Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zmanier

luska, ike, komis ?

Polecane posty

niebzdurny, wakacyjny romans. to zdanie jest zaprzeczeniem samym w sobie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale jeśli dalej się będziesz upierała, to se poszukam i znajdę inne chętne. o to jestem spokojna:) tak szybko nie najdziesz- zważywszy na to ile już szukasz..........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ike, komu innemu to napisałbym, że zranił mnie na wskroś :D Ale Tobie napiszę, że najwyraźniej nie doszedłem do siebie po urlopie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z nowego świata
Szkoda mi czasu, Ike, na dzielenie włosa na czworo. Wakacje się zaczęły. Romanse u progu lata, a ja mam Cię przekonywać, że wakacyjne przygody są niegłupie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale Tobie napiszę, że najwyraźniej nie doszedłem do siebie po urlopie czy mam to traktować jako usprawiedliwienie twojej niefortunnej wpadki??:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Romanse u progu lata, a ja mam Cię przekonywać, że wakacyjne przygody są niegłupie? psedło wcale nie musisz mnie przekonywać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
psedło ja ci powiem inaczej:) jestem niemiłą, niesympatyczną, złośliwą kobietą bez odrobiny dawki romantyzmu nie musisz mnie przekonywać do romansu nie warta skóra wyprawki:) ale może jednak lusia albo retro by się bardziej nadały?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z nowego świata
Wiem, Ike! Ty nie romansów oczekujesz. Ty oczekujesz, że ja Cię zdobędę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ikuś, usprawiedliwienia są dla mięczaków Ja po prostu głośno myślę Kurcze, faktycznie nie jestem w formie ale mowa tylko o formie psychiczno- intelektualnej?? czy fizycznej też ??:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z nowego świata
(Retro odpada. Nagrabiłem sobie dzisiaj u niej a ona jest zacięta, jak stara kasa pancerna.)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
psedło- nie oczekuję- ale zabronić ci nie mogę ale uwierz po pierwsze to prawie nie do zrealizowania, a po drugie serioo nie warto:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z nowego świata
(Luśka zaś jest za bardzo wrażliwa. Zwykły, wakacyjny romans jest gotowa bezwiednie zamienić na pełne gwałtownych porywów uczucie, do czego zresztą tęskni jej babskie serce....)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
(Retro odpada. Nagrabiłem sobie dzisiaj u niej a ona jest zacięta, jak stara kasa pancerna.) nie demonizuj najwyżej kolejnego gryzonia nazwie chedłonim:) i kupi nowa tarkę nie jest źle!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zwykły, wakacyjny romans jest gotowa bezwiednie zamienić na pełne gwałtownych porywów uczucie a widzisz to jednak całkiem zwykły ten romans proponujesz z czym do kobiet psedło??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O fizycznej formie - lub jej braku - przekonam się wkrótce Autobus może mi spierdzielić zasadniczo nie to miałam na myśli- ale zwycięska pogoń za autobusem jest pewnym wyznacznikiem- sprawności to fakt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z nowego świata
Nie, nie, Ike, Retro zrobiła się na mnie strasznie cięta. Poczytaj sobie, co ona we wzburzeniu do mnie i o mnie wypisywała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czyżbym wracał do formy, że wyczułem podstep w Twoim pytaniu? Bo najpierw miałem co innego napisać ale tknęło mnie coś:) Taki... eee... tkacz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie, nie, Ike, Retro zrobiła się na mnie strasznie cięta. Poczytaj sobie, co ona we wzburzeniu do mnie i o mnie wypisywała... na szczęście psedło, to co wypisywała dotyczyło całego rodzaj męskiego więc w towarzystwie einsteina, osho, jacksona, kreta czy benedykta powinieneś czuć się w miarę dobrze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czyżbym wracał do formy, że wyczułem podstep w Twoim pytaniu? podstęp?? nic o tym nie wiem:P MS najwyraźniej z twoją forma jest gorzej niż przypuszczasz:) moja forma ma się dobrze- jak zwykle, to pomogę ci wybrnąć z tej patowej sytuacji:) zwalmy wszystko na słoneczny udar:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uciekam, autobus nie chooj i dwa dni postoi.. Cholera, coś nie tak... Faktycznie niedobrze ze mną, muszę znaleźć jakiegoś niedrogiego grabarza, mamusia mnie uczyła żeby omijać pośredników :classic_cool: 🖐️ a nawet 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z nowego świata
Ja chyba nie bardzo się cieszę z faktu, kiedy stawia się mnie na jednej płaszczyźnie z kimś takim, jak nasza umarła niedawno gwiazda, czyli krul popa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja chyba nie bardzo się cieszę z faktu, kiedy stawia się mnie na jednej płaszczyźnie z kimś takim, jak nasza umarła niedawno gwiazda, czyli krul popa... a o to to proszę mieć już pretensje do retro:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z nowego świata
Kiedy przecież piszę, że Retro się na mnie obraziła i zadarła nosa. Sama dobrze wiesz, Ike, jakie baby potrafią być zacięte...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam pewne wspomnienie apropopo: kiedyś z moim ongdysiejszym partnerenm zostaliśmy zaproszeni na kolację do pewnej młodej pary którym się świezo uwiło dzięciątko, na tak zwane oględziny i opicie życiowego sukcesu niestety, zepsuł się nam samochód i dotarliśmy na kolację ze skandalicznym, prawie 2 godzinnym opoźnieniem dziecko juz dawno spało, zresztą, z tego co pamietam nie mogło mieć więcej jak 2, 3 miesiące... oczywiście, weszliśmy na paluszkach, przepraszając na kłopot, i wyrażając nadzieję że uda się malucha zobaczyć następnym razem... ale oczywiście, dumny, nabzdryngolony już ojciec, bez ceregieli wkroczył do sypialni, mimo nieśmiałych protestów żony , i przyniósł nam niemowlę jak szczeniaka, budząc je oczywiście dokumentnie ojcowskimi okrzykami: Kurwa, udała mi się córa jak złoto! od dziś pamiętam minę jego żony, myśłam że się popłacze... długo nie mogam się pozbyć wyrzutów sumienia, że poszliśy tam o tej porze. ale skąd mogłam przypuszczać że facet to idiota. duma ojcowska...! tfu, na psa urok!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z nowego świata
Cudna historia, Retro. Naprawdę. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×