Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

majo

Odchudzanie z lekarzem, waga spada, dusza się cieszy! Kto sie przyłaczy i kto mi

Polecane posty

hej majo, czytam Twoj topik kupilam sobie to cos na litere t... ale nie pamietam juz nazwy, fajnie, ze o tym anpisalas ciekawe, czy poczuje spadek laknienia po tym bo chrom kiedys brałam, lecz na mnie nie działał majo, na obiad to raczej jesz ser biały- nie czujesz, ze chcialabys zjesc cos cieplego ale widze, ze kolacja jest taka chyba bardziej obfita... 400 g to duzo, ja tez tyle chudne, jka jem naprawde mało mysle, ze mniej niz 1200 a czy cwiczysz? bede tu zagladac, gratuluje i chudnuj dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Majo napisz jakie jogurty kupujesz i jakiej produkcji wcinasz śledzie. Ja jak pisałam sobie Twoje meni zapisuję i od soboty ruszam z kopyta. W piątek mam kolonoskopie więc dlatego jestem od dzisiaj na diecie płynnej soki warzywne z Biedronki. Cieszę się z Twojego --400 🌼 Gdzie wcięło pozostałe koleżanki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aniaminka, fajnie ze zaglądnęłaś :) obiad jem w pracy, bo tak godzina wypada i wrzucam coś po prostu do żołądka, teraz będę robić sobie kurczaka w galarecie z groszkiem, marchewka i jajkiem :) no i przez parę dni na takim jedzonku pojadę Grunt to urozmaicenie i aby smakowało :) Kolacja musi być na ciepło, bo jeden posiłek chyba powinien taki być, aby sobie diety nie obrzydzić i prawdą jest to, że jak się je mało, czyli poniżej 1200 cal to waga jednak spada dobrze :) PST, co do śledzi, to próbowałam rózne, ale ostatnie mi wyjątkowo smakują: nazwa Bismarc, firma Contimax, b. konserwantów i duży słoik 700g - wychodzi dość tanio. A jogurt, to można max do 150 g/dzień i kupuje taki na raz: Danone naturalny bez dodatku cukrów 135g. Takie opakowanie to wystarcza do rozrobienia 200g kostki chudego twarogu. Jogurt ma świetny smak i twaróg tez super smakuje. Poza tym chciałam dodać, że po miesiącu smaki się zmieniają, dostosowują i zaczynają smakować potrawy chude i słodzik :) PST, trzymam kciuki za dobry początek dietki! 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny dołączam do was, mam do zrzucenia 4-5 kg. Jak tyle zrzucę to będę z siebie zadowolona:). Chcę podjąć walkę z moimi kilogramami:). Ja biorę skrzypowitę na włosy bo mi wypadają więc nie będę stosowała ani chromu (chociaż mam w domu) ani tego na t..., bo nie wiem czy można to razem stosować:)).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
justyska, dołączaj zrzucić 4-5 kilo to pikuś! do nas :) A Topinulin to lek ziołowy i wg mnie nie przeszkadza w niczym TOPINULIN-zdobywca wielu prestiżowych nagród będących wyrazem uznania specjalistów z dziedziny fitoterapii, medycyny i farmacji m.in. Złoty Lek, Ziołowy Oskar, Produkt ziołowy dla diabetyków-Diabetica Expo. Topinulin jest jedynym preparatem , który na skutek zawartej w nim inuliny nie tylko wspomaga odchudzanie hamując wiczy głód ale dzięki niezwykle bogatej zawartości substancji biologicznie czynnych (minerałów, witamin, kwasów organicznych i nienasyconych kwasów tłuszczowych) doskonale oczyszcza organizm z toksyn wspomagając leczenie wielu chorób. Jeżeli cierpisz na otyłość to stosowanie \"cudownych diet\" doprowadza w krótkim czasie do zrzucenia wagi, lecz odbywa się to kosztem płynu wewnątrzustrojowego a nie pokładów tkanki tłuszczowej.Przy stosowaniu takich diet przez dłuższy czas organizm zaczyna sie bronić przed potencjalną śmiercią głodową czego efektem jest często obserwowany po zakonczeniu kuracji efekt jo-jo i zaburzenia hormonów tarczycy. TOPINULIN uzupełnia dietę w składniki wspomagające odchudzanie.Jest naturalnym produktem dietetycznym bogatym w substancje błonnikowe.Jest dobrym uzupełnieniem diety: -w profilaktyce przemiany materii, -przy zwiekszonym obciążeniu fizycznym i psychicznym (stany przewlekłłego zmęczenia) -w celu utrzymania właściwej mikroflory jelit. Inulina polepsza jakość flory jelitowej i naturalnie pomaga regulować pracę jelit.Wzbogaca dietę dla diabetyków, korzystnie wpływa na przemianę metaboliczną tłuszczy, pomaga regulować wagę. SKŁAD: koncentrat HELIANHUS TUBEROSUS L. 0.5g zawierający INULINĘ (polisacharydy) do 75%. DAWKOWANIE: Dorośli raz dziennie 4 tabletki na 30 minut przed jedzeniem z małą ilością płynu (najlepiej wody).Zaleca się 2-3 cykle po 20-30 dni. Nie zaleca się przekraczania podanej wyżej porcji dziennej. Jeżeli masz cukrzycę lub miażdżycę lub cierpisz na nadciśnienie lub inne choroby układu krążenia to jeśli rzucisz palenie tytoniu możesz pomyśleć o podreperowaniu swojego zdrowia przyjmując 4 tabletki TOPINULINU najlepiej w 1 dawce rano. Jeżeli przyjmujesz antybiotyki to od pierwszego dnia kuracji staraj się spożywać dużo pieczywa pełnoziarnistego lub razowego oraz 4 tabletki TOPINULINU.Postępuj tak jeszcze przez tydzień od zakończenia leczenia, przywrócisz w ten sposób prawidłową flore bakteryjną jelita grubego. Opakowanie zawiera 50 tabletek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przychodzi kobieta do apteki: - Macie jakiś naprawdę skuteczny środek na odchudzanie? - Tak. Plastry. - A gdzie się je przykleja? - Na usta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Majo dzięki, że tak szczegółowo opisałaś ten lek:). Chciałabym, żeby i dla mnie zrzucenie 4-5 kilogramów stało się pikusiem:):), bo ja mam problemy nawet z rzuceniem 1 kg, ale to wszystko przez moje lenistwo. Ja praktycznie wogóle nie ćwiczę. Chociaż ostatnio zaczęłam używać rowerka stacjonarnego. A ty dużo czasu dziennie poświęcasz na ćwiczenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przyznam się szczerze, że wogole nie ćwiczę :( ale lekarz nie zalecał mi jakiś gwałtownych sportów uprawiać, chociaż.. np aerobic mogę, spacery, steperek.... przy tym jedzeniu jednak nie za bardzo mam na to siły :) ale planuje na wiosnę się zmobilizować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Majo ja i tak Cię podziwiam za to, że wytrzymujesz na diecie, że nie ulegasz słabościom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Odnośnie wytrzymywania na tej diecie, odpowiem tak: Odchudzam się z różnym skutkiem od wielu lat. Stosowałam już wiele różnych diet, ale ta która stosuje teraz, pomimo że wygląda na taka restrykcyjna, taka nie jest w rzeczywistości. Dzięki suplementom i częstemu jedzeniu daje się ta dietkę przechodzić, bez większych wyrzeczeń. Teraz , po półtora miesiącu odchudzania, czuje się tak, jakbym na diecie prawie wcale nie była. Przyzwyczaiłam się i tylko częściej spoglądam na zegarek, aby sprawdzić, kiedy znowu będzie jedzenie. Na ten zegarek patrzę nie z powodu tego, że mnie ssie i nie mogę się doczekać pory posiłku, ale dlatego, aby tego posiłku nie przegapić. Ustalił mi się rytm jedzenia i organizm nie woła, kiedy nie jest na to pora. Poza tym żołądek skurczył mi się porządnie, że czasami oczy chcą, a odczuwam sygnał że już mam dość i muszę zaraz odstawić talerz, bo brakuje miejsca na dalsze przysmaki. Po raz pierwszy w życiu odczuwam sytość i to w taki dla mnie dziwny sposób. Jem, jem i po małej porcji, jakby klapka się zamyka do żołądka i koniec, więcej nie wejdzie. Jest to porcja wielkości talerza do zupy do rantu. Kiedyś jadłam dużo więcej aż mi spawy trzeszczały. Pilnuje oczywiście , aby reagować na ten sygnał i umiem już tera odstawić talerz, nawet jak coś jeszcze na nim zostanie. Nie chcę znowu się rozepchać. Dzisiaj założyłam spodnie, których jeszcze kilka tygodni temu nie mogłam na siebie w ogóle wciągnąć, nie mówiąc już o zapięciu zamka – brakowało mi chyba 15 cm. Stanik tez zapinam na druga haftkę. W wiele ciuchów jeszcze nie wchodzę, ale to kwestia czasu. Wczoraj miałam ciężki dzień. Ssało mnie trochę, ale nie podjadłam, bo wiem, ze jak się złamie to wszystko przepadnie i ruszy z powrotem w dół jak lawina. I co potem.... Nie, nie nie dam się!!! Nie złamie się dla kawałka babki. Tak, wczoraj kupiłam babke od Sowy, pachniała jak nie wiem, ale jak gość poszedł, zaraz ją do worka wrzuciłam , aby na stole nie stała i nie kusiła.... Jutro się zważę i sprawdzę jak mi przeszedł tydzień. Planowo to powinnam zgubić min. 1 kilogram. Zobaczymy, jak mi poszło ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mówiąc o rancie talerza, mam na myśli ten dolny :), czyli koniec tego wgłębienia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Majo teraz czujesz że mniej potrzebujesz zjeść, bo bierzesz suplementy,ale jak tego nie będzie to nie wiadomo. Ja przez 4 dni zrzuciłam 0.5 kg, ale to już dla mnie coś:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, na pewno to one mi pomagają przetrwać ten okres diety. Ale na tym to chyba polega, aby móc go do końca przejść i spalić ten tłuszcz. Tez siebie pytam, a co będzie, jak przestane je brać. Wtedy będę już szczupła :), tak jak planuje i wejdę w drugi etap, który będzie okresem utrzymania wagi. Innej drogi nie ma. Dostane wtedy od lekarza wytyczne, jak sobie radzić w tym drugim okresie, aby utrzymać wagę i nie przytyć. Całkowicie ufam lekarzowi i nie martwię się tym, co będzie dalej. Mam brać suplementy, biorę i tyle. Stosuje się skrupulatnie do zasad diety i ufam lekarzowi bezgranicznie, bo mam pewność, że daje mi dobre zalecenia. Co będzie potem, sie zobaczy. teraz jest najważniejsze, aby \"wytopić balast\" :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miałam pisać, co jem. Więc dzisiaj: Ś: 1 chrupek, śledź z octu, 4 ogórki 2ś:1/2 jabłka o: udko pieczonego kurczaka+ sałatka chińska z patelni podwieczorek: może zrobię budyń na słodziku lub zjem resztę jabłka kolacja: mięso z kurczaka z rosołu do 100g i parę łyżek rosołku bez makaronu, 1 Wasa i sałata z papryką na przegryzkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja chciałabym ćwiczyć, bo ciało wtedy robi się jędrniejsze. Zawsze marzyło mi się bieganie. Takie codzienne, albo chociaż 3-4 razy w tygodniu,ale zmobilizować się nie mogę. Jak by było z kim biegać to bym pobiegała pewnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Majo- a jakie to dokładnie suplementy? te tabletki, o ktorych pisałas i pewnie jakies ziola, ale nic poza tym , prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już po badaniach i też ruszam do boju.Dobrze Majo,że piszesz co jesz, bo to bardzo ułatwia /przynajmniej m/ planowanie posiłków.Też już kupiłam wszystkie i od dzisiaj będę brała.Muszę tylko rozplanować godziny posiłków, bo do 15 tej jestem w pracy i dojazd do domu też trochę zabiera czasu. Kolację nie mogę jeść wcześniej niż o 19 tej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fajnie dziewczyny będę czytac
sobie i trzymać kciuki. Zobaczycie jak schudniecie ile będziecie miały energii i chęci do życia, pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Motylek Meridia nie jest obojętnym lekiem mam nadzieję,że dokładnie przeczytałaś ulotkę a i nie masz nadciśnienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co tak pusto? Wypiłam bratki i na śniadanie zjadłam 1 wasę, śledzia i ogórka .Waga zapisana i zobaczymy jak dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! przepraszam, że weekend nie pisałam, ale ja mam jednak najwięcej czasu na odpisywanie w tygodniu. Witaj Kamewa i dzięki za dobre słowo! 🌻 Justyska, ja tez nie ćwiczę, a bym chciała . Tez mam lenia jak nie wiem. Steper stoi oparty o drzwi i się na mnie smętnie patrzy... Może się przełamię i zacznę?... Aniaminka, teraz z suplementów mam Błonnik z z ananasem + chrom, Magnez, Omega 3 i rano i wieczorem herbatę z pokrzywy. ponadto zapisano i \"dopalacz\", taki proszek z kofeiną. Ale, ale nie pochwaliłam się!!!!!!!! Chudną, hurra!! Już mam trochę ponad 10 kilo mniej :) Jeszcze trochę ponad 2 kilo i zejdę poniżej znienawidzonej 80 -ki !!!! To kwestia półtora tygodnia to szacuję. W ostatnim tygodniu schudłam 2,2 kilo. To dobry wynik :)) Mówię , tak jakby to były zawody... Bo to trochę tak wygląda: spoglądam często na zegarek, na metę i i na wyniki haha :) Ustabilizował mi się jadłospis, wiem ile jeść, aby chudnąć i aby nie czuć głodu, więc tylko teraz mogę skupić się na tym, aby nie podjadać i czekać na efekty. Nie mam już tego stresu, przed wejściem na wagę, bo wiem, że przy takim jedzeniu schudnę na pewno. Motyl, moja koleżanka brała Meridię. schudła na niej, ale nie jest to lek bez negatywnych wpływów na organizm. Nie jestem lekarzem, więc sie nie wypowiadam. Są różne przypadki, więc może są i takie, kiedy i Taki lek jak Meridia trzeba pod kontrola lekarza stosować. Nie wiem... Życzę dobrych skutków! PST. A co do Ciebie, to mocno, mocno trzymam kciuki za dobry start i dobre wejście w rytm, który się po pewnym czasie ustabilizuje. Pisz koniecznie, jak idzie dietka i co jesz. czy suplementy używasz? Moje menu: Rano śledzik z z wielkim ogórkiem kiszonym, 1 Wasa 2ś: pół jabłka O; twarożek z pomidorem, 1 Wasa Podwieczorek: Kisiel wiśniowy z wiśniami + słodzik Kolacja :) galaretka z kurczaka z jajkiem, groszkiem i marchewka, 1 Wasa W międzyczasie kawa z mlekiem, herbata ...i nic poza tym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze dodam, że nie na samym śledziku żyje. wczoraj miałam "wypas". Na obiad zjadłam miseczkę, dużą sałatki: Pł dużego świeżego ogórka, 6 rzodkiewek, pokroić, 1 jogurt 130g, szczypiorek, posolić i do tego udko z grilla ze skórką! )( tłuszczyk oskrobałam), a na kolację tez kurczaka z rosołu: obgryzłam kostki, zjadła 2 żołdaki, 2 serca, do syta. Kisielek robi furorę. teraz już całej rodzinie muszę go gotować. Dla nich oczywiście z cukrem, a dla mnie ze słodzikiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Majo tak jak pisałam wzoruję się na Twoich przepisach.Na drugie śniadanie zjadłam malutkie jabłko.Na obiad twarożek chudy zrobiony na Twój przepis + ogórek, grzybki z octu na kolację zupa z jarzyn bez ziemniaków i kawałek gotowanej piersi.Oczywiście brałam na godzinę przed obiadem i kolacją topinulin, rano chrom. W czwartek idę do szpitala, bo w piątek mam zabieg na chirurgi/związane z moimi badaniami/tak więc nie przekroczę limitu kalorii, bo znowu bedę czyszczona. Trzymajcie kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to trzymam jeszcze bardziek kciuki, abys wpadła w system odchudzania :) po jakimś czasie wchodzi to juz w krew i wydaje się to normalne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj cicho na tym moim topicu... nie ma chętnych na odchudzanie, czy co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PST, pisz do mnie na maila, bo mój topic poległ. Nie ma sensu na niego zaglądać :) Trudno :) Nic na siłę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rosalinka
wcale nie poległ! :-) tylko pewnie nie zawsze ludzie mają czas tu zaglądac za to ja mam czas i będe:) dodam, ze waze od Ciebie tylko niecale 2kg mniej i tez chce osiągnąc wage 60 kg, mam nadzieje ze Nam sie uda :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rosalinka
teraz dopiero zauwazylam ze zmienilas wpis i jest Ciebie mniej od wczoraj ;- tak wiec jedziemy na tym samym wózku, waże tylko 200g mniej hehe.. swoją historie po krotce opisalam w innym temacie, ale jak bedziesz miala ochote nw spolne wspieranie to napisze :-) milego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×