Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

greta78

----LISTOPAD 2009----

Polecane posty

Hejka! eh mamy dzień marudy :O już nocka była taka sobie, a potem wstała i wyje od rana :( nie wiem czy idą 5? tosz to chyba za wcześnie? ale ona wszystko pcha do buzi tam głęboko :( i gryzie na potęgę :( dałam jej viburcol i teraz śpi na dworze zimnica. do biedronki i z leciałyśmy biegiem, mimo, że to bliziutko to zmarzłyśmy obie :( Martynce ręce (ale tak to jest jak się nie chce w rękawiczkach siedzieć :o ) Agulinia zdrówka dla Manuelki kochanej! przed Szczyrkiem to ją do żłobka nie posyłajcie co? bo się rozchoruje i nie przyjedziecie znowu :( I dla Ciebie też zdrówka dużo! listku współczuję tego bólu :( może warto iść do lekarza po jakiś mocniejszy środek przeciwbólowy? w szpitalu po cc dawali rewelacyjne czopki. wystarczały na 12 godzin, a mi nawet na dłużej, bo w sumie brałam jeden na dobę, a przysługiwały dwa! i na bank nie mogły być szkodliwe jakoś bardzo, bo przecież karmiłyśmy dzieci michaaa u nas Martynka tak reaguje na słowo "tata" :D za cholerę powiedziec nie chce :D współczuję z powodu dziadka :( parę naście lat temu przez to przechodziłam :( też dziadek miał raka z przerzutami i w sumie "młody" facet, bo miał 61 lat jak zmarł :( madzialinska no właśnie u nas też Martyna wylewała herbatę z butelki, a z niekapka się nie da :D łazi, trzęsie nim, obraca na wszystkie strony, a wyleci jedna kropla :D albo wcale :D ale ubaw mam z niej po pachy :D no i ja wiem, że 7 rano to nie tragedia, ale musze się do tego przyzwyczaić! no i muszę spróbować z marchewką i jabłuszkiem :) M_M wielka szkoda, że Was nie będzie :( a te Targi Zdrowia to dla Ciebie promocja związana z pracą? mlodamamuska he he to Basia przekora z tym spaniem! ja staram sie kłaść Martynę najpóźniej do 13, bo potem za długo mi w nocy szaleje. jak widzę, że bęzie problem z uśpieniem, to bach ją do auta, rundka wokół bloku i śpi :D na szczęście nie rozbudza mi się przy przenoszeniu i rozbieraniu! w wózku już nie zasypia :( jak jest zmęczona to bardziej się uwyje i będzie ręce wyciągała niż zaśnie :( ale ona ogólnie wózka nie lubi! jak wstanie i zje to wezmę ją na nogach do apteki. na szczęście też blisko, więc luzik! W ogóle to będę sprzedawała swojego tako! nie wiem czy będę miała drugie dziecko, a jak będę miała to kupię sobie nowy wózek, bo ten mi się już nie podoba :D i wkurza mnie to, ze przy spacerówce w ogóle nie mogę dostać się do kosza z zakupami :( czekam tylko jak kuzynka odda mi nosidełko, wypiorę dziada i sprzedaje! i kupię małej jakąś fajną spacerówkę-parasolkę, bo tą co mamy na wyjazdy to się już rozwala, ale w sumie ostatnio dużo z niej korzystam! tyle, że raczej nie kupię już przez allegro, tylko połażę po sklepach , pooglądam :) no, ale to pewnie nie wcześniej jak kwiecień/maj, bo dopiero wtedy kuzynka odda mi nosidełko :) Zmykam jakiś obiad zrobić. dla Martyny mam wczorajszą zupkę, dla siebie kurczaka, a Pawłowi chyba tylko ryż dogotuje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Ja standard nie mam kiedy czytac, strasznie mi glupio. Zawsze staralam sie byc na biezaco,a teraz czasu brak:( Juz zaczyna sie zamieszanie w zwiazku z moja praca i jest co robic. Na razie daje rade telefonicznie i mailowo wiele spraw zalatwic,ale juz na przyszly tydzien pare spotkac mam umowionych. Dzis byla piewrszy raz u nas niania. Bardzo fajnie patrys zareagowal i przyjal ja bardzo przyjaznie. Kamien mi spadl z serca, bo balam sie,ze tak latwo nam z przyzywczajaniem nie pojdzie. 3 h dzis u nas byla , uspila patrysia nawet. Poki co wrazenia pozytywne. I bedzie przychodzic codziennie teraz. Az w koncu ktoregos dnia bede musiala patryczka zostawic samego z niania. ALe mam nadzieje,ze do tego czasu juz maly sie przyzwyczai i nie bedzie placzow za mama. Nocki u nas ostatnio caly czas fajne, maly przesypia do 5-6 wtedy zaczyna pojekiwac daje mu mleko i spimy do ok 8. Wiec na brak snu nie narzekam.Zdrowy tez caly czas, odpukac.Oby tak dalej. Koncze bo musze jeszcze pare rzeczy na kompie porobic poki maly spi. Przepraszam,ze ja ostatnio tak tylko o sobie. Glupio mi,ze nie mam nawet jak odpisac i poczytac co u was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry! Nie chwaląc - żeby nie zapeszyć u nas już zapanował spokój :) Dziś od rana dzieci zajmowały się sobą, a ja szalałam na szmacie ;) Spacer też zaliczyliśmy, teraz Krzysiak śpi...pizza w piekarniku, zaczyna już ładnie pachnieć mmm :) Agulinia - kurcze..ten żłobek małej zdecydowanie nie służy :( nie wiem co Ci doradzić..chyba tylko to, żeby zastanowić się jednak nad nianią... I zdrówka Wam życzę, Ty też się kuruj bo znowu Cię grypsko dopadnie :( Listku - oj współczuje, jak się Ciebie czyta to aż boli :( Musisz przetrzymać...bałaganem w domu potem się zajmiesz- ale przerąbane masz na prawdę :( mam nadzieję, że szybko Cię ból puści! Madzialińska - oj humorzaste te nasze dzieci, mój Krzyś też ma takie jazdy czasami, uwyje się, wybuczy, ale na szczęście szybko mu przechodzi. To wszystko to test na naszą wytrzymałość. I mam tak samo jak Ty... że nerwy staram się trzymać na wodzy, ale są chwile kiedy ręka świerzbi...ehhh M-M- szkoda, że jednak do Szczyrku nie dojedziecie, ale rozumiem, że te targi są dla Ciebie ważne. Myślę, że na tym spotkaniu się nie skończy, wiec na następne na pewno się załapiesz :) Młodamamuśko - mam nadzieję, że szybko Basia ustali sobie nowy rytm dnia. Ja pamiętam że w tym czasie przejściowym na jedną drzemkę u nas to Krzyś też był wulkanem energii i wcale nie chciał spać. Ale po tygodniu takich zmagań wszystko się unormowało. Powodzenia :) Gawit - Martynce szybko ząbki wszystkie powychodziły więc i może te 5 się pchają - objawy ma jednoznaczne.... Mam nadzieję, że uda Ci się sprzedać karoce...ja w sumie się cieszę, że nowego wózka nie kupowałam, bo już mi Krzysiek z bebecara wyrósł, parasolkę mamy i myślę, że jeszcze w tym roku ją zajeździmy, a potem to już mam nadzieję wózek nam nie będzie potrzebny. I chyba tego bebecara też komuś będę chciała odsprzedać za parę groszy, albo dam mojej kumpeli co rodzi w lipcu. No uciekam, pizza dochodzi... do miłego 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przemek zalicza właśnie drugą drzemkę. Ciekawe o której pójdzie potem spac? No ale nawet niech idzie później, tylko żeby nie wył, jak ostatnio co wieczór ;) Mlodamamuska, dobry pomysł z tą petycją, choc nie wiem, czy coś da :D Cierpliwości z przestawianiem Basi na jedną drzemkę-trochę to trwa... My już od dawna mieliśmy jedną, ale teraz chyba małemu nie wystarcza-zobaczymy jak dzisiaj po dwóch będzie funkcjonował i jaka nocka nas czeka-może będzie cos spokojniej spał? Na początek choróbska najlepsza jest aspiryna na noc i sauna (ale tylko przy pierwszych objawach-potem już może zaszkodzic)-albo chociaż gorąca kąpiel. Ten sposób zawsze pomaga, jak coś mnie zaczyna zbierac. Zdrówka Ci życzę! Gawitku, dostałam propozycję wzięcia udziału w targach i zaprezentowania na nich swojej firmy (zajmuję sie fizjoterapią-masaże i różne zabiegi) Jest to dla mnie szansa na bardzo dobrą reklamę i szkoda byłoby z niej rezygnowac-zwłaszcza,że z mojego miasta i branży tylko mnie zaprosili :) a konkurencja jest spora... Wczoraj się bardzo ucieszyłam, ale dzisiaj coś mnie tknęło i po sprawdzeniu okazało się,że jest to jest ten sam termin, co zlot w Szczyrku :( Szkoda mi z niego rezygnowac, bo ja i M już się napaliliśmy na wyjazd, no ale cóż, jak napisała Ejmi, to napewno nie ostatni i na następnym napewno będę :) A co do wycia Martynki, to mogą byc 5-one dłużej idą, bo są duże i niesety trochę to pewnie potrwa zanim wyjdą ;O Kurczę, te zęby to prawdziwa zmora! I widzę,że nie tylko u nas rękawiczki są wrogiem nr 1! Ręce jak dwa sopelki, ale za Boga nie da sobie rękawiczek ubrac? ;O Michaa, strasznie współczuję! Moja babcia zmarła parę lat temu na raka właśnie. Paskudna choroba :( Trzymaj się, najlepsze co możesz zrobic, to byc z nim jak najwięcej... Listku, biedna jesteś! :( ale mam nadzieję,zę niedługo dojdziesz do siebie i zapomnisz o tym bólu. Na noc się nie wahaj-weź silniejszą tabletkę! W końcu sen bardzo pomaga w dojściu do zdrowia. Madzialińska, zazdroszczę nocki! Oby więcej takich, człowiek od razu ma siłę żeby rano wstac :) I nie tylko Tobie rośnie mala naturystka-Przemek tez najchętniej latałby po domu na golasa :D Aż nieraz nie mam sumienia go ubierac, taką ma frajdę! Dzisiaj zrobił mi za to niespodziankę-chciałam go przebrac na stojąco, bo położyc się nie dał. Udało mi się ściągnąc spodenki od piżamki, pieluchę i co? Popatrzył na dół, powiedział "si si!" i zasikał mi dywan i spodnie :D Chyba zaczyna kumac, o co kaman z sikaniem, tylko ja się pytam, czemu nie do nocnika, tylko matce na nogi?! ;) Ejmi, nasze dzieci są jednak nieprzewidywalne ;) Ale dobrze,że zwrot nastąpił w ta stronę, hi hi :D Narobiłaś mi smaku tą pizzą! Lecę, bo mój się obudził :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
M_M pewnie, że te targi to doskonała reklama dla Ciebie! szkoda, że Was w Szczyrku nie będzie, ale jeszcze pewnie będzie nie jedno spotkanie! Ejmi super, że z dzieciakami się unormowało! co do wózka to ja chcę sprzedać to tako za parę groszy. tak z 400 - 500 zł bym za niego chciała! a w sumie jest prawie jak nowy - zwłaszcza gondola i nosidełko! a stelaż nie ma jeszcze roku! bo przecież w sierpniu wymienili mi na nowy :) myślę, że wystawię na allegro i powinien się sprzedać, bo ludzie chcą za używki tak od 500 zł! a ja jeszcze dodam ten śpiworek z owczej wełny :) no i jak spacerówka-parasolka nam wytrzyma to nie będę kupowała nowego, ale obawiam się, że spacerówka nie da rady ;) a może i da, bo w sumie Tyśka wózki nie bardzo lubi, więc może to będzie zbędny zakup? muszę to przemysleć! chociaż jak ona będzie moim jedynym dzieckiem to chciałabym jeszcze jakiś wózek wypróbować hi hi No po południu było nawet znośnie! co prawda mała przylepa najchętniej to by na rękach przesiedziała, ale jakos tam ją zajmowałam, a to zabawkami, a to trochę się powygłupiałśmy! no i teraz już śpi, aczkolwiek wierci się, kręci i co i rusz oczy otwiera! no jak nic idą 5, bo zachowuje się podobnie jak przy pozostałych zębach! a miałam nadzieję na trochę spokoju od zębów! chociaz z drugiej strony - wyjdą wszystkie i będzie ok :) Dobranoc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gawit moj patrys ostatnio wlasnie przez zabki byl taka przylepa i non stop trzeba sie bylo nim zajmowac. trojki i czworki sie przebily i spokoj nastal:) Choc dzis zauwazylam w natarciu kolejna trojke. Juz sie boje co mnie czeka.Widac martynka podobnie reaguje na przebijajace sie zabki. Ejmi fajnie,ze krzys znow znalazl wspolny jezyk z kuzynka, bo przeciez z tego co pamietam przy jej ostatniej wizycie dziecka nie mialas przez pare dni:)Moj patrys ze moja bratanica chetniej by sie bawil,ale ona niestety z nim nie za bardzo, ma 4,5 roku i inne zabawy w glowie. Poza tym nie lubi sie z nim dzielic ,wiec jak sa razem to co chwile ryk malego jak mu cos zabiera. nadia u nas w sypialni i u malego w pokoju jest jakies 20 stopni, a maly spi w body z krotkim rekawem i pizamce bawelnianej bez skarpetek i maly tez sie wiecznie odkopuje,ale widac nie jest mu zimno.karczek ma cieply,poza tym ani katarku ani nic nie lapie,wiec chyba nie marznie. Na sile amelki nie dasz rady przykrywac, bo musialabys cala noc nad lozeczkiem stac. M-M no wielka szkda,ze was w szczyrku nie bedzie. Ale na pewno jeszcze bedziemy niejeden zlot organizowac, wiec bedziemy mieli wszyscy okazje poznac sie osobiscie. Mlodamamusko ja tez patrysia chcialam na jedna drzemke przestawic, zeby byla jedna dluzsza, a nie 2 po godzinie. I niby juz tak sypial,ale ostatnio znow mu sie poprzestawialo i czesto o 11 juz mi pada , pospi godzine i potem do wieczora nie wytrzymuje i usypia o ok 16. Po raz ktorys juz sie przekonuje,ze moje dziecko co chwile zmienia sobie rytm dnia sam , a jak na sile probuje przestawic to nic z tego nie wychodzi.No i nasze nianie maja tak samo na imie:) listek biedaczko, ale sie musisz naciepiec. Szybkiego powrotu do sil zycze. Madzia matko ale u was mrozy szaleja. No a historia z wymuszaniem placzem to bardzo podobna do naszych:)Moj patrys tez potrafi mi taki koncert urzadzic,ze masakra,ale ja sie nie poddaje i nie wymiekam:) Michaa ty tu o zadnym rozchorowaniu na zjazd szczyrkowski nie kracz, juz raz nam sie dzieciaki pochorowaly przed warszawa, wystarczy:) Aguliniu no co to za katary znow malinke dopadly, nie no wy to juz macie zakaz chorowania. No i super,ze malinka taka rozgadana , w szczyrku to chyba bedzie z nami siedziec , pic kawke i plotkowac:) Agulinko szkoda,ze nasze spotkanie w tym tygodniu nie doszlo do skutku, czekamy az wyzdrowiejecie. Mili czesciej chlopakow z domu "wyrzucaj" i im i tobie to na dobre wyjdzie kochana. A deseo to wchodzi tu czasem jeszcze od nas? A odnosnie picia to ja polecam butelke ze slomka. Patryczek w takowej sie ostatnio zakochal i jak z niekapka pil mi jakies 150 ml dziennie tak teraz z buteki ( cos jak bidon) pije nawet 400 ml czasami. Zreszta tak mu sie spodobalo picie ze slomki,ze robie mu w normalnym kupku daje slomke i na raz caly kubeczek cieplej herbatki mi wypija. No dobra, choc troszke sie rozgrzeszyla, bo poczytalam co u was i nawet poodpisywalam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello! Ale tu pustki od rana;) A ja mam same dobre wieści! Odezwała się pani dr i prosiła żebym przyjechała do niej w piątek i prawdopodobnie od poniedziałku idę do pracy:D Wszystko fajnie tylko w międzyczasie byłam na rozmowie o pracę (w tym samym szpitalu zresztą;)) z panem profesorem i mówił że w ciągu miesiąca da mi znać co i jak i teraz mam dylemat... Jakby nie patrzeć i tak źle i tak niedobrze:D A w poniedziałek mam wyznaczony tomograf więc może w końcu dowiem się co mi jest? Bo z tego wszystkiego nie pochwaliłam się Wam, że byłam u pani neurolog ale miałam wrażenie że była bardziej wystraszona niż ja;) No i miała problem żeby obliczyć ile mam lat:D Tak liczyła i rachowała, że w końcu wyszło jej 26:D Miłe to... A we wtorek idę do żłobka podpisać umowę:D No to mniej więcej na tyle bo Małgosia zaczyna się kręcić więc pewnie zaraz wstanie! Do później!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
helo helo co tu taki pzreciag? u nas Aneta wczoraj tak próbowała zrobic Basi jedna drzemke ze Baska jej zasneła w wózku w drodze powrotnej ze spaceru kolo 13tej, spała 20min i pozniej znowu zasneła jejo 16:30 na porządną drzemke:) no i znow jak tylko weszlam do domu to musialam ja budzic. Dzis Aneta ma podjąc kolejną próbę:) twardy zawodnik z tej mojej Basi Ejmi - no wlasnie pamietam jak kiedys miałas te kuzynkę u siebie i jak psiałas ze jakby Krzysia nie bylo w domu, taki grzeczny zadowolony, a ty mialas zdaje sie kompanke do malowania paznokci:) Nadia - moja Basia ma w pokoju 21st na stał ustawione i jak klade ja spac to ja przykrywam, ale ona zaraz wierzga nogami i wlasciwie całą noc spi odkryta, spi tylko w pajacu welurkowym i nie wydaje mi sie zeby bylo jej zimno:) M-M - no jak tarfia Ci sie taka szansa z tymi targami to trudno, zjazdów bedzie pewnie jeszcze wiele wiec zdązymy sie poznac, chociaz szkoda bardzo ze Was nie bedzie Natalie- oby wasza Anetka tak samo sie spisała jak nasza:) ja swojej bym za zadne skaerby teraz nie oddała:) jesli Patrys ja zaakceptrował to juz połowa sukcesu, moja Basia potzrebowała ok. tygodnia zanim sie tak zupelnie pzrekonała do Anety, zanim swobodnie po niej łaziła bez zadnych oporów:) Listek - jak tam sie trzymasz? juz troche mniej cie boli? Madzia - moja Basia tez tak potrafi wymuszac, ale my sie nie dajemy. I stwierdzam ze w tej chwili nawet jak robi cyrk to trwa to tylko chwilke bo wie ze nie damy sie tym jej histeriom. Hanka - no to widze ze i u ciebie wielkie zmiany sie szykują:) i to juz od poniedziałku, zaraz zrobisz licytacje kto da wiecej hehe dzis mam mega lenia, przeziebienie odpusciło ale nic mi sie robic nie chce. Najchetniej bym wskoczyła pod jakis kocyk z książką ... eh.. byle do 17tej:) buzka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja się czuję pijana ;) w nocy wzięłam tego tramala ten silny środek przeciwbólowy i normalnie odjazd z nim, bo on nie tylko działa przeciwbólowo ale również uspokajająco i nasennie, tyle dobrze bo przynajmniej spałam całą noc, teraz mnie jeszcze troszkę trzyma i mam nogi jak z waty. Ból po tych lekach troszkę zelżał choć niestety dalej trzyma...no ale oby do przodu... Emilka dziś była na szczpieniu tym 3w1 z tatusiem i normalnie K i pielęgniarka byli w szoku bo Emi ani nie jękneła przy zastrzyku, nic, kompletnie nic, K stwierdził że było tak jakby wogóle nie było szczepienia, bo dostała zastrzyk, uśmiechnęła się i zaraz biegała...szkoda że mamusia nie jest taka dzielna przy kłuciu ;) mlodamamuska no dobrze byłoby gdyby Basia w południe lepiej chodziła spać aniżeli tylko popołudniu bo własnie potem problemy z zaśnięciem wieczorem, ale cóż zrobić takie te nasze dzieciaczki przewrotne są :) hanka hihi to tak zawsze jest, bo albo niema pracy albo jest nadmiar :) super że dostałaś pracę :D a jaki masz zawód ? Trzymam kciuki za tomograf żeby wykazał że nic Ci nie jest natalie ja próbowałam Emi dawać ze słomki ale ona z niej nie chce ciągnąć tylko ją gryzie ;) próbuje tak co jakiś czas z nadzieją że pociągnie ale no za chiny ludowe nie umie. gawit dokładnie wyjdą ząbki i będziecie mieć spokój, bo u nas to dopiero 6 ząbków a cała chmara przed nami jeszcze... Tak najlepiej pochodzić po sklepach i pooglądać wóziory bo jednak idzie wypróbować, zobaczyć ile waży, jak sie składa i jak prowadzi bo to jednak ważne, dlatego jakbym kupowała też spacerówkę (choć raczej nie będę) to najpierw bym zobaczyła w sklepie a potem ewentualnie kupiła na allegro taką samą jeśli byłaby tańsza. My z naszego wózka jesteśmy strasznie zadowoleni, nie wymieniłabym go na żaden inny M_M i jak Przemuś zasnął spokojnie na noc ? Ejmi super że wczoraj miałaś taki dzień że dzieci się ładnie bawiły, mam nadzieję, że teraz każdy dzień będzie tak u Ciebie :) Najgorsze w tym wszystkim jest to że ja jestem pedancik i jak widze bałagan to mam ochotę wziąć szmatę i zasuwać byle było czysto, no ale nie mogę ryzykować...muszę przetrzymać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć, Nie ma dziś weny do pisania, ale stwierdziłam, że do Was zajrzę :) U nas nadal mróz siarczysty trzyma, rano było -15. A teraz za oknem piękne słonko świeci i mi się zrobiło tak błogo sennie. Normalnie jakby mi zaproponowali lozko, kocyk i podusie to nawet bym się nie zastanawiała. Nockę mięliśmy dziś tez spokojną. Wczoraj odkryłam chyba przyczynę tych ostatnich ciężkich nocek. Mianowicie dolne czwórki już się przebiły :) Ciekawe ile będzie spokoju do następnych zębiszczy. Teściowa już bilet zakupiła, zatem weekend mamy gościnny. Oby pogoda nam nie dopiekła i dało się pospacerować po dworku. Może byśmy się do Kazimierza wybrali. Listek, cieszę się, że jakoś funkcjonujesz po tym tramalu. To jest cholernie mocny środek działający właśnie na układ nerwowy. Tata kiedyś to brał na kręgosłup, pamiętam jaki chodził zamotany. I najważniejsze, że nocka przespana. Fajnie, że Emi tak ładnie szczepionkę zniosła, oby nie było żadnych odczynów po :) Mlodamamuska, czyli Basia twardy zawodnik i tak łatwo przestawić się nie da :D Ale niech Aneta próbuje, w końcu się uda ;) Zuza zasypia miedzy 10 a 12 zależnie od nocki ;) i spi z reguły około 1,5h. Potem już do wieczora wariuje ;) Hanka, no proszę, jak nie było nic tak teraz możesz wybierać w ofertach. Ja bym się spytała tego profesora czy jest w stanie cos załatwić czy nie, żeby się określił konkretnie :) Bo skoro jest konkretna oferta to może szkoda byloby to stracić. Ale od poniedziałku do szybkie tempo :D A co z Małgochą?? I powodzenia na tomografie! Gawit, idzie Tysiek z tymi zębami do przodu jak burza :D Ale masz racje, wyjdą i będzie spokój! I powodzenia ze sprzedażą wózka! Na pewno się uda :) A co do spacerówki, to ja uważam, że trzeba pooglądać, pomacać i wypróbować. M_M Szkoda, że nie dotrzecie do Szczyrku :( Ale faktem, że taka okazje do reklamy przegapić byłoby bezsensu. A myślę, że w Szczyrku już będzie mowa o kolejnym zlocie :D No to wiedze, ze mamy więcej małych naturystów na forum hihihihi. Ale, żeby tak mame obsikać :D Moja tez kiedyś taki myk zrobiła, ale nocnik stał blisko i częściowo siuśki zostały złapane do niego. Niestety częściowo przyjął je dywan ;) Ejmi, super że Krzyś już się dogadał z kuzynką :) Natalie, skoro Patryś zaakceptował nianię to myślę, że będzie OK. :D Dadzą wspólnie radę! Dobra zmykam i tak nieźle nasmarowałam ;) Milego dzionka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. Niestety wczoraj nie dałam rady już dopisac nic. Dziś tez nie dam rady. Mała spała aż kwadrans. I teraz stoi na stołeczku i wyglada przez okno i gada z dziećmi na huśtawce... A energia ją rozpiera. Widze,ze u Was dobrze, zatem moge spokojnie sobie tylko podczytywać. :-) Hanka - no wreszcie jakies fajne u Ciebie zmiany. I bierz tę pracę gotową, bo odkąd pamiętam, jakiś rok? , to chodzisz do profesorka i pytasz o prace. Żebyś nie przechodziła hihi.. A Małgoś wreszcie się wyrwie z domu! hihih do ludzi! Ejmi - fajnie,pizza, Iga.. same rozrywki. A porady własciwie nie potrzebuje. :-) Będzie co ma byc hihi tylko się wygadać musiałam chyba ;-) JUż zapowiedziałam się w Mińsku na 3weekend marca. Oby się udało. zamawiam pizze! Michaaa - taa.. kracz. Znając Karolcię i jej mozliwości to masz jak w banku,ze będzie chora w terminie kwietniowym. Ja już teraz to wiem. hihi.. I nie ma czego zazdrościc, ja Wam zazdroszczę chodzenia. Choć po tym co nam kumpel powiedział - ma synka listopadowego, jak my... jego synek kilka dni temu stracil obie jedynki dolne - tak mu się suepr chodziło.. Zatem może lepiej ,ze Karolcia jeszcze na kolanach w przewadze ;-) Dobra zmykam! Zaraz się zbieramy do lekarza. Czy to małe moje kiedyś pojdzie spąc? bo obiad nie zaczęty nawet. Miłego dnia! Sroczka, co U Was? A Martasek? I Toszi - moja droga, co się nie odzywasz? Jak tam Olguska? Przeprowadzacie się czy coś? hihih Dobra, pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Mamusie. Jak się ma dwoje dzieci w domu to dopiero jest roboty ;) Powiem Wam, że są tej sytuacji plusy i minusy - Krzyś ma towarzystwo i się nie nudzi, ale zrobił się taki łobuziak, że jestem pod wrażeniem ;) Biega, krzyczy, wywala mi wszystko z szafek i ucieka z piskiem z radości ;) Iga go gania po całym mieszkaniu - uwielbiają się bawić w chowanego...ale uszy to mi puchną. No i w 2 dni to mi się dziecko na maxa rozgadało! Tzn nie mówi słów, ale sylaby, nawija jak nakręcony, dadada, gege, gigi, tetet, mememe i łączenia tych sylab w różnej kolejności, słyszałam też że ćwiczył wymowę "ś". Dziś Tomek zadzwonił to nie mogliśmy normalnie porozmawiać bo mały uwiesił mi się na nodze i gadał :) Jednak dziecko od dziecka błyskawicznie wszystko łapie..no ale nic dziwnego, młoda to gaduła jakich mało, ona non stop coś gada i na początku mały tylko ją obserwował, a teraz sam uderza w dyskusje - jak potrafi ;) I sama nie wiem czy mały zaliczył właśnie jakiś skok rozwojowy czy ta wizyta Igi jest taka owocna, ale potrafi pokazać kaczuszkę w książeczce, nauczył się też operować nową zabawką, którą mu kupił ostatnio T - są tam takie dźwignie, które otwierają okienka, na początku tylko te okienka potrafił zamknąć, teraz już sam je otwiera i zamyka- myślałam, że zejdzie mu się zanim to załapie, a wczoraj patrzę, a on już sam wszystko robi :) Fajnie :) T dziś pojechał do Wawy i nakazałam mu zakupić zabezpieczenia na szafki...myślałam, że się bez tego obędziemy, ale nie da się. Dziś mały stłukł słoik, który był w szafce, do tej pory tylko zamykał i otwierał te szafki, teraz już dobiera się do zawartości...zatem musimy blokować. Teraz mały śpi...obudził się dziś o 6.20 - myślałam, że zwątpię....ale zebrało mu się tylko na gadanie, więc dostał smoka, przytulankę, przymknęłam drzwi od jego pokoju i dokimałam do 7-mej ;) a po mleku to już latał, poleciał do Igi i zaczął ściągać z niej kołdrę - taki łobuz :) A ile radości przy tym ;) Niestety..Iga się u nas nie wyśpi ;) Na spacer dziś nie wyszliśmy, mróz ściska nadal a słoneczko na chmurkami, więc spacer nie byłby taki miły jak wczoraj... Gawit - nie wiem czy będzie Ci się opłacał zakup nowej spacerówki, teraz to pewnie będzie tak, że jak zrobi się ciepło, to trochę dzieci nam w wózkach posiedzą, ale będą chciały latać. Tak więc pomyśl, bo może akurat starczy Wam ta parasolka którą masz :) Natalie - widać, że ostro działasz kobieto- mam nadzieję, że rozkręcisz interes pomyślnie! I oby Patryczkowi niania podpasowała - trzymam kciuki! Hania - daj znać jak po rezonansie - mam nadzieję, że nic niepokojącego nie wyjdzie! Młodamamuśko - no proszę, Basia dzielnie walczy ze spaniem ;) Trochę czasu minie i mała się przestawi, na razie sama nie wie czego chce ;) I powiem Ci, że jak ostatnio u nas na dłużej była siostrzenica to Krzyś siedział i ich zabawa odbywała się na podłodze w jednym miejscu...wszystko było prostsze, bo teraz to jest cyrk na kółkach :) współczuję sąsiadom z dołu, bo jak oni oboje biegają to tylko jeden dudent w mieszkaniu :) Listku - mam nadzieję, że długo nie będziesz musiała brać tych silnych leków! oby ból odpuścił jak najprędzej. I ja wiem, że nieporządek może drażnić, ale spokojnie...posprzątasz jak już będziesz mogła! Madzialińska - to ile macie już ząbków?? u nas dolne czwórki nadal w natarciu :O ale tylko te są popuchnięte, może jak wyjdą to będzie znowu na dłuższy czas spokój. Teraz kończę, bo mała już mi się tu kręci bo chce do kompa - jak jej zaproponowałam, że może sobie coś porysuje bo mam blok i kredki to tylko z politowaniem na mnie popatrzyła i powiedziała, że musi sprawdzić swoją pocztę- a ja głupia jej malowanki proponowałam ;) ehhhh małolaty!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :) Wczoraj Przemek po drugiej drzemce poszedł spac dopiero o 20.30, ale za to humor miał świetny-miła odmiana po ostatnich marudnych dniach. W nocy tez fajnie spał-obudził się tylko dwa razy, na smoczek. Nie dawałam mu mleka, bo się nie darł i tym sposobem pierwszy raz wytrzymał 12 godzin bez jedzenia!:) Wstał dzisiaj o zwykłej porze-6.30, więc nie pospałam dłużej, ale za to skutecznie! Lepiej się śpi bez przerw w nocy, bo smoczek to mu w zasadzie na śpiąco dawałam :D Dzisiaj położyłam go przed 10. Zasnął po jakichś 10 minutach i spał do 11.30. byłam pewna,że po południu pójdzie znowu spac, jak wczoraj, ale gdzie tam-szalał do 18! Miał jeden kryzys, tak po 15, ale leżał w łóżeczku ponad 30 minut i nie zasnął. Poza tym zaczęli cos wiercic na klatce schodowej, więc go wyciągnęłam, bo nie było sensu. Nastawiłam się na marudzenie, a tu szok-Przemek miał zaskakująco dobry humor :) Po kąpieli, około 19 odpłynął prawie przy butelce, co też mu się dawno nie zdarzyło. Nie nadążam za nim :D Ciekawe, jaka będzie dzisiaj nocka? Hanka, super, że dostałaś propozycję pracy! Jak to mówią, lepszy wróbel w garści, niż gołąb na dachu... Więc nie czekaj, co profesor powie, tylko przyjmij tą pracę, którą daje pani dr-jeśli oczywiście warunki Ci pasują. Mam nadzieję, że badanie wyjdzie ok-trzymam kciuki! Ejmi, widzisz, Krzyś okaże się jeszcze mega gadułą! :D Widac,że wizyta kuzynki mu dobrze zrobiła :) Napewno macie tam wesoło przy tych harcach!:D Nie zazdroszczę sąsiadom,ale co tam-przeżyją ;) Natalie, trzymam kciuki,żeby współpraca z nianią była jak najlepsza. Pierwsze kroki już macie za sobą, teraz już będzie z górki!:) Mlodamamuska, widac że Basia faktycznie to twardy zawodnik,ale miejmy nadzieję,ze opiekunka też nie słabizna ;) :) Listku, bierz przykład z Emi-trzeba byc twardym, a nie miętkim ;) Super,że szczepienie przebiegło bezstresowo :)No i że Ty wreszcie się wyspałaś. Tramal to naprawdę silny lek, ale czasami trzeba wytoczyc ciężkie działa! Oby niedługo leki nie były Ci już potrzebne! A sprzątanie nie zając-nie ucieknie, na razie musisz myslec o sobie... Aguliniu, napisz, co tam u lekarza? Ale musi byc dobrze, skoro Malinka ma energię :) Dużo zdrówka dla Was! Życzę dobrej nocki i idę pobyc trochę z własnym mężem :) Pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nockę mieliśmy fajną! młoda zasnęła o 20 i bez jednego jęknięcia spała do 7!!! to nasza druga nocka od ponad 15 miesięcy przespana w całości :) oby takich więcej, chociaż oczywiście się ie łudzę, że tak już teraz będzie ;) Dziś moje dziecko mnie bardzo zaskoczyło :) najpierw była na spacerze z moją mamą. poszły bez wózka. potem jak wróciłam z pracy pojechałysmy na szybkie zakupy. wróciłysmy do domu, po jakiejś pół godzinie Martyna zaczęła mi znosić wyjściowe ubrania. pytam ją czy chce na dwór, ona kiwa głową, ze tak. myślę sobie ok! idziemy przed blok. ubrałam ją i chciałam iść bez wózka, a ona mi się do wózka ładuje. no to myślę sobie, że coś się jej poprzestawiało, ale pytam ją czy chce jechać wózkiem, ona kiwa głową, że tak. to mówię do niej, że ok, ale ma być grzeczna, bo nie wysadzę jej z wózka, bo nie będę pilnować jej i wózka jednocześnie :D i kurde siedziała w tym wózku cały spacer :) co prawda krótki, bo jednak mroźno :D ale dała radę! Poza tym bolały mnie dziś plecy i mówię do Martynki, ze bolą mnie plecy i idę poleżeć! to wiecie co robiła? przylazła za mną, wdrapała się na mnie, przytulała się i głaskała mnie po głowie! no normalnie się rozpływałam z miłości nad nią! przekochana była z tym przytulaniem :) i nawet dała mi z 5 minut poleżeć hi hi Natalie fajnie, że Patryk załapal z tą słomką! u nas Tyśka to ją tylko gryzie :D i nie łapie, że trzeba pociągnąć, żeby poleciało picie :D ale za to coraz ładniej i chętniej pije z niekapka. hanka hmmm no ja bym brała tą pracę, którą masz pewną! bo faktycznie do profesora chodzisz i chodzisz, on Ci coś tam obiecuje i doopa! albo idź pogadaj z facetem konkretnie albo bierz tamtą robotę i się nie zastanawiaj! a Małgoś idzie do żłobka państwowego czy jakiegoś klubu malucha? mlodamamuska to Basiek uparciuch z tym spaniem :) u nas właściwie jest już jedna drzemka, ale dziś np. Martyna spała tylko 40 minut i drugi raz zasnęła o 15! no cóż - ze mnie matka niedobra i obudziłam ją o 15.30! jakbym jej pozwoliła spać to pewnie teraz jeszcze by mi szalała, a tak śpi od 20.15! ja tam wolę jak ona wstaje o tej 7, bo wieczorem zasypia wcześniej i mam wtedy wieczór dla siebie, albo dla męża! jak jest w domu :D listek no tramal to silny lek :) ale dobrze, że choc noc przespałaś! i mam nadzieję, że ból niebawem odpuści! co do szczepienia to Martysia też była dzielna :) oby nie było u Was żadnych oznak poszczepiennych madzialinska no dobrze by było jakby i u nas była pogoda w weekend , ale zapowaidają pochmurno i opady śniegu i deszczu ze śniegiem 😠 aczkolwiek ma być znacznie cieplej! oby, bo już mam dość przynoszenia co wieczór akumulator do domu i rano montowania w aucie :D wszyscy faceci pod blokiem patrzą co ja wyczyniam, bo w jednej ręce nisoę Martynę, w drugiej akumulator :D i w dodatku blondynka, a umiem go sobie podłączyć :D bywa czasem wesoło z rana :D jak widzę ich miny :D patrzą na mnie z politowaniem, a potem z wielkim zadziwieniem jak mi auto odpala :D Agulinia nawet nas nie wkurzaj! powiedz tej swojej gadule, ze ma zakaz chorowania w kwietniu! ogólnie ma zakaz chorowania, ale w kwietniu tym bardziej!!!!!!!!!!!! Ejmi no kurde Wam też by się takie większe dziecko do adopcji przydało hi hi :D u nas w sobotę jak była Julka to po prostu MArtyny nie miałam! wogóle ją matka nie interesowała :D tylko papuga latała i naśladowała Julkę : D wesoło było :D M_M eh no bo z tymi naszymi dzieci to różnie bywa :D a nie da się Przemka na drzemkę kłaść później? to miałby jedną, ale może bardziej by do iweczora wytrzymywał? moja Martyna wstaje o 7 i idzie spać około 12-13 , śpi tak średnio półtorej godziny i potem na noc zasypia około 20.30 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Helou! No, to jestem. Ano u lekarza jak zwykle tłumy. Ale zacznę od tego,ze dziś jest TEN dzień. - tak Ejmi hihi Krzys przemówił,zaś Malina zaczeła chodzić. Szok. W domu to dziecko zrobi jakieś 3 kroczki i klap na ziemie lub łapie się mebli,a w przychodni sobie normalnie przewędrowała wte i we wte kilka razy długi korytarz. Mozecie sobie tylko wyobrazic moja zszokowaną mine. JUż wiem dlaczego ona nie chodziła wcześniej,bo w domu jest za ciasno. Czekała na jakieś przestrzenie większe. Normalnie zadziwia mnie to dziecko nieziemsko. :-) nawet powiedziałam na głos...to ty umiesz chodzić? Ale co tam u lekarza.. wszystko ok. źle nie jest, mamy magiczne czopki i inhalacje i leki na wzmocnienie odporności. I też zaczniemy ten rybo coś tam brać..ale to póxniej. Musimy testy IgE jednak zrobic, bo pani mówi,ze to alergia jak nic. ok, tym razem obiecałam zrobić i przedzwonić z wynikami. Ale kaszel niefajny nadal jest. Oby jutro ustapił. M_M - dzieki. :-) Fakt, Mała energii ma za trzech, w dodatku po magicznym czopku zamiast iśc spac, bo w końcu tylko 15minut dziś spała to ona balowała z godzine. I powiem Tobie,ze ja nie wiem o co chodzi z tym Szczyrkiem,ale Gawit to zrezygnowała z wyjazdu zagramanicznego hihi... żeby dojechac hihi Ale na powaznie to rozumiem. choć z drugiej strony, tam bedziesz mieć reklamę tylko lokalna,a w Szczyrku już ogólnopolską hihi, bo my z wszystkich stron. I kto wie, może idzie u Was czas na lepsze noce? Ejmi - a TY chyba żartujesz,ze już jutro wypuszczasz Igę? to skarb jest! TY ją lepiej przetrzymaj dłużej... hihih to dopiero się Krzyś rozkręci. Ale brawo dla niego, bo się okazuje,ze żaden milczek z niego nie jest i nie bedzie. Madzia, fajnie, bedzie miły weekend. Oby mrozy puściły. chciałąbym przy okazji zauważyc, ze nie wiem czemu,ale ponoc dziś u nas było najzimniej. ;-) w nocy oczywiście.. i skoro piszesz,ze te galoty kolorowe cudne,wcale takie cudne nie są to juz mi nie zal tak bardzo,ze moja Karolcia nie ubierze ich hihi.. Ale w ogóle to chyba czas zainwestować w sukienki. Widziałam na fotkach,ze Małgosia tylko w kiecach chodzi,a Malina taka spodniara jest. i do tego meski kombinezon ma hihi..to dopiero. I 4 juz wszystkie macie? my na razie jedną górna, bo druga się wykluwa i wykluwa. A doły to raczej szybko nie wyjda. Listku, rzeczywiscie ten lek jest za silny skoro Ci przez głowę mysl o brudnej podłodze i jej myciu przeszła. Czym prędzej go odstaw hihi... I zdrówka, pamiętaj,za kazdym dniem bedzie lepiej i bedzie mnie bolało,bo rany się bedą zabliźniac. I rzeczywiście ten mój 3-ci migdał to pryszcz. normalnie. :-) A co do szczepienia to ja też byłam w szoku,ze Mała nawet nie drgneła, normalnie jakby kobita jej tej igły nie wbiła i nie wcisneła zawartosci. NOrmalnie wspaniale to zniosła. I Emi te dzielna jest! Młodamamusko, nie badź taka, podziel sie swoją Anetka z Malina hihi.. I kiedy myslicie o wojażach? I moja droga, niech Aneta pamięta,ze dziecko dobrze wie kiedy jest zmęczone hihi... i kiedy mu spac się chce. Hanka - powodzenia na badaniu. Natalie, taa.. oj Malina jest zaczepialska. Jak WY myslicie,ze bedziecie przy moim dziecku kawkę pić i plotkowac to nie ma opcji. ONa na to nie daje pozwolenia, wymaga pełnej uwagi i już. a jak się sama nie zjamiesz nią, to ona już się o swoje upomni. W przychodni z babcią jakąs oglądała bajki, druga pani jej musiała opowiadać co jest w ksiązece - swoją jej przyniosła, trzecia musiała z nią pobawić się komórka - na szczęście już swoją hihi.. i na koniec podrywała małego chłopca na jego gryzaczka - zabkę. Bałamam się,ze już mu nie odda. Ale najlepsze.. dziewczyny, nie wiem czy wasze tak mają - a Krzyś taki całusny jest! :-),ale Malina wszystko musi ucałować - poza mamą i tatą hihi, i siada na krzesło w poczekalni, sciągam jej kurtałe, a przy nas dwóch 6-8 latków i Malina do pierwszego się dosuwa i wystawia pyszczek do całowania, to ja w krzyk, zeby mi obcego chłopa nie całowała, tak z zaskoczenia. NIe wypada,ale jak się biedak odsunął to tylko cmokneła go w rękaw od kurtki. Mówię Wam, wstyd, dziewcze mi się rzuca na chłopaków jak jakaś galerianka. i to na starszych. I Karolcia też lubi ze słomki,ale tylko soczki pic, bo tam cienka rurka, ma taki kubek z rurka,ale nie lubi, bo za gruba i może za trudno jej się pije. I powodzenia w interesach. Działaj, działaj. :-) Gawit - piątki, olaboga.... ;-) I powodzenia w sprzedaży. Też uważam,że nie ma jak mała spacerówka. Ale Martyska to lubi na nogach bardziej.. hihi ..kup jej rowerek co najwyżej. też będzie szybciej niż pieszo. i nogi odpoczna. I ja też bym takie starsze chętnie przysposobiła. Malina by chyba z zachwytu nie zwariowała hihi I Kochana, jeszcze się chłopy nie nauczyły,ze TY inna blondi? w końcu z łopatą jezdziłaś poprzednią zime i sobie bez nich radziłaś ;-)A swoją droga ja tam nigdy nie montowałam akumulatora. I bym sobie nie poradziła! A TYsia bardzo mądra jest. i sprytna, nie wiem czemu pokazała mamie,ze jednak wózek w pupe nie gryzie hihi.. a potem się dziwi jak ją chcesz tam wsadzic. I teraz doczytałam,ze to TY tu kraczesz o Szczyrku... o nie! hihih,a ja do MIchy pisałam.. Micha - wybacz! :-) Ela - jak tam zaliczenia? U nas Mucosolvan się jakos nie sprawdza.. nie wiem czemu.. Karolek - dobrze,ze u Was wszystko ładnie i Polusia ma się dobrze.:-) I ja też próbuję Małej zawsze inny kolor kupić niż róż,ale nie daje się.. zawsze najpierw obchodze męski dział ,czy to w Tesco czy w Pepco, podziwiajac zielenie i granaty i przede wszystkim czerwienie. A potem idę na rózowizny. Solska, a TY co? tak ześ z mężusiem zabalowała ,ze możesz trafić do nas? hihi NO pochwal się co tam ciekawego u Was :-) dobra lecę do łózka. Chyba mam anginę, bo mi tak gardło pali,ze masakra. Juto musze się sama umówić do lekarza. jejuś, ja taka zdrowa zawsze,a teraz się posypałam jakoś. Dobrej nocy! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello, hello! Ja to znowu na baardzo szybko:D Musiałam dziś wstać o 6 żeby mężusia zawieźć do pracy bo potrzebuję samochód i powiem Wam, że strasznie ciężko mi się wstawało:D Rozpieściło mnie dziecko z tym spaniem jak nie wiem co;) Ale do rzeczy... Wpadła mi do ręki gazetka z Reala i jest dużo rzeczy dla dzieci w promocji, m.in. pampersy - dwupak po 84,95zł, chusteczki, kaszki, deserki, słoiczki i ubrania. A promocja od dziś. Czy deserki, słoiczki i inne tego typu rzeczy się opłaca to nie wiem bo my nie kupujemy tego ale może coś Wam wpadnie w oko;) Gawit - na razie Małgosia będzie chodzić do Klubu Malucha na Kadłubka http://www.maliodkrywcy.com/ a we wtorek idę podpisać umowę o przyjęcie do żłobka państwowego:) Agulinia - Małgośka chodzi w kieckach bo ja ją lubię w nie ubierać;) Przynajmniej wtedy wydaje mi się, że jest trochę mniej podobna do tatusia:p A z tą pracą to ja wiem, że powinnam brać od ręki ale ja to mam wrażenie, że komuś wyrządzam krzywdę. Tzn. chodzi mi o to, że ta pani dr która chce mnie przyjąć tak się nastawiła że mam przyjść i koniec kropka że specjalnie "spuściła" dziewczynę żebym mogła zacząć:( Co prawda chodzą słuchy, że dziewczyna się nie nadaje i tylko ją przesuwają po szpitalu ale ile w tym prawdy to nie wiem... A ja dzisiaj rzucał Małgosię do Klubu Malucha i wybieram się na zakupowe szaleństwo:D Podjadę do tego Reala to Wam powiem czy ta promocja to przypadkiem nie ściema;) Na razie uciekam, bo już 9 a Małgośka śpi więc muszę wszystko na spokojnie poszykować, bo jesteśmy umówione z paniami że przywiozę ją na 10:) Mam nadzieję, ze niedługo sama się obudzi bo inaczej będzie marudna i da paniom popalić:D Do później!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja to tylko jeszcze jedno słowo do Pani Prezes - niechaj będę pierwsza która pogratuluje! Ja tam zawsze wiedziałam, że Malina to ma dużo ukrytych talentów:p Super! 🌼 Chyba muszę jednak budzić czorta:/ A tak chciałam tego uniknąć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam dziewczyny i znowu zaczynamy tęsknić za "szmatą". ja powoli zamarzam. w pracy mam max 16 stopni w pokoju. siedzę w pomarańczowym polarze i szczękam zębami. Agulina gratulacje dla Maliny twoja mała kobietka ruszyła w świat :) i masz rację ja też krakałam o chorobie. bardzo mi zależy na tym wyjeździe a wiecie jak jest jak komuś na czymś bardzo zależy. MM okazja dobra do reklamy i dziewczyny mają rację będzie kolejny zjazd, może na jesieni się uda. Hanka gratuluję znalezienia pracy i jak to zwykle bywa albo nic nie ma albo ofert co nie miara. przyciśnij profesora a jak nie będziesz mieć konkretów to bierz co masz a rzucić zawsze możesz. napiszę wam coś o moim. byliśmy wczoraj w domu żeby zacząć porządki po budowlane. ten stwierdził że podłogę w pokojach będzie mył mopem. podłogę która od położenia ściery nie widziała więc nie muszę wam pisać w jakim jest stanie. nie mógł uwierzyć że ten mop to nie sprząta jak w reklamie :) i musi na kolanach ze szmatą zasuwać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
helo helo laski wczoraj mialam lenia, ale dzis to juz jest masakra... nie wiem co mi sie dzieje, ja mam juz dosc tej zimy, chce słonca, długiego dnia i ludzkiej temeratury za oknem...moze byc 36,6:) byle nie te -15...brrr Agulinia - normalnie parsknełam smiechem jak przezcytałam Twoj opis Malinki w przychodni. Wyobraziłam sobie jak mloda zauwa po tych korytarzach i Twoja zdziwiona mine ze ona ot tak po prostu chodzi:) Gratuluje wielkie! No to teraz musisz skombinowac skąds taki korytarz w domu zeby Malinka doskonaliła sie w chodzeniu io biegach:) co do naszych wojazy to nie wiem czy pojedziemy teraz czy dopiero w maju bo tak to jest ze czlowiek cos zaplanuje a tu zaraz jakies przeszkody po drodze:) Moja Basia to totalne przeciwienstwo Maliny jesli chodzi o calowanie, na kazde pytanie czy da buziaczka od razu macha glową ze nie nie nie i sie krzywi. Od wielkiego dzwonu jak ma ochote to od niechcenie podsuwa czolo zeby sobie pocałowac i zeby juz miala to z głowy:) Takze w tej dziedzinie to Malinka z Krzychem sie dogadają:) Gawit - ty to jestes bestia... akumulator pod jedną pachą, tyska pod drugą...:) i sama sobie potrawisz fure odpalic, szacun! no i jak widac mozna sie juz zupelnie z Tyską dogadac w kwestii wózka. Od teraz spacery beda czystą przyjemnościa - wystarczy tylko z Martynką ustalic szczegóły:):):) Natalie - u nas soczki ze słomką to hit od jakichs dwóch miesiecy, w tej chwili przez slomke to by wypiła wszystko:) Listek - no wlasnie, bierz przykład z Emi twardzielki. Pomysl ze z kazdym dniem ten ból juz musi byc mniejszy. w kwestii zebów u nas to wygląda tak: góra: jedynki, dwójki, trojki i piatki ( czwórki chyba w drodze juz widoczne) dół: jedynki dwójki i piatki ( trojki i czwórki sa w drodze - poki co napuchniete dziąsła jak bąble) Hania - trzymamy kciuki za Małgoche zeby sie dobrze bawiła w klubiku i nie teskniła za bardzo za mama :) a moj wlasnie wczoraj kupił pudlo pieluch w Realu.... oczywiscie bez promocji:/ ide po kawe bo zasne... reszte dopisze pozniej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madzialińska filmik widziałam super jest Krzysiu jak widać nie bał się tych chyba ciut starszych dzieciaczków:) i się dobrze bawił dzieciaki w ogóle to lubią muzykę, troszkę się pokołysać itd.. no i strój też miał fajowy:) Nadia żadnego romantyzmu nie było tylko wcześniej zaczął mnie wnerwiać bo przehandlował naszą renię i póki co małego autka nam brakuje mamy jeszcze vito no i pech chciał (co żona mogła przewidzieć:P), że jak będzie mróz, to będzie problem z odpaleniem no i tak było!!! awczoraj myło -23 i duuuu..a a do pracy na 8, a po drodze jeszcze trzeba dzieci odwieźć itd.. zdoążyłam punkt 8 byłam w pracy, ale ile nerwów zjadłam to lepiej nie mówić, a co do imprezki rocznicowej to było OK (trochę się nastałam przy garach, ale za to mama zajęła się dziećmi:) ) ufff ja dotrwamy do 10 to chyba inaczej to zorganizuję - na męża w tej dziedzinie raczej nie liczę...;) Hanka - Ola zasypia ok. 22 i śpi do ok. 9, ale jak chodzę do pracy, to niestety musi wstać wcześniej tj. 7, ale dzisiaj sama już 7.30 się obudziła a o 8 gotowa do skakania..a mam wolny dzień i chciałam sobie pospać..:P zdjęcia dostałam, Małgosia śliczna, a czy jadła ten torcik?? :) M_M u mnie moja dziewucha bywa chyba też zazdrosna o swojego starszego brata jak ten się do mnie przytuli, to ta się drze jak opętana... Ela 1 czy dwa egzaminy, praca i JUŻ koniec:) powodzenia Agulinia - zdrówka dla Was!! A u nas - pisałam niedawno, że Oli wylazła 4 lub 5 jedna teraz już wylazły wszystkie piszę 4 lu5-tki bo nie wiem dokładnie w każdym razie ząbki są z tyłu a u góry są tylko 1 i 2 a na dole 1 razem ząbków 8.. Ale wczoraj to przeżyłam mały szok jak zobaczyłam w pampersie "niespodziankę" i nie mam na myśli kupki, bo obok kupki było malutkie kółeczko jakby guzik koralik ok. 5mm szerokości nie mam pojęcia od czego to jest i podejrzenie me jest takie, że połknęła u babci na służbie pewnie kilka dni temu. Więc jeśli wasze dzieciaczki połkną coś tak malutkiego to nie trzeba panikować, koleżanki synek połknął 2grosze lekarz kazał go faszerować chlebem i pyrkami i czekać na kupkę powinno wyjść no i wyszło 2gr dołem..No, ale i tak jestem w ciężkim szoku co by było gdyby to było większe..no i nie zaobserwowałam u małej jakiegoś innego zachowania jak zwykle..i dalej się zastanawiam od czego to..a teściowa tych guziczków i innych dupereli ma full..ehhhh Miłego dzionka w ten mrozik:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nareszcie mogę napisać że jest lepiej, ból nieco zelżał, leki owszem biorę ale już tylko na noc i nad ranem kiedy ból najwiekszy, ale za to w dzień już nie muszę brać nic przeciwbólowego tyle dobrze. Z jedzeniem też lepiej, widzę że na coraz więdzej rzeczy sobie mogę pozwolić, poza tym gardełko zaczyna robić sie normalniejsze...cieszę się z tego strasznie, może już za kilka dni wkońcu wszystko wróci do normy :) Oznak poszczepiennych narazie brak, ale wiem że niema co się jeszcze cieszyć bo to nawet w 3 dobie może wyjść... solska to na to wygląda że Ola sobie przekąskę niedozwoloną urządziła ;) Ja jak miałam 4 latka to połknęłam pionek taki gry planszowej, hihi moi rodzice byli przerażeni, lekarz kazał mi wtedy dużo pić mleka i wody i obserwować czy wyjdzie no i na następny dzień rodzice mieli w nocniku niespodziankę ;) Najważniejsze żeby dziecko się zakrztusiło takim czymś, a jeśli już połknie to jakoś musi wyjść tym bardziej że to plastikowe :) mlodamamuska ja też mam dosyć zimy, każdy dzień wyglądam wiosny, plusowych temperatur i tych dni kiedy wkońcu nie trzeba ubierać się jaki miś...chciałabym wkońcu te cieplutkie dni jak będziemy z Emi spacerować w samej bluzie i lekkiej czapeczce... hanka mój mąż własnie pojechał do reala ale my po mleczko bebilon, dzwonił tam rano czy jeszcze jest, bo z tym realem to cieżko czasem jest, bo oni niby mają w gazetce a na żywo niema nic, juz nie raz się z tym spotkaliśmy...wkurzają mnie tym strasznieee ! Ale masz super z tym klubem malucha, szkoda że u mnie w pobliżu niema czegoś takiego :( Agulinia brawo dla Malinki za chodzenie :D Hihi a uśmiałam sie nieźle jak czytałam o wybrykach Malinki w przychodni, oj masz całuśną córeczkę :D Emi też lubi całować, całowała Alexa ale jednak po dłuższym poznaniu ;) gawit wow nocka nieziemska bez pobudki to mój szczyt marzeń obecnie ;) No i tak nasze pociechy coraz mądrzejsze się robią i teraz one będą decydować na co mają ochotę ;) Ejmi hihi no to ładnie Krzysiulek dokazuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kobitki Nastrój mam podły bo zaliczene mam w plecy, wiec 1 marca zaliczenie poprawka i 5 egzamin:( Nie mam sił już na nic:( Minio zdrowieje, co mnie cieszy bo 4 mamy szczepienie i chce mieć to już z głowy. A z nowości to około 12 ide do pracy, koleżanka mi załatwiła tak tymczasowo, plus może jeszcze wypali praca w fundacji 2 razy w tygodniu po 4h, ale zawsze coś. Tym bardziej że z kasą jest tak kiepsko, że jak to mówią tonący chwyta się brzytwy. I niestety dziewczyny ale nas w Szczyrku nie będzie,:( za dużo teraz mam na głowie plus problemy z kasą. Nie wyrobie mimo iż bardzo chcę, a toto-lotek jak zwykle się na mnie wypiął i „6 „ nie trafiłam:( Agulinia Malina jest boska!!!!!!! Ciesz się że całuje, że lgnie do dzieci a nie że ucieka i się boi wszystkiego;) Dziewczyna da sobie w życiu radę, obrotna po mamuni wkońcu:) Gawit powiem ci że bym synka mego po nogach całuje jak jest 1 pobudka, a taka noc już po całośći przespana niestety ostatnio nam się nie zdaża:( Martynka chyba dostała nieżle w kośc na tym spacerze z bacia skoro tak miłościa do wózka zapałała;) Ejmi a gadulstwo Krzysia tak znienacka to chyba jakiś znak że o drugie się trzeba postarać;) Żartuję oczywiście, fakt faktem że Krzyś chłonie od niej jak gąbka i to na korzyść oczywiście:) Madzia normalnie kolega mój Maciek tak się zachwycił tymi spodniami Zuzi że bidny 2 pepco zjeździł żeby Majce takie spodnie kupic ale u nas w ogóle takich nie było Bo ostatnio ma manie kratkowo-różową, więc Majka chodzi momentami jak pajac albo cała w kratke albo na różowo no ale jak on to mówi facetowi ciężko tak jakoś dobrać ciuszki dla dziewczynki, ale i tak sobie super radzi:) Hanka ty ta pracę bierz ja ci mówię, bo potem się profesorek wypnie i zostaniesz z niczym Soska no najważniejsze że zguba wyszła , a podejrzewam że minę miałaś nieziemska jak zobaczyłaś znalezisko;) Listek wracaj nam szybciutko do zdrowia!!!! Młoda mamuśko ja trzymam mocno kciuki wiesz ja co:) Nadia jak tam mieszkanie?? Macie już cos na oku??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry :) U nas nocka spokojna, ale nic dziwnego, jak mały całe dnie lata to wieczorem tylko czeka na mycie, jedzenie i swoje łóżeczko :) Młoda już pojechała do domu- szkoda, bo Krzysiek już chodzi po domu i jej szuka. Ale dziś chyba ogólnie nie ma humoru bo wścieka się co chwilę - chyba znowu ząbki dają mu do wiwatu :O Pogoda dziś znowu ładna, ale na spacer nie chce mi siemałego ciągnąć, skoro ma taki wisielczy humorek to wolę nie ryzykować ubierania go w kombinezon :O Zresztą i tak zaraz idziemy spać.. M-M - widzę że Ty też doświadczasz uroków mieszkania w bloku - to wiercenie to zakała, a u nas też co drugi sąsiad to złota rączką i majsterkują, pukają, stukają, wiercą...oszaleć idzie. A jeszcze Krzyś tak nie fajnie reaguje na dźwięk wiertary ehhhhhh Gawit - gratuluję pięknej nocki i grzecznej Martynki :) sama widzisz, że z dzieckiem to jak w loterii, nigdy nic nie wiadomo. Ale takie właśnie dni dają mamie najwięcej radość, ja też jestem mega szczęśliwa jak Krzyś ma dobry humorek i współpraca nam idzie pięknie :) Niestety przez te zęby takich dni jest mało...ale dajemy rade ;) Większe dziecko do adopcji owszem by się przydało :) hihi I z akumulatorem jesteś boska :) ale trzeba sobie radzić nie ma to tamto :) Agulinia - hihi no proszę, nasze dzieciaki idą w parze jakby nie było ;) Gratuluję pierwszych kroczków Malinki - wreszcie wzięła swe piękne nogi za pas ;) Już niedługo będzie Ci uciekać :) No i myślę, że ona wiedzie prym w mówieniu, zaraz pojawią się pierwsze zdania pewnie :) I dużo dużo zdrówka Wam życzę! Malina dostała magiczne czopki to pomogą na pewno, a Ty daj znać co u lekarza - oby to nie angina.. Igę musiałam puścić niestety- młoda ma też swoje obowiązki mimo ferii, angielski na nią czeka, poza tym w poniedziałek już szkoła, więc musi się trochę przyszykować. I te 4 dni z Krzyśkiem to jej starczą, bo dłużej to nie wiem czy by wytrzymała- jakby nie było taki szkrab potrafi zmęczyć :) I fotki mojego całuśnika Wam powysyłam dzisiaj- Malina też całuśna? Super, w szczyrku będą się całować razem hihi ;) Hanka - Ty nie kieruj się sentymentami tylko łap robotę póki masz szansę- sama wiesz jak teraz jest ciężko coś złapać! Solska - czytam i czytam i się śmieje :) Filmik dostałaś nie od Madzialińskiej tylko od Martaska i na nim nie był Krzyś tylko Miłoszek :) Pomieszanie z poplątaniem, ale grunt, że wiemy o co kaman :P Dobrze, że ta "niespodzianka" opuściła brzuszek Oli, ja czasami w kupkach Krzysia znajdowałam włosy :O Listku - no, byle do przodu! Cieszę się, że jest już lepiej :) Ela - czyli jednak masz zaliczenie w plecy :( współczuję...ale dasz radę, najważniejsze, że Michałek zdrowieje! No powoli szykuje Krzyśka do spania bo już maruder się włączył. Potem biorę się za obiadek no i te fotki postaram się Wam posłać. Do miłego 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobry! U nas kolejna nocka super! Cisza i spokój, bez żadnych jęków i płaczów. Nawet na picie się nie obudziła i rano pampersiak był suchutki. A ostatnimi czasy jak tak bąblowała, to do kolan jej wisiał jak wstawała ;) Zatem ja już nie chcę więcej zębów! Chociaż przez miesiąc :D Ale powiem Wam, że w ogóle jakaś taka padnięta i tak jestem, senna, rozleniwiona Nie wiem czy to ta pogoda czy co. Dziewczyny co do tych Zuzowych spodenek w kratkę, to niestety chyba macie marne szanse na znalezienie ich w Pepco, bo moja mam kupiła je jakoś zaraz po świętach :O Ja nie chwaliłam, bo ich na oczy wcześniej nie widziałam. Inaczej dałabym Wam cynk wcześniej. Teraz na gazetce wypatrzyłam takie fajne dżinsy pumpowate, ale nie było ich wypisanych z ceną. Zatem nie wiem czy są w ofercie czy nie. Musze się w weekend wybrać z teściową i poszperać na tych półkach :D Ejmi, czyli już puściłaś Ige do domku :) Rozumiem, ale w sumie szkoda, bo Krzysio miał zajęcie. A że nie koniecznie Iga była czasami zachwycona to tez rozumiem :D Mam nadzieje, że Maly ładnie pójdzie Ci spać. Wczoraj Zuza Magdzie padła o 8:30 pospala 2h i buszowała do 19 :O Nie wiem skąd ona tyle energii bierze. I jak ładnie Krzysio się rozgadał! Teraz to już z gorki będzie. A Ty się tak martwiłaś Kochana! Na chwilę obecną mamy 12 ząbków; górne i dolne 1,2,4. Ela, szkoda że zaliczenie do tylu :( Trzymam kciuki z poprawkę! Super, że Misiek zdrowieje :) No wielka szkoda, że nie dotrzecie do Szczyrku. Listek, dobre wieści z rana przynosisz :) Cieszę się, że już Ci troche lepiej! Solska, aleś namieszała z mamami i dziećmi :D hihih Chyba jednak wszyscy się domyślą, że chodziło o Miłosza :D No i Ola niezła agentka z ta kupką. Dobrze, ze niespodzianka na spokojnie przeszła przez układ pokarmowy i dalej ;) Mlodamamuska, myślę że każda z nas powoli ma serdecznie dość tej zimy i mrozów. Ja dziś jak wyszłam to na początku stwierdziła, że jest nawet przyjemnie, ale jak doszłam już do koleżanki to jednak nabrałam przekonania, że jest do doopy. A teoretycznie było „tylko -13 :O Jak tam wczorajsza południowa drzemka Basi?? Michaa, aleś mnie rozbawiła ze swoim mężem i myciem podłóg :D No patrz jak te niedobre reklamy kłamią hihihihi No i złóż jakieś zażalenie u prezesa na pokojową temperaturę! Przecież to się da normalnie pracować w takim pomieszczeniu :O Hania, obejrzała sobie te gazetkę w necie i powiem, ze jest troche ciekawych cen. Niestety my nie mam tu Reala a Piotrka chyba do lublina nie da rady wyciągnąć ;) Zresztą jakby policzyć koszt dojazdy to nie wiem czy to takie opłacalne by się okazało ;) Ciekawa jestem jak tam Malgocha sobie poradzi w Klubie :D Agulinia no i brawo dla Malinki!! Mala jednak wie jak mame zaskoczyć hihihi ale ja cos uczulam nosem, że to będzie taka sprawa z Karolą :D I róbcie te testy alergiczne, bo to przecież nie Może tak być, żeby ona ciągle zasmarkana chodziła. A co do kiecek, to kilka posiadamy, ale Zuza i tak w portkach lata :D tak jak mamusia hihih Jakoś tak mam wrażenie, że jej wygodniej, tym bardziej, że się kręci jak bączek czasem. A tak to by cały czas z tyłkiem na wierzchu latała, a kieca w pasie by była :D I proszę jaka caluśka dziewczyna. Moja tez dawała buziaki, ale odkąd nauczyła się wysyłać buziaki na odległość to już nie ma czasu na takie normalne :O Gawit, Ty to jesteś aparatka :D Z akumulatorem rano wędrować hihihih U nas jakoś auta odpalały, a mrozy większe były ;) A panowie to nie powinni się dziwować po minionej zimie ;) A Tyska dziewczynka kumata bardzo! Widzisz, teraz już wiesz, że najpierw musicie wszystko dokładnie obgadać a dopiero potem działać. No to milego i buziaki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, Pamiętacie mnie jeszcze?! :) My wróciliśmy z ferii - byliśmy nad morzem we władku, fajnie, odpoczelismy przez tydzien. A ja skorzystalam z dobrodziejstw jakimi sa masaze :) Poza tym mamy zapalenie krtani, wiec jest dramat. Adas skrzypi strzasznie, nie ma na to leków, jedynie trzeba nawilzac drogi oddechowe, wiec musialam kupic inhalator. Cos czuje ze na zapaleniu krtani sie nie skonczy. Moj maz przygotowuje sie do wyjazdu, pracuje jeszcze wiecej choc nie wiem czy to mozliwe, stad moj czas rowna sie zeru. Nie mam niestety czasu na czytanie, ale namietnie ogladam pociechy w mailach jakie mi wysylacie, wiec prosze nie kasujcie mnie w swojej ksiazce adresowej :) A co do zlotu to ja odpadam, bo teraz jak jechalismy nad morze bylo ciekawie a co dopiero jak mialabym sama jechac. Buziaki dla Każdej z Was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki fotki Wam posłałam, więc życzę miłego oglądania ;) Madzialińska - no jasne, że szkoda że Iga pojechała, chciałam, żeby tydzień została, ale już wczoraj telefony się rozdzwoniły i mała po rozmowie z mamą stwierdziła że MUSI wracać ;) Ale i ja już widziałam, że ona ma powoli dość ;) zresztą Krzysiek dał jej popalić, wieczorami padała spać zaraz po serialach ;) A dziewczyny co do Pepco, to ja stwierdzam, że owszem można kupić fajne ciuszki, ale przeważnie tylko dla dziewczynek :O Dużo większy wybór i te ciuszki na prawdę fajne można wybrać, a dla chłopaków to jest chłam :O I do tego zazwyczaj małe rozmiary, więc ja już tam nie zachodzę często- bo kiedyś jak Krzyś był malutki to głównie tam robiliśmy zakupy ciuszkowe. Tak tak i ja też mam dość zimy, tym bardziej, że u nas i mróz największy i śniegu najwięcej...ehhh na prawdę byle do wiosny, mam nadzieję, że marzec już będzie schyłkowy dla zimy i powoli będzie odpuszczać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Helou! Deso - dawaj fotki z Władka! My też kochamy oglądać foteczki! I zdrówka dla Adaśka. JUż to przechodziłysmy na forum,zatem nie pierwszyzna. A skąd to macie? znad morza? Bo Malina dzielna na d morzem wywiana nieziemsko i nic. Nawet kataru nie przywiozła. I nie rób jaj ze Szczyrkiem. Koniec w tym temacie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agulinia wieczorem postaram się cos wyslac. Adas napewno zlapal nad morzem, bylo duzo ludzi z dziecmi w hotelu, jedna sala zabaw wiec mozliwosc rotacji bakterii ogromna :) A kto zapalenie krtani przechodzil? ciekawa jestem jakie leki przepisal lekarz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejo Deseo! Jasne że o Tobie pamiętamy! I dawaj tutaj fotki z wypadu nad morze!! Szkoda, że Adaś chory, o ile dobrze pamiętam to zapalenie krtani miał Nikoś, Malina i Michałek - i bez antybiotyku nie dało rady :( A do Szczyrku to miałaś mamę ze sobą zabrać! więc zabieraj i przyjeżdżajcie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie!!! pisze żebyście o nas nie zapomniały:) Czytam was w miare na bieżaco ale komp siadł i teraz z neta korzystam u rodziców. Napisze szybko co u nas. A wiec: Łuakszek ani myśli gadac zrozumiałym dla nas językiem za to swój ma opanowany do perfekcji. Dosłownie kilka słow tzn. dzidzi-dziecko, nie ma, ma-moje, mmle-mleko, ksi ksi-surykatki z reklamy Wedel i gziiee-nie mam pojecia co to znaczy ale czesto uzywa tego "słowa";)a poz tym wieczny wrzask yyyy, jajaja, dadada,dziadzia,mamamama,tatatatata,babababa,ooooooo i piszczenie:) Zaliczyliśmy laryngologa prywatnie-kasa poszła w błoto:( nie dosc ze przepisała specyfik którego juz dawno w aptekach nie ma to na dodatek sie okazało ze to jodyna do pędzelkowania gardła. I jak ja niby miałam mu to robic jak on nawet nie pokarze mi zebów do mycia a co dopiero otwierać paszcze do pedzlowania midgałow??!!poszłam na NFZ miła pani przyjeła nas bez terminu i powiedziała ze migdałki powiekszone ale tragedii nie ma i mamy Immunotrofine podawac na odporność. zaskoczona jestem że tym razem pani z przychodni lepsza niz prywatna:) Katar znów mamy i przez to wczorajsze szczepienie znów odroczone:( Stresa mam tez nieziemskiego bo właśnie sie dowiedziałąm ze Qzynka na oddziale zakaźnym wyladowała z zapaleniem opon mózgowych a w niedz bawiła sie z Łukaszkiem:( oby tylko nie złapał od niej tego cholerstwa... niby okres wylegania to 2-5 dni ale wiecie jakie wiadomości z neta:( no cóż oby do jutra... a tak z nowych rzeczy to Luki pieknie wchodzi sobie na czworakach do dziadków na góre po schodach. teraz musze sie pilnować i zamykac dzwi bo do tej pory stawał przed schodami i wołałą yyyyy i pokazywał ze chce wyjśc a teraz nic nie gada tylko sam wychodzi. porozumiewa sie z nami na migi;) jak coś chce to bierze za reke, prowadzi tam gdzie chce żebym poszła i pokazuje palcem co mam mu podac:) a nie daj boze jak ktos przyjdzie do nas, ściągnie buty i ma dziure albo brudne skarpety!!! kładzie sie wtedy na brzuchu na podłodze, pokazuje palcem wołając oooooo i chwyta sie za głowe robiac przy tym taka przerażoną minę:) no cóz idziesz do nas w gości ubierzy dobre skarpety:) śmieci wyrzuca do kosza aaaaa!!! najważniejsze zapomniałabym-gapa ze mnie;) otóz mój syn jak chce kupe to pokazuje palcem na pieluche:) choć częsciej juz tam kanarek jest ale ważne że chyba zaczyna kumac o co chodzi:) czekam do lata, kupuje z 20 par majtasów i uczymy sie wołać siku:) dobra musze lecieć... buziaki dla was kochane:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×