Czy jest tu ktoś kto waży ok. 100kg i zmaga się z kilogramami?

wyrko wybralismy jak to 4 w 1 rzedzie tyle ze kolor skory bedzie ecri i narzuta troszeczke w innych barwach... mam nadzieje ze cos widac... musimy tylko poczekac na lozko 8tyg-strasznie dlugo sie czeka...watpie ze przed swietami sie wyrobia...

Witaj Pebi byłam na bialkach piec dni schudlam 4 kilo ale potem zjadłam owoce czyli juz nie dukan na nastepny dzien miałąm juz kilo wiecej teraz waze sie jutro ale ogolnie prawie 10 kilo schudłam od wrzesnia to nic- ale w sumie dobry poczatek teraz nastepna dycha

Przepraszam kochane, że tyle nie pisałam... Babeczka gratuluję bardzo dobrze poszedł Ci test i oby tak dalej i lepiej:) Gratuluję zakupu łóżka, a żaden link do łóżka się nie wyświetlił:( No i dziękuję za mile słowa Aniu no to super Ci poleciały kilogramy na proteinowej, ja mysle o niej, ale coś zebrać się nie mogę:( W ogóle super Ci spadają kilogramy gratuluję:)

dzieki Pebi...ale wazniejszy test czeka mnei 21 listopada...wtedy zobaczymy jak mi pojdzie:) z dieta idzie mi fatalnie,ta jesianna sesnnosc i ochota na jedzenie nie spryzja diecie niestety:( choc wiem ze musze sie ograniczac i ruszac najlepiej jak najwiecej to nie przemawia to do mnie:(( niewiem co sie ze mna dzieje... linka sprobuje wrzucic jeszcze raz-moze tym razem... http://www.hoeffner.de/produkte/schlafen_betten_kleiderschraenke/ pozdrowionka i buzki:*

Dzien dobry kochane Babeczka no fajne to łoże, tylko pozazdrościć:) Oczywiście będę trzymać za Ciebie kciuki 21listopada:) Dietka dobrze nie licząc niedzieli:P Ale waga za szczęście ruszyła w dół:) Wczoraj u nas w sklepie przymierzałam fajny plaszczyk i rozmiar L na mnie wszedł, trochę był taki ciasny, ale przymierzyłam XL i był za duży:D

tam Ja też dawno nie pisałam z braku czasu. Cieszę się, że u Was pomalutku do przodu. Babeczka też sobie obejrzałam...naprawdę superowe to Wasze łoże małżeńskie :P Trzymam oczywiście kciuki za nastepny test :)U mnie dieta też padła na całego :( na dodatek jestem przed @...wiec woda u mnie się jak zwykl;e zatrzymała.Ciągle sobie powtarzam, że od jutra sie wezmę za siebie, ale tak na prawdę to nie mam rozsądnego planu działania. Chcę się jakoś racjonalnie odżywiać i chudnąć, a nie stosować kolejnej diety cud, którą zaraz przerwę bo na niej nie wytrzymam z powodu braku silnej woli. Pebi, jak zwykle cieszę sie, że Ty sobie radzisz,a niektore rozmiary już są dla Ciebie za duże :D Kochane ja weekend mam w rozjazdach ze względu na nadchodzące święto. Tak więc cały piątek jestem w woj. świętokkrzyskim na grobach, w sobotę robimy w knajpie heeloween, wiec dyżur ;) a niedziela też grobach bliskich spędzona będzie... Odezwę sie po weekendzie. Buziaczki Kochane

Przepraszam zjadło mi początek...:P Miało być: Witam

hej dziewczynki:) Pebus to gratki jak juz wchodzisz w coraz to mniejsze ciuszki:)i ze waga spada:) u mnei dieta do niczego,w zasadzie wcale jej nie mam,a waga i tak szaleje-nie rozumiem tego-raz wysoka raz nizsza-pieron by sie z tego wyznal:) hehe Noemi jak ja ci zazdrosze tego zwiedzania grobow...bedac w Pl zawsze lubilam to swieto,bo jest takie rodzinne i ma szczegolny klimat.Juz 2 rok z rzedu spedze 1 listopada tu w Niemczech,choc tu wyglada to calkiem inaczej...no i nie znam tu nikogo-pewnie pojdziemy tylko symbolicznie na cmentarz zapalic znicz i wspomniec naszych bliskich... dziewczynki mi sie chyba szykuje kolejny kurs jezykowy i to polroczny-jak juz ukoncze ten rzecz jasna... ciesze sie bo glowna przyczyna dlaczego takiego kursu nie robilam na wlasna reke to kasa-taki kurs kosztuje ok 3tys.euro!a mi chyba zaplaci ten kurs biuro pracy... mam nadzieje ze wypali-skoro nie pracuje to moze choc naucze sie tego jezyka jak nalezy:) pozatym cos mnei chyba bierze kochane-u nas polowa szkoly juz choruje...wiec walcze ze soba,lykam aspirynki sie wygrzewam w lozeczku...ale material leci dalej i nie moge opuszczac zeby sobie zaleglosci nie narobic.... buziaki i pozdrowionka:* dla was!

Dzien dobry moje skarby Noemi to super że tak rodzinnie spędzisz święta:) Wagą się nie przejmuj, nie ma co się stresowac, postaraj się po prostu zmienić nawyki:) Babeczka to super jakby Ci się udało z tym kursem za darmo:) Trzymam kciuki:) A ja dziś jadę do dentysty:O

Czesc Dziewczyny Dla Was znalazłam chwilkę żeby tu zajrzeć i poklikać z Wami :) Normalnie to jak nałóg...:P Jak nie mam możliwości przynajmniej zajrzec co u Was, to zwyczajnie czegoś mi brakuje... Ja osobiście nie przepadam za tym świętem, bo to czas wspomnień i żal, że nie możemy już być z bliskimi...:( Ale zawsze tradycyjnie obchodzimy go. Tak więc rozumiem cię Babeczka, że brakuje Ci tego. Babeczka, cieszę sie i trzymam kciuki oby udało Ci się z tym kolejnym kursem :) Mam nadzieję, że będzie po Twojej myśli :) Kochana u nas też pogoda kiepska i wokół osób przeziębionych pełno, tak więc trzymaj się i nie daj sie choróbsku :P Pebi, brr mam nadzieję, że wizyta u dentysty minęła spokojnie...;) Wiesz, masz racje u mnie jest potrzebna radykalna zmiana nawyków żywieniowych. Wyobraź sobie, że wczoraj wypiłam w ciągu dnia około 0,75 litra kefiru, ale po powrocie do domu z pracy, czyli o 22:30 dopadł mnie taki głód, że wsunęłam wszystko co wpadło mi w ręcę.:(:( Tak u mnie wygląda dieta...:/Chociaż czasem udaje mi sie 1 dzień wytrzymać, ale to tylko czasem...Jestem zła na siebie za to, że nie daję rady :( Buziaczki Kochane

Czesc Dziewczyny Dla Was znalazłam chwilkę żeby tu zajrzeć i poklikać z Wami :) Normalnie to jak nałóg...:P Jak nie mam możliwości przynajmniej zajrzec co u Was, to zwyczajnie czegoś mi brakuje... Ja osobiście nie przepadam za tym świętem, bo to czas wspomnień i żal, że nie możemy już być z bliskimi...:( Ale zawsze tradycyjnie obchodzimy go. Tak więc rozumiem cię Babeczka, że brakuje Ci tego. Babeczka, cieszę sie i trzymam kciuki oby udało Ci się z tym kolejnym kursem :) Mam nadzieję, że będzie po Twojej myśli :) Kochana u nas też pogoda kiepska i wokół osób przeziębionych pełno, tak więc trzymaj się i nie daj sie choróbsku :P Pebi, brr mam nadzieję, że wizyta u dentysty minęła spokojnie...;) Wiesz, masz racje u mnie jest potrzebna radykalna zmiana nawyków żywieniowych. Wyobraź sobie, że wczoraj wypiłam w ciągu dnia około 0,75 litra kefiru, ale po powrocie do domu z pracy, czyli o 22:30 dopadł mnie taki głód, że wsunęłam wszystko co wpadło mi w ręcę.:(:( Tak u mnie wygląda dieta...:/Chociaż czasem udaje mi sie 1 dzień wytrzymać, ale to tylko czasem...Jestem zła na siebie za to, że nie daję rady :( Buziaczki Kochane

Hey ja właśnie czekam w poczekalni u dentysty:P Noemi a jadłas owsianke? Na śniadanie jest znakomita i dobrze zapycha, a do tego nie ma się problemów kibelkowych:P Ja się od niej już uzależniłam:) Już coraz bliżej mojej ukochanej 7:D W tym miesiącu jeszcze jej pewnie nie zobaczę, ale mam nadzieję, że w kolejnym;)

Dzien dobry moje skarby Noemi to super że tak rodzinnie spędzisz święta:) Wagą się nie przejmuj, nie ma co się stresowac, postaraj się po prostu zmienić nawyki:) Babeczka to super jakby Ci się udało z tym kursem za darmo:) Trzymam kciuki:) A ja dziś jadę do dentysty:O

Kafeteria coś szaleje:O

Zagląda tu jeszcze ktoś?

Pebi u Ciebie pusto i u mnie pusto ...:(

Czesc Pebi ja tylko przelotem bo niesttey ale pochorowalam sie:( w sobote jeszcze zabalowalismy jako na halloween ale od niedzieli jestem znokautowana-co prawda bylismy sie przejsc na cmentarz i nie opuszczam szkoly bo mi zwyczajnie szkoda kazdego dnia zwlaszcza na 2,5tygodnia przed egzaminem (powtorki,powtorki) ale w domu to tylko leze w lozku nafaszerowana tabletkami i z wielkim opakowaniem husteczek do nosa... terza wietrze dom,wiec chwile przysiadlam-musza te wszytskie bakterie wyfrunac:) generalnie nie bylam u lekarza i ma nadzieje ze to zadna swinska grypa-ktora szaleje-ale jesli mi nie przejdzie do jutra to zawijam sie na wizyte do ogolnego-to pewne! aha i co najgorsze wczoraj skradziono mi telefon komorkowy-niewiem gdzie to sie stalo dokladnie-czy w szkole czy w merze ale fakt jest tai ze go nie mam-pominawszy wartosc aparatu zaluje karty-numeru i utraconych kontaktow:( ehh jakis cholerny pech:( wylaczam sie wiec chwilowo...pozdrawiam cie serdecznie i iebie Noemi rowniez-buziaczki:*

Czesc Dziewczyny Babeczka, ja też niestety nie najlepiej się czuje po wyjeżdzie i Dniu Zmarłych...coś mnie bierze...;/ Współczuje Ci i mam nadzieję, ze jednak pójdziesz do lekarza. Rozumiuem, że szkoda Ci opuszczać szkoły, ale wiesz pewnie, że takie przeziębienie, czy grypę należy dokładnie wyleczyć, by nie było poźniej powikłań. Dosyć mądrzenia się ;) ja też mądra jestem i mimo iż nie czuje sie najlepiej to czapki, czy chociażby kurtki z kapturem nie zakładam... U mnie w domku napieta atmosfera ostatnio ponieważ syn jutro ma próbny egzamin kompetencji ( jest już w 6-stej klasie :) ) Tak więc komp jest oblężony wyłącznie przez niego stąd dopiero teraz mam chwilowy dostep i do Was piszę. Pebi Co tam u Ciebie sie dzieje? Mam nadzieję, ze ze zdrówkiem wszystko w porządku :D Pozdrawiam Was Kochane serdecznie i trzymajcie się cieplutko Babeczka, dużo zdrówka Ci życzę :)

hej jak tam zdrowko?moje niby lepiej ale nie do konca,po kichaniu i smarkaniu i herlaniu pozostalo odkaszliwanie (czy jak sie to zwie),wysuszona na maxa sluzowka w nosie i nos od husteczek hig. i bol glowy-a wiec klania mi sie kolejny weekend w lozku no i oczywisicie z ksiazkami...kursu pozostalo 2 tyg wiec nauki jest ekstremalnie duzo...niestety... a co u was? pozdrowieonka:*

Hejka U mnie minął pracowity tydzień w pracy...:/ a na dodatek zapowiada sie na poniedziałek i wtorek auditorium w firmie, co oznacza delegacje szefów w garniturkach patrzących nam na ręce...:( Moje zdrówko może byc choć zatkany mam nos przez zatoki i pobolewa mnie ciągle głowa :( Zrobiłam właśnie zakupy na wekend i obiadek niedzielny dla rodzinki :) Teraz pije kawke i zabieram sie za sprzątanie, pranie i gotowanie...ech, co za los...:P Babeczka kuruj sie skutecznie i owocnego (mam tu na myśli naukę ;) ) weekendu Ci zycze:D Pebi, Kochana czemu sie nie odzywasz, co u Ciebie, napisz coś bo tesknimy :D

Hej Dziewczynki Co tam u Was? Nikt sie nie odzywa, mam nadzieję, ze po weekendzie cos napiszecie :) Pozdrawiam serdecznie, buźka :*

Dobry wieczor! Od pewnego czasu szperam po kafe w poszukiwaniu topiku, ktory da mi kopa do dzialania w jedynie slusznym kierunku ;) Mam do wykonania kawal dobrej roboty i napewno nie zacheca mnie do dzialania kobitki z nadwaga 3-5 czy 7 kg :( Pebi ! twoj wynik robi naprawde wrazenie gratuluje i zazdroszcze konsekwencji. Tak trzymaj ! Napewno osiagniesz cel jaki sobie wyznaczylas zycze ci tego z calego serca .......

Dzien dobry przepraszam kochane, że mnie nie było, ale pisałam tylko czasem z dziewczynami na prywatnym forum. U mnie cóż waga trochę spadła, a teraz znów stoi, ostatnio coś nie mam motywacji:( Ale może niedługo wybieram się na fitnes:D Jak tam wasze zdrowie dziewczyny? Mam nadzieję, że kto lepiej:) Gamma dziękuję i zapraszam do nas, chociaż topik powoli umiera:( Jeżeli będziesz miała ochotę więcej pisać to zapraszam do nas na topik zamknięty:) A w ogóle to przeprowadzam się:D

Pebi Super, że sie odezwałaś :) Już myslałam, że o mnie zapomniałaś :( Smutno tu bez Ciebie i rzeczywiście ten topic chyba umiera...:( Cieszę sie, ze u Ciebie wszystko do przodu pozytywnie :D U mnie pomalutku jakos leci. Z dietą nie za bardzo ale sie pilnuje by cyferki do przodu nie skakały :P Fitness fajna sprawa, też pomysle kogo by tu z moich znajomych zwerbować bo wtedy silniejsza motywacja by chodzić. Pozdrawiam Cie cieplutko i zagladaj tu czasem bo kto będzie mnie wspierał jak nie TY :(:( i Babeczka oczywiście :) Buźka

hej dziewczynki:* nie opowiadajcie glupot ze topic upada bo jestesmy na nim jakby nie bylo i sobie gadamy i fajnie wiec pisac mi tu prosze,pisac:) z moim zdrowiem nadal niezbyt dobrze-herlam,smarkam i ten bol glowy...nawet nei mialam kiedy isc do lekarza...a tu juz musze tez isc na kolejne badanie kwri wiec jakby mi sie 2 wizyty zleja.Nie wiecie czy moge isc na badanie krwi bedac przeziebiona/chora?ale chyba moge co? u nas w szkole oczywiscie sajgon,tyyyle materialu ze glowa mala...a egz tuz tuz... co do kolejnego kursu jeszcze nic neiwiem,jestem w trakcie zalatwien... powoli zaczynam sobie myslec o swietach,a kg jak byly tak nadal sobie sa:(to jest najgorsze:( Pebi a gdzie to sie przeprowadzasz terza? powodzenia kochana i uszy do gory-jesli waga tylko stoi to juz ogromny sukces! Noemi fajnie ze i ty sie odezwalas:) buziaki kochane:* pozdrawiam cieplo!

Nie zapomniałam o was kochane, nie mogłabym Przecież to wy jestes moim wsparciem Babeczka współczuję choroby, obyś szybko zdrowiała kochana A przeprowadzam się do ukochanego, bo te kilometry i ta rozłąka nas dobijają:( Noemi Cieszę się, że chociaż wy tu jeszcze zaglądacie:)

ledwo poznała gościa, a już sie do niego przeprowadza...dziewczyno, jesteś zerem i on ci to kiedyś wypomni, że cie przygarnął jak bezdomnego kundla i wszystko co masz to jest jego:P

Pilnuj siebie i swojego tylka:) Zazdrosna czy co?

Pebi to wspaniale!gratuluje i trzymam kciuki aby wszytsko sie dobrze wam ulozylo-moja choroba troszke jakby przeszla choc w 100%nadal sie nie czuje dobrze-mma wrazenie ze caly czas jestem zmeczona i spiaca:/ pozdrawiam kochaniutka!:* a ZLOSLIWYM POMARANCZOM mowimy zdecydowne NIE! :P nawet mi sie tego komentowac niechce...

i znów jakąś...się do Pebi przyczepiła....:(