Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość IGA.POZNAN

STARANIA 2009 POZYTYWNIE NASTAWIONE-

Polecane posty

Tysia gratulacje 🌼 Czyli jednak dziewczynka :) Super, że jesteście juz w domciu. Buziaczki od cioci Maady :) Przekazuje od Vilemoo, że ona i chłopczyk też już szczęśliwi w domciu. Napewno jak znajdzie chwilkę odedzwie sie do nas :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wieści od Vilemoo? Ja jestem zainteresowana i ogromnie gratuluję; tym bardziej, że przejęłam "jej" brzuszek :-) Pozdrawiam Vilemoo i jej syneczka cieplutko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Radosna - mój M ma po prostu wszystko w dupie chciał dziecko a teraz zachowuje się jakby mila to w dupie musiałam go prosić żeby przyłożył rękę do brzucha bo siedził przy kompie a moja radość z pierwszych ruchów zamiast sprawiać mi radość sprawiło mi to smutek ... w ogóle tak się zachowuje jakby go to nie obchodziło że jestem w ciąży... Gratulacje dla Tysi i Vilemoo - fajnie że już jesteś cie mamusiami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amarantowy - nie przejmuj sie - faceci tak maja, ciężko ich wogole zrozumiec... moj tez jakos nie bardzo przejawiał ochote do dotykania brzuszka, pare razy wjechalam na niego ze dzidziusiowi smutno no i sie mobilizowal. Teraz to nawet widac jak odkryje brzuszek ze sie rusza, wiec go to cieszy :D a zatem spokojnie, niektórzy faceci musza do tego dojrzeec :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka. najpier gratulacje dla Tysi :):):)- zuch dziewczyna :):):):) ja chętnie bym wzięła ten brzuszek od ciebie ale na mnie jeszcze nie czas- u mnie dopiero owulacja się zaczyna. dziś mam 10dc i zobaczymy czy rośnie tam coś czy nie. chciałabym tez dostać skierowanie na drożność jajowodów lub laparoskopie bo coś chyba musi być na rzeczy- 5 cykl na clo a ja nadal nie jestem w ciąży:(:(:(:( uściski dla wszystkich dziewczyn :):):):) no i rodzącym na dniach życzę szybkiego i bezproblemowego porodu :) buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
STARAJĄCE SIĘ NICK..........WIEK.......CYKL.......@.......MIASTO( WOJ)......DZIECKO IGA....................30........15..........11.05...... . .P OZ N AN.......0 Oli14...................30.......22........11.06...... . . Haga.. ............0 Izucha.................26........6........15.06........ ...Bydgoszcz.....0 wiolkcia...............28........14.........21.06...... ... .Zabrze.........0 kasiula1983.........26.........34........26.06........ ..Trzebinia......... BRZUCHATKI NICK.......WIEK...CYKL..TC...TERM.POR..PŁEĆ..MIASTO... D ZIECI Vilemooo27..28....3 ....39.......19.05.10....Jakub ......Kielce ......0 tysia123......27...5.....39.....28.05.10..Agnieszka/Adaś ...Lublin ....0 AAAAA1980..29...3......38....30.05.10......Sebastian..... . . POZNAŃ.. . 0 Sralis Margolis.....36..5....33....06.07.2010....córcia.....Krakó w.......1 Żolinka........28......3.....30.....25.07.2010..synek... Jaworzno.....0 ciamciaramciam...25...5...26...28.08.2010..Maksym...Wroc aw......0 Radosna27..........27....8.....24....08.09.2010...synek.. ...Kielce....0 Maadaa..........27.......8.....20....07.10.2010..dziewczy nka...UK....0 Amarantowy....23......1......18......02.11.2010.......Tr jmiasto......0 MAMUSIE: NICK.......WIEK....TERM.POR.....IMIĘ.....WAGA.....MIAST O .....SN/CC Bratka.....27.....07.02.2010....Gabryś....2280g....Tró jm iasto...s misia1990...19....13.04.2010....Antoś... .2800g......Bielsko........sn bibi2206.....27.....29.04.2010. ...Zosia ....3800g .....wawa ........sn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć a u mnie dalej to samo M wyszedł do pracy i ani cześć ani pocałuj mnie w dupę a wczoraj przed samym snem nawydzierał się na mnie to się znów rano popłakałam... szkoda słów ale już wiem czemu tak przytyłam 4 kg tak szybko bo mi woda w organiźmie się zatrzymała przy nadciśnieniu i lekkim stanie przed rzucawkowym to normalne a i do tego mam kostki jak balony i w ogóle mi to nie schodzi i by to miało jakiś sens a lekarz mi mówił o tym ale tylko trochę nie chciał pewnie mnie straszyć .... będę u niego 10 to mu pokażę te moje kostki bo mi prawie już kostek nie widać ale jak za dużo nie łażę i nie stoję to mnie nie bolą nogi ... Maadaa nie pisałaś jak u ciebie ruchy ...bryka ta twoja dzidziunia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja znowu zajrzałam zeby napisac, ze jeszcze jestem 2w1. Dzis ide do lekarza na 16:00 i zobaczymy, czy czasem nie wysle mnie juz do szpitala. Milego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam we wtorkowy poranek :) Vilemooo_gratuluję syneczka :) Mam nadzieje, że i ty i mały czujecię się dobrze. Pozdrawiam :) Wiolkcia_trzymam kciuki za ten nowy cykl. Może coś faktycznie w tym jest, że owulka jest i nie ma ciazy i drożność by pomogła. Fluidki dla Ciebie 🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼 Amarantowy_mojemu M też czasem się nie chce odrywać np. od kompa i dotykać brzucha, bo akurat dziecko się rusza, za to zaczyna mu sie szalenstwo zakupowe i wszystko by chcial dziecku kupic. Faceci odbierają ciążę inaczej niż my. A im więcej będziesz płakać tym bardziej on się bedzie odsuwał. Każdy woli towarzystwo osób pogodnych, a twój M po całym dniu pracy pewnie chce tylko świętego spokoju. Daj mu troche przestrzeni i zobaczysz, ze sam przyjdzie :) AAAAA_ciężko z tym twoim rozpakowywaniem :) Juz czerwiec...Trzymam kciuki za twoja dziesiejsza wizytę, żeby się w końcu coś ruszyło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amarantowy, niestety nie mam dla Ciebie dobrych wieści. Otóż nie da się wymusić na mężu, by czuł ciażę tak samo jak Ty. Ba, by w ogóle ją przeżywał w sposób widoczny. Mój już drugą ciążę "omija", mało o tym rozmawiamy, jego po prostu przeraża, ze ja się źle czuję, że mnie boli kręgosłup, że chodzę jak kaczka i stękam, że mam wielki brzuch i "coś" się w nim rusza. Poprzednia ciążą przerażała go nawet bardziej.Wtedy ja też podchodziłam do tego bardziej emocjonalnie, wydawało mi się, ze on się nie cieszy z tego, że będziemy mieli dziecko. Okazało się, że po naszej stronie brzucha tata sprawdza się znacznie lepiej, z miesiąca na miesiąc i z roku na rok :-) Tych leciutkich ruchów Waszego maleństwa choćby się skichał, Twój M. nie poczuje. Jeszcze łądnych parę tygodni. Widzi natomiast Twoje spuchnięte nogi i czuje, że nie może nic poradzić na to, że się niedobrze czujesz, ma jakąś podświadomą złość do tej całej ciąży, że Cię i psychicznie i fizycznie eksploatuje. Dla niego dziecko będzie dzieckiem, gdy się już zmaterializuje - całkiem to możliwe, niewielu facetów przeżywa ciążę tak emocjonalnie i mocno, jak mamy, które czują każdy ruch, każdą czkawkę.. Po prostu mu odpuść. Jesteście na razie we dwoje, dla niego prawdopodobnie to dziecko w łonie to kompletna abstrakcja. Zważ, ze nawet dla mojego M., który już drugi raz przez to przechodzi, budowanie więzi z dzieckiem w brzuchu jest czymś zupełnie z kosmosu i jakimś nienaturalnym, nienormalnym. Za to wciąż wraca wspomnieniami do wczesnego noworodkowego okresu naszego syna, co pozwala mu "urzeczywistnić" obraz małej. Twój M. nie ma jeszcze tego punktu odniesienia. Wiem, że opanowywanie emocji w ciąży nie jest łatwe i że jesteśmy medialnie przekarmione wizerunkiem przesłodzonego rodzicielstwa, gdzie kobiety są wniebowzięte i zachwycone, mężczyźni czują to samo co one i też niewieścieją w oczach, roztapiając się w cukrowej wacie serialowych emocji... ale nie dajmy się zwariować. Ciąża jest rzeczą kobiet, mężczyźni mają w tym czasie strugać kołyski i pracować na utrzymanie rodziny, tak było zawsze i miło, gdy dzieje się więcej, ale też nie wymagajmy, by nasi panowie, których wybrałyśmy nie dlatego, że tak jak my wzruszają się nad książką i smarują gębę kremem przeciwzmarszczkowym, tylko dlatego że są fajnymi faectami z jajami, nagle stawali się kobietami na czas ciąży. A jak im tak zostanie?????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amarantowy i jeszcze jedna rzecz. Czy opuchlizna schodzi Ci po nocy, czy nie? Czy oprócz nóg puchną Ci ręce i twarz? To bardzo ważne. Lepiej wcześniej się pokazaćlekarzowi jakby co. Zatrucie ciążowe poważnie zagraża zdrowiu dzidzi i Twojemu. Kiedy robiłaś badania? Trzeba sprawdzić, czy masz białko w moczu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sralis - wódki dac dobrze kobita mówi! ;) a tak wogole dzien dobry. juz mnie dzisiaj nic ni eciągnie nic nie kłuje :D:D:D znowu sie cieszymy :D wczoraj poogladalam na necie gadzety i zaemirzam moze we czwratek zamowic ze sklapu w krakowie Sralis - moze znasz - sklep MYSZKA wrzucę Wam linka moze znacie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
STARAJĄCE SIĘ NICK..........WIEK.......CYKL.......@.......MIASTO( WOJ)......DZIECKO IGA....................30........15..........11.05...... . .P OZ N AN.......0 Oli14...................30.......22........11.06...... . . Haga.. ............0 Izucha.................26........6........15.06........ ...Bydgoszcz.....0 wiolkcia...............28........14.........21.06...... ... .Zabrze.........0 kasiula1983.........26.........34........26.06........ ..Trzebinia......... BRZUCHATKI NICK.......WIEK...CYKL..TC...TERM.POR..PŁEĆ..MIASTO... D ZIECI Vilemooo27..28....3 ....39.......19.05.10....Jakub ......Kielce ......0 AAAAA1980..29...3......38....30.05.10......Sebastian..... . . POZNAŃ.. . 0 Sralis Margolis.....36..5....33....06.07.2010....córcia.....Krakó w.......1 Żolinka........28......3.....30.....25.07.2010..synek... Jaworzno.....0 ciamciaramciam...25...5...26...28.08.2010..Maksym...Wroc aw......0 Radosna27..........27....8.....24....08.09.2010...synek.. ...Kielce....0 Maadaa..........27.......8.....20....07.10.2010..dziewczy nka...UK....0 Amarantowy....23......1......18......02.11.2010.......Tr jmiasto......0 MAMUSIE: NICK.......WIEK....TERM.POR.....IMIĘ.....WAGA.....MIAST O .....SN/CC Bratka.....27.....07.02.2010....Gabryś....2280g....Tró jm iasto...s misia1990...19....13.04.2010....Antoś... .2800g......Bielsko........sn bibi2206.....27.....29.04.2010. ...Zosia ....3800g .....wawa ........sn tysia123.....27.....28.05.2010...Agnieszka...3900g...L-n............sn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie. AAAAAA - trzymam kciuki za szybkie rozwiażanie Vilemoo - gratuluje synka ;) ktoś wczesniej pytal o karmienie. Otóż w pierwszych 2 dobach pokarmu mialam jak na lekarstwo i pielegniarki dokarmialy malą. Wczoraj jak pokarm ruszyl to myslalam ze mi cycki rozsadzi ;/ mala karmie z jednej a z drugiej sie leje.... Ciesze sie ze juz nie musze jej dokarmiac bo po mleku modyfikowanym bardzo ciezko szlo jej robienie kupki. Meczyla sie i ona i ja. Teraz kwestia unormowania laktacji i nauczenia sie co moge jesc co nie. Póki co rosolek, kanapki z chuda wedlina, nalesniki, kefir, gotowane miesko z ziemniakami, biszkopty. Dzis chce sprobowac białego sera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tysia - normlanie nawet nie wiesz jak sie ciesze ze wsystko u Was ok :) ale musisz byc szczesliwa, ze juz masz to za soba...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tysia_super,że wszystko w porządku i zaczynacie sie uczyć siebie. No i karmienie, że pokarm jest i mała się najada. Dziewczynki jakie wkładki laktacyjne, podkłady poporodowe, podkłady do przewijania kupowałyście??? Dla mnie to jest tego tyle, ze nie wiem co warto wybrac??? Żoluś_własnie patrze na tego linka i duzy wybór mają - to spowodowało moją lawinę wątpliwości co kupić ?????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
STARAJĄCE SIĘ NICK..........WIEK.......CYKL.......@.......MIASTO( WOJ)......DZIECKO IGA....................30........15..........11.05...... . .P OZ N AN.......0 Oli14...................30.......22........11.06...... . . Haga.. ............0 Izucha.................26........6........15.06........ ...Bydgoszcz.....0 wiolkcia...............28........14.........21.06...... ... .Zabrze.........0 kasiula1983.........26.........34........26.06........ ..Trzebinia......... BRZUCHATKI NICK.......WIEK...CYKL..TC...TERM.POR..PŁEĆ..MIASTO... D ZIECI Vilemooo27..28....3 ....39.......19.05.10....Jakub ......Kielce ......0 AAAAA1980..29...3......38....30.05.10......Sebastian..... . . POZNAŃ.. . 0 Sralis Margolis.....36..5....33....06.07.2010....córcia.....Krakó w.......1 Żolinka........28......3.....30.....25.07.2010..synek... Jaworzno.....0 ciamciaramciam...25...5...26...28.08.2010..Maksym...Wroc aw......0 Radosna27..........27....8.....24....08.09.2010...synek.. ...Kielce....0 Maadaa..........27.......8.....21....07.10.2010..dziewczy nka...UK....0 Amarantowy....23......1......18......02.11.2010.......Tr jmiasto......0 MAMUSIE: NICK.......WIEK....TERM.POR.....IMIĘ.....WAGA.....MIAST O .....SN/CC Bratka.....27.....07.02.2010....Gabryś....2280g....Tró jm iasto...s misia1990...19....13.04.2010....Antoś... .2800g......Bielsko........sn bibi2206.....27.....29.04.2010. ...Zosia ....3800g .....wawa ........sn tysia123.....27.....28.05.2010...Agnieszka...3900g...L-n. ...........sn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, Tysia fajnie, ze u Ciebie Ok i masz duzo pokarmu. Super :) Amarantowy, zgadzam sie z tym co dziewczyny przede mna pisaly. Im bardziej sie nalega, tym dalej facet ucieka. A jesli da mu sie przestrzen, ustapi to sam zaczyna przychodzic. Na moim sie sprawdzilo :) Ja czuje ruchy i to juz codziennie dosc wyraznie. Narazie bardziej wenetrznie niz zewnetrznie, wiec nie nalegam Mojego na trzymanie reki na brzuchu. Czasem mnie pogalaszcze czy cos do Malej zagada :) a czasem nie. Przyjdzie czas jak tatus poczuje kopniecie. Wczoraj Moj z nerwami wrecz na mnie wyskoczyl jak jeszcze o 23 chodzilam po pokoju, ze powinnam juz dawno byc w lozku bo jestem w ciazy i mam sie oszczedzac :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tysia - fajnie że już jakoś dochodzicie z małą do ładu po porodzie i jesteście juz razem:) Sralis - masz duzo racji w tym co mówisz on pewnie się boi tego wszystkiego, a ja myślałam że jak mnie 2 lata temu prosil o dzidzię a ja nie chciałam bo chcialam zrobić jeszcze magistra ( na szczęście z niedługo koniec) i nie chciałam jeszcze dziecka to był na to gotowy ale tez mogłam się domyślić że się boi jak zaczęliśmy się starać bo się wtedy tez kłóciliśmy bo go wątpliwości naszły ... a teraz ma czasem przez to poczucie że wymusiłam to na nim a on uległ moim namową mam mętlik przez to w głowie ... a on raczej nie jest wylewny i ciężko się z nim gada mimo że wie że ze mną o wszystkim może porozmawiać bo zapewniam go o tym zawsze ... może co do ciąży to wszystko się zgadza z tym co mówisz, ale czuję się też taka samotna w tym wszystkim bo prócz was nie ma tu koleżanek a gdybym miała chociaz jedną blo by mi łatwiej bo miałabym z kim pogadać, czy na rowerze pojeździć ....jeszcze jakbyśmy umieli się dogadać w jednej sprawie dla mnie wstydliwej choć nie intymnej on chyba nie wie że ja się wstydzę mówić o jednym naszym problemie a on udaje że go nie ma i to wszystko składa się na nasze kłótnie ciągłe....a do tego mój nastruj ciążowy nie sprzyja rozwiązywaniu tego ... mam taki mętlik w głowie że sama nie wiem co ma zrobić ... a co do mojego puchnięcia to z nóg w ogóle nie schodzi a jak zejdzie to niewiele po nocy tak nie bolą jak w ciągu dnia jak dużo łażę, ręce teraz mniej puchną, a twarz mówią że mi się zaokrągliła ale nie czuję specjalnego opuchnięcia a jeśli jest to na pewno niewielkie ... a mocz robiłam z 10 dni temu i niby ok polożna takim paskiem robiła badanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tysia - moje najserdeczniejsze GRATULACJE !!! :)))) Jak się czujesz jako mamusia ? Dobrze, że masz mleczko - u mnie było tak samo, na trzecią dobę ruszyła laktacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie ze nasz temat będzie miał wkrotce rok??!!! ale to zlecialo... kilka z nas juz jest mamusiami, inne oczekują na dzidzie, reszta się stara... jak to zleciało ehhh...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amarantowy ja bylam w przychodni z moja spuchnieta noga i stwierdzili, ze organizm mi wode trzyma i kazali trzymac noge w gorze. Potrzymalam wtedy wieczorem tak ponad godzine, stope wyzej niz cale cialo tzn lezalam z noga oparta wyzej i opuchlizna zeszla. Jakby nie zchodzila kazali zglosic sie do lekarza. Od tamtej pory jest OK, ale tez chlodniej teraz, a wczesniej byly upaly.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi Maadaa nie schodzi opuchnięcie jak tak leżę, zadzwonię chyba do położnej i się popytam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amarantowy - no to na jakiś czas odpuść "poważne rozmowy". Nie chcę Ci się narzucać, ale jakby co, to zamailuj do mnie o tym problemie, może razem znajdziemy jakiś trop, jak o tym rozmawiać. On na pewno jest wystraszony całą sytuacją, dziecko to kompletna rewolucja w życiu, rola ojca jest jak nowy, nieznany ląd, wiąże się z ogromną odpowiedzialnością, poza tym człowiek ma wrażenie, ze się przesuwa o pokolenie w przód (zupełnie zresztą dobre wrażenie, tak właśnie jest!) To duże obciążenie, a współcześnie faceci słabo sobie z tym radzą, bo zerwana została więź między pokoleniami i rola mężczyzny stała się jakby mniej jasna. Ne wiem, czy on umie gadać o takich sprawach ze swoim ojcem. Przyjmij po prostu, że on zupełnie inaczej to przeżywa, że się boi (Ty pewnie też - choć jest Ci łatwiej, bo nasz instynkt działa troszkę szybciej, ale wystarczy sobie przypomnieć rozterki AAAA, by wiedzieć, ze to wszystkie nie jest takie łatwe i czarno-białe) Na jakiś czas zawieś poważne rozmowy na kołku i żyjcie normalnie. Zobaczysz, ze jak "odpuścisz", to będzie łatwiej i o ciepłe słowo, i o czuły gest. trzymam kciuki. A z tą opuchlizną to naprawdę uważaj, może warto pogadać na wszelki wypadek z innym lekarzem, jeden nigdy nie jest wyrocznią...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciekawe, czy AAAAA była już u lekarza i co jej powiedział? się denerwuję, bo następna w kolejc ejestem ja, a jakoś do mnie nie dociera, zę w sumie cała ciąża już za mną...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×