Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Śmiać mi sie chce

BYŁE ŻONY KTÓRE PRÓBUJĄ MŚCIĆ SIĘ NA OBECNYCH

Polecane posty

Gość kasiulka nijak
zostaw sobie swoje nazwisko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zinnka
Kasiulka, byla zona ma prawo zostawic sobie nazwisko, kopre w dniu slubu przyjela. To jej i tylko jej decyzja, czy je zmieni czy nie. Wiec daj sobie z tym spokoj...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nosze dluzej
nazwisko meza niz rodowe . Dlaczego mialabym zmieniac ?To sa koszty .Zmiana dyplomu ,dowodu osobistego ,paszportu itp itd . Ciekawe kto zaplacilby za to ? A dzieci .Nazwisko inne niz matka ,zktora pozostaja ? Zapomnij kasiulka ,ludzie obcy sobie nosza takie same nazwiska .Skad ta infantylnosc u Ciebie ? Musisz byc bardzo mlodziutka i szukasz problemow tam gdzie ich nie ma .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nosze dluzej
ex meza :) Chociaz slubnie nadal męza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i kolejna
nawiedzona. ze też nikt tych ex za bigamie nie wsadza za kratki:-) ex to ex, czytaj były. i już nie twój mąż, tylko facet ,który żeni się ponownie. Będzie miał żonę, nie ciebie- drugą, bo ty byłaś pierwsza, co oznacza ,ze mimo pierszenstwa nie byłaś , nie jesteś i nie będziesz ta najlepszą :-D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zinnka
i kolejna najlepsza zawsze bedzie aktualna, czy to jest pierwsza, druga, trzecia czy piata zona:):):) kazda kiedys bedzie tą bylą:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i co ?
a nazwiska i tak nie zmienie :) A wy bedziecie plakac bo infantylne dziewczynki placza za ex zona nosi takie samo nazwisko :) I skad wiesz ze nadal nie bede ta pierwsza ? Akurat moj slubny maz chce wrocic .Zastanawiam sie czy dac mu druga szanse :).( Juz zlozyl pozew rozwodowy )Osiem miesiecy z ta najwazniejsza obecna wytarczylo mu ,zeby zrozumiec ze niunka tylko chlopa chciala miec, niekoniecznie jego .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i kolejna
zinnka - masz rację. ale chyba najlepiej po prostu żona. no i co? - a to już twoja sprawa w kwestii dawania szansy. tym nie mniej wyjdziesz za mąż po raz drugi, żeby moc mieć prawo do wszystkiego. Bo oprócz uczuć jest jeszcze życie- czyli całą sfera powiązań , które ułatwiają życie choćby w sprawach ubezpieczeń itd. mnie osobiście zupełnie nie interesuje. ze ex mojego męża nosi jego nazwisko. a pisanie o kimś ze jest infantylna dziewczynka tylko świadczy o tobie. równie dobrze ktoś o tobie mógłby napisać ze jesteś naiwna albo podobnie. W sumie facet szczęścia do kobiet nie ma, niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pinkyy
tak czytam te wszystkie tematy z ciekawości o pierszych o drugich żonach i wiecznie walka. moje pytanie czemu ludzi tak wrzucacie do jednego worka?? przeciez nie kazda byla zona to wredna suka ktora nie majac swojego zycia proboje wtracac sie w zycie swojego ex i jego nowej, i przeciez nie kazda partnerka rozwodnika jest powodem rozwodu, kochanka ktora rozbila malrzenstwo. Od wszytskiego zalezy podow rozwodu itd bo jak ja tu wejde na jakis topik o drugich zonach to zaraz kochanki, dziwki, kurwy i złe macochy a jak wejde na topik o bylych zonach to zaraz stare, zrzedłe ropuchy ktore nic tylko probuja uprzykszyc zycie innym. Przeciez ludzie sa inni... Ja jestem drugą partnerka ( narazie jeszcze nie zoną) ani nie jestem i nigdy nie bylam kochanka, ani powodem rozwodu, ani złą macochą bo o córeczke partenra zazdrosna nie jestem i staram sie jak najbardziej moge zeby byc "dobrą macochą" i świetnie mi to wychodzi, przy czym narodziły sie uczucia do małej, do tego była mojego A. jest kobietą z klasą i taktem, ma swoje zycie i nie wtraca sie do naszego, nie wyludza kasy ani nic z tych rzeczy o ktorych piszecie. poprostu zyjemy sobie spokojnie wszyscy, i ci byli i ci terazniejsi... i jak czytam to forum to mam wrazenie ze jestem jedyna na tym swiecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dla mnie wszystkie te dyskusje są infantylne - jakie to ma znaczenie kto nosi jakie nazwisko i kto jest niby koscielna żoną? po co to udowadnianie sobie nawzajem która jest lepsza :o jesli facet z tobą juz nie jest to raczeju najlepsza nie jesteś, przynajmniej dla niego - jakie to ma znaczenie, że nosisz to samo nazwisko? jego siostry, matka, babcia i żona jego brata tez noszą to samo nazwisko, czy to aby taki powód do dumy? znam kilka przypadków, kiedy była żona tak się obnosiła z tym nazwiskiem, że jej ex w momencie ślubu z kolejną żoną przyjął poprostu jej nazwisko i zgadnijcie komu wtedy mina zrzedła.. on i jego żona mieli jedno nazwisko a jego była została z nazwiskiem...jego matki poza tym drogie panie, należy tez pamiętac, że w Polsce jeszcze póki co bigamia jest nielegalna i mężczynz moż emiec tylko JEDNĄ żonę - AKTUALNĄ i całe to przekrzykiwanie się na nic się nie zda, bo czy to był ślub koscielny czy cywilny to była żona jesy tylko byłą żoną, tak jak była dziewczyna byłą dziewczyną byłych żon i dziewczyn mozna miec na pęczki ale aktualną TYLKO JEDNĄ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nazwisko historyczne
obydwie - ja była żona i jego obecna nosimy to samo nazwisko, ba nawet imiona podobne mamy - ja Hanna, ona Anna. Nazwiska nie zmieniałam, większość moich dokumentów jest na nazwisko "po mężu", dzieci również mają jego nazwisko - nam jest łatwiej. Jego druga żona zdecydowała się również na jego nazwisko - miała prawo... Ale czy to ma jakieś znaczenie? Nie sądzę. Były jest w porządku, jego żona również, ani oni, ani ja nie wstydzimy się nazwisk, które nosimy, żadne z nas również nie przyczynia się do ośmieszenia. Czasami tak jest łatwiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawa i mleko
Dlaczego taka jesteś? Jak nie chcesz mieć takiego samego nazwiska to zostań przy swoim. nie uważasz , że ją skrzywdziłaś bo zabrałaś ukochanego czego jeszcze chcesz? chociaż rozstali się z klasą to i tak cierpiąła nie zdajesz sobie z tego sprawy bo to nie ty. Czemu jej tak nie lubisz? Postaraj się ją zrozumieć bo w takiej sytuacji możesz być kiedyś ty!!Co wtedy będzie ci przykro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość markewka9595
Ja tez uwazam ze byle zony czy dziewczyny sie osmieszaja i ponizaja :D sama jestem z mezczyzna ktory rozstal sie z kobieta i stworzyl zwiazek ze mna ... nie zdradzal jej ze mna podczas ich zwiazku ... teraz mieszkamy razem jego dzieci mamy 14 dni w miesiacu w domu i jestesmy szzesliwi ale jego byla na kazdym kroku sie osmiesza :D i pokazuje jaka fleja i niedbaluchem jest ... wybazcie ale jesli kobieta przez 4 miesiace dopuszcza do tego ze dziecko ma wszy to chyba jest patologiczna , albo dziecko przychodzi do nas i ma brudna glowe i uszy :D bo mamusia nie miala czasu ... dodam ze nie pracuje ... albo robi glupie akcje typu oddaje wam wasze ubranaka dla malucha ale nie pralam bo przeciez mowiliscie ze nie musze :D nie wstyd by wam bylo ... wypisuje na fb na niego jaki on zly bo ma do niej pretesje ze dzieci zaniedbuje .... albo gdy przypadkiem nas pierwszy raz spotkala w sklepie po tym wydarzeniu zadzwonila do mojego chloapa i wyrazila negatywna opinie o moim wygladzie :D co rozbawilo mnie do łez ... na fb ma zdjecie mojego chlopaka z opisem moj mezczyzna :D tak wiec nie wszystkie byle sa takie zlote nie oszukujmy sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylvia 007
byle zony ktore sie mszcza,to takie ktore tylko siebie kochaja. mowia ze ktos im zabral szczescie,rozbil malzenstwo. takie myslenie,jest mi obce,gdyz moza zabrac,ukrasc ,ale tylko martwy przedmiot,ale nie czlowieka. Dla nich maz nie moze miec wlasnej woli,jest przedmiotem ktory mozna ukrasc. Mozna powiedziec"szczescie odemnie odeszlo bo szczescie nie jest zagwarantowane papierkiem" Kochanka zonie nic nie przysiegala. Logicznie myslac nie widze powodu zeby mscic sie na innej kobiecie za to ze jej facet nie bierze na powaznie tego co przysiegal.Byc moze kochanka kusi ,rywalizuje,ale najczesciej to on szuka kolorowego zycia. Wymaga sie od kobiet solidarnosi,dbania oszszescie innych kobiet, sa to naiwne oczekiwania.Kobiety niestety szukajac szczescia nie kieruja sie stanem cywilnym kandydata,chca byc szczesliwe,a nie lojalne. Chyba trzeba zniesc instytucje dozgonnego malzenstwa bo nie ma z tego duzego pozytku.To bajka w ktora sie chce wierzyc ,nie ma gwarancji na uczucia.chyba wszyscy to wiemy, wiec po co te cyrki w kosciele?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gradia2614
Jestem zaje...cie zadowolona że znalazłam tą stronę,teraz mi dopiero do głowy przyszło..jak zemścić sie na byłych mężach....i baccchh.Napisze może moją historię i trochę sie wywnętrznię,mój były mąż już 10m-cy po rozwodzie ochajtał sie ze swoja kochanicą,choć mówił mi że nic między nimi nie było(sru tu tu tu)jest od niego starsza także mam taką satysfakcję że nie na młodszą choć jest nią zafascynowany i nic po za tą kurwą świata nie widzi,nawet z dziećmi sie nie widuje jego obowiązek ojca ogranicza sie tylko i aż do telefonu raz na kilka tygodni,co do alimentów to oczywiście tak jak na początku wyczytałam zajmuje sie ona,nawet tego sam nie potrafi zrobić nieudacznik je..any.Zastanawia mnie jedna słodka myśl która spokoju mi nie daje nawet we śnie,pieprzony śni mi sie po nocach w koszmarach,ale do rzeczy JAK ZNISZCZYĆ TERAZ JEGO I ICH MAŁŻEŃSTWO???Jeszcze niedawno mówiłam i myślałam,że zrobię wszsytko żeby go zniszczyć ale terefere sory mmm yyy dupy już mu nie dam,h..wie w czym on go macza a syfa nie mam zamiaru mieć,jestem kobietą od czubka głowy po sam duży palec u stopy przepełniona CHĘCIĄ ZEMSTY.Gardzę tymi sukami które to wpier....ją sie w małżeństwa i rozpier..ja rodziny i odbierają tatusiów,choć z czasem pojawiają sie zastępcze.Mój syn ma 2,5latka za autorytet ma mojego ojca,dziedziuś i "h"nawet niewiem czy wie znaczenie słowa tata...?Nawet teraz pisząc to adrenalina rozwala mi mózgowie...a tym "whore"wszystkie wysłała bym na Sybir i kazać obcią..ć bykom a później na pale i oczywiście kto by chciał sobie podymać..porfavor!!!!!!For FREE,choć metody o jakich to piszecie(nie odebrać tego źle)są naprawde godne poszanowania i bardzo radykalne to zgadzam sie i popieram w stu procentach ten,kto pisze że "byłe"żony dają du..byłym mężom to jakiś za pewny siebie człowieczek który to może myśli że może mieć wszystko-otóż nie bratku!!!!Nawet gdyby to GÓWNO to wielkie obchodzi osoby 3,moja du.a i moja sprawa co i z kim!!!!Niech sucz poczuje,że nie jest najważniejsza,po2 zawsze zdarzy sie kolejny"incydent"że akurat mężulek potknął sie i akurat wpadł innej cizi między nogi-F..k you sonofbitch P.S.A jeśli mówimy już o godnośći to już pisze poszła w DUPU,jeśli mam być taka jak ta sucz a nawet i gorsza to czemu NIE? GODNOŚĆ szybko odchodzi w niepamięć i nawet na chwile to OPŁACA SIE o niej zapomnieć by poczuć ZADOWALAJĄCĄ SATYSFAKCJĘ!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Liyahhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhh
gradia2614 kobieto znajdz sobie faceta i olej ich, szkoda zycia i zdrowia na zemsty a najwieksza zemsta jest olanie takiego gnoja ex

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mężczyzna od ukochanej kobiety
Przeczytałem temat troszeczkę i chciałbym ostudzić nieco drogie panie. Pewne siebie żony od co to nabyły prawo własności do posiadania męża na własność po sakramencie małżeństwa i kościelnym tak. Część z was zmienia się w idiotki, którym woda sodowa odbija do głowy. Myślicie, że macie wieczystą gwarancję. Część kobiet z góry przepraszam, bo wiem, że są tu takie, które na to nie zasłużyły , bo każdy przypadek jest inny jak i człowiek. Mam ukochaną kobietę, którą nazwać nie potrafię kochanką, ponieważ jest to kobieta numer jeden dla mnie. Mam też żonę, bo byłem takim kretynem, że się ożeniłem, czego po dziś dzień bardzo żałuję. Żona po ślubie chciała mieć dzieci, więc mamy dwójkę dzieci, tego akurat nie żałuję, bo je mocno kocham. Nic mnie z nią nie łączy oprócz tych dzieci. Żona jak teściowa myśli, że tym samym znalazła sposób na życie. Czysty dom obiad, bardzo kiepski i dzieci to jej gwarancja dożywotnia. Ja jako wół roboczy dostarczający kasę i ona posiadająca prawo na moją wyłączność. Miałem własną firmę, prosiłem, żeby mi pomogła, jednak nie, ona ma dzieci i nic więcej robić nie musi. Sex raz na 2 tygodnie, bo ona zmęczona. Prosiłem, żeby wstawiła kilka rzeczy na allegro z mojej firmy, tego niestety zrobić nie potrafiła. Jednak po NK i facebooku potrafi nieźle się posługiwać. Siadałem psychicznie i zaczął się alkohol i dziwki i tak przeleciało kilka moich lat. Żona myśli, że jej nigdy nie zdradziłem:D. Sięgnąłem dna totalnego, łącznie z plajtą firmy. Chciałem się zachlać na śmierć, powiesić i iść w pizdu. Zdałem sobie sprawę, że jestem bankrutem w każdym calu. Przypadek sprawił, że na jednej imprezie (jak się kończyłem) poznałem pewną kobietę, która była tam przypadkiem, śliczna kobita, piękne oczy i miała w sobie to coś (dodam, że nie mój typ), z tej kobiety emanowała radość życia, ona nią zarażała wręcz. Jeszcze wtedy myślałem, że jak każdą kobietę przelecę. Jednak nie ją. Powiedziałem jej, że mam żonę, jej to nie przeszkadzało, bo żonaci faceci są dla niej nie do ruszenia. Na szczęście umiem tańczyć:P , więc owa kobieta przetańczyła ze mną całą noc. Numeru telefonu mi nie podała, bo, żonaci faceci jej nie interesują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mężczyzna od ukochanej kobiety
Tak mi zawróciła w głowie, że ją odnalazłem, okazało się, że jest kobietą, którą zdradzał mąż i nienawidzi takich facetów. Zdobywałem ją rok czasu, zaprzyjaźniła się ze mną, Była świadkiem niejednej mojej rozmowy z żoną. Ba ona nawet próbowała ratować moje małżeństwo, dawała mi wskazówki, czego kobieta potrzebuje. Jednak moja żona ma kompleksy, ja nawet matki nie powinienem mieć i siostry. Dodam, że pochodzę z rodziny wielodzietnej i maminsynkiem nie jestem, jednak jak ktoś krytykuje stale moją rodzinę, to po prostu wkurwia. Moja żona myślała, że jak jestem z nią to mam wielbić ją i jej rodzinę a od mojej się odwrócić. Wiem, że nie chcę być z nią i dla jej dobra chciałem, żeby poszła do pracy. Było przy tym tyle żalu i płaczu. Cudem pracuje, ja jej załatwiłem pracę. Codziennie marzę o mojej ukochanej, dodam, że jak ta osoba powyżej cieszy się, że jest starsza, to moja ukochana jest starsza ode mnie o 2 lata a od żony 8 lat i pytam się i co mam zrobić, jak marzę codziennie o tym, by przy niej wstawać i zasypiać. Odkąd jestem z tą kobitą, to jestem wierny jej i niekiedy z musu uprawiam sex z moją żoną. Trwa to już 3 lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mężczyzna od ukochanej kobiety
Spędzam z nią wszystkie chwile jakie się da. W święta, nawet sylwestra. Wiedzą o niej wszyscy moi kumple, znajomi, przyjaciele i rodzina. Jest dla mnie tak ważna, żeby nie dopuściłbym do sytuacji, żeby nie myślała, że jest najważniejsza. Ostatnio rozwaliło mnie pytanie żony, czy nasz wspólny kumpel zdradza żonę. Nie on nie zdradza, ja tak i tego nie widzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jkl
Nie widzi bo nie chce widzieć natomiast ty wiesz to po jaką cholerę z nią jesteś???Seks z przymusu raz na kilka tygodni baba źle gotuje,pracować jej się nie chce to po co z nią jesteś??Pamiętaj jedno najbardziej nieszczęśliwe są dzieci nieszczęśliwych rodziców.Jeśli ich matkę traktujesz jak gorszy gatunek to trochę h...e postępowanie daj jej ułożyć sobie życie może znajdzie jeszcze wartościowego.Nie zapomnij tylko że w każdym związku po jakimś czasie pojawi się rutyna i może okazać się że wcale tak dobrze nie gotuje,seks ci się przeje,nie daj bóg jeszcze jak zechce mieć dzieci i na alimentach będzie chcieć oszczędzać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mężczyzna od ukochanej kobiety Mam 3 pytania: 1. Po cholerę się z nią żeniłeś, 2. Czy jako tzw narzeczona też taka była, 3. Dlaczego się nie rozwiedziesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mężczyzna od ukochanej kobiety
Do jkl Dzieci nie chce, na alimentach oszczędzać nie chce. Ja chciałbym jej zrobić, ona nie chce. Jestem z nią, bo jestem z bardzo wrażliwą kobitą, która zna ten ból i na odejście mi nie pozwala. Widzisz jej dzieci są ułożone, ona jest !! Jej dzieci nie tęsknią za ojcem!! Moje będą i ona mi to uświadamia!! Moja żona to niedorajda życiowa, ona boi się, że coś sobie zrobi!! Ona nic nie wymusza a miałem kobiety, co tego pragnęły. Miałem mnóstwo kobiet, ją jedną pokochałem, bo to mądra kobieta,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mężczyzna od ukochanej kobiety
Na pierwsze: sam nie wiem po jaką cholerę, chodziliśmy 2 lata i tego wymagała, tego wymagało otoczenie, taka była kultura i tradycja. Tak była inna, jednak nie przeszła ewolucji, złapała faceta i nic więcej oprócz urodzenia dzieci ją nie interesowało. To drugie pytanie. Na trzecie pytanie, bo moja ukochana nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jkl
Twojej ukochanej być może dobrze jest mieć faceta z doskoku w dupie ma mieszkanie z facetem na co dzień hehe mądra kobieta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xeniaaa1000
Autorko - a dostałaś porządny wpierdol od byłej lub Jej przyjaciółki ???? - bo takiej szmacie i zdzirze serwuje w pysk - jako gratis.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mężczyzna od ukochanej kobiety
do jkl to nie jest tak prostu się e jak myślisz, jest mądra:D Nie jetem jej facetem z doskoku, tu się mylisz:D Więcej czasu spędzam z ukochaną niż z żoną, odkąd ją poznałem, to z doskoku jestem z żoną. Ukochanej się nie wstydzę, jest moją pierwszą więc z nią bywam wszędzie. Sam pragnę, żeby ktoś jej to powiedział, żeby się wydało. Jednak wszyscy milczą:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mężczyzna od ukochanej kobiety
A dziś mam doła, bo jestem od tej kobiety oddalony o mnóstwo kilometrów, bo muszę, ona cierpi i ja wiem moją żonę interesuje ile kasy przywiozę zarobię.:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krowa na łące
ale jak długo bedziesz ciagnał takie zycie dziwne?? przeciez dzieci podrosna, dowiedza cio co wyczyniasz, nie bedzie ci wstyd przed nimi???? nie dasz im odpowiedniego wzorca na dorosłe zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jkl
Tego faceta co pomyślą dzieci specjalnie nie interesuje jest tchórzem który boi się powiedzieć prawdę.Mnie takie typy śmieszą im się cały czas wydaje że kobieta się nie domyśla.Chłopie obudź się żona nie jest głupia co jej szkodzi od do czasu dac ci d..y i ugotować jak jej kasa płynie.Dobrze wie że na rozwodzie straci.Naiwni frajerzy i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mężczyzna od ukochanej kobiety
Nie wie nic, chciałbym, żeby wiedziała, chciałbym, żeby wreszcie ona podjęła decyzję. Miłości nie nakarzesz kochać, to nie takie proste, ja traciłem do niej uczucie latami, po prostu mi zobojętniała. Gdybym nie miał dzieci wszystko potoczyło by się prosto. Napisałem w tym topiku do pań, które chcą się mścić a nie mają za co. Mogą mieć pretensje, że wyemigrował facet od nich, bo lata pracy na to poświęciły. Traktowały swojego męża jak własność dostał coś lepszego od życia i poszedł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×