Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

greta78

----LISTOPAD 2009----

Polecane posty

dla Krzysia olbrzymi buziak CMOK od cioci i nikolka z okazji wkroczenia w 9miesiac:D i dla wszystkich szkrabow ktore dzis obchodza... kurcze ja to nie znam za dobrze wawy no wiadomo ze jest dosc drogo, ale najlepiej jakbysmy mialy wlasnie jakis motel czy cos w tym stylu, gdzie moglybysmy przenocowac, zostawic rzeczy odpoczac.....moze na jakims uboczu (nie mylic z trasa:D))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie co, im dluzej mysle nad tym spotkaniem to mysle ze jednak najlepsza opcja bedzie jesli spotkamy sie jakos u mnie. spotkanie gdzies w parku czy kafejce to troche bez sensu, bo dzieciaki moga byc zmeczone, beda chcialy sie przespac/przewinąc/zjesc itp. wiadomo ze wsyztskie na jedna godzine nie przyjedziemy bo czesc samochodem, pociągiem + dojazd po warszawie itp., wiec jak nam sie spotkanie rozejdzie w czasie do kilku godzin to bedzie niefajnie. U mnie tego problemu nie bedzie. Jak trzeba bedzie sie przewinąc czy nakarmic to sa oddzielne pokoje, jak ktos bedzie mial ochote na spacer to sobie wyjdzie z wózkiem i tyle. A wszstkie bedziemy w jednym miejscu. Zrobimy na spokojnie wspolny obiad, bedziemy mialy wszystkie czas na pogaduchy. Jak ktos przyjedzie z tzw. "gorszą polówką":) to faceci tez nie bedą sie nudzic cos tam im wymyslimy. Kto zostanie na noc - obowiązkowo wezmie udzial w pidzama party do bialego rana:) Jak pogoda pozwoli to mozemy zorganizowac jakiegos grilla i zabawy w ogródku:) A jak nie to cały dom jest do dyspozycji, mozna sie bawic do woli, dzieci beda bezpieczne, no i prz okazji na miejscu sa zabawki, 2 łózeczka, 2 wózki:) no i wtedy zadna nie powie ze sie nie opłaca jechac do warszawy na 2h do kawiarni hehehe:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Młodamamuśko - ja się z Tobą zgadzam w 200% :) - tylko czy na pewno nie będzie to dla Ciebie dużym obciążeniem? No i myślę, że decyzje GDZIE osiądziemy to powinny podjąć te dziewczyny które mają daleko i opcja noclegu będzie nieunikniona. Tak więc ja pozostawiam decyzję Wam bo ja się dostosuje - tak jak Mili mam do przejechania 100-150 km w zależności w której części Warszawy się spotkamy i damy radę w jeden dzień obrócić :) No dobra to reasumując listę to do tej pory mamy zdeklarowane : -Gawit -Agulinia - Deseo - Młodamamuśka - Mili - Ejmi - Madzialińska No to już nieźle, kto jeszcze się zdecyduje? :) Dziękujemy za życzonka faktycznie dziś mamy święto - Aga mi przypomniała i małemu dziś kupię lizaka z tej okazji niech ma :) Ja już w blokach startowych do spaceru a mały śpi....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mlodamamusko czy Ty oby wiesz na co sie decydujesz? :) Jesli jestes w pelni swiadoma swoich slow to ja chetnie pomoge w jakichkolwiek przygotowaniach. Agulinia w kawiarni bylam i jest super, uwazam ze duzo wiecej takich miejsc powinno byc, ale Adas byl wtedy jeszcze malutki wiec nie skorzystal z zabawek, ale dzieciaki tam rajcowaly ze hej. Jedyne co to daleko mam do niej. Ejmi buziole dla Krzysiaka i zadnych lizakow! :) Zrobilam sobie przerwe w pracy, a co! :) A tak naprawde to zasypiam czytajac te papierzyska :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochane, pewnie ze nie wiem na co sie decyduje. ale wiem ze za rok juz takiego spotkania bym nie zorganizowala w obawie o stan swojego mieszkania hehhehe:) a poki co spoko. nie no zartuje, ale powaznie mówiac to co to za problem?:) ja tam lubie takie akcje hehe takze postanowione, zapraszam do mnie i juz. Reszte zawsze sie jakos da zorganizowac. zmykam, bo lecimy na spacer a moje dziecko juz lize kołka od wózka..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poczytalam Was w parku i musze się wypowiedziec.. Ale najpierw olaboga musze oznajmic,ze zarwałysmy z Mała dwóch chłopców jednego o wdzięcznym imieniu Wini (moja kumpela ma meza Niemca i on tez Wini - ,mysle sobie Jesu - Winfred! ale na szczęście tylko!!! Winicjusz! Zaś drugi blondas 11 miesięczny o równie oryginalnym imieniu Dżosz - tak napisałam,bo tak usłyszałam,ale pewnie jakiś Josh,czyli Jozue? To tyle gwoli plotek parkowych, a nie, jeszcze wtopę zaliczyłam,bo zaczepiłam dwie mamuski maciupkich istot i mówię jejuś jakie cuda maleńkie, ile ma (to do pierwszej) jakiś miesiąc pewnie! - mówię Wam ona się w dłoni mieściła taka kruszynka,a pani na mnie z pobłażaniem,nie, już 3 miesiące skończyła, szok! hehe a do drugiej profilaktycznie zawołałam,a córcia pewnie już koło 2 miesięcy - wygladała identycznie i pani mówi,tak, 2,5miesiąca. ufff. ale najlepsze ze ta druga to Agusia! nosz wiecie,ze chciałam kobitę ucałować, genialna po prostu! takie cudne imię dac! Oryginalnie, nie to co Wini i Jozue. No ,a teraz do rzeczy! Młodamamuśko, jestes genialna! Wiem,ze przemyslałas to co napisałaś! :-) Myslę,ze to najlepsza i własciwie jedyna opcja w tym wypadku. Dałaś radę chrzciny na 30osób, to dasz radę i 20 przyjąc, w tym mnóstwo chetnych do pomocy i mycia naczyń i noszenia talerzy i obierania ziemniaków - ja się zgłaszam do wszelkich robót! I jestem za tym,by się zrzucić jakąs kwotę i wpłacić Tobie, byś mogła jakieś zakupy poczynic lub pojechac z którąs pierwszą na miejscu - do pomocy i to załatwic. Organizacyjnie da się to zrobić,a TY już masz doświadczenie i nas tam poustawiasz odpowiednio hihi. Kochana jesteś, jednak mieć domek to nieocenione! :-) Na razie nas jest 7 o ile dobrze liczę, myslę,ze więcej jak 10 mamusiek to nie bedzie. Choc jakby nas tak ze 13 było to już coś i chyba max! :-) Poza tym, możemy zawsze zamówić gdzieś jedzonko i dowioza, by nie maltretowac Tobie kuchni. A na podłodze da się spac, u mnie w kawalerce spało kiedys 10 osób, a podłogi nie było za wiele, jeden osobnik nawet wolał balkon, dwóch w kuchni i jeden w wannie. tak że da się! tylko trzeba odrobiny wyobraźni.:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nie tak,ze się na 2 godz nie opłaca , tylko,ze to stanowaczo za mało i za krótko, jak to tak, tylko 2 godz i już? poszli do domów? O nie! Wiem, również ze 24 godz to też za mało bedzie hehe.. Mili - z ostatniego spotkania nie mamy fotek :-) Dziś będę w Rossmanie, bo lecimy po pracy na basen,wiecie ,trzeba wypróbować ten zbytek do robienia fotek pod woda;-) a potem mały spacer do centrum .. Madzia - Toś odważna,tylko ,ze Zuzka już pieknie siedzi,a Karolcia mało stabilnie jeszcze,ale jaka to wygoda by była,gdybym zamiast na ręku, to mogła ją na dno kosza wsadzic.Ale przyjdzie na to pora i bedziemy hulac po sklepie,a Maniusia nim do kasy dojedziemy z każdym towarem w koszu się pieknie rozprawi hihi Dobra, mykam. Ide gary pomyć, póki Mała w łaskawości swej po niezliczonej godz szaleństw, usneła. i to na brzuchu. Dzis też spała 2 godz w nocy na brzuchu. jakias odmiana wreszcie hihi.. Pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fajne takie spotkanko, no ale ja tutaj za krótko jestem żeby ze swoim towarzystwem się wpraszać ;) poza tym na samym południu mieszkam i do Warszawy mam ojoj kawał drogi... Dostałam od koleżanki fajnego linka na temat kupna piewrszych bucików do chodzenia: http://dziendobrytvn.plejada.pl/26,31781,news,,1,,wybieramy_buty_dla_dziecka,aktualnosci_detal.html http://dziendobrytvn.plejada.pl/26,27007,news,,1,,jak_dobrac_buty_dla_dziecka,aktualnosci_detal.html Mówią że usztywniona kostka to mit...trzeba pamietać o podeszwie że powinna być miękka i ruchliwa i ważne jest usztywnienie śródstopia Zamówiłam sobie takie butki: http://www.bata.pl/artykul/84531 jak Wam się podobają ? jutro powinny przyjść bo pisali że wysłali a kupiłam je wczoraj wieczorem, ciekawe jakie będą, plus taki że można w sklepie bata zwrócic jakby nie pasowały :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Listek to u was podobnie,ale choc tyle masz lepiej ze Emi idzie spac po 19 a moj maly do 22 nie zasnie za zadne skarby Agulinia maly w sumie na dworze spedza duzo czasu bo drzemki (2 razy po conajmniej godzinie) zalicza w ogrodku. na spacery przyznam sie szczerze teraz nie chodze w tygodniu a to glownie dlatego ze mam te laske w domu z dwulatką i ona je o innych porach i spi o innych i jakos sie nie mozemy zgrac a jakbym szla to musze ją ze soba brac...zreszta chodniki waskie to srednia przyjemnosc isc na spacer gęsiego..ale nadorbie jak juz sobie za kilka tygodni pojada. tarzanie na dywanie -tak racja-nie zupelnie doslownie. zwykle to wyglada tak ze siedze albo leze centymetr od niego i go zagaduje. a co do sparzatanie to mam o tyle super ze maz mnie wyrecza i robia z kuzynem generalne porzadki sami w weekend - a sa na prawde solidni. sama bym lepiej nie posprzatala. chata lsni. ja przejade w tygdoniu jeszcze odkurzaczem i spokoj. a co do gotowanie to tez nie narzekam. maz nie jest wybredny a ja zrobie zupy na 3 dni, odmroze kotlety naszykowane w weekend (z reguly jak cos juz robie to na kopy jak dla wojska ;) a czasem cos gotowego zjemy. tomek glownie wcina sloiki wiec nie jest zle pod tym wzgledem. swoja droga dobrze ze ten basen z kulkami mam! polecam wam. nie jest duzy- byl na fotkach jakie wam wyslalam kiedys- ale maly lubi sie potarzac w kulkach i ma frajde. Deseo kazdemy zdrzaja sie gorsze dni. u nas takie nocki to od tygodni standard...i ciagle az mi slabo przez to i mam wraznie ze zaraz zemdleje...i nic dziwnego ze wolisz czasu z 6 miesiecy Adasie bo u mnie identycznie! ale mowia ze po roku dziecko bedzie pieknie spalo wiec juz niedlugo kochana.. Madzialiska hehe, moze i racja ;) o tyle jeszcze moze mam dobrze ze mam chlopaka i jego tauts juz nie moze sie doczekac zabaw samochodzikami. kolekcjonuje mu matchboxy i sprawia mu to ogromna frajde wiec jeszcze troszke i z cycuszka mamusi zrobi sie synus tatusiny ;) a Zuzia zacznie sie bawic laleczkami, domkami i tez sie pieknie soba zajmnie :) co do pazurkow to my uzywamy cążków dziecinnych i jakos mi nimi latwiej choc placz jest i to jaki! a jesli chodzi o wozki sklepowe no baaa- tomke tez ich fan jest wielkie i przynajmniej wozka ze soba nie musze targac ;) Mili pisalam juz Agus o spacerkach hihi, ale wlasnie tutaj to straszne ryzyko ;) raz slonko raz deszcz. kropi srednio 4 razy dziennie i nie przewidzenia...piekne lato ;( wlasnie mialam piekne slonce- wynisolam go i sobie slicznie spal i leje..na szczescie mial narzute antydeszczowa i nie zmókł. wnioslam go do domu ale za chwile pewnie sie obudzi bo mala kuzynki jak na zlosc krzyczy i wlacza najglosniejsze zabawki i choc maly jest w przedpokoju to w koncu ten halas go obudzi...wrrrr.. czasem bym jej klapsa dala wrrr Mloda mamuska -ale bedziesz miala wesolo :) wszystkie bedziecie mialy wesolo hihi. i poznacie sie , macie mi duzo fotek narobic :))) Agulinka a ty gdzie sie podziewasz????????????????????/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Super, że już miejsce spotkania ustalone :) Młodamamuśko podziwiam za dowagę hihih :) Też pomyślałam, że należy w takim układzie zrobić składkę i w miarę możliwości pomóc zorganizować co niektóre rzeczy. Bo pewnie obiad trzeba będzie jakiś zorganizować i chłopów i dzieci nakarmić ;) Zatem Młodamamuśko pomyśl co byłoby Ci na rękę, tak żeby nie było przy tym wiele pracy, bo ja myślę, że mogę zrobić jakieś sałatki i w ogóle coś zabrać według potrzeb - nie ma problemu :) A do zmywania, sprzątania zgłaszam się pierwsza bo ja lubię ;) Agulinia może ziemniaki obierać to ja mogę zmywać hihihi :) No to teraz czekamy na deklaracje pozostałych chętnych :) Listku - i co z tego że jesteś z nami krótko, jak masz ochotę się z nami spotkać to przyjeżdżaj i nie wymyślaj ;) Agulinia - o matko! co za imiona!ludzie mają fantazje :) My dziś też na spacerze wszystkie osiedlowe mamuśki spotkaliśmy i we 4 z wozami łaziłyśmy - fajnie, tylko dzieciaki marudziły co rusz :) A że ja z największym doświadczeniem to one do mnie z pytaniami uderzały na które niekoniecznie znam odpowiedzi, bo każde dziecko inne jest :) no ale właśnie jedni mają zapalenie oskrzeli więc pomogłam bo my temat przerobiliśmy ;) U nas sami chłopcy są, zero dziewczynek - normalnie szok\1 Ale imiona tradycyjne, Piotruś, Krzyś, Jaś i Michałek a nie jakieś Dżosze matko święta :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze nie pojechałam, ale zaraz wyruszam :) robię tylko pranie i mężowi obiady na te dni co nas nie będzie :) a co niech ma hi hi thekasia dobrze, że piszesz o tych majtasach-pampersach z kauflandu! muszę młodej zakupić, bo przewijanie jej to istny cyrk :o jakby ktoś z boku popatrzył to by pomyślał, że dziecko maltretuję :P a plan dnia jeżeli chodzi o zabawy to w ogóle u nas nie istniej :) Martynka albo bawi się sama ganiając po podłodze zabawki :) albo husta się w huśtawce-skoczku ale najczęściej to po prostu całe dnie jestem z nią na dworze. spacerujemy, oglądamy świat, ptaszki, pieski, dzieci :) zrywamy trawkę, liście z drzew :) albo idziemy z koleżanką i jej synkiem na spacer i wtedy młoda jest zauroczona wózkiem, a właściwie kółkami od wózka tego chłopczyka :D czasem czytam jej bajki, ale nie bardzo lubi na razie, czasem się wygłupiamy ;) znaczy gilgotamy, podskakujemy, podrzucamy :D listek mój wózek to tako jumper x o taki http://allegro.pl/item1168755875_tako_jumper_x_minerals_2010_fotelik_mega_gratis.html a butki fajne! dla mnie idealne, bo nie umiem chodzić w obcasach hi hi :) co do spotkania to nie mów, że jesteś z nami krótko! tylko jeśli masz ochotę to przyjeżdżaj :) Ejmi no masz rację , że z tą pogodą we wrześniu może być różnie! i wspólny obiad , kawka super sprawa ;) no i z zabawek to ja podaje Martynie tylko piłeczkę i jedną grzechotkę :) reszty nie no i najlepszego dla Krzysia 🌻 deseo w cień się nie usuwaj! napisz choć czasem co u Was! no i na bank to ząbki tak Adasiowi dokuczają! mlodamamuska to czekamy kto się zdeklaruje! i też się martwię czy to nie będzie za duże obciążenie dla Was? co do noclegu to my też mamy 100-150 km więc w ostateczności nocą możemy wrócić do domu! Agulinia jeszcze Ci miałam pisać, że Martyna oprócz fryzjerką to będzie klucznikiem :D no klucze to jest jej życie :D imiona "cudne" inaczej hi hi :D no cóż! to kwestia gustu a o tych się ponoć nie dyskutuje! ja w parku często spotykam mamę z Brajanem i Dżosza też słyszałam, ale myslałam, że pani psa woła hi hi :D Madzialinska ja dziś zabrałam Martynę do kuchni, ale muszę najpierw pokupować zabezpieczenia na szafki i szuflady, bo przecież chciała mi takie porządki robić, że ho ho :D mili no to kolejna zdeklarowana :) super :) czyli jest nas 7 a nie 6 jak pisałam wcześniej :D CO DO JAKIEJŚ SKŁADKI CZY COŚ TO USTALMY KWOTĘ I MOŻE MLODAMAMUSKA PODA NAM NR KONTA TO KAŻDA PRZELEJE! nie wiem tylko jak pomóc w zakupach? Ja tam mogę robić wszystko co będzie trzeba ;) zmywać, obierać ziemniaki , mogę też zrobić jakąś sałatkę na miejscu albo w domu i zabrać ze sobą! może jakieś ciasto upiekę ? nie bardzo umiem, ale poproszę ciocię kucharkę to coś dla nas upiecze :D No dobra! co zostanie ustalone w sprawie zaliczyki i ogólnie spotkania to proszę, żeby mi w niedzielę któraś stresciła co zostało ustalone! NO chyba, że mało będziecie pisały to sama doczytam hi hi :) brat bierze na działkę blue connecta to może uda mi się zajrzeć! Buziam :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to ja zglaszam sie do zabawiania dzieci!!!! a wy sie tam bawcie w kuchni:D ale tu Agulinia miala fajny pomysl zeby cos gotowega zamowic, zeby dziewczynie balaganu i roboty za duzo nie narobic... no i mozemy wlasnie jakas skladke zrobic wczesniej... juz wiem w czym problem, ze nie moge wysylac maili ze zdjeciami, mam pelno wirusow bo wygasl mi program anty... a zdjec z marci nawet na nasza klase nie moge wrzucic:( poprosze alex zeby wam wyslala, a tak w ogole to chyba jej napisze eska bo nic sie nie odzywa, ciekawe jak tam podroz im minela?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
GAwit te z kauflandu to byly na rzepy, ale je polecalam. nie wiem czy sa w formie majtek. majtasy sa z pampersa i moze i huggies. te pampersa to easy up- pants. a jak sie je sciaga to sie po prostu zrywa boki bez trudu i gotowe. nie trzeba ich wbre pozorom sciagac w dol i roznosic kupke na nogi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mili - Alex wysyłała fotki nikolka i marcelinki ale chyba nie te z ostatniego Waszego spotkania :) A na spotkaniu naszym to dzieci będą bawić nasi mężowie :P a my co chwilę będziemy tylko słyszeć jak co któreś płacze hihih :) ojeja jak o tym teraz myślę to na prawdę będzie wesoło :) Młodamamuśko macie ubezpieczony dom? mam nadzieję, że po Twoim domu potem nie zostaną tylko zgliszcza ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Od rana probuje cos tu naspiac ,ale co sie za kompa biore to patryczek nagle bardzo potrzebuje mamy:) Nocke mielismy fatalna, maly niby malutko kaszlal w porownaniu z poprzedolicy.nimi nocami,ale caly czas marudzil, wiercil sie , krecil . Ja to mam wrazenie,ze w ogole nie spalam. Nawet nie plakal,ale marudzenie przez sen do 5.30. Dzis mama do mnie przyjechala i pojdzie na noc spac z babcia , bo ja musze sie wkoncu wyspac choc troche. Co do spotkania to ja rowniez deklaruje chec przybycia. JA mam do wawy jakies 300 km,wiec musialabym jechac z moim , bo sama troche sie boje z malym tyle jechac. Wysluchiwania placzow przez wiekszosc drogi to zadna przyjemnosc. No i musialabym przenocowac w stolicy. Jesli nie bedzie dla wszystkich miejsca u mlodej mamuski to ja mam kolezanke w warszawie i ewentulanie u niej moglabym sie przespac.Co do pomocy to ja bardzo lubie zmywac:) I oczywiscie moge przywiezc jakies dobre jedzonko z domu. Madzia u nas obcinanie paznokci to od dluzszego czasu duzy problem. Staje na glowie zeby maly choc chwile czyms sie zaczal i mie raczki nie zabieral. A ja nawet nie wpadlam ,ze przeciez nasze dzieciaki mozna juz wsadzac do wozkow sklepowych:) Thekasiu u nas dzien rowniez podobnie wyglada, tylko ja mam ten problem ,ze jak maly bawi sie sam , widzi mnie w kuchni i od razu probuje wchodzic po schodach zeby do mnie dolaczyc:) I musze non stop go z tych schodow sciagac. Poza tym w kuchni mam kafle i podloga zimna jak nie wiem i wole jak bawi sie na dywanie lub panelach. Aguliniu milo bylo mi Cie poznac telefonicznie. malina ma rzeczywiscie glos operowy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mlodamamusko a czy Ty to na pewno dobrze przemyslalas:) Tyle dziciaczkow , mamusiek i tatusiow pod jednym dachem?:) Bardzo milo z twojej strony,ze nas zaprosilas. Listek co za glupoty wypisujesz nam tutaj, niewazne ze jestes z nami krocej. Ja tez z poludnia i na spotkanko sie wybieram. GAwit fajnie,ze oddali ci praktycznie nowy wozek , ja tez sie z moim musze wybrac go zareklamowac, bo troche mi sie buda poluzowala i wkurza mnie to, bo nie da sie raczki na najnizszym poziomie ustawic.Mam tylko nadzieje,ze mi ja uznaja.No i milego wyjazdu zycze. Ejmi a Ty dajesz krzysiowi czasem lizaczki?ja patryczkowi dalam lizaka jak do ladowania podchodzilismy, bo mleko mi cale wypil,a my jeszcze w powietrzu. Szczerze mowiac myslalam,ze bedzie nim bardziej zainteresowany,ale lizal i slinki sie wiecej produkowalo i o to mi wtedy chodzilo.A i oczywiscie najlepsze zyczona dla krzysia. Deseo ,ale zagladaj do nas choc czasem i napisz co u was, nie odsuwaj sie kochana od nas calkiem. Jak to tak,zeby nasze forum bez deseo bylo?Ja tez sie czasem na patryczka wkurzam i cos tam sobie pod nosem pogadam,ale potem mi glupio,ze nie mam do niego zawsze tyle cierpliowsci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emi zasnęła sobie dziś ładnie, ja już na jutro na obiad przygotowałam rzeczy...za chwilę chyba pójdę spać bo dziś o 6 wstałam i jakaś taka słabawa jestem, tym bardziej że umyłam dziś wszystkie okna, poprałam firanki, powieszałam i czuję się już padnięta... thekasia no przynajmniej mam wieczorek dla siebie...ale ranki masakra... no ale coś za coś, zresztą ona tak miała od początku, wyobraź sobie że ze 3 miesiące temy kąpałam ją o 18 i zasypiała o 18:30 i pobudka była o 4, tak więc zmieniło sie na lepsze...hihi Ejmi dziękuję, pewnie że mam ochotę się z Wami spotkać, ale troszkę ta odległośc mnie przeraża na sam na sam z Emi niestety mam 5h jazdy... Jak ja bym chciała tak lubieć zmywanie i sprzątanie jak Ty :D ale zmywarkę sobie zakupiliśmy bo nie lubimy oboje myć naczyć, jeszcze coś lub ktoś do prasowania by sie przydał ;) gawit koleżanka ma taki sam wóziorek i też go reklamowała, normalnie koło jej odpadło, tak porpstu była sobie na spacerze i buch odpadło, powiedziała że nawet na nic nie najechała i jechała tylko po prostym Ja tez mam problem z obcasami...wykrzywaim nogi jak 15 latka ;) natalie a skąd dokładnie jesteś ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny wpadne raz na jakis czas ale widze ze coraz czesciej jest mi trudniej meldowac sie codziennie, a co to za posty ze pisze ze zyje i ze jestem detka. Pamietam jak kazdy dzien zaczynalam od forum jak bylam w ciazy a jak maly sie urodzil to tez zylam zyciem forumowym, jestescie jak moje dobre kolezanki wiec nie zapomne o Was. A juz niedlugo sie zobaczymy :) Ale bedzie czad! No i moj Adasko pozna fajnych kolegow i kolezanki, ale najwazniejsze ze pozna swoja przyszla zone :) ciekawe czy mu sie spodoba?! eh, napewno! :) Dziewczyny chce malemu kupic taki jezdzik, myslicie ze ma to sens dla maluchow w takim wieku http://allegro.pl/item1174072488_smoby_maestro_ii_confort_jezdzik_chodzik_5w1.html wlasciwie to dziadki chca kupic jezdzik tego typu a ten wydaje mi sie ok. Mlodamamusko o ktorej bylas w zoo w sobote? bo ja juz druga sobote z rzedu przejezdzam kolo zoo i jak widze te tlumy to mi sie odechciewa. A co czynnosci domowych to ja najbardziej lubie prasowac wiec na spotkaniu moge poprasowac :) Spadam mamuski bo dzis pobudka byla o 5...Oby jutro pospal do 6!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Listek 3 mies temu to ja dopiro zaczelam oduczac tomka jesc co 2 godz w nocy z cycka. jakby poaptrzec to nigdy nie spalam za dobrze. najpierw ten glupi cyc- i czy maly spal czy nie -nastawialam budzik i co 2 godziny jazda na spiocha karmilam- a potem chwila oki i zęby... moje dziecko dwa razy w zyciu jak zasnelo np. o 22 tak wstalo o 5. zwykle a raczej zawsze mamrocze co 2 godziny (albo czesciej)- juz chyba takie nawyki ma...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Deseo ja doslownie pol godziny temu ogldalam ten jezdzik na allegro, bo chce go malemu kupic. W bulgarii w naszym hotelu byly rowerki dla takich malych dzieci i patrys bardzo chetnie na nich jezdzil. Tzn ,on sobie siedzial a ja go pchalam:)A znajoma ma takij jezdzik z fisher price i patryczek cieszyl sie jak nie wiem jak go na niego posadzilam. Tak wiec ja taki lub podobny zakupie. Listek ja jestem z okolic bedzina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
thekasia kurcze no to rzeczywiście namęczyłaś się co 2h karmienie w nocy oj współczuję, no Emi niestety ani jednej nocy nie przespała jeszcze całej :( zawsze są jakieś pobudki, raz częściej raz rzadziej, ale nigdy dłużej niż co 5h...przeważnie co 3h się przebudza, albo nawet co 2h, wprawdzie są to chwile bo na łyczka herbatki i dydusia, ale tak czy tak wybita jestem ze snu i przez to niewyspana :( deseo super ten jeździk :) szczególnie przydatne dla dzieci nie lubiących wózka :) natalie no ja jeszcze bardziej w dół okolice Rybnika, do Katowic mam 1h jazdy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
helo helo czy u was tez dzis tak goraco??? deseo- ja ten jezdzik ogladalam i bardzo mi sie podoba, uwazam ze juz czas myslec o takich zabawkach bo byle grzechotka naszych maluchów nie zabawi hehe, co do zoo to my bylismy ok.12tej w poludnie, byla masa ludzi do kasy biletowej, ale obok kas sa 2 automaty biletowe, a ze ludzie niechetnie podchodzą do takich maszyn, to w automacie kupilismy bilety w minute. co do spotkania to błagam nie straszcie mnie:) dom ubezpieczony takze spoko. ja wiem ze kilkoro 10-miesieczniaków to istny zywioł, ale moze jakos to ogarniemy:) hmmm juz zaczynam kompletowac poduszki na "karne jeżyki":) ale wy to jestescie dobre kolezanki - chcecie sie zrzucic , dac mi tylko kase zebym siedziala potem w garach 2 dni!:) o nie! :P komu jak komu ale wam tlumaczyc nie trzeba ze nie dam rady hihi, a powaznie mowiac to ze mnie taka kucharka jak z koziej(piiip)....trąba, wiec lepiej umowmy sie ze zrobimy obiad skladkowy:) ja mysle ze mozna pomyslec o jakims grillu ( przynajmniej facetów czesciowo bedziemy miec z glowy na jakis czas:) i tutaj ja moge jak najbardziej przygtowac kielbaski, kaszanki, szaszlyki i karkóweczke. Dziewczyny które beda mialy najblizej moze upichca jakąs salatke czy cos i bedzie OK. Z ciastami itp tez damy rade na pewno. Kawe herbate biore na siebie:D Takze ja zadnych skladek nie przyjmuje:D Menu ustalimy na poczatku wrzesnia - do tej pory ja sie zastanowie co dam rade przygotowac, a wy zrobcie burze mózgów co dacie rade pomóc:) my dzis zakupilismy wielki zielony wlochaty dywan:) no ale Basi niezbyt przypadl do gustu bo na nim z czolgania nici, trzeba za duzo wysilku wlozyc zeby sie ruszyc:) zmykam bo zaraz szklo kontaktowe a ja sie ostatnio od niego uzaleznilam...:) Buzki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zajrzałam co by zobaczyć co ustaliliście hi hi mlodamamuska grill dobry pomysł, a może po prostu zamówimy coś na wynos i tyle! chociaż co wtedy będą robić panowie? (oprócz pilnowania dzieci hi hi, chociaż mój to na bank co chwila będzie z Martyną do mnie przyłaził :o) deseo no będzie pierwsze zapoznanie! i niech mnie Tyśka nie wkurza, że się jej Adaś nie spodoba! nie ma takiej opcji ;) Dziewczyny jejku jaka Martyna się zrobiła strachliwa :( jest z nami na działce 3 letni synek mojego kuzyna i jak to dziecko - jest głośny! matko jak ona płacze jak on krzyknie z emocji! poza tym cholernie boi się facetów :( no oprócz Pawła, mojego taty i brata! po prostu wystarczy , że jakiś na nią spojrzy, a ona zaczyna się drzeć jakby ją ze skóry obdzierali! i poważnie zastanawiam się nad jakimś odczarowaniem jej, bo lekko coś stuknie, puknie, a ona aż cała podskakuje :( Dobra idę spać! czuję, że będzie ciężka noc, a zapomniałam wziąć małej ibum :( Dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Listek niop tez masz niewesolonie ma nic gorszego jak spanie na raty. pewnie znasz to uczucie jak wreszcie odplywasz, robi ci sie blogo a tu nagle ryk....nic tylko zemdlec...juz wole nic nie spac jak spac takie polgodzinowki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Młodamamuśka- myślę, że do września ustalimy sobie wszystko na spokojnie :) myślę, że prościej będzie po prostu coś zamówić do jedzenia, w końcu w wawie jest tyle możliwości, bo nie wiem co z grilem będzie, bo będzie zamieszanie, dużo dzieci nie wiem czy ktoś tego będzie chciał pilnować - mój powtarza, że grilowy to ma czarną robotę ;) Ja mogę zrobić sałatki, nawet jakieś ciasto - poświecę się dla Was bo piec nie potrafię ale może coś wyjdzie ;) coś do picia też mogę zabrać ;) Natalie - super, że się zdecydowałaś :) Lizaka dziś Krzysiowi kupiłam ale w ogóle nie chciał go lizać, bo on słodkiego nie lubi, skrzywił się tylko i zaraz chciał go wyrzucić, no to ja go wzięłam a on dostał flipsa i był bardzo zadowolony ;) no a potem poczytałam, że tu mnie dziewczyny nasztorcowały, że lizak jest be no się cieszę, że młody nie chciał ;) Dziękuję, za życzenia :) Deseo- Kochana bardzo szkoda, że nam tu znikniesz i będziesz się tylko okazjonalnie pokazywać - no ale rozumiem. Będzie mi brakować Twoich postów :) mam nadzieję, że całkiem o nas nie zapomnisz, poza tym niedługo się spotkamy :) Jeździk oglądałam - fajny, ale my jeszcze poczekamy aż mały będzie bardziej mobilny bo na razie to na niego jeszcze mocno działa siła grawitacji :) Co do nerwów na małego - to ja ostatnio miałam mega wkurzenie- nawet wam nie pisałam bo mi było głupio, ale Krzyś dostał klapsa- ale nie piszę o szczegółach bo mi wstyd, że jestem taka głupia matka, ale zupełnie mnie z równowagi wyprowadził i nie zdążyłam zastosować swojej zasady - wyjścia na balkon, bo był impuls i odruch....a wyrzuty sumienia mam do dziś :( Listku - ja tam i sprzątać i zmywać i prasować lubię, nie ma problemu, bylebym miała na to czas to bardzo lubię po domu się miotać. Nie lubię robić czegoś na pół gwizdka a niestety przy dziecku jestem zmuszona bo nie mam tyle czasu, żeby wszystko dokładnie i powoli zrobić, dlatego działam jak torpeda, ale ja muszę mieć czysto bo inaczej źle się z tym czuje :) Zastanów się jeszcze nad spotkaniem - odległość spora to fakt, potrafi zniechęcić, ale może chęci będą większe niż niechęci? :) Gawit - mój to już się tutaj wypytywał delikatnie jak to spotkanie ma wyglądać no i go uspokoiłam, że będą tam 3 osoby które zna i nie ma co się bać, bo my się znamy no i Deseo też poznał, więc może mi się nie schowa w krzakach hihihi :) Bo mój T to taki ostrożny jest w nowych kontaktach - ale za to ja nadrabiam za niego ;) A jak Paweł bezie przyłaził z Martynką to się go pogoni :) Jejku już 23 a ja rajcuje na forum zamiast spać!Zatem uciekam! Do jutra :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja ostatnio mierzyłam mojej małej buty i nasłuchałam się jej pretensji. Krzyczała na mnie (autentycznie), próbowała ściągnąć butki... I fakt że niczego nie znalazłam. No dobra, też spadam spać. Karaluchy pod poduchy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...wyglądam jak istna zjawa no może zombi bardziej ;) mała tak dała mi dziś w nocy popalić że nic tylko zastrzelić się ;) pobudka co godzinę normalnie nie do uwierzenia...o 5 się obudziła na całego i dopiero o 6:30 zdrzemnęła się na 30min a ja z nią ale jak po tych 30min zaczęła mnie za włosy ciągnąć to płakać mi sie zachciało...ehh kiedy ona wyrośnie z tych nocnych koszmarów...zresztą taka zmierzlota do spania się zrobiła, jak sie bawi to grzeczniutka i kochana, ale jak ma spać do diabeł do niej wstępuje... Ejmi no chęci są wielkie , ale mąż wtedy zaś chyba będzie na delegacji :( a sama z tym urwisem w aucie oj nie bardzo...chyba bym ją po drodze gdzieś zostawiła ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Kobietki! Siedzę w domku z małą i odpoczywam od pracy ;) Tylko od pracy bo od niczego innego się nie da hihihih. Zuza właśnie padła i mam nadzieje, ze z godzinkę pośpi... Wczoraj rozmawiałam z nianią. Wyszła już ze szpitala, ale ma jeszcze z e 2-3 dni poleżeć. na szczęście w poniedziałek już będzie u nas, więc się cieszę. Bo już zaczęłam liczyć dni urlopowe i się stresować. Chyba kombinowałabym zwolnienie na Zuzę, gdyby nieobecność Moniki się przeciągała... Mlodamamusko, jesteś niesamowita! podziwiam za odwagę ;) i bardzo dziękuję za zaproszenie. Pomimo całego kłopotu dla Ciebie (bo będzie to kłopot ;)) jest to chyba najlepsze rozwiązanie. Będziemy w jednym miejscu, dzieciaki na oku, chłopy na oku ;) hihihi Co do jedzonka, to myślę że na spokojnie się dogadamy we wrześniu. Każda coś przywiezie, coś się zamówi i będzie dobrze. Zawsze można zrobić zrzutkę na miejscu i dwie osoby mogą skoczyć do sklepu zrobić większe zakupy ;) A ciekawa jestem jak te nasze forumowe pary się sobie spodobają hihihi może być tak, ze sobie dzieci zupełnie inne osobniki upatrzą niż mamuśki :D Gawit ta płochliwość Tyski to pewnie chwilowa. Na pewno jej minie Deseo, wpadaj chociaż w weekendy :) W tygodniu Ci darujemy ;) A na poważnie to rozumiem i szkoda, ze nam tu powoli zanikasz... Co do pojazdu, to fajny. ja jeszcze takowych dla Zuzi nie rozważałam, ale pewnie trzeba się będzie rozejrzeć :D Natalie, u nas wtorkowe siedzenie w wózku zakupowym to był debiut :D Miałam ją wsadzić tak normalnie ko kosza na dno, ale jak pomyślałam co będzie z zakupami, to stwierdziłam, ze zaryzykuję to rozkładane siedzisko ;) Sprawdziło się, ale zabezpieczenie w postaci szalika było niezbędne :D tak więc polecam wypróbować. Agulinia, no i jak tam? Byliście na basenie? Foty podwodne porobione? A te imiona to faktycznie wymyślne... ja nie wiem o czym Ci rodzice myślą :O Koleżanka nazwała córkę Faustyna... ja nie twierdzę, ze imię jest złe, ale czy odpowiednie dla małej dziewczynki... Ale oni tacy święci, ze nawet mnie nie zaskoczyli hihihi Ejmi, co do lizaków to Zuzi pasują :D Ale do tej pory zjadła tylko dwa takie malutkie. A umorusana była przy tym jak nieboskie stworzenie hihihih No i najlepszego dla Krzysiaka! Spóźnione, ale cieplutkie. Buziak od Zuzaliny :* Ktoś się zaczął kręcić w łóżeczku, zatem idę skontrolować sytuację :) Jeszcze zajrzę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Helou! U nas miło bardzo. Cudem jakimś uspiłam Maline po porannej drzemce, bo nie zdarzyło się to od 2 tyg przynajmniej. Wstaje o 6-7 i koniec spania. Tylko raz nam sie przysneło,ale to deszczowo i nizowo było hihi i nawet Karolcie zmogło. Ogłaszam wszem i wobec, że Manuela Malina kończy dziś 9 miesięcy i wchodzi w dwu cyfrowy wymiar ;-) Z tej okazji wyślę Wam foteczki z wczorajszego basenu i może filmik mały,ale mały niby a bedzie szedł ze 3 dni. Musze przyznac,ze wczorajszy wybad był nabardziej udany, Mała bawiła się jak nigdy, nie przerażął jej hałas i nadmiar ludzi, bo kolonia zawitała i zageściło się i nader duzi chłopcy i mało kulturni zajmowali brodzik. Ale poznalismy miłe małżeństwo z 14-miesięczną Zuzką, pan robił takie miny do Manueli,ze na koniec prawie zaczeła płakac hihi Nie spodobało jej się hihi. Pani się pytała jak długo chodzimy, bo Manula taka zadowolona i się nie bała wody. Ale pocieszyłam,ze my dopiero 4 raz jesteśmy. Co jeszcze. w drodze do parku spotkałam laskę ze szkoły rodzenia. i mówi,ze leci po syna do żłobka - mówię jej: TY szczęściaro jak to zrobiłas, złozyłas w styczniu papiery? a ona mi na to: nie, już w 5 miesiącu ciąży. Jezu! Wariactwo i w przyszłym tyg, Przem porozwozi do złóbków dokumenty,by Mała na przyszły rok się załapała, choć niby od stycznia się składa,ale laksa już maju rok wczesniej złozyła i ma miejsce. Zatem my i tak już opóxnienie jestesmy. Szok!!!!! Widze,ze ustalenia pełną para- cudnie! :-) Listku - fatalne masz te noce. A taka cudna Emilcia i taki aniołek hehe. Ja to w ogóle nie widze opcji by Ciebie nie było! Jesteś naszą forumową mama i to nasze spotkanie. Pociesze Cię,ze ja mam 450km i 7 godz porządnej, bezkorkowej jazdy - 3 bramki na autostradzie i już hihi TYlko,ze ja mam kierowce, bo sama bym pociągiem pojechała. A pociąg? Dla mamy z dzieckiem najlepsza opcja,bo i zasnac mozna i kości rozprostować. i przedziały są specjalne. Ola- ja tez mierzyłam Małej,ale stopę i nie chciała na płasko połozyc, ale ze miara była dopiero od 18cm,to przyjełam,ze tyle wychodzi hihi. Butków na ten rozmiar w sklepie nie mieli. Thekasia - no to przecież fajnie spędzasz czas z dzieckiem, czym się martwisz? I jezu aż mi skóra ścierpła, dlaczego się tak katowałas i co 2 godz wstawałaś na karmienie? toz tylko noworodki tak jedza? Gawitku - a to się dziwię Tysi,ze do chłopców taka niechętna, moja olewa dziewczyny jeśli tylko w pobliżu jakiś mały samiec się pokaze. Szok, jak zaczepia, aż mi głupio! Po mnie tego nie ma! Zeby nie było hehehe Deseo - a TY co się tu tak rozleniwiłas? Kochana, do pracy 10min wczesniej wyjdz i akurat zdazysz coś nam skrobnac, nie opcji,ze sobie wolne od forum zrobic, gwarantuje, ze praca nie ucieknie. Niestety! Jeżdzik fajny, my mamy w spadku mysze taką, ale to dla dziecka które ładnie siedzi,zatem czuję ze na wiosne dopiero wsiądziemy. Młodamamuska, kupuj karne jezyki! Jak nie na mniejszych to moze na większych podziałają hehe Natalie - i wzajemnie! :-) Ale już zaraz poznamy się nie tylko telefonicznie,ale i na żywo! :-) No tak, Malina ma możliwości i niestety z nich korzysta hihi Dziewczyny przestańcie Olę straszyc,bo gotowa się wycofać z pomysłu! Przecież bedzie cudnie, bosko i wspaniale. A nie jakaś demolka. NO! hehe ;-) Ejmi - Krzyś cudny! Ale ja jednej foteczce- w kapeluszu i spodenkach brazowych, to tak delikatniutko wyszedł ,ze gotowam była go z dziewczynką pomylic. Sliczny, Malina też mówi,ze już czeka na spotkanie i znacząco pokasłuje hehehe Dobra, umykam, Malina już czatuje na krzesełku,dziś ma byc gorąc u nas zatem jemy i na spacer lecimy. Może kumpelę z psem uda nam się namówic na wspóle wyjście. Miłego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×