Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

greta78

----LISTOPAD 2009----

Polecane posty

Alex - dzięki kochana. Troszkę się podłamałam jak wróciliśmy do domu i dałam małemu butlę nana i wypił 120 ml i to jakoś tak mało chętnie więc jakoś wygłodniały to on nie był a ja ścigłam 150ml więc pewnie by sie najadł ale już mnie ta babeczka od laktacji sprowadziła na ziemię podając kilka sensownych argumentów. Ale jeszcze raz dzięki. Buziaczki dla Ciebie :) . Ejmi trzymam kciuki za Was!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agulinka dawaj piers malemu nie rezygnuj tym bardziej ze tyle o nia walczylas a teraz masz tyle mleka...to ty pisalas ze Szymonek wazy juz ponad 7kg? jesli tak to dziewczyny maja racje on ladnie duzo ostatnio przybral na wadze wiec mysle ze nie ma sie czym martwic po prostu teraz przybral malo bo ma zapasy:) a co do spania na boczku to szkoda ze nie wolno tak czesto ukladac dzieciaczkow bo moj tez w sekunde tak zasypia to chyba jego ulubione pozycja, dzisiaj go tak polozylam w mig zasnal i tak dlugo pieknie spal a mi bylo szkoda go ruszac zeby go przekrecic... no i moj synek ma juz swojego ulubionego misia, jak klade go spac to mu klade go kolo buzki i on sie tak w niego wtula ale to tak bardzo ten lepek wpycha ze az mu glowki nie widac ja to sie martwie ze mu sie nosek zatka i odsuwam misia a on szuka i tak sie bardzo wygina zeby sobie cala glowke wtulic:) kochany jest a dzisiaj to mi ani raz nie zaplakal usypia w hustawce ladnie smieje sie taki radosny ciesze sie bo wiem ze nic go nie boli... aa no i czekamy na ksiedza czekamy i czekamy a go nie widac:o a co do tego sciskania sie chyba thekasia pisala ze malo przytylam, oj kochana ja przytylam bardzo duzo 20kg brzuch mialam gigantyczny jak patrze na zdjecia to w szpitalu prawie nic mi nie spadl teraz tez mam jeszcze okragly ale dzieki tym majtom nie wiszacy tylko taki fajny mily w dotyku napiety,no ale ja zawsze bylam bardzo szczupla i drobna wiec moze to tez tego zasluga ze szybko mi brzuch powrocil do wygladu tylko chcialabym miec plaski a niestety piszecie ze cwiczenia pol roku po cc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak przyszło mi do głowy że to może po szczepieniu, ale po przemyśleniach z mężem doszliśmy do wniosku że takie objawy były już przed szczepieniem. Z mężem zrobiliśmy mu gimnastykę. Położyliśmy go na brzuchu i zabawialiśmy, pobawił się, podźwigał główkę i ogólnie wszystkie odruchy ok. Bardzo powoli mąż go odwrócił i ja zauważyłam, że on zaczyna już się spinać w momencie kiedy mąż podłożył dłonie pod jego klatkę, już wtedy nadąl buzie i zmrużyl oczy.bardzo powoli go odwrócił i buzia nadal byla nadęta oczy zmrużone i wykonał kilka ruchów gałkami, jakby mu te oczy uciekały, po czym wszystko się rozluźniło i normalnie spojrzał i zaraz się uśmiechnął do mnie. Zatem wnioskujemy, że może dla niego to odwracanie to jest po prostu sytuacja stresowa i w momencie kiedy robimy to szybko to on i też gwałtowniej reaguje. Bo napięcia mięśni już tym razem nie było. Z tymi obserwacjami pójdziemy jutro do pediatry i zobaczymy co ona powie, może sprawdzi inne odruchy o których my nie wiemy. Próbowaliśmy położyć go na boczku, ale ewidentnie on tej pozycji nie lubi, zaraz się odchyla i automatycznie odwraca na plecy. Może po prostu jest nie przyzwyczajony do takiego leżenia - nie wiem, w każdym razie, myślę, że musimy się skupić na obserwacji. Myślę (mam nadzieję), że gdyby to było coś poważnego to dawałby więcej objawów a nie tylko te dwa i to sytuacyjne. Może są mu potrzebne jakieś ćwiczenia. od wczoraj też jest znowu niespokojny i mamy problemy z usypianiem, ale może te pleśniawki to powodują. W tamtym tygodniu był spokojny i dużo spal więc teraz dokazuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mili a czemu mialas cc?? mili to ja pisalam ze moj wazy 7 kilo. Szymus Agusi wazy troszke mniej. znowu go polozylam na boczku bo na pleckach strasznie marudzil.. Alex hihi, kiedys zatesknisz za nauka :) ja strasznie tesknie i tak by chciala jeszcze cos w zyciu zrobic, moze tu, moze jabysmy wrocili. czuje glod wiedzy :) mam pytanko do dziewczyn ktore palili przed ciaza. czy wrocilyscie do palenia? ja karmie wiec nadal nie pale ale strasznie mnie ciagnie i nawet w snach marze o papierosie i cos mi sie wydaje ze jak tlko skoncze z cycem to znowu bede pali ehh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaaa sorki pomylilo mi sie🌼 no bo wlasnie tak sie dziwilam ze 7kg to raczej nie ma sie czym martwic:) thekasia ja mialam cc na zyczenie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tyle tu nas jest ze az sie czasem miesza jedna z druga, a najbardziej mi sie myli thekasia agulinka i agulina:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ejmi no widzisz,wlasnie dziecko moze sie troche boi takich wlasnie ruchow typu przekrecanie go itp bo nie wie co sie dzieje,przekrecajcie go bardzo powoli i delikatnie i obserwujcie dalekj moze z czasem to calkiem minie... ja np wkladajac malego do wanienki daje sie trzymac za palec badz meza bo maly tak macha lapkami zaciska i otwiera dlonie robi takie ruchy jakby chcial sie czegos tzrymac wtedy jest mu chyba razniej i jest spokojny... ja tez musze poobserwowac nikodema przy przewracaniu na brzuszek i odwrotnie bo nigdy nie zwracalam na to uwagi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
thekasiu moj pospal niecala godzine i z placzem niestety sie obudzil, dopiero go cycus uspokoil. agulinko przystawiaj malego do piersi, moze akurat teraz tak malo przybral, bo mial juz spory zapas zrobiony, moj tez nierowno przybieraz raz 500 g na 3 tygodnie a innym razem w tym samym czasie 700, wiec nie ma reguly, ostatnio tez jest w wiekszosci piersia karmiony ,nawet o dziwo juz tydzien nie bylo buntu na cyca, tylko na noc mu butle daje, ciekawe ile mi przytyje.Nie martw sie kochana, bo stres twoj dziecko wyczuwa, na pewno bedzie dobrze z jego waga i twoim mleczkiem, a skoro tak pieknie laktacje rozkrecilas to zal teraz rezygnowac z niej. Co do palenia to ja przed ciaza podpalalam na imprezach i czasem do kawki, poki co czasem mam ochote zapalic, ale oczywiscie nie zrobilam tego odkad dowiedzialam sie ze w ciazy jestem i teraz tez nie, pewnie jak skoncze karmic to sie skusze:) Ejmi na pewno bedzie dobrze, nie ma co internetu czytac i objawow do swojego dziecka przyrownywac, bo zawsze sie jakas choroba znajdzie, na pewno jest jakies medyczne i nie zwiazane z choroba zachowanie u twojego synka. maluch usnal w wozku pewnie za jakies pol godziny sie obudzi, nie chce mi cholernik maly dluzej spac w ciacu dnia:) woli czesciej ale krocej no i zaraz moj wraca z pracy to bede miala chwile wytchnienia od dziecka, potem kapiel malego i usypianie i mam wolne:)do jego pierwszej pobudki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
natalie no nam druga drzemkka tez za dluga nie wyszla. pospal jakies pol godz i w sumie jego czas na cyca byl bo dlugo usypial sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. U nas noc dość dziwna, bo Myszka budziła się jak w zegarku co 3,5 godz. :) Dziewczynki, które karmią piersią czy dostałyście już okres po porodzie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agulinka79 ja na krostki używam maści alantan i już prawie dobrze jest, mała miała pełno na polikach, takie szorstkie w dotyku, czasem się robiły czerwone, sama przegotowana woda nie pomogła ale z maścią już lepiej poszło i zauważyłam dużą poprawę. U nas trwa uczenie spania w łóżeczku i powiem wam że super nam idzie. Mała już w dzień zasypia w łóżeczku sama (choć wczoraj był bunt i najlepiej u mamy na rękach, ale mama była twarda i się nie dała), a w nocy też sama zasypia (wczoraj spała od 21.30 do 1.30 więc jak na nią to dużo, bo tak średnio max 3 h śpi) tyle że w środku nocy to ją zabieram do siebie do łóżeczka :) Ale i nad tym popracujemy, grunt że moja panna łóżeczko polubiła i nawet teraz sama w nim zasnęła. Ale fakt grunt to się szybko skapnąć że dziecku się spać chce, bo inaczej to zasypianie trwa wieki :) Byłyśmy wczoraj u neurologa (dopiero bo cieżko się umówić, a po tej transfuzji to musiałyśmy iść) no i chyba wszystko ok, bo jak wiadomo dowiedzieć sie czegoś od lekarza to ciężko, W każdym razie zleciła ponowne usg głowy (pierwsze było w szpitalu), bo dopiero drugie usg wyklucza patologię. No i idziemy na nie 19 lutego, boje się strasznie ale wiem, że musi być dobrze :) A powiedźcie mi jak tam u was z odśnieżaniem chodników bo u nas masakra, tak odśnieżone że wózkiem na przejściu nie można przejść. Oczywiście mówię o dzielnicach a nie centrum miasta Co do wyglądu po ciąży, to ogólnie bardzo dobrze, ale ta fałdka na brzuchu mnie denerwuje i nie wiem co z nią zrobić, niby zostało mi 2 kg do zrzucenia niecałe i się zastanawiam gdzie one są - albo w tym brzuchu albo w cyckach :) bo we wszystkie rzeczy sprzed ciąży mieszczę się bez problemu Co do diety (a karmię piersią) to powiem szczerze, że nie trzymam jakieś specjalnej. Tzn ograniczam się, nie jem rzeczy które typowo mogą uczulać, np. kwaśne, cytrusy itp. Ale słodkie czy czekolada od czasu do czasu to ok. Nawet pizzę jadłam (sama robiłam) i wszystko ok było, nawet małej czosnek nie przeszkadzał, ale ja w ciąży też wszystko jadłam. A no i jesteśmy na etapie patrzenia w lustro i gaworzenia z odbiciem no i uśmiechaniem się do mamy :) Śmieszny widok kiedy moja niunia się uśmiecha pokazując bezzębne dziąsła :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej moj maly pierwsza pobudke mial bardzo wczesnie bo o 1.30 ale za to po jedzonku usnal w sekundzie:) i pospal do 5.30 za to ja spac nie moglam bo kuna nam sie na dach zadmowila i sie trzaskala strasznie i najgorsze ze nie wiadomo jak sie jej pozbyc. alex ja okresu nie dostalam jeszcxe ale od miesiaca biore tabletki antykoncepcyjne azalia a je sie bierze bez zadnej przerwy wiec chyba pokio je brac bede okresu nie dostane. co dzisiaj taka cisza na kafe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) Ja tylko na chwilę zwracam się do Ejmi, bo ja też mam taką kulkęu na żuchwie, przy zgięciu. Mam ją od ponad tygodnia. Internista powiedział mi że to może od zęba, ale mnie ząb nie boli. No i to są powiększone węzły chłonne. Wczoraj jakby mnie bolały migdały i cała szczęka, więc może od gardła to? Dziś idę do onkologa, bo dostałam skierowanie z tymi piersiami, bo niepotrzebnie znów poszłam do tej nawiedzonej internistki, bo mi znów wodę z mózgu zrobiła i znów mam schizy z tymi piersiami. Przy okazji pokarze mu te węzły chłonne, zwłaszcza że w pachwinie przy udzie co jakiś czas mi się pojawia. Biorę lek przeciwbólowy i przeciwzapalny na piersi i niby na węzły też ma podziałać, ale jeszcze nie zadziałał. No i zgadzam się z tobą że ta kulka rano jest mniejsza. Pocieszam się tym że już ze 2 razy tak miałam, właśnie na żuchwie no i samo zeszło po jakimś czasie :) Narazie tyle, bo dziś z Alą idziemy na usg bioderek kontrolne :) Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej Natalia86- dzięki za wypowiedź. Ja też postanowiłam z tym pójść do internisty, podobno powinno się brać na to leki przeciwzapalne. Póki co biorę witaminę C bo to też podobno pomaga. Ja na razie zęba nie będę ruszać zobaczymy co będzie po lekach, ale pamiętam, że coś takiego miałam już kiedyś i to samo znikło. A teraz prawdopodobnie odnosiło się po porodzie - podobno często tak się robi bo organizm osłabiony. Napisz proszę co powiedział Ci ten onkolog. U nas nocka względna, 2 pobudki na jedzonko, ale wczoraj wieczorem usypianie było ciężkie. Niestety u taty na rękach. Nie wiem dlaczego, ale jak w zeszłym tygodniu Krzyś praktycznie z miejsca usypiał w łóżeczku tak teraz nawet jak jest bardzo śpiący to za cholerę nie uśnie, wyjmuje sobie sam smoczka, rzuca przytulanką, marudzi na maxa nie może się uspokoić a wszelkie próby uspakajania jeszcze bardziej go drażnią. Na razie wiec wróciliśmy do wózka i w ciągu dnia drzemie w wózku. Noce śpi normalnie, tylko wieczorem po kąpieli ciężko też go odłożyć. No cóż, nie będę go stresować, może za jakiś czas znowu polubi swoje łóżeczko. Dziś idziemy do pediatry zobaczymy co nam babka powie. Może dostaniemy skierowanie do neurologa. Od wczoraj nie mam apetytu, w nocy się pocę i źle śpię, tak wiec stres w pełni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczynki! Podczytuję Was od jakiegoś czasu ale dopiero teraz postanowiłam napisać :) co prawda ciąży z Wami nie przechodziłam ale mam nadzieję, że na czas macierzyństwa i wychowania dzieci przyjmiecie mnie do swojego grona :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczynki! Podczytuję Was od jakiegoś czasu ale dopiero teraz postanowiłam napisać :) co prawda ciąży z Wami nie przechodziłam ale mam nadzieję, że na czas macierzyństwa i wychowania dzieci przyjmiecie mnie do swojego grona :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Konwaliaa witamy bardzo serdecznie:) Ejmi biedaczko nie martw sie tak bardzo , bo przeciez jak Ty sie stresujesz to dzieciątko to wyczuwa. Wiem ze latwo mi pisac, bo nie znalazlam sie w twojej sytuacji,ale glowa do gory, bedzie dobrze.Duze Buziaczki dla Ciebie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czołem Moje Panny! Przybywam wreszcie po tym wczorajszym spacerze hihi I co ja tu widze Sodoma i Gomora! Ejmi - o Krzysia się nie martw, zadne poszczepienne efekty - a pomarańczowym stresorom mówimy BASTA! Pediatra Wam podpowie, i jestem przekonana,ze tam nic się nie dzieje,tylko Wy za dużo zauważacie... A Krzyś zwyczajnie ,albo nie lubi przewracania, albo się boi.. Moja nie znosi byc na brzuszku i wszystkie czynnosci przewrotowe wykonuje tak szybko,ze nie byłabym w stanie niczego zaobserwowac.. Jak pediatra bedzie niewiedzą zwykłą to do neurologa zasuwajcie dla Waszej spokojnosci! I juz. I nie dręcz się tym i nie czytaj w necie już nic, bo Ci kable przegryze! ;-) Czytać możesz po powrocie od lekarza... co najwyzej.. W sprawie gulki nie pomoge, bo to chyba wezły chłonne i do rodzinnego - internisty idz.. mysle,ze samo zejdzie,ale lepiej sprawdzic! I się nie denerwuj, bo teściowa zestresowana to zła teściowa hihi Buziaczki przesyłam! :-) A propos , rodzice mojego konkubenta - narzeczonego, w niedzielę poprosili bym do nich nie na pan-pani - tylko mamo- tato mówiła. Normalnie szczeka mi opadła.. chyba wątpia w nasz rychły slub hihihih Agulinka - ja zabraniam limitowac cyca Szymusiowi! Przecież wszystkie doskonale wiemy,ze dzieci rosna skokowo.. a każde zaburzenia w codziennym, błogim życiu naszych maleństw, odbijają się też na wadze... i czesto się zdarza ,ze po szczepieniu jest mniejszy przyrost - to całkiem normalne. U Ciebie nałozyły się dwie kwestie - piersiowanie i szczepienie.. Jedną już wyeliminowalismy, zatem nie panikuj, karm jak Ci serce podpowiada, byle by syn był najedzony, może mu na długość tym razem poszło,anie na wage... I za tydzień skontroluj wage, nie predzej..!!!!! jeśli nie drgnie lub będzie niezbyt wysoka , to mozesz podokarmiac.. ale cyc obowiazkowo zostaje. Co to za pomysły, by po takich walkach teraz rezygnowac - no mnie słow brakuje! W dupsko dam! Zobaczysz,ze za tydzien, bedziesz się smiać z tego...:-) Konwaliaa - witaj, a co Ty tak bez przedstawienia się ? No szybko mi tu ktos, Ty, dlaczego, skąd, wiekowo jak, dzieciowo jak! I wtedy możemy prowadzić wspólne dysputy o macierzyństwie - pięknie ześ to ujęła.. I nie mam pojecia dlaczegoś ciąży z nami nie przechodziła... ale nic straconego, bedą kolejne hihih Dziewczęta, trzymajcie kciuki,byśmy po dzisiejszym obiedzie w kibelku nie zamieszkali - wymysliłam curry tajskie z pasta curry zielona i mleczkiem kokosowym i kurczakiem - zobaczymy co z tego wyjdzie.. na razie boje się próbowac.. hihih Co do nauki spania - w nocy, po karmieniu Karola jest tak zamroczona,ze smok w buzię i do łózeczka i sama odpływa... , potem własciwie saypia przy jedzeniu i w półsnie laduje do łózeczka i nie jest źle... tylko ,ze jak wcześniej spała po 4-5 godz to teraz 2-3, ale trudno... mamci jej pewnie brakuje hihi Za to w dzień nie ma mocnych,by tam zasnęła.. od jutra zaczynamy próby na poważnie.. na razie zasypia w wózku - co jest dla mnie boskim odkryciem i wybawieniem.. bo wreszcie mam troszkę czasu... by dom i siebie ogarnac. A jak rano zadzwoniła pielegniarka srodowiskowa,ze być może wpadnie, to normalnie z pizamy wyszłam w mikrosekundzie. hihi.. Nie przyszła oczywiscie,ale co tam..jutro my bedziemy w przychodni, to kazała zajść do siebie.. zresztą już się zaczynam przyzwyczajac ,ze na kogos, kto się zapowiedział czekam i czekam,a on nie przychodzi.. I powiedziała ,ze od kilku dni nie może nas zastac.. hihih. teraz już wiem kto się tak dobijał,gdy ja z na wpół zafarbowana głową hasałam po domu.. hihi, nie był to listonosz ;-) Wysle i poczytam i dopisze... :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ejmi ja tez tak robie, jak maly nie chce spac w lozeczku to nic na sile, bo jeszcze sie zrazi, czasem spi jedna noc z nami za to dwie nasteone sam w swoim lozeczku czasem na odwrot... wczoraj 0 22 zjadl mleczko i wzielam go do siebie i tak sobie lezelismy po cichutku az ja usnelam a maz mi powiedzial ze maly jakies pol godz po mnie zasnal i tak spalismy do rana tzn ja sie obudzilam o 6 a ten ostro spi wtulony do misia wiec poszlam zrobilam mleko i go delikatnie obudzilam a on mnie przywital takimi usmiechami ze myslalam ze go schrupie:) no i zjadl glowka w misia i dalej w kimono do 10:) potem sobie polezal ja sie wyszykowalam posprzatalam a teraz sobie lezy grzecznie w wozku a ja go delikatnie woze... jestem zla jak nie wiem na ta pogode ja to chyba nigdy nie wyjde tym dzieckiem na dwor, gdyby nie te wypady do centrow handlowych to chyba w ogole bysmy wozka nie uzyli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do spania na boczku - Karola od urodzenia praktycznie tylko tak sypia. Jedynie w wózku, na spacerze kładę ją na plecach.. No i teraz odkąd sypia w łózeczku też kładziemy na plecach,ale myśle,ze tez dlatego spi krócej, bo na boczku , podłozy sobie słodko łapki pod buxie i spi smacznie i długo... a na plecach nie pasuje jej. I nie przejmuję się najnowszymi tendencjami... za pół roku bedą nowe.. hihi Natalie - jak po tej azalii się czujesz? Nie słyszałam o nich wczesniej i moja ginka tez o takich nie wspominała.. ale poczytałam w necie i kobity ogólnie zadowolone z nich są... Zenek - prawda - spacer w tych, zimowych warunkach to prawdziwa przygoda! ja się spinam i robie za taran i dajemy radę przez niektóre odcinki, choc wózek dęba staje.. a mieszkam w ścisłym centrum! Ale już do wiosny chwilunia! :-) Dzień coraz dłuzszy... Alex - ja nie dostałam jeszcze okresu,a przez to ,ze mam brzuch całkiem spory po ciazy to Mój co chwilę pyta, czy my znów w ciazy jesteśmy..no więc mu mówie,ze tak... i to od razu w 5 miesiącu, po co się ceregielic tyle czasu.hihih Uwielbiam GO, zawsze mnie zorbroi..hihi Mili - Karolcia jak jest wkładana do wanny to tak się spina lekko, i potem już w wannie ma zacisnięte piąstki,ale biorę tę małą łapke w reke i się pomału rozluźnia, bo uwielbia kapiel, tylko pewnie ta zmiana srodowiska i temperatur jest tak zaskakująca.. Kasia - a nie myślałaś,by ten czas bez papierosów wykorzystac na rzucenie ich całkowicie? zobacz dałaś radę tak długo, to po co wracać? :-) ja wiem,ze to tak fajnie sobie przy piwku zapalic... hihi czy kawie - jak kto woli.. I gratulacje - jesteś pierwsza zaimplantowana! hihi Ela - widze,ze meridia podpasowała! to dobrze... juz widać efekty.. Michaa - Alex ma racje, zaufaj sobie... a rady z ksiażek bierz m,ale dopasowujac do waszych realiów.. U nas tez nic nie moge zastosowac, bo ani jeden cyc na karmienie, ani karmienie do 20 min co 2,5 - 3 godz (to nierealne u nas) zabawa max do 45,,, gdzie tam, Karola ma swój rytm i ja dostosowuję się do niej... Ale dobrze czytać ,ze innym idealnie to podpasowało... w końcu muszą byc takie dzieci, bo by pani ksiazki nie napisała. hiho Toszi - ja mam taki pas neoprenowy, załozyłam go pierwszy raz tydzien temu... po godzinie zdjęłam po normalnie płynęło ze mnie... moze to oto chodzi? nie wiem.. mnie nie podpasowało, choc on mięciutki i wygodny jest.. Ale poszukam majtasów na allegro.. No, umykam. Młoda śpi, zatem zrobię jeszcze prasowanie.. Ściskam! A Deseo- to już zabalowała na całego u tych Rodziców! hihih

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka!!! Agulinia normalnie jak przeczytałam Twojego posta to sie ze śmiechu popłakałam. Ty to naprawdę aparatka jesteś. Jak to dobrze ze My Cię tu mamy. Całuski dla Ciebie :) . My wczoraj podczas kapieli z mężem stwierdziliśmy to samo co Ty dobra kobietko nasza optymisto kochana, że mały chyba jakoś sie wyciągnał i może mu moje mleczko poszło właśnie w długość przez ostatnie dni. Bo fałdeczek to on wcale mało niema. No nic zobaczymy w przyszłym tygodniu ile ten mój skarb będzie ważył po cycu. Bo niechce mi sie wierzyć żeby taki głodomorek jak on na wadze nie przybierał i nie pąłkał jkak by z cyców ie dojadał, tym bardziej ze od porodu przez dwa miesiace 2500kg mu przybyło. Mili Szymus teraz waży 5450. Ale startował z 2900 jak wróciliśmy do domu a Tomuś Kasi waży ponad 7 ale miał ponad 4 przy porodzie wiec Kasia juz chłopaka sobie w brzuszku przytuczyła. Hihi. A nocka u nas superowa. Pierwsza pobudka o 3.30. Druga już nad ranem o 7.30 więc dziś z mezusiem do 10 pospaliśmy. A później nakarmiłam małego i wyskoczyłam do reala na zakupy a jak wróciłam to mój już Szymusia napoił butlą i spi maluszek do teraz. Póki co od wczoraj tylko dwie butle nana dostał. Jak mamusia zdesperowana wróciła wczoraj od lekarza i teraz w południe bo cyca nie było, bo sie zakupował. A tak apropo to fajne przeceny są w 5-10-15. Mamusia nie omieszkała ominąć sklepu i kupić kilku ciuszków. Fajne sztruksy i ogrodniczki po 24.99 i bluzeczki bawełniane po 14.99. TheKasia co do palenia to ja rzuciłam 3 lata temu a paliłam nałogowo ponad 5lat i teraz już mnie nie ciągnie (wręcz odpycha) ale troszkę to czaasu trwało. Jak tyle wytrzymałaś bez papierosa to nie wracaj do tego nałogu, bo dość że kosztowny to jeszcze wcale nie zdrowy. Ja jak rzuciłam to duzo lepiej sie później czułam. Sa fajniejsze przyjemności w życiu. Pomyśl nad tym... Konwaliaa witaj. Jasne z Cie przyjmujemy do naszego grona. Nigdy nie jest za późno. Napisz coś więcej o sobie. Alex ja już pisałam kiedyś ze dostałam okres równiutko 2 miesiące od porodu mimo tego ze cały czas karmie. Zenek u nas niestety niema się gdzie ruszyć tym bardziej ze my mieszkam na teranie domów jednorodzinnych i o ile jeden sąsiad odśnieża koło swojej posesji to już inny nie i przejść się nieda z wózkiem więc my teraz tylko po placu spacerujemy. Juz też marzy mi się wiosna... Zatem miłego dzionka laseczki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agulinia jestem z ciebie dumna i bardzo się cieszę, bo widzę, że humor Ci wrócił :) natalie82 ja też dostałam te tabletki co Ty bierzesz ale ja ich nie wykupiłam, bo mam zamiar założyć spiralę ale do jej założenia muszę mieć okres a jego brak :( No ja też cholerka czekam na okres a jego ani widu ani słychu :/ Muszę mieć okres aby móc założyć spiralkę :/ Im dłużej go nie ma tym co raz bardziej oddalam się od męża, a żeby znów nie być w szoku, że dwie kreski na teście :/ ale byłaby załamka :/ Uciekam kontynuować naukę, bo teraz miała przerwę na obiad i litr kompotu :] hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agulinka ja jestem ciekawa ile moj wazy bo moj tez wychodzil do domu z waga 2900 poptem nasze dzieci wazyly tak samo chyba 4900 a teraz jestem ciekawa czy tez wazy tyle co szymus??? jakby wazyl 5,5kg to by bylo super dla mnie idealnie:) a w 5 10 15 fakt super przeceny ja kupilam fajna ciepla bluze za 29,90 a te sztruksy to takie kolorowe zielone pomnaranczowe nie?? musze tam wejsc w sobote jak poj do lodzi, no i w tesko tez mialam mu kupic mate eduk. tylko mu juz nakupilam i ciuszkow i hustawke wiec stwierdzilam ze inny,m razem mam nadzieje ze jeszcze beda... tylko chyba kupie taka canpol babies bo kosztowala 79zl a fisher price 300cos...tylko ciekawe czy bedzie fajna za ta cene... alex ty kompotowy pijaku:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niop ja juz dzis zdjelam plastry z implanta i nie ma parwie sladu jesy tylko prawie niewidoczny siniaczek. no tyle ze jak sciagalam plastry to zdarlam troszke naskorka i troszke piecze ale psiknelam plastrem w sprayu wiec sie szybko zagoi. maly nie moze mi cholercia zasnac wrrr. probuje juz wszystkie metody i nic wrr a widze ze choloernie zmeczony ehhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alex a nie mozesz jak na razie stosowac gumek i nie oddalac sie od meza ;) ??? nie stresuje sie kochana, okres nadejdzie kiedy bedziesz na to gotowa :) a karmisz piersia??? Agulinka ja zapalilam po raz pierwszy w wielku 15 lat i popalalam sobie od tamtej pozry a na dobre rozpalilam sie na studiach i tak baaaardzo ale to bardzo pokochalam. duzo palilam ale bylam 'tajnym 'palaczek tzn nie pamlilam przy rodzinie i potrafilam nie palic nawet kilka tygodni jesli o tym nie myslalam i nie mialam jak palic. Agulinia chyba naszym dzieciom nic nie bedzie jak beda spaly na boczku...mam nadzieje. moj juz chyba nie ma szans na poprawe...a kiedys tylko na pleckach sypial. wow, Karolinka dlugo je.ale moze jej sie odmieni za kilka dni. moj jeszcze do niedawna wisial tez tyle samo a teraz gora 5minut na cyc- a cyc je teraz tylko jeden, chyba ze zobacze ze chodzi glodny i wagowo nie zyskal odpowiednio. swoja droga nie glupie te metody. teraz po karmieniu odbijam malego i ma okolo 45 aktywnosci - a ze np potrafi sie sam zapatrzyc czy bawic to go polze na kanape i robie sobie co chce-np obiad. dopiero jak sie znudzi albo zmeczy to marudzi. takze nawet podczas 'jego aktywnosci" moza tez cos w domu zrobic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny jestem bardzo ciekawa jaki jest moj nikodem w stosunku do waszych maluszkow bo wydaje mi sie ze na swoj wiej jest naprawde duzy.. fajnie by bylo wszystkie nasze dzieci razem zebrac:D ale by ich bylo:D a moze jakbysmy zrobily zdjecie np na tej podusi z lozeczka ona ma 60cm i powysylaly sobie dla porownania?? co wy na moj pomysl??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny! I ja kontynuuję współpracę z neurologiem ;). Dzisiaj byłyśmy na trzecim USG mózgowia i wreszcie obraz był czysty, bez żadych niepokojących zmian. (Zenek, Iwi byla badana na Polanki. Podobno warto kierować się właśnie tam.) Jeszcze wyjaśni nam te wyniki neurolog, w piątek (mogę polecić dr Olszewską z przychodni przy Kołobrzeskiej w Gdańsku, dużo dobrego czytałam też o niej w necie). W każdym razie problem mamy chyba z głowy, i to dosłownie. Jeszcze tylko w piątek neurolog obejrzy Iwi, czy drżenia kończyn ustąpiły, i będziemy pewnie szczepić. (No, tylko niedrożność nosa chyba musi minąć.) A co do badania, to na poprzednim Iwi bardzo płakała. Złościło ją że młody lekarz wylał jej zimny żel na główkę i nie daje sobie odepchnąć ręki z głowicą aparatu. A dzisiaj takie same badanie przeprowadzała doświadczona lekarka. Od razu polecila pielęgniarce ogrzać żel (sama na to wpadła), delikatnie badała małą a gdy ta ułożyła buzię w podkówkę, miło do niej zagadała i dziecko ani razu nie zapłakało. Niby takie same badanie a jaka różnica!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do chodników, to przeszłam dziś na piechotę ulicami kawał drogi (przez całe Przymorze, do ulicy Polanki - to do dziewczyn z Gdańska - i z powrotem.) Chodniki nieodśnieżone, przejścia zawężone o zaspy śniegu, tu i tam bardzo ślisko... Wróciłam zmęczona a dziecko wytrzęsione maksymalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×