Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pani ktora potrzebuje pomocy

FInanse domowe- jak ludzie oszczedzacie ile wydajecie?

Polecane posty

dokładnie tak - u mnie też zimno, czasem też coś kapie z nieba. A co do obiadów to też mi się nie chce ostatnio gotować, wszystko mi się przejadło, na nic nie mam ochoty. Na szczęście jesteśmy tylko z mężem we dwoje ale i tak nie mogę sobie pozwolić na dietę i niejedzenie z racji mojego stanu. Tak więc jem ostatnio bo muszę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość s.ensitive
Hej :-) furkotka28 a co to ten lazur? Rozumiem, że to ten ser jest, tak? a co to za cudo i gdzie go można dostać i ile kosztuje :-D acha pięknie dziękuję za przepisy ze szpinaku :-) a swój już wczoraj poporcjowałam i zamroziłam w woreczkach, wyszło 9 ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość s.ensitive
1500 zł na jedzenie? myslę, że spokojnie dacie radę, ja póki co nawet na miesiąc na wszystko nie mam tysiąca :-D ale pracuję nad tym :-) zakładanie firmy w kryzysie to nie był dobry pomysł :-D na szczęście do wyżywienia mam tylko siebie, a jak zabraknie na jedzenie to mam głodówkę oczyszczającą :-D i tez jest dobrze i zdrowo :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co myslicie o pomysle mieszania proszkow do prania drozszego z tanim ? Gdzies na kafe przeczytalam o tym tylko nie wiem czy to dziala . Probowala ktoras z Was???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie w domu wydajemy dziennie okolo 40-50 zl na jedzenie nie licze obiadow bo one sa w zakresie moich rodzicow. A i tak wydaje mi sie ze duzo idzie na jedzenie :( Ale jesem w ciazy wiec nie chce oszczedzac na zdrowiu dziecka. Cale szczescie ze maz przestal palic, wiec teraz zostaje nam w kieszeni jakies 300zl na mies.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie próbowałam nigdy z tym mieszaniem proszków, choć też się ostatnio nad tym zastanawiałam bo właśnie kończy mi się proszek i myślę nad kupnem nowego. Chociaż ja pranie robię bardzo rzadko, napisałam sobie na opakowaniu kiedy go zaczełam używać i wyszło że mam go już 3 miesiąc (4kg proszku) więc myślę że to i tak długo. Chyba raczej nie muszę się wysilać na mieszanie tańszego z droższym. Ale słyszalam że to dobry pomysł! A ja zrobiłam dziś małe porządki, postanowiłam pozbyć się rzeczy których już od dłuższego czasu nie używam. Dowiedziałam się że rzeczy których nie używamy już od roku czasu nie są nam tak naprawdę potrzebne :P Ciekawa teoria ale chyba coś w tym jest. Tak więc nazbierało mi się tego trochę i pomyślałam aby spróbować sprzedać kilka rzeczy tak na próbę na allegro i zobaczyć czy coś na tym zarobię :) Ostatnio to ciągle szukam nowych pomysłów na oszczędzanie, jakoś tak mnie to zafascynowało :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość furkotka 28
s.ensitive - Lazur to pleśniak - dostępny w markecie na stoisku z serami - tam jest na wagę. Można go też znaleźć "normalnie" w lodówkach na dziale serowym :) a zresztą co ja bedę mówić - same czytajcie ;) http://www.lazur.pl/products.php Ja uzywam turkusowego albo błękitnego. Zwykle do 2 takie małe pudełeczka - czyli 200g. O kurcze teraz sie zorientowałam ze Wam w przepisie podałam dużo wiecej :( SORRY wydawało mi sie ze te małe opakowania mają po 200 g. :( Czyli według mnie na opakowanie makaronu i szpinaku wystarczy 200 góra 250 g. sera :classic_cool: A jesli chodzi o mieszanie proszków, to ja raczej sie na to nie piszę. Używam Vizira i jestem zadowolona, kiedyś kupiłam Pollenę Rex i miałam uczulenie, to samo po E - natomiast o Dosi słyszałam tyle złego, że nigdy nie ryzykowałam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miętusek zielony
ja mieszam od czasu do czasu proszki, bo mam na 4 osoby (w tym dwie nastolatki) prawie codziennie pralkę prania..Czasami to wynika z tego ,że pieniądze się kończą i trzeba tak wygospodarować żeby starczyło na jedzenie i chemię niezbędną, więc jeśli mam końcówkę lepszego proszku to dokupuje tańszy i mieszam go.. Sprzedaż ciuchów na internecie niezły pomysł...sama trochę kiedyś się pozbyłam..Jest tez strona szafa.pl gdzie nawet mozna się wymieniać na inne..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do agula85
agula85 to twoja 2 ciaza??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właściwie to ciąża druga z tym że pierwszy raz się nie udało, okazało się że była to ciąża obumarła. Tak więc to będzie nasze pierwsze dziecko na które już się nie możemy doczekać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakaś osoba podsunęła linka do fajnej książki, można ściągnąć sobie darmowo fragment książki. Trochę mnie to zaciekawiło i postanowiłam że wydam pare złotych i zamówię sobie tą książkę. Może dowiem się czegoś nowego o oszczędzaniu! http://inteligentne-oszczedzanie.zlotemysli.pl/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dokladnie tak
Cześć!!:) Mnie dzisiaj to normalnie roznosi.....chyba za duzo kawy pochlaniam ostatnimi czasy...nic tylko kawa i kawa;) Agula85 - przykro mi bardzo z powodu 1 ciazy ale nie ma co sie teraz martwic :)Nic tylko czekac na dzidzie i cieszyc potem jak juz bedziecie we 3:))Te pierwsze miesiace wbrew pozorom sa super!Przynajmniej ja je bardzo milo wspominam....:)) Dzisiaj na obiad zaserwowalam swoim dowmonikom piers z kurczaka +zmieniaki z koperkiem i bukiet warzyw....sama zjem tylko warzywa bo u mnie nadal brak apetetu na wszystko...no tylko mam wielkie pragnienie na kawe;)) Dzisiaj wpadla do mnie do firmy kolezanka niby z zapytaniem o weekend a wiem ze jej sie nudzilo i chciala poplotkowac;))Bo z zapytaniem czy weekend aktualny mogla przeciez zadzownic:)No ale ok oderwalam sie troche od roboty i nie uwierzycie ale Kaska byla ostatnio u swoich tesciow na weekend - tesciowa poprosila ja aby ja wyreczyla w kuchni i ugotowala obiad - ta sie zgodzila i podala swoim tesciom kasze jeczmienna z gulaszem na ostro....I zasiedli do stolu- ona , jej maz i jej tesciowie...maz zaczyna smacznie jesc ona tak samo a tesciowie siedza jak wryci i nic nie robia , nic nie mowia...wiec sie pyta co sie dzieje na co oni " rozumiem ze za nami nie przepadasz ale zeby podac nam psie jedzenie?!Moj biedny syn jest tak karmiony przez Ciebie?".....DZIWNE I SMIESZNE wg mnie...jej tak wesolo nie bylo.....Nie wiem jak ja bym sie zachowala gdyby moja tesciowa wywalila by mi taki numer...Ale nie sadzicie ze ich reakcja byla jakas taka dziwaczna? Wczoraj zauwazylam ze moja corka chodzi po domu z husteczka i co chwila zaslania buzie, nos...patrzymy na nia z mezem i sie pytamy co sie dzieje i dlaczego tak robi skoro nie ma kataru?A ona ze Pani w zeroce rozdala im broszurki i opowiedziala o swinskiej grypie i trzebz zaslaniac buzie by sie nie zarazic?!!No ja rozumiem wsystko...unikac ludi chorych , unikac ludzi kichajacych na siebie ale nie wmawiac 6 - 7 latkom ze maja chodzic z husteczka 24 na dobe i sie nia zaslaniac!Paranoja!Zadzownilam dzisiaj rano do dyrektorki i powiedzialam ze nie powinni robic dzieciom wody z mozgu , owszem super ze poruszaja takie tematy , uswiadamiaja dzieci ale bez przesady prawda?Z kolei moja mama uwaza ze dobrze robia i nie powinnam sie wtracac...jasne;)A potem pojade do centrum handlowego a corka zazada maseczki;)) A co tam u Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dokladnie tak
Dziewczyny wlasnie mnie oswiecilo!!Nie wiem czy zdajecie sobie sprawe ale kilkamy tuttaj juz wspolnie ponad 3 miesiace:))!Szczerze powiedziawszy nie wypowiadlam sie nigdzie na forum tak dlugo:)Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BALBIBNA
ten brak apetytu Moze jestes przy nadziei i trzeba biec po tescik:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokładnie tak - nie ma mi czego współczuć, może nie było to łatwe doświadczenie ale uważam że w życiu nic nie dzieje się bez przyczyny. Widocznie tak musiało być! Byłam wczoraj z moją mamą u pewnych znajomych, którzy zbudowali sobie dom wprawdzie blisko od miasta a jednak troszkę oddalony od tego zgiełku. Bardzo mili ludzie, a co mnie zaskoczyło przy tym skromni. Nie wywyższali się tym że zbudowali dom, mają samochód i wiele innych rzeczy. Sami kiedyś mieszkali w bloku i świetnie wytłumaczyli mi jak każdy normalny człowiek jest w stanie osiągnąć coś więcej, dorobić się i zbudować dom. Nie potrafię wam tego tutaj przekazać słowami, zresztą ja sama chyba nie jestem osobą która potrafi mieć jakąś siłę przebicia i w tak prosty sposób do czegoś dojść. Tak więc próbowałam wczoraj koziego mleka (i wcale nie jest takie złe, nawet smaczne), sernika upieczonego na serze własnego wyrobu (pycha) i swojskiej kiełbasy. Nie ma to jak własne wyroby! Też bardzo się cieszę że topik istnieje już tak długo, mam nadzieję że nadal będziemy tu zaglądać, szczerze mówiąc też nigdy tak długo nie gościłam i nawet nigdzie się tyle nie wypowiadałam! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość s.ensitive
ja też :-) dokładnie tak...czy my o czymś nie wiemy??? ;-) Wpadam tylko na chwilkę, przywitac się i życzyć Wam cudownego weekendu, ja juz zmykam nad jezioro, będę się lenić az mi się znudzi :-) Pozdrawiam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dokladnie tak
Agula85- masz racje ja tez uwazam ze w zyciu nic nie dzieje sie bez przyczyny i wszytko ma jakis swoj ukryty sens...nawet jesli nie sa to szczesliwe chwile dla nas...Czasami sie zastanawiam jak spotka mnie jakas przykra sytuacja czy np wylew mojej mamy ktroy wstrzasnal mna bardzo..(Mama szybko dochodzila , dochodzi do siebie) dlaczego wlasnie ja i moja rodzina i ze inni maja w zyciu latwiej...a guzik...widac tak mialo/ ma byc i nic na to nie poradze..Na poczatku jak rozkrecalam swoj biznes bywalo tak ze wychodzilam z domu o 6.00 wracalam o 3.00 nad ranem:(Moj znajomy powiedzial mi kiedys ze jezeli nie zaprzestane takiego tyrania to strace rodzine..moze nie tak doslownie ale strace ta wiez ktora nas laczy bo corka szybko rosnie i nawet sie nie obejrze a stanie sie nastolatka ktora juz nie bedzie tak bardzo potrzebowala mamy jak teraz...cos w tym jest:)Wtedy bylam oburzona ze mowi tak do mnie..ale zastanowilam sie i udalo mi sie wszystko tak pogodzic aby spedzac wiecej czasu z rodzina..nie powiem latwo nie bylo ale wypracowalam taki plan ze ogolnie weekendy sa nasze i nie ma zadnej pracy:)Widac jak sie chce i zalezy to mozna:) Swojskie wyroby to naprawde dobra sprawa.Czasami jak jade do rodzinki meza to sa tam tacy Panstwo ktorzy wyrabiaja swoje wyroby i kupujemy od nich troche walowki:) s.ensitive - wydaje mi sie ze wiecie wszystko i raczej nie mam zadnych niespodzianek do oznajmienia;) Ja rowniez zycze Wam udanego weekendu!!s.ensitive Tobie to szczerze zazdroszcze;))My ze znajomymi zaplanowalismy grilla o ile pogoda dopisze a jutro rano obiecalam corce maraton na rolkach;))Wiec zapowiada sie aktywnie:)))Pozdrawiam serdecznie!!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja siedziałam dziś w domu, do południa zajęta byłam pisaniem pracy, mąż od południa też w pracy i właściwie jak już skonczyłam to nic mi się nie chciało. Znajomi zadzwonili i wyrwali mnie na spacer nad jezioro. Szczerze mówiąc to na początku niebardzo mi się chciało ale w trakcie szybko zmieniłam zdanie. Zamiast leniuchować w domu to przespacerowałam sie na łonie natury, z apetytem zjadłam kolację i już czuję że fajnie mi się będzie spało. Troszkę mnie ten spacer wykończył ale to taki pozytywny wysiłek :) Życzę także udanego weekendu, ja jeszcze nie mam konkretnych planów, wszystko okaże się w trakcie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość furkotka 28
to ja tak na szybko... W środę mam egzamin więc kuje ile mogę :( , tym samym weekend nie zapowiada się uroczo... dzis w przerwie strzelę sobie odrosty, bo się zapusciłam. 3 miesiace - no ładnie :classic_cool: kto by pomyślał - ja chyba jestem krócej, ale i tak się tu dobrze czuję... trzymajcie sie, ja uciekam !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ELLA2589**
Od czasu jak mnie tu nie ma to jakos Wam nie idzie to pisanie chyba niedlugo ten topik umrze smiercia zapomnienia. Nic sie tu nie dzieje zaczelyscie pisac o ciazach dzieciach a przeciez to topik o oszczedzaniu. Ja tylko czekam jak pojawi sie Freydis.... ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luckyluke123
hehhe a jak sie nie doczekasz to co?i po co ci ona, nie masz sie na kim wyzywac?lepiej bys przepis jakis podala zdrowy i dobry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dokladnie tak
No widze ze siedzi tu ktos kto lubi siac zamet ale nie umie podpisac sie swoim nickiem / imieniem:(Smutne....Wiec wpis wyzej to ewidentny podszyw...dla wszystkiego zaczernie sobie nicka:)Ja za godzinke ide na grilla...mialam dzisiaj maraton na rolkach i szczerze ledwo zyje:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ja ale juz na czarno:))Zeby nie bylo glupich i dziecinnych podszywow...a jak sie komus nudzi i ma ochote poobrazac innych to na swoje konto prosze:)Ode mnie prosze z daleka;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biba.
dokladnie tak-szybko,szybko bo kielbasa stygnie i grill sie wypala:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie juz po grillu- za zmino mi bylo a po drugie mimo szczerych checi strasznie mi sie spac chcialo..mam dziwne poczucie ze hcyba znajomym troche wieczor popsulam;)No ale co tam mowi sie trudno. Ide teraz poogladac z mezem tv...Dawno nikt nie podawal jakis fajnych przepisow ja wynalazlam swoj zeszycik z dawnych dawnych lat , przejrzalam go i musze stwierdzic ze jest tam kilka godnych uwagi przepisow wiec postaram sie jutro je podac:)Pozdrawiam i zycze spokojnego wieczoru.:))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ELLA2589***
Ludzie jak tu nudno u Was !!! dokladnietak--- czemu sie nam spowiadasz z tego co robisz codziennie ? Co nas to obchodzi ze bylas na grillu albo na imprezie? Czemi nikt juz nie daje zadnych przepisow?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokładnie tak - ty sie nie przejmuj i pisz dalej co u ciebie, bo fajnie tak czasem pogadać z ludźmi z którymi się pisze od dłuższego czasu, a tobie Ellu jak coś nie pasuje to czytać nie musisz. Mam nadzieję że cenne rady o oszczędzaniu i przepisy jeszcze nieraz tu zagoszczą. Ja niestety mistrzem kulinarnym nie jestem, swoich przepisów raczej nie mam ale lubię za to próbowac to co inni polecają. Pewnie mało tu narazie będę zaglądać bo sytuacja u mnie nie ciekawa. Teściowa trafiła do szpitala bo marnie wyglądała. Od dłuższego już czasu nic nie chciała jeść, z dnia na dzień marnowała się w naszych oczach. Do lekarza niestety nie szło ją namówić żeby poszła. Pewnie jeszcze trochę i było by po niej ale zamówiliśmy lekarza do domu. Zadzwoniłam i wyjaśniłam o co chodzi. Przyjechał, zbadał i natychmiast kazał wysłać do szpitala. Oj a co to się działo żeby ją przekonac aby poszła do tego szpitala! No ale w końcu jakoś nam się udało. Z tym że dobrze nie jest :( Ma bardzo silną anemię, a na resztę wyników czekamy do czwartku. Teść załamany przygotował się już na najgorsze. Mąż też w nienajlepszym nastroju. Także mieszkamy narazie z ojcem mojego męża, trzeba mu jakoś pomóc żeby biedak nie siedział sam w domu. Ja mam nadzieję że teściowa jeszcze wyjdzie z tego! Miłego dnia wam życzę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ELLA2589*** - nie spowiadam sie tylko opowiadam a to roznica bo jakbys nie zauwazyla tak sobie z kobietakmi piszemy co u nas etc etc:)Ciebie nie interesuje to jak Agula85 napisala ...nie czytaj...do Ciebie nie pisze:) jakbys nie zauwazyla....tylko do osob z ktorymi regularnie klikam...Ty wpadasz tu , narzekasz ze nudno i przepowiadasz rozne glupie rzeczy..po co?U nas nudno ok...a Tobie chyba bardziej skoro zagladasz do takich nudziar;)I prosze Cie nie pisz mi co mam robic a co nie bo wybacz ale jestes ostatnia osoba ktorej \"rad\" chaialbym wysluchiwac:) Agula85 - przykro mi bardzo:(Mam nadzieje ze teraz gdy tesciowa jest juz pod opieka lekarska szybko wroci do zdrowia i bedzie wszystko ok:)Tak to juz jest ze niektorzy lekarzy boja sie jak ognia..sama mam w rodzinie kilku takich \"smialkow\" i wiem dokladnie co przezywacie w chwili obecnej..... Pozdrawiam i zycze udanego wieczoru AAA zapomnialam...mialam ostatnio okazje i poklikalam chwile z Freydis....nie odzywa sie bo nie chce aby tu na nia pewne towarzystwo \" plulo\" w sumie jej sie nie dziwie...pojawilaby sie i zaraz by sie zaczelo pieklo....a dla zainteresowanych u niej sytuacja bardzo sie poprawila i nawet robia remont:)Oczywiscie pozdrowienia dla stalej ekipy o Freydis:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość s.ensitive
Hej dziewuszki :-D Agula mam nadzieję, ze wszystko będzie ok :-) życzę zdrowia Twojej teściowej, a Tobie dużo cierpliwości i cepła, bo musisz być silna również ze względu na męża, bo pewnie biedak bardzo się martwi i stresuje :-( dokładnie tak :-) cieszę się, ze pogadałaś z Freydis i dobrze słyszeć, że sytuacja jej sie poprawiła :-) Znów mam pełen zlew szpinaku :-) Wasze przepisy spadły mi jak z nieba :-D dziękuję :-) Ostatnio robiłam musakę, wszystkim smakowało :-) kupiłam bakłażana, pokroiłam w plasterki, z każdej strony posmarowałam oliwą i grilowałam na patelni grillowej. W tym czasie do garnka wrzuciłam czosnek i pokrojoną cebulę, gdy się zeszkliła wrzuciłam mięso wołowe (zmielone), potem dodałam bulion warzywny (robię wszystko na oko), 2 puszki pomidorów i łyżkę pasty pomidorowej, duzo różnych przypraw, dusiłam ze 2 h naczynie żaroodporne wyłożyłam plasterkami bakłażana, wyłożyłam mięso na to, potem znów bakłażan a wierzch polałam jogurtem naturalnym wymieszanym z jajkiem surowym i posypałam startym serem. Potem do piekarnika na 30 minut. Miłego wieczoru :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×