ile dostajecie alimentow na dziecko ?

I dalej swoje. Złośliwa baba z Ciebie. Jego dzieci- jego sprawa. Jego żona- też jego sprawa. Jak chce płacić całość za tamte ma prawo. Tobie ma płacić tylko część. Jak chce by żona nie pracowała- jego sprawa. Daj już spokój złośliwcu bo nudna jesteś. Już wiem o co Ci chodzi! Nie możesz scierpieć, że tamto utrzymuje w całości, a do swojego ty musisz dokłądać! Straszne!!!!

A jeszcze nie tak dawno pisałaś że ma być po równo.Widzisz tu gdzieś oo równo bo ja nie bardzo.Po równo dla mnie znaczy w takim samym stopniu wszystkie dzieci.A ty oodobno nie jesteś stronnicza.Gdyby na moje płacił powiedzmy tysiąc a zarabiał 3 na tamte dawał po pięć stw też by było po równo?Po co pieprzysz o czymś co w twojej teorii działa tylko w jedną stronę.Po prostu zabawna twoja teoria równości.Weź kobieto zajdź w ciąże urodź dziecko zobaczysz jak ci się w główce przestawi i ile tak naprawdę sama wydasz bo na dziś o wydatkach na dzieci wiesz tyle co zeszłoroczny śnieg.Śmieszą mnie baby co nie mając dzieci snują ile to ich mąż będzie alimentów płacił jak za sto lat urodzą albo i nie.

A ty dalej swoje! Zrozum w końcu, że oni są jednym! I ty jesteś jednym, bez faceta. KPW? Tamte dzieci mają całość- nie ważne kto zarabia. Bo są jednym. Wszystko jest wspólne! A ty dostajesz tylko część, bo wasze podzielło się na Twoje i Jego. NIE MOŻE CI DAWAĆ CAŁOŚCI! Ja nie jestem stronnicza. Ty poprostu nie rozumiesz. NIE MUSI BYĆ POLITYKI KTO ZARABIA TEN MA! SĄ MAŁŻEŃSTWEM. JEDNĄ KOMÓRKĄ! JEDNYM! PO TO SIĘ BIERZE ŚLUB! Może tego nie rozumiałaś, nIe jesteś w stanie pojąć i mąż chciał inną żonę mieć! Nie chodzi, że dzieci mają dostwać od taty tyle samo. Bo w rodzinie pełnej trego nie rozgraniczysz. Skoro wszystko idzie do jednej puli. Chodzi by żyły na podobnym poziomie tępa babo.

Wydaje a przynajmniej wydawało do dzisiaj że w świetle prawa to oboje małżonkowie mają przyczyniać się do zabezpieczania potrzeb rodziny.Tak mi się zdaje mówi polskie prawo.Polskie prawo mówi również że na każde z dzieci powinno się dawać po równo i każde z dzieci powinno żyć na takim samym poziomie.Ale ty chyba zmieniasz prawo zgodnie z tym w jakim aktualnie znajdujesz się miejscu.Albo jest prawo i go się przestrzega albo prawo stosuje wybiórczo.A nie znajduje w żadnym przepisie prawnym zakazu pracy dla małżonki wręcz wyraźnie napisane jest że to oboje mają sie przyczyniać do zaspokojenia potrzeb.Jednocześnie szanowna panienko jeśli podzielone zostały koszty na połowę to ojciec ma takie same prawa rodzicielskie i ma obowiązek w połowie zaopiekować się dzieckiem. Ja nie chce i nigdy nie miałam najmniejszej ochoty na bycie samotnym rodzicem,o przyznanie mi opieki wnioskował tatuś.Jak k...a zmuszasz swoim postępowaniem drugą stronę do bycia samotnym rodzicem to zmuś też swoje babsko by nie wpierdalało sie w sprawę w której stroną nie jest.W wyroku nie jest napisane zasądza alimenty od wspólnoty małżeńskiej tylko od pozwanego.

Aha jeśli mają żyć na tym samym poziomie to fajnie czyli tatuś mojego dziecka w świetle prawa powinien zapewnić mu taki sam poziom życia będzie wtedy na równi wszystkim dzieciom ten sam poziom zapewniał.Oj uwierz mi teraz będzie zapewniał i co najśmieszniejsze sam się na to zgodzi.A jak nie to żadne z nich mieć nie będzie całe życie w sądzie i urzędach udawał biedusa a potem za plecami śmiał się przed innymi.Już po tym swoim wyczynie obniżki zamknął się ale to mi dało rozwiązanie.Od tej chwili po cichutku zbieram dowody na pracodawcę na lewe dochody na kłamliwe pobieranie zasiłków i z bazrobocia i wychwawczego z mopsu zewsząd.Są nagrania mnóstwo dowodów więc teraz sam się będzie musiał zhodzić ma mnóstwo do stracenia.Może być finansowym bankrutem mi wisi ja byłam za uczciwa.Czas zapłaty nadchodzi.

Ty sobie uważaj jak uważasz, ja nadal myślę, że mam racje. W świetle prawa przyczyniać się do utrzymywania rodziny. No tak. Ale nie musi chodzić tu o finanse. Ona zajmuje się domem, dziećmi, nim- gotuje mu, sprząta, pierze, a on przynosi kase. A ty mu gotujesz, że chcesz więcej kasy niż ona? Ty masz dostawać tylko część na dziecko! Nie całość! A sama opisałaś, że wcale więcej na dzieci nie wydają niż ty, tylko mniej. Sama przekalkulowałaś że tak jest. A jeszcze raz powtórze. Skoro tak decydują oboje, to ma prawo nie pracować.

Nie musi pracować jak przestaną kłamać brać kasę choćby z rodzinnego bezrobocia mopsu i przetaną udawać biedusów którymi w świetle rzeczywistości i dowodów zebranych nie są to ona może nawet do góry dupą w kosmosie leżeć.I to wszystko teraz wyjdzie na jaw oddadzą to co im się nie nalwżało zasiłki nawet do 10lat.Całe życie dzieciak ma alimenty zasądzane z papierków śmiechu wartych 1500 lub mniej brutto.Okazuje się szanowna panienko że jest to 18 zł na godzinę przy ok 250 godz plus 50procent za każdą godz w sobotę.Wszystko udowodnione czarno na białym.Szkoda mi było tych dzieciaków jego dwch ale dzięki xx za otwarcie oczu wszystkie macie w dupie czy dzieci eks nie głodują więc teraz pozostaje finanse im mocno skurczyć bo moje i tak swoje dostanie.Olać te równe i równo traktowane dzieci.

Koń by się uśmiał :) Spryciula z Ciebie. Tak żałosna, znękana i nieszczęśliwa, że musi się mścić. Zamiast święta obchodzić planujesz zemste. I zazdrosna yak, że oni robią tak a nie inaczej, że chcesz ich udupić. Żałosne!!! Szkoda mi Ciebie laluniu. I Twojego dziecka. Oby ono nie było take jak tata lub jak ty. Nie wiem co gorsze...

I nie ściągaj tekstów po mnie, bo mnie to nie rusza. Ja Cię bardziej mściwą nie zrobie bo się nie da. Zanim zaczełaś ze mną rozmawiać już plułaś jadem. A oczy to takie jak ty otwierają, nie biedne i skrzywdzone, tylko mściwe i zazdrosne! A była mojego męża, z którą ma dziecko to anioł przy Tobie. Jak moje sprawy już się poukładają, bo na razie cierpie, dużo pracuje itd.- niestety, to sama z siebie dam jej więcej!!!

Na swieta uzgodnilismy, ze bedzie razem na przyszly rok 2700pln. W tym 1/2 opiekunki, 1/2 przedszkola, 1/2 mediow, 1/2 wakacji i do tego utrzymanie na dziecko. Dla mnie nie ma tragedii - zarobki 2xxxx pln. , eks zadowolona i w sumie niby wszystko pieknie ladnie ale i tak wiem, ze to tyle nie kosztuje... Takie nasze zycie, ze juz zawsze beda nas doic. Inna sprawa, ze czasem lepiej rzucic te pare groszy jak sie ma i miec swiety spokoj. Tylko co zrobic kiedy sie nie ma??

Z tego co zauwazylam to tylko w Polsce zlosnice wiecznie kase ciagna od bylych. Ciagle tu czytam ze za malo piniedzy dostaja. Ile wy byscie kurcze chcialy? Najlepiej jak by byly cala wyplate oddal oby tylko nie mial lepiej niz wy. W niemczech babeczki dostaja 150-200 euro i zadna nie lamentuje. Dla nich to takie same pieniadze jak dla nas 150-200 zl. Mozna? Mozna! Trzeba tylko dupke spiac, przestac zyc przeszloscia i wziac sie za robote, a nie tylko kombinowac jak wiecej kasy od bylego wydoic...

Alimenty w niemczech ustala sie wdł tkzw Dsseldorfer Tabelle.Wysokość alimentów zależna jest od dochodów netto dłużnika alimentacyjnego i wieku dziecka.

vanilla pierdolisz brednie w tabeli widać wyraźnie ile co i jak i u nas większość bardzo chętnie przyjęła by taką tabelę plus taki socjal jak tam warunkiem jest dobranie się do dupy prywaciarzom którzy płacą ubezpieczenie od najniższej krajowej.Na dzień dzisiejszy wg tej tabeli większość powinna zyskać

Tabelki, tabelki a tak naprawde jest tak jak mowie. Takie alimenty placa ludzie o stosunkowo wysokich zarobkach, ale mi bardziej chodzilo o podejscie kobiet. Zadna z nich nie lamentuje, jak tatus chce to cos tam dziecku dorzuci, a jezeli nie chce to nikt nawet nie pomysli o szarpaniu sie po sadach... moze niemieckie kobiety sa bardziej zaradne? A moze zbyt dumne? Tego nie wiem, ale faktem jest ze sobie radza nawet z tak mala suma na dziecko.

Tabelki, tabelki a tak naprawde jest tak jak mowie. Takie alimenty placa ludzie o stosunkowo wysokich zarobkach, ale mi bardziej chodzilo o podejscie kobiet. Zadna z nich nie lamentuje, jak tatus chce to cos tam dziecku dorzuci, a jezeli nie chce to nikt nawet nie pomysli o szarpaniu sie po sadach... moze niemieckie kobiety sa bardziej zaradne? A moze zbyt dumne? Tego nie wiem, ale faktem jest ze sobie radza nawet z tak mala suma na dziecko.

Odsyłam do przeczytania tabelki .Jezeli chcesz pisac to wiedz o czym.http://alimenty.wieszjak.pl/alimenty-za-granica/265554,Ile-wynosza-alimenty-dla-dziecka-w-Niemczech.html

A może te niemueckie kobiety mają oo prostu zarobki realne w stosunku do cen i realiów życia.I nie przeliczaj bo w niemczech za 500euro wynajmiesz mieszkanie a u nas za 5stów pokoik.Tam sąd jest niepotrzebny po to jest tabelka i pracodawcy bez kantów.200euro w przel daje ok8stów ile w polsce ma tyle?A koszty życia aż tak dużo się nie różnią.Więc jak ona zarobi koło 2 tys euro i ma alimenty to żyje sobie spoko.U nas jaj 2tys i ma z 5 stów to po połowę zjedzą rachunki.

A i jeszcze w 2011 r przedszkole w Niemczech kosztowało w granicach 120 E.Wynajecie jednopokojowego mieszkania 30m okolo 300330 euro .Oczywiscie w zaleznosci od landu .Ubrania po przecenach kolekcjii np. H$M mozna kupic po 5 euro .Chemia jest rowniez tania i dobrej jakosci itd itp .

Nie zaprzecze ze lepiej sie zyje w Niemczech, ale bajki tez nie ma. Zarabiajac 1500- 2000 euro krolewskie to zycie nie jest jezeli musisz utrzymac mieszkanie, samochod, cos do garka wlozyc i cos na tylek ubrac :) ale podejscie ludzi do wielu spraw rozni sie znacznie od naszego. Nikt z nich nigdy nie narzekal ze im zle i ciezko, wola chyba glodowac niz pokazac przed innymi ze nie radza sobie z sytuacja. Zawsze bylam uprzedzona do tego narodu, ale po zamieszkaniu pomiedzy nimi zaczelam docenia te roznice kulturowe :D

No to 120 na przedszkole i z alimentow zostaje 30-70 euro.... a trzeba oplacic, mieszkanie, rachunki i cos do garnka wlozyc. Chodzi mi glownie o ich podejscie, bardzo czesto mam wrazenie zenawet gdyby glodowali to sie nikomu nie przyznaja ze w jakikolwiek sposob sobie nie radza.

kobieto przestań z tymi alimentami 200euro po to jest tabelka żeby wg niej płacić,dlaczego nie dodasz jaki kindetgeld jest,pieprzysz jak potłuczona pokaż mi w polsce czy zasiłek rodzinny starczy ci na przedszkole....żyjesz w nemczech a pieprzysz o realiach polskich.Tam za 4stówy euro utrzymasz dzieciaka przeliczają to na zł powinny kobiety w polsce mieć 1600.

Radze przestac pluc jadem i sie za robote wziac a nie ojca dziecka wiecznie scigac. A ta tabelke mozna sobie naprawde w d*** wsadzic. Placa tak jak wam powiedzialam, nie mam pojecia jak to robia, ale takie sa fakty.

vanilla ty po polsku jeszcze rozumiesz?? tutaj nawet jak pracujesz to masz ogromny problem z utrzymaniem dzieci i siebie, przykład masz dwoje małych dzieci np w przedzzkolu to masz ok 6 stów za nie,wynajmując mieszkanie lub spłacając kredy to masz minimum 1400 opłat.Masz już całą wypłatę oczywiście o ile tyle zarobisz.Rodzinnego nie dostaniesz bo nie pozostają ci na przeżycie alimenty.Masz coś mądrego pani dobra rada.Ich zarobki w niemczech przelicz razy cztery jakby polki przeciętne zarabiały 7,8 tys srały by na ciąganie się po alimenty.Po co wygłaszasz takie pierdoły znasz niemke która pracuje na dwa etaty zajmuje się dziećmi i domem.W polsce by przeżyć tak muszą robić.Nie mają na wakacje na odpoczynek regenerację organizmu i ootem mają tak jak ja teraz gdy msm już dziecko odchowane nowotwór.Więc skończ te wywody.

Vannilaaa Tabelki, tabelki a tak naprawde jest tak jak mowie. Takie alimenty placa ludzie o stosunkowo wysokich zarobkach, ale mi bardziej chodzilo o podejscie kobiet. Zadna z nich nie lamentuje, jak tatus chce to cos tam dziecku dorzuci, a jezeli nie chce to nikt nawet nie pomysli o szarpaniu sie po sadach... moze niemieckie kobiety sa bardziej zaradne? A moze zbyt dumne? Tego nie wiem, ale faktem jest ze sobie radza nawet z tak mala suma na dziecko Vannilaaa Tabelki, tabelki a tak naprawde jest tak jak mowie. Takie alimenty placa ludzie o stosunkowo wysokich zarobkach, ale mi bardziej chodzilo o podejscie kobiet. Zadna z nich nie lamentuje, jak tatus chce to cos tam dziecku dorzuci, a jezeli nie chce to nikt nawet nie pomysli o szarpaniu sie po sadach... moze niemieckie kobiety sa bardziej zaradne? A moze zbyt dumne? Tego nie wiem, ale faktem jest ze sobie radza nawet z tak mala suma na dziecko. Vannilaaa Nie zaprzecze ze lepiej sie zyje w Niemczech, ale bajki tez nie ma. Zarabiajac 1500- 2000 euro krolewskie to zycie nie jest jezeli musisz utrzymac mieszkanie, samochod, cos do garka wlozyc i cos na tylek ubrac ale podejscie ludzi do wielu spraw rozni sie znacznie od naszego. Nikt z nich nigdy nie narzekal ze im zle i ciezko, wola chyba glodowac niz pokazac przed innymi ze nie radza sobie z sytuacja. Zawsze bylam uprzedzona do tego narodu, ale po zamieszkaniu pomiedzy nimi zaczelam docenia te roznice kulturowe Vannilaaa No to 120 na przedszkole i z alimentow zostaje 30-70 euro.... a trzeba oplacic, mieszkanie, rachunki i cos do garnka wlozyc. Chodzi mi glownie o ich podejscie, bardzo czesto mam wrazenie zenawet gdyby glodowali to sie nikomu nie przyznaja ze w jakikolwiek sposob sobie nie radza. VANNILAAA BARDZO CIEBIE PROSZĘ JAK NIE DOTYCZY CIEBIE TEN TEMAT TO SIE NIE WYPOWIADAJ A JESLI JUZ CHCESZ ZABRAC GŁOS TO PRZYNAJMNIEJ DOWIEDZ SIE U ŹRÓDŁA JAK WYGLĄDA OPIEKA SOCJALNA DLA SAMOTNYCH RODZICÓW W NIEMCZECH. NIE PISZ BZDUR O DUMNYCH NIEMKACH BO MNIE SZLAG ZALEWA. TAM NP SAMOTNA MAMA KTÓRA MA DZIECI PONIŻEJ 15 ROKU ZYCIA NIE PRACUJE-ZAJMUJE SIE DZIEĆMI I OTRZYMUJE POZA RODZINNYMI DOPŁATA DO CZYNSZU RÓWNIEŻ WSZELKIE INNE DODATKI Z KTÓRYCH GODNIE MOZE UTRZYMAC ZARÓWNO DZIECI JAK I SIEBIE. OCZYWIŚCIE MAMA JEST POD SCISŁA KONTROLĄ I W PRZYPADKU NIEDOPILNOWANIA SWOICH DZIECI PONOSI ODPOWIEDNIE KONSEKWENCJE. A TU WLEPIAM TOBIE TROCHĘ WIEDZY Z NETU TYLKO NIE PISZ ZE TO NIE PRAWDA BO BEDZIE TO ZAPRZECZENIEM MIGRACJI POLAKÓW-NIE JEST TAM TAK ŹLE SKORO PRZENIOSŁAS SIĘ ZA ODRĘ PRAWDA? Kindergeld To zależy ile dzieci jest w rodzinie. Jeżeli mamy tylko jedno dziecko lub dwójkę, to wtedy taki 'zasiłek' wynosi 184 euro na każde z nich. Trzecia pociecha otrzymuje już 190 euro, natomiast na czwarte i każde następne dziecko otrzymuje się 215 euro takiego świadczenia. Oczywiście są to stawki miesięczne i otrzymują je Polskie rodziny, jeżeli rodzice pracują w Niemczech. Dzieci nie muszą tam przebywać z nimi - mogą pozostawać w Polsce, jednak rodziny zasiłek taki otrzymują pod warunkiem, że pociechy nadal uczą się lub studiują i nie ukończyły 25 lat. Aby Kindergeld zostal przyznany trzeba złożyć odpowiedni wniosek. inne zasilki Wohngeld - zasiłek na mieszkanie -To ratunek dla tych, którzy ze swojej pensji nie są w stanie opłacić mieszkania. Z pomocą przychodzi wtedy państwo i gmina pół na pół. Ci, pobierają już zasiłek socjalny, nie muszą nawet składać wniosku o ten rodzaj pomocy. Wohngeld dotyczy osób wynajmujących mieszkanie lub zamieszkujących mieszkania własnościowe Rodziny o niskich dochodach mogą dodatkowo liczyć na Kinderzuschlag, który wynosi do 140 euro na każde dziecko. Ten zasiłek przysługuje rodzicom, których łączne, miesięczne dochody wynoszą nie mniej niż 900 euro, ale nie przekraczają poziomu 1466 euro brutto. Dodatkowe świadczenie, niezależne od wysokości dochodów rodzica, należą się matkom samotnie wychowującym dzieci. Zasiłek wypłacany jest do 12 roku życia dziecka i wynosi 133 euro (do 6 roku życia) lub 180 euro (od 7 do 12 roku życia). Specjalne świadczenie można otrzymać także na dzieci, które studiują. Ten zasiłek, zwany skrótowo BAfg wynosi maksymalnie do 670 euro miesięcznie, z tym że w połowie podlega on zwrotowi po ukończeniu studiów. BAfg można pobierać nawet do 35 roku życia (studenta, nie rodziców!). A TO TAK DLA WIADOMOŚCI 2452 euro miesięcznie Załóżmy teraz hipotetycznie, że mamy rodzinę, gdzie matka po urodzinach trzeciego dziecka zostaje w domu, a wcześniej pracowała i zarabiała 1200 euro netto. Dodajmy, że jej mąż zarabia aktualnie nie więcej niż 1466 euro, a jedno z dzieci już studiuje. W takim razie należy im się kolejno: 558 euro Kindergeld 804 euro Elterngeld 420 euro Kinderzuschlag 670 euro BAfg MOZNA WYŻYĆ ? MOŻNA!!! A U NAS RODZINA Z TRÓJKA DZIECI CO MA? PRACA JEST W NIEMCZECH-PRZECIEZ POLAKÓW BY NA BEZROBOCIE NIE SCIAGALI

No ja akurat nigdy nie chcialam wyjezdzac, ale coz milosc jest slepa :) A wracajac do tematu to podajecie info z internetu gdzie w rzeczywistosci to tak rozowo nie wyglada, owszem jest lepiej niz w Polsce ale panstwo juz tak chetnie nie sypie pieniedzmi bo za duzo ludzi, zwlaszcza z innych krajow przyjechalo to i im sie wydawalo ze z pieniedzy na dzieci beda zyc. a jak dla mnie 180 euro to nie jakas kosmiczna kwota, dlatego samotne matki, ktore znam pracuja, a duza czesc z nich mieszka ze swoimi rodzicami zeby wydatki podzielic.

Vanilla a ty myślisz że te w Polsce siedzą i czekają na alimenty? Po co wypowiadasz się w temacie jak nie masz bladego pojęcia jak to wygląda w rzeczywistości.Tam państwo nie rozdaje a tu państwo ma cię w dupie jest różnica czy dalej jej nie widzisz???

Ja nikomu nie mowie ze nie ma brac pieniedzy od ojca. Zrobil dziecko, chcial go, wiec pomoc powinien. Zwracam tylko uwage ze podejscie niektorych kobiet jest dla mnie nie do przyjecia. Postawa typu: oddaj mi wszystko co masz bo zrobiles dzieciaka jest conajmniej smieszna. A czesto czuje ze wlasnie w ten sposob samotne matki podchodza do swoichbylych partnerow...

Vannilaaa Ja nikomu nie mowie ze nie ma brac pieniedzy od ojca. Zrobil dziecko, chcial go, wiec pomoc powinien. Zwracam tylko uwage ze podejscie niektorych kobiet jest dla mnie nie do przyjecia. Postawa typu: oddaj mi wszystko co masz bo zrobiles dzieciaka jest conajmniej smieszna. A czesto czuje ze wlasnie w ten sposob samotne matki podchodza do swoichbylych partnerow... Źle czujesz kobieto!! Nie znasz wszystkich przypadków-nie wiesz jaki był poczatek a jaki koniec znajomości dwojga RODZICÓW. A najgorsze jest to,że tak naprawdę to na niskich alimentach,na braku pomocy państwa tracą dzieci. To one są okradane i przez niepłacących rodziców (czy mało płacących!!) i przez chore państwo które wymaga od opiekujacych się dziećmi rodziców zarówno pieczołowitej opieki nad dziećmi jak i utrzymywania tych dzieci. Niestety zdrowo myslący człowiek wie doskonale,że tego nie da sie pogodzić. Samotnym rodzicom nalezy pomóc by w przyszłości z tych półsierot nie wyrośli desperaci,mordercy,złodzieje,lenie. Doskonale wiemy,że takie dzieci wychowywane w niepełnych rodzinach maja zazwyczaj zaniżone wartości a bieda która ich dotyka z braku pomocy finnsowej ze strony drugiego rodzica i państwa te zaniżone wartości jeszcze potęguje. Samotni rodzice by sprostać problemom niedostatku łapia się każdej pracy,często pracują ponad 8 godzin na dwóch etatach zaniedbując swoje dzieci które wymagaja opieki. Jak myslisz co z takich dzieci wyrośnie? Co one robia bedąc same? Myslisz czasem? Jestem tego zywym przykładem kiedy pracując po 10 godzin zostawiałam 8 letnie dziecko samo w domu. Wiesz jakie skutki niesie za sobą niedopilnowanie dziecka w tak młodym wieku? Najpierw zaczynaja się problemy w szkole-brak odrobionych zadan domowych,brak przygotowania do sprawdzianów,klasówek. Co to powoduje? Dziecko czuje sie ponownie gorsze-nie ma ojca i jeszcze jest na szarym końcu w klasie. Koło się samo napędza i jesli tego się nie przerwie wyrosnie z takiego dziecka osiedlowy chuligan za którego wychowanie odpowiada zapracowana matka. A ile jest takich dzieci? A ilu z nich wybierze zła drogę w dorosłym zyciu bo nikt nie nauczył go wartości które powinni przekazać mu rodzice? A wiesz przecież że w dzisiejszych czasach złe nauki pobrac można nie tylko z zepsutej telewizji która promuje przemoc,picie "dobrego" piwska ale również z internetu,z gier łatwo dostepnych w sieci,z portali społecznościowych które wciągają oferując dopalacze,narkotyki i inny uzależniające używki. Chcecie mieć społeczeństwo balansujące nakrawędzi które z prawoscia nie ma nic wspólnego? Prosze bardzo-krytrykujcie samotnych rodziców!! Chrońcie alimenciarzy!! Zamknijcie drzwi przed tymi którzy potrzebuja pomocy i wsparcia!! Nawet sie nie obejrzycie jak jeden z drugim krótkowzrocznym dostanie po buzi od cit wiekszego już dziecka samotnego rodzica. Miejcie wtedy pretensje jedynie do siebie. Przypomniało mi się że np w Anglii dziecko do 12 roku zycia samo do i ze szkoły nie może iść. Matki pracuja po 16 godzin tygodniowo i sa zwalniane z pracy bez jakiegokolwiek jęknięcia pracodawcy w przypadku problemów z dzieckiem. Matki pracujące dostaja dofinansowanie do przedszkola jesli dziecko zostanie umieszczone w takiej placówce. Każde dziecko MUSI mieć swój pokój a jak nie stać na czynsz to państwo dokłada a nie jak u nas eksmituje do mieszkania socjalnego w którym jest pokój,slepa kuchnia a wc na podwórzu. CHORY POJEBANY KRAJ KTÓRY NA SWOIM STANIE POSIADA DEBILI RZUCAJĄCYCH POD NOGI KŁODY TYM KTÓRYM POWINNI PODAĆ RĘKE!! I kiedy czytam o napadnietych ludziach którzy zostali przez młodzież pobici czy też okradzeni, przed oczyma staje mi samotna,zapracowana matka której odmówiono pomocy finansowej i wszelkiej opieki socjalnej,którą poddano krytyce i wytykano palcem. Mysle sobie- takich napadów bedzie wiecej na wasze własne zyczenie!!!

wszystkie byle do roboty dupy nie chca ruszyc..szmaty by kase ciagnely..kurwy wypierdalac na a4

Wszystkie nowe do roboty na a2 bo a4 już zajęte równowaga w przyrodzie musi być w lesie i dla was jest miejsce