ZNAMY SIĘ TYLKO Z WIDZENIA.

sluchajcie, tez dlugo mialam "wzrokowy romans" ;) tzn ja sie do niego usmiechalam, on do mnie i trwalo to ponad pol roku az w koncu on sie odwazyl i podszedl do mnie :D takze znam go ale boje sie ze poza wzajemna fascynacja swoim wygladem nic nie bedzie nas laczylo :( wiem, moze martwie sie na zapas ale obawiam sie ze nic z tego nie bedzie... bo nie wystarczy sie sobie podobac, trzeba tez sie dogadac. a ja sie boje ze to nam nie wyjdzie

Nie bój się. Zresztą wygląd też trochę mówi o człowieku. Ja słyszałem jak ta moja mówi, jaką ma mimikę itp. To też sporo daje i też mi się bardzo podobało.

na co jeszcze czekasz, kobita daje tak wyraźne sygnały a Ty nic? Przecież możesz podejść i powiedzieć np.znam cię z widzenia masz najpiękniejszy uśmiech coś tam dalej rozmowa się sama potoczy aż wreszcie zaproponujesz jakąś kawę, weźmiesz nr tel.......

On- coz, jestem kobieta i uwazam ze powinienes dzialac, to racja ze ona Ci daje wyrazne sygnaly , dzialaj!!!! Lilian- nikt nas tu nie zna i nie pozna, daj przyklad co zrobilas :P zobaczymy ktora tak naprawde jest mniej normalna :P ja tez cos napisze :P

Ok, dzięki za rady. Czy tak, czy siak, bedę musiał tak zrobić, bo innego sposobu raczej nie ma. Ale mogę jej teraz szybko nie zobaczyć, nie mówiąc już o dogodnej okazji.

do On: kurcze czemu nic nie robisz jak widujecie się tak rzadko? Ona po prostu bardzo się wstydzi ale to raczej do ciebie należy inicjatywa... Ile ty masz lat i gdzie zwykle ją widujesz?

Bo nie tak latwo coś zrobić, chociaż ostatnio trochę zrobiłem. Mam nadzieję, że rzeczywiście jej się podobam, a nie coś sobie ubzdurałem.

on, jak widzisz ze podobasz sie dziewczynie to dzialaj! :) chlopak ktorego poznalam tez mi sie podobal i dawalam mu to do zrozumienia przez spojrzenia, usmiechy itp. niedawno podszedl do mnie i sie poznalismy. nie masz sie czego obawiac!

No właśnie tak do końca nie wiem. A jak ten Twój do Ciebie podszedł, to co powiedział?

przywital sie i zapytal co slychac :) z tego co preczytalam wnioskuje ze ta dziewczyna jest niesmiala ale jak sie api to pewnie jej sie podobasz wiec dzialaj bo potem moze byc za pozno

Bardzo możliwe. To całkowite przeciwieństwo panienek typu Doda, czy Paris Hilton.

vvvv---> ja z kolei wpatrywalam sie w niego ostatnio, wiem ze to widzial, ale trudno, wpatrywalam sie, a jak mam juz mu spojrzec prosto w oczy to nie potrafie zbyt dlugo, jak on patrzy na mnie to uciekam wzrokiem, no ale sytuacja jest u mnie dosc specyficzna, wiec to dlatego zreszta, nie wiem czy on chcialby cos wiecej, poznac mnie, porozmawiac, czy czeka na ruch z mojej strony, nic juz nie wiem...

Ja spotkałem sympatyczną dziewczynę...jakoś w wakacje 2007 roku...jak dobrze pamiętam...pracowała w Realu (wtedy to chyba był Geant). Z kasy poszedłem do punktu, gdzie dawało się paragon...za każde wydane 50 zł była jedna zdrapka...ja wyjątkowo wydałem ponad 100 zł i dostałem dwie sztuki...(losowało się z pojemnika) ona na miejscu zdrapała i na jednej był napis zestaw spa (jakieś kosmetyki...). Trzeba było podać pesel...ona wpisała i powiedziała, że jest mojego rocznika...po chwili wyszedłem ze sklepu...i po jakimś czasie żałowałem, że nie poprosiłem o numer telefonu... Szkoda, że nie ma jakiegoś portalu, gdzie możnna się odnaleźć...

Takie ogłoszenia są na gumtree, możesz spróbować.

Lilian uwazasz ze wpatrywanie sie to cyrk? nie dorastasz mi do piet :P ja tez uciekam wzrokiem jak on na mnie spojrzy , on tak samo, to normalne w takiej sytuacji chyba swiadczy to o braku obojetnosci, tylko czy on ma stosunek pozytywny czy negatywny to tego juz nie wiem

nie wiem jak on to odczytuje, ale chyba ma juz tego dosc, poza tym nigdy nie wiadomo jak druga osoba traktuje taka historie, czym te wydarzenia dla niej sa, czy to tylko glupia gra, niewinny flirt, czy proba zblizenia sie by w koncu te druga osobe poznac, ale ja sie tego juz nigdy nie dowiem :o

Czy nikt się nie zauroczyl w nieznajomej/nieznajomym?!

liliann po czym wnioskujesz ze ma dosc? mi tez sie tak wydaje czesto ale ten moj to czasem wyglada na takiego co ma dosc

czesto bywa tak ze jak nas ktos zauroczy to potem zalujemy ze nie zrobilismy nic w tym kierunku, mi rzadko sie podoba jakis facet, a jak juz sie spodoba to obmyslam co robic, niesety jestem zbyt niesmilala do facetow ktorzy mnie pociagaja, nieumiem wydobyc z siebie slowa tak od siebie.Teraz tylko czekam az pojde na promocje i znow zobzace mojego ksiecia heheh...moze to dziecinny pomysl ale chyba mu wrecze karteczke z moim nr telefonu :)

bo łapię paranoje, ale podobno nadzieja umiera ostatnia, sama chyba przyciagnelam negatywne wydarzenia do siebie bede miec do konca nadzieje na maly cud ;)

Ja juz sie postanowilam odkochac. Moj dawny ideal przestal istniec, niestety:( Wiec zaczne lokowac swe uczucia gdzie indziej...:( "Pusc to wolno to co kochasz, jesli wroci to jest Twe, jesli nie to traktuj jakby tego ngdy nie bylo..." Tego sie zaczne trzymac i trzymcie za mnie kciuki:):):) Pozdrawiam nieszczesliwie zakochanych:*:*:*

Dlaczego Twój ideał przestał istnieć?