Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość IGA.POZNAN

STARANIA 2009 POZYTYWNIE NASTAWIONE-

Polecane posty

STARAJĄCE SIĘ NICK..........WIEK.......CYKL.......@.......MIASTO( WOJ)......DZIECKO JulkaN .................30 ......1 .........20.01 ?........ Białystok …..... 1 Patka_Wroc.........30.........12........01.02......... Wroclaw.........0 Maadaa..............27..........8...........06.02....... ..UK................0 wiolkcia...............27........10.........15.02...... ... .Zabrze..........0 kamilsien.............29........13........15.02......... . .Zamosc.........0 kasiula1983.........26.........28........16.02........ ..Trzebinia........0 Izucha.................26........3........16.02........ ...Bydgoszcz.....0 Oli14...................29.......19........17.02...... . . Haga.. ..........0 IGA....................29........13..........23.02...... . .P OZ N AN.......0 judysia................23........2..........23.02?...... .....Sztutowo....0 BRZUCHATKI NICK.......WIEK...CYKL..TC...TERM.POR..PŁEĆ..MIASTO...D ZIECI Moniakr......26.....3...........02.03.10................ .....Łódź ....... bratka_......27....11....34....04.03.10....Gabriel....T rójmiasto....0 wazka85.....24.....1.....8.....09.03.10................. Lisburn. .......1 Monikaddd...22....18....14.....25.03.10................. Białystok..... 0 bibi2206 .....26....5 .....23.....02.05.10...córeczka....wawa ......0 misia1990....19....3......25.....05.05.10....synek... .Bielsko.........0 anulka-84....24....5......5......07.05.10............... .Bydgoszcz.....0 Vilemooo27..27....3 ....7.......20.05.10.... ............Kielce .........0 tysia123......27...5.....23......28.05.10.....synek....L ublin ..........0 AAAAA1980..29...3...22....30.05.10..na 99% córeczka... POZNAŃ.. . 0 Kati25+.......26....7............10.06.10............... ...Śląsk........ ..1 darunia83....26...2..............15.06.10............. ....Śląsk.. .........0 Gosiątko21...21....6.....7.......23.06.10.............Z .Góra..........0 zuzankastaranka80..29..10..10....27.06.10.......... Koszalin..........1 Sralis Margolis.....36..5....17....06.07.2010.........Kraków..... . ....1 Żolinka........28......3.....14.....25.07.2010......... Jaworzno......0 Magdalenka.s.......29......7.....22.07.2010.........Gdań sk............0 ciamciaramciam......25...5....9....28.08.2010......Wrocł aw.........0 Radosna27...........27....7.....7....13.09.2010...... .Kielce...........0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Dziewczyny. Humor u mnie narazie lepiej. W sumie to przestałam tyle myslec, i moze to pomogło? W nocy to sie dwa razy przebudziłam bo Maleństwo sie ruszało. Pomału sie z tym oswajam. Byłam u lekarza. Zaczełam 23 tydzień ciązy. Wg niego, ale nie na 100% bedzie dziewczynka, ale póki co jeszcze do konca mąż ma nadzieje na syna ;) Ogolnie wyniki mam bardzo ładne. Miłego dnia :) . . . .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AAAAA1980- ja też bym chciała córeczkę bardzo!!!więc bardzo się cieszę że ty będziesz miała i gratuluję!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzien dobry 🖐️ AAAAAAAAAAAAAAAA świetna wiadomość!!!! grratuluje!!!!! nam się marzy dziewczynka!! wczoraj byli u nas zanjomi i opowiadali, że ich znajoma jest w 9 misiacu i od 3 wiedza ze bedzie chlopczyk. Maja juz wszystko przygotowane łóżeczko niebieskie z napisem książę :D ubranka i inne ciaćki, ale uwaga wg ostatnic 2 wizyt lekarz zmienil zdanei!!! i jest teraz pewien ze bedzie dziewczynke hehehe no i maja problem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
judysia - u mojego męża tez sami faceci :O ale u nas w rodzince same laseczki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W sumie to nie dla wszystkich swietna wiadomosc. Mąż wczoraj był taki wyciszony i zawiedziony, i widziałam, ze nie to chciał usłyszec. No ale powiedział, ze musi sie z tym oswoic i ze dziewczynke tez bedzie kochał ;) . . . .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żoli- w sumie u mojej mamy jest tylko jeden brat jej brat bliźniak ( i to też !! ja też mogę mieć bliźniaki bo mama jest z bliźniaków i niby hormony też temu sprzyjają) ...hmm zobaczymy AAAAA1980- moja ciocia też mają córcię i to jedyne dziecko, też liczył na syna a jak się córcia urodziła, to byl dumny jak paw a poem mówiła do niego tatko i wszystko było super....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja dzisiaj sie pochwale ze mialam isc oddac mocz do analizy, a zatem wstalam rano i zrobilam siku ale do kibelka... kończąc spojrzałam na pojemniczek, który stał sobie obok... ehhhh jestem gamoń

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AAAAAAA gratulacje!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! mąż na pewno sie oswoi z mysla ze córeczka. Zreszta jak widze wsrod znajomych coreczki tatusia zwykle są i faceci przepadaja za tymi malymi kobietkami. Tak jak napisalas jeszcze i tak na 100% bedzie wiadomo jak sie urodzi. Akurat czesto sie zdarza ze ma byc córka a nagle lekarz na koniec zmienia zdanie i syn ;) Bo podobno moze siusiak schowac sie jakos tam w pachwinach ze na USG dzidzius wyglada jak dziewczynka, a dopiero na koniec okazuje sie ze facet. Tak czy inaczej zaczynasz kupowac rózowe sukieniusie? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AAAAA graaaaaaaaaatuluje :) Fajnie że dziewczynka. Nie wiem czy już pisałam ale mój brat miał być 'Karolinką' aż do dnia urodzin jak sie okazało że chłopak! :) On był właśnie w tym 1% :) Dlatego lekarze zazwyczaj jak dziewczynka to mowią 99%. Judysia fajna z Ciebie dziewczyna i fajnie się Ciebie czyta. Za granica czasem lepiej się żyje- to prawda. Ale też czasem zastanawiam się czy samotność i te lata - imprezy, imieniny u cioci czy święta spędzone bez rodziny są tego warte.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
żoli - dobra jestes ;) ale nie martw sie, tez tak mi sie zdarzylo, Jest na to sposób - wieczorem stawiam na zamknietym kibelku pojemnik, nie sposob rano usiasc zeby go nie zauwazyc. ;) Judysia - kasy nigdy nie bedzie na tyle zeby na spokojnie zyc. Nam sie teraz nagle sytuacja finansowa niezle skomplikowala, nie wiem jak to bedzie jak maly sie urodzi.... A dom dopiero w planach, które chyba trezba bedzie znowu o rok odlozyc ;///// ale cóż, trzeba zyc dalej i walczyc. Moi rodzice tez lekko nie mieli, ale powoli sie wszystkiego dorobili. A dzieciaczków maja w sumie 4 ;)))) Pamietam jeszcze czasy jak ja, brat i rodzice mieszkalismy w jednym pokoju..... hardcore niesamowity, ale wesolo bylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć kobietki :) Mi też maży dziewczynka, a raczej się nastawiłam na to że będzie pierwsza po tym jak robiłam wróżbę andrzejkową z włosem i obrączką - tak ładnie mi się kręciło na dziewczynkę a później wahadełko na chłopca :) Judysia my też nie mamy zbytnio kasy i martwimy się czy damy radę. Mam b. drogi kredyt na mieszkanie, ale ile można czekać i skąd mam wiedzieć czy np. za rok będzie lepiej. Już jesteśmy na tyle starzy, że najwyższa pora na dziecko. A z resztą tyle lat znajomości bez "owocu"? My znamy się z M 12 lat, najpierw byliśmy przyjaciółmi takimi od serca, jak to się mówi, a potem parą tak samo z siebie wyszło. 10 maja, 9 lat temu zaczeliśmy ze sobą "chodzić", a 2 lata temu 10 maja wzieliśmy ślub :P No i na co tu dalej czekać. Kto wie czy będzie lepiej?? Ja mam o tyle dobrą sytuację, że wszystko dostanę od mojej siostry: łóżeczko, nosidełko, bujaczki, ciuszki, 2 wózki........wszystko....i dla chłopca i dla dziewczynki, a to duża ulga w wydatkach jest! Ah chciałam też Ci Judysia napisać, że na studiach też miałm takiego adoratora, że mogła bym M dla niego zostawić! To był facet od w-f zjaebiście przystojny, zębów błysk, iskierki w oczach, aż kumpelki sikały z zachwytu jak na mnie patrzy...........ze 3 lata starszy ode mnie był! Ale ja opamiętałam się i tyle! Teraz czasami go spotykam i bez słowa koło siebie przechodzimy. Ja nawet dzień dobry nie potrafię powiedzieć bo zawsze mnie zatyka na jego widok. On zreszą też mi się nie kłania tylko ten uśmiech.............ahhhhhhhhh:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To chyba każdy z nas mial kiedys takiego adoratora ;) Ja cale liceum byłam z pewnym przystojniakiem. Z czasem nasze dorgi sie rozeszly, bo mialam dosc. Zreszta juz wtedy znalam mojego aktualnego męża ;)) i zaczynalo cos miedzy nami iskrzyc poza zwyklym kolezenstwem. Niestey ja na widywanie mojego bylego jestem skazana do konca zycia. Po pierwsze jego przyszła zona mieszka naprzeciwko moich teściów. Po drugie jego przyszła żona i mój mąż są chrzestnymi u dziecka znjaomych. Poza tym ze wzgledu na to, że jego przyszła zona i mój mąż to chyba nawet jakas strasznie daleka rodzina, ale mieszkaja blisko, to na imprezy typu wesela itp sie nawzajem zapraszaja. Wiec wyobrazcie sobie na wlasnym weselu mialam mojego byłego i malo tego siedzial tuz obok nas przy stole ;/ Swinia - nie mial innego miejsca???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobre Tysia dobre! Pewnie, że każda z nas na pewno miała jakiegoś adoratora i to nie jednego! Tylko mi chodziło o to że ileś lat byłam już z moim teraz już M i bym go dla niego zostawiła. A co wcześniej było..........ojjjojj normalnie faceci jak rękawiczki:P a cnota zachowana dla mojego M. Aż dziwne nie? Najdłużej wcześniej z chłopakiem chodziłam pół roku. A z M pierwszy raz hop tata na mamę było 7m-cy po oficjalnym "chodzeniu". Coś chciałam jeszcze napisać ale już zapomniałam co :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ah już wiem co chciałam! Chciałąm zapytać ile dzieci chcecie mieć i jaką przerwę macie zamiar jedno po drugim robić? Bo ja jak mi się uda to chcę 2 z jak najmniejszą przerwą! Proszę pisać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
raczej dużej przerwy nie planujemy, ale wszystko zalezy jak szybko dom uda nam sie budowac. Niestey poki nie bedzie realnych prespektyw na przeprowadzke to raczej z drugiego dziecka nici. Ja do tego mam studia - robie doktorat, a w sumie to zaczynam, wiec tez jakos bede musiala pogodzic dzieci z nauka i praca. Mysle ze realna przerwa to 3-4 lata, chociaz wolalabym zeby bylo to 2 lata ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja to nawet nie mysle kiedy drugie dziecko jesli nie ma pierwszego :) Jak fajnie ze dzis piatek i 2 dni wolnego :) Postanowilismy odpoczac troche i zapomiec o problemach. Wiec ja i Moj wyjezdzamy na przyszly weekendzik :) Pozwiedzamy troche i odpoczniemy. Mysle ze tego nam trzeba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no mam wlasna firme, pracuje jako wykladowca ale tylko na pol etatu, robie doktorat z ekonomii. A co do pogodzenia wszytskiego - chciec to móc ;))) przekonalam sie o tym juz kilka lat temu. wówczas studiowalam na dwóch kierunkach dziennie i pracowalam na caly etat. Było ciezko ale się dalo ;) i nie żałuje ;) Tylko nie myslcie ze ze mnie dzikuska co tylko sie uczy i pracuje. Akurat znajomych mam bardzo duzo i wyjscia na imprezke nigdy nie odmawiam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiem Ci Tysia ze fajne takie zycie w biegu. Ja tak mialam na 5 roku studiow dzienny. Tez nauka, praca magisterska, praca w banku, angielski wieczorami i do tego slub oraz budowe domu zaczynalismy i bylo duzo zalatwien. I powiem Ci ze im wiecej ma sie na glowie tym wiecej jest sie w stanie zrobic. Czasami bylam bardzo zmeczona ale z poczuciem wykorzystanego zycia w 100%

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
madaa z jednej strony tak, ale z drugiej czasami czlowiek marzy o chwili spokoju......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żoli - rozbawiłaś mnie tym pojemniczkiem, bo mi się przypomniało że jak byłam w podstawówce to tak cały tydzień nie mogłam do pojemniczka.... Maadaa- dzięki ci bardzo, właśnie ja jestem bardzo związana z moją rodziną i mąż też od zawsze mieszkamy dom przy domu i tak się nauczyłam i męża rodzina jest bardzo mała w sumie tylko 2 pokolenia i bardzo mało ich, a mieszkają też w tej samej wiosce jego rodzice, będziemy mieli dom koło nich, mamy swoich rodziców,a ja dziadków i ciotki wszystkich razem, jest dużo kłótni ale tak to juz jest z sąsiadami też są zatargi, ale do mamy też jeszcze się przytulam, jest też moja koleżanką...nie umiałabym tego wszystkiego zostawić, mogłam mieszkać sama z mężem w mieście ale wolałam mieć własny dom, (choć ciężko na niego pracować) i rodzinę obok... Tysia- właśnie dlatego nie będziemy czekać, nie chcę byc babcią dla swoich dzieci... i martwić się o dziecko jak będę w ciązy za późno, jak niektóre dziewczyny.... wolę już teraz cieszyć się a wie że mąż też bardzo chce dzidzi... a co do tego byłego twojego to faktycznie delikatnie mówiąc niezręczna sytuacja dla was ale widzę że on się nie bardzo przejmuje... ja na szczęście z tamtym flirtowałam tak jak on ze mną, zresztą jak za daleko zachodziły żarty to oboje się wycofywaliśmy bo on też był już w takim dłuższym związku jak ja... tak się zdarzyło że on kłócił się wtedy ze swoją obecną żoną, a ja ze swoim obecnym mężem, i dlatego też się rozumieliśmy... Izucha-właśnie o to chodzi ja miałam wybór, ale nie żałuję choć jak kazdy moj mąż ma wiele wad, ale kto ich nie ma?? a fajnie jest sobie powspominać jak serce mocno biło na widok fajnego ciacha!!! Co nie wyklucza że mój M to też extra ciach dla mnie!!!!!!! a co do rzeczy dla dziecka to też mam kuzynkę która mi da co nie co ale nie chcę na razie zbierać za dużo żeby nie zapeszać, choć taki leżaczek dla całkiem maleńkiego dzidziusia leży już z pół roku na strychu.. Izucha - ja mam taki dokładnie plan jak ty jedno i zaraz potem drugie, jak moja mama fajnie mieć rodzeństwo w podobnym wieku, ze mnie i mojego brata się śmaiali na koloniach że się nie klócimy na koloniach jak inne rodzeństwa, a my byliśmy z tego dumni, bo byliśmy inni niż wszyscy i nie bylo takiego drugiego rodzeństwa że była między nimi tak mała przerwa jak między nami ja jestem z 29 maja urodziłam sie w siódmym miesiącu ciąży, a mój brat z 4 listopada to 17 mięsięcy różnicy czyli mama urodziła mnie w maju a już koło 8 miesięcy potem znów była w ciąży mój braciszek zasysał mamę od środka a ja od zenątrz cyca....ale silna kobieta z tej mojej mamy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tysia - zgadzam się z Maaadaą że życie jest wtedy pełniejsze, takie ma się poczucie że coś w tym życiu jest na co warto poświęcać swój czas... ja w tym roku kończę magistra z resocjalizacji, może to zaoczne studia, ale bardzo fajne, ciekawe, maiłam nawet praktyki w zakładzie karnym... nie żałuję tych pieniędzy i czasu poświęconego na te studia, choć jestem już zmęczona troche tą nauką, ale jak będzie dzidzi będę i będę mamą ma zamiar chodzić na spacery lasem nad morze i jeździć rowerem tak dawno tego nie robiłam nie miałam okazji jak mieszkałam w mięście nie miłam gdzie trzymac roweru, a teraz jest zima, i dojeżdżam do pracy tak że w domu tylko jem i śpię... wstaję o 3 rano a w domu jestem o 17-18, więc juz padam na pysk robiąc obiad dobrze że mamusia w ciecyku pali i jest ciepło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba mi się na wspomnienia zebrał.... i serio mam siłę na tworzenie dzisiaj....ale uwielbiam z wami gadać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O Kurde, ale się rozpisałyście od wczoraj i to same elaboraty prawie ;) AAA - GRATULUJE CÓRECZKI !!! :) Dobrze, że u Ciebie już lepszy humorek :) Izucha - ja chcę dwójkę (mąż chętny nawet na trójeczkę :) ), a co do odstępu to właśnie się zastanawiam. tak 2-3 lata chyba .... Ja dziś już po wizycie i sprawy mają się następująco. Mały waży 2,5 kg. Szyjka MIĘKKA i "na osi" (cokolwiek by to nie znaczyło :o ). Ilość wód płodowych w dolnej granicy normy więc do kontroli za dwa tygodnie o ile do tego czasu nie urodzę... Ogólnie lekarz kazał odstawić no-spę i powiedział, że mogę już rodzić. Jakoś tak dziwnie lekko podchodzi od tematu, bo przecież to dopiero 35tc, a ja chcę donosić do 37, bo wtedy maluszek nie będzie wcześniakiem.Chyba sie jeszcze wstrzymam z tym odstawianiem no-spy ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam was :) troszkę mnie nie było ale wyczytałam wszystko :) U mnie ze staranek nici bo po pierwsze nie chce mi sie a po drugie jestem zła na mojego M bo mi sprawił wczoraj przykros - szkoda gadać.Zaczęłam chodzic na siłownie, czuję się po niej jak nowonarodzona - musiałam w koncu ruszyc tyłek - rakie postawwienie noworoczne hehe Szukam pracy i szukam ale nie moge znalezc, same "męskie" oferty :( a tu finansowo coraz kiepsko, handel zupełnie nie idzie, mąż musiał zwolnić pracownice, ehh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×