Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wieczna odchudzaczka

dieta dr Pape

Polecane posty

no kurde - na poczatku zawsze jest woda, nie ma szansy by byl od razu tluszcz :) i tego sie nie da chyba poznac :) i szansa, ze waga wroci jak wrocisz do zlego odzywiania jest...niezaleznie od tego co ci ubylo :) nawet jak spalilas tluszcz to nie znaczy, ze organizm go sobie znowu nie odlozy w przyszlosci :) zostaje tylko jesc dobrze - tak by jednak nie tyc czy to teraz czy pozniej :) "Najgorzej mi przetrwać od kolacji do porannego śniadania" a ile czasu ty nie spisz jeszcze po tej kolacji? bo mi ciezko sobie to wyobrazic :) ja jem kolacje jakies 2-3h przed snem i nie zdaze sie jeszcze glodna zrobic gdy zasypiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesli chodzi o ksiazke, to zapytaj w lokalnej ksiegarni, ja poprosilam o sprowadzenie i mialam ja za 3 dni; taniej o koszty wysylki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć, dziewczyny, w końcu zdecydowałam się do Was dołączyć. :) Stosuję tę dietę od mniej więcej tygodnia. Na razie czuję się świetnie. Na początku miałam problem ze śniadaniami (bardzo szybko robiłam się głodna), ale już jest lepiej i te pięć godzin pomiędzy śniadaniem i obiadem mija mi szybko i bezboleśnie. Podobnie jak Yaga, nie bardzo mi wychodzi określenie się jako rolnik lub koczownik. :) Na razie jadam obiady mieszane i czekam, może się to jakoś samo wyklaruje. Kuro, a nie myślałaś o tym, żeby do śniadania dodać więcej warzyw? Ilości \"warzywnych\" węglowodanów nie sumuje się z innymi, więc może to jest jakieś wyjście? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
beauty-gosiek -> ja jem 2-3h przed snem czyli gdzies tak po 20 jak ide spac o 23 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w ksiazce jest do 20 chyba :) ale przeciez wiadomo, ze wszystko zalezy od naszego trybu zycia :) jak przykladowo wstaje o 11 i ide spac o 3 w nocy to trudno bym jadla kolacje przed 19 ;) musialabym zmiescic 3 posilki w 8h a to niemozliwe jesli ma byc 5h przerwy ;) to samo w druga strone, jak ide spac o 20 (czasem sie zdaza) to wiadomo, ze nie moge zjesc kolacji o 19 ;) ja ogolnie sie trzymam zasady by nie jesc przynajmniej 2h przed spaniem a , jak sie da to blizej 3 i mysle, ze starczy :) trudno bym nie jadla od 19tej siedzac na przyklad do 2 w nocy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wieczna...
Witajcie! Kolacje powinno sie jesc najpozniej 19-20 .Pape zaznacza ze moze zdarzyc sie pozniej ale przy tak poznych kolacjach i zbyt poznym chodzeniu spac efekty chudniecia beda mniejsze.Bedzie sie wolniej chudlo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wieczna...
A co z Wami dziewczyny? Juz sie znudzilo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie się nie znudziło - tylko nie zawsze mam czas na siedzenie tutaj ;) A książkę pożyczyłam kumpeli - zarażam dietą :D Efekty u mnie nadal widać powoli - ale to dlatego, że w weekendy zazwyczaj trochę odpuszczam dietę, bo zwykle jestem na imprezie, czy to w domu, czy na mieście. Ale ogólnie ze zmiany odżywiania jestem zadowolona, bo widzę, że lepiej jem i organizmowi to służy. A to najważniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kura17
mnie sie tez nie znudzilo :) ino efekty mam ostatnio marne, wiec mi sie wstyd przyznawac... niby trzymam sie podstawowych zasad diety, nie "grzesze", ale jednak nie chudne w zaden spektakularny sposob... chyba jednak jem troche za duzo (kalorie?) oraz za tlusto... a tyle fajnych rzeczy odkrylam do zarcia ;) moj ostatni wynalazek sniadaniowy, polecam! bulka pelnoziarnist- posmarowana pasta sezamowa tahin (cienko, wystarcza do dodatnia smaczku). na to duuuuzo rukoli (uwielbiam!), podsmazone plastry oberzyny, pomidora, bazylia. przykryc durga polowa bulki - cudo! :) a salatka z rukoli jest taka: rukola, wloskie orzechy, grubo pokruszone (cwiartki), olej z oliwek, parmezan starty w takie cienkie platki. no rewelacja! uwielbiam rukole! wreszcie jest w marketach w normalnej cenie :) jak bylam w ciazy, to kupowalam nawet w zimie, za chorendalne sumy i robilam sobie ta salatke z orzechami. kanapke wymyslilam dopiero wczoraj :) i bede jadla, az mi sie znudzi! milego tygodnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba nikt sie nie odzywa,bo nie ma sie czym chwaic;) ja tez zgrzeszylam na weekend ,a szczegolnie wczoraj ;)nie moglam oprzec sie lasagne:/ no i waga wzrosla apiac :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co jest takiego zlego w lasagnie na obiad? to chyba nie grzech :) nie no, ja wlasnie staram sie jesc ta kolacje ok. 20 i nie chodzic spac pozno w nocy... ale nie ma takiej opcji by jak juz musze siedziec po nocy to zebym wysiedziala na przyklad 6h od kolacji o 20 (idac spac o 2 w nocy) ... wiec wtedy wole zjesc ja pozniej niz zjesc normalnie, a pozniej podjadac ;) aha, no i ja mam to szczescie, ze nawet jak ide spac pozno to jednak spie te 7-8h , wiec masz czas chudnac podczas snu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wieczna..
No , mi tez sie wczoraj zgrzeszylo.Przyznaje sie bez bicia.Dopalam lody.A ja uwielbiam jesc lody no i nie odpuscilam az zjadlam wszystkie.Nawet nie wchodze dzis na wage.A co do spektakularnego chudniecia.Przy tym sposobie odzywiania to takiego nie bedzie.Bedzie powoli ale skutecznie, nawet jak zgrzeszysz to nic sie nie stanie najwyzej przez nastepne dni bedziesz to nadrabiac ale nadal bedziesz powolutku chudnac.Wiecie mimo wczorajszego obzarstwa jak dzis rano spojrzalam w lustro to nie bylo juz zle.Brzuch w miare plaski ,zginely faldy tluszczu na plecach(zostala jedna ale juz nie tak wielka)widac wciecie w talii.Zmniejszyl mi sie garb na karku(tluszcz jak u wielblada).Uda tez jakby smuklejsze.Pojawila sie nawet niewielka szparka miedzy nimi.Wczesniej to wszystko zlewalo sie w jedno.Wiec mimo wszystko chce sie dalej tak jesc.Bo widac efekty.Warto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja zgrzeszylam wlasnie w tej chwili... nie zjadlam sniadania, a teraz skonczylam resztke wczorajszego mieszanego obiadu :o choc na szczescie bialka w nim to bylo naprawde malo :) ale reszte dnia bede sie trzymac diety, obiecuje sobie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kura17
Wieczna, mialam na mysli JAKIEKOLWIEK chudniecie... bo ja chyba (?) nie chudne wcale :( wiec po co pisac i marudzic, ze nie chudne? ;) aha, bez jaj, ja jakos nie moge uwierzyc, ze takie jednorazowe grzeszki odbijaja sie od razu na wadze. jakos mi to na logike nie pasuje i juz... a Tobie Wieczna gratuluje ladniejszego wygladu i zadowolenia z niego :) to na pewno bardzo motywuje do dalszego odchudzania!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja tez wieczorem w sobote bylam na frytkach,nieduzo ich bylo ,ale jednak, no ale wypadalo z kolezanka pojsc;) a ta lasania to bylo jej troszeczke, poza tym widzialam jak moj znajomy ja robil; mieso oplywalo w tłuszczu i sosie, do tego mozzarella(oni nie uzywaja light) no i w ogole...wiedzialam ,ze po takim czyms mi przybedzie na wadze. nie wiem niby nie tyje sie tak od razu, a ja juz wiem,ze caly tydzien bede gubila ta lasanie:O no ale mialam tego swiadomosc:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzis mialam przeogromna ochot na gotowany kalafior a potem podsmazony w bulce tartej. ale na kolacje to raczej niedozwolone co???patrzylam; ma to duzo weglowodanow, a szkoda:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kura17
No Kurde, nie przesadzaj,warzyw sie az tak nie liczy, jak zlych wegli!!! mozna,z tego co pamietam, zjesc do pol kilo warzyw na kolacje! ten kalafrior - super, ale BEZ bulki (maslo mozna) plus wymagana ilosc bialek! na zdrowie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kura17
Qulka! my znowu razem, o ten samej godzinie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
quleczka, odpada kukurydza, marchewka, ziemniaki prawda? coś jeszcze? bo jakoś nie mam pomysłu jakie warzywa zajadać z tych gotowych mrożonek, prawie wszystkie zawierają marchew i ziemniaki :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlatego ja gotowe mrożonki wcinam na obiad, a na kolację robię sobie surówki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jem zawsze pomidory, jakos na kolacje sie rozleniwiam i juz mi sie nie chce robic salatki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No moja sałatka to też nie jest nie wiadomo co ;) Najczęściej pomidory, ogórek, papryka i różne sery :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi się już przejadły pomidory może teraz kalafior, brokuł, fasolka szparagowa, surówka z pekińskiej, ale co potem? nie cierpię serów białych! zwłaszcza bez chleba co jeszcze jadacie? kurcze, ja to bez węglowodanów na kolację to jak ryba bez wody :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kura17
Quleczka, z soczewica uwazaj! bo ma duzo wegli, na kolacje raczej nie... tak samo fasola, groch jas itp... ale zupy sa cudne! ja robie zupe rybna, mniam i zapchac sie mozna. poza tym - chlodnik z jajem! ooo!!! tylko nie mozna z kefirem przesadzic :) ja bardzo lubie na kolacje smazona rybe + mizeria, to zestawienie-hit, jak dla mnie! wczoraj zjadlam pol wedzonej makreli, 1 jajo na twardo z odrobina majonezu (oczywiscie kieleckiego!), 6 korniszonow :) a lubisz wedzonego kurczaka? bo to super kolacja, mozna jesc na cieplo, pycha! w ksiazce zdaje sie, ze polecana jest kolacja w postaci pol kurczaka plus zielenina :) ja dzis to mam na obiad (bo ja koczownik jestem, bez wegli, ech...) aha, jeszcze dodam, ze po moich kanapkach ze smazona oberzyna, jakos sie trzymam do obiadu, choc wczesniej ciezko bylo :) a jakie PYSZNE... mmm... juz sie nie moge doczekac sniadania jutro!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kura17
tak, straczkowe i motylkowe maja duzo bialka, ale i duzo wegli. sprawdz w ksiazce, ale pamitam, ze PierwszaLitera tez przestrzegala :) a mozliwosci zup jest pelno. ja zupy bardzo lubie, tylko mi sie nie zawsze chce gotowac, hehe... ja ryby tez uwielbiam! tylko drogie, cholery, mimo ze niby blisko moza mieszkam (hamburg)...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kura17
Quleczka, a zielony groszek na kolacje mozna??? bo mnie sie marzy ostatnio salatka z pora, jaja, groszku zielnonego i majonezu... ale ten groszek to tez ma sporo wegli, wiec moze nie mozna? kukniesz do ksiazki dla mnie? pieknie prosze :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wieczna...
Witam wszystkie dziewczyny! cos sie nas malo zrobilo.Czytam Was i widze ze pomyslow na kolacje macie b.duzo i to roznych.Chwala Wam za to.Macie dylemat , ktore warzywa na kolacje nie wolno.Pape wymienia rosliny straczkowe.(soja,groch fasole,soczewica)gotowana marchew i kukurydze.O ziemniakach i bananach nie wspominajac bo to juz wiadomo - wegle.No i wszelkie owoce .Za to wolno grzyby, salaty .ogorki , rzodkiewki, pomidory, cuknie, oberzyny,papryki, surowa marchew, pory, selery itp. itd.Zupy to swietny pomysl .Mozna je wzbogacic w bialko dodajac rozne miesa ,jajka czy sery np.tofu.Co kto lubi.U mnie dzisiaj 6,5 kg mniej od 4 maja.Nie jest zle.Mimo ze ostatnoi zgrzeszylam gora lodow.Buziaki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wieczna...
No i oczywiscie macie racje ze po jednorazowej "wpadce" nie przytyje.Chodzi tylko o to ze zlamalam zasade (za duzo wegli na obiad i kolacje!!!).A to powoduje zatrzymanie wody w organizmie na jeden , dwa dni i stad "przybranie" na wadze.Ale juz to zgubilam.Mimo wszystko mi wstyd ze nie potrafie pohamowac mojego lakomstwa.Obzartuch jeden!Fuj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×