Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość IGA.POZNAN

STARANIA 2009 POZYTYWNIE NASTAWIONE-

Polecane posty

tysia gratulacje!! dużą macie tą działeczkę? posprawdzaliście sobie dokładnie wszystkei dokumenty?? przy takich sprawach lepiej na zimne dmuchac i pięć razy sprawdzić każdy papierek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tysia123
wiesz, dzialeczka niedaleko tesciów, od znajomego kupiona. ale dokukenty dokladnie posprawdzane. Dzialka duza - 56 arów ;) Kawał pola ;) bedziemy miec duuuuuuuuuuuuuzy ogród ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tysia123
Oli - to teraz czekam na dobre rady co do wybierania projektu domu i budowy ;) Plany to jeszcze odległe, ale jak wsio pojdzie po naszej mysli to moze za rok stan surowy uda sie postawic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki ja też chętnie pomogę, bo sama jestem na etapie budowy- w tej chwili konczą tynki wewnętrzne. Mam 11 arów wiec nie jest tak dużo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
żolinka nam konczą tynki, następna wylewka posadzki i już będzie ładnie i jasno:) ja już kupiłam do łazienki, gres na podłogę itp pierdołki:) Cudnie sie ogląda jak to wszystko "rośnie"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tysia123
jejku dziewczynki, jak wam fajnie ze roboty tak zaawansowane, u nas dopiero pierwszy krok..... działka rzeczywiscie kolos ale nie wyobrazam siebie miec mniejszej ;) zawsze marzylam o olbrzymim ogrodzie, sadzie i wogole ;) a powiedzcie ile czasue wam zajelo zbudowanie domku? Zakładajac ze kasa jest to: jeden rom stan surowy, potem przez zime schnie i potem wszytsko juz do konca mozna robic? Czyli ok 2-3 lata ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciamciam - dach dopiero w przyszłym roku, tak mamy ludzi ustawionych, nie znalezlismy juz na ten rok, a szkoda, bo trzeba bedzie to jakoś ochronic dobrze przed zimą... teraz jestsmy na etapie drenażu bo sie okazuje ze cholera woda jest dośc spora więc trza to porządnie zrobić. więźby też jeszcze nie mamy zamównionej, a dachówka juz na placu budowy czeka na swoja kolej :) tysia jak kasa jest to w rok czasu może wam chatka stać, nasi znajomi tak postawili, tzn firma im postawiła w rok na cacy. My troszku inaczej budujemy, więc nam dłużej o wieeele zejdzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My zrobiliśmy rok temu w lato fundament. " odpczywał ' sobie rak:) W tym roku w połowie marca ruszyliśmy ze ścianami i cała reszta. Powiem Wam, ze nie warto sie spieszyć- moim sąsiadom firma postawiła dom z fundamentem w 5 miesięcy - chyba z 20 robotników tam biegalo:) Cąły dom popękał, wiem, ze mają problem ze scianami itp. Lepiej poczekać:) My liczymy że wprowadzimy się w styczniu. Same posadzki schną 3 tyg :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczynki! Ale macie fajnie z tymi dzialeczkami:) Super jest miec cos 'swojego' , duzy ogrod... Ja jestem juz po radzie - mam okropny plan codziennie koncze lekcje o 16:( oproc poniedzialkow kiedy wychodze przed trzecia... takze bede tu zagladala wieczorkiem tylko:((((( bibi kuruj sie, nie wolno ci teraz chorowac;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teraz zmykam na nastepne zebranie, do drugiej szkoly a tak mi sie nie chce;) dziewczynki ja w tym cyklu mam podobnie jak magdalenka - mnostwo bialego sluzu z tym, ze nie ma on konsystencji bialka kurzego jak madzia wczesniej wspominala - u mnie tez jest gestszy. widzicie, co cykl to cos innego sie dzieje hehe. ale nie wmawiam sobie ze sie udalo i ze to jakis objaw ciazy bo przerabialam juz ten temat hehe i nie chce sie znow nastawic i rozczarowac. ale wspominam o tym bo jesli @ przyjdzie to przynajmniej bedziemy wiedzialy ze nasz organizm rowniez takie figle płata;) zmykam i zycze milego dnia kochane i przyjemnej pracki!!! buziaki:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iga, jak ja sobie przypomne Pania z angielskiego ze sredniej to mam taki usmiech:D nikt jej nie sluchal, samolociki lataly po calej sali, kazdy chodzil, krzyczal....no szok, ona mowi do odpowiedzi, a ludzie, ze nie pojda i foch:D ale podsumowujac, nasza wiedza była znikoma, bo jak sie nauczyc czegos w takich warunkach i o takich checiach:D:D a tak wogole powazne tematy tu sie zaczely widze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tysia123
jejku, jak ja angielskiego nie lubie ;/ nie wiem, dla mnie to język bez duszy ;) uczylam sie angielskiego od 5 klasy podstawowki do konca studiow, mialam super nauczyciceli ale z nagielskiego dzis tylko podstawy umiem ;/ jakas oporna na to jestem ;/ Za to moja wielek miłośc do jezyk rosyjski ;) Koralinka - wiesz, mi tam dobrze robi gadanie o czyms innym niz robienie dzieci ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczynki. u mnie nadal nie ma @ale tez zadnych objawów na ciążę a ni na @. siedzę sobie spokojnie i czekam na dalszy ciąg wydarzeń. ja tez sie buduje- tzn bardziej remontuje- dostaliśmy w spadku od rodziców dom z dużą działką ale domek trzeba wyremontować- teraz trwa usprawnienie ogrzewania a potem kapitalny remont łazienki,a potem reszte pomieszczeń. ogrodem i sadem narazie się nie zajmuje bo nie mam czasu- bo remont sami robimy, bez fachowców.pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja nie lubie niemieckiego, to dopiero jest tragedia:D ale jeszcze powracajac do angola, juz potem na studiach trafialam na calkiem fajnych lektorow;) jeszcze troszke i do domku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tysia123
to prawda ze duzo zalezy od nauczycieli, ale tez wazne sa predyspozycje do nauki jezyków. Ja angielksiego musial;am sie na pamiec uczyc bo nic mi nie wchodziło, a rosyjskiego w zyciu sie nie uczylam na pamięć, tak po prostu, co usłysze to mi w głowie zostaje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja na studiach miałam laskę od angielskiego , która była w miom wieku:) I miała na imię Ola tak jak ja:)) zawsze miałąm 5 u niej:) Zgadam sie, ze niemiecki to masakra jezyk;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczynki! Witam po weekendzie. Widze, ze temacik jezykowy macie... No coz ja z jezykow zawsze noga bylam okrotna...z rosyjskiego to chyba tylko dlatego mi pozwolili przjesc dalej, ze obiecalam iz nic juz w tym kierunku robic nie bede i nauczycielki nie zawstydze w przyszlosci. Jednak zycie sie tak potoczylo, ze na na angielski jestem teraz skazana. W pracy po angielsku w domu po angielsku i lamanym niderlandzkim....juz mi sie czasem sni po angielsku :D Widocznie nawet taki osiol sie potrafi nauczyc jak zmuszony...Tak sobie mysle ze nie umialabym teraz chyba czegos sensownego zrobic w mojej pracy po polsku, bo tak sie juz czlowiek wszystkiego po angieslkku nauczyl. Dlatego chyle czola dla wszystkich nauczycielek jezykow obcych.....trudne zadanie :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tysia gratuluje zakupu...teraz sie zaczna schody :D Ale widze ze tu wieksze grono budowniczych sie zebralo..moze zmienimy temat na Pozytywne Budowanie :D :D :D U mnie wchodza s fundamentami w tym roku a gora w przyszlym. Troche ineczej jest u mnie niz u was, bo my budujemy dome rekreacyjny, szkieletowy. Co prawda caloroczny, no ale cala technologia jest trochu inna...zobaczymy co z tego wyjdzie. Poki co to babralismy sie w papierach, bo musielismy zorganizowac cala mase pozwolen...dzielka znajduje sie przy parku narodowym czy czyms podobnym...i wyciecie kazdego drzewka albo krzaczka wymaga papierka :D Ale jest fajnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oli moja działka też znajduje się w Parku Krajobrazowym. Warunki zabudowy strasznie rygorystyczne, a my budujemy bliźniaka i nawet musielismy zmienić nazwę w projekcie na 'dom jednorodzinny z dwoma wejsciami":) Dużo chodzenia zz tym wszystkim, pozwoleniami, papierzyskami- cąle szczescie ze to teść nam załatwia bo ja jestem nerwowa w urzędach i zawsze sie z kimś muszę pokłócić:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak...jak mnie sie gadacz wlaczyl to wszystkie pouciekaly do domu:) A ja tu jeszcze musze tkwic ponad godzinke.....ehhhhhhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciamcia, u mnie moja kochana mama nam wszystko zalatwia, a ja tu tylko siedze i dryguje...a ona bidula jedna jezdzi i kombinuje. Juz nawet zaczyna gadac jak botanik prawdziwy :D bo jej kazali kazdy krzak i drzewko co do wyciecia jest opisac i nazwac....masakra byla. Znznacze, ze mysmy mieli pol dzialki zarosnietej i nie bylo szans budowac ani drenazu zrobic bez wyciecia... No a poza tym studnie, szamba i inne pierdoly....juz sie bede cieszyla jak jakies fundamenty sie pojawia :D Przynajmniej bedzie drobny rezultat tych naszych staran...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×