Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

NaTaLiA-BaLiA

Starania o dziecko.Kto ze mną?

Polecane posty

My właśnie po zajęciach w szkole rodzenia ... fajnie było ... dostaliśmy torby z różnymi ulotkami, próbkami, skarpetki i łyżeczki do karmienia... Podobało mi się ... będziemy chodzić zawsze w poniedziałki i soboty na ćwiczenia ... za tydzień będziemy kąpać bobasa :D Ale kupiliśmy dobre krówki ciągutki :P pycha !!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakoś to będzie ... myślałam że leży się 3 doby po porodzie naturalnym, ale tylko 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i jestem ja... Prosto po pracy polecialam po L4 do mojej pani doktor (lekarz rodzinny) powiedzialam ze jestem w ciazy ale bez zaswiadczenia jeszcze od gienia. Bez problemu wypisala mi L4 ciazowe az do 4 lutego czyli wizyty u gienia :P A dleczego sie zdecydowalam... Bo w pracy dzis bylo 10 stopni na hali, do tego mndli mnie coraz gorzej... teraz sobie poleze i odpoczne... I ejszcze mnie jakies przeziebienie chwyta, kicham jak kot :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NowaTu czytalas moj post?Napisalam ci jak mozesz sprobowac,zeby polepszyc sobie samopoczucie.Ja tak robilam i nie wiedzialam co znacza nudnosci czy wymioty. To wy jestescie lepsze odemnie jesli chodzi o wage! MUsze zrobic stop z am am

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NowaTu to odpoczywaj i nie wychodź na razie jak jest tak zimno ... Ja nie wymiotowałam, choć czasem to już miałam taki odruch i pędziłam do kibelka, tyle że ja się jak tylko mogłam powstrzymywałam, szybko się kładłam i nie ruszałam się aż przejdzie. Najgorzej było jak byłam głodna, do tej pory tak mam. Ja miałam biszkopty na nocnej szafce i przed wstaniem z łóżka jadłam 2szt, leżałam jeszcze chwilę chwilę i dopiero wstawałam. Do tej pory nie psikam się perfumami bo mnie duszą, a najgorszy zapach to dla mnie zapach płynu do prania Woolite, mam całą wielką butelkę i nie używam. Jestem na tyle wyczulona na ten zapach, że jak ktoś w najbliższym otoczeniu ma w tym wyprane ciuchy to ja od razu wyczuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kate1025
to fakt, nie można się przegłodzić, ja tak kiedys zrobiłam i cały dzień nie mogłam dojsc do siebie:) ale generalnie mdłosci nie miałam , podobno migdały są dobre na mdłości, oj pączkowa widze, żę chodzisz spać z kurami:) zazdroszcze ja nie moge do 1 -szej zasnąć, jutro zas na glukoze, mam nadzieje, ze jakos to przełknę, biorę cytrynkę to załagodzi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tal chodzę spać z kurami ... ale jak widać rano wstaje :o Normalnie nocna tragedia :( ciągle się wiercę, a na dodatek zaczęły mnie łapać gigantyczne skurcze w łydkach ... M właśnie stwierdził, że on nie może ze mną spać bo się non stop buzi i w ogóle nie wysypia :( buuu i cóż począć ??? a to czuje że będzie coraz gorzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to ja już po spaniu ... wstałam o 8:20 :o Dziś USG :) już nie mogę się doczekać ... Mam ze szkoły rodzenia płytkę "przewodnik po karmieniu piersią i nie tylko" zmykam oglądać ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj bede lezec... :) U mnie nadal -20-pare... wiec nawet sie nie chce wychodzic. narazie czuje sie ok, zobaczymy pozniej. Te mdlosci mnie wykoncza. Mala30 czytalam- mam nadzieje ze cos pomoze... Fifi gdzie jestes?? Jak samopoczucie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W czwartek ma być już u mnie 0'C w dzień i ma padać deszcz, ale kto wie ... niech już będzie wiosna. Mam chyba dziś ogólną chandrę :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
paczkowa u mnie niby dopiero w sobote ma byc ok -4 :) No i dupa, znow mnie mdli... masakraaaaa!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Takie uroki ciąży ... najfajniejszy II trymestr Gdzieś na jakimś forum przeczytałam słuszne stwierdzenie dziewczyny, że kobieta boi się porodu, ale pod koniec ciąży jest jej już tak ciężko, że marzy by w końcu urodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kate1025
oj pączkowa to kiepsko z tym spaniem, współczuje strasznie, mi tylko cierpną ręce ale to raczej przy popołudniowej drzemce:) ja poszłam spac o północy a o 7 .00 juz w aucie jechałam na badania, własnie wróciłam-trzy pobrania z zyły!!!ale pani w laboratorium to profesjonalistka bo w ogóle nie bolało:) padnięta jestem na maksa a muszę zrobic obiad bo na 14.00 muszę zas leciec na drugi koniec miasta do lekarzA, teraz w koncu mogę śniadanko pożrec, cięzko jest tyle wytrzymac o głodzie:)ciekawae jakie będą wyniki:) NowaTu biedaczko współczuje ci ale lepiej cieszyc się mdłościami niż smucić brakiem ciąży:) więc ciesz się:):) Fifi zapomniałąś o nas? wiem, ze jest ci ciężej jak jestesmy tu wszystkie przyszłe mamuśki ale wiem, ze za chwilę dołączysz do nas więc pisz coś czasem:) mala co do wagi, nie przejmuj się, wyglądasz bardzo ładnie, przytyc można więcej jak się przed ciążą było szczupłym, gorzej gdy się ma nadwagę -to się trzeba pilnowac:) z tego co widzialam na zdjęciach to nadwagi raczej nie miałas więc nie ma co się stresowac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kate1025
a ja sie powoli oswajam z myślą o porodzie i jakos tak starch mi przechodzi, i tak najbardziej się boję o dzidzie bo ja to dam rade:) tak sobie powtarzam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kate kciuki za wyniki :) Ja w sumie też aż tak bardzo porodu się nie boje, bardziej jestem ciekawa jak to będzie :) Wczoraj na szkole rodzenia tak położna opowiadała szczegółowo jak wszystko przebiega, z czego można korzystać, co zabrać ze sobą by ułatwić sobie ten czas, że jakoś tak się uspokoiłam :) Aby tylko wszystko przebiegło tak jak powinno i nasze maleństwa były zdrowe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kate- to prawda ciesze sie bardzo ciaza i mdlosci przy tym to pikus :D(pan pikus) Ale jednak troszke w zyciu przeszkadzaja. :P wstane pojde cos zjem... moze platki z melkiem cos pomoga... oj nie wiem. zajde do sklepu kupie biszkopty i migdaly. Jakos damy rade. mam nadzieje, ze szybko mina te mdlosci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kate1025
no to jest najważniejsze:)mnie się wydaje, ze mój poród będzie szybki i urodzę 10.04, dobra jestem nie?hahhahah, pobożne życzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kate1025
Nowatu nie mozesz się głodzić, to tylko wzmaga zamułe, zawsze coś przegryź chocby suchą bułkę, chocbys miała ją zwrócic zawsze cos na zołądku zostanie a jak nic nie jesz to tylko pogarszasz sytuacje....maszerowac coś zjęść bo inaczej klapsy czekają:):P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kate1025
ide się położyc bo nie wytrzymam, najwyżej obiadu nie będzie:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kate to ciekawe czy masz dobre przeczucie :) ... Mi się też wydaje, że urodzę wcześniej, ale dokładnego dnia nie przewiduje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehe... Kate obejdzie sie bez klapsow :D Nie no trzeba cos zjesc. Bo powietrzem mi sie odbija... a tak to chociaz jakims jedzeniem bedzie... :P lece wezme sie za siebie bo jak stara baba wygladam :P Trzeba 4 litery ruszyc :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to przespałam się godzinkę :) Teraz idę umyć włoski bo mam na głowie niezły sajgon :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja zjadlam zupke, pomarancze, a teraz wcinam mandarynki... Jak jem cos to nie czuje ze mdli.. Ale trzeba sie hamowac bo w drzwi sie nie zmieszcze :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fifi 140000
Jestem, jestem i czytam Was systematycznie:) Ostatnio sporo sobie roboty w domu wymyśliłam i dlatego nie maiłam czasu pisać... szybko czytam co tam nowego u Was i spadam... U mnie też mrozisko trzyma... do pt nie ruszam się z domu. Wczoraj byłam na koljenej rozmowie o pracę... super robota i świetnych warunkach... jedna z największych firm w regionie... Ale czy się uda, tego nie wie nikt... Jak zwykle zresztą... Właśnie sie dowiedziałam, że koleżanka została mamą, a brała ślub tydzień po mnie. A my sobie czekamy na swój czas... i jakoś się tym bardzo nie przejmuję... co ma być to będzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fifi jak masz takiego powera, to wpadni do mnie posprzatac :D Ja mialam takie wielkie plany... :P i na tym sie skonczylo. Jeszcze w sklpeie nie bylam. Ale bede niosla zwolnienie dla kolezanki to zajde. Musze duzo owocow kupic... od nich nie utyje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NowaTu najważniejsze żebyś nie była głodna, bo to właśnie z głodu najwięcej mdli i w sumie wydaje Ci się wtedy że nic nie przełkniesz ale musisz się zmusić choć do suchej bułki i na pewno się wtedy poprawi A co do owoców to też niby trąbią, żeby uważać bo mimo że zawierają cukier naturalny to jednak cukier ... W sumie to do wszystkiego się tyczy zasada "co za dużo to nie zdrowo" :) Fifi może w końcu się uda znaleźć pracę ... a jak już znajdziesz to pewnie zaciążysz bo to tak zawsze się wszystko układa na przekór

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paczkowa to co ja mam jesc, aby nie myslec o wadze. Juz teraz niemalo waze, a jak przytyje jeszcze... Wiecie najgorsze jeszcze, ze jak zobaczylam dwie kreski to oczywiscie odstawilam moj smierdzacy nalog... no i teraz problem z zaltwianiem sie. bo z rana kawa i fajka i polecielismy, a teraz a ni kawy ani fajki i doopa :P Ale moze organizm sie przyzywczaji do tego wszystkiego. Wolalabym raz a dobrze zwymiotowac i miec spokoj niz sie meczyc caly dzien. Ale serio to ja myslalam ze to bajka ze mozna miec takie mdlosci, ze to tylko na filmach hehe... a tu masz babo placek :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja z wizytami w kibelku problemu nie mam z czego jestem zadowolona bo wcześniej niestety rewelacji nie było. Myślę, że przynajmniej na razie nie skupiaj się za bardzo na tym co jesz. Ja od początku jadłam to na co miałam ochotę czyli w sumie tradycyjnie nie miałam jakiś super zachcianek ... organizm często sam dyktuje warunki :) Jedz po prostu tak jak jadłaś wcześniej i na razie nie martw się o wagę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×