Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość KalKluMeg

27 lat i Medycyna???????????????????????????????

Polecane posty

Gość blubaaaa
dołączam się do pytania wyżej i oczywiście gratuluję !!! nie napisze o Was szczęściary, bo to nie kwestia szczęścia ale wiedzy! powiem szczerze do odnowiło to mój zapał! jeszcze raz GRATULUJĘ!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja to w sumie matury nie musiałam poprawiać. Po liceum zaczęłam studiować stomatologie, na medycynę nie składałam papierów. Dopiero podczas studiów zainteresowałam się medycyną. Teraz kończę staż i złożyłam papiery na medycynę i się dostałam. Niestety ale nachodzą mnie wątpliwości czy rzeczywiście pakować się w kolejne lata ciężkiej nauki, zarobić też przez te lata średnio bo trzeba będzie skupić się na nauce i tak sobie myślę czy jednak nie zostać przy stomatologii. Ja uczyłam się z książek które obowiązywały w liceum i rozwiązywałam testy maturalne które kupiłam w księgarni (róbcie testy to moja rada :)) powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
P.S. neleeee i gdzie w końcu idziesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Naczyk
Witam Mam 24 lata i na następny rok planuje dostać się na medycyna. Jedyną moją granicą jest właśnie wiek,przeraża mnie studiowanie do 30-stki ,ale z drugiej strony studia które skończyłem teraz nie dają mi żadnych perspektyw. Neleee gratuluje Ci odwagi,mam nadzieje że mi jej też wystarczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość neleee
W końcu wybieram się do Szczecina zrezygnowałam z Katowic, ale jak coś to możemy wymieniać informacje odnośnie studiowania ;-)Naczyk na pewno wystarczy Ci odwagi tylko musisz być przekonany że na prawdę tego chcesz, ja równięz tak jak ty skończyłam studia które nie były za dobrym wyborem i doskonale Cię rozumiem. Jeżeli na prawde się przyłożysz to na pewno Ci się uda, nie rozumiem Cię dlaczego przeraża Cię perspektywa studiowania do trzydziestki mnie bardziej przerażała by perspektywa siedzenia przez te lata narzekania na swoją prace i wyrzucania sobie zę nie spróbowałam w końcu dostać się na studia które mi się podobają a potem wykonywać zawód który zawsze chciałam wykonywać. pamiętaj lepiej żałować, że się coś zrobiło niż żałować, ze sie czegos nie zrobiło:-))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
też mam 24 lata i chciałabym pójść na medycynę, tylko zastanawiam się jak jest z chemią? Czy jest jej tak bardzo dużo i cisną z tego przedmiotu? Słyszałam że po pierwszym roku głównie odpada się przez chemię;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja miałam na roku Pania która zaczeła studia w wieku 40 lat dzis ma 55 i jest cenionym specjalistą w PL :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Naczyk
Postanowione,wreszcie zrobię to o czym marze, w przyszłym roku zaczynam medycynę. Nelee masz racje ,lepiej zacząć robić to co się chce ,niż później narzekać,a z tym wiekiem to takie usprawiedliwianie,strach przed podjęciem decyzji i zmianą. Ale zanim studia trzeba poprawić maturę..Słyszałem że z chemii vademecum operona jest dobry.? Nelee domyślam się że ty poprawiałaś maturę,może polecisz jakieś materiały,albo ktoś inny. Będę bardzo wdzięczny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agniess277
Podziwiam, że macie tyle samozaparcia. Naczyk- przede wszystkim musisz opanować ćwiczenia z książki Pazdro. Bez tego ciężko zdać maturę z wysokim wynikiem. Od ponad pół roku myslę nad medycyną i odpuszczam sobie. Może i podeszłabym do matury aby sprawdzić czy dostane się ale najbardziej przeraża mnie, że będę najstarszą studentką na roku wytykaną palcami. te plotki za plecami... ze w tym wieku to trzeba mieć dzieci, wyjść za mąż i już zarabiac a nie zaczynać zycia od nowa albo dać szanse innym młodszym na studiowanie. 5 lat studiowania bez podjęcia żadnej pracy i dopiero w wieku 40 lat zostanę specjalistą niestety nie dla mnie. Chyba tylko we Wrocławiu mozna sprawdzic po PESELu kto dostał się na lekarski. Nie ma nikogo kto w starszym wieku dostał się na medycyne. 95% zakwalifikowanych to rocznik 94 plus rok, dwa lata starsze. A starsze roczniki od 25 lat w zwyż pojawiają się ale w listach kandydatów usuniętych, pewnie sami zrezygnowali albo ze względu na wiek Komisja nie dopuściła do studiów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Naczyk
agniess277 nie wiem czy ty kiedykolwiek studiowałaś,ale studia to nie szkoła średnia ,ludzie są w każdym wieku.To musiałby być cud abyś na takim kierunku jak medycyna zastała samych 19-sto latków.Następną rzeczą jest to że istnieją jakieś ograniczenia wiekowe np.do straży pożarnej można aplikować do wieku 22 lat,ale nie na studiach, NIE MA czegoś takiego że komisja(jak ty to piszesz)mogła usunąć kandydata,jak domniemam ze względu na wiek. Jakby każdy się przejmował ludźmi bo coś tam inni mówią,to Edison nigdy by nie wynalazł żarówki ,a my byśmy mieszkali w jaskiniach. Masz strasznie pesymistyczne nastawienie,ja jak się dostanę na studia i będzie tam jakiś 30-sto latek to jedynie mu mogę pogratulować odwagi i uporu ,zresztą w naszych czasach ,jak już wcześniej napisałem ludzie studiują w każdym wieku. Dzięki za polecenie książki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agniess277
Tak, skończyłam ciężkie studia ktore nie interesują mnie, na drugim roku juz wiedziałam, że nie chce tego studiowac, niestety jak zaczelam tak musiałam skończyć. neleee- prosze napisz jaka była reakcja znajomych czy rodziny jak powiedziałaś, że idziesz na medycyne. Ciekawe dlaczego na formach medycznych większośc odradza w tym wieku studia lekarskie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość terminator2
Ja zachęcam do robienia tego co się chce. Masz 27 lat. Jeśli jesteś pewna że chcesz to robić, to zacznij te studia. Jak będziesz miała 37 lat decyzja będzie trudniejsza. Zawsze będą tacy co będą krytykować, będą też tacy co będą podziwiać. Ale i jednych i drugich olać. Robisz to dla siebie :) Piękne i proste. Życie jest jedno a medycyna to ciekawa praca i duże możliwości. Na zachodzie (USA i Europa) średnia wieku osób zaczynających medycyne to 24-31 (zwłaszcza w USA więcej). Ale czy naprawdę potrzebujesz, żeby inni Cię upewniali że robisz dobrze czy źle ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tom1238
Marzenia marzeniami, fajnie się pisze na tym forum ale gdy trzeba przejść do działania to już nikt się nie garnie. Pierwszy post został napisany w 2009 roku; jestem bardzo ciekawy ilu z was rozpoczęło tą medycynę. Też marzę o medycynie, aktualnie jestem na 3 roku Inżynierii Środowiska i chcę skończyć ten kierunek. Wiek nie ma znaczenia ja bym poszedł... ALE kwestia pieniędzy mnie dyskwalifikuje od tego marzenia. Nie wyobrażam sobie do 35 roku życia siedzieć na garnuszku u rodziców. Sytuacja byłaby kompletnie inna gdybym miał te pieniądze. Czasami trzeba spaść na ziemię i się otrząsnąć, wiem to boli no ale cóż; nie każdemu jest dane by być lekarzem czy prawnikiem. Jednak jeśli WY macie możliwości to walczcie o to, bo czasami całe życie można przeżyć w ogóle nie żyjąc. No i nie ma nic cenniejszego niż ludzkie życie i poczucie spełnienia w tym życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Naczyk
Ja już papiery na studia złożyłem.Od października ruszam z nauką,7 miesięcy nauki , walki o marzenia. Drugą sprawą są pieniądze bez których jest niemożliwe ciągnąć studia. Ja jak na razie będę wszystko robił aby utrzymać się ,pracować tyle aby mi starczyło czasu na naukę.Jeśli wszystko wyjdzie pomyślnie,a MAJ zakończy się sukcesem ,będę miał 4 miesiące na zarobienie pieniędzy na studia. Najlepszą opcją jest wyjazd za granicę i przemęczyć się przez ten czas.Ja już od dłuższego czasu za czołem się uczyć Angielskiego w domu(w szkole się nie chciało).Jeśli zna się język, jest bardzo łatwo znaleźć coś,oczywiście nie ma co liczyć na jakąś przyjemną pracę ,ale chodzi o zarobienie jak największej sumy pieniędzy. Jak wyjechać za granicę??jest tam tak dużo naszych rodaków że pewnie wielu z nas ma kogoś z rodziny,znajomego . Dodatkowo są agencje, gdzie można podpisać umowę w Polsce,i wyjechać za granicę.(wielu moich znajomych korzystało i byli zadowoleni). Każdy jest w innej sytuacji,ale wydaje mi się że jeśli ktoś czegoś bardzo pragnie to na pewno znajdzie wyjście ze swojej sytuacji. Gdyby to było wszystko takie łatwe,to co 3 osoba poszła by na medycyne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tom1238
Zapomniałem o najważniejszej sprawie, która mnie już kompletnie dyskwalifikuje. Jestem tym rocznikiem, który podlega już nowej Ustawie o szkolnictwie wyższym, czyli muszę płacić za drugi kierunek studiów. Głową muru raczej nie przebiję. Żałuję teraz, że wziąłem gap year po liceum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Inka2323
świetnie Cię rozumiem...w tym roku robię mgr z kierunku, który jest pomyłką...a marzę o stomatologii, tylko skąd pieniądze na to brać? Nastolatek decyduje o swojej przyszłości, a później jako 20-29 latek i później żałuje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agniess277
Naczyk- widze, że masz konkretny plan. Będziesz musiał sporo czasu poświecić na naukę do matury. Nie wyobrażam sobie zdawać teraz matury. Iść do LO i składac wniosek. Nauczycielki zdziwiłyby się, że w tym wieku zdaje jakiś dodatkowy przedmiot i to dwa na poziomie rozszerzonym. Patrze na to wszystko realnie. Studia medyczne są dla młodych ludzi, którzy mają czas aby studiować, żyć na garnuszku u rodziców przez min. 5 lat. Na pewne rzeczy jest już niestety za późno i trzeba odnaleźć się w tym co do tej pory robiliśmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tom1238
Ja to wszystko sobie przemyślałem i stwierdziłem że sobie odpuszczę studia medyczne. Żeby nie tracić już więcej ECTS, musiałbym przerwać aktualne studia i cały ten rok uczyć się do matury. Kolejna kwestia jest taka, że jeślibym się dostał to nie wiem za co ale bym musiał kupić 120 pkt ECTS, które już wykorzystałem czyli w sumie za 2 całe lata. Mam możliwość wyjazdu za granicę ale nie wyobrażam sobie robić u wujka na budowie w Anglii, a wieczorami uczyć się biologi i chemii - bo to jest jedyna szansa żeby odłożyć większą sumę pieniędzy. Ja tam o opinię rodziców i znajomych się nie martwię bo to moja sprawa co robię, chociaż rodzice na pewno już by mnie finansowo nie wsparli. Myślałem przez ostatnie dwa dni jak z tego wybrnąć no ale niestety nie mam pojęcia. Czemu tak jest że ludzie chcą się uczyć a nie mogą?? Tak myślałem żeby zapisać się do studium medycznego w weekendy - kierunek Ratownictwo medyczne aby mieć chociaż namiastkę medycyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blubaaaa
O k***a chyba się przeliczylam... codziennie o 7 rano pobudka, szykowanie dziecka do przedszkola, praca do 17 potem trochę z rodziną, troche tv i komputera, mycie dziecka, siebie i o 22 po przeczytaniu 2 stron biologii rozszerzonej padam na twarz. Codziennie łudzę się, że jutro zrobie więcej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia567
Witaj Blubaaaa. Z zaciekawieniem czytałam twoje wypowiedzi. Trzymam za Ciebie kciuki.: )))))) Chciałbym miec tyle determinacji co Ty. Moja medycyna chyba pozostanie w swerze marzeń. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katarzynkase657rthy7567
Witam. Studiuję aktualnie na 4 roku kierunku lekarskiego i idę równo zw swoim rocznikiem. Na forum trafiłam przypadkiem, ale wciągnęła mnie ta lektura. Najbardziej ciekawi mnie fakt, jak obliczacie lata edukacji: 6(przypominam, że teraz jest drugi rok, kiedy studia te są pięcioletnie) + 1 + 5-6. I nadmienianie, iż będziecie na garnuszku rodziców przez 10 lat. Obecnie lekarz stażysta otrzymuje ustawowo 1900 złotych ( nie wiem, jak jest z nowym trybem), natomiast lekarz w trakcie specjalizacji 2-3 tys - o ile dostanie się na rezydenturę albo jakiś szpital umożliwi mu robienie specjalizacji z etatu.No i wszystko też zależy od zaradności - może zarabiać więcej. Nie są to co prawda powalające kwoty, ale myślę, że umożliwiają w miarę normalne życie. Odnoszę wrażenie, że robienie specjalizacji traktujecie jako etap do odklepania, a nie okres wartościowy sam w sobie. A pracujecie przecież na oddziale z lekarzami specjalistami i macie pacjentów , za których tylko wy jesteście odpowiedzialni. Przeprowadzacie zabiegi i badania pod okiem starszych kolegów czy też nawet sami. Dlatego myślę, że już wtedy można czerpać pełną satysfakcję z zawodu. Od niedawna wprowadzono ponownie specjalizacje modułowe - np. chirurgami ogólnymi możecie zostać teraz już tylko po 2 latach, internistami po 3. Później robi się ewentualnie drugi stopień specjalizacji 3-5 lat. Widziałam, że ktoś pisał, że na kardiologię można dostać się od razu po studiach - teraz niestety trzeba odklepać internę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katarzynkase657rthy7567
U mnie na studiach są osoby starsze o kilka lat, również takie, które skończyły jeden kierunek i rozpoczęły studiowanie medycyny. W tym kierunki humanistyczne. Fakt, plotkowało się o nich, jak to się plotkuje o zjawiskach rzadkich - bo jednak większość z nas szła zgodnie z rocznikiem lub była rok starsza. Z czasem każdemu się to znudziło, zaakceptował to i teraz nawet nie przywiązuje do tego uwagi. Niektóre z tych osób radzą sobie wręcz bardzo dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
od razu po studiach leci na specjalizacje i ma ponad 2 tysiące na rekę do trzydziestki, a po trzydziestce jest juz normalnym lekarzem specjalistą i ma 1o tysięcy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kasia, dlaczego sie nie uczysz. przeciez medycyna toi kucie dniami i nocami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katarzynkase657rthy7567
Hmm, co trzeba pisać by nie było SPAMU?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chyba tylko w zartach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tutaj nie ma spamu, piszesz co chcesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katarzynkase657rthy7567
Masakra, nie wiem, co mogę pisać... Na rezydenturze szału nie ma, jeśli chodzi o zarobki, można brać sporo dyżurów i sobie dorabiać. 10 tysi może nie tak od razu, chociaż zależy, gdzie kto się załapie. Jak pisałam wszystko zależy, kto ile, chce pracować. Specjalista za dyżur może załapać kilka stów (za jedną noc). Jeśli chodzi o naukę, u mnie jest sporo imprezowiczów ( ja do nich nie należę:)), którzy uczą sie niewiele, a jednak wszystko zdają. Wszystko zależy, kto potrzebuje, ile czasu na naukę. Poza tym mamy dopiero drugi tydzień studiów:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katarzynkase657rthy7567
Blokuje moje wypowiedzi, nie mogę się podzielić moją wiedzą tajemną :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a gdzie studiujesz? na medycynie jest ponac kilka tys. stron to jak oni to zaliczają?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×