Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

greta78

----LISTOPAD 2009----

Polecane posty

agusia jedz do szpitala, jesli skurcze sa mocno bolesne to nie ma co czekac, tymbardziej ze krwawisz. 3mam kciuki by to bylo to :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochane powiedzcie mi jaki wlasciwie jest czop bo teraz zauwazylam ze wylecialo mi cos bardzo gestego bardziej niz galareta i olor hmmm przezroczysto zielonkawy czy to moze byc czop ... ?? uplawy zawsze mialam wodniste i albo przezroczyste albo zoltawe ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gawitku ciesze sie ze jestes juz w domu :) ja mam maly problem z 1 piersia - popekala mi brodawka wiec od wczoraj tylko sciagalam z niej mleko, a karmilam druga na zmiane z butelka z mlekiem z tej biednej piersi i teraz Adas nie bardzo chce z niej jesc :(. Mam w niej tez mniej mleka, jest bardziej miekka niz druga - nie bardzo wiem co mam robic, Maly nie chwyta tej brodawki :(. Madzia wiem ze Ty odciagasz mleko - jaki masz laktator? zadowolona jestes? jak dlugo odciagasz mleko? A teraz kochane brzuszki - 3mam za Was kciuki, zycze jeszcze troche cierpliwosci i przesylam buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny zbieram się do szpitala, bo malutka mało się rusza, dopiero jak się napiłam wody mineralnej dała znać, a wcześniej nawet potrząsanie brzucha nie pomogło. Ogarniam dom i jadę na porodówkę. Do zobaczenia. MAm nadzieję, że mnie nie odeślą i coś z tego będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gratulacje dla EJMI :) to farciara rach ciach i ma :) a tutaj zastanawiać się chciała czy cc czy sn :P super no i Krzyś ponad 3 kg ma :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gratulacje dla Ejmi Agusia trzymamy kciuki a na rejestrację dziecka mamy chyba 2 tygodnie tak mi się wydaje na 90% ja trochę boję się jutra- nie wiem czy mnie położą czy nie. na dodatek chciałam spakować torbę i mówię bratu żeby mi oddał tą która pożyczył a ten inteligentny inaczej mówi mi że zamek się rozwalił już miesiąc temu- ile grozi za zrobienie krzywdyy bratu?? innej nie mam poza taka która się bierze na dwutygodniowy wyjazd. utłukę gówniarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja załuję ze nie mogę się wstrzelić w termin z usg bo jak by mi się udało to córa by przyszła na świat w dzień moich imienin :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi się też wydaje, że na rejestrację dziecka mamy 2 tygodnie! ale pewności nie mam :( w piątek minie tydzień, a ja nie mam jeszcze wypisu ze szpitala, bo nie było :o najwcześniej odbiorę w piątek, bo jutro jadę na pogrzeb dziadka :( Dziewczyny ja znów z pytaniem! czy Wasze maluszki mają często czkawki? bo Martynka tak :( i mnie to martwi :( nie wiem czy w domu mamy za zimno i to z zimna (ale mamy w pokoju temp. około 22-23 stopnie) eh jutro mąż ją idzie do przychodni zgłosić, więc mam nadzieje, że szybko zjawi się u nas pediatra i położna. Deseo ja odciągałam pokarm laktatorem ręcznym avent. nawet mi to szło, ale co z tego jak w tej chwili pokarmu już nie mam :( nic z cycków nie leci, są miękkie. myślę, że u mnie to wynik psychiki, bo ja jednak byłam bardziej na nie, jeżeli chodzi o cycowanie. poza tym to wszystko to też wynik mojego cc. małą na dobre miałam dopiero w 3 dobie. wcześniej mi ją przynosili, ale mówili, że właśnie ją nakarmili 😠 ten szpital w ogóle nie jest nastawiony na karmienie piersią 😠 nikt nie przyszedł, nie pokazał, nie pomógł :( jak sama poszłam, żeby jakaś położna zechciała do mnie przyjść, to przylazła taka młoda zdzira , jak mi ścisnęła cycka to myślałam, że się posram z bólu :( no, fakt wtedy Martyna załapała cycucha, a potem jak dawałam jej sama, to nie umiałam :( i w końcu sie poddałam. nie myślałam tylko, że tak szybko mi ten pokarm zaniknie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ejmi---> gratulacje🌼🌼🌼🌼🌼:):):) Gawit_79 ---> w Madurowiczu byłaś? :( U mnie nadal nic...wiec myslę, ze Kacper najwczesniej wyjdzie o czasie...;) Agusiaradom----> mocno trzymam kciuki :):):) Ja lece troszkę odpoczac, bo poprawialam pol dnia prace mojego ucznia, a ze wyszlam z wprawy, zmeczylo mnie to okrutnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kochane!!! My z Szymusiem już w domciu. Jest przesłodki i przekochany. Ja czuję się bardzo dobrze, tylko brak snu daje sie we znaki ale te słodkie oczka synka rekompensuja wszytko. Gratuluję wszytkim mamusiom!!! Odezwę się w wolnej chwili. Buziaczki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I jeszcze zmiana tabelki bo Szymuś przyszedł na świat w 39 tygodniu ciąży. _______________________________________ OCZEKUJĄCE Iwusia_25----------3.11 thekasia------------5.11 Agulinia-------------5.11 monia1312---------8.11 agusiaradom-----10.11 An3lla--------------14.11 kropcia------------15.11 spacja-------------15.11 hanka83-----------16.11 Mathea------------16.11 zenek897---------16.11 ktoś taki jak ja--18.11 Martasek86-------20.11 michaaa-----------25.11 AlexandruniaK----27.11 Ela 25--------------27.11 NaDiA1987PL-----27.11 Hamuda-----------30.11 MAMUSIE nick, termin OM, data porodu, tc, pleć, waga/cm, poród sn/cc OlaGd76 (18.11) 26.10......38tc, dziewczynka, 2400kg/49cm, cc tasia1985 (02.11) 28.10... 39tc, chłopiec, 3500kg/55cm, cc natalia86 (20.11) 31.10......37tc, dziewczynka, 2650kg/48cm, cc deseo (01.11) 01.11..........40tc, chłopiec, 3280kg/53cm, sn Madzialińska (07.11) 02.11....39tc, dziewczynka, 2900kg/53cm, cc bar2basia3 (04.11) 03.11.......40tc, chłopiec, 3700kg/53cm, sn baska200 (14.11) 03.11.......39tc, dziewczynka, sn Gawit (12.11) 06.11.........39tc, dziewczynka, 3600kg/53cm, cc Mycha881 (01.11) 06.11....41tc, dziewczynka, 3150kg/53cm, sn Natalie82 (02.11) 07.11.....41tc, chłopiec, 3800kg/60cm, sn Sroczka (20.11) 08.11......38tc, chłopiec, 4000kg/56cm, sn Agulinka79 (11.11) 08.11....39tc, chłopiec, 3060kg/54cm, sn Mili23 (17.11) 08.11..........39tc, chłopiec, 3200kg/56cm, cc Kiki1980 (14.11) 08-09.11...39tc, dziewczynka, 3730kg/53cm, cc Ejmi (11.11) 11.11............40tc, chłopiec, 3100kg/53cm, sn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja znów dziś na obiadku u teściów, a potem kolacyjka i do domu. Nocy nie miałam za fajnej, gdyż strasznie bolały mnie plecy i nie mogłam się przekręcać z boku na bok :( Do tego łaziłam do WC chyba z 4 razy :( A jutro mam urodzinki, więc pewnie kupa ludzi się zleci, a ja taka nie w stanie zbytnio :/ Nadia no to dobre wieści poczytuje od Ciebie :) Ejmi 🌻G🌻R🌻A🌻T🌻U🌻L🌻A🌻C🌻J🌻E🌻 Wiedziałam, że urodzi przede mną :) hmmm tak piszecie o tym krwawieniu i mnie zastanawia jedno... w poniedziałek po badaniu ginekologicznym poszła mi krew i tak do wieczora się spiąpiła, a potem przez noc z pon na wtorek i do chwili obecnej mam takie jak by brązowe upławy jak myślicie od czego to może być? Już nie wspomnę, że bóle okresowe też się pojawiają i kłucia tak jakby w szyjce też :/ Aha mam info od MILI: Biedulka dostała powikłania po znieczuleniu, leży pod kroplówkami, dostała antybiotyk i zastrzyki w brzuch do tego głowa ją bardzo boli. Osobiście z treści SMSka stwierdzam, że biedulka jest w fatalnym stanie zarówno fizycznym jak i psychicznym :((( Lecę odpoczywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spa_cja byłam w Madurowiczu :( na serio bardzo, bardzo się rozczarowałam :( najfajniejszy personel to był na pooperacyjnej! może Ty będziesz miała inne zdanie ;) czego Ci życzę! współczuję Mili :( mnie też boli kręgosłu po wkuciu ( jakie zniecuzlenie miała Mili?) nie dziwię się jej stanowi! pewnie nie ma ze sobą dzieciątka :( jak już leżałam na poporodowym (trafiłam tam w drugiej dobie), to dostałam małą tylko na chwilę, a na noc była w takim pokoju ogólnym dla dzieci! co jakieś zapłakało to myślałam, że to moje :( mimo bólu, cewnika, miałam ochotę wstać i iść sprawdzić czy to Martynka płacze! jak już w trzeciej dobie mi ją przynieśli, to powiedziałam, że w życiu już jej nie oddam do innego pokoju :) dlatego pewnie też Mili ma dość :( tyle w szpitalu, są powikłania :( na serio bardzo współczuję!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ejmi gratulacje!! Dobrze, że problem rozwiązał się sam i do tego tak szybciutko :) Pozdrawiam i życzę szybkiego wypisu do domku 🌼 Gawit, na zarejestrowanie dziecka masz 14 dni. I z tego co mi tu mówi Piotrek wypis ze szpitala nikogo nie interesował... Musiał mieć akt małżeństwa i oba dowody osobiste :) Może zadzwońcie i zapytajcie. U nas pani chodziła w szpitalu i wszystko dokładnie tłumaczyła :) A jeśli chodzi o rejestracje dziecka w przychodni, to u mnie było tak że dzwoniłam do położnej i ona przyszła do mnie do domu ze wszystkimi papierami. A pediatra to chyba nie przychodzi, tylko masz wizytę kontrolna w Poradni dzieci zdrowych jak malutka ma ukończony miesiąc :) Deseo, tak odciągam pokarm, bo po tym nawale jak Zuzka nie mogła się przyssać to też robiła chimery. Teraz jest tak, że czasem się przyssie bez problemów a czasem coś marudzi. Troszkę ja oszukujemy, bo najpierw dajemy butelkę, wypija tak gdzieś 20 ml a potem do cycka i już ładnie ssie :) A laktator mam firmy Lovi: http://www.lovi.pl/produkty,laktator_senso.html Mi odpowiada, i 90 ml potrafię ściągnąć w 20 minut... ale mam bardzo dużo pokarmu :) Agusia jedź Ty do tego szpitala i nie czekaj:) Trzymam kciuki!! Agulinka witaj ponownie razem z dzidzią :D Biedna Mili :( trzymam kciuki, żeby ja tam szybciutko przywrócili do formy 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej ja przeszłam małą burzę hormnów - poryczałam się , wykrzyczałam i jest lepiej. szkoda mi Mili i tez jestem ciekawa jakie znieczulenie miała. ja też sie boję jak to będzie i czy szybko dojdę do siebie. dziewczzyny jak to jest z tym pediatrą ? mnie rejestruje się dziecko do lekarza ogólnego i on robi szczepienia i badania. u mnie nie ma pediatry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tylko na chwilkę więc będzie po łebkach ale mam straszne wkurwienie! :O Ejmi - 🌼 GRATULACJE! Zazdroszczę że tak szybko poszło! No i waga Krzysia też ładna :) Agusia - no to może jednak uwiniesz się do tego czwartku ;) Agulinka - super że już jesteście w domciu 🌼 Nadia - ja jeszcze nigdy w życiu nie widziałam czopa więc niestety nie pomogę... Co do Pani Prezes to pisała mi że dzisiaj nic ją nie rusza ale jutro dostanie kolejną kroplówę :) Spacja - a już myślałam że się wyrwałaś na porodówkę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gawit...co do czkawki to ja myslę że nie masz sie czym martwić... co prawda ja swojego dziecia jeszcze nie mam...ale córeczka znajomej urodzonej we wrzesniu też miała bardzo często czkawkę...po każdym jedzeniu...z czasem jej ustało... więc myslę ze to nie jest nic niepokojącego.... co do Mili....to Alex pozdrów ją serdecznie🌼 kurczę jedne dziewczyny cc przechodzą bez żadnych problemów a drugie tak cierpią:( trzymam kciuki żeby szybciutko się jej humorek poprawił i żeby szybko sie lepiej poczuła🌼 Alexandrunia co do tego krwawienia....to możę ty też już niedługo na porodówce wylądujesz??:D Hanka...🌼🌼 na poprawę humorku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki dziewczyny! ❤️ Moje wkurwienie niestety narasta z minuty na minutę i postanowiłam że od jutra rana robię wszystko żeby przyspieszyć poród (wiem, wiem zarzekałam się że nie chcę przed poniedziałkiem)... moja gnida (czytaj: mąż) poszedł wczoraj na imprezę (oczywiście jak idiotka sądziłam że jak powiem że nie mam nic przeciwko to przemyśli że jednak zostanie ze mną) a ten wrócił o 5 rano zalany w 3 dupy :o na szczęście zaraz się położył ale smród alkoholu był nie do wytrzymania a dzisiaj cały dzień odsypia chociaż wie że jest jeszcze 1000 rzeczy do zrobienia w związku z przeprowadzką :o jak słowo daję zabiję kiedyś gada... w południe wzięłam się z taką werwą na raz za sprzątanie i pakowanie pozostałych rzeczy że efekt jest taki że rozpierdol w całej chałupie a ja w czarnej dupie :o Muszę pogadać z córeczką że może by to już dzisiaj zadziałała od wewnątrz to nie musiałabym kończyć no i wszystko by zostało na głowie tego przebrzydłego gada ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hanka to mogę ci podac rękę. mój też lepiej żeby mi się na oczy nie pokazywał. wczoraj był na pępkowym a dziś w pracy na nocce więc też bezużyteczny. w pokoju per.... moje rzeczy w workach a ja moge jutro wylądować na cc. myślałam że o tej porze to wszystko będzie załatwione a tutaj wszystko w proszku a on jak zwykle ma czas. tez wychodzę z założenia że zostawię gada z tym wszystkim a jak wrócę z malą i coś będzie nie tak to zrobię mu jesień średniowiecza. całą ciąże miał ze mną lajtową nie miałam humorków, dobrze się czułam ale teraz mam ochote złapać go wiecie za co i nie puszczać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja prababcia kobita miala 90 lat- zawsze mowila ze chlop zamknie rozporek i tyle jego roboty , a ty sie kobito mecz, bo juz zawsze wszystko bedzie na twojej glowie:( i cholera niestety miala racje w stosunku co do niektorych pajacow, niestety.......... ale dziewczynki macie w domu olej rycynowy??? dolej koteczkowi do jakiegos zarcia buteleczke i jak z kibla nie zejdzie ze 2 dni to mu moze dojdzie z dupy do glowy... ja kiedys na pewnego pana zastosowalam i mimo iz nie wiedzial ze to moja sprawka to te 2 dni na kiblu chyba mu daly do myslenia;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
buteleczka oleju rycynowego kosztowala 1,89zł, ale wierzcie mi ze moja wewnetrzna radosc z tego jak gad parszywy sie meczyl- BEZCENNA:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety nie wiem jakie Mili miała znieczulenie ale u nas w szpitalu to są raczej te znieczulenia do kręgosłupa :/ Mi też jest jej strasznie szkoda i z sercem na dłoni bym ja odwiedziła, bo strasznie się z nią zżyłam ale niestety u Nas w szpitalu jest tak fatalny regulamin, że nikt po za ojcem dziecka i dziadkami nie może wejść na położniczy :( Staram się ją wspierać przez SMS-y ale sądzę, że to i tak nie wiele :( Strasznie mnie męczą te upławy brązowawe :/ Pomóżcie ! Co to może być ? ? ? Po za tym bardzo wyraźnie mała mi ciśnie tam na dół tak jakby na szyjkę i na pęcherz moczowy :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alexandrunia ja ci nie pomogę. powiem tylko że ja na ostatniej wizycie usłayszałm od swojej pani ginekolog że w 4 przypadkach mam iść na izbę: 1. skurcze 2. odejście wód 3. PLAMIENIA 4. brak ruchów więc moze pojedziesz na izbę i ktoś cię zbada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A Mili miała cesarkę czy znieczulenie z innego powodu? Gawit, a jak ty? Ja to myślałam że oszaleję z bólu głowy po znieczuleniu do kręgosłupa przy cesarce. No ale minęły dwa tygodnie i śladu nie ma po tych odczuciach, bólu brzucha i kręgosłupa od nie licząc (ale to już jak nic). Trzymam kciuki za Mili, żeby uwierzyła że tylko trochę cierpliwości potrzebuje i będzie lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×