Zaczynam starania od dziś. Kto ze mną? Razem weselej.

Ja tez uciekam ide kolacyjke zrobic ....

JESZCZE RAZ DZIEKI WIELKIE @ nie spodziewam sie 22.06 ale dzis w taka furie wpadlam bez powodu ze pewnie juz pewnie podaza tymi swoimi krokami

Dla mnie jest okropna ta świadomość, że zachodzą dziewczyny, które o tym nawet nie myślą, często usuwają albo oddają dzieci, a te, co naprawdę chcą mieć, to nie mogą. Mój gin się śmiał ostatnio, że to dla mnie najlepszy moment na dziecko przy moim organiźmie. Że jeszcze mogę rodzic naturalnie i bez powikłań żadnych. Ale śmiał się dopóki mnie nie zbadał. W sumie poszłam do niego, bo cykle zaczęly być u mnie coraz dłuższe. Tamten ostatni trwał juz ponad 50 dni. No i w trakcie badania powiedział mi, że nie mam kompletnie jajeczek. Nic a nic, więc niewiadomo, czy kiedykolwiek bede mogła zajśc w ciążę :( A ja się właśnie po tym zaczęłam starać z moim Ł. choć wczesniej nie planowaliśmy dzidzi póki co. Ale stwierdziliśmy, że to najwyższa pora. Mam prawie 27 lat, on 31... Jeszcze mnie trzyma myśl, że na ostatniej wizycie gin powiedział, że jajeczka są. Za małe i słabe żeby cos się z nich wykluło, ale SĄ. Może jeszcze więc jest jakaś nadzieja. Oczywiście jak większość lekarzy powiedział, że ewentualne leczenie zaczniemy po roku bezowocnych starań. Nawet ostatnio zwolniłam się z pracy, bo za duży stres i wykorzystywanie. Praca od poniedziałku do niedzieli po 12 godzin zdecydownaie nie jest dobrym wyjściem. Ma się zero życia prywatnego. I siły na cokolwiek. I fizycznej i psychicznej. Przepraszam za ten słowotok. Musiałam się w końcu trochę wygadać :) Nie gniewajcie się proszę :)

Magdaleena,my sie nie gniewamy......gadaj do woli,ile dusza zapragnie:)my a ja napewno chetnie wysłuchamy-wyczytamy.....Ja tez nie raz zastanawiam sie nad tym dlaczego ci którzy nie chca maja a ci ktorzy chca nie maja.....i chyba nikt nie znajdzie na to odpowiedzi.....konsultowałas sie tylko z jednym lekarzem? i czy powiedział jakie masz szanse na naturalne zajscie?

wazka85,cheerless,czy moge od czasu do czasu,magdaleena wpiszcie sie w tabelke bodajze str 11............witam was jeszce raz.....tak was duzo sie dołaczyło ze musze sie dobrze skupic zeby niczego nie pomieszac:):):):)ale to bardzo dobrze........zaczynam czytac ostatnie dwa dni i juz bede wszystko wiedziec

Nie, ostatnio tylko powiedział, że wygląda to lepiej i mamy próbować. Ewentualne problemy po roku. Ale z tego co wiem większość lekarzy zaczyna cos działać po roku dopiero. Ja sama widziałam na usg, że jakieś te jajeczka są (poprzednio było puściutko, co też sama widziałam), więc jakaś nadzieja cały czas się tli :) Z innym się nei kontaktowałam na razie.

hmmm........nie znam sie na tym ale wieczorkiem polatam po necie i sie troche doedukuje:)jezeli jednak powiedzial ze nalezy prubowac to jakies szanse sa!przepraszam wiem ze pisałas ale jeszcze nie moge sie ogarnac i poznac wszystkich(w realu tez tak mam)od kiedy sie starasz?......................lilka90 te badania to robiłas na nasz cudowny NFZ czy prywatnie?jesli prywatnie to ile to kosztowało?

MALINA hmmm.....czy w Turcji nie chodzi sie na zwolnienia?czy to Twoje poczucie obowiazku Ci na to nie pozwala?bo jesli to drugie to wiedz ze nadgorliwosc gorsza od faszyzmu:)zdrowia praca Ci nie odda....

CZY MOGE OD CZASU DO CZASU a czy wiesz czym to poronienie było spowodowane?

w zyciu nie nadrobie tych zaległosci:(......FISIOWNA kiedy slub?to tu na forum małe weselisko zrobimy:)............CHEERLESS (mam nadzieje ze nie poknociłam) reklamowałas sie jako gaduła no i gdzie ty?:)

MALINA dostałas ta @?

Nataliuś- jak mi się od wczorajszej nocy udało przerobić cały temat to Ty tym bardziej nadrobisz :) A staramy sie od stycznie tego roku, czyli w sumie to 6 cykl.

a gdzie sie "staruszki" podziewaja Green-ka i Mika23?

stresem pierwszy raz w zyciu wpadlam w poslizg autem ,ze strachu rozbolal mnie brzuszek ale dopiero po dwoch dniach pojawil sie sluz taki blado rozowy popedzilam do lekarza i dostalam duphaston bo lekarz stwierdzil ze to naczynko peklo w szyjce macicy i ze w ogole nie mam sie czym stresowac skoro pierwsza ciaza donoszona bez przygod po trzech dniach sluz znikl a nastepnego ranka obudzilam sie bo przez sen myslalam ze ktos mnie w brzuszek kopnol nawet mialam taki majak z bolu a jak sie podnioslam to krwotok i swiat mi sie zawalil tak naprawde swiadomosc z tych pozniejszych dni mam niepelna pomimo ze groszek to byl chciana wpadka ,wiecie tak na luzie uda sie albo nie

to mozemy sobie łapke podac ja tez o stycznia z tym ze cykl z racji tego ze mam krótkie juz chyba 8:(a jakies inne badania robiłas?bo ja byłam u gina ale mnie olał dopoki nie minie rok od staran to nic nie robimy:(

i dlatego nie potrafie pojac dlaczego teraz jest nam tak trudno

kurcze.........................................:(:(az nie wiem co napisac....:(:(

czy moge........poczytaj troche o płodnosci meskiej.....proces spermatogenezy moze czasem zaniknac nie pamietam dokładnie o co chodzi wiec nie chce mieszac po prostu wrzuc w google

i wiesz co , tym piep... autem nawet nie trzachnelo tylko obrocilo w okolo osi dwa razy

Mnie tez olał. Kazał przyjśc najwcześniej w styczniu, no chyba że jednak zajdę. A zadnych innych badań nie robiłam. Czy moge od czasu do czasu - bardzo mi przykro. To musi być straszne przeżycie :((((((

a nie uderzyłas w kierownice?

magdaleena wiec czekamy do stycznia no chyba ze wczesniej sie uda albo nas szlag trafi,pójdziemy wczesniej i po prostu skłamiemy

nie , tylko obrocilo

:(no to rzeczywiscie musiałas sie strasznie przestraszyc..:(

Uda się, uda :) Trzeba być dobrej myśli :) A Ty robiłaś jakies badania? Nie możesz zajśc tak po prostu, czy są jakieś powody?

nie umiem pozbyc sie tego zalu do samej siebie ,mialam tez do lekarza - ze potraktowal moje obawy zdawkowo ,do swojego faceta ze opony z tylu byly lyse , i w ogole do calego swiata

hihihi mam Cię!!!!!!:):):)nie czytałas całego tematu:)ale wiem ze ciezko jest przerobic tyle stron wiec powturze; nie robiłam nic....raz sprawdzałam owu przy pomocy testów....no i byłam u gina ale to sie nie liczy bo mnie zlał....wczesniej brałam tabletki przez okolo rok,teraz tez mija rok odkad ich nie biore.....a po za tym to mam przebłyski(intuicja,czarnowidztwo??)ze mnie jednak ne uda sie zajsc naturalnie.....jeszcze sie łudze i czekam ale jak długo nie wiem......

w sumie to powinnas miec przede wszystkim i tylko do lekarza......... przykro mi to mowic i pewnie mozesz powiedziec ze łatwo mi mowic ale musisz sie z tym pogodzic...rozdrapywanie ran nic nie da......mozesz sie tylko pograzyc a to napewno uniemozliwi dalsze staranka

Podobno to nadzieja umiera ostatnia :) Czytałam czytałam tylko nie jestem w stanie wszystkiego zapamiętać :D Hehe, przynajmniej nie od razu :D Ja mam teraz dostać @ ok 22 -go. Pisze około, bo nigdy nie miałam zbyt regularnych cykli. No i zero podejrzeń, że mogłabym jej nie dostać, niestety :|

oj dziewczyny wylalam jak nil ze swoich brzegow WYBACZCIE to znikne narazie by moc pojawic sie od czasu do czasu