Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Karmazynowy przypłwy

O biciu Twojego dziecka.

Polecane posty

4 grosze :) Nic dodać i nic ująć ! Tak jak piszesz :) Chyba też już pójdę spać kochane ( wredne patologiczne matki :P ) Do miłego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość robicie sobie jaja
ja mam sie wprawdzie za czlowieka z poczuciem humoru, ale to akurat temat, pod ktorym sie kryje zbyt wiele dramatow - i nie mowie tu o katowaniu. Sa ludzie bardziej lub mniej wrazliwi, tak w zyciu doroslym, jak i w dziecinstwie. Klaps na pewno nikogo nie uskrzydlił ani nie ucieszyl, a czesto wiazal sie z poczuciem krzywdy, niesprawiedliwosci i upokorzeniem. Dlatego zarty i gierki slowne mnie w tym temacie nie bawią. (reprezentuję tych niebijących i niebitych, bicie slabszych -dzieci- dla mnie jest wstretne i jako takie mnie nie smieszy).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do nie przychylam sie
Nie przychylam sie Nudzisz jak stara panna, nie masz dzieci to co sie wtryniasz? zaden facet takiej rozciapcianej kluchy nie chcial i teraz dziecinstwo jej sie przypomnialo ze to pewnie wina tych 5 klapsow hehe, a po tej twojej gadce mozna wywnioskowac ze jakas taka ciapa z ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jednak nie przychylam sie
miała racje pisząc: "A tak na marginesie: wiecie o tym ze cynizm i agresja werbalna, rowniez w slowie pisanym jest przejawem frustracji i agresjii ?Zauwazylam pewna prawidlowosc na tym topiku: osoby ktore sa przeciwko biciu, klapsom itd, wypowiadaja sie bez uniesien i w sposob neutralny. Natomiast osoby pochwalajace je, reaguja bardzo impulsywnie, agresywnie i z cynizmem. Jest na ten temat, jak rowniez na temat skutkow stosowania kar cielesnych u dzieci wiele badan, wiele statystyk na podstawie tych badan zbudowanych. Poczytajcie troche zamiast sie tu pieklic i przekonywac innych ze wasza agresywnosc jest jak najbardziej normalna".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie przychylam sie
Dzieci nie mam, mam meza. Wtryniam sie choc nie mam dzieci poniewaz sama jestem dzieckiem rodzicow wyznajacych filozofie podobna do tej wyznawanej przez uczestniczki tego forum. I to jest to: nie masz dzieci to sie nie wtryniaj! Mama wie lepiej! Nie zapominaj tylko ze w ukladzie matka - dziecko, jest rowniez dziecko. I z tej perspektywy pisze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie przychylam sie
http://www.edukacjawpolsce.pl/modules.php?op=modload&name=News&file=article&sid=1107&mode=thread&order=0&thold=0 "Wykład wygłoszony w dniu 15 września 2000 r. na Konferencji Polskiego Stowarzyszenia im. Janusza Korczaka "Bici biją". Kara to środek przymusu stosowany w wymiarze sprawiedliwości wobec osób, które naruszyły prawo. W szerokim rozumieniu karą jest wszelki przymus, zadanie przykrości w celu zahamowania lub wyeliminowania niepożądanych zachowań. Aby komuś wymierzać karę, trzeba mieć nad nim władzę, która pozwala nie liczyć się ze zdaniem osoby karanej. Są różne rodzaje kary. Jednym z nich jest kara cielesna. Polega ona na zadaniu przykrości, która dotyka cielesności człowieka, sprawia ból fizyczny. Z bólem tym łączy się przeważnie i przykrość psychiczna. " "Konstytucja zabrania stosowania kar cielesnych w stosunku do każdego człowieka, także dzieci. Dlatego rzecznik praw obywatelskich chce, by za bicie potomstwa stawiać rodziców przed sądem. Sprawę zbada Ministerstwo Sprawiedliwości." "Europejskie standardy praw człowieka a kary cielesne Godność każdej jednostki jest fundamentalną i wiodącą zasadą prawa międzynarodowego w zakresie praw człowieka. „Wszyscy ludzie rodzą się wolni i równi pod względem swej godności i swych praw…” Tak rozpoczyna się art. 1 Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka Organizacji Narodów Zjednoczonych. W oparciu o ten fundament istnieje wyraźna zgoda, że międzynarodowe i regionalne instrumenty ochrony praw człowieka wymagają zniesienia i wyeliminowania wszelkich form kar cielesnych wobec dzieci." ...i wiele wiele innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jednak nie przychylam sie
a moze urodz, (jelsi nie ma przeszkod), bylabys dobra matka. Ja urodzilam pierwsze , majac 36.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość So-
Nie bijcie dzieci......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uważam________________
że osoby, które dają klapsa dziecku robią to, bo nie mają wyjścia na bieżąco zamiast rozmawiać z dzieckiem, wrzeszczą i krzyczą, bo nie potrafią zapanować nad swoim gniewem i emocjami związanymi z nieposłuszeństwem kiedy dochodzi do skrajnej sytuacji - nieposłuszeństwa - pozostaje tylko uderzyć, gdyż inne metody nie skutkują i tym to właśnie usprawiedliwiacie to prawda, skoro na co dzień krzyczymy na dziecko, kiedy trzeba zintesyfikować nasz przekaz, nic nam nie zostaje ale to wina rodzica a nie dziecka!!! nieodpowiedniego doboru kar, metod persfazji moje dziecko nigdy nie zostało przeze mnie uderzone i wierzę, że tak już zostanie, wystarczy mój podniesiony ton, aby pojęło "głębię" problemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Inna prawidlowosc
"A tak na marginesie: wiecie o tym ze cynizm i agresja werbalna, rowniez w slowie pisanym jest przejawem frustracji i agresjii ?Zauwazylam pewna prawidlowosc na tym topiku: osoby ktore sa przeciwko biciu, klapsom itd, wypowiadaja sie bez uniesien i w sposob neutralny. Natomiast osoby pochwalajace je, reaguja bardzo impulsywnie, agresywnie i z cynizmem... He a ja zauwazylam inna prawidlowosc ze to wlasnie osoby wypowiadajace sie przeciwko biciu sa najbardziej chamskie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli dziecko ciągle słyszy,krzyki,zakazy to ono w pewnym momencie przestaje reagować.bo niby dlaczego ma reagować,skoro rodzic i tak krzyczy i tak krzyczy.Dzieciak przestaje zwracać uwagę,chwyta go tzw znieczulica na krzyki matki,a potem przychodzi klaps i dzieciak jest totalnie zdezorientowany.Trzeba z dziećmi rozmawiać ale nie dopiero wtedy jak skończą np.7-8 lat ale od maleńkiego,one są mądrzejsze niż nam się wydaje.Mój syn(teraz lat 6) jak był mniejszy to wszystkiego musiał spróbować np.gorąca herbata-mowisz do niego gorące,uważaj bo się zparzysz a on ja chcę,ale to gorące,ale ja chcę,to odpowiadam-spróbuj no i się sparzył i od tej pory spokój,nic gorącego nie tknie.Trzeba te małe istoty uczyć odpowiedzialności,za swoje postępowanie.Jeśli wlezie w adidasach do kałuży to będzie mu mokro i w tych mokrych butach i skarpetach będzie musiał chodzić,aż rodzic załatwi to co będzie miał do załatwienia.ja nie wiem jaki jest złoty srodek,chyba nie ma takiego.Każde dziecko jest inne,każdy rodzic innaczej jest nauczony.Mnie rodzice nauczyli w kwestii rodzicielstwa :kochac,szanować,rozmawiać i ja tego uczę swoje dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dodam swoje 4 grosze
Izuchna!!!! pobudka! zielona myślała cały wieczór, nockę całą i wreszcie wymyśliła: - założyła topik, żeby specjalnie Ci na nim wrzucać - merytoryczny, treściwy... ciekawe czy tak samo dynamiczna w reakcjach jest w stosunku do swoich dzieci.. Ona jest w dobrej sytuacji - wysyła dzieci na drugi koniec gminy, cały dzień ma je z głowy, a że z zasady nie martwi się o nie - bo "ma zaufanie", więc ma czas na wszelkie przemyślenia jak by z nimi się świetnie obchodzić - nie to co my - łup o ścianę, albo w łeb - a potem się martwimy - bo wstrząs mózgu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:D :D :D w niedziele nawet moje dzieci do szkoly nie chadzaja , i ja nie siedze , tak jak ty - dzien i noc na kafe , mam dzieci ktorymi musze sie zajac ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dodam swoje 4 grosze
zielona proooszęęę ja nie dam się wciągnąć w Twoje "oniczymrozmowy" masz skłonność do czepialstwa, "gadasz" o niczym, nie masz dystansu ani do siebie, ani do innych, ciągniesz i ciągniesz jak flaki z olejem bzdurny wątek, szkoda mi czasu. ..i wbrew temu co o mnie sądzisz c z a s e m zdarza mi się zająć moim dzidzisiem (w przerwach między laniem), sporadycznie wyskoczyć do jakiejś roboty - choć mam nienormowany czas pracy, ale - nie ukrywam - jak temat jest sensowny i rozmówcy z polotem - jak Izuchna czy "krew mnie zalewa" lubię trochę pogadać lub się powygłupiać i na kafeterii. A teraz opuszczam Twoje fascynujące towarzystwo i idę do Kościoła. Może wpadnę w tzw. międzyczasie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i nic o tobie nie sadze dziewczyno , opanuj sie , to ty ciagle sadzisz o mnie :) przyznam - czytam z ogromnym zainteresowaniem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O biciu Twojego dziecka.
🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upppppppppppppppppp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upppppppppppppppppp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do nie przychylamsię..i innych
Więc postaw swoich rodziców teraz przed sądem, bo przecież zgotowali Ci piekło na ziemi !!! 5 klapsów od rodziców stało się taką życiową tragedią, że aż nasuwa się myśl, czy to czasami ktoś nie wymyślił, żeby dodać tragizmu klapsom , tak często stosowanym przez rodziców jako ostateczność. Dziewczyny żartują sobie nie z bicia, lecz z "klapsa", który jest przez zwolenników absolutnej nietykalności cielesnej porównywany do rzucania dziećmi o ścianę ! , i chociaż temat faktycznie smutny, to akurat rozpaczanie nad klapsem jest w tym przypadku śmieszne. Pewnie wszyscy rodzice stanęliby przed sądem gdyby za klapsy musieli odpowiadać ! , za to w domach dziecka głaskano by wasze dzieciaki po głowach i troszczono się o ich dobro i przyszłość! Stuknijcie się w głowy!!! I zamiast szlochać tu na forum , to jazda na policję zaskarżać rodziców ! Tylko nie zdziwcie się jak ów policja Wam powie, żebyście poszli z tym do psychiatry!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coś dla was
Tadeusz Cymański poseł na Sejm z ramienia PiS Klaps jest dla dziecka bardzo wyraźnym sygnałem dezaprobaty rodziców dotyczącej jego zachowania. Jest to przykład najbardziej dosłownego skarcenia niegrzecznego malucha. I choć nie może być podstawową formą procesu wychowania i nie zastąpi spojrzenia, gestu i miłości, to wychowując dziecko, klapsów uniknąć się nie da. Tak jak w dorosłym życiu niemożliwe jest uniknięcie stresu, podobnie i tutaj - nie da się uniknąć przykrych sytuacji. Czasem zresztą dziecko jest w takim nastroju, np. rozhisteryzowane, że nie docierają do niego żadne słowne perswazje. Obserwujemy takie sytuacje np. podczas zakupów w supermarkecie. I choć najpiękniejsze jest przemyślane wychowanie przez miłość, słowo i spojrzenia, taka mocna forma jak klaps, która wprawdzie powinna być na samym dole w hierarchii metod wychowawczych, czasem jest konieczna. Dzięki niemu dziecko wie, że ojciec czy matka nie żartują, i inaczej reaguje. Proszę jednak pamiętać, że mówimy o klapsie, czyli klepnięciu w pupę, a nie o katowaniu czy innym fizycznym znęcaniu się nad dzieckiem. Nie chcę, żeby z klapsem kojarzono brutali i okrutników. Ale warto pamiętać, że świat bez klapsa, z wyrugowanym z systemu prawnego słowem "posłuszeństwo" i bez władzy rodzicielskiej pozwalającej karać potomstwo byłby światem sztucznym, nieprawdziwym. Na pewno nie dałby dobrych owoców. Nie można postawić znaku równości między rodzicem a dzieckiem, bo to demontaż rodziny. A postawienie znaku równości pomiędzy klapsem a biciem jest nadużyciem stawiającym w złym świetle zwolenników tradycyjnego wychowywania. Metody wychowawcze muszą być tak różne, jak różne są dzieci. Niektórym wystarczy okazanie dezaprobaty groźnym spojrzeniem. Inne potrzebują bardziej dosadnego przesłania. Rodzice kochają, znają swoje dzieci i wiedzą, co jest dla nich najlepsze. I nawet jeśli przyjmiemy, że klaps jest owocem braku cierpliwości i jest porażką rodzica, to odmawiając rodzicom prawa do dawania klapsów, odmawiamy im prawa do popełniania błędów. A przecież są tylko ludźmi. Często opinie dotyczące wychowania dzieci wygłaszają ludzie, którzy sami ich nie mają i nie poznali na własnej skórze, jak trudno być rodzicem - a co dopiero rodzicem doskonałym. Pamiętajmy, że siła bez miłości przeradza się w okrucieństwo. Ale miłość pozbawiona siły może przerodzić się w bezradność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też rzucę paragrafami
A czy wiecie że prawo pozwala karcic nieletnich. Wskazuje się 3 zasadnicze warunki, przy spełnieniu których karcenie nieletnich może być uznane za tzw. kontratyp pozaustawowy, wyłączający bezprawność czynu i w konsekwencji wyłączający jego bezprawność. W doktrynie formułuje się następujące wymogi pod adresem prawa karcenia. Ma to być zachowanie podjęte w celu wychowawczym, musi istnieć związek między karceniem a konkretnym przewinieniem dziecka, zastosowana postać karcenia jest dozwolona dla danego kręgu podmiotów (karcenie cielesne jest dopuszczalne tylko w stosunkach rodzice - dzieci), karcenie ma charakter umiarkowany, w szczególności niełączący się z naruszeniem czynności narządu ciała, rozstrojem zdrowia i nie stanowi zagrożenia dla prawidłowego rozwoju małoletniego. Przesłankę legalizacji takich czynności mają być wyprowadzane z art. 95 § 2 KRO wychowawcze uprawnienia rodziców lub opiekunów (por. A. Marek, Prawo karne... s. 177).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do postu powyzej
"nieletni" jest terminem prawno-karnym, odnoszacym sie do osob ktore w momencie popelnienia czynu karalnego nie ukonczyly 17 roku zycia. My tu rozmawiamy przede wszystkim o stosowaniu kar cielesnych jako formie przymusu stosowanej wzgledem malych dzieci w procesie wychowawczym. Jesli powolujesz sie na paragrafy to zastosuj prosze paragrafy adekwatne do przedmiotu dyskusji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dodam swoje 4 grosze
>posty powyżej możecie się kochani przerzucać paragrafami ile wlezie, ale życie rządzi się mimo wszystko swoimi prawami.. nie da się wtłoczyć wszystkiego w przepisy, regulaminy etc. Myślę, że we wszystkim najważniejszy jest umiar, zdrowy rozsądek, a przede wszystkim MIŁOŚĆ - pisałam o tym deczko wyżej. Nie pamiętam gdzie, ale ostatnio słyszałam historię ojca-dziecka, któremu ten rodzic przyłożył "zwyczajnego" klapsa za zachowanie zagrażające zdrowiu/życiu innego dziecka. Miał gość pecha, że zrobił to na oczach debila, który doniósł na policję. Rzecz się działa bodaj w Szwecji. Sprawa została rozdmuchana, ojcu ograniczono prawa do dziecka. Czas leciał "dzidziuś" (inteligentny) wyrósł na tyrana, który korzystał z każdej okazji, żeby dokopać tatusiowi. Efekt? Rozpier dolona rodzina, dziecko-dorosłe już dziś na marginesie. W sumie dramat wszystkich. Czy tego chcecie? Rozsądku! Na miłość boską! Mam tę przewagę nad innymi rodzicami, że etap klapsów mam za sobą i choć kilka w życiu przyłożyłam - nie żałuję, bo jak wylądował mój potomek - już dorosły - vide wyżej. I niech sobie krytykują jak chcą nawiedzeni rodzice... Odsyłam także do przykładu dziewczyny - wspaniałej kobiety, która była wręcz dręczona (również psychicznie) - tu pod nickiem "krew mnie zalewa", i która dziś jest wspaniałą, kochającą matką, mającą dystans do wielu spraw jej i jej rodziny dotyczących. Potrafiła wyciągnąć wnioski z własnych przeżyć i stać ją dziś na świetny kontakt ze swoimi dziećmi, z innymi matkami i - sądzę - ludźmi w ogóle. Wystarczy chcieć, być otwartym na drugiego człowieka i kierować się w życiu uczuciem i rozsądkiem. Niech martwią się ci, którzy obojętność w stosunku do własnych dzieci nazywają "bezstresową" metodą wychowywania, bo to nie metoda tylko bezchołowie, bylejakość i brak wyobraźni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no przecież są adekwatne
chyba nie rozumiesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no przecież są adekwatne
chodzi o te paragrafy ostatnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej mamy :) Jak tam Dzień Kobiet ? U mnie fajnie :). Dostałam od syna kfiotka, dlatego dzisiaj odpuściłam sobie rzucanie po ścianach :). No ale lepiej nie żartujmy, bo widzę, że ludzie nie widzą zwykłej ironii zawartej w żartach , a za chwilę posądzą nas o śmianie się z ludzkiego nieszczęścia. Ech...jak ktoś chce to zawsze kija na kogoś znajdzie :) 4 grosze :) krew pewnie dzisiaj zabalowała :) życzę przyjemności na te ostatnie chwile Dnia Kobiet :) hejaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dodam swoje 4 grosze
> no przecież... OK ja to rozumiem, ale pisząc "swoje" przed chwilą, chciałam powiedzieć, że normalnemu rodzicowi nie jest nawet potrzebna świadomość istnienia takich czy innych przepisów, paragrafów etc, bo on i tak swojemu dziecku krzywdy nie zrobi. One dla niego mogą nie istnieć lub można mu nimi drogę usłać.. Powiem więcej - niech martwią się ci, którzy nigdy dziecka nie tknęli, bo ...nie mieli okazji - chowała je najczęściej ulica. Takim warto wysłać do domu CAŁY KODEKS KARNY. Bo niby skąd bierze się ta ogromna ilość dzieci zaniedbanych, wchodzących w kolizję z prawem itd? No chyba nie z nadmiaru znajomości prawa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dodam swoje 4 grosze
siemka Izuchna mój wyrodny rzucił mi tylko krótkie "wszystkiego najlepszego" na dzień dobry, pęk tulipanów dostałam za to od siostry, która scedowała na mnie nadmiar, które sama dostała ..:) :) Co Ty się przejmujesz tym, że inni pozbawieni są poczucia humoru, nie wypada mi tu zbyt ostro krytykować niektórych postów z dnia wczorajszego, ale chwilami ręce i majtki mi opadały. Dziś rano za to wyręczył nas w tej dezaprobacie ktoś inny. Apropos "krew.." - pewnie zapycha się znowu jakimiś deserami... Dzięki za życzenia, ale u mnie niedziela wieczorem to pracowita pora - organizuję sobie pracę na następny tydzień - ja jestem "wolny strzelec", więc jak tego nie zrobię dobrze - słabo zarobię W której cz. Polski mieszkasz i jaki jesteś przedział wieku? :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×