Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość IGA.POZNAN

STARANIA 2009 POZYTYWNIE NASTAWIONE-

Polecane posty

Gość Bardzo proszę o odpowiedz
kim igdzie jest DYREKTOR SZKOŁY REJONOWEJ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdalenka.s
Czesc Laski:) Ja wlasnie dotarlam do domku i jestem padnieta:( zaczyna mnie bolec glowa niesetey. Ojjj fajnie macie ze sie budujecie, az milo posluchac:))) super jest robic wszystko od podstaw, bez zadnych przerobek - tak jak sie chce:) igunia to mamy tak samo... przeczytalam twoja wypowiedz hehe i od razu pomyslalam ze moze tym razem sie udalo...? ;) ja nadal mam sluz, moze troszke mniej ale jest i tak dosc duzo tego. a co do jezykow to... lubilam sie uczyc anglika ale nigdy nie bylam orlem. a teraz w pracy sie przydaje, bez tego ani rusz. ide teraz cos zjesc i pozniej znow zajrze do was:) wiolkcia, trzymam za ciebie kciuki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oli to masz szczescie , ze Mmcia Ci biega za tym. Ja wiem jakie to problemy z tymi wycinkami drzew bo mój kumpel tez z tym walczył, ale były drzewa za duze do ścięcia i on je podtruwał, bo podobnow wtedy mozna wyciąc jak są chore:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no widzę kochane że temat języków podjęty został... niemiecki - bleeeee... nigdy mi sie nie podobał angielski - hmmm... trza było się uczyc więc sie uczyłam, teraz angol to podstawa w świecie rosyjski - cudowny język, baardzo mi się podoba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mężulek właśnie wybył bo koparka przyjechała drenąż zasypywać i studnie kończyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki magdalenka- tobie tez życzę pozytywnego rozwiązania tej sytuacji. ja tez ciągle mam śluzek więc dziś chyba @ nie przyjdzie- oby wogóle nie przyszła a testy by się myliły. poczekam do przyszłego poniedziałku i znów zatestuję o ile nie odwiedzi mnie to wredne coś;/;/;/ a jezeli chodzi o drzewa to ja już mam z tym kompletna klapę- gdzie się nie obejrze to ich pełno wokół domu- lubie zielen ale to juz przesada. zdziwiło mnie jednak że musze miec takze zgode na ich wycięcie pomimo iż to jest działka własnościowa i dziadek je zasadził- dobrze wiem że gmina się na to nie zgodzi bo w okolicy było dużo odmownych podań. przed domem mam 3 wieeeeelkie choinki i zasłaniają mi wszelkie światło- słoneczko a zaraz onok drzwi wejściowych wielka modrzew i jej gałęzie wchodzą mi na taras i pełno igiełek i szyszeczek na nim, no i korzenie rozwalają mi schodzy;/;/;/;/, troszkę dalej mam z 8 brzuzek a te dopiero smiecą, syf totalny. na wycięciu tych drzew najbardziej mi zależy - reszta niech bedzie bo troszkę dalej od domciu. więc ustalilismy wspólnie ze podlejemy je takim specyfikiem by pogodnie uschnęły :)brutalne ale konieczne niestety. a jeśli chodzi o języki to od podstawówki uczyłam się niemieckiego- z marnym skutkiem, średnia szkoła- francuski- też kiepsko , studium angielski i ten najbardziej mi sie podoba i najchętniej się go uczę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tysia123
rzeczywiscie trzeba chyba bedzie zmienić nazwe topiku ;) z tym drzewami niestety zawsze są szopki. Wiele osób tak jak piszecie podsusza drzewa zeby latwiej bylo uzyskać pozwolenie. Działka która kupilismy to pole orne ;) Troche na miedzy jest drzew opwocowych, a z ich wycinką probleu nie powinno byc. Za to nas czeka masa pepirków w związku z przekwalifikowaniem ziemi ropnej na dzialke budowlana ;/ na szczescie po obu stronach mamy sasiadów (juz domy są) i dostep bezposredni do ulicy wiec z tym problemu nie powinno byc. No ale cóz, na razie musimy oblać zakup działeczki, a potem bedziemy mycles co tam dalej ;) na razie zmykam przypomniec sobie co ja tam w CV nagryzmoliłam 2 miesiace temu, bo jutro mam rozmowe ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tysia123
no zobaczymy ;) wiesz, w sumie wogóle nie wierze ze ta prace dostane i jakos tak na spokojnie z dystansem podchodze, wiec pewenie mnie zechca ;) no nic, pojde, zobacze..... na pewno dam znac jak bylo ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamilsien
Czyzby jakies oblewanko??? Hmmmmm? Ja jestem za i tez sie pisze;) Rzeczywiscie dziwne to jest ze ma sie cos na wlasnosc, niby ziemia nalezy do kogos a jednak nie wolno tam nic wyciąć... tysia, bede trzymac kciuki za jutrzejsza rozmowe:))) nie stresuj sie za bardzo!!! tu tyle kobitek ma zacisniete kciuki ze musi sie udac;) wiolkcia, magdalenka za was tez trzymam mocno kciukasy oby @ sie nie pojawila:))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kamilsien trzymaj mocniusio baaaardzo :):):):) wiesz nie łudze sie ale jednak jest mała iskierka nadziei :):):) zobaczymy co los przyniesie i czy zasłuzyłam u Bozi na dzieciątko :):):):) tysia powodzonka jutro :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o rany ja jeszcze do 21-ej w pracy musze siedzieć:( dobrze ze Wy jestescie to zerkam i troszkę raźniej i szybciej czas mija.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tysia123
na spokoijnie do tej rozmowy podhcodze - w sumie prace mam, wiec nie mam noza na gardle. Uda sie - super, jak nie, to chociaz pocwicze rozmowe z pracodawca ;) a co do oblewania - zwykle piwko, albo jakies drinki. ale bez wymysłów. Im prostszy alkohol tym łatwiej sie potem trawi ;) A jak ostre picie to tylko dobry bimberek ;) przynajmniej nastepnego dnia głowa nie boli ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
żolinka ze mną o trunkach to nie poklikasz bo ja to zupełnie się na tym nie znam, ogólnie nie pije alkoholu- może w roku 4 piwka wypije i to tyle. chociaz ostatnio z mężem napiłam się lampki wina i miałam dośc- mam strasznie słaba głowę a jeszcze słabszy żołądek :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamilsien
dziewczynki, mysle ze wszystkie zasluzylysmy na dzieciatko i kazda z nas bedzie sie wkrotce cieszyla rosnacym brzuszkiem:-D taka mam nadzieje. a co do trunkow to ostatnio zakupilismy z mezem syropy do drinkow i w weekendy czasami sobie robimy uczte hehe - moj ulubiony to a day at the beach z grenadiną - jest pyszny. ja nie dodaje duzo alkoholu wiec wychodzi lajtowy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamilsien
wiolkcia slonko wspolczuje ci tyle siedziec w pracy:(((( ale juz niedlugo - z nami czas szybko ci minie:)))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakie to dziwne jest, kiedys praktycznie wogole nie pilam, ale czlowiek czym starszy tym na wiecej rzeczy sobie pozwala:Di wiecej rzeczy smakuje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamilsien
kiedys wybralysmy sie z kumpela do baru i zamowilysmy fajne drinki z curacao (takie niebieskie, slodziutkie). najpier po jednym, pozniej drugi, pozniej dla odmiany porzeczkowy ktory byl ohydny wiec znow poprawilysmy slodkim z grenadina i.... ciezko bylo dojechac do domu bez pawia w taxi a co sie dzialo w chacie........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kami hihi nie no tak to mi sie nie zdarzylo:D....zreszta slodkie drinki sa zdradliwe, ja nie lubie takich bialawych, z mlekiem....z reguly sa z malibu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamilsien
malibu, grenadina, amaretto (syrop) sok pomaranczowy - to a day at the beach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamilsien
dobry jest blue lagoon: wodka, curacao (to cos niebieskie hehe), sok ananasowy, sok grejpfr. plus lod - pycha;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×