Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mały biały miś

Poród w CZęSTOCHOWIE

Polecane posty

Gość Violka2013
Hej dziewczyny ;) czy ktoras z Was chodziła do doktora Mikołajczyka ? Proszę o opinie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja również gratuluje mamusiom :) mój termin się zbliża, bo wypada 7.07, ale po wczorajszej wizycie pan doktor stwierdził, że malej w brzuchu dobrze i raczej urodzę ok 11 lipca. Mam do Was pytanie, czy pod koniec ciąży też Was tak bolało na dole pleców, macie może na to jakieś sposoby, czy po prostu trzeba zacisnąć zęby i czekać aż przejdzie? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję :) Lewatywy nie miałam robionej ale na to było i tak już za późno bo gdy trafiłam do szpitala to skurcze miałam częściej niż co 5 minut, nawet mnie o nią nie pytali. Jednak organizm sam się chyba przygotował go w dniu w którym rodziłam i chyba przez kilka dni przed kilka razy byłam w toalecie i bez lewatywy się wszystko przeczyściło. To podobno jest jedną z oznak zbliżającego się porodu. Lekarz prowadzący był z Parkitki ale w trakcie porodu go nie było, w tym momencie nie robiło mi to jednak wielkiej różnicy może też dlatego, że trafiłam na fajny zespół lekarzy i położnych. Mój lekarz zajrzał do mnie w trakcie swojego dyżuru. Męża powoli przyzwyczajam do wykonywania różnych czynności przy dziecku. Wydaje mi się czasami, że to, ze nie chce wykonywac pewnych rzeczy wynika z tego, że boi się, jest mniej delikatny a dziecko jest małe właśnie delikatne. Ale dzidzia rośnie to i odwaga jest coraz większa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
- Centrum Medyczne Św. Łukasza zawiesza działalność oddziału położniczego- dzisiaj dostałam taką informację listem poleconym, jednocześnie rozwiązując umowę, która miałam na poród fizjologiczny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Violka2013
paula a do jakiego lekarza chodzisz ?? ja tez mam termin na 7.07 i mojemu synkowi tez raczej sie nie spieszy na świat i tz chyba przenosze :) wiec moze spotkamy sie w szpitalu , ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Violka2013 ja chodzę do dr Adamkiewicza, to faktycznie może się spotkamy :) ja wizytę mam jeszcze wyznaczoną na 9.07, oczywiście jak nic nie będzie się wcześniej dziać i podejrzewam, ze po niej położy mnie do szpitala, no ale zobaczymy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Violka2013
To mozemy sie spotkac bo ja tez mam wizyte jeszcze 9.07 jesli nic sie nie zadzieje i tez lekarz mowił ze dostane juz wtedy skierowanie do szpitala, a rodzisz na parkitce ? masz juz wogole jakies objawy porodu? bo ja nic a nic ;/ ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia1107
dziewczyny nie rozumiem dlaczego uważacie że waszym dzieciom nie spieszy się na świat i że przenosicie ciąże?przecież terminy macie za kilka dni.Ja byłam u lekarza w poniedziałek i mówił że wszystko jest w porządku i nic się nie powinno dziać a w środę już byłam na porodówce,tak naprawdę to wszystko może się rozwinąć w ciągu kilku godzin,bez jakichkolwiek wcześniejszych objawów:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak, będę rodzić na parkitce, co do objawów to dość często łapie mnie ból w dole pleców, coś w stylu przeziębionych nerek, bo nie wiem jak go inaczej opisać ;) ale potrzyma trochę i przestaje, chociaż łapie coraz częściej. Pan doktor mnie jednak uspokoił, bo to już wszystko przepowiadające :) więc uzbrajam się w cierpliwość. Kasiu wiem, że w każdej chwili może się coś zadziać i że wszystko jest dobrze. Co do przenoszenia się nie obawiam, bo w następnym tygodniu, wiem, że urodzę i że to jest po prostu donoszona ciąża ;), ale na tym etapie to już chciałabym mieć to za sobą tym bardziej że to moje pierwsze dzieciątko i ta jedna wielka niewiadoma trochę przeraża. Z drugiej strony jestem jednak spokojna bo wiem że wszystko się toczy tak jak powinno :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość megii-s
Czesc dziewczyny ja juz tez z coreczka:)urodzilam na parkitce 17.06 ,2 tyg przed terminem ,ale wkoncu przez cc,małej głowka nie chciaa schodzic,mialam znieczulenie zzo bardzo pomoglo w bolu ale na krotko,ogolnie opieka w szpitalu w pozadku,sale ladne-dwuosobowe,alle lezalam akurat w najwieksze upaly i na salach byl skwar okropny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IWA19733
megii-s gratulacje ;-) wiemy doskonale co to upały , ja dzisiaj omal nie zemdlałam w tesco bo jak sie okazało oszczędzają na klimie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po dzisiajszej wizycie dowiedzialam się że mimo terminu mojaa szyjka nawet się nie skraca, o rozwarciu nie ma mowy. Jeśli nie rozwiąże się do 10.07 to mam udać się na oddział. Trzymajcie kciuki żeby jednak przez ten tydzień mnie coś jednak rozwiązało:) Dzidziuś całe szczęście zdrowy, waży ok 3100-3300... Już naprawde nie mogę się doczekać...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IWA19733
Paulina0703 trzymam kciuki ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajka030
Czy któraś korzystała z poradni dermatologicznej w Łukaszu? I jaką macie opinie. I czy ona działa tylko prywatnie czy też na NFZ. A może macie jakiegoś dermatologa dziecięcego godnego polecenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny dzieki Wam za wszystkie opinie. Ja dopiero w styczniu rodze ale chce wiedziec co mnie czeka na parkitce. Podrawiam i czekam na wiecej. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Violka2013
Dziewczyny a czy wiecie moze jak jest z cesarka na parkitce? wiem ze moj synek bedzie dosc duzy bo około 4 kg albo i wiecej i troche sie boje ze nie dam rady go urodzic :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kajka słyszałam że na sobieskiego w przychodni jest dobry dermatolog dziecięcy. *** Violka2013 ja miałam cc planowane. W wyznaczonym termieni stawiłam się na IP, po wywiadzie i podpisaniu dokumentów lekarz zbadał mnie ginekolog, zrobili usg. Później położna zabrała mnie na salę przygotowała mnie do operacji (zmiana koszuli na ich, założenie cwenika, kroplówki itp.) i podpieła pod ktg. Po tym badaniu wzieli mnie już na salę operacyjną, anestezjolog podał mi znieczulenie zewnątrz oponowe w kręgosłup, pożartowaliśmy sobie i gdy już nie czułam nóg dwóch lekarzy zaczeli cc. Nic nie czujesz, nawet nie wiem kiedy wyjeli mi synka, byłam mocno zdziwiona że tak szybko :) Po cc jesteś na sali pooperacyjnej z innymi matkami po cc, położne podają ci maluszka do karmienia i wszystko przy nim robią. Po 12h musisz stać, położne Ci pomogą. Po tym zostajesz przewiziona razem z dzieckiem już na zwykłą sale na położnictwo. Cesarka nie jest taka straszna jak się wydaje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dwóch
Violka - podczas przyjęcia do szpitala, lekarz robiący z Tobą wywiad medyczny zapyta jak chcesz rodzić, wtedy mówisz, że odmawiasz porodu silami natury i robią Ci cesarke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
drugi dzień po terminie i nawet nie smyra...:( czuje się jakbym miała być w ciąży do końca życia... Mam takie humory że sama siebie mam dość. Szukam na siłe zajęcia, zrobiłam już wszystko w domu co tylko można było, pranie, prasowanie, zmiany pościeli, gruntowne sprzątanie a Córka jak siedziała tak siedzi... Trace nadzieje...:( ( przepraszam że tak pesymistycznie ale musze gdzies to wyrzucić z siebie) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
paulina ja tez tak miałam byłam już tydzień po terminie i skończyło się cc bo nic mi nie pomogło. głowa do góry w końcu niebawem się zacznie coś dziać :) trzymaj się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dwóch
Ja miałam tylko Octenisept, bo teraz polityka pępkowa taka i nam odpadł tylko po tym. Niektóre pielęgniarki mówią, żeby dać kropelkę zwykłego nierozcieńczonego spirytusu 95% jak długo nie odpada, ale to możesz robić po powrocie do domku, jak nie odpadnie po 10-14 dniach. W szpitalu pediatrzy chcą Octenisept, bo spirytys może przenikać do ustroju noworodka, poparzyć i wysuszać wrażliwą skórę dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zależy na kogo się trafi, my też mieliśmy octenisept i połozne kazały pożyczyc spirytus bo z nie podsuszonym pępkiem nie wypuszczają do domu. Ważne też żeby dobrze wyciągnąc do obmycia pępek. Pediatra tak dziecku wyciągnęła, że aż troszkę krwawił ale dzięki temu lepiej się goił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajka030
Co do pępka to ja też miałam Octenisept i odpadł po 10 dniach. Ale jak mogę doradzić to zabierzcie do szpitala jakiś ciuszek dla maluszka jakiego nie będzie szkoda bo ja trafiłam na taką zmianę gdzie posmarowali nam tym fioletowym płynem - wyleciało mi jak on się nazywa, a on wszystko brudzi. My mamy jutro wizytę u dermatologa na tego Sobieskiego mam nadzieję że będzie kompetentna lekarka i szybko pomoże mojemu synkowi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I dotrwaliśmy do momentu kiedy to jutro musze zgłosić się do szpitala i leżeć czekając na poród, bo moja maleńka nawet nie myśli wyjść... Sama wizja leżenia mnie dobija. Mogę rodzić 3 razy, ale leżenie mnie rozwala...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiaa34a
Paula 0703 rozumiem Cię, ja mam termin na 28 lipca i mam nadzieję, ze jakoś się to samo rozwiąże bo leżeć i czekeć też mi sie nie uśmiecha ale nic damy radę hehe Trzymaj się i pomyśl, że jednak czas szybko mija i będzie po wszystkim;)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IWA19733
Hej ;-) dziewczyny a pojawił wam sie jakiś śluz pprzed porodem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnieszka_Bebilon
Hej Dziewczyny! Mam do odsprzedania 4 puszki Bebilonu Pepti 1 moja córcia musiała przejść na Nutramigen i został mi taki mały zapas a wiem że ciężko dostać teraz Bebilon w Częstochowie więc jeśli ktoś potrzebuje to chętnie sie go pozbęde ;=)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×