tak ze maly sika cihaczem do wody, to jestem w wielkim szoku ze on taki kumaty jest. Maly geniusz normalnie! zmykam i gasze swiatło:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agulinka mleko ma za zadanie zatrzymac rozwolnienie. dzis juz kupki sa znacznie lepsze- tzn nie ma ich po kazdym mleku i to wiele razy dziennie a bylo ich znacznie mniej i gestsze. takze jak widac nam pomaga zmiana mleka. a codo szczecina to oczywiscie to wsi nie nalezy ale ja nie siedze teraz akurat tam bo jesli sie przyjezdza do kraju na jakis czas to sie rozne miejsca odwiedza i obie strony rodziny wiec i na wies mozna trafic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ejmi to super ze taka podroz mieliscie! ja to sie boje jak wiatrak wlaczony zeby malego nie owialo, a on caly czas mokry taki spocony, a mowisz ze kostki lodu wrzucic do miski? to musze wyprobowac, bo u mnie w mieszkaniu to masakra gorzej niz na dworzu.. mnie dzisiaj strasznie boli glowa ale to lupie nad prawym okiem i zrobilo mi sie cos na oku do tego, wczesniej jak mnie ta alergia tak meczyla to strasznie drapalam kaciki oczu a teraz po jakim s czasie nie wiem czy to nie od tego wyrosl mi jakis babel w srodku oka i boli jak nie wiem , oko mam spuchniete i chyba od tego strasznie boli glowa:( a malemu sie odparzyla szyja! kurde dupka nie odparzona ladna a przeciez pampersa nosi a szyja caly czas gola i jak to sie stalo no? chyba przez faldki? a maly to nawet spi na golasa w samej pieluszce juz nawet go tetrowka nie przykrywam no i teraz nie wiem co robic, smaruje sudokremem ale na razie nic nie pomaga ma juz cala dookola zaczerwieniona a z tylu na karku takie az biale krostki:( no dobra moje psiapsioly to ja uciekam lulu bo mi glowa peka.. kolorowych snow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heja u nas kicha:O nie sądziłam, że Krzyś będzie musiał się do domu przyzwyczajać na nowo, nawet u rodziców nie był taki jak teraz. Noc koszmarna, mały spał jak mysz pod miotłą co chwile się wiercił i kwękał. A od rana mamy istny jazz, tylko otworzył oczy o 5.30 to już był jęk i tak do tej pory. Kąpiel zrobiliśmy bo oczywiście cały mokry i wreszcie padł, ale normalnie chyba mu dziś czopka dam bo jest straszny dzisiaj :( Mili - jak wiatrach nie wieje bezpośrednio na dziecko tylko powoduje ruch powietrza w pomieszczeniu to nie masz co się obawiać, to nie klimatyzacja która wieje zimnym powietrzem, a przewiać to przewieje jak jest zmiana temperatury. Ja zawsze ustawiam wiatrak tak, żeby strumień powietrza bezpośrednio nie wiał na Krzysia tylko gdzieś z boku, wtedy nie jest tak duszno przynajmniej. Na to odparzenie to polecam Ci emolium krem specjalny, sudocrem to jest na odparzenia dupki które powoduje najczęściej mocz, a na szyi to jest trochę inna sprawa. Krzyś dostał potówek na ramionkach i szyi i od razu zaczęłam go kąpać w emoilum i kremem posmarowałam 2 razy i wszystko. Uciekam śniadanie robić a potem wreszcie pocztę na spokojnie przejrzę i zaległości może uda mi się nadrobić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:) My już po spacerku, ale i tak już zaczęło smażyć, więc szybko uciekaliśmy do domu. Olga zjadła trochę loda w kawiarni, w domu oczywiście jogurcik i po kwękaniu padła i śpią z tatusiem. Ja dzięki temu też mam chwilę spokoju dla siebie. Bo tatuś tez mnie wkurza:) Ejmi ja wczoraj miałam taki sajgon z Olgą, ze wieczorem to mi się już ryczeć chciało ze zmęczenia i ze złości. T. poszedł na 22 do pracy a ona dalej nie spała tylko tłukła się po łóżeczku i marudziła. Miałam już jej dać viburcol bo myślałam, ze ona nigdy nie zaśnie z tego gorąca. Na szczęście padła, a ja razem z nią. I alleluja, pierwszy raz od nie wiem kiedy przespała noc bez pobudek, spałyśmy do 5. I to moja pierwsza noc od nie pamiętam kiedy, kiedy przespałam ciurkiem więcej niż 3 godziny. Korzystam z Twojego patentu tzn. miska z lodem ( tyle, ze dałam te wkłady do lodówki turystycznej) i mam nadzieję, ze w sypialni się choć minimalnie ochłodzi. Mili sudokrem mu wysuszy te potówki. Ale smaruj tez krem jak radzi Ejmi. No i możesz lekko go potalkować to się będzie mniej pociło to miejsce. Nam puder pomaga. Współczuję bólu głowy w taki upał:( A wiatraczek tak jak koleżanka powyżej pisała- niech dmucha byleby nie na dziecko bezpośrednio. Ja w sypialni ustawiałam tak, zę jak się kręcił to dmuchał na pokój a Oldze tylko muskał lekutko stopki ( zawsze to jakiś wietrzyk) Thekasia - to dobrze, że Tomkowi te rozwolnienia ustąpiły bo przy tych upałach to mogłoby być niebezpieczne. Dobrze masz, ze Tomek Ci pije dużo. Ale ja też jestem zdania, że mleka nie powinno się za często zmieniać, a pepti to bym sobie raczej na własną rękę bez konsultacji z lekarzem nie wprowadzała, bo to jednak nie jest zwyczajne mleko. Gdyby tak było to stałoby na półce w markecie a nie było w aptece na receptę. Micha- Olga jest boska.I jakie ma oczyska wielkie błękitne:) I jak ładnie już stoi i siedzi:) Podziwiam:) I w basenie jej było dobrze. Mój basen jest podobnych wymiarów tylko jest to dziad dmuchany z kiosku ruchu, nie pomyślałam bo też ją mogłam wpakować do miski. Wygodniej by było:) Agulinia- Karolcia urocza jak zawsze. No zdjęcia z żyrafą cudne. U nas rolę żyrafy spełnia pieluszka lub piesek:) A z basenu świetne:) i przepraszam bardzo gdzie ty masz niby ten wielki wystający brzuch???? Ja na basen pójdę dopiero chyba za rok. Mam rok na doprowadzenie się do stanu, żebym mogła w stroju wyjść. Ja nie wiem co wy dziewczyny robicie bo wy praktycznie wcale brzuchów nie macie, a mój to 6 miesiąc spokojnie. Tak,z ę Aguliniu proszę mi tu nie zmyślać o wielkim brzuszysku:) Jest super:) Nadia- super fotki! O Twoim brzuchu płaskim jak deska to nawet nie piszę, a buuu......:) A filmik z pływającą Amelką czadowy. Szczęka mi opadła. To chyba będzie druga Otylia Motylia z tej Amelki:) Silna ta Twoja córcia jest niesamowicie. Młodamamuśka- 100 lat dla Basi! I wypoczywajcie na maksa. Zazdroszczę masaży ( uwielbiam- mogłabym mieć swojego nadwornego masażystę, niestety T. pomasuje mnie tylko od wielkiego dzwonu). Eh....ale Ci dobrze:) To chyba tyle narazie. Miłej niedzieli:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ups... Aguliniu miało być krówką. To chyba przez ten upał krówka mi się wydała podobna do żyrafki:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ejo ejo! my juz na nogach od 9:) jestem happy bo leje deszcz i jest tak chlodno i przyjemnie, w koncu troche ochlody, ostatnio troche pokropilo ale nic to nie dalo a nawet bym powiedziala ze przez to bylo jeszcze duszniej, a dzis to jak przylalo to od razu lepiej... ejmi no ja tez jak cos to wlasnie ustawiam wiatrak tak by bezposrednio na malego nie wiel, ale juz ganialam mojego i jak glupia mu wylaczalam:) bo mialam schiza ze zaraz malego przewieje i bedzie chory... szkoda ze krzys taki kwekalek ale ja bym obstawiala ze dziecku po prostu za duszno, nawet doroslemu sie ciezko spi w takie duchoty:( ale takie jeczenie jest wkurzajace oj maly nie raz (szczegolnie przy zabkowaniu) mial takie calodzienne jeczenie masakra, wolalabym zeby wyplakal sie raz a porzadnie... toszi no wlasnie widze ze sudokrem mu wysuszyl te krostki ale nawet lepiej to wyglada, mam emolium wiec bede mu smarowac, a i pudruje go caly czas, tylko wlasnie wystarczylo ze w te upaly kilka razy go nie popudrowalam i prosze bardzo cala szyja czerwona, teraz obsypuje mu ta szyjke az caly bialy:) ale juz widze sie sie poprawia na szczescie... uciekam szykowac sobie powoli obiad, milej niedzieli:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Na szczęście po drzemce moje dziecko odmienione i jest jako tako, chyba po prostu z nocy był nie wyspany :O Poszła burza UFFFFFFFF! normalnie chyba ludzie wymodlili, popadało, ale krótko.....no ale zawsze coś wreszcie jest tym oddychać :) Zaliczyliśmy już dziś 2 kąpiel, mały wciągnął 240 ml mleka i śpi, popołudniem wychodzimy na spacerek obowiązkowo :) Dziękuję wszystkim za fotki! Mili - ja mam schizy non stop, że Krzysia przewieje i się przeziębi, tysiąc razy ustawiam ten wiatrak ale bez niego się da, bo zaraz nie ma czym oddychać :O Mili Nikolek na wakacjach boski :D rozwaliła mnie fotka z gołą pupą na klęczka przy oknie w samochodzie- komicznie :) No i nie mogę z tych bucików Nike heheh boskie :) Agulinia - zaraz Cię kopnę w zad! gdzie Ty masz brzuch kobieto i w ogóle czego się czepiasz? na basenie laseczka, się dziwisz po kim malina taka zgrabna? :) fotki boskie :) no i moja Malinka na prawdę jest długa, będzie miała nogi do samej szyi, Krzysiek będzie szalał z zachwytu ;) I kochana mam prośbę, możesz mi dać namiar na tą matę co ma Malinka? bo Krzyś już na swojej wygląda co najmniej śmiesznie, musimy mu kupić coś większego. Michaa- patrząc na Olgę w życiu bym nie powiedziała że to taki uparciuch na jedzenie, wygląda bardzo dobrze i bardzo wyładniała, oczka niebieskie śliczne :) Gawit - Tysia nad morzem wyszalała się, cały czas uśmiechnięte to dziecko macie, super :) no i te tablice na wózek - hehe rozwaliło mnie to, czego to ludzie nie wymyślą :) Listek - obejrzałam galerię i filmiki, normalnie gadkę to Emi ma jak mój Krzyś identyko, te piski i gadolenie :) no tylko do akrobacji to mu jeszcze daleko, ale ciii już cokolwiek zaczyna kombinować i z dupką i rączkami:) Młodamamuśka - Basia cudna jest, strasznie miłe dziecko i fotki zawsze macie bajeranckie :) odpoczywajcie sobie na wywczasie a młoda niech się integruje :) Toszi - heh ale mieliście pomysł na fotki :) uśmiałam się, Olga się poprawiła, policzki jej zwisają, mam nadzieję, że wkrótce jej się apetyt poprawi....no i te oczyska!!! madzialińska - Zuzi to już nie komentuje normalnie co ona wyczynia to mi siew głowie nie mieści :) wiecie co Krzyś zaczyna już kombinacje z raczkowaniem jeszcze się wkurza bo jest mu jeszcze ciężko, ale kombinuje. Ale kurde, też miałyście takie coś,ze się bałyście jak dziecko jakieś akrobacje wyczyniało? bo ja normalnie zaraz mam odruch asekuracyjny, jak on się dźwignie na rączkach to zaraz z impetem padnie na podłogę i będzie płacz. Chyba jeszcze nie jestem oswojona :) Zaraz będę zgrywać fotki z naszego pobytu u rodziców to Wam wyślę co nieco :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry Dziewczęta! Hihi.. ja na sekundę, może potem mi się uda na dłużej. Rano dostałam sms od Agulinki - która bardzo, bardzo Was pozdrawia i dodała,ze rozstanie z Szymu to była porażka (ale ja się jej nie dziwię,człowiek wie,ze musi jechać, by nie oszaleć,ale jak tu swojego szkraba zostawić) i że wypłakała to rozstanie bardzo,ale teraz już są w cudnym hotelu i jest ogólnie jak w bajce i się tam czują jak pączki w maśle. Super, no nie! Ja to mysle,ze Aguśka nic lepszego dla swojego zdrowia psychicznego zrobić nie mogła jak tylko ten wyjazd! Człowiek który siedzi tyle w domu w Dniu Świstaka codziennym, pojedzie i troszkę luksusu posmakuje i już się czuje jak w bajce - o matko,ja też tak chce! Przekazałam uściski od wszystkich i kazałam balangować się,drinkować, leżeć i w ogóle wszystko na co mają ochote. Zapomniałam o sexie,ale to chyba już wiedzą hihi Dziękujemy za miłe słowa o nas na basenie i w ogóle. No krowa ,czyli żyrafa! Toszi - ja też tak mam hihi to nasz przebój! Chyba powinnam ozłocic kumpele,która ją dała Karolci. Ja kiedyś - do tej pory to pmaiętam i mi głupio - u kumpla na monitorze kompa zobaczyła stado żyraf, które bardzo lubię - i z radością zkrzyknęłam: o matko! jakie cudne zeberki! Popatrzył na mnie dziwnie i mówi to nie zebry, to żyrafy. Phi, jakbym nie wiedziała hihi Dobra umykam.. wpadnę potem. U nas dziś chłodek! cudowny, wspaniały, kochany, boski! :-) Ejmi - trzymaj się! Nadia - dzięki za foteczki! Super wyjazd!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o! ejmi doskonale cie rozumiem z tym odruchem asekuracyjnym... to samo mialam na poczatku, zaraz sie zrywalam bo wydawalo mi sie ze maly bombnie, a teraz to juz mnie nie dziwia jego kombinacje, nasze dzieciaki to bystrzachy! teraz to moj nikos sie czepia czego sie da (nogi od krzesla, szuflady, mojej nogi...)ja juz tak nie latam bo widze ze on jak leci to odchyla glowe i upada na raczki choc wiadomo 99razy moze mu sie udac upasc tak ze sobie nic nie zrobi a za tym 100 moze mu sie nie uda, najgorzej jak czepia sie drzwi balkonowych a one sie otwieraja, ja juz chce leciec a on chyc na raczki, to samo jak mu chodzik odjezdza... a buciki sa super! takie mieciutkie, maly lata w nich jak na bosaka warto bylo zainwestowac, a kosztowaly az 95zl pochodzi ze 2miesiace ale czuje ze zedrze je totalnie:) aguliniu ja wczoraj ci napisalam taaakiego dlugiego maila odnosnie zdjec karolci i mi sie internet rozlaczyl i nie poszedl ale sie wkurzylam:/ a zdjecia super ty laska jestes jak nie wiem zadnego brzucha nie masz ani wylewajacych cyckow, jakbys zobaczyla moje to bys wiedziala co to wylewajace! karolcia to agentka niezla, a z ta ciekawoscia przy krawedzi lozka to jakbym nikusia widziala:) a ta krowa, o kurde wielka ta krowa malinki! skubanica nie da sobie jej zabrac, przeciez ona sie ugotuje z ta wielka krowa na glowie:D i faktycznie dluga karolcia jest, laska z niej bedzie ze hoho zreszta juz jest:) wlosy ma boskie, ciemne, geste i ta fryzurka na czolko extra! a agulinka biedna przezyla rozstanie z szymonkiem, ciezko pewnie jej bylo, no ale nalezy im sie porzadny odpoczynek! teraz to sobie dopiero odbija te nieprzespane nocki, a czas im szybko zleci i zanim sie obejza to juz beda ze swoim skarbem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no fotki poszły, myślę, że do wszystkich wysłałam, jak ktoś nie dostał to palec do góry ;) Aguś - dzięki :* no, moje chłopaki śpią....ale cisza i spokój normalnie chyba wszyscy w bloku też śpią, ale co się dziwić taki chłodek na dworku aż miło :) No dobra to ja do garów migam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Melduje sie po paru dniach nieobecnosci. Wczoraj bylismy na weselu i pierwszy raz moj synek zostal na noc z moja mama, bo wesele bylo z noclegiem w hotelu. Troszke maly dal babci popalic, bo marudek jest ostatnio,ale jakos dala rade. Ja mialam ochote co chwile dzwonic i pytac jak idzie,ale moj mnie stopowal. W koncu sie wyluzowalam i pobawilam do 5 rano. Fajnie bylo, tylko teraz padnieta jestem strasznie, zaraz ide spac, bo patrys juz spi,a ja musze odespac nieprzespana noc.Moja kuzynka pojechala w koncu w sobote rano,wiec pobyt ich sie troszke przedluzyl,ale bardzo fajnie bylo i teraz az tak dziwnie ,ze taka cisza w domu. Patrys ostatnio zle mi w nocy sypia, zwalam na upaly, budzi sie i potrafi nawet 3 butelki herbatki w nocy wypic, biedaczkowi goraco. Dzis super chlodek,wiec mam nadzieje ,ze i noc lepsza bedzie. I akrobacje maly wyczynia nieziemskie. Nie usiedzi w miejscu, kombinuje jak tu sie przemiescic, wstac. Pozycje do raczkowania przyjmuje piekna,ale jeszcze stoi w miejscu, moze w bulgarii w kocu ruszy.Katarek powoli przechodzi, kaszelek tez, wiec mam nadzieje,ze do wyjazdu juz bedzie calkiem ok. Nie wiem kiedy ja nadrobie tyle zaleglosci, a przeciez w sobote na 2tygodnie wyjezdzam,wiec juz calkiem nie bede wiedziec co u was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ufff no i jakoś poszło, Krzyś padł jeszcze przed 19-stą, strasznie zmordowany był, ale jak się wstaje o 5.30 i w dzień robi się krótkie drzemki tak to jest ;) Plecy mnie napierdzielają zdrowo, nie wiem czy to od noszenia małego czy od tego, że dziś były 3 kąpiele w wannie i ja ciągle zgięta nad małym stałam, zaraz sobie wetrę jakiś żel przeciwbólowy bo normalnie nie mogę wysiedzieć :O Agulinka wypoczywa na zasłużonym wywczasie :) no i rozstanie z Szymciem na pewno bolało, ale dadzą radę :) Pewnie łzy będą też po powrocie, ja jak małego kilka godzin nie widzę to mam świeczki w oczach a co dopiero kilka dni :) nie skomentowałam jeszcze kilka maili z fotkami... Ela - sesja bardzo fajna, i basenowe fotki super, Misio ładny chłopczyk, ale nie wiem do kogo podobny :) Bo Ola to cała Ty :) Nadia - kochana...oddam Ci parę kilo OK? bo normalnie sama skóra i kości z Ciebie ;) zawsze taka jak szczypiorek byłaś? Amelcia boska i te oczęta jejkuuu, basenowe fotki śliczne, jakby mała codziennie sobie pływała taką minkę miała jakby ją nic nie ruszało :) Natalie - fajnie, że się wybawiłaś na weselu :) no i ukrop niestety dokucza chyba bardziej dzieciom niż dorosłym więc nic dziwnego że Patryczek kiepsko śpi. Ale żeby mój chociaż połowę pił tego co Patryś to byłabym szczęśliwa. I widzę, że każda po kolei idzie z dzieckiem na basen to i my się chyba ruszymy, chociaż ciągle się boję o układ moczowy Krzysia czy czasem to nie zaszkodzi... Wreszcie chłodniej! oby tak kilka dni zostało! ale oglądałam długoterminowe prognozy, znowu ma przygrzać, sierpień też ma być upalny...zachciało się nam ciepła taak? :O Zastanawiam się gdzie mogłabym się wyprowadzić, gdzie ciągle wiosna panuje? Agulinia pani geografko, gdzie taki klimat panuje na świecie? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka wszystkim! wróciliśmy z działki! dziś dało sie żyć, bo było tylko 22 stopnie! ale nie odniosę się do Waszych postów, bo padam! od rana bardzo boli mnie kręgosłup! aż sięgnęłam po lek przeciwbólowy po który sięgam w ostateczności (ketonal), ale i on nie pomógł :( nie mogę się schylać, stać, nosić małej, a ona jak na złość dziś bardzo marudna! tylko cały dzień płakała :( i w ogóle z racji swojego wykształcenia doszukuje się u niej dziwnych objawów i dziś wymyśliłam jej autyzm, bo Martynka nie znosi się przytulać :( żebyście słyszały jak się darła jak mąż ją przytulał i próbował uśpić :( muszę z nią iść do lekarza :( bo jeszcze zaczęła przechylać głowę na prawą stronę! robi taki unik jakby ją coś w szyję zasmerało czy wiatr zawiał, a nic takiego się nie dzieje! a dość często tą głowkę tak przechyla! w ogóle doła załapałam więc mykam co by Wam tu nie smęcić za bardzo :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×