Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kalkulatorek

stać was na dziecko?

Polecane posty

kalkulatorek - cały czas mówisz o "starszym dziecku", skąd możesz wiedzieć, jak się Twoja sytuacja rozwinie? Jeśli od razu pomyślisz o 18-latku (zorganizować imprezę urodzinową, dać kieszonkowe, ubrać, nakarmić, wysłać na wakacje zagraniczne min 2x w roku, inwestować w szkoły językowe, muzyczne i już myśleć o studiach) to faktycznie nikt by się na dzieci nie decydował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pesymistka ... 112
kobiety, ja odkładałam dziecko na później, bo mnie nie było na nie stać, bo facet nie ten, bo coś tam... Zawsze było jakieś ale. Teraz mam 35 lat, faceta może odpowiedniego, ale niestety tak potoczyło się moje życie, że nadal mnie na to dziecko nie stać... i co najgorsze to nie wiem, czy w tym wieku jeszcze będę mieć na nie szansę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalkulatorek
cty....-chyba nie rozumiesz o czym rozmawiamy, więc się nie wypowiadaj:O czy ktoś powiedział ze jezyki są najważniejsze na świecie? nie, ale sa bardzo ważne i to oczywiste, ze każdy chce żeby dziecko miało lepszy start, było wykształcone itd. chce być stolarzem-ok, ale mądry rodzic oprócz tego że zapisze go na jakies zajęcia w tym kieruku( niech to robi skoro go to kręci,czemu nie) to zapisze też na jezyk-bo nigdy nie wiadomo kiedy może się przydać i wpoi dziecku że edukacja i rozwój są bardzo ważne w życiu człowieka-lepsze niż lenistwo i brak perspektyw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalkulatorek
smarkula mówiąc starsze miałam na myśli 10-11 latka a nie 18:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ffffffffffff
wniosek z tej rozmowy chyba taki,że trzeba mieć dzieci,bo jakoś to będzie i nigdy nic i tak nie wiadomo:o to jeszcze dołóżcie: jak sie dwoje wykarmiło to i trzecie cię wychowa:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kalkulatorek czytaj ze zrozumieniem a nie będziesz zadawać takich pytań. Napisałam wyraźnie, że nie sądzę, by sześciolatek sam decydował, że chce na te WSZYSTKIE zajęcia chodzić.Oczywiście, że zapewnię dziecku to, o czym marzy o ile nie będzie to fanaberia. Bo czym innym jest marzenie o nauce gry na gitarze a czym innym marzenie, by zostało kosmonautą :DNawet nie mam zamiaru zapisywać dziecka na siłę na języki, na które nie będzie chciało chodzić. niektóre matki się chwalą jakie te ich dzieci zajęte a tymczasem zapominają, że ich dziecko jest odrębną istotną i nie na tym to polega by realizowało niespełnione ambicje rodziców. Dziecko MA PRAWO do czasu wolnego Wielu rodziców niestety teraz tego nie szanuje.Powtórzę - czym innym jest gdy dziecko CHCE a czym innym, gdy chce TYLKO rodzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalkulatorek
ffffffffffffff- i jeszcze jak bóg dał dziecko to da na dziecko:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ffffffffffff
i jeszcze sąsiad ma mniej i jakoś żyją:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I wierz mi, multum dzieci ma całkiem przyziemne marzenia, nie 3 języki, karate, balet, gra na pianinie, na skrzypcach, basenie to wszystko w jednym pełnym tygodniu po szkole do wieczora a potem tylko spać. TAKIM rodzicom przydałaby się kontrola wydatków, by nie krzywdzili własnych dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jestecie takie pewne że te dziecko bedzie chciało uczescczac na dziesieć kursów i 4 dodatkowe jezyki....? Wiekszosc z tych rzeczy mozna robic bezpłatnie albo samodzielnie. Zależy czy się rzeczywiscie tego chce... Bo mozna wydac ful kasy na kursy które dziecko tylko odbębni zeby mamusia była zadowolona ze dziecko takie wyedukowane... a po roku juz nic pamietac nie bedzie. A wakacje za granicą... czy są takie potrzebne? Dziecko trzeba umiec wychowac na człowieka radzącego sobie w zyciu. Chce na wakcje, mozna zasponsorowac w Polsce. Chce do Egiptu to jak bedize wieksze moze rozdawac ulotki czy coś albo uzbierac z kieszonkowego i tylko mu dołozyc. Trzeba uwazac aby nie wychowac zarozumiałego buca co tylko kase ciągnie od swoich \"starych\" bo ja w swoim otoczeniu mam takich sporo i ciesze sie ze moi rodzice bogaci nei byli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalkulatorek
ngLKa- ja i fffff... mówimy o czymś zupełnie innym jesli Ty nie rozumiesz z kontekstu o co nam chodzi to nie ma sensu polemizować. niemniej pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie ja uwazam ze jesli sie bedzie myslec ze nie stac mnie na dziecko i przeciez nie zarabiam tyle ile powinnam to nigdy nie bedzie takiego momentu zeby miec dziecko. Dzis zarabiasz 3000 za 5 lat moze i 5000 ale wtedy okaze sie ze tez malo bo nagle zycie poszlo w gore ceny podskoczyly i jestes w tym samym punkcie co 5 lat temu. Ja uwzam ze dziecko zawsze sie wychowa a kasa???? Czy ona musi byc tym priorytetem przy decyzji o dziecku. Ja uwzam ze nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedyś czytałam wesołą wypowiedź sumującą wszystkie wydatki na dziecko (od chwili poczęcia to momentu wyfrunięcia z domu) i porównanie do ceny... prezerwatywy. Jeśli tak na to spojrzeć to faktycznie byśmy szybciutko wymarli. Lepiej zapytaj się tych, co już się dorobili, co mają kasę, dom, auto itd. Zapytaj się ich czy nie żałują, gdy widzą, że znajomi dookoła już mają prawie odchowane 15-20letnie dzieci... a oni pod 40 lub dalej i najzwyczajniej w świecie wciąż się boją...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kalkulatorek a ty dalej nie czytasz ze zrozumieniem.1. swój pierwszy post kierowałam do kogoś, kto wypowiedział się gdzieś nade mną - nie do ciebie2. ty pierwsza zareagowałaś na mój post więc nie interesuje mnie o czym dyskutujesz z fffff

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ffffffffffff
o czym wy mówicie?????????o jakich w ogóle zajeciach???????????????? najpierw to trzeba mieć na czynsz,kredyt,przedszkole i wszystko co ze szkołą związane:oMożna też trzymać 2 czy 3 w jednym pokoju,bo nasi rodzice dali radę to my też,nie? ja nie mam ambicji na nic dziecko wysyłaś,zresztą mam dziecko i na nic nie chodzi,ale ma swój pokój,komputer,warunki do nauki i stać mnie do cholery kupic mu winogrono codziennie jeśli tak będzie chciał!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marta30*
moze i ful kasy nie trzeba miec zeby je wychowac ale z minimalnej pensji tez dobrze dziecka nie wychowasz tzn. mozna wychowac na kulturalnego miłego itd. ale chodzi o wykształcenie moja córka ma 8 lat chodzi do panstwowej szkoły gdzie trzeba co miesiac oprócz składki na pzu i komitet wpłacac 35 zł na jakies rózne imprezy przez rok szkolny wychodzi 350 zł na jednego ucznia.a gdzie ksiazki zeszyty ubrania dzieci szybko rosna a ten ma tamto a ten ma to dziecko nie chce byc najgorsze w klasie .A jesli chodzi o traktowanie dzieci z biednych rodzin a nawet takich przeciętnych to jest odrazajace, jakies dodatkowe zajecia tez sa płatne zeby jakis poziom wiedzy zapewnic dziecku.Ja pozostane na jednym dziecku bo na drugie mnie po prostu nie stać,a po co mam latac do opieki i zebrać przed nimi a dadza tylko 150 zł a dla takich sorry jesli kogos obraze żuli albo co wiem bo znam niektórych maja kase mąz na zasiłku i robi na czarno i jeszcze zona lata po opiekach bo kredyt na sam wzieli i zeby było lzej spłacać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalkulatorek
wydaje mi się, że odpowiedzialni ludzie zawsze się boją, analizują czy ich stać, czy zapewnią dziecku wszystko czego potrzebuje (zakaładam że z tych niematerialnych rzeczy wiedza że zapewnią wszystko więc to im nie spędza snu z powiek). tylko nieodpowiedzialni robią dziecko-bo ja chce i już!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ctyuiopjjj
Kalkulatorek, jak ty jesteś taki KALKULATOR to nie decyduj się na dziecko, bo widzę że nawet jedzenie mu policzysz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czytam wybiórczo,,i dziwię się,że martwicie się co będzie za 18 lat.Martwicie się o studia nienarodzonego jeszcze dziecka? Nie wiemy co będzie jutro ,a wy tak daleko skaczecie w przyszłość .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marta30*
Do ngLka * czasami to dziedzi decyduja czy chcą korzystać z zajęc dodatkowych a nie rodzice nie mówie akurat o swoim dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna maryannna
Ja także chciałabym mieć kiedyś dziecko. Piszę- kiedyś, bo teraz właśnie mnie na nie nie stać i nie wiem, czy w ogóle kiedyś będzie stać. Mój mąż zarabia 1400 netto, z tego płacimy za wynajem 900zł plus rachunki, jedzenie, benzyna itp. Ja zarabiam 500zł w szkole (nie mam calego etatu) Zaczeliśmy dopiero swoje wspólne życie, ale widzę, że nie mamy perspektyw. W dodatku mamy takiego pecha!!! Cały czas ktoś nas oszukuje. Właścicel mieszkania mial nam kaucje 2 000 wplacic na konto- zapomnial i tak już obiecuje pół roku, dzwonimy, przypominamy się, straszymy. Prezes mojego męża często nie wyplaca pracownikom pensji przez kilka mies. I jak tu w takiej sytuacji myśleć jeszcze o dziecku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz, ja nie robiłam sobie dziecka od tak sobie. To był do końca przemyślany temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalkulatorek
fffffffffffff i marta 30-tylko my sie widze rozumiemu;) ngLKa- najwidoczniej się nie rozumiemy więc ze sobą nie gadajmy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalkulatorek
panna maryannnna- to smutne:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kalkulatorek - skoro rozumiesz tylko dwie osoby z opiniami na nie, czyli po prostu nie chcesz wiedzieć, czy nas stać na dzieci, chcesz tylko potwierdzenia tego, że nas nie stać :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja sie wypowiem
Nie wiem,czy nas stać i się nie dowiem na razie, ale bardzo się cieszę, że zaszłam w ciążę, bo na in-vitro tym bardziej mnie nie stać. Domu nie mamy swojego, ani nawet wynajętego, żyjemy na kupie :D oboje mamy dobre wykształcenie, nawet bardzo dobre i co z tego? ;) Języków będziemy uczyć sami, bo akurat mamy taką możliwość a maleństwo za wiele się na kursie nie nauczy :D Na wyjazd zagraniczny jak będzie potrzeba też się znajdzie. A tak w ogóle to zanim dziecko dorośnie to tyle się może zdarzyć, że nie warto planować. Kryzys, zdrowie, niespodziewana śmierć, to wszystko sprawy ludzkie. Wychodzi na to, że przy takim "planowaniu" ludzkość by wyginęła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość optymmistka
temat i tak bez sensu, wszystko w zasadzie zostało powiedziane i nikt i tak nikogo nie przekona do swojego zdania :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalkulatorek
smarkula nie to nie tak-mam wrażenie ze inni w ogóle mówią o czymś innym niż ja-nie chodzi o to że jesteście innego zdania niż ja:) nie chciałam urazić sorka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja widze ze
kalkulator i to fffff zwyczajnie sie boja i za agresywnymi wypowiedziami w stylu ''jak nie wiesz to sie nie wypowiadaj'' ukrywaja swoj strach przed nieporadzeniem sobie z sytuacja gdy dziecko jest na swiecie i trzeba ruszyc glowa troche co robic by bylo mu dobrze,a moze boja sie ze nie ebdzie ich stac na WLASNE przyjemnosci typu smzinka, ubranko z new yorkera czy inne modne szmaty:P zal.pl a swoja droga-kazdy ma prawo sie wypowiedziec a te dwie idiotki naprawde nie maja prawa osadzac czy ktos powinien czy nie powinien miec dziecka bo zarabia ponizej sredniej krajowej. i tyle w tym temacie, zadnej dyskusji tu nie widze, tylko atak zalosnych bojazliwych agresywnych malolat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×