Macie faceta lekarza, miałyście? Jacy są tacy faceci?

organisty

mnie nie chce

szczerze? warci, godni, kochający ,odpowiedzialni ,zrownoważeni lepsi od innych

poszłam do lekarza myślałam że bedzie jakiś stary, zgorzkniały jak poprzedni, a się okazał młody , przystojny, milutki .... wyleczył mi nóżkę jeszcze chodzę do niego na kontrolę. Poza tym, że się do mnie uśmiecha na korytarzu i jest miły przy wizytach to żadnych sygnałów nie zauważyłam, jest bardzo poważny i mówi tylko o mojej nodze. ....ale nie mogę przestać o nim myśleć eh...

nigdy wcześniej nie leciałam na lekarzy, ale on mnie kręci cholera...mam nadzieje że mnie jakoś wkurzy przy następnej wizycie i przestanę tak o nim myśleć !

nie zamykajcie jeszcze tego wątku...tak mnie to strasznie męczy...nie mogę pracować spokojnie .... niech mi ktoś błagam przemówi do rozsądku że jestem głupia czy coś... ps. on nie nosi obrączki :> ( ale wiem ze to nie oznacza ze nie ma zony chociaz ? :> ) co myślicie...help!

eh szybko przyszło szybko minie ..... oby

zajmij się czymś, jak przyjdzie Ci Twoj lekarz na myśl, zmien punkt myślenia....jest miły bo może taki ma charakter to nie oznacza że od razu mu się podobasz, napewno miał wiele w życiu pacjentek jakby tak chciał z każda flirtować to nie był by taki pożadny...pomyśl o tym

Jakie masz wykształcenie? bo oni chyba biora kobiety tylko z wyższym? tak sądze

mam magistra ale kierunek inny niz medycyna nie mam pojecia o medycynie ....a skad takie stwierdzenie?

Pytanie było skierowane do tej, która pisała, że ma faceta lekarza. Dlatego ciekawi mnie jakie am wykształcenie Wyobrażasz sobie np lekarza i sprzataczkę? Bo ja nie, nawet jakby była piękna.

a sorki myślałam ze do mnie .... i to jest wlasnie dowód jaka jestem zakrecona :/ ... przyznaje ze nie wyobrazam sobie , a jesli juz to bylo by im bardzo ciezko

"oni biorą tylko z wyższym":hahha niestety kochaniutki miłośc nie patrzy na dylomy, świdectwa są i tacy dla których i średni ejest wazniejsze od wyższego :))

do n@ka nie rób zsiebie idioty/ki :)) bo tym wzbudzasz niski poziom swojej inteligencji, a ty masz pewnie wyuczona mądrośc :D sorry na pewno:D o co ja pytam :)))))

no ale powiedzmy że zakocha się w dziewczynie bez wykształcenia .... laska będzie miała przerąbane u teściów

cholerka.....mam w srode za tydzien wizyte kontrolną moze mi przejdzie co ? bo jak zaczne nieumślnie flirtować to po mnie :|

Ja nie napisałam, że biora tylko z wyższym a tylko zadałam pytanie do tych kobiet, które maja lekarzy. Czytanie ze zrozumieniem i myslenie nie boli. Nie znam zadnego lekarza prywatnie , wiec mnie ciekawi czy np wzialby sobie kobiete ze srednim albo wyzszym niepelnym

nie wiem czy te dziewczyny co wcześniej pisały są jeszcze na forum, bo wątek dość spory czas temu był zamknięty... ja go reaktywowałam niestety :( ....

a czemu Cię to tak interesuje? :D

Po prostu jestem ciekawa. Nie mam na oku żadnego lekarza

nie masz na oku żadnego lekarza tzn. że chciałabyś mieć :> ?

A co sądzicie o inżynierach?

lekarz-inżynier, inżynier-lekarz aaa znam wielu inżynierów lekarzy zero... mój obiekt westchnień nie jest moim znajomym niestety

Nie, nie "poluje" na lekarzy. Mojej koleżanki brat jest lekarzem i coprawda nie znam go osobiście ale słyszałam, że to straszny buc i zarozumiały cwaniak

do @nk@ :D nawet nie wiesz jakbym chciała, żeby ten mój się okazał bucem i zarozumialcem ....czar by pryskł ja bym miała problem z głowy

A ile ten "Twój" ma lat i jakiej jest specjalizacj? Może jakos zagadaj do niego?

do @n@a ty dewocie stary!skąd u ciebie takie debline pytania , na które sam sobie odpowiadasz :DD kretyn interesujują cie psychopato! madrzejsi od ciebie,a ty rozumiem kierowałeś sie zasobnością :D w stosunku do kobiet,czy zwinnością dłoni a może nog ,aby superancko były dopasowane do twojego zlewu :))))))))))))))))))

ja mam 27 on tak na oko z 36-37, ortopeda,chirurg - nie rozpaczam z tego powodu że nie mam u niego szans .. ale ... mam chłopaka :( nie mogę tak, kocham mojego chłopaka ale taka głupia myśl zrodziła się w mojej głowie że lekarz że przystojny że się uśmiecha do mnie

strasznie mam teraz złe zdanie o sobie jak tak można wchodzić z bu tami w czyjeś życie, niszczyć mojemu najmilszemu i sobie :( a może po prostu chce mieć coś czego nie mogę?

kurcze cały dzień stracony na jakiś głupich dziecinnych myślach zamiast się człowiek wziać do pracy to myśli i po co ...i po co?