Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Katie Jordan

5-10kg w DóŁ, 500-800kCaL, dietka MŻ !!! Ktoś ze mną?!

Polecane posty

Hejka, nie odzywalam się przez weekend bo szkołe miałam.. masakra, pierwsze zajęcia.. od 8 do 20 wczoraj a dzisiaj od 8 do 18 ... z dietka tez slabo ;( w szkole super wzielam zdrowe jedzonko, a wczoraj przyszlam do domu i sie obzarlam ;/ jutro jeszcze na rano do pracy, wiec generalnie bardzo spoko - ledwo zyje :( niewsypana zmeczona i wszystko ... 3majcie sie dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dziś się zważyłam i niestety waga pokazała pół kilo więcej:( Za to wymiary stoją w miejscu - na szczęście!!:) Z tego akurat bardzo się cieszę, bo szczerze, dieta ostatnio wychodziła mi w kratkę:/ Dziś dzień bez diety, nawet Wam nie piszę, ile zjadłam:/ Ale to świadomie. Jutro zaczynamy nowy tydzień. Niestety czuję się zle ostatnio, albo łapie mnie choroba, albo mam depresję, chociaż depresja to też choroba:( Dlatego też ciężko mi skupić się na diecie:( Mam nadzieję, że Wam idzie lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przestraszyłam się, że przytyję, szczególnie, jak napisałaś, Stokrotka, że przy 1000kcal, tyjesz 0,1:/ więc wskoczyłam na orbitrek. Właśnie zakończyłam 45minut ćwiczeń i ok. 200 brzuszków (w seriach). Jutro też MUSZĘ ćwiczyć i nie mogę jeść tyle słodyczy!:/ Inaczej waga nigdy nie pokaże mniej!:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Babydoll jakiego masz orbitreka bo tez sie zastanawiam nad zakupem? :) Ja lace do pracy na 8... miłego dnia :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, niestety przytyłam od wczoraj 0,6kg. Czeeemu? Przecież zjadłam tylko te nadprogramowe musli. Wychodzi na to, że 600 kalorii nadprogramowych to 600gram na wadze. Obłęd jakiś. No i niebezpiecznie zbliżyłam sie do granicy 62 kg...:( Dzisiaj niczego nie jem! Może wytrzymam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny mogę się przyłączyć? Czytam forum od dłuższego czasu i to jedyny topik "z szybką dietą" który nie zniknął w ciągu miesiąca :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a więc mój dzisiejszy jadłospis: - bułka z ziarnami + twaróg (320) -jajecznica z tuńczykiem i pieczarkami (230) -2 ciastka "sasanki" -( 150 )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zagubiona, witaj w naszych wirtualnych progach!;) SeeTheSky, fajnie, że sie odezwałaś.:) Ja już powoli mogę zdać raport z mojego menu. Dzisiaj było mało bo chciałabym do jutra trochę stracic na wadze ale niestety coś mnie przed chwilką podkusiło, żeby sie zważyć i jestem przerażona wagą!:(:( A oto co zjadłam: - 4 tekturki z serkiem homo i pół pomidora - 200 kcal - 2 jabłka - 140 kcal - 2 kromeczki chleba razowego z plastrem sera żółtego - 280 kcal Razem: 620 kcal Wyszło malutko i bardzo chciałabym jutro rano zanotować spadek ale po tym ważeniu to już sama nie wiem. Obawiam sie nawet czy nie będzie więcej!:(:( Napiszę jutro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie mam sie czym chwalić... generalnie na cały dzień zjadłam rano kromkę chleba żytniego z plasterkiem sera i pomidorem i cebulą a po pracy obiad w ostaci omleta z 2 jaj ... i tyle Co do picia to list wody, 2 zielone herbaty i kawa niesłodzona bez mleka rozpuszczalna... Powiem wam ze zmobilizowałam się biegać dzisiaj - 54 min za mną, właśnie siedze wykąpana :) Ah.. jutro nareszcie wolne.. Babdydoll pytałam jakiego masz orbiego?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SeeTheSun - mam orbitreka Rebooka, i-trainer, ale dokładny nr modelu musiałabym sprawdzić. Jestem zadowolona, starcza do ćwiczeń w domu:) Stokrotka70 - nie możliwe, że 600kcal więcej oznacza 0,6kg na plusie!! Coś innego musiało zadziałać, może znowu woda?:/ Ja znalazłam, że redukcja 7000kcal = 1kg tłuszczu mniej i to nie nie tylko redukując jedzenie, ale spalając kalorie podczas wysiłku. Trochę mnie to przeraziło, dlatego przy małej aktywności fizycznej tracę pół kilo na tydzień, jak się dobrze postaram z dieta:/ No ale nie ma się co załamywać, tylko kontrolować wagę, waga nie kłamie:) A dzienne wahania są normalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zagubiona*25 - witaj u nas:) Napisz, proszę, ile ważysz i ile chciałabyś schudnąć, a może masz już jakieś większe doświadczenia z dietą? Fajnie, że chcesz się dołączyć:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przerabiałam już wszystkie możliwe diety, zdrowe i nie, głodówki, atkinsa, dukana itd... Teraz chcę stosować MŻ, sporo M Chcę mieć BMI równe 25, więc do schudnięcia mam ponad 20kg. Sporo, ale dam radę, mam motywacje- zakochałam się ;) Ale nie ukrywam dziewczyny, że liczę na wasze wsparcie, bo samej ciężko, szczególnie przy takim balaście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zagubiona - dasz rade i my na pewno bedziemy Cie wspierac ;):) z tego co widze to wlasnie osoby ktore maja sporo kg do stracenia to bardzo szybko chudną ;) grunt żeby zdrowo się odzywiać.. żebyt poźniej jojo nie było mi samej udało się schudnąć 9 kg, z czego 2 powrociły bo doslownie non stop sie objadalam.. ostatnio tez duzo jem, ale jako tako staram sie ruszac wiec waga utrzumuje sie w tyg 67 kg...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmm, Twój początek odchudzania ( 74kg) to mój pierwszy cel, a wzrostu sobie liczę 164cm ;) Te 9 kg zrzuciłaś na MŻ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zagubiona*25 - chcieć, to móc:) To prawda, że im więcej do zrzucenia, tym szybciej kg spadają. Forum jest po to, żebyśmy się wspierały, bo dieta dla nikogo nie jest łatwa, niezależnie od tego, ile się chce rzucić:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzisiaj ostro:) - sałatka grecka i 1 wasa 240kcal - jogurt waniliowy+siemię lniane 100kcal Ćwiczenia: 40minut na orbitreku oraz zestaw brzuszków. Chciałam maksymalnie zredukować węglowodany, dlatego zrobiłam sałatkę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@ zagubiona - powiem szczerze byłam na MŻ pilnowałam się jednak nie zawsze z dietą było ok.. najwięcej zawdzięczam bieganiu, była zima.. ja zostałam praktycznie zmuszoan do biegania przez bliską mi osobę i tak się zaczęlo, biegalam w sniegu i w mrozie, i po 3 lutym marcu i kwietniu udało mi się schudnąć te 9 kg :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! Ale się fajnie, gwarno zrobiło na forum.:) Ja już na wadze mam troszeczkę mniej.:) Dzisiaj na śniadanie zrobiłam sobie coś mega zdrowego: jogurt naturalny z deserkiem Bobo Vita (banan, brzoskwinia, truskawka) i 3 łyżki musli (takich bez cukru). Wyszło 335 kcal czyli tyle ile powinno mieć pożywne śniadanko.:) No ale minęła godzina a ja już jestem głodna. Czyli zdrowe było ale nie sycące...:( Na wadze mam trochę mniej.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SeeTheSun, gratuluję tych 9 kg i zazdroszczę Ci tej bliskiej osoby :) Przydałby mi się ktoś taki bo sama się nie potrafię zmotywować do ćwiczeń. Dzisiaj na śniadanie zrobiłam jajecznicę ( pieczarki, cebula, 2 małe jajka) - 220 kcal + kawa -30kcal Na obiad i kolację gotuję "kapuśniak", wyszło mi, że całość ( 2-3talerze) będzie miała 120 kcal :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SeeTehSun
Zagubiona - uwierz nie ma czego zazdrościć - sama musisz się zmotywować.. bo ja zostałam zmuszona i te 9 kg to efekt wylania tylu łez że psychicznie dosłownie siadłam... Teraz jest coraz gorzej... ciągle bym jadła i w ogóle ;( Ja dziewczyny nie wiem co jest ze mną.. wpadłam w zaburzenia odżywiania i zaburzenia postrzegania własnej sylwetki :( wczoraj ladnie poszlam biegac a dzisiaj juz sie nazalam i zly humor i juz nutella ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SeeTheSun - na pewno jest Ci bardzo ciezko sie opanowac, ale jedyne chyba co pomoze, to duzo silnej woli. Nie zalamuj sie, wpadki sie zdarzaja, byle nie byloby ich za duzo! MOze to poprostu troceh gorszy okres w zyciu i nie idzie nam tak latwo?:/ Moja dieta tez wyglada srednio ostatnio:( Po wczorajszym poscie, dzis juz bardzo chce mi sie jesc!:/ na razie sie trzymam, do tej pory mialam 3 male, zroowe posilki. Najwazniejsze to trzymac sie planu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eh, u mnie w domu są świeże ciemne bułki, banany, winogron.... strasznie kusi :( Jak narazie zjadłam jedną bułkę i mam nadzieję, że na tym koniec. Kcal w sumie nieco ponad 500

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
prawie cała nutelle z bułkami o zgrozo.. ale koniec, pije miętę, jutro postaram się poprawić i rano biegać! zagubiona - oj jakbym zjadła banana! uwielbiam je Dobranoc laseczki:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dzisiaj miałam Wielki Głód i zjadłam dużo nadprogramowo. Ale kompulsu nie miałam i słodyczy też nie ruszyłam więc dzień uznaję za udany.:) Właściwie to nadprogramowe było 100 g płatków do mleka pszenno-ryżowych z owocami egzotycznymi (400 kcal) oraz kanapka z serem żółtym (280 kcal). Gdyby nie te rzeczy to kalorycznie byłoby OK. Nadal nie chce mi sie ćwiczyć i ruszać.... Poradźcie cos , żebym sie zmotywowała. Myślę o "brzuszkach" ale na razie tylko myślę.... Miłego wieczoru!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tak samo niezbyt dziś:( Do popołudnia było ok, potem sięgałam po więcej i więcej:/ - jogurt 100kcal - banan 80kcal - batonik muesli z orzechami ziemnymi 210kcal - sałatka grecka 200kcal+2 wasy 60, plaster sera żółtego 60kcal - 3 kostki ciemnej czekolady 120kcal - herbatniki 200kcal - duzy jogurt 400kcal - pół bułki z serem 120kcal Nawet nie chcę liczyć, żenada:(:(:( Myslę, że to przez to, że nie mogłam zasnąć wczoraj, o 2.00 jeszcze nie spałam, w sumie spałam 4 godziny, bo o 6.00 musiałam wstać:/ POtem cały dzień byłam słaba, zmęczona i bez energii. Na silnej woli wytrzymałam do 17.00, potem ruszyłam lawina i zaczęło się obżarstwo:( Strasznie mi idzie ta dieta, nie jestem z siebie zadowolona:( Mam trudny okres, muszę zmienić pracę, czeka mnie przeprowadzka do innego kraju z całym dobytkiem:/ Muszę się wszystkim zając sama, mam mnóstwo na głowie i w głowie, chyba stres daje mi się we znaki:( Może się tłumaczę, ale ciężko mi skupić się tylko na diecie, a zdrugiej strony chcę się pilnować, bo nie chcę przytyć! Oj, zebrało mi się na żale:( Przebaczcie!:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobietki bierzcie się w garść! Ja wczoraj też napchałam się bułkami z nutella a dzisiaj już powiedziałam sobie koniec... za niedługo święta - przyjeżdża siostra z zagranicy i muszę do tego czasu conajmniej 3kg zrzucić! muszę jej pokazać że się da schudnąć! Nigdy nie myślałam że to będzie takie ciężkie.. niektórzy jedzą dużo i słodycze i wszystko i nie nie tyją, a u mnie jeden dzień obżarstwa i już czuje sie jak grubas... Ja dzisiaj jestem z siebie dumna, wstałam rano poszłam biegać. Zawzięłam się i przebiegłam 61 min! Czuje że żyje! Pogoda przecudna, mam dzisiaj wolne i zrobie sobie małe spa w domu :) Stwierdziłam że będę punktować każdy dzień w skali 1-5 p 1 p za przestrzeganie diety, 1p za niejedzenie słodyczy, 1p za aktywnośc fizyczną powyżej 30 min, 1p za wypicie conajmniej 1l wody i 1p za balsamowanie i masaż ciała :) Myślę że to mnie jakoś zmobilizuje. Póki co, wykąpałam się, zjadłam pół serka wiejskiego z mandarynką i piję zieloną herbatkę. Babydoll- życzę Ci żeby wszystko ułożyło się po Twojej myśli. A gdzie się przeprowadzasz - jeśli można wiedzieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×