Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

mistyczna

Wasze pytania, moje odpowiedzi

Polecane posty

Gość Weronika-29
To moze ja,jesli jeszcze tu jestes. czy bede szczesliwa w moim zwiazku. cos o mnie? mam 29 lat zielone oczy jestem szatynka ale obecnie mam wlosy czarno rude. mam corke 17 miesieczna. w sierpniu mam wziac slub z jej ojcem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ostatnio tak sobie myslalam nad wlasnym zyciem. I doszlam do wniosku ze mialam niezlego farta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedy bylam mala cierpialam na nerwice natrectw. To byla straszna choroba, to znaczy, nadal jest. Poniewaz z tej choroby czlowiek nigdy sie nie wyleczy. Jakims cudem przezywciezylam ja sama ale nie wiem czy teraz to nawrot choroby czy co ale... Boje sie. Panicznie sie czegos boje. Najchetniej bym spala lub patrzyla sie tepo w sufit. To juz nie jest strach czy lek. Czasem leze i nie potrafie sie podniesc poniewaz boje sie. Nie wiem czego, naprawde. Ale wiem jedno. Nie chce zachorowac znowu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dżastinnnnnn
Witaj :) A wciąż powtarzający się sen o lataniu? Śni mi się od czasu do czasu sytuacja, że się nagle unoszę i latam... Podobno wielu ludzi tak ma... Poza tym zauważyłam już dawno, że mam 3 sny, które raz na jakis czas mi się śnią. Pierwszy to ten o lataniu. Pozostałe są nieco bardziej dziwne, a mianowicie: Siedzę sama w samochodzie i czekam na kogoś, kto na chwile wyszedł (w śnie ja siedzę na miejscu pasażera i nie umiem kompletnie kierować samochodu). Nagle samochód zaczyna odjeżdżać, jestem więc zmuszona chwycić za kierownicę i sama nim jechać (nie da się go zatrzymać). Nie umiejąc jeździć, zapieprzam po mieście wystraszona na maxa, prawie powodując wypadki Trzeci sen który często mi się śni to pokój napełniający się wodą. Siedzę sobie w pokoju, a on się nagle napełnia wodą, na tyle że mogę sobie w nim pływać jak w basenie. Jest mi bardzo fajnie, ale woda ta szybko znika a mi jest szkoda, bo sprawia mi to frajdę... chciałabym poznać jakąś interpretację tych snów, lub dowiedzieć się dlaczego śnią mi się one tak często? Jak to możliwe że się powtarzają? I dlaczego akurat te, czemu te sytuacje? Pozdrawiam-Justyna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem mistyczna na czym polega ta choroba ale brzmi nie ciekawie. Ale mam nadzieję , że masz to już za sobą. Chciałabym Ci jakos pomóc ale nie potrafię. Ale jestem pewna , że na pewno sobie poradzisz , masz przecież dużo siły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sen o lataniu jest pozytywnym symbolem wiec raczej nie masz sie co martwic. Mi rowniez snia sie czasem te same sny. I chociaz wiem co sie zaraz stanie co ktos powie albo cos innego to nie moge w to ingerowac. Mysle ze te sny ktore snia nam sie czesto ukrywaja cos bardzo mocno w podswiadomosci, dlatego mózg odtwarza te sny jak tasme filmowa. Sen o samochodzie moze oznaczac ze nie czujesz sie pewnie w roznych pojazdach nnie tylk ow samochodzie lub boisz sie ze zdarzy ci sie wypadek. Sen o wodzie jest klasycznym przykladem niebezpieczeństwa ze strony fałszywych przyjaciol, jednak nie koniecznie musi to byc to. Moze po prostu podswiadomie marzysz o wlasnie takiej samowolce, radosci, zabawie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mistyczna mogę jedno pytanko? może czujesz cos więcej a propo mojej przyszłości?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dżastinnnnnn
Dzięki za odpowiedź :) z tą wodą-to raczej to drugie. Zawsze sprawia mi to w śnie wielką radochę. A co do pojazdów, powiem tak-jeżdżę wszystkim czym się da, bo i samochodami, pksami, tramwajami, autobusami mzk i przyznam że... się boję bardzo często, często jadąc boję się wszystkiego-prędkości, zakrętów (że wpadnę do rowu) i wogóle ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aida nerwica natrectw to... hmm... Przytocze ci cytat z mojej ulubionej ksiazki ktora opowiada o dziewczynce z wlasnie tym problemem. " To tyrani ktorzy siedza w naszej glowie i kaza nam robic cos, co wiemy ze nie ma sensu ale musimy to robic poniewaz jezeli tego nie zrobimy ogarnia nas panika i zlosc. Czesto robimy to po to, by podswiadomie utrzymac kogos przy zyciu, chociaz wiemy ze to debilizm. To cos jak otwarta furtka w mozgu ktora u normalnych ludzi sie zamyka. Myslisz o czyms, robisz to, furtka sie zamyka. U nas, chorych na nerwice natrectw ta furtka sie nie zamyka. jest uchylona, wiec mozg nadal kaze nam robic to wszystko od nowa, od nowa... " Na te chorobe cierpi wiele osob. Bardzo wiele. jedni panicznie boja sie brudu, drudzy licza i omijaja szczeliny na ulicy, inni dotykaja klamek, lub robia inne "rytualy"... Ja nie jestem silna. Jestem po prostu jak kazdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mistyczna to co napisałas o tej chorobie troche mnie przeraziło ale mam nadzieję , że masz to juz za sobą , bo jakoś tak Cię polubiłam i wierzę , że dasz sobie z tym radę i Twoja "furtka" będzie się zamykać. A jesli o mnie chodzi to może faktycznie troche jestem niespokojna ale nie bardzo wiem z czego to wynika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Muszę już uciekać kochana ale mam nadzieje , że jeszcze porozmawiamy. Może na gg kiedyś jak będziesz miała czas i ochotę? Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie i życzę duzo siły. 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez cie polubilam, tak samo Hinatke i Lalipap. Naprawde czuje ze jestescie wartosciowymi osobami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mysle ze to bylo albo cialo astralne albo twoj opiekun duchowy albo po prostu jakas zblakana dusza. Nie musisz sie martwic tym co sie stalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×