Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Andzia87

Ile razy podchodziliście do egzaminu praktycznego na prawko jazdy??

Polecane posty

Gość Andzia 87
hej,a tak przy okazji to nie słyszeliście o tym że podobno się coś od września w testach pozmieniało?? bo niewiem czy mam szukać nowej płytki czy szukać z nowymi testami. :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta ktorej jest słabo
Po co Ci płytka? Po 5 niezdanych praktykach i nie wiadomo ilu przejezdzonych godzinach powinnas zdać teorię z przysłowiowym palcem w dupie. Na czym oblałas tym razem praktykę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andzia 87
podobno wymusiłam pierwszeństwo choć bym się zmieściła ze 2 razy przejechać no ale pan egzaminator stwierdził że nie no i koniec egzaminu;( a zdaje w Kielcach i mam nadzieje że zdam w końcu!! Violka nie przejmuj się!!_z tymi kwietnikami tak jest;) ale mam nadzieje że autka bardzo nie uszkodziłaś??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej!! 3majcie za mnie kciuki!!! jutro kolejne podejście!! ty,razem komplet razem z testami... boję się troszki:-( ale mam nadzieje że będzie oki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja miałem dopiero wczoraj 1 jazde z instruktorem :) jest gitara :D Powidzenia życzę:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 9 razy oblałam
i zastanawiam się czy podchodzić 10 raz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja zdałam za pierwszym razem, w lutym minie rok:) ale wczesniej ze 4 lata jezdzilam bez:P tak wogole z z auta moge nie wysiadac, relaksuje, odpreza...kto jezdzi ten rozumie o czym mowie...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 9 razy oblałam
Ja też lubię jeździć, też mnie to odpręża i relaksuje ale zdać egzaminu nie jestem w stanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale dlaczego?? ja nie mowie ze nie stresowalam sie, powiedzialabym nawet ze bardzo, ale z drugiej strony to egzamin jak kazdy inny... rozumiem ze problemem jest praktyka? a cos konkretnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 9 razy oblałam
wcześniej oblewałam za sumę błędów (typu kilkukrotne przekroczenie prędkości o kilka km, zbyt późne wyłączenie kierunkowskazu po zjeździe z ronda), a później wymuszenia. W dodatku przy pierwszych 3 egzaminach prawie się nie stresowałam, ale potem z każdym kolejnym było coraz gorzej. Właściwie to wsiadałam do samochodu i tylko sama czekałam aż zrobię coś źle. W międzyczasie schudłam 10 kilogramów, bo egzaminy jak wiadomo są dosyć kosztowne i trzeba było odkładać kasę. Już szczerze mówiąc nie wierzę, że jestem w stanie zdać ten egzamin, ale prawo jazdy jest mi potrzebne no i po prostu lubię jeździć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo widzisz ja jezdzac wczesniej bez prawka mialam jakies tam swoje nawyki, i to tego sie przede wszystkim bałam, ale okazalo sie ze jak wsiadam do "ELKI" to jezdze zupełnie inaczej. Moj instruktor radził mi żebym jechala max. 45, wtedy nie ma mozliwosci przekroczyc predkosci, a poza tym sprobowac tak po prostu jechac, nie myslac o tym ze to egzamin, bo z tego co mowisz umiesz i lubisz jezdzic:) aaa i wiesz co ja do egzaminatora przez 30 min jazdy nie odezwalam sie ani słowem, skupilam sie na drodze i myslalam o czyms zupełnie innym.ewentualnie zmien osrodek, mojej kolezance to pomogło:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed egzaminem straszono mnie ze nie zdam, az wkoncu powiedzialam sobie ze zdaje gora do 3 razy, a potem najwyzej dalej bede jezdzic bez prawka. Teraz wiem, co daje prawko, wczoraj byłam u znajomych, cała trasa: 450 km, wypady 2-3 razy w miesiacu do 100 km, czego bez prawka juz bym nie mogła. Trzymam kciuki, tym razem na pewno zdasz. Nie stresuj sie a bedzie dobrze:) i nie DZIEKUJ!!!!!!!!!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też uwielbiam jeździć i zdaża mi się czasami i bez prawka siąść za kierownice a nie jest mi dane jeździć legalnie,normalnie...;-) bo wam powiem że to jest taka polityka!!osoby które zdają za pierwszym razem w wielu przypadkach(znam kilka osobiście) nie wsiadały już nigdy za kierownice!! i to jest to że jak chcesz zdać,nie boisz się jeździć to nie zdasz!! no chyba że masz więcej szczęścia niż umiejętnośći!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Andzia 87, otoz mnie do jezdzenie bez prawka zmusila poniekad sytuacja, moj maz otworzyl firme w innym miescie, w domu tylko w weekendy, a ja z dzieckiem, przedszkole dosc daleko, praca tez, a auto pod blokiem, no wiec skoro mialam juz te umiejetnosc prowadzenia samochodu, to ktoregos dnia wsiadlam i pojechalam... i zobacz ze musialy minac az 3 lata bym odczula potrzebe posiadania dokumentu:) na szczescie juz jest... ALE ZDALAM BO UMIEM JEZDZIC!!!! a nie dlatego ze mam szczescie:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 9 razy oblałam
A ta koleżanka zmieniła ośrodek egzaminacyjny czy ośrodek nauki jazdy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja kolezanka zmienila osrodek egzaminacyjny i powiem ci ze zdala od razu, po prostu zapisala sie w innym miescie i zaryzykowala, jak widac oplacilo sie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wzielam dwie dodatkowe godziny, ale powiem wam ze tylko po to zeby pojedzic "ELKA" zamiast swoim autem przed egzaminem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jakimi jeździliście ?? ja wczoraj miałem pierwszą jazde z instruktorem dopiero i już mi się spodobało Grande Punto :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wierząca niepraktykująca
Ja zdałam za 3-cim razem. Niedawno odebrałam prawko. Mój instruktor był w szoku jak za pierwszym i drugim podejściem zadzwoniłam że oblałam pod koniec egzaminów. Co najśmieszniejsze dwa razy pod rząd miałam tego samego egzaminatora (kurcze to jak wygrać w totka wręcz niemożliwe) :p ale najlepsze jest to że owy egzaminator teraz może opalać się w kratkę bo okazało się że pan umiłował sobie koperty :p a za trzecim razem miałm zrzędzącego starszego pana który na wstępie zaczął mi marudzić, do wszystkiego się czepiał ale najważniejsze że był ludzki i sprawiedliwy. Mimo że mnie szlak trafiał i w myślach na niego przeklinałam ważne jestt to że wynik pozytywny. A i wszystkim stresującym się polecam coś na uspokojenie. Mnie pomogło, przynajmniej noga na sprzęgle mi nie drgała :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja kilka godzin puntem, a potem micra, no i zdawalam na micrze. a prywatnie peugeotem 405, golfem 3, lexusem, omega i innymi... i jestem raczej milosniczka duzych samochodow:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to może jak jesteś miłośniczką zrób sobie prawko na Tiry :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wierząca niepraktykująca
Przecież nie kielicha na uspokojenie :P coś ziołowego, ale wcześniej radze sprawdzić czy nie regujemy sennością. ja wykupując dodatkowe godziny przed egzaminem wzięłam 2 valerin forte sprawdziłam nie usypiałam. przed egzaminem (a miałam teorie+ praktyke-> strasznie długo się czeka na praktyke w Kato więc teoria uległa przedawnieniu) łyknęłam i powiem szczerze że podeszłam na totalnym luzie. Noga nie drgała nie stresowałam się że auto mi zgaśnie, nawet miałm gdzieś że przy wyjeździe z wordu (są dwa wyjazdy) pod stromą górkę ruszyłam z piskiem opon i z poślizgiem (mokre liście na asfalcie zrobiły swoje):p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 9 razy oblałam
Przepraszam ja jeszcze o tej koleżance:) Czy ona przed ostatnim egzaminem jeździła po tym "nowym" mieście? Bo ja się właśnie zastanawiałam czy by nie iść na ten 10, tym razem już na pewno ostatni egzamin do innego miasta, zwłaszcza że i tak się właśnie przeprowadziłam, ale trochę się boję jeździć po zupełnie obcym mieście i nieznanym mi dotąd samochodem. Chociaż z samochodem chyba nie byłoby problemów, bo już różnymi jeździłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też będe zdawał w kato :D a w jakim mieście jeździłaś z instruktorem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×