Misja-Zostac Mamą

Milka, juz dzialasz????

nie jeszcze :P jeszcze moje dziecko szaleje po domu, niech pójdzie grzecznie spać :) jak się czujesz ogólnie? żadnych nieprzyjemnych mdłości itp?

Kurcze, rozpisalam sie i wszystko mi sie skasowalo... A w jakim wieku masz dziecko? Chlopczyk czy dziewczynka?Wolalabym ominac caly ten okres oczekiwania i miec juz swoje dziecko w domu... A tu jeszcze 7 miesiecy czekania i strachu... Chyba ]hormony we mnie szaleja, bo nie ma dnia zebym nie ryczala z byle powodu... Szkoda tylko meza...;-)

Chłopiec-ma 7 i pół roku. Ja na początku ciąży też płakałam z byle powodu i bardzo łatwo się wzruszałam. Rzeczywiście te 9 mcy to się baaardzo dłuży. Najważniejsze to dobre samopoczucie, wtedy szybciej zleci. Ja czułam się dobrze- w pracy poszłam na zwolnienie dopiero 3 dni przed terminem porodu, a dzień po terminie broniłam jeszcze pracę licencjacką. Mały urodził się tydzień po terminie :)

i miałam olbrzymią ochotę na słodycze- to podobno na córkę- u mnie się nie sprawdziło

Ja mam ochote na parowki wlasnie i czekam na meza az przywiezie... A od kilku dni chodzi za mna spaghetti w wykonaniu mojej mamy... Szkoda tylko ze mieszka tak daleko :-( A reszta dziewczyn gdzie sie podziewa???

no nie ma... pusto... może się starają :P

A wszystkie nowe uciekaja zaraz po pierwszym poscie ;-). Mnie jutro czekaja badania... No wkrotce trzeba powiedziec rodzicom i tesciom o nowym czlonku rodziny- zarowno dla pierwszych jak i drugich bedzie to pierwszy wnuk/wnuczka...

ale będzie radość w rodzinie :)

no to sobie idę stąd

No i wszystkie śpią :(

już się poprzytulałam

zdjęcia zgrałam na kompa, to wymienimy się?

ok, to poczekaj spróbuję ci wysłać

poszło ale chyba coś schrzaniłam, za duże rozmiary :( i jeszcze idzie

kamilka, myślisz że to ja odstraszam te nowe koleżanki?? jak słowo daję jak ktoś nowy napiszę-to ja już się nie odezwę

cześc dziewczynki. Byliśmy zprzyjaciółmi na pizzy i piwku. ośmiałam się tak, ze teraz mnie brzuch boli. Rano też była u mnie kolezanka no i nie miałam czasu zajrzeć. Cześć Mexi. Zapraszamy i niczym nas nie częstuj, bo ostatnio chyba wystraszyłyśmy koleżankę. Zasugerowałyśmy ciasteczko :p Milka, wymęczyłaś swojego połówka? Kamilka a Ty od piątku? Mathea, obżeraj się i ie miej wyrzutów sumienia :D Ja może się jeszcze dziś postaram...??? Tak na wszelki wypadek :p

wymęczyłam :)

Aaaa Milka, napisałyśmy razem i nie widziałam. Co Ty wymyśliłaś? Że nie napiszesz? ani się waż! jesteś tu ważną osobą tu na tym topiku. I masz go nie opuszczać, bo chcemy z Tobą jeszcze pogadać o kupkach, pieluszkach i zarwanych nocach

kamilka- jeszcze 3 minuty strasznie mi się muli komp i mam słaby zasięg internetu

eee, męza nie wykończę, on tak lubi :p też idę na fajke i nie wiem, czy wrócę, więc na wszelki wypadek się żegnam. Jutro będę w domu dopiero po południu, więc na razie, buziaczki

no tak Berta, ale chodzi o to, że co odezwie się ktoś nowy to po moim mailu już się nie odzywa :(

Kamilka, już powinnaś mieć

tylko się nie wystrasz

Dobranoc Berta. Miłej nocki :P

za duzę wysłałam pewnie ale ja się zupełnie na tym nie znam, mój M chiał mi z tym w końcu pomóc, ale chciałam udowodnić że nie jestem takim tłumokiem komputerowym, ale okazało sie , że jestem ale mu przecież o tym nie powiem :P

uuu Kamilka, ale z ciebie laska :) i fajna parę tworzycie :)

rzeczywiście, lepiej pisać z kimś jak się wie jak wygląda, tak inaczej :)

wy to macie taką południową urodę :) fajnie :)

nad morzem to w ustce jak następny raz wezmę się za wysyłanie fotek, to wyślę też jego :)