Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lampa wiszaca

ile dostajecie alimentow na dziecko ?

Polecane posty

Gość Majka.k
XX a czy nowa żona ma obowiązek płacenia alimentów czy jej mąż???Tak mi się wydaje że to ojciec ma ten obowiązek? Absolutnie u nas dochody drugiej żony nawet nigdy nie były poruszane. Jedna strona nie ma utrzymywać dziecka z nową żoną kosztem własnego,druga nie ma utrzymywać dziecka eks kosztem wspólnego i tyle.Absolutnie mnie dochód nowej żony mojego eks nie interesuje tak jak sąd zna tylko moje dochody i koniec kropka.Jeśli sobie kobieta radzi lepiej to co trzeba ją uwalić bo nowa żona tyle nie zarabia.A z drugiej strony druga żona nie jest matką dziecka więc za swoich też ma nie dawać.Ona ze swoich ma dołożyć na swoje.Utworzono by śmieszny paradoks że nie warto się starać by więcej zarobić bo zmniejszą alimenty to po więcej pracować,tak samo w drugą stronę.Ta sprawa dotyczy tylko faceta i to od jego dochodu sąd ustalił alimenty a jego żony nikt nie zmusza by jej się podobało.Jak jej się nie podoba zawsze może się rozwieść i wnieść o alimenty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZZZ Zniecierpliwiony
ile dostajecie alimentow na dziecko ? Nigdy nie powinno się otrzymywać alimentów na dziecko . Dziecko powinien utrzymywać ten kto je ma. Instytucja alimentów ...deprawuje. Wypacza charaktery i sumienia. Wdarła się w życie społeczne. Powinna być z niego usunięta raz na zawsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poczytaj....ZNIECIERPEK
ZZZ Zniecierpliwiony ile dostajecie alimentow na dziecko ? Nigdy nie powinno się otrzymywać alimentów na dziecko . Dziecko powinien utrzymywać ten kto je ma. Instytucja alimentów ...deprawuje. Wypacza charaktery i sumienia. Wdarła się w życie społeczne. Powinna być z niego usunięta raz na zawsze. Jebniety prostaku!! Ty juz niczym nie zaskoczysz-my już wszyscy znamy twoje zdanie więc po co ty sie produkujesz. ALIMENTY BYŁY,SĄ I BĘDĄ . PŁACI TEN KTÓRY NIE SPRAWUJE BEZPOŚREDNIEJ OPIEKI PRZEZ 24 GODZ/DOBĘ. WYPACZONY CHARAKTER MASZ TY BOS ZOSTAŁ PORZUCONY BIDOLU I TERAZ MŚCISZ SIĘ KRZYCZĄC NA FORACH ZA SWOJE NIEUDANE DZIECIŃSTWO. SWOJE FRUSTRACJE KIERUJ DO TYCH CO CIEBIE ZOSTAWILI I NIE PŁACILI. Z INNYCH PORTALI PRZEGNANO CIEBIE JAK PSA A TU NOTORYCZNIE WYGŁASZASZ ZSÓJ ŻAL I PRETENSJE. NIE MASZ JUŻ DOŚĆ MIELIĆ W KÓŁKO TEGO SAMEGO? SPADAJ ZGORZKNIAŁY TROLLU

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZZZ Zniecierpliwiony
Uderzyłem w stół a kolejne nożyce się odezwały. Nadto uzurpują sobie prawo wypowiadania się w imieniu innych. I oczywiście ta osoba jest nadal zdziwiona , że jest już sama.I będzie sama jeśli nie zmieni w sposób uczciwy swojej osobowości. Mam tylko nadzieję ,że z powyższej wypowiedzi, inne osoby wyciągną właściwe wnioski. Takie wypowiedzi są potrzebne.One uczą. Uczą tych ,którzy nauczyć się chcą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama i nie tylko..
ja uwazam ze niskimi alimentami powinno sie ujebac mamusie ktorym pracowac sie nie chce..a wysokimi ojcow ktorzy wogole sie nie interesuja dzieckiem, albo placic wcale nie chca.. znam oba przypadki w swoim otoczeniu..1. mamusia ma na fryzjera i rachunki tel.po 200 zl, i twierdzi ze nie ma mozliwosci by w najmniejszym stopiu partycypowac w kosztach utrzymania, 2.ojciec zarabia ladne pieniadze i zapomnial ze ma dziecko calkowicie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ok. Do Majka. A co jeśli moje dziecko z partnerem, który ma już dziecko, ma znacznie lepiej od tamtego dziecka, gdyż ja, nie partner mam więcej kasy, a co za tym idzie my jako rodzina?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No prawie się zgadza, dlatego MY a nie ONI jesteśmy rodziną...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pchepche
CYTAT NOWEJ ŻONY: nowa żona ma pracę,ale zarabia mniej,w dobie kryzysu w małym miescie cięzko zarobić kokosy. poza tym maja małe dziecko i dlaczego zawsze to drugie ma mieć gorzej i mieć mniej na rzecz tego starszego Kochane, juz taki przypadek poznałam, mimo tego , ze facet nową rodzinę założył sąd mu nie "ulżył" w alimentach wręcz podwyższył. CHodzi o to, ze pierwsze dziecko nie może byc poszkodowane , bo pojawia się następne. Bo to pierwsze juz jest, a drugiego trza było nie robić, Dlatego rada dla wszystkich kobiet- nie brać się za dzieciatych facetów! Jesli chcecie sobie normalnie życie ułozyc, to tylko wolni męzczyzni, bez zobowiazan

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W życiu popie...to sobie może ty. W końcu chcesz z tego wszystkiego ZOSTAĆ PEDAŁEM. Który 18, 20 latek to nie ruchacz? Każdy. A nastolatki to nie dajki? Czasem wychodzą z tego nie ślubne dzieci. Potem dorasta, zakochuje się, żeni. Taka kolej. No, a że czasem popełnił za młdu błąd potem est trochę z tego trudniej w życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZZZ Zniecierpliwiony
""""" xxx79 Ok. Do Majka. A co jeśli moje dziecko z partnerem, który ma już dziecko, ma znacznie lepiej od tamtego dziecka, gdyż ja, nie partner mam więcej kasy, a co za tym idzie my jako rodzina? """" Odpowiedź na to pytanie jest oczywista. No może nie dla wszystkich. To się sprowadza do postawy roszczeniowej. Najwyraźniej nie każdy jeszcze rozumnie znaczenie słowa """" roszczeniowa """" Według osoby roszczeniowej , masz obowiązek łożyć na utrzymanie dziecka i na nią ..Ponieważ Tobie się lepiej \ zapewne z Twoją zasługą\ powodzi . A to ,że jej się powodzi gorzej , to jest wina całego świata ale nie jej. A Ty masz obowiązki względem niej.I ich dziecka. Nawet Polskie prawo tego nie przewiduje. A już na pewno ma dwie lewe ręce do pracy. I zero rozumu. Szuka tych ,którzy pracują. Sama pracy nie szuka , nie ma już na to czasu. Powiedz jej, że co chwila będziesz też od niej czegoś zadała.Powiedz jej ,że na razie będzie to tylko lizak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majka.k
Ja już raz odpowiedziałam na to pytanie mnie dochody żony mojego eks kompletnie nigdy nic a nic mnie nie obchodziły choć są i były one zerowe i pewnie nadal będą akurat guzik mi do nich. W tym wypadku akurat ona żyje na nasz koszt i niby to jest ok????I kto w tym układzie jest roszczeniowy? Mnie może interesować dochód mojego eks męża i tyle gdyby ona zarabiała to miałaby to na swoje dzieci tak musi kraść wszystkim i stąd jej nie mogą mieć wszystkiego.Tak po prostu pracujesz zarabiasz to masz nie pracujesz nie masz proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majka.k
Panie zniecierpliwiony a czego ja mam zażądać od nowej małżonki mojego?Cały czas żyje na koszt mojego syna i co może też od teraz zacznę jej co chwilę mówić że coś od niej chcę,że nie mam ochoty na nią pracować??Może od lizaka zacznę a na majątku należnym dziecku skończę.Będzie fajnie....Mi na pewno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIKT TU NIE CHCE TWOJEGO
ja mam 300 zł na 12 latka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZZZ Zniecierpliwiony
Czyli 12 latek ma razem 600. I tyle mamusia na niego wydaje....uczciwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wydaję na synka więcej niż 600
miesięcznie,ale ojciec dziecka to parszywy huj,miga się jak może. pies go pierdolił🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ło matkooooooooooooooooooooooo
300 zł na 12 latka ? zdecydowanie za mało !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A czemu mówisz, że partnerka Twojego męża żyje na Twój koszt, czy wasz? I skoro tak mówisz, to Cię obchodzą jej zarabki. Tylko, że są zerowe. Uważasz, że pieniądze Twojego byłego są nadal Twoje. Dlaczego? Nie prowadzicie już gospodarstwa wspólnie. Jego pieniądze też nie powinny Cię obchodzić. Tylko to byś dostawała kwotę pomocną w utrzymaniu waszego dziecka. Czyli jeśli się nie interesuje jakieś 70%.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I jak to odbiera coś Twojemu synowi? Jak to ty na nią pracujesz? Zaczynam chyba rozumieć. Ty poprostu nie pogodziłaś się z rozstaniem. Ty nadal uważasz że on jest Twój. I tak do tego podchodzisz. No to jasne już dla mnie dlaczeg tak a nie inaczej uważasz.... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A Twój były, jeśli chce może utrzymywać nową kobietę. Jego kasa jest bardziej jej niż Twoja. Skoro jej daje, jego i tylko jego sprawa. Majątek ciebie też nie dotyczy. Jesteś dla niego tylko matką dziecka. Tobie nic się z tego nie należy. Część tylko Twojemu dziecku. Tak jest po rozwodzie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majka.k
A zastanawiałaś się dlaczego on poszedł może do sądu po obniżkę alimentów czy może nie dlatego że jej sie pracować nie chce.Tylko ja nie mam zamiaru by ta pani coś nam zabrała.Jak ja bym nie pracowała to byś mnie leniem nazwała prawda.I coś jeszcze ja nic nie chcę ale dziecko to dziecko jeśli jemu się zabiera i nie dzieli wszystkim dzieciom po równo to już coś nie tak.Nie widzę żadnego problemu żeby ją utrzymywał a z tego powodu ja pracować więcej nie będę a mój syn nie ma mieć mniej i koniec kropka.Jeśli swoje dzieciaki tamte utrzymuje w całości to nie uważasz że ja na moje nie powinnam dokładać złotówki bo jeśli pani nie pracuje to on dzieci w całości utrzymuje a w świetle prawa wszystkie powinny mieć po równo od ojca prawda???Przynajmniej tak pisałaś.A jeśli tak jest to ja poproszę dla dziecka na jedzenie,szkołę,ciuchy,lekarstwa,mieszkanie,dojazdy,wycieczkę czy komputer.Ja się chętnie rozliczę nie ma sprawy,wtedy wszystkie będą mieć po równo.Bo jak na razie to moje dziecko dostaje grosze z których jeszcze chce sie je ograbić bo za mało na panią zostaje.Jak równo to równo a nie po równo jak wygodnie.Mnie to pasuje. Tak jak ty piszesz że nowa żona nie ma płacić na dzieci eks tak ja nie mam najmniejszej ochoty by mojemu cokolwiek zabrano by dać tamtym dzieciom.Mają mamę i tatę niech się martwią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majka.k
A co majątku to się grubo mylisz mogłam go z torbami puścić kiedyś ale po co? W życiu by mi tego nie spłacił a i na alimenty by nie miał,tak po prostu miał dużo na papierze fizycznie niewiele ale świnia by go załatwiła tylko po co.Dla sądu liczyła by sie umowa sporządzona na niego i kto jest oficjalnym właścicielem a on by tego w życiu nie spłacił.Poznał moje dobre serce. Ja nie chcę od niego nic ba więcej nawet nie chcę go widzieć ale dziecko jest takim samym dzieckiem jak inne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majka.k
A co majątku to się grubo mylisz mogłam go z torbami puścić kiedyś ale po co? W życiu by mi tego nie spłacił a i na alimenty by nie miał,tak po prostu miał dużo na papierze fizycznie niewiele ale świnia by go załatwiła tylko po co.Dla sądu liczyła by sie umowa sporządzona na niego i kto jest oficjalnym właścicielem a on by tego w życiu nie spłacił.Poznał moje dobre serce. Ja nie chcę od niego nic ba więcej nawet nie chcę go widzieć ale dziecko jest takim samym dzieckiem jak inne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co do majątku. Możesz się tam chwalić, że mu nie zabrałaś, ok. Ale skoro tak, to nie jest już Twój i teraz już nie masz na niego wpływu. Twoje dziecko kiedyś część dostanie. A oni mają ślub? Albo dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój mąż za to wszystko co mieli wspólne zostawił jej i dziecku, zabrał tylko ciuchy i kredyty ze sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do tego po równo...to troche tak, a troche nie bardzo. Bo jeśli my teraz rozktręcamy wspólnie jakąś firmę i będziemy mieć coraz więcej, to wcale nie znaczy, że będę podnosić alimenty na tamto dziecko. Ono żyje na dobrym poziomie. Takim jak kiedyś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majka.k
Po równo od ojca nie od ciebie,twój dochód twoja sprawa. Jeżeli rozkręcacie firmę to chyba ojciec też jakiś dochód tam osiągnie i z tego należy sie dzieciom po równo.Ty masz swoje on ma swoje.Tu chodzi w naszym wypadku o sytuację w której chciano zabrać z kwoty która była poniżej i tak granicy śmieszności bo mniej niż 500 zł,bo tam też są dzieci.Żeby było śmieszniej wszystko opierało się na kłamstwach jakich mało a chodziło tylko o to że pani była już w ciąży kolejny raz,szkoda że nie pomyślała żeby na to dziecko wcześniej zarobić.I tak chciano okraść jedno by dać pani na drugie.Proste ale zarazem śmieszne bo gdyby te alimenty wynosiły tysiąc zł to jeszcze było by co kraść.A zobacz sobie teraz jeszcze coś każdy w zyciu ma prawo do czegoś dojść prawda i co pechem tych starszych dzieci ma być to że zostały spłodzone wcześniej czy one mają odpowiadać za to jeszcze finansowo że rodzic później dostał lepszą pracę?Przecież gdyby ten ojciec pozostał w tej rodzinie żyły by lepiej.Takie chore podejście powoduje tylko i wyłącznie to że przyrodnie rodzeństwo się znienawidzi i tyle,a dzieciaki odsuną się jeszcze bardziej. A potem pytanie dlaczego tak się stało odpowiedź nasuwa się sama jak dbasz tak masz później.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A może oni na tamtą dwójkę wcale nie wydają więcej niż na Twoje? Jeśli ma malutkie dziecko, to nie może pracować. Zajmuje się dzieckiem. Kto ma to zrobić? i wtedy ojciec może też utrzymać ją. Jeśli w pełnej rodzinie pojawiają się kolejne dzieci to dla poprzednich robi się mniej...niestety. I jest to podstawą do obniżenia alimentów. Jeśli nie są oczywście minimalne, które być muszą. A co do nas uznajmy, że mąż naszym i swojemu da tyle samo. Ale to wcale nie znaczy, że będą żyć na tym samym poziomie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zobacz jak taka sytuacja jest ciężka. Dzieciom ma dać po równo. A jak coś mu się stanie np, albo straci prace. I żona będzie utrzymywać. Zrezygnujesz na jakiś czas z alimentów? Każda poleci do funduszu. Do komornika. I będzie musiał oddawać, kosztem swojej rodziny. Zabierze tym, bo będzie musiał oddać tam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×