Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Katie Jordan

5-10kg w DóŁ, 500-800kCaL, dietka MŻ !!! Ktoś ze mną?!

Polecane posty

SeeTheSun - ladnie dzis zaczelas:) I niezly pomysl z tymi punkami:) Ja dzis tez na razie malo i zdrowo i mam nadzieje, ze tak zostanie! Przeprowadzam sie do Brukseli (teraz mieszkam w Monachium), a nie bedzie to tylko spakowanie walizki, ale calego mieszkania, lacznie z meblami:/ Na prawde duzo rzeczy mam teraz na glowie:/ Na dodatek, jak bylam dzis w sklepie i zobaczylam te wszystkie pieknie zapakowane swiateczne smakolyki, to sie zalamalam! Na prawde okres przedswiateczny w ogole diecie nie sprzyja! Tym bardziej musimy byc silne!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to nieźle.. współczuję Ci tej przeprowadzki, ale dasz radę :* Ja dopiero teraz zaczęłam studia zaocznie, a na codzien pracuje na kasie w hipermarkecie, też nie jest kolorowo bo kasy w sumie dużo nie ma, a co za robie to pakuje w szkołę :( Co do świąt, to ja właśnie teraz muszę wycisnąć z siebie jak najwięcej, żeby w święta troszkę zasmakować przysmaków :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja z moją nadwagą mogę tylko pomarzyć o świątecznych smakołykach :( No może w wigilię trochę zaszaleję... a dzisiaj rano bułka z ziarnami z twarogiem (320 kcal) i wieczorem to samo ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podaje mój dzisiejszy jadłospis: - pół serka wiejskiego z mandarynką - kawa rozpuszczalna z mlekiem 2% bez cukru - jabłko - dwa takie mini kotlety z mięsa mielonego, kawałeczek smażonego boczku ( wiem że to brzydko wygląda ale mama akurat usmażyła a ja chciałam spróbować - myślę ze to nie tragedia ) + 2 łyżki buraków - i kolacja drugie pół serka wiejskiego i kawałek bułki maślanej Do tego 1 litr wody niegazowanej i 61 min biegania :) Dzień oceniam na 5p. Myślicie że zmieściłam się w 1000 - 1200kcal?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 posiłki, ale syte. Pierwszy o 8-9, a drugi o 17. Wolę jeść w ten sposób. Mam ustalone godziny i pewność, że nie w ciągu dnia nic nie podjem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochaniutka też tak jadłam, a później kompulsy.. nawet z 3 posiłkami dziennie i to samo :( a teraz już staram się jeść czesciej zobaczymy jak to wyplali bo tak spowalniasz metabolizm... gdzieś czytałam że żeby schudnąć trzeba jeść - więc tego się trzymam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SeeTheSun ma rację, trzeba jeść, żeby nie zwolnił metabolizm. Więc lepiej częściej, a malutkie i niskokaloryczne przekąski. Mi zdarzają się też dni, kiedy jem bardzo mało, ale najczęściej jak śpię długo;) albo po wielkiej uczcie poprzedniego dnia:/ To oczywiście wyjątki. SeeTheSun - rzeczywiście nie masz lekko:/ ale jak już skończysz studia, masz szansę na zmianę na lepsze!:) Dziewczyny, muszę poćwiczyć... ALE MI SIĘ NIE CHCE!!!:( Ale idę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No dobrze, spróbuję wprowadzić jeszcze jeden posiłek w środku dnia. Chociaż łatwiej mi jeść tak jak teraz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość witraze swiateczne
http://allegro.pl/ozdoby-swiateczne-witraze-naklejki-i1921101242.html Naklejki wykonane są ze specjalnej foli witrażowej w trzech kolorach niebieski, czerwony i zielony. Na każdą naklejkę nałożona jest folia transportowa ułatwiająca naniesienie wzoru. Szerokość wzoru od 40 do 50 cm Wysokość wzoru od 50 do 70 cm W ciągu dnia witraże okienne pięknie rozświetlają słoneczny pokój by nocą gdy zapalimy światło stały się uroczą dekoracją podziwianą przez sąsiadów. Do zaoferowania posiadamy 5 oryginalnych wzorów 1. drzewko (jednokolorowa) 2. choinka (jednokolorowa) 3. anioł + cztery naklejki narożne (jednokolorowa) 4. wieniec świąteczny (dwukolorowa) 5. bałwanek + dwie naklejki narożne (trzykolorowa)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki!:D Ruszyłam się! 40 minut na orbitreku i 310 brzuszków, w seriach oczywiście:) Z jedzeniem za to było średnio, oj męczę się, ale ciągnę dalej: - jogurt naturalny 100kcal - banan 80+pudding sojowy 100kcal - kilka herbatników 120kcal - 3 wasy z camembertem i pomidorkiem 230kcal - jogurt wniliowy 100+ trochę rodzynek 100kcal - 3 kostki ciemnej czekolady 120kcal Suma: 950kcal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
310 brzuszków !! Jak zrobię 20 to jestem z siebie dumna :P Jak zaczynałaś ćwiczyć to zwiększałaś brzuszki stopniowo czy zawsze Ci to tak lekko idzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i widzisz :D Ja też stosunkowo nie dawno róbiłam brzuszki, ale stwierdziłam że jednak mi się nie chce... bo tak czy siak mam małą oponkę + boczki, to nic w sumie mi nie da.. a nie mam aż tak silnej woli żeby robić codziennie.. z początku robiłam po 200 pozniej przeszłam do 400 dziennie... po 2 tyg widziałam różnicę ale nie była jakaś oszałamiająca... Ide do pracy dzisiaj na 10h :( 3majcie sie laseczki :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny! Wczoraj wieczorem się nie odzywałam bo mi było wstyd. Zjadłam mnóstwo herbatników moczonych w tłustym mleku. To był napad obżarstwa i w dodatku na słodkie.:( Po prostu nie mogłam sie opanować!:( Tak bardzo mi smakowały! A na wadze dzisiaj kilogram więcej. Ja myślę, że one namokły w jelitach i dlatego aż kilogram więcej bo przecież kilograma suchych herbatników nie zjadłam. Ale z pół kilo to chyba było, niestety... Aż ruszać się nie mogłam!:( Dzisiejszy dzień rozpoczęłam od kubaka gorzkiej herbaty z cytryną. Jejciu, jak chętnie bym sobie wsypała ze 3 łyżeczki cukru! Ale dzisiaj już postanowiłam być dzielna i mimo, że herbatniki nadal są w szafce to ich nie ruszę! W ogóle dzisiaj niczego nie ruszę! Miłego dzionka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zagubiona - brzuszki robie juz od dawna, oczywiscie z przerwami, bo niestety cwicze, kiedy mi sie chce. Na poczatku robilam mniej, potem stopniowo zwiekszalam, ale tez nei jakos regularnie, tylko jak czulam, ze moge zrobic jeszcze, to robilam:) Nie zapominajmy, ze robie je w seriach! Np po 30-40, pod rzad byloby to nie mozliwe:) Stokrotka - niestety organizm domaga sie cukru i szczegolnie, ze nie dostarczalas mu go od kilku dni:/ Nie martw sie, bo herbatniki to nie tona czekolady;) zawsze to mniejsze zlo;) Ja tez widze po sobie, ze jak ze 2 dni jem mniej, to na trzeci rzucam sie na jedzenie i silna wola nie wystarcza:/ Pocieszam sie tym, ze waga przynajmniej stoi w miejcu! A jak zbiroe sily, to dieta bedzie lepsza i kilogramy zaczna znowu spadac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BabyDoll, dzieki za słowa wsparcia. Już mi lepiej. Liczę, że od jutra będzie nam waga leciała w dól. Dzisiaj jest pełnia księżyca a od jutra księżyc będzie maleć a my wraz z nim! I tego sie trzymajmy!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liście jesienne
stokrotka ile aktualnie ważysz odchudzasz się jeszcze??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oooo, nie wiedzialam o ksiezycu! Jak tak to dziala, too super!:) Najwazniejsze jest w to wierzyc:) Dzis mamy impreze w restauracji. Na pewno wybiore jakas salatke, ale nie wiem, czy nie pozwole sobie tez na jakies deser, albo na pol z kolezanka;) Poza tym bede jesc malo do wieczora, wiec mam nadzieje, ze bilans wyjdzie ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
liściejesienne, ja waże ok. 62 kg (tak jak w stopce) i już sie nie odchudzam tylko jestem na stabilizacji. Niestety mam rozwalony metabolizm i cokolwiek zjem to już widać na wadze. Ogólnie to teraz jestem na 1000 kalorii i powolutku zwiększam kalorycznośc o 100 kcal tygodniowo, żeby dojść do 1500. Jest trudno bo jestem strasznym łasuchem i raz na kilka dni rzucam sie na słodkie. Potem mam głodówke, żeby wagę wyrównać i tak w kółko. Postanowiłam wcale nie jeść słodyczy skoro nie znam umiaru ale jak na razie wytrzymałam tydzień i wczoraj wrąbałam te nieszczęsne herbatniki. Ale żebym ja potrafiła zjeść ich kilka (tak jak BabyDoll) to by było dobrze a ja od razu pół kilo! Potrafię zjeść 2 tabliczki czekolady na raz oprócz normalnego posiłku i tak to jest ze mną... A propos czekolady. Przypomniało mi się, że kilka lat temu w okresie przedświątecznym Alpen Gold wyprodukowało czekoladę o smaku piernikowym. Była obłędna! Szkoda, że nie ma jej teraz w sprzedaży.:( A próbowaliście czekoladę z chili? Ja nie. I zastanawiam się czy jest pikantna. Ogólnie to kocham każdą czekoladę chociaż za gorzką nie przepadam. Kiedyś to bym nawet nie tknęła ale ostatnio kupiłam gorzką dla facecika jak był chory i on zjadł jeden rządek a ja resztę. I nawet mi smakowała.:) Ja dzisiaj w następstwie wczorajszego napadu na herbatniki dzisiaj niczego nie jadłam bo chcę wyrównać wagę. Piłam tylko gorzką herbatę i wodę. Nawet kawy nie tknęłam. Jutro już jem normalnie. Tzn. 1000 kalorii. I już sie nie mogę doczekać śniadania. Ale skoro narozrabiałam to musiałam ponieść konsekwencje. Cóż. Ale powiem wam, że warto było bo te herbatniczki moczone w mleku były prze-py-szne!!:p To nawe nie był kompuls a zwykłe słodkie obżarstwo. Czasem tak mam. Jak schudnę ze 3 kilo to znowu sobie kiedyś pozwolę na słodką ucztę.Ale na razie dietka! I basta! A jak wam, dziewczyny minął dzionek pod względem diety??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie było tylko śniadanie, mam zły dzień, nie chce mi się jeść. A czekolada z chilii Lindt jest obłędna. Piecze lekko, ale dopiero po zjedzeniu. Polecam bo jest pyszna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meble-venus
Witam Serdecznie ! Jeśli ktoś z uczestników forum ma ochotę na zakupy w salonie internetowym ,,Venus'' - producent mebli tapicerowanych ,stołów, krzeseł,hokerów, bajkowych kanap dziecięcych i wielu innych to zapraszam na : http://venus-meble.eu/ PRODUCENT - NAJNIŻSZE CENY !- DUŻY WYBÓR - * MOŻLIWOŚĆ ZAKUPÓW NA RATY * Miłego dnia życzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wróciłam z roboty ... 10 h.. na przerwie zjadłam krompe żytniego z pomidoremi szynką a wróciłam do domu to poszła czekolada i jajecznica na noc ;/ Ja nie wiem po co ja wgl jestem na tym wątku jak się nie odchudzam ;( Dobranoc :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stokrotka - tez jadlam czekolade chilli Lidta, jest dobra, ale to nie moj smak:) Za to mja kolezanka uwielbia:) Ja wole ta z cynamonem i swiatecznymi przyprawami:) Ach, skoczmy ten temat, bo bedzie ciezko! SeeTheSun - jestes tu, bo CHCESZ schudnac. A wychodzi roznie...:/ Trzymaj sie, albo zrob sobie przerwe od diety i zacznij, jak uzbierasz sily i powiesz sobie "teraz musze". Albo przynajmniej probuj, pilnuj jadlospisu, pisz nam co zjadlas, to przynajmniej bedziesz miala nad tym jakas kontrole i nawet jak nie schudniesz, to przynjamniej nie przytyjesz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja wczorajsza impreza w restauracji nie byla zla pod wzgledem dietetycznym. Zjadlam zupe dyniowa - pycha!!:) I salatke z pieczonym kozim serem na bagietce. Bylo na pewno wiecej niz zwykle, ale przynajmniej zdrowo. Niestety dostalam czekoladki, ktorych musialam pozniej sprobowac!:( Wrcilismy pozno, dzis ledwo wstalam jestem nieprzytomna i dzien zaczelam od RedBulla. Nie wiem, dziweczyny, co sie dzieje, ale ostatnio jestem gloda! Zwykle spokojnie wytrzymywalam kilka godzin, nie odczuwalam glodu, raczej zgubne byly zachcianki, dlatego sie pijnuje na diecie. A tymczasem po prostu chce mi sie jesc:/ Mam nadzieje, ze jakos dzis wytrzymam. Milego dnia Wszystkim!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie no laski, ja dużo jem, ale ostatnio sporo biegam więc generalnie myślę że nie przytyje. W przyszłym tyg kupuje orbitreka i biore się do roboty! Dzisiaj robie z mamą piergi - to już nie mówie o mojej diecie... a co do czekolad ja nie jadłam z chili czy jakiś piernikowych, wiem jedno - moja ulubiona to ta z całymi orzechami - nussbeiser !! Po prostu pyszota

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A tak Nussbeisser jest pycha ale wersja mlecznej czekolady. Bo spotkallam jeszcze gorzką i białą ale to już nie to... Wczoraj wytrzymałam cały dzień bez jedzenia i myślałam, że będzie nagroda na wadze a tu jakiś zastój. Tylko troszkę mniej... Śniadanie zjadłam bardzo obfite: - 4 tekturki - 90 kcal - 2 jajka - 160 kcal - serek wiejski - 300 kcal Razem: 550 kcal Wyszło bardzo dużo. I sie trochę zmartwiłam bo chciałabym schudnąć jakieś pół kilograma. Wtedy będę zadowolona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, mi sie marzy croissant! Ale sprawdzilam, ma 280kcal:( Tak wiec chyba na lunch zjem jogurt.........:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Od śniadania zjadłam już tylko dwa jabłka i nic poza tym. A tak to wygląda kalorycznie: - 4 tekturki - 90 kcal - 2 jajka - 160 kcal - serek wiejski - 300 kcal - 2 jabłka - 140 kcal Razem:690 kcal Wiecie co? Mam problemy z utrzymaniem wagi od tygodnia. Albo nie spada albo rośnie. No i okazuje się, że właśnie od tygodnia biorę 3 razy dziennie lekarstwo,które w skutkach ubocznych ma "przyrost masy ciała". Można się zalamać! Nie wiem dokładnie na czym to działanie polega bo przecież od połknięcia małej tabletki się nie tyje. Może powoduje zatrzymanie sie wody w organizmie. No ale to jak? Przecież ta woda musi kiedyś z człowieka zejść, prawda? Trochę mnie to dobiło. A to lekarstwo będę musiałla brać jeszcze przez co najmniej pół roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×