Dlaczego polaczki tak uroczyście obchodzą rocznicę śmierci Karola Wojtyły?

jbxb, trochę przyznaję Ci rację, że za bardzo eksponował swoją osobę. Nazywanie szpitali jego imieniem jeszcze za życia to przegięcie. Powinien na to się nie zgodzić. Ale z drugerj strony swoją misję tak rozumiał, że ma być wyraźnie obecny w świecie ze względu na ideały, które głosi i Boga-człowieka w imieniu którego to robi. Czy estetyka była zawsze właściwa? Nie wiem.

Szczepan, Ja tobie powiem tak. Sam nie jestem na 100% wierzacy ale dla wielu ludzi Jan P II to wyjatkowa osoba i byl uznany przez wiekszosc ludzi na swiecie jako swiety. Twoj cel jest obrazic ludzi, tyle widac po tobie, powiedz mi, co dla ciebie osobiscie jest wazne, w co Ty wierzysz oproc sam siebie, jak mi dasz znacz to ja zniszcze to dla Ciebie, wtedy poczujesz jak to jest kiedy inna obca osoba celowo robi krzywde drugiemu.

mamy wolnosć słowa,wiec każdy może wyrazić swoje zdanie na temat Karola Wojtyły. Szczepan także:)

Ja Szczepana nie potępiam. Mnie, w końcu obrońcę papieża w tej dyskusji, też drażni taka trochę "żałoba na rozkaz". Natomiast Szczepan drażni mnie jednostronnością spojrzenia, jakimś jednak brakiem inteligencji chyba.

Mayor, sorka, niepotrzebnie się czepiłam, czasem człowiek lubi napisac coś złośliwego (nie wiem dlaczego) i jakoś tak mi wyszło bez sensu. Wiadomo, ze błędy każdemu się moga zdarzyć. :) jxcb coś tam, skąd Ty możesz wiedziec jakimi pobudkami kierował się Jan Paweł II?

Spoko. :) Naprawde mi wstyd, ale nie przesadzam, czasami nie potrafie sie wyslowic, choc sie staram. Kiedys bylo inaczej, mowilam piekna polszczyzna. Dzis wstyd mi za to.

hahah jasne..kiedys piekna polszczyzna ..a teraz nie umiesz sie wyslowic..nie osmieszaj sie:P

Nie osmieszam. Wstyd mi troche za to, ale czasami nie potrafie juz dobrac slow. Jestem troche zakrecona. Jesli chcesz dyskutowac o moich slabosciach, zaloz odrebny temat. :)

Luska W.:-) a jakie mogł miec pobutki Wojtyła zachowujac sie jak zachowywał.Przeceiz nie altruistyczne,tylko egoistyczne niestety.

Może się tak zdarzyć, że dawni nie używane zwroty się zapomina. Oczywiście w przypadku ojczystego języka jest to proces wolniejszy, ale też normalny.

jbxcb Mógł mieć takie, że chciał zostawić dla nas wzorzec do naśladowania jak żyć i odchodzić godnie.

jbxcb, gdyby było tak, jak sugerujesz, to byłyby świadcetwa ludzi, że szedł do celu po trupach. A jednak wszyscy, nawet jego oponenci, twierdzą, że był uczciwy, i w młodości i jako ksiądz i jako biskup itd.

Luśka W:-) a jaki on niby wzorzec dawał i zostawił po sobie CZy on miał rodzine aby dac nam przykład jak wychowywac dzieci,jak postepowac w zwiazku aby przetrwało w miłosci i wszczesciu do konca .CZy cierpiał biede aby nauczył nas ja przetrwac i dawac sobie z nia rade,wyjsc na prosta w zyciu. Co mogł nam przekazac nowego o czym nei wiedzielismy od naszych rodzicow.On mogł byc i jest autorytetem tylko w dziedzinie wiary,ale w niczym innym.Jak to mowia"syty nie zrozumi głodnego"

Luska zwroty jak najbardziej..ale w taki tekst jak\"nie potrafie sie wyslowic"..nie uwierze,bez przesady a Ty autorze nikt cie nie smusza do swietowania rocznicy..nie polaczku:P

Odpowiedź na pytanie w tytule: typowy polski katolicki nacjonalizm. Zresztą ten pan potrzebuje modlitw, bo za to jakich zaniedbań się dopuścił smaży się na pewno w piekle (którego zresztą nie ma). :D

niclas :-) ja nie mowie,ze był nieuczciwy,ja tylko pisze,ze był zwykłym karierowiczeem i do tegop dobrym,wrecz wspaniałym aktorzyna.

jbxcb, Wojtyła zaznał biedy. Gdy miał 9 lat stracił matkę, potem brata i ojca (trochę po maturze). Jaki dał przykład? A choćby taki, że się nie rozpił. Nie miał rodziny, bo był księdzem katolickim, to jest tu wpisane w reguły gry. I jeszcze jedno. Umiał się cieszyć życiem, pomimo cierpień i trudności i być serdecznym dla drugiego człowieka. To mało?

szczepan przyznaje ci duzo racji.nigdy nie bylam zafascynowana postacia NASZEGO papieza.z punktu widzenia zagranicy, ludzie tacy jak walesa,brzezinski,papiez czy nawet polanski spelniaja role w jakis sposob reprezentacyjna.polaczki za granica szczyca sie osiagnieciami innych polakow, jest to jedynie forma dowartosciowania sie jako narod.osobiscie brzydze sie polskim katolikiem za jego oblude i hipokryzje.

Jasne głodna jbcxb, ja np. empirycznie nie rozumiem co to znaczy przechodzić kilka operacji po zamachu, jak również zmagać się wiele lat z ciężką chorobą. Ale zapewniam Cie, ze jestem w stanie sobie to wyobrazić i Bogu dziękuję, że mnie póki co w ten sposób nie doświadcza.

1*2*3, podpisuje sie pod Twoim postem.

niclas -to,ze stracił matke nie oznacza,ze zaznał beidy i musiał sie z nia sam uporac.,A to,ze poszedł na ksiedza oznacza ,ze po prostu wybrał lepsze zycie.Przeceiz od zarania dziejow wiadomo,ze ksiadz z głodu nie umrze. Miał zadstaki na dobrego aktora,bnył inteligentny\,wiec mogł zrobic kariere bez koscioał,ale pod płąszczykiem wiary uciekł w dobre i łatwe zycie.

Ta, a jego twórczość encykliczna jest równie znana w kraju nad Wisłą jak to, że wpieprzał jakieś zapyziałe ciastka z kremem :D Większość jego wyznawców pewnie nawet nie wie, co to encyklika. Szkoda słów na hipokryzję. A nacjonalizm i fanatyzm religijny należy leczyć :P

Tez jakos rozumiem autora. Z tym, ze mnie nie tylko fakt obchodzenia rocznicy denerwuje, co sposob. Te zdjecia na naszej klasie, lancuszki, wirutalne swieczki, obrzydliwe. Nie chce zadnych opinii wyglaszac, ale to wyglada, jakby faktycznie na pokaz bylo. A pewnie ogromna czesc z tych, co mowia, jak wielki czlowiek z JP2 byl, nie potrafilaby nawet tej \'opinii\' uzasadnic.

jbxcb, ale jako ksiądz był bardzo skromny i ubogi. Chodził wręcz w cerowanej sutannie, W Niegowici (jego pierwsza parafia) pozwolił biednemu człowiekowi wziąć z własnej szuflady ciepłą bieliznę (to taki drobny wymowny epizod). Nie zostawił w Krakowie majątku, samochodów, elektroniki super, zbioru dzieł sztuki, nieruchomości, kont. Akurat w tym punkcie jako ksiądz był bardzo wiarygodny. Gdzie to lepsze życie?

niclas:-) chodził w połatanych suttannach,bo akurat był ytakie czasy.A to,ze dał komus jakas bielizne :-) to co,ze dał,za pare dni dostał inna. A po co mu były konta i inne rzeczy jak miał wszystko.

Jbxcb, postaw się w sytuacji człowieka, która ma przekonanie, że jego powołaniem życiowym jest bycie księdzem. Jest uczciwy względem siebie i zostaje księdzem. Czyż nie? I później stara się te rolę wypełniać w sposób prawy: nie ma żony, nie ma majątku osobistego, dużo się modli, a przede wszystkim wierzy, że Jezus jest Bogiem i Zbawicielem i o tym publicznie wszystkim przypomina. W którym punkcie Wojtyła zawiódł, czy oszukał?

mi mała :-) wiele ludzi jest poliglotami.Wiele ludzi uczy sie bez nauczycieli jezykow.Był robotrnikiem przez jeden rok wony,bo musiał ,a i tak po roku zwiał z kamieniołomow w mury koscielne. A to,ze miał zdol;nosci jakie wypisałas i z nich korzystał to oK.ale ciekawa jestm czy korzystałby z tego gdyby ksiedzem robiacym dosc szybko kariere.Gdyby np.pracował normalnei jak kazdy człowiek to ciekawa jestem czy miałby czas i ochote na te wszyskie rzeczy,do tego za wswoja ciezko zarobina wypłate.Wojtyła jak kazdy klecha zerował na ludziach i dlatego mogł miec tak rozlegęł umiejetnosci.Od wiekow to ksieza,zakonnicy byli wykształceni itd.bo nie za swoje peiniadze sie szkolili.

niclas-powołanie powołaniem,ale robienie kariery to co innego.

Mi mała, świetny post. Miałam kiedyś okazję przez chwilę słyszeć Papieża z odległości około metra - dwóch. Był już chory, ale wystarczyło spojrzeć na tę twarz, i posłuchać w jaki sposób przemawia i od razu wiadomo było, ze to nie jest zwyczajny człowiek.

Jbxcb, za komuny, a to większa część życia Wojtyły była, akurat kształcić się mógł każdy, o ile nie był prześladowany z przyczyn politycznych. Wojtyła uczył się języków i czytał Hegla, a ktoś inny wolał podpierać budkę z piwem. jego wybór